POCHWAŁA OGRODNIKÓW
Transkrypt
POCHWAŁA OGRODNIKÓW
POCHWAŁA OGRODNIKÓW Rodzice dzielą się na rzeźbiarzy i ogrodników. Rzeźbiarze uważają, że dziecko jest jak drzewo, z którego mają wydobyć kształt. Odrzucić to co zbędne. Wysiłek wychowawczy jest dla nich jak praca dłutem - formują dziecko tak, jak uważają, że będzie najpiękniej. Ideał podpowiada im kultura. To wychowanie oparte na słowie „musisz”, dla dziewczynki zwykle to „musisz” było baletem i lekcją fortepianu, dla chłopców kursem tenisa i jazdy konnej. Spod ręki rzeźbiarzy wychodzą często, niestety, okaleczeni dorośli, których naturalnego potencjału nie rozpoznano, stłumiono go, uznano za śmieszny, niedopasowany do ambicji rodzica. Rzeźbiarze są ostatnio - na szczęście - w odwrocie. Dziś nastał czas ogrodników. Rodziców, którzy rozumieją, że ich zadaniem jest wspieranie naturalnego rozwoju dziecka, a nie formowanie go zgodnie ze swoimi wyobrażeniami i oczekiwaniami. Ogrodnicy wiedza, że każde dziecko ma jakiś talent, należy stworzyć mu jedynie odpowiednie warunki, by mogło go ujawnić. Zadaniem ogrodnika jest pozwolić, by drzewo mogło rosnąć, rozwijać się, kwitnąc i owocować. Szkoły, których dyrektorzy i nauczyciele są ogrodnikami, również stawiają na indywidualny rozwój, na wyjątkowe potrzeby dziecka. Bycie ogrodnikiem nie jest łatwe. Trzeba być dobrym obserwatorem. Chronić młodą roślinę przed niebezpieczeństwami, dostarczać jej wartościowego pożywienia, dawać wsparcie. Ale takie drzewo - taki człowiek - gdy już się rozwinie, będzie mieć siłę, by oprzeć się najmocniejszym wiatrom, najgwałtowniejszej burzy, będzie mieć mocne korzenie. Takie podejście - Ogrodnika - to podejście pełne troski, zachwytu i szacunku dla mądrości, którą nasze dzieci mają w sobie. Mądrości, której nie trzeba wykuwać, lecz której trzeba pozwolić się ujawnić. (wykorzystano tekst Pauliny Reiter) opracowanie: Aldona Gontek Zespół do Spraw Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej