015_Luiza Czupaj³o_Czekolada

Transkrypt

015_Luiza Czupaj³o_Czekolada
„Antidotum"
Często nad ranem
I przed nad ranem
odczuwa bolesne duszności
Zanosi się grobową bezsilnością
dlaczego?
Cząsteczki samotności niebezpiecznie
zagęszczają w niej chaos
Uczulona na każdy ruch jego powieki
Uczulona na mahoniowy krem
Jego spojrzenia
nie uodporni się nigdy
Na zawsze pozostanie w grupie ryzyka
Co mówisz?
Ma sobie poszukać antidotum?
Zielone łąki wejrzeń i bałtyckobłękitne okna duszy
też są niczego sobie?
Za późno
Skutki uboczne już dają jej po kościach
Do samych kości
przenika ją ciepło Tego serca
Jaka szkoda że wspólna wspólność ich dwojga nigdy nie będzie rzeczywistością
„Bądź"
Zegar podstępnie pozbawia mnie
kolejnej drobinki życia
chowanej pieczołowicie
w skrzyni już-nie-samotnego serca
Staram się zrozumieć
kto zburzył moje rusztowanie szarych dni i nocy
kto tańczy ze mną w chaosie z którego rodzi się gwiazda gwiazd
To ty który rozlałeś mleko moich przyziemnych myśli
doprawiłeś nutką cynamonu miodu i życia
Ty który nie bałeś się nasączyć swe rozumne
czekoladowe dłonie moimi łzami
Mogę przeglądać się do woli
w Twoich hebanowych lustrach duszy.
Już umiem odróżnić szarość dnia od szarości serca od teraz mój świat zawsze będzie pachnieć różami.
Niech nigdy nie skończy się ta podróż.
Marzę by w anielskim rydwanie kroczyć z Tobą po naszym widnokręgu przemijania.
Spod zmrużonych magicznych powiek
kapie czarna kawa spojrzenia pełnego blasku
bądź-ja jestem
bądź-ja będę
bądź - ja kocham
„Razem"
O czym myśli opuszczona dusza?
O czym myśli opuszczony człowiek?
O czym myśli opuszczone ja?
Opuszczone przez tych co byli - przebyli – wybyli
zamyka się w sobie aby przestać czuć
aby przestać doświadczać?
Nie - nie zrobi sobie takiej krzywdy
Szuka sobie miejsca pod jednym z neonów bezsensu?
Ubiera wyświechtany uśmiech i staje w wyświechtanym szeregu
szczycących się szarą szarością?
Nie - kocha wolność i oszczędzi Ziemi kolejnej księżniczki
duszącej się w za ciasnym życiu.
Opuści siebie - spojrzy z boku
strząśnie z siebie opary udawania
że jest tak jak jest
i inaczej być nie może
Nie zamigocze nowym pomysłem
z Promocyjnej Wyprzedaży na Bycie Sobą Bez Siebie
Będzie dbać o zdezelowane skrzydło swego wnętrza
Jeśli znajdzie właściciela podobnego nielota
to razem czekoladowy pół-anioł ciszy
poszukujące pół różanej duszy
wyruszą w rejs po nowej rzeczywistości
Niech im się uda wtedy w bezchmurny dzień
spostrzegawcze dziecko ujrzy dwa promienie
Uśmiechnij się mały człowieku i też poszukaj swego szlaku życia...