czerwiec - Parafia w Bierzgłowie

Transkrypt

czerwiec - Parafia w Bierzgłowie
Głos
Parafii
NR 6  ROK V  CZERWIEC 2007 BIERZGŁOWO
PARAFIA PW. WNIEBOWZIĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
Jest
Mówią, że modlimy się do głuchych obrazów
ślepnących świec
że dmuchamy jak dzieci w papierowe trąbki a On przecież jest
w małej hostii jak w iskierce ciepła
w mocnych ścianach nadziei.
Czeka z sercem jak z Wielkim Piątkiem
w tabernakulum umówionej alei w domkniętym milczeniu przychodzę tu nieraz jak pogryziony psiak
i ostrożnie, dokładnie, po kolei wyjmuję z łap
kolce lęku
Ks. Jan Twardowski
Z ŻYCIA PARAFII
DO I KOMUNII ŚW. W NASZEJ PARAFII, ZOSTAŁY PRZYJĘTE
12 i 13 MAJA 2007 NASTĘPUJĄCE DZIECI:
Bartosińska Beata
Całbecka Sandra
Grzębski Michał
Grześkowiak Radosław
Grześkowiak Dominik
Iwicka Monika
Iwicki Dawid
Janiszewski Mateusz
Janowski Filip
Janusz Maciej
Jezierska Adrianna
Kiszewski Mateusz
Kluska Justyna
Korycka Marta
Krupska Kamila
Kurkowska Anna
Lis Krzysztof
Mirowski Dominik
Otrębska Patrycja
Pniewska Anna
Pniewski Damian
Przanowska Natalia
Rumiński Michał
Sadurski Miłosz
Tchorzewska Patrycja
Trzpiota Natalia
Wilczek Radosław
Wodziczko Klaudia
Woźniak Hubert
Zieliński Kamil
PRACE REMONTOWE
Na uroczystość Pierwszej Komunii św. - 13 maja udało się zamontować
w kościele cztery pierwsze nowe ławki. Wzbudziły one uznanie dla piękna
projektu i jakości wykonania. Bóg zapłać panu organiście Marianowi Dorawie
za wykonanie projektu, panom stolarzom za dwa miesiące ciężkiej pracy,
aby solidnie i terminowo je wykonać. Ławki znakomicie komponują
się z barokowym wyposażeniem świątyni. Są masywne, z dębu, a równocześnie
zgrabne. Nade wszystko są wygodne zarówno do siedzenia jak i do klęczenia.
Klęczniki są podnoszone. Ławki, zgodnie z projektem, będą wyściełane. Ale ten
element zamówimy dopiero, stosownie do zróżnicowanych wielkości, gdy już
wszystkie będą gotowe. Mamy ambitny plan, aby kolejna partia - pięciu - ławek,
powstała na nasz odpust parafialny Wniebowzięcia NMP. Tym razem z drugiej
strony nawy. Obecnie drewno, które zakupiliśmy z prywatnego lasu w Gzinie
Górnym jest już przetarte w tartaku w Lulkowie i suszy się na powietrzu. Niedługo
pierwsza partia będzie poddana dalszemu suszeniu w komorze próżniowej.
Nowe ławki niewątpliwie ozdabiają cały kościół i dopełniają
dotychczasowe remonty. Z jaką radością zostały przyjęte przez parafian niech
zobrazuje poniższa sytuacja: w dzień, kiedy to nowe ławki wstawiono
do kościoła odbyła się próba dzieci przed I Komunią Świętą. Miała się zacząć
o godz. 15:30, jednakże gdy przyszedłem o tej godzinie na plac kościelny nie było
tam ani jednego dziecka. Zaintrygowany wszedłem do kościoła i nie mogłem
opanować śmiechu, bowiem „małe zguby” ujrzałem wszystkie siedzące w czterech
nowych ławkach!
Dziękuję wszystkim ofiarodawcom za dotychczasowe ofiary. Myślę,
że możemy być dumni, ponieważ podjęliśmy się ogromnej pracy, która będzie
służyła nie tylko naszemu pokoleniu, ale również wielu następnym.
ZMARŁ KS. ANDRZEJ LEWANDOWSKI
W piątek po godzinie 6 rano 11 maja zmarł ks. Andrzej Lewandowski,
lat 53, długoletni proboszcz parafii Biskupice (około 10 lat). Pogrzeb odbył
się w Nowym Mieście Lubawskim, jego rodzinnym mieście, w poniedziałek
14 maja o godz. 11:00.
Dobry Jezu, a Nasz Panie...
Mszy św. pogrzebowej przewodniczył ks. bp Józef Szamocki.
Koncelebrowało około 90 kapłanów z trzech diecezji: Toruńskiej, Pelplińskiej
i Gdańskiej.
UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEGO CIAŁA I KRWI CHRYSTUSA
7 czerwca przypada uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa
(Boże Ciało). Msza Św. odbędzie się o godz. 10:00, a po niej tradycyjnie
odprawimy procesję do czterech ołtarzy. Serdecznie zapraszamy do wzięcia
udziału zarówno we Mszy Św., jak i procesji, bowiem ma to za zadanie umocnić
nas w kroczeniu za Chrystusem.
WARTO ZAPAMIĘTAĆ
Podczas osobistych lektur natrafiłem na piękny, patriotyczny wiersz.
Myślę, że z przyjemnością odczytacie go, a może i niektórzy nauczą
się go na pamięć.
Pieśń ojczysta
Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie.
Alboż nie śliczne te wioski liczne, ten kraj kochany, bogate łany?
Pieśni ojczysta przez polski leć kraj, wesele nieś, miłością graj.
Gdzież takie grody, takie kościoły, lud pracowity, zawsze wesoły?
Gdzie żyli w świecie tacy rycerze, przesławni męstwem, a silni w wierze?
Pieśni ojczysta przez polski leć kraj, wesele nieś, miłością graj.
Ks. Aleksander Pietkiewicz SJ
17 czerwca br. już po raz dziesiąty spotkamy się na Festynie Parafialnym!
Festyn Parafialny, organizowany w Bierzgłowie od dziesięciu lat, należy
do głównych dzieł, jakie realizujemy w naszej parafii. Dzięki zaangażowaniu Akcji
Katolickiej oraz działających w parafii grup i wspólnot (KGW, OSP, Koło Caritas,
Młodzieżowa Grupa Biblijna), a także wszystkich chętnych do współpracy
mieszkańców, lokalnych rzemieślników, przedsiębiorców, młodzieży i dzieci udało
nam się stworzyć wspaniałą tradycję czerwcowego festynu, który na stałe wpisał
się w parafialny kalendarz.
Podejmowany corocznie trud przygotowania tego wielkiego wydarzenia
dowodzi, jak silne więzi łączą naszą parafialną rodzinę. Nic bowiem nie świadczy
tak o poczuciu przynależności do parafii, jak rosnąca z roku na rok liczba
biesiadników, którzy czerwcowe popołudnie pragną spędzić ze swoimi bliższymi
i dalszymi sąsiadami.
Udział w parafialnym festynie świadczy nie tylko o potrzebie wspólnej
zabawy. W związku z tym, że od dziesięciu lat dochód uzyskany z realizacji
festynu przekazywany jest na potrzeby naszego kościoła, każdorazowe
uczestnictwo w spotkaniu jest dowodem na to, jak bardzo zależy nam
na zachowaniu kulturowego dziedzictwa i pielęgnowaniu materialnej spuścizny
pozostawionej nam przez przodków.
Od czasu, gdy w 1997 roku po raz pierwszy zorganizowaliśmy Festyn
Parafialny, głównym celem realizacji tego przedsięwzięcia była i jest po dzień
dzisiejszy integracja parafialnej wspólnoty, pielęgnowanie wartości moralnych,
społecznych, religijnych i estetycznych, a także troska o ocalenie lokalnych
tradycji i zwyczajów.
Każdego roku dokładamy wszelkich starań, by „festynowa” scena była
miejscem, gdzie swoje zdolności i umiejętności mogą zaprezentować mieszkańcy
naszej „małej ojczyzny”.
Do udziału we wspólnej zabawie zapraszamy zespoły wokalne i taneczne,
działające na terenie parafii i gminy, młodzież i dzieci uczące się w lokalnych
szkołach, artystów i rzemieślników pragnących zaprezentować swoje dzieła.
O to, by każdy uczestnik wyniósł z festynu słodkie wspomnienia dbają członkinie
Kół Gospodyń, piekąc pyszne ciasta i przygotowując biesiadne potrawy. Dzięki
zaangażowaniu parafian odpowiedzialnych za przebieg corocznej zabawy, wszyscy
biorący udział w festynie, bez względu na wiek, mogą liczyć na wiele atrakcji
towarzyszących spotkaniu.
Tegoroczny Festyn Parafialny odbędzie się pod hasłem „Czy jesteś
smutny czy wesoły zawsze przy Tobie są anioły”. Pragnę zaprosić wszystkich
Parafian do udziału we wspólnej biesiadzie, która ze względu na jubileuszowy
charakter będzie miała wyjątkowy przebieg bogaty w nieziemskie atrakcje.
Ks. Rajmund Ponczek
Proboszcz
CZY JESTEŚ SMUTNY CZY WESOŁY
ZAWSZE PRZY TOBIE SĄ ANIOŁY
SERECZNIE ZAPRASZAMY NA X JUBILEUSZOWY FESTYN
PARAFIALNY, KTÓRY ODBĘDZIE SIĘ
17 CZERWCA 2007 ROKU O GODZ. 14:30 W BIERZGŁOWIE
PROGRAM TEGOROCZNEJ BIESIADY ZE WZGLĘDU NA JEJ JUBILEUSZOWY
CHARAKTER WYPEŁNI MNÓSTWO NIEZIEMSKICH ATRAKCJI, A OBECNI NA
FESTYNIE ANIOŁOWIE SPRAWIĄ, ŻE WSZYSCY POCZUJEMY SIĘ JAK W NIEBIE !!!
 TRADYCYJNIE, BĘDZIEMY MOGLI WZIĄĆ UDZIAŁ W WIELKIEJ LOTERII,
W KTÓREJ KAŻDY LOS WYGRYWA !!!
 WYSŁUCHACIE MŁODZIEŻOWEJ ORKIESTRY Z GÓR !!!
 NASZE NAJMŁODSZE POCIECHY BĘDZIECIE MOGLI ZOSTAWIĆ POD OPIEKĄ
TROSKLIWYCH ANIOŁÓW !!!
 ZOBACZYCIE JAK STRAŻACY POMAGAJĄ ANIOŁOM STRÓŻOM !!!
 SKOSZTUJECIE RAJSKICH PRZYSMAKÓW !!!
 SPRAWDZICIE SWOJE SIŁY W WIELU KONKURSACH !!!
 PIĘKNY ANIOŁ PRZEPROWADZI WAS PRZEZ BRAMY RAJU !!!
 BĘDZIECIE MOGLI PRZEJECHAĆ SIĘ POWOZEM ZAPRZĘŻONYM W PEGAZY !!!
 SKORZYSTACIE Z PRZEJAŻDŻKI GOKARDEM !!!
 URACZYCIE SIĘ PIECZONYM PROSIĘCIEM !!!
ZAPRASZAMY !!!
MINISTRANCI PIŁKĘ KOPIĄ
W dniach 1-2 maja pojechaliśmy do Piły na II Mistrzostwa Ministrantów
w piłce nożnej. Znaleźliśmy się w gronie 120 drużyn z całej Polski. Zawody odbywały
się w trzech kategoriach wiekowych, na 9-ciu obiektach sportowych.
Reprezentowaliśmy ministrantów z Diecezji Toruńskiej w kategorii gimnazjum.
W 2002 r. ks. Rajmund Ponczek utworzył drużynę ministrancką i od tego
czasu braliśmy udział w rozgrywkach diecezjalnych z różnymi wynikami. W tym roku
po raz pierwszy udało nam się je wygrać. Nagrodą był właśnie wyjazd do Piły
na Mistrzostwa Polski.
Do zawodów przygotowywaliśmy się bardzo solidnie. Trenowaliśmy w hali
w Łubiance pod opieką trenera Bogumiła Walter. Pomagali nam również panowie
Roman Malec i Roman Blachowski. Mecze sparingowe odbywały się w hali
w Brąchnowie, którą udostępnił proboszcz parafii Biskupice, ks. Grzegorz Pszeniczny.
Wielką niespodziankę sprawił nam ksiądz Rajmund, przy wsparciu
finansowym Gminy Łubianka, który zakupił piękne stroje dla całej drużyny. Nosimy
je z dumą, bowiem teraz w widoczny sposób reprezentujemy parafię.
Do Piły pojechaliśmy bojowo nastawieni, wiedząc że na trybunach będziemy
mieć wsparcie ochoczo kibicujących „Iskierek”, których opiekunką jest pani Żelisława
Sadowska. Kierownikiem drużyny był pan Janusz Sadowski. Za bezpieczeństwo
i podróż odpowiadał pan Janusz Jaworski.
W Pile zamieszkaliśmy w obiekcie sportowym przy stadionie „Gwardii”.
Mistrzostwa rozpoczęły się Mszą Świętą, na której swego błogosławieństwa udzielił
nam sam ksiądz biskup. Graliśmy na dwóch halach sportowych. Po pierwszym dniu
zmagań awansowaliśmy do grupy finałowej. Poniżej prezentujemy wyniki pierwszego
dnia zmagań:
Bierzgłowo 4 : 3 Rzeszów ( 1 : 2 )
Ł. Walter 1,2,3,4
Bierzgłowo 3 : 0 Lipnica ( 1 : 0 )
Ł. Walter 1,2
Sz. Jaworski 1
Bierzgłowo 1 : 1 Piła ( 1 : 0 )
Sz. Jaworski 1
Bierzgłowo 2 : 2 Iława ( 2 : 1 )
K. Wikariak 1
Sz. Jaworski 1
Bierzgłowo 3 : 0 Legnica ( 1 : 0 )
Ł. Walter 1,2,3
Drugi dzień zmagań również rozpoczęliśmy Mszą Świętą, jak na ministrantów
przystało. Trafiliśmy do grupy z najmocniejszymi zespołami. W pierwszym finałowym
meczu, z Łodzią, kontuzji doznał pomocnik Szymon Jaworski. Niestety nie grał
już do końca zawodów. Ze spuchniętą łydką grał również Łukasz Iwicki, który mimo
bólu dawał z siebie wszystko. Za osłabionych zawodników na boisko wbiegali nasi
młodsi koledzy. Szanse na medal zmalały, tym bardziej, że poziom przeciwników
był bardzo wysoki. Staraliśmy się dobrze grać, bawić i kibicować innym. Oto wyniki
drugiego dnia mistrzostw .
Bierzgłowo 0 : 2 Łódź ( 0 : 0 )
Bierzgłowo 1 : 4 Sosnowiec ( 1 : 2 )
Mac. Walter 1 - karny
Najlepszym strzelcem naszej drużyny został Łukasz Walter, strzelając
9 bramek. Na zawodach spotkała nas ogromna niespodzianka, bowiem pan Bogumił
Walter, został wyróżniony jako najlepszy trener Mistrzostw Polski. Zakończenie
zawodów i udzielenie Bożego Błogosławieństwa odbyło się w pięknej hali
MOSiR Piła.
Wszystkie drużyny zostały nagrodzone. Zaszczytem i wielkim przeżyciem
było dla nas granie na tak nowoczesnych obiektach sportowych. Modlitwa, doping,
cudowna atmosfera i zasady Fair-Play towarzyszyły nam w każdym meczu. Zajęliśmy
wysokie 10 miejsce. Szczęśliwi i zmęczeni wróciliśmy do domów.
Dziękujemy wszystkim, którzy wspomagali nas duchowo i finansowo
(dziadkom i babciom, rodzicom, oraz sponsorom).
Nasza drużyna składała się z:
Bramkarz: Maciej Walter (kapitan).
Obrońcy: Łukasz Iwicki, Krzysztof Wikariak, Tomasz Głębocki, Mateusz Walter.
Pomocnicy: Szymon Jaworski, Karol Średniawa.
Napastnicy: Marcin Elsner, Adrian Dziewa, Łukasz Walter.
Trener: Bogumił Walter.
W imieniu drużyny
Maciej Walter (K)
PIERWSZY ŚWIĘTY RODEM Z BRAZYLII
Antonio de Sant’ Ana Galvao znany jest również jako Frei Galvao.
Urodził się w miejscowości Guarantingueta w 1739 roku. Jego ojciec, Antonio
Galvao de Franca, był portugalskim emigrantem, zaś matka, Isabel Leite
de Barrows – córką posiadacza ziemskiego. Wzrastał wraz ze swoimi braćmi
w dużym, bogatym domu. Chcąc zapewnić synom dobrą formację ludzką
i kulturalną, ojciec wysłał 13-letniego Antonio do szkoły jezuitów w Belem
w stanie Bahia, położonym w północnej Brazylii.
Młodzieniec powziął decyzję o zostaniu jezuitą, ale z powodu
trwających prześladowań ojciec poradził mu wstąpienie do zakonu
franciszkanów w Taubate. W wieku 21 lat wstąpił więc do nowicjatu w Vila
de Macau w Rio de Janeiro. Tam też 16 kwietnia 1761 roku złożył śluby, a rok
później święcenia kapłańskie. Przyjął imię zakonne Antoni od św. Anny.
Po nich został wysłany do klasztoru św. Franciszka w São Paulo, aby pogłębić
swoje studia filozoficzne i teologiczne oraz ćwiczyć się w apostolstwie.
9 listopada 1766 roku oddał się całkowicie Maryi jako „Jej syn i wieczny
niewolnik”, podpisując przysięgę własną krwią.
Po ukończeniu studiów stał się głosicielem Słowa Bożego,
spowiednikiem świeckich i furtianem klasztoru. Wkrótce stał się cenionym
i poszukiwanym spowiednikiem. Kiedy był wzywany do chorego zawsze
udawał się na miejsce spowiedzi pieszo mimo, że niejednokrotnie były
to znaczne odległości, które trzeba było pokonywać albo pieszo,
albo na mułach.
W latach 1769-1770 pełnił rolę spowiednika kobiet, mieszkających
w azylu Recolhidas de Santa Terese. Tam poznał siostrę Helenę Maria do
Espirito Santo, zakonnicę o głębokim życiu modlitewnym, która zapewniała go,
że miała widzenia, podczas których Jezus prosił ją, aby założyć nowy azyl.
Przyszły święty, po zapoznaniu się z opinią osób doświadczonych i znanych,
które stwierdziły prawdziwość tych objawień, 2 lutego 1774 roku otworzył go.
W rok później s. Helena zmarła, a on stał się jedynym opiekunem placówki.
Podjął tę pracę z całkowitym oddaniem i mimo licznych przeciwności losu
starał się, aby azyl był ciągle otwarty dla najbardziej potrzebujących. Widząc
zwiększającą się stale liczbę przybywających, rozpoczął budowę nowego
domu. Prace trwały 14 lat. Wtedy to również wybudował kościół, którego był
architektem, nadzorcą, a nawet murarzem. Obecnie kościół ten, znany jako
Mosteiro da Luz, został przez UNESCO wpisany na listę Kulturowego
Dziedzictwa Ludzkości. W 1811 roku na prośbę biskupa São Paulo, ufundował
nowy azyl w Sorocaba, gdzie przebywał 11 miesięcy ucząc zasad
funkcjonowania azylu.
Do Frei Galvao przychodzili także chorzy, prosząc o modlitwę
w intencji uzdrowienia. Podczas jednej z takich okazji, oświecony przez Boga,
napisał na skrawku papieru ryżowego łacińskie zdanie z modlitwy do Matki
Boskiej: „Po porodzie pozostałaś dziewicą, Boża Rodzicielko, wstawiaj się
za nami!”. Zrulował papier w formę pigułki i dał umierającemu młodzieńcowi.
Silne bóle natychmiast ustąpiły i chłopiec odzyskał siły. Wkrótce potem
przyszedł mąż proszący o modlitwę i „lek” dla żony, która miała problemy
z urodzeniem dziecka. Dzięki podobnej „pigułce” kobieta urodziła zdrowe
dziecko. Od tego momentu przyszły święty postanowił nauczyć braci jak robić
pigułki. Są ciekawe są one rozdawane do dnia dzisiejszego.
W Mostereo da Luz znajduje się wiele świadectw łask otrzymanych
za pośrednictwem Antonio de Sant’ Ana Galvao. Około 65 % z nich
to świadectwa poczęcia małżeństw, które nie mogły mieć dzieci, kłopotów
z ciążą, uzdrowienia z chorób nowotworowych, czy chorób nerek.
Frei Galvao zmarł 23 grudnia 1822 roku i został pochowany
w Mostereo da Luz, kościele, który sam wybudował. Jego grób jest miejscem
licznych pielgrzymek.
8 kwietnia 1997 roku na placu św. Piotra w Rzymie Jan Paweł II ogłosił
go błogosławionym. W ten sposób Brazylijczycy pozyskali pierwszego
błogosławionego. 16 grudnia 2006 roku zostały uznane 2 cudy dokonane
za wstawiennictwem franciszkańskiego zakonnika. Zaś 10 maja 2007 roku
papież Benedykt XVI wyniósł go na ołtarze Kościoła Katolickiego. Msza
kanonizacyjna odbyła się na Polu Marsowym w São Paulo i uczestniczyło
w niej prawie milion osób. Wśród obecnych znalazły się osoby, które zostały
cudownie uzdrowione za pośrednictwem tego świętego lub uzyskały inną
pomoc oczywiście za jego wstawiennictwem. Była również krewna z ósmego
pokolenia kanonizowanego zakonnika, 41-letnia Maria Angelica de Camargo
Maia Ferraz.
Siostra Celia Cadorin, postulatorka procesu kanonizacyjnego Antonio
de Sant’ Ana Galvao, należąca do Zgromadzenia Sióstr Niepokalanego
Poczęcia, w jednym z wywiadów tak go określiła: „Jako franciszkanin, cały
należał do Niepokalanej, jako ksiądz żył dla Eucharystii, jako człowiek pracy,
był założycielem i budowniczym, architektem, inżynierem, człowiekiem
zniszczonych rąk!”. W tym samym wywiadzie powiedziała jeszcze: „Takie
są trzy przesłania Frei Galvao: cześć dla Matki Bożej, pobożność
eucharystyczna jako centrum życia i miłość do pracy. Wszystkie trzy są ważne!”
Niech te przesłania zaistnieją również w naszym życiu!
Marzena Mazanowska
BŁOGOSŁAWIENI Z NASZEJ ZIEMI
Błogosławiona Dorota z Mątew
Urodziła się dnia 6 lutego 1347 roku w miejscowości Mątowy
Wielkie koło Malborka. Była córką osadników holenderskich.
Wychowana w rodzinie głęboko religijnej, od lat dzieciństwa miała
szczególne nabożeństwo do Męki Pańskiej. Wydana wcześnie za mąż
za gdańszczanina, po śmierci małżonka, matka dziewięciorga dzieci,
z których
ośmioro
zmarło
podczas
epidemii,
wyprowadziła
się do Kwidzyna, gdzie poświęciła się pracy charytatywnej, służąc
ubogim i chorym.
W celu pogłębienia swego życia religijnego, dążąc
do chrześcijańskiej doskonałości, w maju 1393 roku dobrowolnie dała
się zamurować w niewielkiej celi przylegającej do katedry
kwidzyńskiej. W niej przez ponad rok wiodła życie pustelnicze,
wypełnione modlitwą i umartwieniem. Zmarła w opinii świętości dnia
25 czerwca 1394 roku. Jej żywot opisał w XVII wieku jezuita Fryderyk
Szembek.
Cieszyła się wielkim szacunkiem za życia, zwłaszcza wśród osób
nieszczęśliwych i cierpiących. Po jej śmierci znacznie ożywił się
do niej kult, do którego w znacznym stopniu przyczynił się biskup
chełmiński Jan Lipski, ogłaszając ją, obok błogosławionej Juty,
patronką ówczesnych Prus. Do jej grobu przybywali pątnicy nawet
z odległego Śląska.
Obecnie czczona jest zwłaszcza na terenie Diecezji Warmińskiej
i dawnej Diecezji Pomezańskiej (obecnie Elbląskiej) jako patronka
matek i odlewników. Jej święto patronalne obchodzone jest 25 czerwca.
Wywodzące się z terminologii
jest tłumaczone jako „dar od Boga”.
greckiej
imię
Dorota,
Marian Dorawa
„BŁOGOSŁAWIEŃSTWA DLA TYCH,
KTÓRZY MAJĄ TROCHĘ ZMYSŁU HUMORU
I SZUKAJĄ MĄDROŚCI" CZ. IV
KS. TEDEUSZ FEDOROWICZ
XIX. Szczęśliwi, którzy mają zderzaki jak wagony kolejowe – bardzo to ułatwi
współżycie z drugimi.
W kontaktach z innymi, zwłaszcza z „trudnymi”, wielką pomocą
jest cierpliwość i łagodność.
XX. Szczęśliwi, którzy zrozumieli, że większym szczęściem jest dawać
niż brać, i służyć niż być obsłużonym – znajdą prawdziwe szczęście.
Egoistom jest zawsze źle, bezinteresowna dobroć zyskuje uznanie, przyjaźń
i daje radość sercu.
XXI. Szczęśliwi, którzy miłują prawdę bardziej niż jakiekolwiek korzyści –
znajdą rzeczywiste wartości.
Prawda jest fundamentem pokoju i wszelkich wartości.
XXII. Szczęśliwi, którzy nie stawiają nade wszystko wyników, ale wiedzą,
że chodzi przede wszystkim o dobrą wolę i starania – znajdą Miłość Bożą
i pokój serca.
Dobra wola zależy od nas i daje pokój i radość; wyniki często nieudane
sprawiają przykrości.
XXIII. Szczęśliwi, którzy nie są szafami gdańskimi, a potrafią być lekkimi
stoliczkami na kółkach – będą poręczni Bogu i ludziom.
Ludzie z usposobienia niechętni, nieuczynni, samolubni nie są szczęśliwi,
bardzo trudno im we współżyciu z innymi.
XXIV. Szczęśliwi, którzy wiedzą, że modlitwa nie polega na uczuciu, myśleniu
i rozumieniu, ale na szczerym oddaniu się Bogu.
Wielu się męczy, bo nie „czują” Boga i pobożności, nie mogą Go sobie
wyobrazić ani zrozumieć – i nie wiedzą, że modlitwa nie zależy od tych
usposobień, ale jedynie od dobrej woli, więc od staranności.
MAŁE CO NIECO DLA DZIECI
Odgadnięte wyrazy (nazwy zwierząt) wykreśl z pionowych rzędów.
Pozostałe litery czytane poziomo utworzą rozwiązanie.
1 2 3 4 5
K S K F R
O B O Ż E
G Ł R O Y
C I A Ł O
U O E K B
T Ń T A A
1
3
2
4
5
Anka
-------------------------------------------------------------------------------------------GAZETKĘ PARAFIALNĄ redagują Akcja Katolicka i Zuza pod kierunkiem ks. Proboszcza
Parafia pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bierzgłowie
ul. Ks. Zygfryda Ziętarskiego 20, 87-152 Łubianka, tel. (056) 678 86 70
Nr konta: BS TORUŃ O/ŁUBIANKA 67-9511-0000-2003-0021-2269-0001