25 stycznia

Transkrypt

25 stycznia
Pismo Parafii św. Stanisława Kostki w Krakowie
25 stycznia 2009 nr 298 (728)
... Niech nic Was nie martwi kto ma Boga ma wszystko...
św. Jan Bosko
Słowo Dla Życia
Gdy Jan został uwięziony, przyszedł Jezus do Galilei i głosił Ewangelię
Bożą. Mówił: „Czas się wypełnił i bliskie jest Królestwo Boże. Nawracajcie
się i głoście Ewangelię”. Przechodząc obok jeziora Galilejskiego, ujrzał
Szymona i brata Szyfonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli
bowiem rybakami. Jezus rzekł do nich: „Pójdźcie za Mną, a sprawię, że
staniecie się rybakami ludzi”. I natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim.
Idąc nieco dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza i brata jego Jana, którzy
też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni zostawili ojca
swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi i poszli za Nim.
Ewangelia według św. Marka 1,14-20
Bóg musiał przemawiać do Jonasza dwa razy, aby zrozumiał, że ma
iść do Niniwy i wzywać mieszkańców
tego miasta do nawrócenia. Za pierwszym razem prorok buntuje się, nie
chce wypełniać swojej misji. Jednak
doświadczenie burzy na morzu i połkniecie go przez wielką rybę sprawiło,
że Jonasz zrozumiał: Od Boga nie da
się uciec. Idzie więc do Niniwy i wzywaj jej mieszkańców do zmiany życia.
W podobnym duchu słyszymy słowa
Pana Jezusa: Nawracajcie się i wierzcie
w Ewangelię. Wobec tego głosu możemy zachować się jak prorok Jonasz
i uciec, możemy udawać że to nas nie
dotyczy lub że nic nie słyszymy. Pojawia się również myśl; Nawracajcie się
? – u mnie jest wszystko w porządku.
Warto jednak pamiętać, że Bóg z nas
nigdy nie zrezygnuje. W niedługim
czasie przemówi do nas przez doświadczenie życiowe, a wtedy - jak Jonasz – zrozumiemy. Niech Pan Jezus
daje nam moc abyśmy byli otwarci na
Jego słowa.
Niech spocznie na was…
Niech spocznie na was błogosławieństwo
Ojca i Syna i Ducha Świętego:
byście się dali zapalić,
gdy nie ma w was nawet najmniejszej iskierki radości;
byście dali się ogrzać,
kiedy nie ma w was nawet najmniejszej iskierki miłości;
byście dali się zaskoczyć,
kiedy nie widzicie choćby najdelikatniejszych promyków szczęścia.
Roland Breitenbach
2
3
ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO
BENEDYKTA XVI
NA ŚWIATOWY DZIEŃ POKOJU
1 STYCZNIA 2009 ROKU
WALKA Z UB ÓSTWEM
A GLO BALNA SOLIDAR N OŚĆ
10.
Podobne spostrzeżenia
można uczynić w odniesieniu do dziedziny finansów, która dotyczy jednego
z podstawowych aspektów zjawiska
globalizacji, dzięki rozwojowi elektroniki i polityce liberalizacji przepływu
pieniądza między różnymi krajami.
Najważniejsza obiektywnie funkcja
systemu finansowego, a mianowicie
długoterminowe wspieranie możliwości inwestycji, czyli rozwoju, okazuje
się dzisiaj jak nigdy słaba: negatywny
wpływ wywiera na nią system transakcji finansowych – na poziomie krajowym i globalnym – opartych na logice krótkoterminowości, który stawia
sobie za cel zwiększenie wartości aktywów finansowych i koncentruje się na
technicznych aspektach zarządzania
różnymi formami ryzyka. Również
obecny kryzys pokazuje, że działalnością finansową kieruje czasami logika
4
mająca za punkt odniesienia wyłącznie samą siebie, a nie biorąca pod uwagę, na dłuższą metę, dobra wspólnego. Zredukowanie celów finansowych
operatorów globalnych w bardzo krótkim terminie zmniejsza rolę finansów,
jaką jest budowanie pomostu między
teraźniejszością, by wspierać tworzenie nowych możliwości produkcji
i pracy w długim okresie. Działalność
finansowa obliczona na krótki i bardzo
krótki okres staje się niebezpieczna
dla wszystkich, także dla tych, którym
przynosi zyski w momentach euforii
finansowej.12
11.
Z tego wszystkiego wynika, że walka z ubóstwem
wymaga współpracy zarówno na płaszczyźnie gospodarczej,
jak i prawnej, która pozwoli wspólnocie międzynarodowej, a zwłaszcza
krajom ubogim, znaleźć i wprowadzić
w życie zgodne rozwiązania dla zaradzenia problemom, o których mowa,
poprzez tworzenie skutecznych ram
prawnych ekonomii. Walka ta wymaga
ponadto bodźców do tworzenia sprawnych i efektywnych instytucji, jak też
wsparcia w zwalczaniu przestępczości
i upowszechnianiu kultury praworządności. Z drugiej strony, nie da się
zaprzeczyć, że polityka o charakterze
wyraźnie opiekuńczym jest u źródeł
wielu porażek w dziedzinie pomocy
krajom ubogim. Obecnie wydaje się,
że prawdziwym projektem średnio
i długoterminowym jest inwestowanie w kształcenie osób oraz rozwijanie
w zintegrowany sposób swoistej kultury inicjatywy. Choć aktywność ekonomiczna potrzebuje sprzyjających warunków do rozwoju, nie znaczy to, że
należy odwrócić uwagę od problemów
dochodu. Jakkolwiek słusznie zostało
podkreślone, że wzrost dochodu pro
capite nie może być absolutnym celem
działalności polityczno-ekonomicznej,
nie można jednak zapominać, że stanowi on ważne narzędzie w skutecznej
walce z głodem i skrajnym ubóstwem.
Patrząc z tego punktu widzenia należy
wyzbyć się iluzji, że polityka czystej
redystrybucji istniejącego bogactwa
może definitywnie rozwiązać problem.
W nowoczesnej bowiem ekonomii wartość bogactwa w decydującej mierze zależy od zdolności wytworzenia dochodu obecnie i w przyszłości. Tworzenie
wartości jawi się więc jako niezbędny
wymóg, który trzeba brać pod uwagę, jeśli się chce w sposób skuteczny
i trwały zwalczyć ubóstwo materialne.
Ciąg dalszy za tydzień
5
LIST PASTERSKI EPISKOPATU POLSKI
NA ŚWIĘTO NAWRÓCENIA ŚW. PAWŁA APOSTOŁA
– ŚW. PAWEŁ –
SŁUGA I APOSTOŁ SŁOWA BOŻEGO
W całym Kościele przeżywamy Rok
Św. Pawła. Aby obchody jubileuszu
przyniosły obfite owoce duchowe, konieczne jest pełniejsze poznanie osoby
i apostolskiego dzieła św. Pawła oraz
podjęcie konkretnych zadań, które
pozwolą nam odpowiedzieć na miłość
Boga objawioną w Jezusie Chrystusie
z podobną gorliwością, jaka cechowała Apostoła Narodów. Zatem w dniu
święta Nawrócenia Świętego Pawła
spójrzmy na jego i nasze życie, na jego
i nasze zadania ewangelizacyjne.
1. Droga do nawrócenia
Szaweł pochodził z Tarsu, był Izraelitą z pokolenia Beniamina, a równocześnie po-siadał obywatelstwo rzymskie. Urodził się około ósmego roku po
Chrystusie, prawdopodobnie w zamożnej rodzinie, która zapewniła mu staranne wykształcenie. Głęboko religijni
rodzice byli dla Szawła pierwszymi nauczycielami wiary, która kształtowała
się w oparciu o słowo Boże. Ponieważ
od samego początku swojej nauki Szaweł odznaczał się niezwykłą inteligencją, rodzice postanowili wysłać go do
Jerozolimy, aby pogłębiał swoją wiedzę u boku sławnego w tamtym czasie
6
Rabbiego Gamaliela. Z czasem nie tylko poznał Prawo i Proroków, ówczesną
teologię tekstów biblijnych, a także
sposób ich interpretacji, lecz stał się
również gorliwym wyznawcą i obrońcą wiary w jedynego Boga. Opacznie
pojmując faryzejską gorliwość, „Szaweł niszczył Kościół, wchodząc do
domów porywał mężczyzn i kobiety
i wtrącał do więzienia” – jak o tym czytamy w Dziejach Apostolskich (Dz 8,3).
Jednym z pierwszych męczenników za
wiarę w Jezusa Chrystusa, był diakon
Szczepan. Przy jego kamienowaniu
– jako oficjalny przedstawiciel władz
żydowskich – obecny był także Szaweł,
który zgadzał się na zabicie diakona
(por. Dz 8,1).
W podróży do największego i najstarszego miasta w Syrii, Damaszku,
której celem było dalsze prześladowanie uczniów Chrystusa, przed Szawłem
stanął nieoczekiwanie Zmartwychwstały, który przedstawił mu się słowami:
„Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz” (Dz 9,5). Po tym wydarzeniu,
w życiu Szawła nastąpiły niezwykłe
i decydujące dla jego życia wydarzenia,
które ostatecznie doprowadziły go do
nawrócenia – między innymi na trzy
dni stracił wzrok. Dzięki pośrednictwu
chrześcijanina o imieniu Ananiasz odzyskał zdolność widzenia: „jakby łuski
spadły z jego oczu” (Dz 9,18). Szaweł
uwierzył w Jezusa i „został ochrzczony” (Dz 9,18). Doświadczywszy łaski
nawrócenia i apostolskiego powołania, odmienił swoje życie – z prześladowcy chrześcijan stał się gorliwym
głosicielem Ewangelii i krzyża Chrystusowego, który „głupstwem jest
dla tych, co idą na zatracenie, mocą
Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy
zbawienia” (1 Kor 1,18). W swoich listach wielokrotnie przypominał, że
nawrócenie jest łaską, oraz że zakłada
wysiłek nawróconego, by porzucił złe
postępowanie i wszedł na drogę prawości. Z nauczania św. Pawła wynika,
że nawrócenie, rozumiane jako proces,
ma zawsze dwa wymiary: negatywny
– odwrócenie się od zła i pozytywny
– zwrócenie się ku dobru. Chrześcijanin musi porzucić starego człowieka,
a przyoblec się w nowego na miarę
samego Chrystusa (por. Ef 4,22-24). Bo
na tym po-lega tajemnica i istota życia
chrześcijańskiego – każdy ochrzczony
i bierzmowany powinien na drodze
wierności powołaniu upodabniać się
do Chrystusa, Syna Bożego.
2. „Biada mi, gdybym nie głosił
Ewangelii”
Spotkanie ze Zmartwychwstałym
było punktem zwrotnym w życiu św.
Pawła. Było nim również przyjęcie
przez Pawła we wspólnocie Kościoła
chrztu i daru Ducha Świętego. Otrzymane dary stały się duchową siłą, dzię-
ki której Paweł natychmiast wyruszył,
by głosić Dobrą Nowinę o Jezusie, jedynym Zbawicielu człowieka (por. Ga
1,15n.). Tym samym odpowiedział na
wezwanie Jezusa, skierowane do apostołów: „Idźcie na cały świat i głoście
Ewangelię wszelkiemu stworzeniu”
(Mk 16,15). Św. Paweł uznawał głoszenie Dobrej No-winy za najważniejsze
zadanie ucznia Jezusa. Mówił: „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii”
(1 Kor 9,16). Apostoł miał świadomość,
że nawrócenie jest łaską, daną człowiekowi dla innych, dla wspólnoty Kościoła. Kto się nawrócił, powinien dzielić
się otrzymanym darem nowego życia.
Paweł czynił to, głosząc że Ukrzyżowany i Zmartwychwstały Jezus jest Panem (por. Rz 10,9).
Do głoszenia słowa Bożego i jednocześnie karmienia się nim Apostoł
wzywał wszystkich swoich uczniów.
Pisząc do biskupa Efezu Tymoteusza,
pouczał i zachęcał go, by był wzorem „w mowie, w obejściu, w miłości,
w wierze, w czystości!” (1 Tm 4,12), ale
w sposób szczególny, aby przykładał
się „do czytania, zachęcania, nauki”
(1 Tm 4,13). To bowiem czyniąc, i siebie samego zbawi, i tych, którzy będą
go słuchać (por. 1 Tm 4,16).
Wzywając do takiego działania, Paweł wskazywał, że fundamentem nauczania i wszelkiego dobrego czynu
jest słowo Boże. Tylko ono może „nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie”
(2 Tm 3,15). Z całą mocą podkreślał,
iż „wszelkie Pismo od Boga natchnione jest i pożyteczne do nauczania, do
7
ŚW. PAWEŁ – SŁUGA I APOSTOŁ SŁOWA BOŻEGO
przekonywania, do poprawiania, do
kształcenia w sprawiedliwości – aby
człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu”
(2 Tm 3,16). Głoszenie słowa wymaga prorockiego zapału, entuzjazmu
i odwagi: „Zaklinam cię wobec Boga
i Chrystusa Jezusa, który będzie sądził
żywych i umarłych, i na Jego pojawienie się, i na Jego królestwo: głoś naukę,
nastawaj w porę, nie w porę, w razie
potrzeby wykaż błąd, poucz, podnieś
na duchu z całą cierpliwością, ilekroć
nauczasz. Czuwaj we wszystkim, znoś
trudy, wykonaj dzieło ewangelisty,
spełnij swe posługiwanie!” (2 Tm 4,12.5).
Umiłowani w Panu
Bracia i Siostry!
Święci nie przemijają, święci pragną naszej świętości. Paweł wyraził to
pragnienie w słowach: „Bądźcie naśladowcami moimi, tak jak ja jestem naśladowcą Chrystusa” (1 Kor 11,1) oraz
„Czyńcie to, czego się nauczyliście, co
przejęliście, co usłyszeliście i co zobaczyliście u mnie, a Bóg pokoju będzie z
wami” (Flp 4,9) W duchu tych wezwań
zwracamy się z apelem do Was, byście
w trwającym Roku św. Pawła częściej
sięgali po Biblię i z większym zaangażowaniem czytali oraz słuchali słowa,
które Bóg do was kieruje. Wszystkich
wiernych zachęcamy do wspólnotowego i indywidualnego czytania i rozważania słowa Bożego. Pięknym i owocnym zwyczajem byłaby lektura Pisma
Świętego w gronie rodziny. Dzięki niej
8
słowo Boże stałoby się zaczynem duchowej przemiany rodzin, zwłaszcza
tych, które potrzebują światła, by rozwiązać trapiące je problemy, by odpowiedzieć na nurtujące pytania i wskazać drogę postępowania.
Duszpasterzy zachęcamy do gorliwego przepowiadania słowa Bożego,
zwłaszcza w ramach katechezy, do
włączania się w Dzieło Biblijne i do
organizowania w parafiach Kręgów
Biblijnych, do karmienia wszystkich
parafialnych grup, ruchów i stowarzyszeń przy stole słowa Bożego.
Szczególnym czasem karmienia się
słowem Bożym jest Msza święta. Prosimy zatem kapłanów – duszpasterzy,
by zadbali o właściwe proklamowanie
słowa Bożego, zwłaszcza przez lektorów, którzy powinni wyraźnie, ze
zrozumieniem oraz szacunkiem czytać lekcje mszalne. Niech przyjęciu
Bożego słowa służą także, wygłaszane
z zaangażowaniem, pogłębione teologicznie i egzystencjalnie, homilie. Tym
samym słowo Boże, nazywane często
przez Ojców Kościoła „sakramentem
słyszalnym”, stawać się będzie tronem
łaski i prawdziwym źródłem życia.
3. „Idźcie i głoście”
Duchowa biografia św. Pawła jest
zapisem służby. Apostoł poświęcił
swoje życie, by Ewangelia dotarła aż
na krańce ziemi. Nawrócenie Apostoła
Narodów miało głęboki wymiar misyjny. Na wzór św. Pawła każdy uczeń
Chrystusa winien być apostołem, dzielącym się z innymi skarbem wiary, któ-
ra rodzi się z tego, co się słyszy (por.
Rz 10,17). Stąd zwracamy się do Was,
drodzy Bracia i Siostry, byście dziękując Bogu za łaskę wiary i dar Bożego
słowa, chcieli się nim dzielić z innymi w duchu odpowiedzialności za los
ewangelicznego ziarna, które pada na
glebę ludzkich serc. Najbardziej skutecznym sposobem głoszenia słowa
Bożego jest świadectwo życia. Mimo to
nie można lekceważyć bezpośrednich
form przekazywania słowa Bożego,
jakimi są między innymi: katechizacja
czy osobiste rozmowy. Zwracamy się
więc z apelem przede wszystkim do
rodziców, by byli zainteresowani katechizacją swych dzieci i ich postępami
na drodze poznawania i przyjmowania
słowa Bożego.
Chociaż wszyscy chrześcijanie są
odpowiedzialni za dzieło głoszenia
Dobrej Nowiny, to jednak dla niektórych misje – apostolstwo – ewangelizacja stanowią życiowe powołanie.
Mamy nadzieję, że Rok św. Pawła pobudzi wielu młodych do oddania siebie dziełu misyjnemu Kościoła. Niech
modlitwa w parafialnych wspólnotach
pomaga im w udzieleniu wspaniałomyślnej odpowiedzi na głos Bożego
powołania. Otaczajmy nadto modlitwą
pracujących misjonarzy – duchownych,
osoby życia konsekrowanego i świeckich. Niech nasza duchowa łączność
z nimi, wsparta pomocą materialną,
będzie wyrazem odpowiedzialności za
losy Ewangelii w świecie.
Do takiej postawy zachęca nas św.
Paweł. Jak uczy Ojciec Święty Benedykt XVI, Apostoł „dostrzegając doj-
mujący problem dostępu narodów,
czyli pogan, do Boga, który w Jezusie
Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym daje zbawienie wszystkim ludziom bez wyjątku, poświęcił
się przybliżaniu tej Ewangelii, dosłownie «dobrej nowiny», czyli głoszeniu
łaski mającemu prowadzić do pojednania człowieka z Bogiem, z samym sobą
i z innymi. Od pierwszej chwili zrozumiał on, że ta sytuacja nie dotyczyła
tylko Żydów czy pewnej grupy ludzi,
lecz była bardziej ogólna i dotyczyła
wszystkich, ponieważ Bóg jest Bogiem
wszystkich” (Benedykt XVI).
Umiłowani Bracia i Siostry!
Wzorem św. Pawła przyznajmy Jezusowi i Jego słowu pierwszeństwo
w naszym życiu osobistym, wspólnotowym i społecznym oraz zaangażujmy się w dzieło głoszenia Ewangelii,
abyśmy w godzinie naszej śmierci mogli wyznać za św. Pawłem: „W dobrych
zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem. Na ostatek
odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda
Pan” (2 Tm 4,7-8).
Z nadzieją, że tak się stanie przyjmijcie na trwający Rok Św. Pawła pasterskie błogosławieństwo.
Podpisali Kardynałowie, Arcybiskupi
i Biskupi obecni na 346. Zebraniu
Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski
Jasna Góra,
27 listopada 2008 r.
9
SZAWLE, SZAWLE
Św. Paweł, Apostoł Narodów, nie
spotkał Jezusa bezpośrednio, nie słuchał Jego nauk, nie był świadkiem
Jego cudów i nie był Jego uczniem
jak pozostali Apostołowie. Słyszał
jednak o grupie wyznawców Chrystusa, która głosiła Jego zmartwychwstanie. Jako gorliwy Żyd uznał
ich za przeciwników Prawa Mojżeszowego i prześladował: „A Szaweł
niszczył Kościół, wchodząc do domów
porywał mężczyzn i kobiety, i wtrącał
do więzienia” (Dz 8,3). Jego doświadczenie zmartwychwstałego Jezusa
(1 Kor 9, 1-2; 15, 8-10) zapoczątkowało radykalną transformację – „Ale to
wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze
względu na Chrystusa uznałem za stratę.” (Flp 3,7), a przemiana związana
była z powołaniem Pawła na apostoła
pogan (Ga 1,1 5-16; 1 Kor 9, 1-2; 15,
8-10). Sam Paweł nie mówi o nawróceniu, lecz o powołaniu – działaniu
Boga, co oznacza wiarę lub zawierzenie, z których wynika radykalna
przemiana – a ta jest zawsze darem
Boga: „A zatem proszę was, bracia,
przez miłosierdzie Boże, abyście dali
ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu
przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej
służby Bożej. Nie bierzcie więc wzoru z
tego świata, lecz przemieniajcie się przez
odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre,
10
co Bogu przyjemne i co doskonałe.” (Rz
12, 1-2).
Kiedy Paweł sam odnosi się do
nawrócenia innych, mówi często
o Bogu jako o Tym, który ludzi powołuje (1 Kor 1,2), nabywa za wielką
cenę (1 Kor 6,20), wyzwala (Rz 6,1718) lub daje łaskę (Rz 3,21-26).
Powołanie Szawla dokonało się
w niezwykłej scenerii. „Gdy zbliżał
się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba.
A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos,
który mówił: «Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?» «Kto jesteś,
Panie?» - powiedział. A On: «Ja jestem
Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań
i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co
masz czynić»” (Dz 9, 3-6). Szaweł został ogarnięty Światłem, które go całkowicie ogarnęło i przeniknęło. To
Bóg, który daje łaskę, zagarnia Szawła, powołując go na Apostoła Narodów; by był światłością aż po krańce
ziemi, aż po Rzym i dalej, do granicy
Zachodu, którą była z perspektywy Rzymu Hiszpania nad Oceanem
Atlantyckim. Do dziś za Santiago di
Compostela jest przylądek najbardziej wysunięty w ocean, z rybackim
portem o nazwie, którą dali mu Rzymianie Finis Terrae (koniec świata).
„Wybrałem sobie tego człowieka za narzędzie. On zaniesie imię moje do pogan
Brama Damasceńska w Jerozolimie
i królów, i do synów Izraela” (Dz 9,15).
Szaweł ewangelizował w Antiochii,
aż został przeznaczony do dalszej
misji przez Ducha Świętego. „Gdy odprawili publiczne nabożeństwo i pościli,
rzekł Duch Święty: «Wyznaczcie mi już
Barnabę i Szawła do dzieła, do którego
ich powołałem».” (Dz 13,2) Popłynęli
na Cypr i głosili słowo Boże w synagogach żydowskich. Wtedy także dowiadujemy się, że Szaweł miał drugie
imię Paweł (w. 9).
Spotkanie Chrystusa pod Damaszkiem zmieniło całkowicie życie
Szawła. Wydarzenie to upamiętnia
dzisiejsze święto. Dla nas powinno
być powodem dziękczynienia za niezmierzone miłosierdzie Boga. Jest
także wezwaniem do przyjmowania
słów Chrystusa z taką wiarą i konsekwencją, jakie spotykamy u św.
Pawła. „Wiem, komu uwierzyłem”
– wyzna później Paweł w 2 Tm 1, 12.
Święto to również ukazuje, ile może
zdziałać dla Ewangelii jeden naprawdę nawrócony człowiek. Stańmy się
jego naśladowcami.
M. Kantor
11
ŚW. JAN BOSKO
WYCHOWAWCA MŁODZIEŻY
31 stycznia 2009r. mija 120 rocznica śmierci św. Jana Bosko, założyciela
Zgromadzenia Księży Salezjanów, drugiego patrona naszej Dębnickiej Parafii. Jego drogę życia, drogę do świętości
opisywaliśmy już niejednokrotnie, dlatego teraz pragniemy zacytować Jego
myśli, pisma. Są to wybrane fragmenty
Konstytucji Towarzystwa św. Franciszka Salezego (tzw. Reguły Życia Salezjanów), oraz fragmenty napisanego
przez św. Jana Bosko regulaminu dla
domów Towarzystwa o stosowanym
tam systemie wychowawczym młodzieży, tzw. systemie prewencyjnym.
Metoda aktualna do dziś powinna być
stosowana nie tylko przez opiekunów
i wychowawców młodzieży, ale powinni również z niej brać wzór rodzice wychowujący swoje dzieci.
Z uczuciem pokornej wdzięczności
wierzymy, że Towarzystwo św. Franciszka Salezego powstało nie z samego zamysłu ludzkiego, lecz z natchnienia Bożego.
Aby współdziałać w zbawianiu młodzieży,
„tej najbardziej delikatnej i drogiej cząstki
ludzkiej społeczności”, Duch Święty, przy
matczynym udziale Maryi, powołał św.
Jana Bosko.
Ukształtował w nim serce ojca i nauczyciela, zdolne do całkowitego poświęcenia się: „Przyrzekłem Bogu, że nawet
ostatnie moje tchnienie będzie dla moich
ubogich chłopców”.
Aby to posłannictwo przedłużyć w czasie, Duch Święty kierował nim w powołaniu
12
do życia różnych grup apostolskich, a pierwszą wśród nich jest nasze Towarzystwo.
Kościół uznał w tym działanie Boże,
przede wszystkim przez zatwierdzenie
Konstytucji i przez ogłoszenie Założyciela
świętym.
Z tej czynnej obecności Ducha Świętego czerpiemy siły dla naszej wierności
i oparcie dla naszej nadziei. (…)
Ksiądz Bosko, wzorując się na dobroci
i gorliwości św. Franciszka Salezego, nazwał nas Salezjanami, a program naszego
życia zawarł w sentencji „Da mihi animas,
caetera tolle”.
Od Księdza Bosko biorą swój początek
liczne grupy apostolskie, które w różny
sposób pracują dla zbawienia młodzieży.
Oprócz Towarzystwa św. Franciszka
Salezego, założył on osobiście Instytut Córek Maryi Wspomożycielki Wiernych i Stowarzyszenie Pomocników Salezjańskich,
które to grupy, choć obdarzone specyficznym odrębnym powołaniem, żyjąc tym
samym duchem i we wzajemnej jedności,
kontynuują posłannictwo rozpoczęte przez
Księdza Bosko. Razem z nimi i innymi
grupami powstałymi w późniejszym czasie
tworzymy Rodzinę Salezjańską. (…)
Najświętsza Maryja Panna wskazała
Księdzu Bosko pole działania wśród młodzieży oraz nieustannie prowadziła go
i wspierała, szczególnie przy zakładaniu
naszego Towarzystwa.
Wierzymy, że Maryja jest obecna
wśród nas i pełni nadal swoje „posłannictwo Matki Kościoła i Wspomożycielki
Wiernych”.
Zawierzamy siebie Maryi, pokornej
Służebnicy, w której Pan dokonał wielkich
rzeczy, abyśmy byli dla młodzieży świadkami niewyczerpanej miłości jej Syna.
Jako członkowie Kościoła pielgrzymującego, czujemy się zjednoczeni z braćmi
w królestwie niebieskim i potrzebujący ich
pomocy.
Ksiądz Bosko zawierzył w szczególny
sposób nasze Towarzystwo Maryi, którą
wybrał na główną Patronkę oraz św. Józefowi i św. Franciszkowi Salezemu, gorliwemu pasterzowi i doktorowi miłości. (…)
Nasze powołanie wyróżnia się szczególnym darem Bożym, umiłowaniem młodzieży: „Wystarczy, żebyście byli młodzi,
abym was bardzo kochał”. Ta miłość, wyraz duszpasterskiej troski, nadaje sens całemu naszemu życiu.
Dla jej dobra poświęcamy wspaniałomyślnie czas, uzdolnienia i zdrowie: „Dla
was studiuję, dla was pracuję, dla was żyję
i za was jestem gotów także oddać życie”.
(…)
Ksiądz Bosko chciał, aby w jego środowisku każdy czuł się jak „u siebie w domu”.
Dom salezjański staje się rodziną, gdy panuje w nim wzajemną życzliwość i wszyscy, tak współbracia jak i chłopcy, czują
się kochani i odpowiedzialni za wspólne
dobro.
W klimacie wzajemnego zaufania i codziennego przebaczania doświadcza się
potrzeby i radości dzielenia się wszystkim
a wzajemne odnoszenie się do siebie kształtują nie tyle przepisy prawne, ile odruchy
serca i wiara. (…)
Salezjanin nie zniechęca się trudnościami, ponieważ pełną ufność pokłada
w Bogu. Ksiądz Bosko mawiał: „Niech cię
nic nie niepokoi!”
Czerpiąc natchnienie z humanizmu św.
Franciszka Salezego, wierzy w przyrodzone i nadprzyrodzone możliwości człowieka, nie lekceważąc jednak jego słabości.
Przyjmuje wartości tego świata i wystrzega się narzekania na swoje czasy: zachowuje wszystko, co dobre, zwłaszcza to,
co drogie dla młodzieży.
Ponieważ głosi Dobrą Nowinę, jest
zawsze radosny. Szerzy tę radość, umie
wychowywać do optymizmu życia chrześcijańskiego i kształtować zmysł pogodnego świętowania: „Służmy Panu w świętej
radości”.(…)
Ksiądz Bosko, wiedziony przez Maryję,
która była mu Mistrzynią, żył w spotkaniach z chłopcami pierwszego Oratorium
doświadczeniem duchowym i wychowawczym, które nazwał ‘Systemem prewencyjnym”. Dla niego byt on miłością darmo
daną, czerpaną z miłości samego Boga,
który uprzedza każde stworzenie swoją
Opatrznością, towarzyszy mu swoją obecnością i zbawia, obdarzając życiem.
Ksiądz Bosko przekazuje nam ten System, jako styl życia i pracy w głoszeniu
Ewangelii i zbawianiu młodzieży przy jej
czynnym udziale. Przenika on naszą więź
z Bogiem, nasze kontakty osobowe i życie
wspólnotowe poprzez praktykowanie takiej
miłości, która potrafi budzić wzajemność.
Konstytucje Towarzystwa
św. Franciszka Salezego.
13
ŚW. JAN BOSKO – WYCHOWAWCA MŁODZIEŻY
Proszono mnie nieraz, żebym sformułował ustnie lub na piśmie kilka
myśli o tak zwanym Systemie prewencyjnym, jaki zwykło się stosować w naszych domach. Z powodu braku czasu
nie mogłem dotąd zadośćuczynić temu
życzeniu. Chcąc obecnie wydać drukiem
regulamin, jakim się dotychczas tradycyjnie posługiwano, uważam za stosowne uczynić tu wzmiankę o tym Systemie,
która będzie jedynie zarysem dziełka,
jakie przygotowuję i chcę napisać, jeżeli Pan Bóg udzieli mi tyle życia, a to
jedynie w tym celu, by przyjść z pomocą
w trudnej sztuce wychowania młodzieży.
Powiem zatem: na czym polega System
prewencyjny, dlaczego powinno mu się
dawać pierwszeństwo, jak go praktycznie stosować i jakie daje korzyści.
1. Na czym polega System
prewencyjny i dlaczego
powinno mu się dawać
pierwszeństwo
Istnieją dwa systemy, jakie zawsze
stosowano w wychowaniu młodzieży:
prewencyjny i represyjny. System represyjny polega na tym, że podwładnym
ogłasza się prawo, a potem patrzy się
tylko, by wykryć przestępców i w razie
potrzeby wymierzyć zasłużoną karę.
Według tego systemu słowa i postawa
przełożonego powinny być zawsze surowe, a nawet groźne, a sam przełożo-
14
ny powinien unikać wszelkiej zażyłości
z podwładnymi.
Dyrektor dla dodania sobie powagi powinien rzadko przebywać między
podwładnymi i zjawiać się przeważnie
wtedy, gdy chodzi o zagrożenie karą lub
jej wymierzenie. Ten system jest łatwy,
mniej uciążliwy, a nadaje się zwłaszcza
w wojsku i wśród ludzi dorosłych i rozsądnych, którzy już sami powinni umieć
rozeznać i zapamiętać to, co jest zgodne
z prawem i przepisami.
Zupełnie inny i powiedziałbym
wprost przeciwny jest System prewencyjny. Polega on na tym, że podwładnych zaznajamia się z przepisami i regulaminem zakładu, a następnie roztacza
się nad nimi taką opiekę, że wychowankowie znajdują się zawsze pod czujnym
okiem dyrektora lub asystentów, którzy
jako kochający ojcowie przemawiają do
nich, w każdej okoliczności służą im za
przewodników, udzielają rad i upominają z dobrocią, co jest równoznaczne z postawieniem wychowanków w niemożności popełnienia wykroczeń.
System ten opiera się całkowicie na
rozumie, religii i dobroci; dlatego wyklucza kary surowe i stara się nie stosować
nawet kar lżejszych. Wydaje się, że temu
Systemowi należy dać pierwszeństwo
dla następujących racji:
Wychowanek ostrzeżony w porę nie
czuje się poniżony z powodu popełnionych uchybień, jak to bywa, kiedy się
o nich donosi przełożonemu. Nie oburza
się na otrzymane uwagi, ani na zagrożoną lub wymierzoną karę, ponieważ
.towarzyszy temu uprzednie przyjacielskie upomnienie, które karę uzasadnia,
owszem pozyskuje serce wychowanka
tak, że ten uznaje jej potrzebę i niemal
jej pragnie.
Bardzo istotną przyczyną jest żywość
chłopca, który w jednej chwili zapomina
o przepisach dyscyplinarnych i karach
grożących za ich przekroczenie. Dlatego
chłopiec często staje się winnym i naraża
się na karę, nad którą się nigdy nie zastanawiał, a może wcale o niej nie pamiętał
w danej chwili i byłby jej z pewnością
nie popełnił, gdyby na czas przestrzegł
go jakiś głos przyjacielski. (…)
W Systemie prewencyjnym upomina się wychowanka w taki sposób, że
wychowawca może zawsze przemawiać
do niego głosem serca, tak w okresie wychowania, jak i później. Wychowawca,
pozyskawszy sobie raz zaufanie wychowanka, będzie mógł wywierać na niego
wielki wpływ: doradzać mu, upominać
go i strofować nawet wtedy, gdy wychowanek znajdzie się na stanowisku. Dla
tych i wielu innych powodów wydaję się,
że System prewencyjny powinien mieć
pierwszeństwo przed represyjnym.
2. Stosowanie Systemu
prewencyjnego
System ten w praktyce opiera się całkowicie na słowach św. Pawła: „Miłość
cierpliwa jest, łaskawa jest... wszystko
znosi... we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzymam”. Dlatego tylko
chrześcijanin może z powodzeniem stosować System prewencyjny. Rozum i religia - to środki, jakie wychowawca musi
ustawicznie stosować, nauczać ich i sam
według nich postępować, jeśli chce mieć
posłuch i cel swój osiągnąć.
Dlatego dyrektor powinien się całkowicie poświęcić swoim wychowankom
i nigdy nie przyjmować zobowiązań,
które by go odrywały od jego urzędu.
Owszem powinien się zawsze znajdować
pomiędzy swoimi wychowankami, kiedy
nie mają obowiązkowych zajęć, chyba że
są należycie asystowani przez innych.
Nauczyciele, instruktorzy, asystenci
powinni być bez zarzutu pod względem
moralności. Niech unikają jak zarazy
wszelkiego rodzaju czułostek i przyjaźni
partykularnych z wychowankami, pamiętając o tym, że wykroczenie w tym
względzie choćby jednego z nich może
zniesławić cały zakład wychowawczy.
Należy tak czynić, żeby wychowankowie
nigdy nie pozostawali sami. (…)
Częsta spowiedź, częsta Komunia św.,
codzienna Msza św. - to filary, na których
powinno się wznosić dzieło wychowania,
15
ŚW. JAN BOSKO – WYCHOWAWCA MŁODZIEŻY
jeśli chce się trzymać zdała od niego groźbę i rózgę. Nie należy jednak nigdy przymuszać chłopców do sakramentów św.,
ale tylko ich zachęcać i dawać im do tego
sposobność. W rekolekcjach, triduach,
nowennach, kazaniach i w katechezie,
należy uwydatniać piękność, wzniosłość
i świętość tej religii, która podaje środki
tak łatwe, tak pożyteczne dla społeczeństwa, dla uspokojenia serca i zbawienia
duszy, jakimi są właśnie sakramenty św.
W ten sposób chłopcy samorzutnie polubią te praktyki pobożności i będą z nich
korzystali z ochotą, przyjemnością i pożytkiem. (…)
Co wieczór po zwyczajnych modlitwach, zanim wychowankowie udadzą
się na spoczynek, dyrektor lub ktoś w jego
zastępstwie zwróci do nich publicznie
kilka serdecznych słów, podając im jakąś
wiadomość, przestrogę lub radę, co należy czynić, a czego unikać; w tym celu ze
zdarzeń, jakie trafiają się w ciągu dnia
w zakładzie lub poza nim, niech się stara
wydobyć pouczające zasady. Stówko to
nie powinno nigdy przekraczać dwóch
lub trzech minut. Jest to skuteczny środek umoralnienia, dobrego prowadzenia
i wychowania młodzieży. (…)
3. Korzyści Systemu
prewencyjnego
Powie ktoś, że System ten jest trudny
w stosowaniu. Zaznaczam, że dla wycho-
16
wanków jest on łatwiejszy, przyjemniejszy i bardziej korzystny. W odniesieniu
do wychowawców przedstawia wprawdzie pewne trudności, które się jednak
zmniejszą, gdy wychowawca zabierze
się gorliwie do swojego dzieła. Wychowawca jest osobą całkowicie poświęconą
dla dobra swoich wychowanków, dlatego
powinien być gotów pokonywać wszelkie
przeszkody i podejmować wszelkie trudy,
aby osiągnąć swój cel, jakim jest wychowanie obywatelskie, moralne i umysłowe
podopiecznych.
Do wyżej wymienionych korzyści dołączają się jeszcze następujące:
Wychowanek będzie zawsze okazywał pełny szacunek wychowawcy i mile
wspominał jego wskazania, uważając zawsze swoich nauczycieli i przełożonych
za ojców i braci. Dokądkolwiek tacy wychowankowie pójdą, prawie zawsze są
pociechą rodziny, pożytecznymi obywatelami i dobrymi chrześcijanami.
Jakikolwiek byłby charakter, usposobienie, stan moralny wychowanka
w chwili przyjęcia, rodzice mogą być
spokojni, że ich syn nie stanie się gorszym; owszem, można mieć pewność,
że nastąpi u niego poprawa. Co więcej,
niektórzy chłopcy, którzy długi czas byli
utrapieniem rodziców i zostali usunięci
nawet z domów poprawczych, wychowywani według tych zasad, zmienili
swoje usposobienie i charakter, zaczęli
prowadzić życie uczciwe i dziś zajmują
poważne stanowiska w społeczeństwie,
stając się podporą rodziny i chlubą kraju,
w którym mieszkają.
Wychowankowie, którzy by przypadkiem wstąpili do zakładu ze złymi nawykami, nie będą wpływać ujemnie na kolegów, a dobrzy z ich powodu nie poniosą
żadnej szkody. Nie będzie bowiem na to
ani czasu, ani sposobności, gdyż zapobiegnie temu asystent, który, jak przypuszczamy, jest zawsze obecny.
4. Słówko o karach
Jakiej zasady się trzymać przy wymierzaniu kary? Możliwie nie stosować
żadnych kar. Gdzie jednak konieczność
wymaga skarcenia, należy pamiętać
o tym, co następuje:
Wychowawca niech się stara, by go
wychowankowie polubili, jeżeli chce, żeby
się go bali. Wtedy bowiem pozbawienie
wychowanka życzliwości jest karą, lecz
karą, która pobudza do współzawodnictwa, zachęca, a nigdy nie poniża.
U chłopców to jest karą, co się za karę
uważa. Stwierdzono, że spojrzenie mniej
serdeczne wywiera na niektórych większy wpływ, niżby to sprawił wymierzony policzek. Pochwała za dobry uczynek,
nagana za niedbalstwo - to wielka nagroda lub kara.
Z wyjątkiem bardzo rzadkich wypadków nie należy nigdy udzielać nagany
ani karać publicznie, lecz prywatnie,
z dala od kolegów, z wielką roztropnością
i cierpliwością, tak by wychowanek uznał
swój błąd w świetle rozumu i wiary.
Powinno się bezwzględnie unikać
wszelkiego rodzaju bicia, stawiania na
klęczkach w postawie bolesnej, targania
za uszy i innych podobnych kar, gdyż zakazuje tego prawo cywilne, rozdrażnia to
bardzo chłopców i poniża wychowawcę.
Dyrektor niech zaznajomi wychowanków z regulaminem, nagrodami
i karami ustalonymi przez przepisy dyscyplinarne, żeby wychowanek nie mógł
się tłumaczyć, mówiąc: nie wiedziałem,
że to jest nakazane lub zakazane.
Jeżeli w naszych domach będzie się
stosować ten System, to sądzę, że osiągniemy bardzo dobre wyniki, nie używając ani rózgi, ani innych kar dotkliwych.
Około czterdzieści lat zajmuje się młodzieżą i nie przypominam sobie, żebym
kiedyś stosował tego rodzaju kary, a jednak z pomocą Bożą osiągnąłem nie tylko
to, czego stanowczo wymagałem, lecz
także to, co było tylko moim życzeniem,
i nawet od takich chłopców, którzy jak się
zdawało, nie rokowali już żadnej nadziei
poprawy.
ks. Jan Bosko
System Prewencyjny
w Wychowaniu Młodzieży,
Opr. Magdalena D
17
Czy wiecie, że...
Tydzień modlitw o jedność chrześcijan. Tradycja nie jest dawna. Inicjatorem Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan był,
żyjący w XIX wieku św. Wincenty Pallotti. Św.
Wincenty żył w XIX wieku i był założycielem
Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego
(Pallotyni). Na początki XX wieku przyłączyły
się do tej inicjatywy Kościoły protestanckie.
W 1932 roku odbyły się pierwsze wspólne modlitwy przedstawicieli różnych wyznań chrześcijańskich. Tydzień ten otrzymał stałe ramy
czasowe od 18 do 25 stycznia. Zwieńczeniem
tego czasu modlitwy o jedność jest Święto Nawrócenia św. Pawła. Znawcy Pisma Świętego
(bibliści) wskazują że przemiana jaka dokonała się w życiu św. Pawła była owocem męczeńskiej krwi św. Szczepana. Kościół podkreśla,
że ważne chwile w życiu człowieka mają swój
fundament w sferze nadprzyrodzonej wyrażonej w modlitwie i zdolności do ofiary.
Dobre Imię. – Każda osoba ma prawo do zachowania dobrego imienia, jeśli swymi czynami dokonanymi publicznie nie sprawia, że mu
to dobre imię nie przysługuje. Oszczerstwo,
złorzeczenie, obmowa… stanowią wielkie
uchybienia wobec sprawiedliwości w stosunku
18
do bliźniego. Ważniejszy jest szacunek niż
wielkie bogactwo, ponieważ tracąc dobre imię
stajemy się niezdolni do realizacji znacznej
części dobra, które moglibyśmy dokonać mając szacunek i poparcie innych. Najczęstszym
powodem oszczerstw, nadmiernej krytyki,
obmowy jest zawiść. Zawiść nie może znieść
zalet drugiej osoby, powodzenia i szacunku
jakim cieszy się drugi człowiek lub instytucja.
Szczególną odpowiedzialność w przekazywaniu nieprawdziwych wiadomości mają środki
masowego przekazu, które zabiegają o miano
obiektywnego arbitra i docierają do wielu osób,
które nie są w stanie sprawdzić wiarygodności
tych informacji. Pan Jezus uczył nas, abyśmy
przekazywali rzetelne informacje „Mowa wasza niech będzie Tak-tak lub nie-nie…”
Niniwa. – Starożytne miasto, położone na
brzegu Tygrysu. Miasto to należało do państwa
Hammurabiego (słynna zasada oko za oko
ząb za ząb). Miasto było stolicą Asyrii. Prorocy Nahum i Sofoniasz zapowiadali jego wielki
upadek. Historycznie zapowiedź ta spełniła
się w 612 roku przed narodzeniem Chrystusa,
gdy Niniwę zniszczyli Medowie i Babilończycy.
W Piśmie świętym Niniwa jest symbolem odejścia od Boga. Jonasz, który skutecznie wezwał
mieszkańców Niniwy do nawrócenia, stał się
posłańcem Boga, który okazuje się wobec nas
bardziej Ojcem Miłosiernym niż trzymającym
się sztywno litery prawa Sędzią.
19
DZIĘKUJĘ
PROSZĘ
Jeżeli po przeczytaniu Dziękuję – Proszę zrodzi się w nas potrzeba serca aby
podzielić się z kimś potrzebującym, aby zaspokoić czyjąś prośbę to wystarczy
tylko podejść do punktu odzieży u p. Halinki, w naszej parafii i pozostawić
tam to czym chcemy się podzielić. Można tam również pozostawić informację
o innych rzeczach, którymi chcielibyśmy się podzielić. Jeżeli prośba będzie
dotyczyła pieniędzy, to można je w kopercie opisanej dla kogo pozostawić
w zakrystii naszego kościoła lub w kancelarii parafialnej.
Prosimy:
Dziękujemy za:
• wszystkie zbędne w domu rzeczy
typu: odzież, obuwie, artykuły gospodarstwa domowego, ręczniki,
firanki, zasłony, meble, koce, zabawki dla dzieci, sprzęt sportowy,
itp.,
• męską odzież, bieliznę osobistą,
skarpety
• łóżeczko dziecięce,
• wózki dziecięce,
• ubranka dla noworodków, niemowląt i dzieci starszych,
• używany sprawny komputer,
• kuchenkę gazową 4 –palnikową,
• kuchenkę elektryczną
2-palnikową,
• lodówkę,
• szafkę pod zlewozmywak,
• małą ławę pokojową,
• 2 sofy dwuosobowe lub 2 wersalki,
• 2 łóżka piętrowe,
• wszystkie przekazane rzeczy,
Zapraszamy do odwiedzenia
parafialnej strony internetowej
http://parafia.salezjanie.krakow.pl
Oferujemy:
• odzież dziecięcą i młodzieżową,
• odzież dla dorosłych,
• łyżwy figurowe, z białymi prawie
nowymi butami z białej skóry, 2
pary rozmiar 24,5 (38) tel. 012/ 266
04 80 (proszę dzwonić po godz.
20-tej),
• 3 częściową meblościankę z lat
70-tych w dobrym stanie. Drzwiczki brązowe, ściany boczne jasne.
W tym szafa ubraniowa, szafa
z półkami - biblioteczka, szafa
z drzwiczkami przesuwanymi.
Wszystko z nadstawką. Wymiary
3 x 90 cm, czyli 2,70 m długość
łączna meblościanki, głębokość
56 cm tel. 012/266-19-24 (proszę
dzwonić po 20-tej),
Kontakt z Zespołem Charytatywnym poprzez Kancelarię Parafialną lub
zakrystię lub panie w punkcie odzieży tel.: 0-12-266-71-89, 601 182 038,
510 500 519. Przyjmowanie rzeczy odbywa się w poniedziałki od 17.00 do
18.00, a wydawanie w czwartki od 17.00 do 18.00. Prosimy o przynoszenie
rzeczy czystych i sprawnych.
20
21
TYDZIEŃ W MODLITWIE
25 I 2009 – 3 Niedziela Zwykła
Czyt.: Jon 3, 1-5. 10;
Ps 25, 4-5. 6-7bc. 8-9;
1 Kor 7, 29-31; Mk 1, 14-20;
700
· w int. śp. Wojciecha Teleja (gregoriańska),
830
· w int. śp. Aleksandra Kiczka (gregoriańska),
· w int. śp. Władysława, Aleksandry
i Juliana Kinasz (gregoriańska),
1000 · w intencji Elżbiety i Jana, dziękczynna z okazji 30 rocz. ślubu,
1130 · w int. śp. Jana Janickiego, Janusza
Jedynaka, Piotra Bednarza i Krzysztofa Bednarza,
· w int. śp. męża Zbigniewa Chwedczuka oraz zmarłych z rodzin Raczków,
Chwedczuków i Klimczyków,
1300 · w int. śp. Jana Kurowskiego (gregoriańska),
· w int. śp. Jana Janeckiego w 4 rocz.
śm.,
1800 · w int. śp. Gabrieli Bieleckiej,
27 I 2009
Wspomnienie bł. Jerzego Matulewicza,
biskupa,
Czyt.: Hbr 10, 1-10;
Ps 40, 2 i 4ab. 7-8a. 10. 11;
Mk 3, 31-35;
700
· w int. śp. Jana Kurowskiego (gregoriańska),
· w int. śp. Wojciecha Teleja (gregoriańska),
· w int. śp. Władysława, Aleksandry
i Juliana Kinasz (gregoriańska),
800
· w int. śp. Aleksandra Kiczka (gregoriańska),
1800 · w int. śp. Janiny w 2 rocz. śm. i Eugeniusza w 12 rocz. śm.,
· w intencji Tomasza, o szczęśliwą podróż,
29 I 2009
Czyt.: Hbr 10, 19-25; Ps 24, 1-2. 3-4ab. 5-6;
Mk 4, 21-25;
700
· w int. śp. Jana Kurowskiego (gregoriańska),
· w int. śp. Wojciecha Teleja (gregoriańska),
· w int. śp. Władysława, Aleksandry
i Juliana Kinasz (gregoriańska),
· w int. śp. Aleksandra Kiczka (grego800
riańska),
1800 · w int. śp. Danuty Piekarczyk w 4 rocz.
śm.,
· w int. śp. Stefanii Pogoń,
31 I 2009
Wspomnienie św. Jana Bosko, prezbitera,
Czyt.: Rdz 12, 1-4a; Ps 16; Flp 4, 4-6;
Mt 18, 1-5;
700
· w int. śp. Wojciecha Teleja (gregoriańska),
· w int. śp. Władysława, Aleksandry
i Juliana Kinasz (gregoriańska),
800
· w int. śp. Jadwigi Kogut w rocz. śm.,
1700 · adoracja Najświętszego Sakramentu,
1800 · w int. śp. Marii i Józefa,
· o powrót Dawida za przyczyną Matki
Bożej Wspomożenia Wiernych i Ojca
Pio,
26 I 2009
Wspomnienie świętych biskupów,
Tymoteusza i Tytusa,
Czyt.: 2 Tm 1, 1-8; Ps 96, 1-2. 3. 7. 8a i 10;
Łk 10, 1-9;
700
· w intencji Jerzego i Emilii, o zdrowie,
błogosławieństwo Boże i opiekę Matki
Bożej Wspomożenia Wiernych,
· w int. śp. Jana Kurowskiego (gregoriańska),
· w int. śp. Wojciecha Teleja (gregoriańska),
· w int. śp. Władysława, Aleksandry
i Juliana Kinasz (gregoriańska),
800
· w int. śp. Aleksandra Kiczka (gregoriańska),
1800 · w int. śp. Tadeusza,
· w int. śp. Wiktorii Stożek w 11 rocz.
śm.,
28 I 2009
Wspomnienie św. Tomasza z Akwinu,
prezbitera i doktora Kościoła,
Czyt.: Hbr 10, 11-18; Ps 110, 1-2. 3-4;
Mk 4, 1-20;
700
· w intencji Alicji i Kazimierza, o dalsze
błogosławieństwo z okazji rocznicy
ślubu,
· w int. śp. Jana Kurowskiego (gregoriańska),
· w int. śp. Wojciecha Teleja (gregoriańska),
· w int. śp. Władysława, Aleksandry
i Juliana Kinasz (gregoriańska),
800
· w int. śp. Aleksandra Kiczka (gregoriańska),
1800 · w intencji próśb i podziękowań do
Matki Bożej,
30 I 2009
Czyt.: Hbr 10, 32-39;
Ps 37, 3-4. 5-6. 23-24. 39-40;
Mk 4, 26-34;
700
· w int. śp. Macieja Teleja,
· w int. śp. Jana Kurowskiego (gregoriańska),
· w int. śp. Wojciecha Teleja (gregoriańska),
· w int. śp. Władysława, Aleksandry
i Juliana Kinasz (gregoriańska),
800
· w int. śp. Aleksandra Kiczka (gregoriańska),
1745 · koronka do Miłosierdzia Bożego,
1800 · w int. śp. Teodozji Zakuły,
1 II 2009 – 4 Niedziela Zwykła,
Czyt.: Pwt 18, 15-20;
Ps 95, 1-2. 6-7ab. 7c-9;
1 Kor 7, 32-35; Mk 1, 21-28;
700
· w int. śp. Wojciecha Teleja (gregoriańska),
830
· w intencji członków Żywego Różańca,
· w int. śp. Władysława, Aleksandry
i Juliana Kinasz (gregoriańska),
1000 · w intencji Marii Chwedczuk, o zdrowie, błogosławieństwo Boże i opiekę
Matki Bożej Wspomożenia Wiernych
w dniu imienin,
1130 · w intencji Parafian,
· w int. śp. Olgi Mavrić, o nagrodę Nieba dla wieloletniej członkini Żywego
Różańca, proszą członkowie Żywego
Różańca,
1300 · w int. śp. zmarłych z rodziny Matarewiczów i Pasierbów,
1800 · w int. śp. Jana Kisielewskiego, o miłosierdzie Boże w 5 rocz. śm.,
22
23
OGŁOSZENIAPARAFIALNE
3 NIEDZIELA ZWYKŁA
25
1. Przeżywamy uroczystość odpustową, patrona naszego kościoła, św. Jana Bosko. Mszy św.
o 11.30 przewodniczył będzie
i homilie wygłosi ks. mgr Tadeusz Nowak - Dyrektor Oratorium w Przemyślu. Uroczystość
uświetni występ chóru z Limanowej z konkatedry p.w. Matki
Bożej Bolesnej o godzinie 10.00
i 11.30 i wieczorem o godzinie
18.00 Chóru Międzyzakonnego
z Krakowa.
2. Zapraszamy dziś do wspólnej
modlitwy: o 17.30 nieszpory niedzielne i adoracja Najświętszego
Sakramentu.
3. W tym tygodniu obchodzimy
wspomnienia liturgiczne: w poniedziałek wspomnienie św. Biskupów Tymoteusza i Tytusa, we
wtorek wspomnienie bł. Jerzego
Matulewicza biskupa, w środę
św. Tomasza z Akwinu kapłana
i doktora Kościoła, w czwartek
bł. Bolesławy Marii Lament, dziewicy
4. W sobotę Zgromadzenie Salezjańskie obchodzi Uroczystość
ku czci św. Jana Bosko, kapłana i patrona wychowawców.
5.
6.
7.
8.
STYCZNIA
2009
Obecny rok jest rokiem Jubileuszowym 150 lat istnienia Zgromadzenia Salezjańskiego.
W tym tygodniu kończymy wizytę duszpasterską. Dziękujemy za wszystkie spotkania, za
konstruktywne uwagi i życzliwe
przyjęcie. W drugą niedziele lutego podzielimy się w czasie homilii niektórymi spostrzeżeniami
z wizyty duszpasterskiej. Parafianie którzy z różnych powodów
nie skorzystali z możliwości spotkania z kapłanem a chcę takiej
wizyty prosimy o powiadomienie
w dniu dzisiejszym w zakrystii lub
w poniedziałek i wtorek w kancelarii. Zaległe wizyty odbędą się w
najbliższą środę. czwartek i piątek.
Zmiana tajemnic Żywego Różańca w następną niedzielę
o 17.00.
Taca z przyszłej niedzieli przeznaczona jest na inwestycje planowane w naszej parafii.
Zachęcamy do lektury prasy katolickiej.
ks. Jan Dubas SDB
proboszcz
Redakcja:
Ks. Jan Dubas, Teresa Flanek, Magdalena Dudek, Maria Kantor, Łukasz Kamieński,
Łukasz Pilarczyk, red. nacz. Janusz Kościński, Wojciech Pietras
tel. (012) 269 16 18
Internet: http://parafia.salezjanie.krakow.pl/
24
koszt.wydania 0,90 zł