Przegląd prasy 18.01.2016r. Rynek Kolejowy Kolej nie jest gotowa
Transkrypt
Przegląd prasy 18.01.2016r. Rynek Kolejowy Kolej nie jest gotowa
Przegląd prasy 18.01.2016r. Rynek Kolejowy Kolej nie jest gotowa na nową perspektywę W najbliższych latach kolej będzie miała do wydania ponad 67 mld złotych. Dalej jednak nie wiemy, na co mają one zostać przeznaczone, ani jakie są nasze strategiczne cele. O tym, czy w takich warunkach możemy mówić o sprawnym prowadzeniu inwestycji rozmawiamy z Januszem Zubrzyckim, członkiem zarządu ZDG TOR. Rynek Infrastruktury: Dotychczas proces wydawania środków unijnych przez polską kolej nie przebiegał zbyt sprawnie. Czy kolejarze będą w stanie wykorzystać następne 67 mld złotych i sprawnie zrealizować inwestycje? Janusz Zubrzycki, członek zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR: Nie ma łatwej odpowiedzi na to pytanie. Jeśli popatrzymy na ścisłe wydatkowanie, to trudno jest się odnieść pozytywnie do tej kwoty w kontekście Dokumentu Implementacyjnego i opóźnienia inwestycji realizowanych przez PKP PLK o 2 lata. Oceniam, że prawdopodobieństwo wydatkowania tych środków już dziś wydaje się być małe. Warto przypomnieć, że Dokument Implementacyjny do Strategii Rozwoju Transport do 2020 (z perspektywą do 2030 r.) określa cele operacyjne do realizacji w perspektywie 2014-2020 w obszarze transportu drogowego, kolejowego, morskiego i wodnego śródlądowego przy wykorzystaniu środków unijnych. Był on przygotowywany z założeniem, że wszystkie inwestycje objęte POIiS 2007-2013 zostaną zrealizowane w terminie. Przez ostatnie trzy lata nie był on aktualizowany o bieżące opóźnienia. Do tego Krajowy Program Kolejowy (KPK) był uchwalany w trybie wyborczym, co negatywnie wpłynęło na jego jakość. Kolejnym uchybieniem jest brak jakichkolwiek planów na przyszłe lata. Kontrowersyjny jest brak środków na studia wykonalności dla projektów na lata 2021-2027, które należy zacząć przygotowywać najpóźniej za 2 lata. Powyższe prowadzi do wniosku, iż cały pomysł na inwestycje kolejowe wymaga dość pilnej weryfikacji. Na uwagę zwraca również fakt, że prowadzone przez ostatnie lata prace planistyczne są prowadzone bez oparcia na fundamencie jakim powinien być sieciowy model ruchu. Jakiekolwiek planowanie bez tego narzędzia jest bardzo mocno subiektywne i nie daje odpowiedzi na pytanie czy projekty i ich zakresy w odniesieniu do potrzeb pasażerów i przewoźników towarowych zostały dobrze dobrane. Czy możemy jeszcze uniknąć błędów z poprzedniej perspektywy i zapobiec niewykorzystaniu środków? Generalnie tak, ale i tutaj odpowiedź musi być wieloaspektowa. Sama suma wydatków nie jest najistotniejsza – nie chodzi przecież o to, żeby za wszelką cenę wdać 67 mld, ale o to, żeby zwiększyć wydajność sieci kolejowej. Dostępne środki musimy przede wszystkim wydawać rozsądnie. Jednak patrząc na obecną sytuację z szerszej perspektywy, to nawet te 67 mld to jest kropla w morzu potrzeb, to kwota ciągle zbyt niska, by myśleć o osiągnięciu poziomu państw zachodnioeuropejskich. Nadal będziemy na infrastrukturę kolejową wydawać za mało!. Problemem jest również, to że większe wydatki na modernizacje i rewitalizacje, ale bez budowy nowych linii kolejowych, prowadzą do ograniczenia przepustowości sieci. Jeśli rozpoczniemy za jednym razem zbyt dużo inwestycji, na zbyt wielu liniach, to prędkość handlowa spadnie. Inwestycje nie muszą być więc tylko rozsądnie wybierane, ale też prowadzone w podobnej skali w każdym kolejnym roku. Pracowanie zrywami nie wyjdzie ani wykonawcom, ani PKP PLK na dobre. Ta niestabilność i brak przewidywalności rynku prowadzi do tego, że wykonawcy nie inwestują w zasoby kadrowe i sprzętowe. To zaś zmusza do postawienia pytania, czy jak w końcu inwestycje zostaną przygotowane, to będzie je miał kto i czym wykonać. Czyli generalnie rzecz ujmując rynek inwestycji kolejowych nie funkcjonuje najlepiej – gdzie należy szukać przyczyn? W PKP PLK? Nie. PKP PLK jest tylko podmiotem zajmującym się realizacją polityki transportowej państwa, którą prowadzi rząd. I problemy, o których wspominam muszą być rozwiązane na szczeblu rządu i odpowiadającego za transport ministerstwa. Przede wszystkim potrzebny jest plan na okres 30-40 lat, pokazujący co my tak właściwie chcemy z naszą koleją zrobić. Powinien być on zintegrowany i obejmujący taki sam horyzont czasowy planem dla sieci drogowej. System transportowy to jedność i jego poszczególne gałęzie nie mogą być rozpatrywane jako konkurencja, ale jako uzupełniające się podsystemy. Planowanie twardej infrastruktury na mniej niż 30 lat jest pozbawione ekonomicznego sensu. Dlatego najbardziej rozwinięte gospodarki świata nauczyły się planować działania w tym zakresie nawet na 50 lat do przodu. Polska takiego dokumentu nie ma i powinien on powstać. Obecnie obowiązujący Master Plan do 2030 r. oraz dokument implementacyjny, o który jest oparty KPK, są już nieaktualne i wymagają napisania praktycznie od nowa. Czyli bez nowej polityki transportowej i aktualizacji dokumentu implementacyjnego i KPK wykorzystanie środków będzie niemożliwe? I tak i nie. Na pewno będziemy zmuszeni realizować coś, co nie wiemy czy ma sens, czy robimy to w odpowiednim zakresie i jaki cel chcemy osiągnąć. Nie mamy dzisiaj postawionych długoterminowych celów dla infrastruktury. Tak więc fundamentem na wczoraj jest nowy dokument implementacyjny i praktycznie równoległy plan na kolejne lata minimum do 2050 roku. Taki dokument musi opierać się o prognozy ekonometryczne odwzorowane w modelach ruchu, a poszczególne warianty inwestycji dla całego kraju podawać planowane źródło finansowania poza środkami europejskimi. I tutaj przechodzimy do finansów i poszukiwania alternatywnych wobec środków europejskich źródeł, do czego dotąd na poważnie nikt nie podszedł (np. wybuduj i utrzymaj). http://www.rynek-kolejowy.pl/61122/kolej_nie_jest_gotowa_na_nowa_perspektywe.htm onet.pl PKP PLK: modernizacja linii Kraków - Katowice do połowy 2019 r. Obecnie PKP Polskie Linie Kolejowe zakończyły pierwszy i prowadzą trzy kolejne przetargi mające prowadzić do dokończenia trwającej od lat – z problemami – modernizacji tej trasy. REKLAMA Zakładająca wykorzystanie środków unijnych na lata 2007-2013 modernizacja trasy Katowice - Kraków rozpoczęła się w 2011 r. i miała zakończyć w czerwcu 2014 r. Pierwotnie podzielono ją na trzy odcinki: Kraków - Krzeszowice, Krzeszowice - Trzebinia oraz Trzebinia - Sosnowiec Jęzor. Na wszystkich powstały problemy i opóźnienia. W 2014 r., gdy wiadomo już było, że nie uda się zrealizować robót przy wykorzystaniu poprzednich środków unijnych, PKP PLK zaczęły aktualizować harmonogram i scenariusz prac, a fundusze poprzenoszono na inne zadania. Zasadniczą część modernizacji linii Kraków - Katowice przewidziano wówczas do realizacji w perspektywie finansowej 2014-2020. Na odcinkach Sosnowiec Jęzor – Trzebinia oraz Trzebinia - Krzeszowice zawarto porozumienia z wykonawcami, ograniczające umowy do opracowania dokumentacji projektowej wraz z niezbędnymi decyzjami administracyjnymi i realizacją robót modernizacyjnych na odcinku Sosnowiec Jęzor – Jaworzno Szczakowa. W marcu 2015 r. w dwustopniowym przetargu ograniczonym wybrano nowego wykonawcę dla odcinka Krzeszowice – Kraków Mydlniki. Za najkorzystniejszą PKP PLK uznały ofertę konsorcjum: Vias y Construcciones, Dragados i Electren (wcześniej roboty stanęły tam wobec upadłości Przedsiębiorstwa Napraw Infrastruktury - lidera konsorcjum, które było pierwotnie odpowiedzialne za projektowanie i budowę linii). W czerwcu ub. roku zakończyły się prace między Sosnowcem Jęzorem a Jaworznem Szczakową, polegające na kompleksowej modernizacji linii kolejowej (wymiana torów, urządzeń sterowania ruchem kolejowym i kompleksowa przebudowa sieci trakcyjnej). Przebudowano tam ok. 12,3 km torów. We wrześniu 2015 r. zarządca kolejowej infrastruktury ogłosił dwustopniowe przetargi ograniczone na odcinek Trzebinia – Jaworzno Szczakowa (w pierwszym etapie wpłynęło 11 wniosków o dopuszczenie do drugiego etapu) oraz na odcinek Trzebinia – Krzeszowice (wpłynęło 12 wniosków). Harmonogramy tych przetargów przewidują ich rozstrzygnięcie pod koniec 2016 r. W trakcie postępowania przetargowego jest również odcinek Kraków Mydlniki – Kraków Główny Towarowy. Do złożenia ofert w drugim etapie PLK zaprosiły już 9 firm. Jak poinformował PAP Jacek Karniewski z zespołu prasowego PLK, w I kwartale br. na odcinku Krzeszowice – Kraków Mydlniki rozpoczną się prace, niewymagające zamknięć torowych. W sierpniu 2016 r. planowane są natomiast roboty, wiążące się z koniecznością zamknięć na odcinku Krzeszowice – Kraków Główny Towarowy. „Rozpoczęcie prac remontowo-budowlanych na odcinku Jaworzno Szczakowa - Krzeszowice planujemy na początku 2017 r. Zakończenie prac modernizacyjnych na odcinku Jaworzno Szczakowa – Kraków Główny Towarowy planujemy w czerwcu 2019 r.” - przekazał przedstawiciel PKP PLK. Według wcześniejszych planów modernizacja całego tego fragmentu linii kolejowej E30 miała się zacząć w 2010 r., a jej zakończenie planowano na lata 2014-15. Choć pierwotnie zakładano objęcie unijnym projektem dłuższego odcinka linii od granicy Zabrza i Gliwic do Krakowa (stąd w oficjalnej nazwie wcześniejszego unijnego projektu odcinek Zabrze - Kraków), wskutek kalkulacji finansowych skrócono go do odcinka Sosnowiec Jęzor - Kraków. W zamian dla odcinka Gliwice - Sosnowiec Jęzor przygotowano mniejsze inwestycje zakładające przywracanie prędkości, z jakimi pierwotnie mogły jeździć tam pociągi (zwykle 100 km/h). Te tzw. rewitalizacje odcinków Gliwice – Katowice oraz Mysłowice – Sosnowiec Jęzor PLK przeprowadziły już bez większych przeszkód. Finansowanie modernizacji linii Katowice – Kraków ze środków na lata 2014-2020 ma zapewnić unijny instrument finansowy „Łącząc Europę”. http://biznes.onet.pl/wiadomosci/transport/pkp-plk-modernizacja-linii-krakow-katowice-do-polowy-2019r/dkplxf nakolei.pl Teren oddany Władze Radomia przekazały Kolejom Mazowieckim działkę po dawnych Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego, gdzie przewoźnik wybuduje punktu utrzymania taboru. KM i miasto zawarły umowę dzierżawy tej nieruchomości na 40 lat, a teraz nastąpiło formalne przekazanie działki przewoźnikowi. Lokalizacja jest bardzo dobra, bo nieruchomości po ZNTK leża tuż obok dworca kolejowego i mają wytyczone bocznice, które teraz trzeba odnowić. Na tym terenie stoją też jeszcze budynki, które zostały po bankrucie, i Koleje Mazowieckie będą mogły je wykorzystać, jeśli będą się do czegoś jeszcze nadawały. W Radomiu zostanie wybudowane centrum serwisowe wraz z myjnią pociągów. Inwestycja ma zostać oddana do użytku w 2018 roku. jest ona związana z zakupem 10 dwuczłonowych elektrycznych zespołów trakcyjnych do obsługi połączeń Radomia z Warszawą, Dęblinem (lubelskie), Skarżysko-Kamienną (świętokrzyskie) i Drzewicą (łódzkie). W całodobowym punkcie serwisowym w Radomiu będą wykonywane prace związane z utrzymaniem pociągów w poziomach P1 i P2, naprawy bieżące, wykonywanie podstawowych czynności kontrolnych oraz naprawy podzespołów. Szacowana wartość inwestycji – zakup 10 pociągów i budowa serwisowni - wyniesie około 150 mln zł (plus podatek VAT). http://nakolei.pl/ekonomia/item/5737-teren-oddany Rynek Kolejowy LCS Łuków: Prace potrwają nawet do połowy roku Nawet rok opóźnienia nabierze projekt przebudowy stacji kolejowych w Siedlcach, Łukowie i w Międzyrzecu Podlaskim, w ramach budowy LCS Łuków. Do 31 grudnia wykonawcy nie udało się zrealizować wszystkich zaplanowanych w ramach tej inwestycji robót. Teraz PKP PLK deklarują, że prace potrwają najpóźniej do połowy roku 2016. Do końca 2015 roku nakłady poniesione na budowę lokalnego centrum sterowania ruchem kolejowym w Łukowie i przebudowę stacji w Międzyrzecu Podlaskim, Łukowie i w Siedlcach, wyniosły 362 mln zł, z czego 307 mln zł to płatności podlegające refundacji Unii Europejskiej. Nad wykonawcą ciążą kary za niedotrzymanie terminów (0,05% całkowitej ceny brutto za każdy dzień przekroczenia terminu, z maksymalną karą w wysokości 10% wartości kontraktu). Tymczasem termin zakończenia prac minął pod koniec lipca 2015 roku, a więc opóźnienie już w tej chwili sięga pół roku, a będzie większe. Prace w toku Jak informują PKP Polskie Linie Kolejowe, zasadnicza część prac na trzech modernizowanych stacjach – w Siedlcach, Łukowie i w Międzyrzecu Podlaskim – jest już wykonana. W Łukowie powstała kładka dla pieszych, dwa nowe perony, przebudowany został układ torowy, a w tej chwili trwają prace związane z siecią trakcyjną oraz urządzeniami zabezpieczenia ruchu. – Przeprowadzane są odbiory techniczne w poszczególnych branżach, co umożliwi wystąpienie o uzyskanie pozwolenia na użytkowanie obiektów do nadzoru budowlanego. Do wykonania pozostały końcowe roboty drogowo – asfaltowe i wykończeniowe na wiadukcie nad drogą wojewódzką nr 806 w kierunku Międzyrzeca Podlaskiego. Na stacji wykonane zostaną prace okołotorowe oraz prace związane z uruchomieniem systemów srk i teletechnicznych wiążących w całość system sterowania ruchem kolejowym LCS Łuków – informuje Karol Jakubowski z PKP Polskich Linii Kolejowych. Na terenie stacji Siedlce przebudowane zostały dwa wiadukty kolejowe, powstało podziemne przejście dla pieszych oraz wiadukt kolejowy, pod którym w przyszłości tamtejszy urząd miasta wybuduje drogę. Na stacji wybudowano trzy perony. Tak jak na stacjach poprzednich, przebudowano układ torowy oraz infrastrukturę towarzyszącą. Roboty nawet do czerwca Wciąż pozostały jeszcze prace na szlakach. Chodzi o zabudowę urządzeń związanych z zabezpieczeniem ruchu i podniesieniem poziomu bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych. Jak informują przedstawiciele PKP PLK, przewidywany termin zakończenia robót to koniec pierwszej połowy bieżącego roku. Poszczególne obiekty mają być oddawane do użytkowania w chwili zakończenia wszystkich robót i po uzyskaniu pozwoleń na użytkowanie. Umowa na budowę lokalnego centrum sterowania ruchem w Łukowie podpisana została z końcem sierpnia 2012 roku. Od tego czasu wykonawca miał 35 miesięcy na realizację kontraktu, a więc prace powinny były zostać zakończone w lipcu roku 2015. Inwestycja nabrała jednak dużego opóźnienia. Jeszcze w styczniu 2015 roku deklarowano, że terminem zakończenie robót będzie grudzień. Teraz wiadomo, że wykonawca potrzebuje jeszcze nawet pół roku na zakończenie projektu. Wybudowanie lokalnego centrum sterowania w Łukowie jest kolejnym etapem modernizacji magistrali E20. Przed realizacją tej inwestycji zmodernizowane zostały odcinki szlakowe między Siedlcami a Terespolem. Na kolejne lata planowana jest jeszcze budowa LCS w Terespolu i modernizacja kolejnych stacji. http://www.rynek-kolejowy.pl/61132/lcs_lukow_prace_potrwaja_nawet_do_polowy_roku.html