Pobierz

Transkrypt

Pobierz
wpisz tylko
blogmedia24.pl
i zostañ z nami!
20 XII 2011
======================================================================================
74
co nowego na blogach - tygodniowy serwis blogerów i komentatorów
==========================================================================================
,,
za rezultaty niedawnego Po³owy
tygodnia
Czeski film ,, Merkozy Gdyby
szczytu Unii Europejskiej przyznaPo³owy
za 200 mld euro
wano Oscary, to Polska i jej pre- tygodnia
mier Donald Tusk otrzymaliby nagrodę za najlepszą rolę drugoplanowączeski dziennik „Hospodarzske noviny”.
C
zeskie poczucie humoru wprowadza nas
w stan histerycznego śmiechu, choć nikomu do śmiechu nie jest. Faktycznie Tusk odegrał wyznaczoną mu rolę, zebrał oklaski i w
tym momencie zaczęły się schody. Okazało
sie, że nikt z 27 obradujących, którzy wg Tuska w nocy z 8 na 9 grudnia porozumieli się w
sprawie tzw. nowego paktu fiskalnego, który
ma być wdrożony umową międzyrządową 17
państw strefy euro oraz 6 innych państw, nie
wie, na co sie zgodził ! Poza premierem Cameronem, który od razu zdecydowanie odmówił
brania w tej maskaradzie udziału.
Tusk poinformował Polaków, że aby deklaracja polityczna uzgodniona w nocy
przekształciła się w umowę
międzynarodową będzie potrzebna jej ratyfikacja przez
parlament. Prezes NBP Marek
Belka w oficjalnym komunikacie
zapowiedział wyasygnowanie
przypadającej na Polskę , obliczanej nawet na 10 mld euro, zrzutkę na
europejskich bankrutów. Ponieważ
zmianę traktatu UE zablokowała
Wielka Brytania, nowe zasady mają być wdrożone umową międzyrządową „17” oraz państw
spoza strefy euro, dla których cele nie muszą
być wiążące do czasu przyjęcia wspólnej waluty. Do zawarcia umowy wraz z krajami strefy
euro wstępnie gotowość zgłosiło 9 państw spoza eurostrefy, w tym Polska - czyli wszystkie
kraje Unii z wyjątkiem Wielkiej Brytanii.
Zgodnie z ustaleniami szczytu, Polska dopóki nie wejdzie do strefy euro - nie będzie
mogła brać udziału w głosowaniu, nie będzie
miała prawa głosu.
„The Economist” ocenił : Unijny szczyt to
komedia. Ustalenia ubiegłotygodniowego
szczytu UE są puste, a planowana umowa międzyrządowa, która ma odbudować fiskalną dyscyplinę w strefie euro może łatwo zostać „zabita przez rynki” i nie przekonuje inwestorów.
Polski rząd otrzymał dopiero w piątek 16
grudnia projekt umowy międzyrządowej ws.
paktu fiskalnego. Dopiero teraz Tusk dowie sie,
na co się zgodził o 5 rano 9 grudnia 2011 r.
Projekt przygotowany przez ekspertów i urzędników pracujących dla przewodniczącego Rady
Europejskiej Hermana Van Rompuya w piątek
został rozesłany do konsultacji do stolic zainteresowanych państw.
Prezydent UE Van Rompuy zapowiedział,
że zaprosi szefów 27 państw UE na spotkanie
dotyczące wdrożenia uzgodnień fiskalnych
zproponowanych na ostatnim szczycie. Spot-
kanie przewidziano na przełomie stycznia/lutego 2012. Zaproszenie premiera Camerona nie
jest mile widziane przez Francję która dążyła
do spotkania bez udziału Wk.Brytanii. Cameron stara się być na bieżąco z innymi krajami.
W ostatnich dniach przeprowadził rozmowy z
liderami Danii,Czech,Irlandii,Szwecji, a nastepne są planowane.
Premier Czech Necas odbył rozmowy z
premierem Orbanem w Budapeszcie. Obaj
stwierdzili, że odrzucą traktat jeśli będzie przewidywał standaryzację polityki podatkowej na
poziomie UE. Prezydent Bułgarii oświadczył,
że nie będa płacić za długi bogatych państw.
Chiny i USA odmówiły ratowania waluty euro.
Rosja obiecała 10-20 mld, ale na własnych
warunkach, czyli kosztem ustępstw państw UE.
W Polsce nie dość, że nie wiemy, do czego
zobowiązał sie w naszym imieniu Tusk, to dodatkowo koalicja rządząca chce odebrać opozycji prawo do współdecydowania.
Marszałek Ewa Kopacz powiedziała w piątek, że Sejm podejmie decyzję o tym jaką większością głosować nad ratyfikacją umowy w
sprawie paktu fiskalnego w zależności od zapisów tej umowy.
„W zależności od tego jakie będą zapisy w
umowie, będziemy decydować na sali, nie naruszając naszej konstytucji, o tym czy będziemy głosować większością zwykłą, czy większością 2/3 głosów” .
Podpisanie umowy międzyrządowej krajów
eurolandu i reszty chętnych spoza euro ma
nastąpić do marca przyszłego roku. Wciąż wiele kwestii jest niewiadomych, m.in., jaka będzie dokładnie rola Komisji Europejskiej w
procesie zarządzania gospodarczego.
Ten pakt, niezależnie od ostatecznego
kształtu, jaki przyjmie, to ważny moment w historii UE. Jego przyjęcie będzie pierwszym tak
poważnym krokiem w stronę osłabienia instytucji wspólnotowych na rzecz uzgodnień międzyrządowych. Wielu przekonuje, że ustalenia ostatniego szczytu w Brukseli nie wnoszą
nic nowego. Jeśli tak jest, to dlaczego Angela
Merkel i Nicholas Sarkozy forsują
2
T
rzydziesta rocznica wprowadzenia stanu
wyjątkowego (zwanego w nomenklaturze
bolszewickiej - wojennym) została przez władze i
ich media zignorowana. Chociaż nie całkiem.
 Taki na przykład minister SZ pojechał 13 do
Moskwy. Po nic, ale dowiedzieliśmy się z ust
rosyjskiego ministra, że mamy bardzo dobry,
bardzo konstruktywny dialog polityczny.
 A doradca Komorowskiego nazwiskiem Lityński powiedział o Jaruzelskim: Nie mogę mu
odmówić tego, że był polskim patriotą. Natomiast z drugiej strony był człowiekiem na usługach obcego mocarstwa. Ale bardzo trudno jest
powiedzieć o nim, że był człowiekiem złej woli.
Moim zdaniem nie był człowiekiem złej woli.
Znalazł się w złym miejscu.
 Mógłbym wymieniać godzinami ileż to razy
Jaruzelski znalazł się w złym miejscu. Natomiast nie umiem znaleźć w jego życiorysie
ani jednego dobrego miejsca. Jedyne jakie
bym zaoferował to długoletnie, niesymboliczne, więzienie...
 Media umiały się znaleźć. Relacje z organizowanego w Warszawie przez PIS marszu zostały wykonane jak w najlepszych latach stanu
wyjątkowego. Na ulicach było ponad 10 tys. osób,
a z telewizji mogliśmy się dowiedzieć, że było
tylko kilku frustratów. To się nazywa misja.
 Ale kiedy w ramach misji Pospieszalski przypomniał w telewizji dokument z połowy lat 90 o
tym jak to Geremek rozmawiał z Cioskiem podniósł się rwetes na salonie. Dołączył prezes
telewizji publicznej pisząc list przepraszalny(!)
do jakiejś fundacji imienia obrony Geremka.
 Przypomnę, że ten sam prezes bronił zatrudnienia satanisty bredząc coś o poszerzaniu debaty publicznej nawet na tematy kontrowersyjne. A tu przecież nawet nie można powiedzieć, że postępowanie Geremka było kontrowersyjne. Zawsze chciał być blisko władzy,
bez różnicy czy to PZPR czy nie...
 To wszystko i tak zostało przyćmione echami eurozobowiązań Tuska i Sikorskiego („Weźcie i mnie! weźcie i mnie!”). Debata sejmowa
pokazała po raz kolejny, że rządzący mają posłów w... głębokim poważaniu. Jedyne co wiemy, to to, że będziemy finansowo pomagać dużo
bogatszym. Gdyby to był jeszcze wdowi grosz,
ale nie! Ma być zastaw się, a postaw się. Z
fantazją.
Tylko dlaczego Tusk realizuje swoje fantazje kupcząc naszym losem?
„tu.rybak”, 17/12/2011
http://blogmedia24.pl/node/54302
=============================
co
nowego
na
blogach
jest niezależną inicjatywą grupy użytkowników
portalu http://blogmedia24.pl. 
Serwis przygotowali: „Maryla”, „Morsik”, „Natenczas”, „tu.rybak”.
Moje
Grudnie
Miałem i ja swoje Grudnie. Ten, który
mnie dopadł 30 lat temu zapamiętałem ja i moja cała rodzina na dalekie
pokolenia. Jednak ten, którego doświadczyłem 40 lat temu tkwi tylko we
mnie jak ostra drzazga za paznokciem… i boli… Miałem wtedy tylko 20
lat i chciałem żyć normalnie.
3
1 grudnia 1970 roku, kilkanaście dni po masakrze pod bramami obydwu stoczni i na
ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga, stanąłem w oknie rodzinnego mieszkania
w Nowym Porcie. Po drugiej stronie placu
Wolności jarzyły się sylwestrowo okna restauracji Viking.
Stałem w oknie i łzy same jakoś popłynęły, kiedy zobaczyłem moich sąsiadów – stoczniowców, moich kolegów z żonami, dziewczynami, idących beztrosko na bal sylwestrowy.
Szli po bruku, który jeszcze miał na sobie
ślady krwi…
Chcemy się bawić, chcemy w zabawie zapomnieć o tej smutnej prawdzie, że tak naprawdę Polska, nasza Ojczyzna nie zaznała od roku
1939 ani jednego dnia niepodległości. Pytacie
o 16 miesięcy triumfu NSZZ „Solidarność”? Tak,
to były miesiące niepodległości, ale tylko dla
garstki tych, których 10 lat po tym tragicznym
Sylwestrze wtrącono do więzień. Dla tych niespełna 10 tysięcy straceńców, którym zamarzyła się wolność dla wszystkich.
Dzisiaj okazuje się, że rezygnację z wolności można w Polsce kupić za drobne pieniądze…
„Morsik”, 15/12/2011
http://blogmedia24.pl/node/54262
=============================
1
Czeski film...
nowy pakt, który wymaga procesu ratyfikacji?
Dlaczego nie zrobić tak, jak proponował w swojej pierwotnej propozycji Herman Van Rompuy,
czyli przeprowadzić zmiany w ramach obowiązujących traktatów i paktów?
Jakby tych tajemnic było mało, Vincent Rostowski podjął kolejną dziwną operację na naszych polskich rezerwach finansowych.
Ministerstwo Finansów chce przedterminowo wykupić od inwestorów własne bony skarbowe za nawet 16,7 mld zł. Skąd Rostowski
ma takie pieniądze i jaki w tym widzi interes?
Rząd może sobie na to pozwolić, bo na rachunku w NBP leży w tej chwili 40 mld zł. I część
tych pieniędzy MFmoże wykorzystać na taką
operację, by na koniec roku pochwalić się niższym zadłużeniem i zyskać większą wiarygodność w oczach finansistów z całego świata,
wyjaśnia „GW”.
„Maryla”, 17/12/2011
http://blogmedia24.pl/node/54305
Tam gdzie sta³o ZOMO Dlaczego władza lud biła, bije i bić
będzie? - spytano Klio Cykliczną. Władza musi bić, aby lud bał się jej, bo już klasyk Machiavelli twierdził, że
lepiej jest budzić strach niż miłość. Ponieważ ludzie kochają, gdy im się
podoba a boją się gdy podoba się księciu, przeto mądry rząd powinien oprzeć
się na tym co od niego zależy a nie na tym co zależy od drugich - odparła.
A
kto teraz w Polsce jest księciem a kto
królem i od kogo władza pochodzi, próbowała bezskutecznie dowiedzieć się zaciekawiona pani Klio, widząc cień wajchowego na
tle deep capture.
Na zakończenie tej niewesołej konstatacji
zacytowała popularny w stanie wojennym wierszyk - pastisz popularnej „Lokomotywy”.
Stoi na placu oddział milicji, silny i zwarty pełen ambicji. Bój się milicji!
Stoi i sapie, dyszy i chrzęści, wśród łbów skutych pały i pięści.
W łeb anarchistom, w łeb ekonomistom, w łeb
syjonistom.
Już ledwo myślą, już ledwo czują, lecz oni nigdy nie zastrajkują.
Za nimi działacze się przyczepili, tłuści, przewrotni, obłudni, mili.
Chcą na Syberii urządzić biwak, pierwszy z
nich Wojtek, drugi zaś Siwak.
Więc herr Olszowski doczeka chwili, że Solidarność w pień będą bili.
Czwarty w tej pace głośnik Rakowski, piąty
brew zmarszczył, to Obodowski.
Szósty dupę ma zamiast głowy, doczep mu
uszy - Urban gotowy.
Siódmy to pisarz wielki - Żukrowski, ósmy
Krasiński - kretyn beztroski.
Dziewiąty Czyrek, uczeń Edwarda - z mas robotniczych to awangarda.
Wszyscy są oni zdania jednego, że ZSRR jest
nam kolegą.
Więc choćby przyszło miliard Chińczyków i
każdy zjadłby tysiąc klopsików
i srali potem przez tysiąc lat, to nie zasraliby
Kraju Rad.
Nagle świst, nagle gwizd, gazy buch, pały w
ruch.
Najpierw powoli i jeszcze z umiarem ruszyła
gromada zbójów ospale.
Zabiła siedmiu chyba, to mało, więc wali, więc
wali, pała za pałą,
Po głowie, po rękach i gna coraz prędzej,
górników, hutników, łomoce i pędzi, a skądże
to, jakże to, czemu tak gna,
że wali, że bije, że strzela pif-paf!
To aktyw partyjny wprowadził ją w ruch, to aktyw co zbiera teleksem do sztabów, a sztaby
rozdają pały wsród drabów i biją i walą i ktoś
kogoś goni, bo aktyw partyjny wciąż dzwoni i
dzwoni,
a dokąd a dokąd a dokąd to tak z pałami z
tarczami przez miasto przez wieś, czołgami,
skotami zastraszyć lub zgnieść.
Przepustki, rewizje, lśni bagnet na broń, złowieszcze krakanie śle w każdy nasz dom.
Wycisnąć, ogłuszyć, stłumić pod but, a potem
batogiem do kopalń do hut.
Do pracy, do pracy, do pracy, do pracy, a z
pracy do pracy i do pracy z pracy.
PS. przepraszam za niecenzuralne wyrazy w tekście, ale tak było w orginale wiersza z
1981 roku.
„suntao1”, 11/12/2011
http://blogmedia24.pl/node/54172
Czym była „pierwsza kotwica Leppera” (zwana też „kotwicą inwestycyjną”)?
czuć dreszczyk emocji zamiast żyć
swoim życiem i wyciągać wnioski.
===========================================================
Scenariusze wojny
Kotwica Leppera
Koniec roku skłania do podsumodla eurolandu
wań. Większość ludzi lubi się bać,
J
ak można jeszcze dziś wyczytać na internetowych stronach Samoobrony, był to pomysł przeniesienia większej części rezerw walutowych NBP (ok. 28 mld dolarów) do Banku
Gospodarstwa Krajowego, co miało pomóc
temu bankowi „uruchomić akcję kredytów niskoprocentowych (jak dotychczasowe oprocentowanie rezerw polskich za granicą) na 100
proc. prefinansowania inwestycji infrastrukturalnych jednostek samorządu terytorialnego, z
udziałem środków UE”.
Oczywiście był to nieodpowiedzialny populizm, jak wszystko, co robiła Samoobrona i
jej nieżyjący już przewodniczący.
Dzisiaj zanosi się na to, że rezerwy walutowe NBP – jak na razie w wysokości najprawdopodobniej 6,27 mld euro – zostaną pożyczone Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu na ratowanie zadłużonych gospodarek „eurolandu”. Do którego, jak wiadomo, Polska nie
należy.
I jest to, jak mówi minister finansów, „sposobem zabezpieczenia żywotnych interesów
Polski ”.„sierp”, 16/12/2011
http://blogmedia24.pl/node/54281
C
złowiek zabawowy, człowiek z „ludu” woli
udawać, że nic złego go nie spotka pomimo
wielokrotności zła na świecie. Nie ma niemożliwych scenariuszy, nie ma wojen, które nie mogą
wybuchnąć. Wszystko jest możliwe, dopóki się
nie wydarzy. A jednak...istnieje plan? Oto kilka
„niemożliwych” scenariuszy wojennych.
1. Inwazja Rosji na Skandynawię. Po co? Zobaczcie co jest wyżej na mapie i z czego żyje
dzisiejsza Rosja.
2. Rozpad USA na dwa lub więcej państw. Pewien uczony z Rosji wieszczył już taki scenariusz. Wbrew wbijanym w szkołach kalkom
pojęciowym wojna secesyjna była największą
tragedią jaka spotkała USA i Północ wcale nie
miała moralnego „prawa” do wygrania.
3. Rozpad Niemiec na małe państewka. Dawny
Ostland niespecjalnie pasuje do Niemiec jak i
wiele innych krajów / krain.
4. Sojusz Polski z Turcją, Chinami i Węgrami.
Na pytanie skąd taki egzotyczny sojusz zapraszam do Rosji.
5. Upadek Wielkiej Brytanii i Francji, koniec
cywilizacji „białych” w tych krajach.
„Unicorn”, 17/12/2011
http://blogmedia24.pl/node/54298