Prezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych: skończyliśmy

Transkrypt

Prezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych: skończyliśmy
Prezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych: skończyliśmy wiek niemowlęcy
Wpisany przez
Z Jarosławem Dominiakiem, prezesem zarządu Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych
rozmawia Jarosław Ryba.
W dniach od 6 do 8 czerwca w Zakopanem odbywała się konferencja WallStreet13. Przez
trzy dni u podnóża Tatr rozmawiano o inwestycjach, biznesie i ekonomii. Stolica polskich
gór przez weekend zmieniła się w najważniejszy punkt na biznesowej mapie Polski. Z
organizatorem imprezy, prezesem Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych,
Jarosławem Dominiakiem, rozmawia Jarosław Ryba.
Jarosław Ryba: Jaka jest historia konferencji WallStreet i skąd pomysł na nią?
Jarosław Dominiak: Pierwsze 3 edycje WallStreet były konferencją organizowaną w ramach
studenckiej organizacji AIESEC. Jednak zainteresowanie tematyką rynków kapitałowych oraz
samą giełdą było tak duże, że konferencja początkowo przeznaczona dla studentów zaczęła
przeradzać się w spotkania inwestorów. W momencie, kiedy formalnie powstało
Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, w naturalny sposób konferencja była
kontynuowana już jako ogólnopolskie spotkanie inwestorów.
W ciągu 5 lat WallStreet stała się największym kilkudniowym spotkaniem środowiska
inwestorów w Polsce. W tegorocznej edycji udział wzięło ponad 500 osób, z czego około 350 to
inwestorzy indywidualni. Na przestrzeni 13 lat w konferencji uczestniczyło ponad 5 000 osób. W
chwili obecnej SII zrzesza ponad 4 500 osób.
1/5
Prezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych: skończyliśmy wiek niemowlęcy
Wpisany przez
J.R.: Konferencji towarzyszy wiele wydarzeń powiązanych, w tym m.in. Targi Akcjonariat,
na których spółki mają możliwość bezpośrednio zaprezentować się przed inwestorami.
W tym roku z okazji tej skorzystały 23 spółki. Dlaczego pozostałe przespały tę okazję na
nawiązanie relacji z inwestorami?
J.D.: Lepszym adresatem tego pytania są same spółki. Mnie też dziwi taki stan rzeczy. Choć
należy pamiętać, że chcąc dać spółkom biorącym udział w WallStreet naprawdę komfortowe
warunki do zaprezentowania się, liczba takich podmiotów będzie zawsze ograniczona. Choć nie
zmienia to faktu, że w tym roku mogliśmy jeszcze gościć około 10-15 spółek więcej. Jestem
przekonany, że ta sytuacja będzie się sukcesywnie zmieniała. Spółki giełdowe muszą jeszcze
dużo nadrobić w standardach komunikowania się, szczególnie z inwestorami indywidualnymi.
J.R.: Głównymi partnerami WallStreet13 byli Bet-At-Home, Saxo Bank i Orbis. Co wiąże te
spółki z polskim rynkiem kapitałowym?
J.D.: Ciężko znaleźć jakiś wspólny mianownik. Każda z tych spółek miała trochę inną
motywację, by mocniej zaistnieć w świadomości inwestorów indywidualnych. Dla Orbisu jest to
od wielu lat dobry sposób na dotarcie do swoich akcjonariuszy, a przy okazji promocja swojego
biznesu w najlepszy z możliwych sposobów - goszcząc konferencję i uczestników w swoich
obiektach.
Dla Saxo Banku to wyśmienita okazja do promowania firmy, gdyż bank ten od niedawana
zdecydował się działać również na polskim rynku, a dotarcie do ponad 500 osób będących ich
grupą docelową było dla nich bez wątpienia bardzo atrakcyjne. Z kolei Bet-At-Home planowało
notowania na warszawskiej giełdzie. Ponadto inwestorzy indywidualni, szczególnie ci
akceptujący wyższe ryzyko, stanowią bardzo interesującą grupę docelową.
J.R.: W tym roku SII obchodzi 10-lecie istnienia. Jaka jest historia tej organizacji i jakie
perspektywy rozwoju są przed nią?
J.D.: W ciągu 10 lat istnienia SII nie zabrakło trudnych momentów, ale i chwil satysfakcji. Można
powiedzieć, że dopiero od około roku, dwóch lat skończyliśmy wiek niemowlęcy. W okresie tym
najważniejszym celem było wpisanie się w środowisko rynku, uzyskanie odpowiedniej pozycji i
znaczenia dla organizacji. Równie ważne było przekonanie do organizacji odpowiednio dużej
liczby osób, by osiągnąć swoistą masę krytyczną.
2/5
Prezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych: skończyliśmy wiek niemowlęcy
Wpisany przez
Sama idea zrodziła się we Wrocławiu w grupie kilku młodych osób, które próbując swych sił na
giełdzie dostrzegły potrzebę istnienia takiej organizacji. Patrząc w przyszłość nie brakuje nam
wyzwań, którym będziemy starali się sprostać. Spectrum naszych działań jest naprawdę
szerokie i widzimy wiele do zrobienia zarówno w obszarze edukacji, ochrony interesów
inwestorów indywidualnych, podnoszenia standardów relacji inwestorskich oraz lobbowania na
rzecz środowiska.
Dla samej organizacji celem jest osiągnięcie takiej pozycji rynkowej, by we wszystkich
wymienionych powyżej obszarach odgrywać jedną z ważniejszych ról w Polsce. W najbliższych
kilku latach stawiamy na skokowy wzrost liczby członków.
J.R.: Jakie korzyści może odnieść inwestor wstępując do SII i kto może zostać członkiem
Stowarzyszenia?
J.D.: Lista korzyści już dziś jest bardzo długa, a sukcesywnie staramy się zwiększać wartość
dodaną dla naszych członków. Członkostwo w SII zapewnia m.in. korzystanie z wielu zniżek na
produkty i usługi związane z rynkiem finansowym. Dla przykładu członkowie SII mają
zagwarantowane większe niż standardowo zniżki na prenumeraty gazet finansowych, płacą
niższe prowizje w kilku biurach maklerskich, mogą uczestniczyć w szkoleniach i konferencjach
organizowanych przez organizację i jej partnerów, bezpłatnie lub na preferencyjnych
warunkach.
Każda osoba zrzeszona w SII otrzymuje bezpłatnie kwartalnik „Akcjonariusz". W sytuacjach,
gdy inwestorzy mają problem wymagający wiedzy specjalistycznej, w szczególności prawnej,
każdy z członków ma dostęp do konsultacji. Od dwóch lat coraz aktywniej uczestniczymy w
walnych zgromadzeniach akcjonariuszy. Często pod auspicjami SII organizowane są
porozumienia akcjonariuszy.
Korzyści zarówno materialnych, jak i niematerialnych jest naprawdę dużo. Członkiem SII może
zostać niemal każdy. Nie stawiamy jakichś specjalnych wymogów. Nie dopytujemy się o
wielkość portfela czy też giełdowy staż. Wystarczy wypełnić deklarację członkowską i opłacić
składkę roczną w wysokości 50 zł, a osoby poniżej 26 roku życia 30 zł.
3/5
Prezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych: skończyliśmy wiek niemowlęcy
Wpisany przez
J.R.: Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych jest aktywną organizacją. W jakich
wydarzeniach w najbliższym czasie będzie brało udział?
J.D.: Czerwiec to maraton WZA. Staramy się być wszędzie tam, gdzie dzieje się coś istotnego z
punktu widzenia mniejszościowych akcjonariuszy. Z każdego takiego walnego nasi członkowie
mogą przeczytać relację naszego przedstawiciela. Okres wakacyjny jest zawsze czasem
wzmożonych prac nad przedsięwzięciami organizowanymi przez SII jesienią. Lista projektów,
które SII będzie organizowało lub w których będzie współuczestniczyło jest naprawdę długa.
Najlepszym sposobem, aby śledzić nasze działania jest odwiedzenie naszej witryny
internetowej www.sii.org.pl
J.R.: Jednym z najważniejszych procesów z punktu widzenia inwestorów indywidualnych
jest kwestia prywatyzacji Giełdy Papierów Wartościowych. Jakie jest oficjalne
stanowisko SII w tej sprawie?
J.D.: Stowarzyszanie nie zajęło w tej sprawie formalnego stanowiska. Co nie znaczy, że nie
będziemy aktywnie artykułować naszych opinii. Swoje koncepcje i wnioski przekażemy w
najbliższym czasie w ramach społecznej rady konsultacyjnej, którą powołał Minister Skarbu
Państwa w celu dyskusji nad prywatyzacją GPW.
Zapewne skoncentrujemy się na tym, by prywatyzacja GPW posłużyła zwiększeniu płynności,
efektywności całego rynku oraz zaowocowała dla inwestorów spadkiem kosztów w postaci opłat
na rzecz infrastruktury. Dużym wyzwaniem w kontekście prywatyzacji będzie także takie
skonstruowanie umowy prywatyzacyjnej, aby uniemożliwiła ona marginalizację naszej giełdy i
wyprowadzenie obrotu na inny konkurencyjny parkiet.
4/5
Prezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych: skończyliśmy wiek niemowlęcy
Wpisany przez
Z Jarosławem Dominiakiem, prezesem zarządu Stowarzyszenia Inwestorów
Indywidualnych rozmawiał: Jarosław Ryba
5/5