Kronika UŁ - Strona główna
Transkrypt
Kronika UŁ - Strona główna
NR 1 (118) 2010 ISSN: 1896-7302 MARGARET THATCHER I WŁADYSŁAW BARTOSZEWSKI DOKTORAMI HONORIS CAUSA UŁ Przyjaciele Uniwersytetu Łódzkiego 01 Pedagogika rozwoju regionalnego `2010 Za kwiaty dziękujemy Wspólna inicjatywa Uczelniani ambasadorzy Na Uniwersytecie Łódzkim narodził się pomysł, by zamiast kwiatów dyplomanci po zdanym egzaminie wręczali promotorom, recenzentom oraz przewodniczącym komisji specjalnie przygotowane kartki. Centrum Transferu Technologii Uniwersytetu Łódzkiego i Uniwersytet Medyczny zawarły 8 grudnia ubiegłego roku porozumienie o współpracy. Podczas konferencji prasowej rektorzy obydwu uczelni podpisali stosowne dokumenty. Członkowie Studenckiego Koła Naukowego Inwestor działającego na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym promują studia na Uniwersytecie Łódzkim podczas akcji Ambasador, adresowanej do uczniów szkół średnich Łodzi i regionu. `01 10 Wszystkim naszym Czytelnikom i Współpracownikom w Nowym 2010 Roku życzę samych sukcesów w każdej dziedzinie życia, dobrego zdrowia, szczęścia w Rodzinie oraz wszelkiej pomyślności redaktor naczelny w imieniu własnym i zespołu Kroniki 3 KRONIKA Pismo Uniwersytetu Łódzkiego Redaktor naczelny: Stanisław Bąkowicz Zespół redakcyjny: Aneta Danowicz Michał Kędzierski Stale współpracują: Jarosław Bożyk Paulina Czarnek Roman Czubiński Radomir Dziubich Agnieszka Garcarek Janusz Hereźniak Krzysztof A. Kuczyński Paulina Oganiaczyk Paulina Zych Serwis fotograficzny: Międzywydziałowy Zakład Nowych Mediów i Nauczania na Odległość UŁ DOKTORATY HONORIS CAUSA UŁ 6 W auli czerwonej nowej siedziby Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, popularnym Paragrafie, 16 października odbyło się uroczyste posiedzenie Senatu UŁ zwołane z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Obchody święta miały charakter szczególny. Połączone były bowiem z nadaniem tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego Lady Margaret Thatcher oraz prof. Władysławowi Bartoszewskiemu. Zdjęcie na pierwszej stronie okładki: Pałac Biedermanna w zimowej scenerii Fot.: Joanna Blomberg-Wiaderna Projekt graficzny: VoynarVision Katarzyna Wojnar e-mail: [email protected] DWIE WOJNY WRZEŚNIA 44 Skład i łamanie: Paulina Narolewska-Taborowska e-mail: [email protected] Druk: Drukarnia Gutenberg, ul. Lodowa 106A 93-232 Łódź Adres redakcji: 90-131 Łódź, ul. Narutowicza 65 tel. (42) 635-41-79 e-mail: [email protected] Niezamówionych materiałów nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów, zmiany tytułów i adiustacji tekstów. Numer zamknięto 21 grudnia 2009 r. 4 Przed 70 laty od niemieckiego, a potem radzieckiego ataku na nasz kraj rozpoczęła się II wojna światowa. Właśnie temu ostatniemu wydarzeniu poświęcono sesję popularnonaukową zorganizowaną 28 września w Instytucie Historii Uniwersytetu Łódzkiego. Margaret Thatcher i Władysław Bartoszewski doktorami h.c. UŁ Etos akademicki siłą uniwersytetu Odznaczenia, nagrody rektorskie i nagrody za podręcznik Margaret Thatcher – sylwetka Władysław Bartoszewski – sylwetka Podatki pod lupą Ciągłość i zmiana w edukacji Założycielowi katedry i twórcy szkoły Próby literackie Abrama Cytryna Dwie wojny Września Picasso w Tomaszowie Dzień puszczy Chemia dla społeczeństwa Kwesta na Starym Ciekawa Chemia Gwiazdkowy tygiel kultur Kluczowa rola doświadczenia 6-8 8-9 9-12 13-14 15-17 17 25-26 35 39 44-46 57 58 59-60 61-62 63 64-65 66-67 Przyjaciele Uniwersytetu Łódzkiego Emocje kiedyś wygasną Ambasador łódzkich studentów 18-20 46-48 48-49 Za kwiaty dziękujemy Złota Róża dla naukowca Trójprzymierze przed olimpiadą Co z uniwersytecką informatyką? Pedagogika rozwoju regionalnego 21 24 30-31 31 74 Kartki zamiast bukietu Fundacja Uniwersytetu Łódzkiego Pomysł na przedsiębiorczość 21-22 22-24 24 Partnerstwo uczelni 77-78 Nasza Pani Profesor Po prostu Szef 32-34 36-39 Moja praktyka w szkole Uczelniani ambasadorzy Dwaj szczęściarze Propagują czytelnictwo Piętnasty atak wampira 52-53 53-54 54 55-56 56-57 Tygodnik z Krakowa Amsterdamski bizantynolog Lekcja dyplomacji 49-50 50 50-52 Dwadzieścia lat tradycji 40-43 Edukacja z przedsiębiorczości akademickiej 67-68 Nowi profesorowie Miłość może zmienić wszystko 27-30 Profesor Tadeusz Krzemiński (1925-2009) Magister Wanda Rukóyżo (1911-2009) 69-71 72-74 Antyk bliżej nas 79-81 Intelligenti pauca Fotokącik 75-76 84 84 5 Margaret Thatcher i Władysław Bartoszewski doktorami honoris causa UŁ Poczet sztandarowy pojawia się w auli czerwonej Fot.: Grażyna Bartłomiejczyk W auli czerwonej nowej siedziby Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, popularnym Paragrafie, 16 października minionego roku odbyło się uroczyste posiedzenie Senatu UŁ zwołane z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Obchody święta miały charakter szczególny. Połączone były bowiem z nadaniem tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego Lady Margaret Thatcher oraz Profesorowi Władysławowi Bartoszewskiemu. Fot.: Grażyna Bartłomiejczyk Okolicznościowe przemówienie wygłasza rektor Uniwersytetu Łódzkiego prof. Włodzimierz Nykiel Fot.: Grażyna Bartłomiejczyk Wśród zaproszonych gości byli: wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska i prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki (na pierwszym planie) Wręczanie nagród rektorskich 6 W uroczystości udział wzięli: wicemarszałek Sejmu RP Stefan Niesiołowski, poseł do Parlamentu Europejskiego Wojciech Olejniczak; miejscowe władze reprezentowali: wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska, marszałek województwa łódzkiego Włodzimierz Fisiak, prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki. Obecni byli przedstawiciele konsulatów, firm i instytucji, mediów, innych łódzkich wyższych szkół publicznych oraz pracownicy naukowi i studenci naszej uczelni. Na ręce władz UŁ wpłynęły listy gratulacyjne od prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, marszałka Sejmu RP Bronisława Komorowskiego, ministra nauki i szkolnictwa wyższego prof. Barbary Kudryckiej, ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego i rektorów polskich uczelni. Uroczyste posiedzenie Senatu UŁ rozpoczęło przemówienie rektora UŁ prof. Włodzimierza Nykiela, który zwrócił uwagę na wiele istotnych kwestii związanych z działalnością naszej uczelni. Wyraził ogromne zadowolenie z sukcesów kadry dydaktycznej, zaangażowania pracowników administracji i obsługi oraz z udziału całej społeczności akademickiej UŁ w życiu miasta i regionu. – Duży potencjał naukowo-badawczy i dydaktyczny, wysokie kwalifikacje, trafnie dobrana strategia i duże możliwości techniczne są konieczne, ale nie wystarczają, by realizować zakładane cele. Musimy pamiętać bowiem o tym, że olbrzymią siłą uniwersytetu jest etos akademicki oraz solidarny wysiłek na rzecz jego realizacji – mówił rektor UŁ, wspominając także o zadaniach, jakie stoją przed pracownikami i studentami (pełny tekst na s. 8-9). Dowodem szacunku i uznania dla wyróżniających się pracowników naukowych uczelni oraz ich osiągnięć badawczych i dydaktycznych były odznaczenia i liczne nagrody wręczone podczas uroczystości. Medale Komisji Edukacji Narodowej otrzymało 14 osób (lista odznaczonych na s. 9). Nagrody za osiągnięcia naukowo-badawcze uzyskane w roku 2008 przyznano 92 osobom, w tym 74 indywidualne i 18 zespołowych, na łączną kwotę 995.460 zł (listy na s. 10-12). Docenione zostały także sukcesy dydaktyczne i organizacyjne pracowników UŁ. Przyznano 65 nagród indywidualnych i trzy zespołowe, które w sumie wyniosły 754.600 zł (lista na s. 9-10). Rektor uhonorował również trud 521 osób niebędących pracownikami naukowymi. Nagrody im wręczone opiewają łącznie na kwotę 416.330 zł. Z inicjatywy byłego rektora UŁ prof. Stanisława Liszewskiego zostały ustanowione nagrody i wyróżnienia za najlepszy podręcznik akademicki. W tym roku, w dziesiątej edycji konkursu, przyznane zostały trzy nagrody i wyróżnienie (lista na s. 12). Wystawę docenionych prac można było oglądać w hallu Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego. Pierwszą część uroczystości zakończyło odśpiewanie pieśni Gaude Mater Polonia. Po niej nastąpiła ceremonia nadania tytułów doktora honoris causa UŁ Lady Margaret Thatcher oraz prof. Władysławowi Bartoszewskiemu. Miała ona wyjątkowo podniosły charakter; Fot.: Grażyna Bartłomiejczyk Zebrani na uroczystości w auli Wydziału Prawa i Administracji mogli zobaczyć na ekranie monitora Margaret Thatcher (trzecia z prawej) w towarzystwie ministra spraw zagranicznych RP Radosława Sikorskiego (pierwszy z lewej) i prof. Zbigniewa Rau z Uniwersytetu Łódzkiego (pierwszy z prawej) obserwujących z kolei na ekranie uroczystość w Łodzi; w dole, z prawej strony monitora, na tzw. podglądzie, promotor w przewodzie doktorskim prof. Zofia Wysokińska prezentująca sylwetkę byłej premier Wielkiej Brytanii w Łodzi. Wspomniała istotne dla Polski wydarzenia, które wywarły ogromny wpływ na nią samą oraz zaowocowały głębokimi przemianami w naszym kraju. – To wolność staje się dla nas inspiracją do tworzenia wspaniałej przyszłości, jakiej nie wyobrażaliśmy sobie w latach młodości. Jest to zatem wyzwanie, wyzwanie dla tego uniwersytetu, dla waszego rozwijającego się nieustannie miasta i dla waszego kraju – mówiła Margaret Thatcher. Oficjalne gratulacje złożył jej minister Radosław Sikorski oraz za pośrednictwem audiowizualnych środków przekazu: wojewoda Jolanta Chełmińska, prezydent Jerzy Kropiwnicki i marszałek Włodzimierz Fisiak, który m.in. powiedział: – Pani głos jest nadal istotny, a wiedza i doświadczenie to źródło, z którego powinniśmy wszyscy jak najczęściej korzystać. Na mocy decyzji Senatu UŁ z 22 czerwca 2009 r. przyznano również drugi doktorat honorowy, o który wystąpił Wydział Filozoficzno-Historyczny UŁ. Tym razem prof. Władysławowi Bartoszewskiemu – humani- > Fot.: Grażyna Bartłomiejczyk odbywała się jednocześnie w Łodzi i Londynie, dzięki połączeniu audiowizualnemu. Zły stan zdrowia byłej premier Wielkiej Brytanii nie pozwolił jej bowiem na przyjazd od Polski i obserwowała całą uroczystość ze swojej londyńskiej siedziby. Towarzyszyli jej minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski oraz z ramienia UŁ prof. Zbigniew Rau. Z inicjatywą przyznania tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego Lady Margaret Thatcher wystąpiły władze trzech wydziałów: Ekonomiczno-Socjologicznego, Prawa i Administracji oraz Studiów Międzynarodowych i Politologicznych UŁ. Senat uczelni na posiedzeniu 20 kwietnia 2009 r. przychylił się do tej inicjatywy. Recenzentami w przewodzie doktorskim byli prof. Bogdan Szlachta z Uniwersytetu Jagiellońskiego, prof. Jan Winiecki z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, prof. Tomasz Domański, prof. Zbigniew Rau oraz prof. Janusz Świerocki z UŁ. Promotorem została prorektor UŁ ds. współpracy z zagranicą prof. Zofia Wysokińska. W swojej laudacji przedstawiła ona sylwetkę Lady Margaret Thatcher, jej życiorys, osiągnięcia zarówno w zakresie polityki wewnętrznej Wielkiej Brytanii, jak i stosunków międzynarodowych, a zwłaszcza zaangażowanie byłej premier w sprawy Polski przed i po roku 1989. Zwróciła także uwagę na wkład Margaret Thatcher w stworzenie silnych podstaw dla budowania przedsiębiorczości akademickiej oraz więzi miedzy szkołami wyższymi a stowarzyszeniami przedsiębiorców, które owocują do dziś. Uroczystego aktu wręczenia dyplomu potwierdzającego nadanie byłej premier Wielkiej Brytanii doktoratu honorowego UŁ dokonał w Londynie prof. Zbigniew Rau (sylwetkę Margaret Thatcher prezentujemy na s. 13-14) Margaret Thatcher w swoim wystąpieniu wyraziła ogromne zadowolenie z otrzymania tak ważnego wyróżnienia akademickiego oraz żal spowodowany niemożnością osobistego pojawienia się Profesor Władysław Bartoszewski odbiera z rąk rektora UŁ prof. Włodzimierza Nykiela dyplom doktora honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego; w środku dziekan Wydziału Filozoficzno-Historycznego UŁ prof. Zbigniew Anusik 7 ście, historykowi i politykowi. Recenzentami postępowania o nadanie tytułu doktora honoris causa UŁ byli: prof. Andrzej Chwalba z UJ, doc. Andrzej Friszke z Instytutu Studiów Politycznych PAN i prof. Rafał Stobiecki z UŁ. Laudację wygłosił promotor prof. Wiesław Puś, były rektor UŁ. W swoim wystąpieniu zaznaczył, jak godne i ważne miejsce w historii naszego narodu zajmuje prof. Władysław Bartoszewski. Jego działania, jako wybitnego męża stanu i wielkiego patrioty, zawsze były przepełnione myślą o Polsce i jej dobru, dorobek naukowy zaś wpisuje go na trwałe do polskiej historiografii. Profesor Wiesław Puś wyraził również dumę z faktu przyjęcia tak znamienitej osobistości do społeczności akademickiej naszej uczelni (sylwetkę prof. Władysława Bartoszewskiego publikujemy na s. 15-17). Zabierając głos prof. Władysław Bartoszewski wspomniał o bliskich sobie ludziach związanych z Łodzią oraz relacje, jakie łączą go z tym miastem. Zwrócił szczególną uwagę na istotny udział łódzkiej społeczności w procesie dialogu, m.in. między przedstawicielami różnych kultur i zaznaczył, jak ważne jest dla niego to zjawisko. Wygłosił również wykład nt. Przyzwoitość w polityce, poruszający bardzo obecnie aktualne kwestie związane z życiem politycznym nie tylko naszego kraju. Owo filozoficzno-historyczne wystąpienie, nawiązujące do własnych doświadczeń, wywiódł od stwierdzenie Marcjalisa, który napisał Czło- wiek dobry jest zawsze początkujący. Według profesora, najsposobniejszym miejscem formowania człowieka przyzwoitego i otwartego na naukę, ludzi i świat jest uniwersytet. Podkreślił ogromną rolę młodych ludzi w kształtowaniu nie tylko odpowiedzialnej i przyzwoitej polityki, ale również społeczeństwa. Gratulacje na ręce prof. Władysława Bartoszewskiego złożyli obecni na uroczystości goście. Wicemarszałek Stefan Niesiołowski podziękował mu za wspólny czas spędzony w obozie internowania w Jaworze w okresie stanu wojennego, podczas którego wiele się od niego nauczył. Marszałek Fisiak wyraził z kolei uznanie dla odwagi profesora w głoszeniu niepopularnych poglądów i stawaniu w obronie zwykłych ludzi. Uroczystość zgromadziła w auli czerwonej Wydziału Prawa i Administracji wiele osób zafascynowanych postaciami zarówno Lady Margaret Thatcher, jak i prof. Władysława Bartoszewskiego. Zgodnie stwierdziły one, iż przyjęcie tych ważnych osobistości do społeczności akademickiej UŁ jest dla naszej uczelni ogromną nobilitacją. Warto przypomnieć, że w gronie doktorów honoris causa UŁ znajdują się m.in. tak wybitni ludzie, jak: Tadeusz Kotarbiński, Konrad Jażdżewski, Karl Dedecius, Leszek Kołakowski, Józef Tischner, Jan Karski, Andrzej Wajda i Kazimierz Dejmek. Paulina Czarnek Etos akademicki siłą uniwersytetu (Tekst wystąpienia rektora UŁ prof. dr. hab. WŁODZIMIERZA NYKIELA podczas uroczystości z okazji Dnia Edukacji Narodowej) Dzień Edukacji Narodowej to święto wszystkich ludzi związanych z nauką, oświatą i wychowaniem, zarówno nauczycieli, jak i pracowników administracji czy obsługi. Dzisiejsze uroczyste posiedzenie Senatu Uniwersytetu Łódzkiego, choć nie 14 października, ale odbywa się właśnie z okazji tego ważnego dla środowiska akademickiego święta. Zatrudniamy prawie cztery tysiące pracowników, w tym: dwa tysiące trzystu pięćdziesięciu nauczycieli akademickich, wśród których jest pięciuset pięćdziesięciu sześciu profesorów. Wraz ze studentami i doktorantami stanowimy społeczność liczącą około czterdziestu sześciu tysięcy osób. Owocem trudu pracowników uniwersytetu są liczne sukcesy naukowe i dydaktyczne, a także coraz bardziej znaczący i widoczny udział w życiu naszego miasta i regionu. Wyrazem uznania za osiągnięcia pracowników są liczne nagrody, zarówno wręczane obecnie, jak i te, które nasi pracownicy otrzymują poza dzisiejszą uroczystością. Kluczowe znaczenie dla pozycji uniwersytetu w najbliższych latach ma stały, dynamiczny i wszechstronny rozwój kadry naukowo-dydaktycznej. Ważne z punktu widzenia badań, dydaktyki oraz zwykłego codziennego funkcjonowania naszej uczelni są także 8 kwalifikacje oraz sprawność działania pracowników administracji i obsługi. Duży potencjał naukowo-badawczy i dydaktyczny, wysokie kwalifikacje, trafnie dobrana strategia i duże możliwości techniczne są konieczne, ale nie wystarczają, by osiągać zakładane cele. Musimy pamiętać bowiem o tym, iż olbrzymią siłą uniwersytetu jest etos akademicki oraz solidarny wysiłek na rzecz jego realizacji. Świadomość przynależności do społeczności Uniwersytetu Łódzkiego i poczucie łączności z nią odgrywają olbrzymią rolę dla skuteczności działań na rzecz realizacji jej wspólnych planów i zamierzeń. Społeczność naszej uczelni jest swego rodzaju grupą celową, której członkowie dążą do osiągnięcia ważnych wspólnych celów. Identyfikacja z tymi celami jest bez wątpienia jednym z najważniejszych czynników decydujących o powodzeniu podejmowanych mniejszych i większych, wspólnych i indywidualnych przedsięwzięć. Prawie 65-letnia historia naszej uczelni dostarcza wielu przykładów wybitnych uczonych i wykładowców o ugruntowanej pozycji w kraju i za granicą, autorytetów, których postawy, oddanie sprawom uniwersytetu, praca dla naszej uczelni mogą być najlepszymi wzorcami zachowań. Niestety, uważna obserwacja rzeczywistości pozwala wskazać również inne postawy, które są wprawdzie w mniejszości, ale wywierają ujemny wpływ na nasze działania i bez wątpienia są nie do zaakceptowania. Do takich należy postawa pracownika, który namawia kandydatów na studia, aby nie przychodzili na UŁ, a do szkoły prywatnej, w której ów pracownik również jest zatrudniony czy też nauczycieli akademickich, którzy dowodzili, iż nie można prowadzić pew- nych badań i zgłaszać związanych z nimi projektów, sami zaś później w takie same czy podobne projekty angażowali się w innych miejscach pracy. Znane są przypadki zatrudnienia w naszym uniwersytecie, jako w prestiżowym miejscu pracy i lokowania całej swojej aktywności w innym miejscu. Takim postawom i działaniom oznaczającym co najmniej brak lojalności wobec Uniwersytetu Łódzkiego należy się przeciwstawiać. Przeciwstawiać wykorzystując obecne narzędzia prawne czy też przyczyniając się do ich ulepszania, a również tworząc nowe. Dzień Edukacji Narodowej to okazja do podziękowań i życzeń. Z okazji tego święta wszystkim nauczycielom akademickim naszej uczelni serdecznie dziękuję za pracę na niwie kształcenia i wychowania młodzieży studenckiej oraz życzę powodzenia i dalszych sukcesów w tej pracy. Serdeczne podziękowania i najlepsze życzenia składam także pracownikom administracji i obsługi. (tytuł pochodzi od redakcji) PRACOWNICY UŁ ODZNACZENI MEDALEM KOMISJI EDUKACJI NARODOWEJ Profesor dr hab. Anna Buchner-Jezierska, prof. nadzw. dr hab. Jerzy Gajdka, prof. nadzw. dr hab. Olga Główko, prof. dr hab. Maria Grzybkowska, prof. nadzw. dr hab. Krzysztof Indecki, prof. dr hab. Ryszard Kluszczyński, prof. nadzw. dr hab. Krystyna Kujawińska-Courtney, dr Ewa Łatacz, prof. nadzw. dr hab. Kazimierz Marciniak, prof. dr hab. Bożena Mikołajczyk, dr Wojciech Mikołajewicz, dr Łukasz Romanowski, prof. nadzw. dr hab. Anna Szychta, prof. dr hab. Maria Wieruszewska-Adamczyk NAGRODA REKTORA UŁ ZA OSIĄGNIĘCIA DYDAKTYCZNE I ORGANIZACYJNE W ROKU 2008 Nagroda indywidualna I stopnia Profesor zw. dr hab. Zbigniew Anusik, prof. nadzw. dr hab. Maria Magdalena Blomberg, prof. zw. dr hab. Jacek Chądzyński, prof. zw. dr hab. Tomasz Domański, prof. nadzw. dr hab. Franciszek Mirosław Filipczak, prof. zw. dr hab. Jan Gajda, prof. zw. dr hab. Bogdan Gregor, prof. nadzw. dr hab. Jolanta Grotowska-Leder, prof. zw. dr hab. Joanna Jabłkowska, dr Tomasz Kłos, prof. nadzw. dr hab. Małgorzata Król, prof. nadzw. dr hab. Bogusław Kryczka, prof. zw. dr hab. Walentyna Kwiatkowska, prof. zw. dr hab. Tadeusz Marszał, prof. zw. dr hab. Paweł Maślanka, prof. nadzw. dr hab. Grzegorz Michalski, prof. zw. dr hab. Ryszard Pawlak, prof. zw. dr hab. Małgorzata Pyziak-Szafnicka, prof. zw. dr hab. Zbigniew Rau, prof. zw. dr hab. Antoni Różalski, prof. zw. dr hab. Wiesława Rudnicka, prof. zw. dr hab. Michał Seweryński, prof. zw. dr hab. Zygmunt Sidorczyk, prof. nadzw. dr hab. Małgorzata Stahl, prof. zw. dr hab. Piotr Stalmaszczyk, prof. nadzw. dr hab. Anna Urbaniak-Kucharczyk, prof. zw. dr hab. Danuta Walczak-Duraj, prof. nadzw. dr hab. Ewa Walińska, prof. zw. dr hab. Wielisława Warzywoda-Kruszyńska, prof. zw. dr hab. Leszek Wojtczak, prof. zw. dr hab. Zofia Wysokińska, prof. nadzw. dr hab. Elżbieta Żądzińska. II stopnia Doktor Izabela Barańczyk, dr Rafał Budzisz, prof. nadzw. dr hab. Józef Jagieła, mgr Anna Jasińska, mgr Iwona Kobierecka, dr Wojciech Robaczyński, dr Dagmara Skrzywanek-Jaworska, prof. dr hab. Anna Wyrozumska, dr Małgorzata Wysoczyńska, prof. nadzw. dr hab. Grażyna Zarzycka. III stopnia Magister Piotr Antoniak, dr Waldemar Cudny, mgr Dorota Czarniecka, dr Beata Glinkowska, dr Małgorzata Janicka, dr Bogna Kaźmierska-Jóźwiak, mgr Bogdan Kobierecki, prof. nadzw. dr hab. Andrzej Kruk, mgr Zygfryd Kuchta, 9 > dr Lech Leszczyński, dr Marek Melaniuk, prof. zw. dr hab. Zofia Mikołajczyk, dr Dorota Miszczyńska, dr Ireneusz Piwoński, mgr Piotr Plesiewicz, dr Stanisław Porwański, dr Janusz Reichel, mgr Aneta Romańska-Szeląg, dr Rafał Rouba, mgr Sławomir Rudziński, mgr Maria Wrocławska, prof. zw. dr hab. inż. Jerzy S. Zieliński, dr Przemysław Żurawski vel Grajewski Nagroda zespołowa I stopnia dla zespołu w składzie: Profesor nadzw. dr hab. Barbara Bogołębska, dr Bogumiła Fiołek-Lubczyńska, dr Małgorzata Iwanowicz (spoza UŁ), mgr Kinga Klimczak, prof. nadzw. dr hab. Andrzej Kudra, prof. nadzw. dr hab. Barbara Kudra, dr Joanna Mikosz, prof. nadzw. dr hab. Elżbieta Olejniczak, mgr Piotr Słowikowski (spoza UŁ), dr Wojciech Sztombka (spoza UŁ), dr Konrad Tatarowski, dr Monika Worsowicz II stopnia dla zespołu w składzie: Doktor Michał Błoński, prof. zw. dr hab. Tomasz Grzegorczyk, dr Michał Kurowski, dr Radosław Olszewski, dr Dariusz Świecki, dr Monika Zbrojewska dla zespołu w składzie: Magister Wojciech Bachliński, mgr Dorota Dziuba, mgr Dariusz Gwis, mgr Anna Iwaniec, mgr Elżbieta Karwacka, mgr Krystyna Krzemińska, mgr Bogumiła Lis-Chojnacka, mgr Maria Nowakowska-Aftowicz, mgr Elżbieta Nowakowska-Rajsman, mgr Henryka Pawlak, mgr Elżbieta Pietrzak, mgr Anna Tranda, mgr Katarzyna Walińska NAGRODA REKTORA UŁ ZA OSIĄGNIĘCIA NAUKOWO-BADAWCZE UZYSKANE W ROKU 2008 Nagroda indywidualna I stopnia Profesor nadzw. dr hab. Krystyna BARANOWICZ – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Anna BEDNARCZYK – za książkę i cykl publikacji, prof. dr hab. Marek DZIEKAN – za książkę, prof. dr hab. Adam S. GALA – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Józef JAGIEŁA – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Robert KOZIELSKI – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Andrzej MACIOŁEK-NIEDŹWIECKI – za cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Joanna MICHALAK – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Wojciech A. NOWAK – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Ewa ŚNIEŻEK – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Lucyna TELKA – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Joanna WIBIG – za cykl publikacji Nagroda indywidualna II stopnia Profesor nadzw. dr hab. Tadeusz BALCERZAK – za cykl publikacji, dr Paweł BARANOWSKI – za książkę i cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Stanisław BEDNAREK – za uzyskane patenty i prawa ochronne na wzory użytkowe, prof. nadzw. dr hab. Alina BŁASZCZYK – za cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Magdalena BŁAŻEWICZ-PASZKOWYCZ – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Dorota FILIPCZAK – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Krzysztof FORTUNIAK – za cykl publikacji, prof. dr hab. Grzegorz GAZDA – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Lucyna GOLIŃSKA – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Henryk GOŁĘBIEWSKI – za książkę, prof. dr hab. Wojciech GRZEGORCZYK – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Beata GUZIEJEWSKA – za książkę, dr Jacek IZYDORCZYK – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Iwona JAŻDŻEWSKA – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Maria KROTEWICZ – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Krzysztof LESIAKOWSKI – za książkę, dr Renata LEWICKA – za książkę, prof. dr hab. Bożena MIKOŁAJCZYK – za cykl publikacji, prof. dr hab. Elżbieta OLEKSY – za cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Paweł PIENIĄŻEK – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Andrzej SEPKOWSKI – za cykl publikacji, prof. dr hab. Janusz SKODLARSKI – za cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Piotr SZAŁEK – za książkę, dr Marek ŚMIETAŃSKI – za cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Juliusz TWARDY – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Maria WICHOWA – za książkę, prof. dr hab. Stanisław WIETESKA – za cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Ewa WOŹNIAK – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Halina ŻBIKOWSKA – za cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Radosław ŻURAWSKI vel GRAJEWSKI – za książkę. Nagroda indywidualna III stopnia Doktor Maria BERKAN-JABŁOŃSKA – za książkę, dr Anita DOBROWOLSKA – za cykl publikacji, dr Maria FINOGENOW – za cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Iwona JANICKA – za cykl publikacji, dr Damian KASPRZYK – za książkę, dr Marzena 10 KARWOWSKA – za książkę, dr Konrad KLEJSA – za książkę, dr Dariusz KLEMANTOWICZ – za książkę, dr Michał KOBIERECKI – za książkę, dr Michał KURAN – za książkę, dr Inga KUŹMA – za książkę, dr Natalia LEMANN – za książkę, dr Agnieszka LIPIŃSKA-GROBELNY – za cykl publikacji, dr Jacek MAKOWSKI – za książkę, dr Renata MARCINIAK – za książkę, dr Julia MAZURKIEWICZ-SUŁKOWSKA – za książkę, dr Jan MICHALAK – za książkę, dr Katarzyna ORSZULAK-DUDKOWSKA – za książkę, dr Anna PETLAK – za książkę, dr Andrzej PIECZEWSKI – za książkę, dr Agnieszka RASMUS – za książkę, dr Jan REK – za książkę, dr Arkadiusz RZEPKOWSKI – za książkę, dr Małgorzata SKOWRONEK – za książkę, dr Mariusz SOKOŁOWICZ – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Jan SZAŁAŃSKI – za cykl publikacji, dr Sławoj TANAŚ – za książkę, dr Aleksandra WEJMAN-SOWIŃSKA – za książkę, dr Dorota WIELKIEWICZ-JAŁMUŻNA – za książkę, dr Agnieszka WOJTCZAK – za cykl publikacji, dr Marcin WÓJCIK – za książkę, dr Monika WRÓBEL – za cykl publikacji Nagroda zespołowa I stopnia Zespół w składzie: Profesor dr hab. Edward BALD, dr Grażyna CHWATKO, dr Rafał GŁOWACKI, dr Paweł KUBALCZYK, prof. dr hab. Hieronim JAKUBOWSKI (spoza UŁ), dr Krzysztof KUŚMIEREK – za cykl publikacji Zespół w składzie: Profesor dr hab. Janusz BŁASIAK, prof. nadzw. dr hab. Ireneusz MAJSTEREK, dr Tomasz ŚLIWIŃSKI, dr Tomasz POPŁAWSKI, prof. nadzw. dr hab. Katarzyna WOŹNIAK, dr Michał ARABSKI, dr Agnieszka CZECHOWSKA, dr Agnieszka ŚLIWIŃSKA (spoza UŁ) – za cykl publikacji Zespół w składzie: Profesor dr hab. Eugeniusz KWIATKOWSKI, prof. nadzw. dr hab. Tomasz TOKARSKI (spoza UŁ), dr Paweł GAJEWSKI, dr Aleksandra ROGUT, mgr Sylwia ROSZKOWSKA – za książkę Zespół w składzie: Profesor dr hab. Bogdan MAZAN, prof. dr hab. Tadeusz BUDREWICZ (spoza UŁ),prof. nadzw. dr hab. Daniel KALINOWSKI (spoza UŁ), prof. dr hab. Barbara BOBROWSKA (spoza UŁ), prof. dr hab. Grażyna BORKOWSKA (spoza UŁ), prof. nadzw. dr hab. Ewa IHNATOWICZ (spoza UŁ), dr hab. Dariusz TRZEŚNIOWSKI (spoza UŁ), dr Alicja MAZAN-MAZURKIEWICZ, dr Adam MAZURKIEWICZ, mgr Joanna WYPYCH, prof. nadzw. dr Mao YINHUI (spoza UŁ), prof. zw. Yi Lijun (spoza UŁ), prof. nadzw. dr Zhao GANG (spoza UŁ), prof. zw. Zhang ZHENHUI (spoza UŁ) – za książkę Zespół w składzie: Profesor dr hab. Grzegorz MLOSTOŃ, prof. nadzw. dr hab. Jarosław ROMAŃSKI, dr Katarzyna URBANIAK, dr Marcin JASIŃSKI, mgr Paulina MUCHA, mgr Emilia OBIJALSKA, prof. dr hab. Heinz HEIMGARTNER (spoza UŁ), prof. dr hab. Wolfgang WEIGAND (spoza UŁ) – za cykl publikacji Zespół w składzie: Profesor dr hab. Wojciech PENCZEK (spoza UŁ), dr Agata PÓŁROLA, dr Maciej SZRETER (spoza UŁ), dr Andrzej ZBRZEZNY (spoza UŁ), dr Bożena WOŹNA (spoza UŁ) – za cykl publikacji Zespół w składzie: Profesor dr hab. Jarosław PŁUCIENNIK, prof. dr Kenneth HOLMQVIST (spoza UŁ) – za książkę Zespół w składzie: Doktor Karolina PRYKOWSKA-MICHALAK, prof. nadzw. dr hab. Małgorzata LEYKO, dr Artur PEŁKA, mgr Monika WĄSIK, dr Frank SCHUSTER, dr Piotr KĄKOL (spoza UŁ), prof. dr hab. Stephen WOLTING (spoza UŁ), dr Elżbieta NOWIKIEWICZ (spoza UŁ), dr Marek RAJCH (spoza UŁ), dr hab. Krzysztof KUREK (spoza UŁ), dr Marek PODLASIAK (spoza UŁ) – za książkę Zespół w składzie: Profesor dr hab. Barbara WACHOWICZ, prof. nadzw. dr hab. Beata OLAS, prof. nadzw. dr hab. Paweł NOWAK, dr Joanna SALUK-JUSZCZAK dr Michał PONCZEK – za cykl publikacji Zespół w składzie: Profesor dr hab. Kazimierz WŁODARCZYK, dr Dorota KLIM, dr Robert PLEBANIAK, dr Cezary OBCZYŃSKI, mgr Dariusz WARDOWSKI – za cykl publikacji > 11 Nagroda zespołowa II stopnia Zespół w składzie: Profesor nadzw. dr hab. Jerzy T. KOWALESKI, dr Piotr SZUKALSKI, dr Wanda NOWAK-SAPOTA, dr Milena LANGE, dr Dorota KAŁUŻA, mgr Zofia SZWEDA-LEWANDOWSKA – za książkę Zespół w składzie: Profesor dr hab. Janina OGIŃSKA-BULIK, prof. dr hab. Zygfryd JUCZYŃSKI (spoza UŁ) – za książkę Zespół w składzie: Profesor nadzw. dr hab. Edward STAWASZ, prof. nadzw. dr hab. Jerzy GAJDKA, dr Paweł GŁODEK, dr Janusz KORNECKI, dr Jarosław ROPĘGA, dr Daniel STOS – za książkę Zespół w składzie: Profesor dr hab. Leszek WOJTCZAK, prof. nadzw. dr hab. Ilona ZASADA, dr Barbara BUSIAKIEWICZ, mgr Teresa RYCHTELSKA – za cykl publikacji Nagroda zespołowa III stopnia Zespół w składzie: Profesor dr hab. Anna KRAJEWSKA, dr Michał MACKIEWICZ, dr Piotr KRAJEWSKI, prof. dr hab. Andrzej WOJTYNA (spoza UŁ), mgr Katarzyna PIŁAT – za książkę Zespół w składzie: Profesor nadzw. dr hab. Ewa MALINOWSKA, mgr Krystyna DZWONKOWSKA-GODULA, mgr Emilia GARNCAREK, mgr Julita CZERNECKA, mgr Patrycja WOSZCZYK – za książkę Zespół w składzie: Profesor dr hab. Jan J. SZTAUDYNGER, mgr Paweł KUMOR, mgr Witold PAWLAK (spoza UŁ), mgr Magdalena PASZKIEWICZ – za cykl publikacji Zespół w składzie: Doktor Jan ZIOMEK, mgr Emilia Marcin KRYSTEK, prof. dr hab. Sławomir GRABOWSKI, prof. dr hab. Stanisław ROMANOWSKI, dr Krzysztof POLAŃSKI, prof. dr hab. Romuald BARTNIK – za książkę LISTA OSÓB, NAGRODZONYCH I WYRÓŻNIONYCH W X EDYCJI KONKURSU NA NAJLEPSZY PODRĘCZNIK AKADEMICKI WYDANY W ROKU 2008 I nagroda Profesor nadzw. UŁ Wiesław Szymczak (Wydział Nauk o Wychowaniu) – za podręcznik pt. Podstawy statystyki dla psychologów II nagroda Doktor Witold Brodziński, prof. nadzw. UŁ Michał Domagała, dr Aldona Domańska, prof. zw. Dariusz Górecki, dr Ryszard Krawczyk, dr Anna Młynarska-Sobaczewska, dr Konrad Składowski, prof. nadzw. UŁ Krzysztof Skotnicki (wszyscy z Wydziału Prawa i Administracji) – za podręcznik pt. Polskie prawo konstytucyjne III nagroda Doktor Bożena Chmielewska-Bojarska i dr Danuta Kaźmierczak (Wydział Chemii) – za podręcznik pt. Chemia analityczna. Analiza miareczkowa i wagowa Wyróżnienia Doktor Lidia Groeger, prof. nadzw. UŁ Jolanta Jakóbczyk-Gryszkiewicz, prof. nadzw. UŁ Iwona Jażdżewska, prof. zw. Adam Jelonek (prof. emerytowany UJ), prof. zw. Stanisław Liszewski, dr Elżbieta Papińska, mgr Agnieszka Siejkowska, prof. nadzw. PŁ Jerzy Skrzypski, prof. nadzw. UŁ Andrzej Suliborski, dr Ewa Szafrańska, dr Anita Wolaniuk (wszyscy z Wydziału Nauk Geograficznych) – za podręcznik pt. Geografia urbanistyczna 12 Doktor honoris causa UŁ Lady Margaret Thatcher Margaret Hilda Thatcher, z domu Roberts, baronessa Thatcher z Kesteven, urodziła się 13 października 1925 r. w Grantham. Jej ojciec był drobnym przedsiębiorcą oraz radnym, a z czasem burmistrzem Grantham. Zainteresowanie działalnością publiczną i polityką wyniosła więc z domu rodzinnego. Po otrzymaniu stypendium w Oksfordzie studiowała chemię w Sommerville College, a następnie krystalografię. Jej tutorem była Dorothy Hodgkin, laureatka Nagrody Nobla z roku 1964. Już w okresie studenckim przyszła premier włączyła się w życie polityczne i objęła funkcję przewodniczącego Oxford University Conservative Association. Po ukończeniu studiów w 1946 r. pracowała przez cztery lata jako chemik doświadczalny, jednocześnie studiując prawo. W roku 1951 poślubiła Denisa Thatchera. Za jego namową w latach 50. ubiegłego wieku rozpoczęła praktykę adwokacką, specjalizując się w prawie podatkowym. Cały czas była aktywna politycznie i wierna konserwatywnym ideałom. W 1950 r. jako najmłodsza kandydatka w kraju ubiegała się bezskutecznie o miejsce w parlamencie, zyskała jednak dużą popularność i mocno poprawiła notowania konserwatystów w swoim okręgu. W roku 1959 otrzymała mandat w Izbie Gmin z okręgu Finchley i utrzymała go aż do 1992 r., gdy jako baronessa Thatcher stała się członkiem Izby Lordów. Jej pozycja w Partii Konserwatywnej systematycznie rosła. Sprawowała różne funkcje parlamentarne i administracyjne, a w opozycyjnych gabinetach cieni regularnie była ministrem. W roku 1970 w rządzie Edwarda Heatha objęła tekę ministra edukacji i nauki (w historii tej partii była drugą kobietą ministrem). Nie miała łatwego zadania, bo był to okres nasilenia radykalnych ruchów studenckich. Jej sukcesem była rozbudowa publicznego szkolnictwa średniego, mającego lepiej przygotować niezamożną młodzież do studiów wyższych. Po przegranych przez konserwatystów wyborach niespodziewanie została wybrana na szefa partii w 1975 r., głównie dzięki poparciu jej prawego skrzydła. Była pierwszą kobietą na Zachodzie pełniącą podobną funkcję i pierwszą kobietą – liderem opozycji w Izbie Gmin. Z dużym niepokojem obserwowała pogarszającą się sytuację gospodarczą swego kraju i towarzyszące jej coraz większe niezadowolenie społeczne. Świadczyły o tym wysokie podatki, sięgające 90% dochodów i 98% spadku dziedziczonego po najbliższych krewnych, stopa inflacji (najwyższa w Euro- pie Zachodniej) sięgająca 27% rocznie, wysoki deficyt w handlu zagranicznym, rozrost biurokracji, nadmierna liczba regulacji i subsydiów dla znacjonalizowanych przemysłów, ogromna samowola związków zawodowych, przy stosunkowo niskiej wydajności pracy w przemyśle. Jako lider Partii Konserwatywnej zaprezentowała w pierwszym przemówieniu swoją wizję życia, do jakiego ma prawo każdy obywatel: Prawo człowieka do takiej pracy, jaką chce podjąć, prawo do wydawania tego, co zarobił, prawo do tego, by państwo było jego sługą, a nie jego panem […] Te prawa są esencją wolnego kraju i od ich realizacji zależą wszystkie nasze wolności. W roku 1979 po raz pierwszy zwyciężyła w wyborach powszechnych (większością 43 mandatów) i objęła stanowisko premiera Wielkiej Brytanii. Jako szef rządu rozpoczęła szeroko zakrojony program liberalnych zmian gospodarczych i społecznych, który przewidywał: zwiększenie niezależności obywatela od państwa; ograniczenie nadmiernej interwencji rządu w gospodarkę; prywatyzację przedsiębiorstw państwowych; sprzedaż najemcom mieszkań komunalnych; ograniczenie wydatków państwa na służbę zdrowia, edukację, mieszkalnictwo; zmniejszenie podaży pieniądza zgodnie z doktryną monetaryzmu; prawne ograniczenie politycznych kompetencji związków zawodowych. Liberalna treść, jasno wytyczone cele oraz bezkompromisowy styl uprawiania polityki zyskały wkrótce miano thatcheryzmu. Głównym zadaniem Jej programu było ratowanie gospodarki przed zapaścią. Radykalna kuracja, którą zaaplikowała zrywając z doktryną keynesizmu, stworzyła wkrótce podstawy do długofalowego wzrostu gospodarczego. Program ratunkowy nie był jednak powszechnie zrozumiały i akceptowany, jego wprowadzenie wymagało więc dużej odwagi intelektualnej i siły woli. Wprawdzie ożywienie gospodarcze szybko wytrąciło krytykom najważniejsze argumenty, ale bez zaufania społecznego kontynuowanie reform byłoby niemożliwe. Pani premier zdobyła je ostatecznie zwycięstwem w wojnie o Wyspy Falklandzkie, zajęte przez Argentynę w kwietniu 1982 r. W efekcie > 13 w roku 1983 wygrała kolejne wybory powszechne, tym razem z przewagą aż 144 mandatów. Druga kadencja nie była łatwiejsza od pierwszej, mimo że gospodarka weszła na ścieżkę szybkiego wzrostu oraz konieczności dalszej redukcji inflacji (która ostatecznie została zmniejszona z 21% w roku 1980 do 3% w 1987 r.). Głównym problemem stał się trwający niemal rok strajk górników, ostro protestujących przeciwko zamykaniu nierentownych kopalni, a także przeciwko legislacji ograniczającej rolę związków w państwie. Premier nie uległa jednak szantażowi: górnicy wrócili do pracy, nie uzyskując żadnych koncesji. W roku 1984 IRA przeprowadziła atak bombowy na hotel, w którym odbywała się konferencja torysów. Zginęło kilka osób, ale Margaret Thatcher wyszła z zamachu bez szwanku. Na fali sukcesów gospodarczych wygrała po raz trzeci wybory powszechne w 1987 r. większością 101 mandatów. Kontynuując program liberalny, zreformowała system edukacji, służbę zdrowia i podatki lokalne. Ta ostatnia zmiana spotkała się ze sprzeciwem społecznym. Lewe skrzydło partii krytykowało natomiast swego lidera za politykę zagraniczną. W rezultacie napięć w rządzie w listopadzie 1990 r. podała się do dymisji w imię zachowania jedności i dla ułatwienia zwycięstwa torysom w następnych wyborach. Była najdłużej urzędującym premierem brytyjskim w XX wieku i najdłużej urzędującym premierem w kraju demokratycznym. W polityce zagranicznej zdecydowanie przeciwstawiała się komunizmowi. Jeszcze w roku 1975 przedstawiła jednoznaczne w tej sprawie stanowisko, dzięki któremu w Moskwie otrzymała przydomek Żelazna Dama. Dążyła do ścisłego sojuszu z USA i wzmocnienia NATO. W odróżnieniu od wielu innych polityków europejskich opowiadała się za polityką odstraszania Związku Sowieckiego, którą Ronald Reagan zastąpił polityką détente, uprawianą przez Zachód w latach 70. Jednocześnie 14 jako pierwsza na Zachodzie poparła Michaiła Gorbaczowa, jeszcze zanim objął przywództwo swego kraju. Z jej inicjatywy wojska brytyjskie uczestniczyły w odparciu inwazji Iraku na Kuwejt w 1990 r. W kwestii integracji europejskiej sprzeciwiała się federalizmowi, stawiając na wzmocnienie oddolnych więzi gospodarczych przez budowę wspólnego rynku. Wywalczyła tzw. rabat brytyjski, doprowadziła do liberalizacji rynku usług, krytykowała natomiast integrację walutową, w szczególności projekt wspólnej waluty, który uważała za cel polityczny. Brytyjczycy bardzo wysoko ocenili Jej pracę. Po złożeniu dymisji otrzymała Order of Merit. W roku 1992 uzyskała tytuł szlachecki i prawo do zasiadania w Izbie Lordów. W 1995 r. królowa wręczyła jej Order Podwiązki przyznawany najwybitniejszym osobistościom. W roku 2007, jako pierwszego żyjącego premiera, uhonorowano Ją pomnikiem w gmachu parlamentu. W plebiscycie gazety London Daily Telegraph została uznana w 2008 r. za najwybitniejszego premiera w okresie powojennym, zdecydowanie wyprzedzając Winstona Churchilla. W tym samym roku otrzymała Lifetime Achievement Award. Przyznano jej również wiele odznaczeń zagranicznych, z których najważniejszy to Presidential Medal of Freedom, najwyższy order amerykański. Mimo wycofania się z aktywnej polityki, była wielkim autorytetem, wpływając na działania konserwatystów, a nawet na priorytety konkurencyjnej Partii Pracy. Swoje poglądy prezentowała m.in. w wykładach i odczytach w różnych krajach. Założyła Thatcher Foundation w celu wspierania wolnego rynku i demokracji, zwłaszcza w krajach Europy Środkowej i Wschodniej. Ufundowała Margaret Thatcher Chair in Entrepreneurial Studies na Uniwersytecie Cambridge. W latach 1993-2000 była kanclerzem w College of William and Mary w Wirginii (USA) oraz kanclerzem University of Buckingham, jedynego prywatnego uniwersytetu w Wielkiej Brytanii. Opublikowała dwa tomy pamiętników (1993, 1995) oraz książkę o polityce międzynarodowej (2002). Wśród wielu doktoratów honorowych ma także jeden polski – Akademii Ekonomicznej w Poznaniu (1996). Była zwolenniczką przemian, które zapoczątkowała Solidarność. W roku 1988 r. złożyła oficjalną wizytę w Polsce, spotykając się przy okazji z Lechem Wałęsą. Po objęciu władzy przez Tadeusza Mazowieckiego wystosowała apel do państw zachodnich o udzielenie Polsce znaczącej pomocy. Przekonywała partnerów europejskich do idei stowarzyszenia Polski ze Wspólnotą Europejską. W odniesieniu do Polski oraz Łodzi Jej polityka zaowocowała również stworzeniem solidnych podstaw do rozwoju nowej przedsiębiorczości akademickiej. Utworzony przez nią Brytyjski Know-How Fund (British Know-How Fund) stał się trwałym fundamentem do budowania sieci partnerstwa między szkołami wyższymi i środowiskami przedsiębiorców. Efektem tej inicjatywy było nawiązanie bezpośrednich kontaktów partnerskich między brytyjskimi i polskimi uniwersytetami oraz utworzonymi przez nie fundacjami przedsiębiorczości. Program ten w skali Polski objął szkoleniami tysiące przedsiębiorców oraz menedżerów i stworzył tym samym podstawy do budowania gospodarki rynkowej opartej na nowoczesnej wiedzy oraz najnowszej przedsiębiorczości. Obok Łodzi, gdzie z udziałem Uniwersytetu Łódzkiego powstała Fundacja Rozwoju Przedsiębiorczości, inicjatywy te zostały zrealizowane również w Poznaniu, Gdańsku i Lublinie, a podjęte w związku z tym działania pozwoliły na dokonanie transferu nowoczesnej wiedzy menedżerskiej, niezbędnej w procesie przejścia do gospodarki rynkowej oraz przeprowadzenia prywatyzacji wielu przedsiębiorstw. Doktor honoris causa UŁ Profesor Władysław Bartoszewski Urodził się 19 lutego 1922 r. w Warszawie. Maturę zdał w maju roku 1939 w Liceum Humanistycznym Towarzystwa Wychowawczo-Oświatowego Przyszłość. Niestety, plany podjęcia studiów polonistycznych na Uniwersytecie Warszawskim uniemożliwił wybuch wojny z Niemcami. We wrześniu roku 1939 uczestniczył w obronie Warszawy jako członek oddziału sanitarnego PCK. Od maja 1940 r. pracował w administracji Przychodni Społecznej nr 1 PCK w Warszawie. Podczas masowej obławy zorganizowanej przez hitlerowców 19 września 1940 r. został zatrzymany na Żoliborzu. Od 22 września 1940 r. był więźniem obozu koncentracyjnego Auschwitz, nr obozowy 4427. Z obozu został zwolniony 8 kwietnia roku 1941 dzięki działaniom Polskiego Czerwonego Krzyża. Po wyjściu z Auschwitz W. Bartoszewski nawiązał kontakt ze Związkiem Walki Zbrojnej, przekazując jednocześnie sprawozdanie ze swojego pobytu w obozie. Od października roku 1941 rozpoczął studia polonistyczne na tajnym Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Latem roku 1942 został członkiem Frontu Odrodzenia Polski – konspiracyjnej katolickiej organizacji społeczno-wychowawczej i charytatywnej założonej przez znaną pisarkę Zofię Kossak. W sierpniu roku 1942 został żołnierzem Armii Krajowej, przyjmując pseudonim Teofil. Jego zadaniem była praca w Wydziale Informacji Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK, gdzie współpracował z Kazimierzem Moczarskim. Jednocześnie od września roku 1942 zaangażował się, jako członek Frontu Odrodzenia Polski, w działalność Tymczasowego Komitetu Pomocy Żydom Żegota, od grudnia roku 1942 działającego jako Rada Pomocy Żydom Żegota przy Delegaturze Rządu Rzeczypospolitej Polskiej na Kraj. Był też zatrudniony na stanowisku zastępcy kierownika Referatu Żydowskiego Departamentu Spraw Wewnętrznych tejże delegatury. Pracując w Żegocie i referacie żydowskim, zajmował się organizacją pomocy dla mieszkańców getta warszawskiego – również przez czas powstania w getcie w kwietniu roku 1943. Od 1 sierpnia do 7 października roku 1944 walczył w powstaniu warszawskim. Był wówczas adiutantem dowódcy placówki informacyjno-radiowej Anna i redaktorem naczelnym pisma Wiadomości z Miasta i Wiadomości Radiowe. Podczas powstania awansował na stopień podporucznika oraz był dwukrotnie odznaczony: Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami przez gen. Antoniego Chruściela Montera i Krzyżem Walecznych przez gen. Tadeusza Komorowskiego Bora. Po klęsce powstania warszawskiego dalej prowadził działalność konspiracyjną w Biurze Informacji i Propagandy KG AK w Krakowie. W lutym roku 1945 powrócił do Warszawy, gdzie rozpoczął służbę w organizacji konspiracyjnej Nie. Od sierpnia roku 1945 służył w pionie informacji i propagandy Oddziału VI Sztabu Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj, gdzie ponownie współpracował z Kazimierzem Moczarskim. 10 października roku 1945 przed Komisją Likwidacyjną AK Obszaru Centralnego ujawnił fakt służby w Armii Krajowej. Jesienią 1945 r. podjął współpracę z ówczesnym Instytutem Pamięci Narodowej przy Prezydium Rady Ministrów oraz z Główną Komisją Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce. Należy podkreślić, że zebrane przez Niego podczas okupacji informacje o zbrodniach hitlerowskich, sytuacji w obozach koncentracyjnych i więzieniach oraz zagładzie Żydów były w tej pracy bardzo istotne. Od lutego roku 1946 rozpoczął pracę dziennikarską w Gazecie Ludowej – organie prasowym opozycyjnego PSL wicepremiera Stanisława Mikołajczyka. Wkrótce został członkiem tej partii. Jego teksty publikowane w Gazecie Ludowej miały ogromne znaczenie dla przypominania społeczeństwu polskiemu wybitnych postaci Polskiego Państwa Podziemnego, w tym niezwykle ciekawy cykl szkiców o powstaniu warszawskim Dni walczącej stolicy oraz publikacja pt. Egzekucje publiczne w Warszawie w latach 1943 do 1944. W związku z działalnością w opozycyjnym PSL oraz swoją przeszłością okupacyjną wkrótce został poddany represjom ze strony Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Już w listopadzie roku 1946 był aresztowany pod fałszywym zarzutem szpiegostwa i ponad 17 miesięcy – do 10 kwietnia roku 1948 – spędził w więzieniu, m.in. przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. W grudniu roku 1948 zapisał się na trzeci rok studiów polonistycznych na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warszawskiego, które jednak zostały przerwane przez ponowne aresztowanie 14 grudnia 1949 r. Po ponaddwuletnim areszcie został 29 maja roku 1952 skazany przez warszawski wojskowy sąd rejonowy na karę 8 lat więzienia za rzekome szpie- > 15 gostwo. Warto dodać, że akt oskarżenia podpisała ppłk Helena Wolińska. Karę odbywał w więzieniach w Rawiczu i Raciborzu, w sierpniu roku 1954 został zwolniony ze względu na zły stan zdrowia. Orzeczeniem Najwyższego Sądu Wojskowego z 2 marca roku 1955 został uznany za niesłusznie skazanego. Łącznie od 1946 do 1954 r. spędził w więzieniach komunistycznych siedem lat życia. Po opuszczeniu stalinowskiego więzienia już od roku 1955 współpracował z tygodnikiem Stolica, gdzie od 1958 do 1960 r. był sekretarzem redakcji, od roku 1957 podjął współpracę z Tygodnikiem Powszechnym. W obydwu czasopismach, podobnie jak w latach czterdziestych w Gazecie Ludowej, konsekwentnie tworzył kronikę okupowanej i walczącej Warszawy. Na łamach Tygodnika Powszechnego przez lata prowadził dział In memoriam, będąc niejako strażnikiem pamięci o ludziach, którzy bohatersko walczyli z okupantem, a w PRL władze komunistyczne starały się ich zepchnąć w historyczny niebyt. Wtedy też podjął kolejną próbę ukończenia studiów polonistycznych, w listopadzie roku 1958 został przyjęty na Uniwersytet Warszawski jako ekstern. Przygotował pracę magisterską na seminarium prof. Juliana Krzyżanowskiego, jednak decyzją ówczesnego rektora UW nie został dopuszczony do egzaminu magisterskiego i skreślony z listy studentów w październiku roku 1962. Te polityczne szykany i prześladowania nie załamały Go. Dalej pracował nad dokumentacją i opisem lat okupacji hitlerowskiej, powstaniem warszawskim i zagładą Żydów. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ukazały się niezwykle ważne książki jego autorstwa, które znakomicie – jak zawodowy historyk – udokumentował. Były to: Prawda o von dem Bachu (1961); Warszawski pierścień śmierci 1939-1944 (1967); Ten jest z ojczyzny mojej. Polacy z pomocą Żydom 1939-1945 (1967), napisana wspólnie z Zofią Lewinówną, oraz najważniejsza, będąca dziełem epokowym monografia pt. 1859 dni Warszawy (1974). W kwietniu roku 1963 W. Bartoszewski z inicjatywy Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za pomoc udzielaną Żydom w czasie wojny. Jesienią roku 1963 został zaproszony do Izraela, gdzie w imieniu Rady Pomocy Żydom Żegota odebrał dyplom Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Trzy lata później otrzymał medal Yad Vashem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata za wyjątkowe zasługi w ratowaniu Żydów w latach okupacji hitlerowskiej. Lata sześćdziesiąte i początek siedemdziesiątych to czas licznych podróży do krajów zachodnich (Austrii, RFN, Wielkiej Brytanii, Włoch, Izraela i USA) i kontaktów z przedstawicielami polskiej emigracji politycznej (m.in. Janem Nowakiem-Jeziorańskim, Adamem i Lidią Ciołkoszami, Janem Karskim, Czesławem Miłoszem, Gustawem Herlingiem-Grudzińskim). W listopadzie roku 1963 rozpoczął tajną współpracę z radiem Wolna Europa. Rozległe kontakty międzynarodowe oraz faktyczna działalność opozycyjna skutkowały w latach 1970-1974 zakazem druku jego prac na terenie Polski oraz innymi szykanami, np. odmowami 16 wydania paszportu, jak również częstymi rewizjami w domu. Lata siedemdziesiąte były okresem Jego przynależności do grona zdecydowanych opozycjonistów. W roku 1974 zaangażował się w akcję zmierzającą do ułaskawienia skazanych członków tajnej organizacji Ruch (m.in. Stefana Niesiołowskiego, Andrzeja i Benedykta Czumów). Współpracował z Polskim Porozumieniem Niepodległościowym. W styczniu roku 1976 był jednym z pierwszych sygnatariuszy listu intelektualistów protestujących przeciwko zmianom w Konstytucji PRL. W roku 1978 przyczynił się do powołania Towarzystwa Kursów Naukowych i wykładał na tajnym Uniwersytecie Latającym. W sierpniu roku 1980 podpisał list intelektualistów z poparciem dla strajkujących robotników Wybrzeża. W latach 1980-1981 był członkiem NSZZ Solidarność, zakładał Komitet Obrony Więzionych za Przekonania przy Komisji Krajowej NSZZ Solidarność. Jako jeden z uczestników słynnego I Kongresu Kultury Polskiej 13 grudnia roku 1981 został internowany i osadzony najpierw w Białołęce, a następnie w Jaworzu. Dzięki interwencji środowisk intelektualnych z zagranicy i kraju został zwolniony z internowania 28 kwietnia roku 1982. Jako wybitny znawca i autor wielu znakomitych opracowań z historii okupacji hitlerowskiej w latach 1973-1982 i 1984-1985 był zatrudniony na stanowisku starszego wykładowcy w Katedrze Historii Nowożytnej Polski na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W latach 1983-1984, 1986-1988, 1988-1990 wykładał gościnnie na uniwersytetach niemieckich w Monachium, Eichstatt i Augsburgu. Władze Bawarii przyznały Mu tytuł profesora. W roku 1984 został członkiem rzeczywistym Instytutu Józefa Piłsudskiego w Ameryce, a od roku 1986 jest jednym z wiceprezesów Instytutu Studiów Polsko-Żydowskich w Oksfordzie. W latach osiemdziesiątych XX w. był uczestnikiem wielu międzynarodowych konferencji naukowych poświęconych historii II wojny światowej, zagładzie Żydów, stosunkom polsko-żydowskim i polsko-niemieckim. Stał się w tej problematyce niekwestionowanym autorytetem na skalę międzynarodową. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ukazały się kolejne znakomite Jego książki, stanowiące ważny przyczynek do poznania historii okupacji hitlerowskiej. Wśród wielu należy wymienić: Z kart wojennej służby Aleksandra Kamińskiego (1978), Tajna prasa w okresie okupacji 1939-1945 i jej rola w życiu społeczeństwa (1980), Ludność cywilna w powstaniu warszawskim (1974), Dni walczącej stolicy. Kronika Powstania Warszawskiego (Londyn, 1984). Niezwykle ważną pozycją była broszura wydana w drugim obiegu, w której został opublikowany wykład pt. Polskie państwo podziemne. Zarys problemu, wygłoszony w ramach tzw. Uniwersytetu Latającego. W pracy tej autor przywracał świadomości społecznej to pomijane w PRL pojęcie. Ogółem bibliografia prac naukowych i publicystycznych Władysława Bartoszewskiego obejmuje ok. 1500 pozycji, w tym kilkadziesiąt książek. W zdecydowanej większości dotyczą one lat okupacji hitlerowskiej, stosunków polsko-żydowskich i polsko-niemieckich. W III Rzeczypospolitej pełnił i pełni ważne funkcje państwowe. W latach 1990-1995 był ambasadorem RP w Austrii – kraju, gdzie ma wielu przyjaciół w środowiskach intelektualnych. Dwukrotnie pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych RP, a mianowicie od 7 marca do 22 grudnia 1995 r. oraz od 30 czerwca 2000 r. do 19 października 2001 r. Jako szef resortu spraw zagranicznych cieszył się wielkim uznaniem w Europie i na świecie. Warto przypomnieć, że 28 kwietnia roku 1995 jako jedyny zagraniczny mówca wystąpił z ponadgodzinnym przemówieniem podczas uroczystej sesji Bundestagu i Bundesratu (RFN) z okazji 50. rocznicy zakończenia II wojny światowej. W latach 1997-2001 był członkiem Senatu RP IV Kadencji. W listopadzie roku 2007 został powołany przez premiera Donalda Tuska na stanowisko sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnika ds. relacji międzynarodowych. Po roku 1990 jest w dalszym ciągu niezwykle aktywny w życiu społecznym i naukowym. Od listopada roku 1990 był przewodniczącym Międzynarodowej Rady Państwowego Muzeum w Oświęcimiu. Obecnie przewodniczy Międzynarodowej Radzie Oświęcimskiej przy Premierze Rzeczypospolitej Polskiej. Od czerwca roku 2001 pełni funkcję przewodniczącego Rady Ochrony Pamięci Miejsc Walki i Męczeństwa. W 60. rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, 27 stycznia 2005 r. przemawiał na oficjalnych uroczystościach w imieniu polskich więźniów obozu. Należy do orędowników pojednania polsko-żydowskiego i polsko-niemieckiego, przy zachowaniu całej prawdy o przeszłości. Dzięki swojej aktywności publicystycznej i naukowej dba o zachowanie w pamięci Polskiego Państwa Podziemnego, powstania warszawskiego oraz zbrodni nazistów i komunistów. Od kwietnia 2009 r. honorowy prezes Stowarzyszenia Pracowników, Współpracowników i Przyjaciół Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Jest członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Współcześnie należy do nielicznej grupy polskich mężów stanu znanych i szanowanych w kraju i na świecie. Za swoją działalność konspiracyjną, opozycyjną, polityczną, publicystyczną i naukową był wielokrotnie odznaczany, nagradzany i wyróżniany. Wśród wielu odznaczeń należy wymienić: Order Orła Białego (1995); Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (1986 – nadany przez prezydenta na uchodźstwie Edwarda Raczyńskiego); Krzyż Komandorski Orderu Legii Honorowej (2009); Krzyż Wielki Orderu Zasługi RFN (2001); papieski Order św. Grzegorza Wielkiego; Austriacki Krzyż Honorowy za Naukę i Sztukę I klasy. Wśród wyróżnień i dyplomów należy wymienić: Nagrodę Klubu Krzywego Koła (1962), Nagrodę Fundacji Alfreda Jurzykowskiego w Nowym Jorku (1968), Nagrodę Polityki w dziedzinie historii najnowszej (1968), Nagrodę Herdera (1983), Kaisser Otto-Preis – Nagrodę im. Cesarza Ottona przyznaną przez miasto Magdeburg za szczególne zasługi dla pojednania polsko-niemieckiego (2009), dyplom honorowego obywatela państwa Izrael (1991), dyplom honorowego członka Polskiego Towarzystwa Historycznego (2007). Ma dziesięć doktoratów honoris causa: Polskiego Uniwersytetu na Obczyźnie (Londyn, 1981), Hebrew College-Baltimore USA (1984), Uniwersytetu Wrocławskiego (1994), Uniwersytetu Phillipa w Marburgu RFN (2001), Uniwersytetu Warszawskiego (2002), Uniwersytetu Gdańskiego (2005), KUL (2008), Uniwersytetu Opolskiego (2008), Uniwersytetu w Hajfie Izrael (2008), Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego (2009). Ponadto przyznano Mu tytuły: honorowego obywatela Warszawy, Gdyni, Wrocławia, Gdańska, Szczecina, Sopotu i Dolnego Śląska. W roku 2007 za całokształt osiągnięć otrzymał Superwiktora. W Łodzi 9 listopada minionego roku odbyła się 74. konferencja podatkowa. Pierwsza jej część poświęcona była dziesięcioleciu Kwartalnika Prawa Podatkowego wydawanego przez Centrum Dokumentacji i Studiów Podatkowych Uniwersytetu Łódzkiego. Przy tej okazji redaktor naczelny kwartalnika prof. Bogumił Brzeziński i zastępca redaktora naczelnego dr Agnieszka Olesińska z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (redakcja czasopisma mieści się na UMK) za wieloletnią współpracę z CDiSP UŁ, zarówno w dziedzinie nauki, jak i dydaktyki, zostali uhonorowani Medalem Universitatis Lodziensis Amico (Przyjaciel Uniwersytetu Łódzkiego). Odznaczenia wręczył im rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel. Podczas merytorycznej części obrad omawiano m.in. sposób prezentowania podatków i prawa podatkowego w publikacjach oraz zagadnienia łączące się z rynkiem czasopism podatkowych w Polsce, zastanawiano się nad orzecznictwem sądów polskich po wyrokach Europejskiego Trybunału Fot.: Michał Wilk Podatki pod lupą Doktor Agnieszka Olesińska otrzymuje z rąk rektora UŁ prof. Włodzimierza Nykiela Medal Universitatis Lodziensis Amico Sprawiedliwości (ETS) i kwestiami związanymi ze zwrotem podatku pobieranego wbrew prawu wspólnotowemu, w świetle orzecznictwa ETS. Dyskutowano również nad zasadą: proporcjonalność a koncepcja nadużycia prawa. sb 17 Przyjaciele Uniwersytetu Łódzkiego Kronika rozmawia z prof. dr. hab. BOGUMIŁEM BRZEZIŃSKIM – uznanym autorytetem w dziedzinie prawa finansowego i szeroko pojętego prawa podatkowego, w tym również europejskiego, kierownikiem Katedry Prawa Finansów Publicznych Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, kierownikiem Zakładu Prawa Finansowego Uniwersytetu Jagiellońskiego, redaktorem naczelnym wydawanego przez Centrum Dokumentacji i Studiów Podatkowych Uniwersytetu Łódzkiego Kwartalnika Prawa Podatkowego oraz z dr AGNIESZKĄ OLESIŃSKĄ, także z Katedry Prawa Finansów Publicznych toruńskiego UMK, specjalizującą się w polskim prawie podatkowym, zastępcą redaktora naczelnego Kwartalnika Prawa Podatkowego Otrzymaliście państwo niedawno Medale Universitatis Lodziensis Amico (Przyjaciel Uniwersytetu Łódzkiego), jedno z najwyższych i najsympatyczniejszych odznaczeń przyznawanych przez naszą uczelnię. Automatycznie nasuwa się pytanie: jakie związki i jak długo łączą państwa z UŁ? Profesor Bogumił Brzeziński: – Moje związki z Uniwersytetem Łódzkim datują się od połowy lat siedemdziesiątych wieku dwudziestego, gdy jako młody wówczas pracownik naukowy UMK w Toruniu miałem okazję uczestniczyć w wielu konferencjach naukowych organizowanych przez zakład, a później Katedrę Prawa Finansowego Uniwersytetu Łódzkiego, prężny już w tym czasie ośrodek nauki prawa finansowego, kierowany przez profesor Natalię Gajl. Już pod koniec lat osiemdziesiątych była jednym z recenzentów w moim przewodzie habilitacyjnym. Współpraca o charakterze trwałym rozwinęła się w momencie utworzenia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego Centrum Dokumentacji i Studiów Podatkowych. Przez kilka lat byłem nawet – w ograniczonym 18 wymiarze czasu pracy – zatrudniony w centrum. Byłem też kilkakrotnie powoływany przez Radę Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego na recenzenta w przewodach doktorskich prowadzonych przed tę radę. Miałem również przyjemność uczestniczyć w charakterze recenzenta w przewodzie w sprawie nadania tytułu doktora honoris causa profesorowi Hubertowi Hamaekersowi z Holandii. Doktor Agnieszka Olesińska: – Zaczęłam się pojawiać na Uniwersytecie Łódzkim nieco później i w zasadzie głównie w związku z działalnością Centrum Dokumentacji i Studiów Podatkowych. Szczycę się tym, że byłam na otwarciu centrum oraz przez kilka kolejnych lat nie opuściłam ani jednej (!) organizowanej przez nie konferencji. Mimo to moja współpraca z centrum nie jest aż tak ścisła. Kilka razy występowałam na konferencjach, uczestniczyłam w niektórych ważnych przedsięwzięciach, na przykład w przygotowywaniu projektu ordynacji podatkowej na zamówienie Ministerstwa Finansów, wykładam na studiach podyplomowych. Bywam członkiem jury w organizowanych przez centrum konkursach dla studentów. Oczywiście, najważniejsze jest współredagowanie Kwartalnika Prawa Podatkowego, którego centrum jest wydawcą. Z wypowiedzi państwa wynika, że najściślejsza współpraca państwa wiąże się z Centrum Dokumentacji i Studiów Podatkowych, które w roku 2008 obchodziło jubileusz dziesięciolecia. B.B.: – Tak rzeczywiście jest. Centrum stworzyło zupełnie nowe, nieistniejące dotąd perspektywy organizacji badań i dydaktyki związane z obszarem prawa podatkowego. Trudno byłoby z takiej okazji nie skorzystać, zwłaszcza że jeszcze przed utworzeniem placówki otrzymałem od profesora Włodzimierza Nykiela propozycję udziału w pracach tej instytucji. Dorobek naukowy i dydaktyczny centrum, podsumowany na jubileuszu jego dziesięciolecia świadczy o trafności zarówno idei, jak i wyboru kierunków działania. A.O.: – Centrum jest takim ośrodkiem, w którym dużo się dzieje, które przyciąga i skupia uwagę środowiska. Nawet jeśli ktoś nie jest jego bliskim współpracownikiem, to – jeśli tylko chce – może być beneficjentem rozmaitych przedsięwzięć i imprez o charakterze naukowym, korzystać z wydawnictw, niezwykle bogatej biblioteki. Czy tę współpracę zamierzacie państwo jeszcze pogłębiać, rozwijać i umacniać, ewentualnie w jakich kierunkach i czy w najbliższym czasie przewidujecie jakieś wspólne projekty? B.B.: – W moim wypadku trudno mówić o współpracy i o rozwoju współpracy z centrum, gdyż moja obecna aktywność to udział w jego pracach niejako z wnętrza tej jednostki organizacyjnej. Biorę udział – na życzenie kierownictwa centrum – w podejmowaniu decyzji ważnych dla działalności badawczej placówki, uczestniczę w niektórych przedsięwzięciach badawczych, wydawniczych, a także – last but not least – w pracach statutowych organów centrum. Nie ma więc wyraźnej potrzeby aranżowania mojej współpracy z centrum na innych jeszcze zasadach. Natomiast dostrzegam rosnące zaangażowanie pracowników kierowanej przeze mnie Katedry Prawa Finansów Publicznych UMK w Toruniu w projekty badawcze i wydawnicze realizowane przez centrum. Coraz częściej koleżanki i koledzy z Torunia przygotowują referaty, które prezentują na cyklicznie organizowanych konferencjach podatkowych. Być może powstanie kiedyś potrzeba instytucjonalizacji tych relacji na poziomie międzyuniwersyteckim. Z jubileuszem centrum kojarzy się również nieodłącznie dziesięciolecie Kwartalnika Prawa Podatkowego wydawanego przez tę placówkę. Państwu powierzono kierowanie periodykiem. Jak państwo oceniacie z perspektywy minionych dziesięciu lat dotychczasowy dorobek pisma? B.B.: – Nie ukrywam, że podejmując się roli redaktora naczelnego Kwartalnika Prawa Podatkowego miałem już kilkuletnie doświadczenie redaktora naczelnego Przeglądu Orzecznictwa Podatkowego – wydawanego w Toruniu od roku 1992 do tej pory, pierwszego wówczas w Polsce czasopisma poświęconego propagowaniu i naukowej krytyce orzecznictwa podatkowego sądów administracyjnych. Redaktorem naczelnym tego ostatniego pisma jest obecnie pani doktor Agnieszka Olesińska. Wracając do pytania – trudno jest oceniać rzeczy, które samemu się tworzyło… Zwłaszcza że w Polsce Kwartalnik Prawa Podatkowego nie ma, jako czasopismo naukowe, realnej konkurencji w tym obszarze badań, w którym funkcjonuje. A nie ma lepszego mechanizmu podnoszenia poziomu wszelkich przedsięwzięć, także naukowych, niż konkurencja. Rozpowszechniam – pół żartem, pół serio – taką oto informację, że przygnębieni tym brakiem konkurencji postanowiliśmy w Toruniu, siłami pracowników Katedry Prawa Finansów Publicznych UMK (zamieniając się rolami redaktora naczelnego z panią doktor Olesińską) stworzyć taką konkurencję w sposób sztuczny i wydajemy, począwszy od roku 2008 czasopismo elektroniczne Toruński Rocznik Podatkowy. Okazało się jednak, że ze względu na odmienną technologię przechowywania i przekazu informacji efekt konkurencji raczej nie wystąpi. Można więc apelować jedynie do środowisk akademickich o podejmowanie prób rozszerzenia oferty czasopiśmienniczej w dziedzinie nauki prawa podatkowego. A.O.: – Przez tych dziesięć lat kwartalnik konsekwentnie pozostawał pismem stricte naukowym i skoro dotąd utrzymał się na rynku – to można optymistycznie zakładać, że ten naukowy charakter nie jest zagrożony, że nie grozi mu komercjalizacja. Z okazji jubileuszu w numerze specjalnym ukazał się (obok innych materiałów) skorowidz wszystkich publikacji, jakie dotąd ukazały się w periodyku. Widać, jak wiele znakomitych materiałów udało się opublikować – wartościowych, niejednokrotnie ponadczasowych, przekrojowych, porównawczych, niekiedy niszowych, wybiegających daleko poza codzienność stosowania prawa podatkowego. Tych dziesięć, a w zasadzie już jedenaście, roczników pisma nie udzielało odpowiedzi na palące pytania pojawiające się w praktyce stosowania prawa podatkowego, lecz podsuwało czytelnikowi refleksję i poszerzało horyzonty myślenia o prawie podatkowym. Te materiały można czytać z dużym zainteresowaniem i pożytkiem także i po kilku latach od opublikowania. Nie chwalimy w tym momencie siebie jako redaktorów – w końcu to zasługa autorów oraz, oczywiście, centrum, które stworzyło taką niszę, wolną od komercyjnej presji. Chociaż, co warto dodać, kwartalnik mimo swojej przystępnej ceny i stricte naukowego profilu nie jest deficytowy! Wydawany w Toruniu Przegląd Orzecznictwa Podatkowego ma zdecydowanie inny profil. Ma dostarczyć informacji o obecnych kierunkach w orzecznictwie sądowym i refleksji na jego temat. Tych czasopism w zasadzie nie można porównywać. > 19 Na ile przydatne są państwu doświadczenia wyniesione ze współpracy z naszym ośrodkiem uniwersyteckim? B.B.: – Trudno byłoby mi odpowiedzieć w sposób precyzyjny na to pytanie, zwłaszcza że dłużej niż z Uniwersytetem Łódzkim współpracuję z Uniwersytetem Jagiellońskim, kierując tam przez wiele lat Katedrą Prawa Finansowego, obecnie zakładem. Za najcenniejsze doświadczenia łódzkie uważam te, które wiążą się utworzeniem i funkcjonowaniem Centrum Dokumentacji i Studiów Podatkowych. Obserwacja, a w określonym stopniu także uczestnictwo w rozwoju centrum jako jednostki badań naukowych i dydaktyki sprawia mi dużą przyjemność. A.O.: – Jeśli mówić o przyjemnościach, to ostatnio jedną z większych jest zwłaszcza prowadzenie wykładów na studiach podyplomowych w nowym gmachu łódzkiego Wydziału Prawa i Administracji. Nie będę mówić o jego zaletach, bo są powszechnie znane, ale mogę zapewnić, że budzi szczery i niesłabnący podziw. Jak państwo, jako wybitni specjaliści w dziedzinie prawa podatkowego, oceniacie obowiązujące obecnie prawo w Polsce i jak ono ma się do prawa podatkowego europejskiego? B.B.: – Prawa polskiego nie da się w sposób bezpośredni porównywać z prawem europejskim (wspólnotowym), gdyż tworzą one różne porządki prawne, realizują odmienne funkcje i – najogólniej – prawo wspólnotowe na wielu obszarach tworzy granice czy też wzorce regulacji prawnej, które powinno respektować prawo polskie. Bardziej zasadne od porównań wydaje się badanie, czy polskie prawo podatkowe respektuje wymogi, jakie formułuje wobec niego prawo wspólnotowe. Nie ma tu miejsca na szerszą analizę tego zagadnienia, ale można ostrożnie stwierdzić, że stopień zgodności jest generalnie zadowalający. Są, oczywiście, przypadki niedostosowania, ale nie ma ich ani więcej, ani też mniej niż w innych państwach Wspólnoty Europejskiej. Niepokoić może jednak to, że świadomość istnienia niezgodności przepisów krajowych z prawem wspólnotowym nie wywołuje w kręgach decydentów refleksji nad potrzebą jak najśpieszniejszego dokonania zmiany w prawie polskim. W konsekwencji dochodzi do wydawania niekorzystnych dla Polski wyroków Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i niekiedy konieczności zwrotu powstałych na skutek tych wyroków nadpłat podatkowych. Niestety, mimo poważnych sygnałów dotyczących prawdopodobieństwa niezgodności prawa polskiego z prawem podatkowym Wspólnoty postępowanie administracji podatkowej jest takie, jak w pierwszej, przegranej polskiej sprawie podatkowej przed ETS: najpierw – brak reakcji na zagrożenie (ewentualnie bagatelizowanie takowego), w konsekwencji – niekorzystny dla Polski wyrok ETS (jego skutkiem jest konieczność zwrotu podatnikom dużych kwot pobranych uprzednio tytułem podatku), potem – przed- 20 stawiciel administracji podatkowej ogłosił, że Polska wygrała sprawę przed ETS (niewiarygodne, ale prawdziwe!). W końcu przygotowano projekt ustawy, która ma w założeniu zminimalizować skalę zwrotu nadpłat podatkowych. Dostosowanie prawa polskiego do wspólnotowego wzorca było dla administracji podatkowej sprawą trzeciorzędną. A właśnie o tę zgodność powinna administracja w porę zadbać. A.O.: – Co do mnie – pytanie jest trochę na wyrost, bo nie czuję się wybitnym specjalistą. Może – specjalistą… Kiedy zaczynałam się zajmować prawem podatkowym, było ono znacznie prostsze i – co tu dużo mówić – znacznie bardziej prymitywne niż dzisiaj. Nie mówiąc już o tym, że w sensie fizycznym, gabarytowym było go o dobrą połowę mniej. Na moich oczach przez tych paręnaście lat uległo nie tylko dostosowaniu do europejskich standardów, o czym tyle się mówi, ale przeszło ogromną wewnętrzną przemianę. W większym stopniu uwzględnia wymogi konstytucyjne, jest lepiej dostosowane do skomplikowanej rzeczywistości gospodarczej, ale także jest bardziej cywilizowane. Niestety, także bardziej zawiłe. Rozwiązania złe – szkodliwe czy też błędne, niekiedy zawierające pułapki dla podatników – ciągle się zdarzają, wydaje się jednak, że szybciej niż kiedyś są eliminowane z systemu. Wydaje mi się też, że coraz krótsze są kariery rozmaitych błędnych czy też, powiedzmy, nie do końca uzasadnionych, koncepcji w orzecznictwie sądowym. Uniwersytet Łódzki w ostatnich latach, na niespotykaną dotychczas skalę, inwestuje w bazę materialną, powstają nowe imponujące gmachy, że wspomnę choćby słynny już w Polsce budynek Wydziału Prawa i Administracji, popularny Paragraf, czy też nowy gmach Wydziału Zarządzania. Interesuje mnie bardzo, jak państwo, patrząc niejako z zewnątrz – odwiedzając tylko co jakiś czas Łódź – odbierają wrastanie nowych obiektów naszej uczelni w pejzaż miasta i zmieniających jego oblicze z wielkiego niegdyś ośrodka przemysłowego na coraz bardziej liczący się nie tylko w Europie ośrodek akademicki? A.O.: – Patrząc z zewnątrz, ale i od wewnątrz, na gmach Wydziału Prawa i Administracji, mam miłe skojarzenia z gmachem biblioteki London School of Economics. Z tym, że łódzki Paragraf, rzecz jasna, podoba mi się bardziej… B.B.: – Ja widzę też podobieństwo do gmachu Komisji Europejskiej. Nowe obiekty uniwersyteckie rzeczywiście wrastają w pejzaż miasta, a nawet – tak jak gmach Wydziału Prawa i Administracji – stają się architektoniczną dominantą jego dzielnic. Można sentencjonalnie – w ślad za pewnym filozofem – powiedzieć, że wreszcie baza dorównuje nadbudowie… Rozmawiał: Stanisław Bąkowicz Za kwiaty dziękujemy Na Uniwersytecie Łódzkim narodził się pomysł, by zamiast kwiatów dyplomanci po zdanym egzaminie wręczali promotorom, recenzentom oraz przewodniczącym komisji specjalnie przygotowane kartki. Cały dochód z ich sprzedaży zasili konto Fundacji dla Dzieci z Chorobami Nowotworowymi KRWINKA. Projekt kartki wykonany przez Agatę Fronczyk – podopieczną Fundacji dla Dzieci z Chorobami Nowotworowymi KRWINKA Projekt kartki wykonany przez Justynę Pawlak – podopieczną tej samej fundacji Informacja o całej akcji i jej promocja odbyły się 12 listopada minionego roku w gmachu Rektoratu Uniwersytetu Łódzkiego podczas konferencji prasowej z udziałem rektora uczelni prof. Włodzimierza Nykiela; prezes fundacji KRWINKA Elżbiety Budny; pełnomocnika rektora UŁ ds. promocji Julity Czerneckiej. Zaprezentowano założenia akcji, która polega na zachęceniu studentów do zakupu kartek zaprojektowanych przez chore dzieci, zamiast dekoracyjnych bukietów jako wyraz wdzięczności dla promotorów i członków komisji egzaminacyjnej podczas obrony dyplomu. Jak podkreślał rektor UŁ, pomysł wyszedł od pracowników UŁ, następnie wśród studentów przeprowadzono ankietę. Jej wynik – ponad dziewięćdziesiąt procent poparcia dla inicjatywy – pokazał, że pomysł znajdzie odbiorców. Słuchacze uznali tę formę wyrażenia wdzięczności za trafną i zadeklarowali swój udział w realizacji akcji. Prezes E. Budny przedstawiła podstawowe cele fundacji. Zachęcała do zamiany kwiatów na kartki zaprojektowane przez swoich podopiecznych, ponieważ cały dochód ze sprzedaży trafi właśnie do nich. Podczas konferencji podkreślono, że akcja Za kwiaty dziękujemy nie jest nakazem, a jedynie stwarza studentom możliwość, przy okazji wyrażenia wdzięczności swoim promotorom i recenzentom, wsparcia szczytnego celu charytatywnego. Kartki w cenie 12 zł można kupić w Centrum Promocji UŁ przy ul. Narutowicza 65, p. 6. Przygotowano je w trzech wzorach. Agnieszka Garcarek Kartki zamiast bukietu Akcja Za kwiaty dziękujemy, którą zainicjowali pracownicy Uniwersytetu Łódzkiego, daje możliwość studentom równoczesnego podziękowania promotorom, egzaminatorom i recenzentom oraz wsparcia działalności Fundacji dla Dzieci z Chorobami Nowotworowymi KRWINKA. Słuchacze zamiast bukietów mogą kupować specjalne kartki. Zaprojektowali je podopieczni fundacji KRWINKA. Im właśnie w całości zostanie przekazany dochód ze sprzedaży kartek. Wdzięczność dla promotorów, recenzentów można przecież wyrazić w słowach podziękowania napisanych na karnecie, a przy tym wspomóc działanie instytucji opiekującej się chorymi na nowotwory dzieci. – Pomysł akcji narodził się podczas jednego ze spotkań wydziałowych pełnomocników ds. promocji oraz pracowników Centrum Pro- mocji UŁ. Profesor Jacek Kaczmarek z Wydziału Nauk Geograficznych zasugerował, że dobrze byłoby gdyby studenci podczas obron prac licencjackich i magisterskich zamiast wyrażać podziękowania bukietami kwiatów, wspierali jakąś akcję charytatywną. Jednak Uniwersytet Łódzki jest olbrzymią instytucją i kilka miesięcy zajęło nam obmyślanie planu, w jaki sposób nasz pomysł wdrożyć w życie, tak aby mogło w nim brać udział kilka tysięcy absolwentów każdego roku. Z pomocą przyszli studenci, którzy wpadli na pomysł stworzenia specjalnych kartek. A Centrum Promocji UŁ zaproponowało przy tym projekcie współpracę fundacji KRWINKA, z którą nasza uczelnia realizowała już inne akcje. W przyszłości jednak nie wykluczamy też współpracy z innymi organizacjami charytatywnymi – mówi Julita Czernecka, pełnomocnik rektora ds. promocji. Profesor Jacek Kaczmarek podzielił się z nami następującą re- > 21 fleksją: – Przed kilku laty, podczas odbywających się egzaminów magisterskich, a zwłaszcza w chwili podziękowań i wręczania bukietów członkom komisji, przetoczyła się przez moją głowę piosenka skomponowana do słów Włodzimierza Patuszyńskiego: Nie przynoś mi kwiatów dziewczyno, /Choć wiemy, że bez nich smutniejszy jest świat. /Najlepiej mi uśmiech podaruj dziewczyno, /Bądź przy mnie dłużej, dłużej niż kwiat. Idea kartek zyskała aprobatę zarówno studentów, jak i samych wykładowców. Dziekan Wydziału Filologicznego prof. Piotr Stalmaszczyk nie kryje entuzjazmu dla pomysłu. – Jako wieloletni promotor, kierownik katedry, a teraz dziekan walczyłem z prezentami, kwiatami, ale nieskutecznie. Jest coś tak bardzo mocno zakodowane w kulturze studenckiej, że po egzaminie należy się forma podziękowania. Tymczasem dla mnie największym prezentem jest, kiedy mogę pogratulować tytułu magistra. Profesor przyznał, że dotychczas nie było jednoznacznej możliwości, by zaproponować studentom: chcesz wyrazić swoją wdzięczność, kup kartkę i zasil konto akcji charytatywnej. Postrzegam kwiaty jako problem, więc teraz pojawiła się szansa na jego rozwiązanie. Dobrze byłoby, by ten pomysł na stałe się przyjął, więc ważna jest promocja, zarówno z mojej strony jako dziekana na radzie wydziału, promotorów, ale i studentów, przede wszystkim samorządu studenckiego. Jestem bardzo za. Swoje poparcie dla akcji zadeklarował również dziekan Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego prof. Jan Gajda: – To wspaniałe, że pieniądze na kwiaty, rzecz miłą, lecz więdnącą, a więc ulotną, pomogą dziecku będącemu w potrzebie. Otrzymałem już takie specjalne wyrazy wdzięczności od studenta. Wręczając mi kartkę z kwiatami narysowanymi przez beneficjenta, dyplomant wykazał się zarówno sympatią wobec mnie, jak i wrażliwością wobec chorych dzieci. Dziekan zauważa też, że akcja jest formą realizacji społeczeństwa obywatelskiego zwróconego do siebie, a nie tylko zapatrzonego w siebie. W sprawie pomocy podopiecznym fundacji KRWINKA jednym głosem mówią wykładowcy oraz studenci. Przedstawiciele słuchaczy z Wydziału Matematyki i Fizyki Stosowanej odebrali pomysł bardzo pozytywnie. Dostrzegają też, że decydując się na wręczenie kartki, oprócz wsparcia potrzebujących, unikają kłopotu z wyborem sposobu podziękowania promotorom. A te bywają różne, jak stwierdza studentka Wydziału Filologicznego: – W ostatnich latach widziałam grupy dyplomantów wędrujących korytarzami z wielkimi, dekoracyjnymi bukietami oraz czasem nawet z ciastami, a wydaje mi się to wręcz niestosowne, dlatego podoba mi się pomysł z kartkami. Student Wydziału Nauk o Wychowaniu docenia potrzebę takiej akcji: – Zwyczajem stało się dziękowanie komisji egzaminacyjnej, a to często niezręczna sytuacja dla obu stron. Egzaminowany chce okazać szacunek i wdzięczność, ale jednocześnie nie wprawić w zakłopotanie profesora, dlatego kartka narysowana przez dzieci jest uniwersalną formą, a przy tym umożliwia wsparcie fundacji. Studenci zgodnie podkreślają, że nie czują się ograniczeni akcją, ponieważ jest ona propozycją, a nie obligatoryjną formą podziękowań. Mówią, że kartka może być również dodatkiem do bukietu, jeśli ktoś jest przywiązany do wręczania kwiatów. Centrum Promocji UŁ chce ogłosić konkurs na najpiękniejsze podziękowania, które zostaną umieszczone na stronie internetowej uczelni. Agnieszka Garcarek Fundacja Uniwersytetu Łódzkiego Biorąc pod uwagę potrzeby rozwojowe Uniwersytetu Łódzkiego i konieczność pozyskiwania środków spoza budżetu władze uczelni z inicjatywy prof. Krystyny Piotrowskiej-Marczak w roku 1998 podjęły starania o powołanie Fundacji Uniwersytetu Łódzkiego. Przy dużym wsparciu prof. Wojciecha Katnera wpisano do Rejestru Fundacji pod nr. 5591 Fundację Uniwersytetu Łódzkiego, rozpoczęcie działalności której zgłoszono od 1 lutego 1999 r. z siedzibą przy ul. Lumumby 1/3. Fundatorami fundacji były: Uniwersytet Łódzki, Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół Uniwersytetu Łódzkiego, Bank Polska Kasa Opieki SA – Grupa Pekao SA, Bank Przemysłowy SA w Łodzi, Powszechny Zakład Ubezpieczeń SA w Warszawie, Bank Przemysłowo-Handlowy SA w Krakowie. Prezesem zarządu fundacji został Wiesław Krystyańczuk, który przedstawił proponowany skład zarządu: wiceprezes – Krzysztof Kaczmarek, wi- 22 ceprezes – Wojciech Grzegorczyk; członek – Ireneusz Wosik, członek – Aleksandra Wasilewska-Tietz. Obecnie w skład zarządu fundacji wchodzą: prezes – Wiesław Krystyańczuk, wiceprezes – prof. Wojciech Grzegorczyk, wiceprezes – prof. Lucyna Domańska. Równocześnie Rektor UŁ powołał Radę Fundacji w składzie: prof. Włodzimierz Nykiel, wówczas dziekan Wydziału Prawa i Administracji – przewodniczący do roku 2006; prof. Witold Kasperkiewicz – wtedy dziekan Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego; prof. Krystyna Piotrowska-Marczak – wówczas prorektor UŁ ds. ekonomicznych; Adam Gawrysiak – dyrektor Oddziału Banku Przemysłowo-Handlowego SA; Janusz Gładyszewski – prezes Stowarzyszenia Absolwentów i Przyjaciół Uniwersytetu Łódzkiego; Bożena Kasperczyk – dyrektor Oddziału Okręgowego Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA; Filip Koc – wiceprezes Zarządu Banku Przemysłowego SA; Lech W. Leszczyński – dyrektor Zespołu Banku ds. Promocji i Reklamy Powszechnego Banku Gospodarczego; Leszek Raćkowski – dyrektor Oddziału Banku Polska Kasa Oszczędności SA; Maja Reszka – kierownik Działu Finansów Centrum Zasada Group. Skład rady fundacji w czasie jej działania ulegał zmianom. W okresie 2006-2009 przewodniczącym była Krystyna Piotrowska-Marczak, a do rady powołano: prof. Wandę Krajewską – Katedra Cytobiochemii Uniwersytetu Łódzkiego, prof. Czesława Domańskiego – Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół Uniwersytetu Łódzkiego, prof. Eugeniusza Kwiatkowskiego – wówczas prorektora UŁ ds. ekonomicznych, prof. Wojciecha Katnera – wtedy prorektora UŁ ds. współpracy z zagranicą, prof. Lecha Kajzera – Instytut Archeologii UŁ, Elżbietę Błaszczyk – dyrektor Łódzkiego Oddziału PZU SA, Bogdana Ambrożego – dyrektora regionalnego ds. Sieci makroregionu centralnego Banku Pekso SA. Przewodniczącym rady fundacji jest obecnie prof. Bogdan Gregor – prorektor UŁ, a radę tworzą następujące osoby: prof. Krystyna Piotrowska-Marczak – dyrektor Instytutu Finansów, Bankowości i Ubezpieczeń UŁ, prof. Wanda Krajewska – kierownik Katedry Cytobiochemii Uniwersytetu Łódzkiego, dr Teresa Augustyniak-Górna – Katedra Prawa Finansowego UŁ, prof. Czesław Domański – dyrektor Instytutu Statystyki i Demografii Uniwersytetu Łódzkiego, prof. dr hab. Eugeniusz Kwiatkowski – Katedra Makroekonomii Uniwersytetu Łódzkiego, prof. Bogusław Kryczka – dziekan Wydziału Chemii UŁ, prof. Lech Kajzer – Instytut Archeologii UŁ, Elżbieta Błaszczyk – dyrektor Łódzkiego Oddziału PZU SA, Cezary Mączka – wiceprezes Zarządu Banku BPH SA, Piotr Kwaśniak – dyrektor Łódzkiego Regionalnego Centrum Korporacyjnego PKO SA. Celem fundacji jest: • wspieranie Uniwersytetu Łódzkiego we wszystkich poczynaniach zmierzających do odnowy jego bazy materialnej • udzielanie Uniwersytetowi Łódzkiemu pomocy finansowej w realizacji jego zadań w zakresie nauki i kształcenia kadry naukowej • propagowanie i upowszechnianie wiedzy o Uniwersytecie Łódzkim oraz jego osiągnięciach naukowych i dydaktycznych • inspirowanie i aktywizowanie ruchu społecznego na rzecz pomocy dla Uniwersytetu Łódzkiego i udziału w realizacji celów fundacji. Początkowo przedmiotem działalności gospodarczej fundacji było świadczenie usług w zakresie opi- niodawstwa, doradztwa, konsultacji i ekspertyz zleconych przez osoby trzecie, w tym prace badawcze realizowane przez kadrę naukowo-dydaktyczną, m.in.: • opracowanie metody pomiaru i prototypu wykorzystującego tę metodę do manometru z przetwornikiem indukcyjnym – praca zrealizowana dla Kujawskiej Fabryki Manometrów KFM we Włocławku • badania archeologiczne na zamku w Lubawie – badania zrealizowane na zlecenie Gminy Miejskiej w Lubawie • badania archeologiczne osad z epoki neolitu pod Aleksandrowem Kujawskim przez zespół pod kierunkiem prof. Lucyny Domańskiej. W latach 2004-2007 fundacja współpracowała z Centrum Egzaminacyjnym Instytutu Goethego przy Filologii Germańskiej Uniwersytetu Łódzkiego. Ponadto przygotowano: • ofertę promującą zestaw tunelowy mikroskopu skaningowego oraz mikroskopu sił atomowych autorstwa naukowców z Katedry Fizyki Ciała Stałego ówczesnego Wydziału Fizyki i Chemii • ofertę dla przemysłu prac naukowo-badawczych wykonywanych przez zespół z Katedry Chemii Ogólnej i Nieorganicznej Wydziału Fizyki i Chemii • grupowe sesje doradztwa edukacyjnego i zawodowego dla uczniów ostatnich klas szkół średnich zainteresowanych studiami na Uniwersytecie Łódzkim. Obecnie do głównych działań fundacji należą: • ekspertyzy biologiczne – badania mikrobiologiczne półproduktów i produktów gotowych oraz oceny właściwości antybakteryjnych tkanin dla firm: NEPENTES SA, PPH ANTOM, Instytut Włókiennictwa, wykonywane przez Katedrę Immunologii i Biologii Infekcyjnej UŁ • ekspertyzy fizyczne – dla Instytutu Włókiennictwa, wykonywane przez Katedrę Fizyki Ciała Stałego UŁ • ekspertyzy chemiczne – dla firmy THETA; doradztwo techniczne, wykonywane przez Katedrę Chemii Fizycznej, Instytut Chemii UŁ • wystawy – wystawa fotografii Łódzkie marginalia. Miejsce (nie) widzialne organizowane w Muzeum Kinematografii w Łodzi – dla Zakładu Antropologii Kulturowej, Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej UŁ, wykonywane przez Studenckie Koło Naukowe Etnologów • badania archeologiczne – archeologiczne badania wykopaliskowe dla GDDKiA oraz Fundacji Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu, wykonywane przez Instytut Archeologii UŁ • projekty MEN i KBN – m.in. Grant KBN na projekt badawczy, …bez antypodów? Zbliżenia i konfrontacje kultur – dla resortów edukacji i nauki • opracowania – przebudowa ciągu komunikacyjnego ul. Limanowskiego – Aleksandrowska na odcinku od al. Włókniarzy do ul. Bielicowej (droga krajowa nr 72), wykonywane przez Fundację Uniwersytetu Łódzkiego. Po początkowej fazie rozruchu od roku 2001 fundacja ma dodatni wynik finansowy, który z roku na > 23 rok poprawia się. W 2008 r. jej obroty wyniosły ponad 3 mln zł, a wynik finansowy kształtował się na poziomie ponad 430 tys. zł. W latach 2005-2008 fundacja przekazała Uniwersytetowi Łódzkiemu kwotę 160 tys. zł. Od roku 2007 fundacja współpracuje ściśle z Wydawnictwem Uniwersytetu Łódzkiego i wspiera finansowo jego działania. Do końca 2008 r. sponsorowała publikację 24 książek, które ukazały się nakładem uniwersyteckiej oficyny. Kwota przekazana dla Wydawnictwa UŁ do końca roku 2008 r. wyniosła łącznie 70 tys. zł. Główna część środków uzyskana w wyniku działalności fundacji na mocy uchwały jej rad jest przekazy- wana do dyspozycji rektora UŁ. O ich wykorzystaniu rada zostaje informowana przez władze uczelni. Rozwój fundacji w okresie 10-lecia jej funkcjonowania jest bardzo dynamiczny. Pełni ona ważną rolę we wspieraniu finansowym Uniwersytetu Łódzkiego i stwarza możliwości realizacji najpilniejszych jego potrzeb. Biorąc pod uwagę tendencję do ograniczania środków pochodzących z budżetu państwa, pozyskiwane przez fundację kwoty będą miały coraz istotniejsze znaczenie, a prężne jej funkcjonowanie powinno budzić szczególną troskę władz uczelni. Bogdan Gregor Krystyna Piotrowska-Marczak Pomysł na przedsiębiorczość Centrum Transferu Technologii UŁ i Uniwersytet Medyczny zawarły 8 grudnia ubiegłego roku porozumienie o współpracy. Podczas konferencji prasowej rektorzy obu uczelni podpisali stosowne dokumenty. Podpisy pod nimi złożyli: rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel i rektor UM prof. Paweł Górski, którzy również udzielali dziennikarzom odpowiedzi na pytania dotyczące realizacji projektów naukowo-badawczych. Informowali o nich także prorektor UŁ ds. nauki prof. Antoni Różalski oraz dyrektor CTT UŁ dr Dariusz Trzemielak. – Będziemy przygotowywali i realizowali projekt „Pomysł na przedsiębiorczość akademicką”. Międzyuczelniana umowa ma jednak charakter otwarty, bo w jednym z jej punktów mówi się, że zakres planowanej współpracy nie jest ograniczony. Każdy nowo pod- jęty i zatwierdzony projekt może rozszerzyć porozumienie między Centrum Transferu Technologii UŁ a Uniwersytetem Medycznym – mówił prof. W. Nykiel. Pomysł na Przedsiębiorczość Akademicką adresowany jest do pracowników naukowych, pracowników naukowo-dydaktycznych, doktorantów, studentów oraz absolwentów mających innowacyjny pomysł, wyniki badań mogące zapoczątkować projekt dla przemysłu, nowy produkt lub usługę, które można wprowadzić na rynek. Podczas spotkania z dziennikarzami prof. P. Górski powiedział m.in.: – Nawiązując współpracę wychodzimy naprzeciw ofertom W numerze 2/2009 pisaliśmy, iż redakcja Magazynu Literackiego KSIĄŻKI przyznała prof. Romualdowi Olaczkowi z Uniwersytetu Łódzkiego wyróżnienie za Skarby przyrody i krajobrazu Polski, uznane za książkę miesiąca i jednocześnie książkę roku. Miło nam poinformować, że praca wspomnianego autora odniosła kolejny znaczący sukces. Otóż została ona uznana za najlepszą książkę popularnonaukową w sezonie wydawniczym 2008/2009, a prof. R. Olaczek otrzymał za nią Złotą Różę – nagrodę Festiwalu Nauki, Biblioteki Narodowej i redakcji Nowych Książek. 24 z zewnątrz. Obiektem naszych działań muszą być także przedsiębiorcy, by zdawali sobie sprawę z potencjału nauki. Ponieważ oferta patentowa w Polsce jest, moim zdaniem, w stanie fatalnym, musimy się również nauczyć wprowadzania naszych patentów na zupełnie inny poziom. Przedstawiciele Uniwersytetu Łódzkiego i Uniwersytetu Medycznego zapowiedzieli, że zawarte przez obydwie uczelnie porozumienie stanowi początek wielopłaszczyznowej współpracy wszystkich szkół wyższych w Łodzi. Agnieszka Garcarek Złota Róża dla naukowca Autor Skarbów przyrody i krajobrazów Polski jest szczególnie usatysfakcjonowany tym, że na dyplomie jego nagrody widnieje podpis prof. Magdaleny Fikus, biologa molekularnego z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN, a według obiegowej opinii, biolodzy molekularni raczej nie cenią zbytnio biologów opisujących przyrodę. Tym bardziej gratulujemy serdecznie Panu Profesorowi kolejnego sukcesu! sb Ciągłość i zmiana w edukacji W lutym minionego roku na Wydziale Nauk o Wychowaniu Uniwersytetu Łódzkiego, z inicjatywy pracowników Katedry Badań Edukacyjnych, utworzone zostało Centrum Upowszechniania Innowacji w Edukacji, jako jeden z elementów Europejskiego Funduszu Społecznego, Działania 4.2. Priorytetu IV Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Jego głównym celem jest upowszechnianie innowacyjnego dorobku naukowego z zakresu edukacji poprzez stworzenie kompleksowego systemu gromadzenia, zarządzania i przepływu informacji, dokonań oraz zasobów nauki na drodze współpracy krajowej i transnarodowej. Projekt współfinansowany jest ze środków unijnych. Formą popularyzacji wyników najnowszych badań edukacyjnych była zorganizowana 29 i 30 czerwca minionego roku w Kazimierzu Dolnym Międzynarodowa Konferencja Naukowa zatytułowana Ciągłość i zmiana w edukacji szkolnej. Wzięło w niej udział około 160 osób z kraju i z zagranicy. Uczestnicy reprezentowali większość polskich uniwersytetów, a także takie kraje, jak: Czechy, Niemcy, Finlandia, Słowacja oraz Ukraina. Konferencję otworzyła prof. Zofia Wysokińska, prorektor UŁ ds. współpracy z zagranicą; gości powitali: prof. Grzegorz Michalski, dziekan Wydziału Nauk o Wychowaniu, prof. Jacek Piekarski, kierownik Katedry Badań Edukacyjnych oraz dr Marek Kulesza, sprawujący funkcję kierownika CUIwE. W sesji plenarnej Szkoła w różnych kulturach i systemach, prowadzonej przez prof. Janusza Surzykiewicza (UW), jako pierwsza głos zabrała prof. Dorota Klus-Stańska (UG), która zastanawiała się, ku czemu zmierza polska szkoła. Profesor Juhani Laurinkari (Uniwersytet Kopio – Finlandia) opowiadał o źródłach sukcesu systemu szkolnego w Finlandii. Profesor Barbara Smolińska-Theiss (APS – Warszawa) wypowiadała się na temat zróżnicowania społecznego w edukacji. Ostatnia referat dotyczący chrześcijańskiego obrazu człowieka, jako punktu wyjścia efektywnego modelu szkoły w południowych Niemczech, wygłosiła prof. Barbara Staudigl Pierwsza międzynarodowa konferencja naukowa projektu CUIwE w Kazimierzu Dolnym; na zdjęciu od lewej: prof. Krzysztof Szmidt, kierownik Zakładu Pedagogiki Twórczości Katedry Badań Edukacyjnych UŁ; prof. Grzegorz Michalski, dziekan Wydziału Nauk o Wychowaniu UŁ; prof. Tadeusz Pilch, przewodniczący Rady Naukowej CUIwE, kierownik Katedry Pedagogiki Społecznej Instytutu Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji UW (Katolicki Uniwersytet EichstättIngolstadt – Niemcy). Dalsze obrady toczyły się w dwóch równolegle odbywających się sekcjach, których moderatorami byli: prof. Tadeusz Pilch (Rola szkoły w budowaniu społeczeństwa opartego na wiedzy), prof. Dorota Gołębniak (Szkoła w społeczeństwie uczenia się), prof. Danuta Urbaniak-Zając (Wymiary wychowawczego i społecznego funkcjonowania szkoły), prof. Jerzy Nikitorowicz (Szkoła w warunkach globalizacji i wielokulturowości ), prof. Wiesław Theiss (Szkoła w społeczności i strukturach lokalnych) oraz prof. Krzysztof Szmidt (Innowacja w edukacji szkolnej). Jednoznaczna ocena sytuacji szkoły nie jest możliwa, ponieważ, jak pokazała tocząca się w Kazimierzu debata, kryteria tej oceny są wielorakie. Gdy traktuje się szkołę jako narzędzie utrzymywania lub budowania ładu społecznego, to natychmiast pojawia się pytanie: czy istnieje społeczny konsensus co do kształtu owego ładu? Gdy ujmuje się szkołę jako miejsce uczenia się dzieci, młodzieży i – jak zwracali uwagę uczestnicy konferencji – nauczycieli, to z jednej strony pojawia się tradycyjne pytanie: jakie treści i w jaki najlepszy sposób powinny być przekazywane, ale z drugiej, nowe pytania: czego uczą się w szkole jej użytkownicy, niezależnie od celowego przekazu informacji i jaki klimat aksjologiczno-etyczny dominuje w tej instytucji? Sytuacja zmiany społecznej wywołuje wśród nauczycieli niepewność, ale otwiera także szansę na budowanie szkół mających niepowtarzalne oblicze, szkół środowiskowych, co – jak pokazały wypowiedzi uczestników konferencji – jest trudne, ale możliwe. Podczas drugiego dnia obrad odbyło się spotkanie młodych naukowców prowadzone przez prof. Tadeusza Pilcha, podczas którego po burzliwej dyskusji ustalono temat planowanego na październik seminarium Młode kadry w naukach o wychowaniu. Koordynatorem całości przedsięwzięcia została mgr Marta Kulesza. Ustalono też obszary zainteresowań i wybrano > 25 Pierwsze seminarium naukowe projektu CUIwE w Łodzi pod hasłem: Młode kadry w naukach o wychowaniu – problemy, szanse, ograniczenia osoby odpowiedzialne za opracowanie listy zagadnień do dyskusji: dr Edytę Januszewską (Kontakty międzynarodowe), dr Barbarę Dobrowolską (Bariery rozwoju naukowego), dr. Marcina Kafara (Biografia naukowa młodej kadry), dr Beatę Dyrdę (Nauczyciel akademicki), dr Danutę Lalak (Relacje międzypokoleniowe w nauce) i dr Martę Wiatr (Metodologia i warsztat badawczy). Ponieważ liczba zgłoszonych kwestii okazała się bardzo duża, zaplanowano jeszcze dwa następne seminaria. Zgodnie z czerwcowymi planami, seminarium Młode kadry w naukach o wychowaniu – problemy, szanse, ograniczenia odbyło się 8 października 2009 r. w siedzibie Wydziału Nauk o Wychowaniu. W spotkaniu wzięło udział ponad 60 osób, z 17 ośrodków akademickich. Głównym celem seminarium było stworzenie platformy wymiany doświadczeń, informacji, jak również integracji młodych naukowców z różnych ośrodków akademickich. Cześć oficjalną seminarium, którą poprzedziły poranne dyskusje kuluarowe, rozpoczęły wystąpienia prof. Tadeusza Pilcha oraz dr. Marka Kuleszy. Spośród sformułowanych w Kazimierzu sześciu tematów, na październikowym spotkaniu przedyskutowano trzy. Pierwszy dotyczył biografii naukowej młodej kadry. Dyskusja toczyła się wokół następujących zagadnień: biografia na styku profesjonalne- 26 go i nieprofesjonalnego wymiaru refleksji naukowej, biografizm naukowy w kontekście osobistych doświadczeń badacza, biograficzna inwersja zwrotna. Drugi poświęcony był barierom rozwoju naukowego. Prelegenci przyglądali się pracownikowi naukowemu jako podmiotowi wzbogacającemu się osobowo i profesjonalnie. Poruszali m.in. kwestie zewnętrznych i wewnętrznych inhibitorów rozwoju naukowego, możliwości rozwoju naukowego w kontekście poziomu autonomii młodych naukowców, różnic generacyjnych w środowisku naukowym, zapóźnionego metodologicznie środowiska, peryferyjności ośrodka akademickiego, jak również kwestii legislacyjnych i ich implikacji dla rozwoju młodej kadry. Ostatni temat dotyczył kontaktów międzynarodowych. Paneliści opowiadali m.in. o rodzajach projektów, w których brali udział, o motywacji wyboru danego projektu/ programu seminarium, drodze, jaką musieli pokonać, aby ich uczestnictwo było możliwe. Podsumowania i zakończenia spotkania dokonała mgr Marta Kulesza i prof. Tadeusz Pilch. Wystąpienia przewidziane w poszczególnych grupach tematycznych miały za zadanie zachęcić do dyskusji i dzielenia się osobistymi przemyśleniami, co spotkało się z niespotykanym odzewem pozostałych uczestników konferencji. Podjęta dyskusja pozwoliła na identyfikację problemów, barier i ograniczeń, z jakimi spotykają się młodzi przedstawiciele środowiska akademickiego. Szczegółowe wyniki konferencyjnych i seminaryjnych rozważań poznamy sięgając po publikacje. Nad tą dotyczącą konferencji trwają obecnie prace redakcyjne, natomiast publikacja obejmująca cykl seminariów przewidziana jest na początek roku 2010. Marcin A. Kafar Monika Kosiada-Król Doktor Marek Kulesza, kierownik projektu Centrum Upowszechniania Innowacji w Edukacji Nowi profesorowie Postanowieniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 11 lutego tytuł naukowy profesora nauk humanistycznych otrzymał dr hab. Eugeniusz Ponczek z Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych Uniwersytetu Łódzkiego. Postanowieniem Prezydenta RP z 13 marca tytuł naukowy profesora nauk biologicznych nadany został dr. hab. Mieczysławowi Puchale z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UŁ. Ponadto postanowieniem Prezydenta RP z 3 kwietnia minionego roku tytuł naukowy profesora nauk ekonomicznych przyznany został dr. hab. Stefanowi Lachiewiczowi z Wydziału Zarządzania UŁ. Profesor Stefan Lachiewicz Urodził się w roku 1950 w Łuszczowie, województwo lubelskie. W 1972 r. ukończył studia w dziedzinie organizacji i zarządzania na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym Uniwersytetu Łódzkiego. W roku 1973 podjął pracę w Katedrze Ekonomiki i Organizacji Produkcji Politechniki Łódzkiej, przekształconej później w Instytut Organizacji i Zarządzania, a w 1991 r. w Wydział Organizacji i Zarządzania PŁ. Jego zainteresowania naukowe koncentrują się wokół zagadnień społecznych i organizacyjnych uwarunkowań sprawności procesów zarządzania w przedsiębiorstwach, ze szczególnym uwzględnieniem roli kadry kierowniczej w tych procesach. W roku 1978 obronił pracę doktorską nt. Zakres i uwarunkowania specjalizacji pracy kierowniczej w przedsiębiorstwach przemysłowych (na przykładzie przedsiębiorstw przemysłu lekkiego) napisaną pod kierunkiem doc. dr. Jerzego Nowakowskiego i uzyskał stopień doktora nauk ekonomicznych na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym Uniwersytetu Łódzkiego. Po doktoracie odbył kilka staży naukowych na uczelniach zagranicznych, w tym w Wyższej Szkole Handlowej w Kopenhadze (1981 r.), w Wyższej Szkole Technicznej w Karl-Marx-Stadt (NRD), w Wyższej Szkole Chemiczno-Technologicznej w Pardubicach (kilkakrotnie) oraz na Uniwersytecie Gospodarczym w Wiedniu (1983 r.). Efektem tych wyjazdów studyjnych i staży naukowych były liczne publikacje w czasopismach naukowych (m.in. w Problemach Organizacji, Przeglądzie Organizacji, Ekonomice Organizacji Pracy, Humanizacji Pracy) oraz wystąpienia na konferencjach naukowych. W roku 1983 wydał w Państwowym Wydawnictwie Ekonomicznym książkę pt. Kierownik – specjalista w przedsiębiorstwie przemysłowym. W latach 80. XX w. brał także udział w licznych badaniach programów centralnie sterowanych, prowadzonych przez Uniwersytet Łódzki, Instytut Gospodarki Narodowej i Instytut Planowania w Warszawie. Szczególnie należy tu wymienić program międzyresortowy Człowiek i praca, realizowany w latach 1981-1985. W trakcie tych badań współpracował ze znanymi naukowcami z zakresu zarządzania z ośrodka łódzkiego (prof. dr hab. Stanisława Borkowska, prof. dr hab. Zofia Mikołajczyk, prof. dr hab. Marcin Bielski, prof. dr hab. Czesław Sikorski) oraz z uczelni krakowskich i poznańskich. Istotnym aspektem jego aktywności zawodowej w owym okresie była także działalność w Towarzystwie Naukowym Organizacji i Kierownictwa. Przez wiele kadencji był sekretarzem i członkiem Zarządu Oddziału Łódzkiego TNOiK, a przez jedną kadencję członkiem Zarządu Głównego w Warszawie. Za działalność na rzecz Towarzystwa Naukowego Organizacji i Kierownictwa otrzymał wiele odznaczeń, w tym m.in. Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Złotą Odznakę Honorową TNOiK i Odznakę Zasłużony dla Miasta Łodzi. W drugiej połowie lat osiemdziesiątych XX w. prowadził badania nad problematyką roli, funkcji i stylów zarządzania kadry kierowniczej przedsiębiorstw przemysłowych w warunkach pojawiających się wówczas różnorodnych symptomów zmian w systemie gospodarczym Polski, które znalazły swoje ukoronowanie w procesie transformacji politycznej i gospodarczej w roku 1989 i w latach następnych. Efektem tych badań i studiów literaturowych była opublikowana w 1992 r. w Wydawnictwie Politechniki Łódzkiej monografia pt. Kadra kierownicza przedsiębiorstw a decentralizacja. Na podstawie tej rozprawy oraz ogólnej oceny dorobku naukowego uzyskał stopień doktora habilitowanego nauk ekonomicznych w zakresie organizacji i zarządzania oraz organizacji i socjologii kierowania, nadany uchwałą Rady Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego 1.06.1992 r. > 27 W roku 1996 został powołany na stanowisko profesora Politechniki Łódzkiej. W latach 2004-2006 był dyrektorem Instytutu Zarządzania, a od 2006 r. pełni funkcję kierownika Katedry Zarządzania Politechniki Łódzkiej. Przez dwie kadencje był również członkiem Senatu PŁ. W 1997 r. rozpoczął pracę na etacie profesora nadzwyczajnego w Katedrze Zarządzania Przedsiębiorstwem Uniwersytetu Łódzkiego. Przez długi czas był kierownikiem Zakładu Ekonomiki Przedsiębiorstw w tej katedrze oraz uczestniczył w wielu badaniach naukowych i przedsięwzięciach dydaktycznych. W roku 2004 został przeniesiony decyzją rektora UŁ do Filii Uniwersytetu Łódzkiego w Tomaszowie Mazowieckim i prowadzi tam zajęcia z przedmiotów menedżerskich na kierunkach: administracja, turystyka i rekreacja oraz zarządzanie i marketing. Jego dorobek naukowy obejmuje ok. 170 publikacji, w tym 22 opracowania książkowe, współautorstwo 12 skryptów i monografii i ponad 130 artykułów lub wydanych drukiem referatów konferencyjnych. Sporo uwagi w ostatnich latach poświęca także opiece nad młodą kadrą naukowo-dydaktyczną. Od roku 2000 do chwili obecnej wypromował sześciu doktorów nauk ekonomicznych w zakresie nauk o zarządzaniu, a trzy przewody doktorskie znajdują się w końcowej fazie realizacji. Jest ponadto opiekunem trzech osób piszących prace habilitacyjne. Napisał recenzje licznych prac doktorskich oraz książek i innych opracowań. W latach 1991-2008 wypromował ponad 400 magistrów i licencjatów oraz wykonał ponad 350 recenzji prac dyplomowych. Trzech jego doktorantów dostało wyróżnienia za swoje prace doktorskie, a wielu wypromowanych magistrów nagrody marszałka województwa łódzkiego, prezydenta miasta Łodzi oraz rektora Politechniki Łódzkiej. W roku 2004 za działalność dydaktyczno-wychowawczą otrzymał Medal Komisji Edukacji Narodowej. Trzykrotnie otrzymał Nagrodę Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego za pracę naukową oraz wiele nagród i wyróżnień rektorskich. W swoich pracach naukowych i badawczych, w tym w ostatniej książce pt. Menedżerowie w strukturach władzy organizacji gospodarczych wydanej w Polskim Wydawnictwie Ekonomicznym (2007 r.) reprezentuje pogląd, że kierowanie zespołami pracowniczymi oraz przedsiębiorstwami jest specyficznym zawodem, wymagającym profesjonalnych umiejętności, wiedzy oraz zachowań. Przygotowanie takich menedżerów należy do ważnych zadań uczelni wyższych, ośrodków szkoleniowych oraz organizacji gospodarczych. Odpowiednia synergia działań tych instytucji może zapewnić wzrost poziomu profesjonalizacji zarządzania w polskiej gospodarce. 28 Profesor Eugeniusz Ponczek Po ukończeniu pięcioletnich studiów wyższych na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Łódzkiego 27 czerwca 1968 r. uzyskał tytuł zawodowy magistra historii. Rok wcześniej ukończył Międzywydziałowe Studium Kulturalno-Oświatowe UŁ. Od 1 marca 1968 r. do 31 marca 1973 r. zatrudniony był w Łódzkim Domu Kultury (Wojewódzkim Ośrodku Instrukcyjno-Metodycznym) na stanowisku instruktora i starszego instruktora. W tym czasie problematyka polityki kulturalnej stała się przedmiotem jego zainteresowań naukowych. Od 1 kwietnia 1973 r. zatrudniony został na Uniwersytecie Łódzkim na stanowisku starszego asystenta. Zajmował się problematyką politologiczną w Międzyuczelnianym Instytucie Nauk Politycznych. Od grudnia 1976 r. uczestniczył w seminarium doktorskim z zakresu historii myśli politycznej, prowadzonym przez prof. dr. hab. Andrzeja Feliksa Grabskiego. Pod jego kierunkiem napisał rozprawę doktorską z dziedziny historii polskiej myśli politycznej, na podstawie której uzyskał 12 października 1981 r. stopień doktora nauk humanistycznych w zakresie historii w Instytucie Historii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W latach 1986-1991 dr Eugeniusz Ponczek uczestniczył w Centralnym Programie Badań Naukowych Polska kultura narodowa, jej tendencje rozwojowe i percepcja. W tym okresie brał również udział w przedsięwzięciu naukowym interdyscyplinarnego Zespołu Badań nad Dziejami Tradycji i Mitów Historycznych Instytutu Historii UŁ, co zaowocowało opublikowaniem rozprawy zamieszczonej w monumentalnej pracy zbiorowej Konstytucja 3 Maja w tradycji i kulturze polskiej, red. Alina Barszczewska-Krupa (Wydawnictwo Łódzkie, 1991). Ukazały się też jego artykuły z zakresu tej tematyki w kilku w periodykach naukowych. Za cykle prac, które wówczas opublikował, otrzymał Nagrodę Naukową Rektora Uniwersytetu Łódzkiego: dwukrotnie indywidualną II stopnia, dwukrotnie indywidualną III stopnia oraz zespołową II stopnia. Od roku 1986 rozpoczął współpracę z Centrum Badań nad Pokojem UŁ, którym kierował prof. dr hab. Waldemar Michowicz. Po utworzeniu Instytutu Studiów Międzynarodowych UŁ w listopadzie 1994 r. kontynuował pracę na stanowisku adiunkta, pełniąc funkcję kierownika Pracowni Irenologii i współredagując Biuletyn Centrum Badań nad Pokojem Uniwersytetu Łódzkiego. W latach 1995-2005 sprawował funkcję sekretarza Komisji Badań nad Pokojem Polskiej Akademii Nauk Oddział w Łodzi. Od roku 1995 zaczął prowadzić wykłady i konwersatoria na kierunku stosunki międzynarodowe, a od 2001 r. ze studentami specjalności nauki polityczne. Obecnie realizuje zajęcia dydaktyczne z zakresu wielu przedmiotów politologicznych, takich jak: nauka o polityce, kultura polityczna, teoria polityki, współczesna myśl polityczna powszechna i polska oraz idea pokoju w cywilizacji europejskiej – na kierunku politologia Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych UŁ. Decyzją Rady Wydziału Filozoficzno-Historycznego UŁ, 20 stycznia 2000 r. uzyskał stopień doktora habilitowanego nauk humanistycznych w zakresie historii – specjalność historia myśli społecznej i politycznej. Po otrzymaniu 1 lipca 2002 r. nominacji na stanowiska profesora nadzwyczajnego UŁ, zintensyfikował i pogłębił swoje zainteresowania politologiczne, zwłaszcza jeśli chodzi o takie problemy, jak: struktura i dynamika myśli politycznej (w tym idei pokoju), kultura polityczna w systemie politycznym, teoretyczny i praktyczny wymiar racji stanu. W latach 2001-2008 wygłosił ponad 70 referatów na konferencjach naukowych, w znaczącej liczbie mających wymiar międzynarodowy. Ukazało się w tym też czasie ponad 90 jego publikacji. Od grudnia 2000 do 30 września 2008 r. pełnił funkcję dyrektora Instytutu Studiów Politologicznych na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politologicznych UŁ. W tym okresie zasiadał w Senacie Uniwersytetu Łódzkiego. Od 1 października 2003 r. jest kierownikiem Zakładu Teorii Polityki i Myśli Politycznej w Instytucie Studiów Politologicznych UŁ. W internetowym Informatorze Nauki Polskiej o nazwie Ludzie Nauki zamieszczona jest nota, z której wynika, iż reprezentuje dyscyplinę nauki o polityce i specjalności teoria polityki oraz myśl polityczna. Od 1 maja 2009 r. zatrudniony na Uniwersytecie Łódzkim na stanowisku profesora zwyczajnego. Jest autorem ponad 170 publikacji, w tym pięciu książek, oraz redaktorem pięciu prac zbiorowych. Spośród nich na uwagę zasługują monografie: Polska myśl o pokoju w latach drugiej wojny światowej (1939-1945), Łódź, 1999 (Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, s. 424) oraz Dyskurs o kulturze w polskiej myśli politycznej (1939-1945), Toruń, 2006 (Dom Wydawniczy DUET, s. 466). Wypromował trzech doktorów nauk humanistycznych. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Historycznego, Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych oraz Łódzkiego Towarzystwa Naukowego. Profesor Mieczysław Puchała Urodził się 2 grudnia 1946 r. Studia wyższe ukończył w roku 1969 na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Łódzkiego uzyskując tytuł magistra fizyki. Stopień naukowy doktora nauk biologicznych nadała mu Rada Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi UŁ w 1977 r., a stopień doktora habilitowanego nauk biologicznych w zakresie biofizyki uzyskał w roku 1997. Bezpośrednio po ukończeniu studiów został zatrudniony w Zakładzie Biofizyki UŁ początkowo na stanowisku asystenta (1969-1970), a następnie starszego asystenta naukowo-dydaktycznego (1970-1977). W latach 1977-2003 pracował na stanowisku adiunkta w Katedrze Biofizyki Molekularnej UŁ. Od roku 2003 zatrudniony jest na stanowisku profesora nadzwyczajnego UŁ w Zakładzie Radiobiologii w Katedrze Biofizyki Molekularnej. W latach 2002-2008 pełnił funkcję dyrektora Instytutu Biofizyki UŁ, a od roku 2008 sprawuje stanowisko kierownika Zakładu Radiobiologii UŁ. Odbył trzy krótkoterminowe oraz dwa długoterminowe zagraniczne staże naukowe. W roku 1973 był na 3-miesięcznym stażu w Instytucie Biologii Molekularnej Niemieckiej Akademii Nauk w Berlinie, a w latach 1991 i 1993 przebywał na stażach w Strahlenzentrum der Justus Liebig Universitaet w Giessen. W roku 1982 uzyskał stypendium im. Aleksandra von Humboldta i odbył roczny staż naukowy w Instytucie Radiologii Uniwersytetu Erlangen-Nürnberg. W instytucie tym powtórnie przebywał w roku 1994 na 6-miesięcznym kontrakcie naukowym. Podczas pracy na Uniwersytecie Erlangen-Nürnberg we współpracy z prof. H. Scheussler prowadził badania z zakresu radiolizy białek. Na jego dorobek naukowy składa się 45 publikacji naukowych, w tym 44 oryginalne prace doświadczalne oraz 38 komunikatów na zjazdach i konferencjach naukowych. Większość oryginalnych prac doświadczalnych została opublikowana w renomowanych czasopismach naukowych o zasięgu międzynarodowym z tzw. listy filadelfijskiej, takich jak: Bioelectrochemistry and Bioenergetics, Radiation Research, Radiation and Environmental Biophysics, Acta Physiologica Polonica, International Journal of Peptide and > 29 Protein Research, Biochemistry and Molecular Biology International, Free Radical Research, Cellular and Molecular Biology Letters, Free Radical Biology and Medicine, Redox Report, Radiation Physics and Chemistry, Journal of Radiation Research, Biochemica and Biophysica Acta, International Journal of Radiation Biology. Jest współautorem skryptu dla studentów (Wydawnictwo UŁ) i współautorem trzech podręczników akademickich wydanych przez PWN. Tematyka prowadzonych przez niego badań skupiona jest wokół zagadnień mechanizmu uszkodzeń białek inicjowanych przez promieniowanie jonizujące. Badania te są niezwykle istotne zarówno z punku widzenia badań podstawowych mających na celu wyjaśnienie mechanizmów reakcji rodnikowych zachodzących w żywych organizmach, jak również z punktu widzenia zastosowań praktycznych, m.in. wyjaśnienie niektórych procesów zachodzących podczas radioterapii. Obecnie jego prace badawcze koncentrują się na poszukiwaniu związku między promienioczułością białek a ich budową oraz ocenie efektywności międzycząsteczkowego transferu miejsc rodnikowych między różnymi białkami. Inna tematyka badawcza podjęta przez niego w ostatnim okresie dotyczy właściwości utleniających ferrylowych pochodnych hemoglobiny i mioglobiny. Badanie reaktywności pochodnych białek hemowych jest niezwykle ważne, gdyż cząsteczki te mogą wchodzić w wiele potencjalnie niebezpiecznych dla komórek reakcji, szczególnie w przypadku niskiej zawartości enzymów antyoksydacyjnych, przyczyniając się m.in. do uszkodzenia mięśnia sercowego. Nowa tematyka badawcza podjęta w ostatnich latach dotyczy określenia związku między promienioczułością limfocytów krwi osób chorych na nowotwory, napromieniowanych in vitro, zarówno przed, jak i po radioterapii, a występowaniem ostrej odpowiedzi tkanek zdrowych. Był głównym wykonawcą czterech projektów badawczych, w tym dwóch finansowanych przez Komitet Badań Naukowych. Sprawował opiekę nad 12 pracami magisterskimi. Był promotorem dwóch ukończonych prac doktorskich, obecnie kieruje kolejnymi dwiema. W okresie zatrudnienia na Uniwersytecie Łódzkim był wielokrotnie członkiem wydziałowych komisji rekrutacyjnych na kierunek biologiczny oraz członkiem wydziałowej komisji wyborczej powołanej do wyboru władz uczelni. W latach 2002-2005 był członkiem Rady Programowej Międzywydziałowych Studiów Matematyczno-Przyrodniczych na UŁ. Wielokrotnie brał udział w organizacji sympozjów i zjazdów naukowych, m.in. zjazdów Polskiego Towarzystwa Biofizycznego (1976, 1995, 2007), VI Ogólnopolskiego Sympozjum Błony biologiczne (1991) oraz międzynarodowych konferencji Free Radicals in Biology and Medicine (1996, 1998, 2000) i Reactive oxygen species and antioxidants – Summer Meeting SFRR-Europe (2004). Jest aktywnym członkiem Polskiego Towarzystwa Biofizycznego od momentu jego powstania – był skarbnikiem (1974-1979) i członkiem Komisji Rewizyjnej (1994-2002) oddziału łódzkiego tego towarzystwa. Jest również członkiem Towarzystwa Naukowego Societas Humboldtiana Polonorum. Otrzymał siedem nagród rektora Uniwersytetu Łódzkiego za osiągnięcia naukowe: dwie nagrody indywidualne II stopnia oraz pięć nagród zespołowych – dwie I stopnia i trzy II stopnia. Rektor UŁ wyróżnił go również ośmioma nagrodami za osiągnięcia dydaktyczne i organizacyjne. W roku 2006 otrzymał Nagrodę Zespołową Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego za współautorstwo podręcznika akademickiego Biofizyka. Wybrane zagadnienia wraz z ćwiczeniami ( PWN, Warszawa, 2005, 2007). Jest odznaczony: Złotym Krzyżem Zasługi (1990), Złotą Odznaką Uniwersytetu Łódzkiego (1992), Medalem UŁ w Służbie Społeczeństwu i Nauce (2000) oraz Medalem Komisji Edukacji Narodowej (2008). Trójprzymierze przed olimpiadą Na pływalni UŁ przy ul. Styrskiej rektor Uniwersytetu Łódzkiego prof. Włodzimierz Nykiel, rektor Politechniki Łódzkiej prof. Stanisław Bielecki oraz prezes AZS Łódź prof. Piotr Kula podpisali 24 października minionego roku umowę o utworzeniu wyczynowej sekcji pływackiej AZS UŁ PŁ Łódź. Dokument określa zasady współpracy uczelni i AZS w tym zakresie. W skład sekcji wchodzą studenci łódzkich uczelni. Podstawowym celem zawartego trójprzymierza jest przygotowanie najlepszych zawodników do startu w Igrzyskach Olimpijskich Londyn 2012. Treningi sekcji odbywać się będą na pływalni UŁ do czasu wybudowania 50-metrowej pływalni na politechnice. Pomysłodawcą utworzenia sekcji, obok uczelni i AZS, był Łódzki Okręgowy Związek Pływacki. Seniorska 30 Zawodnik na uniwersyteckiej pływalni przy ul. Styrskiej sb Fot.: Łukasz Janczar sekcja AZS UŁ PŁ zapewni możliwość kontynuowania kariery pływackiej młodzieży szkolonej, która już odnosiła sukcesy w łódzkich klubach – Trójce, SKS Start i MKS Jedynka. Odbyło się też spotkanie z trenerem Zbigniewem Murasem i jego podopiecznymi – zawodnikami oficjalnie już powołanej sekcji pływackiej AZS UŁ PŁ Łódź. Następnie uroczyście otwarto Grand Prix Polski w pływaniu. Zawodnicy nowej sekcji podczas tych mistrzostw odnieśli pierwsze swoje znaczące sukcesy. Ewa Ścieszko z PŁ pobiła rekordy życiowe osiągając na 50 m stylem klasycznym wynik 31,60 s, który dał jej pierwsze miejsce w tej konkurencji i piąte w klasyfikacji generalnej Grand Prix Polski. Dobre wyniki były też udziałem innych pływaków z akademickiej sekcji. Rektor Uniwersytetu Łódzkiego prof. Włodzimierz Nykiel (na zdjęciu na pierwszym planie od lewej), prezes AZS Łódź prof. Piotr Kula i rektor Politechniki Łódzkiej prof. Stanisław Bielecki podpisują umowę o utworzeniu wyczynowej sekcji pływackiej AZS UŁ PŁ Łódź Co z uniwersytecką informatyką? Wraz z zakończeniem rekrutacji kandydatów na studia na Uniwersytecie Łódzkim w lokalnej prasie, w kontekście opinii Państwowej Komisji Akredytacyjnej, pojawiły się nieprawdziwe informacje dotyczące kierunku informatyka na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej. Władze uczelni na specjalnie zwołanej konferencji prasowej 15 października minionego roku przedstawiły stanowisko UŁ w sprawie decyzji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz doniesień w środkach przekazu. Na spotkaniu z dziennikarzami rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel, prorektor ds. studenckich i toku studiów prof. Paweł Maślanka, wicekanclerz UŁ ds. rozwoju uczelni dr Rafał Majda oraz dziekan Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej prof. Anna Urbaniak-Kucharczyk zaprezentowali raport PKA, a także działania podjęte przez władze uczelni po zapoznaniu się z nim oraz dalsze kroki, jakie poczynią w celu zmiany decyzji resortu nauki na pozytywną. Informatyka, specjalność informatyka stosowana, prowadzona była od roku 2003 na Wydziale Fizyki i Chemii. Po podziale Wydziału Fizyki i Chemii w roku 2007 kierunek ten realizowany jest na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej. Państwowa Komisja Akredytacyjna 23 kwietnia ubiegłego roku negatywnie oceniła jakość kształcenia na kierunku informatyka ze względu na brak minimum kadrowego. Nie uwzględniono pracowników zajmujących się tym przedmiotem, ale publikujących w czasopismach fizycznych. W raporcie komisji znalazło się zalecenie, by Uniwersytet Łódzki uzupełnił liczbę pracowników z uprawnieniami formalnymi. Dodam od siebie, że w ocenie zespołu kontrolującego PKA wskazano wiele pozytywnych aspektów kształcenia na kierunku informatyka. Podkreślono m.in. wysoki poziom prowadzonych prac magisterskich, ciekawą ofertę dydaktyczną, a także kompetencje nauczycieli akademickich, umożliwiające prowadzenie zajęć z pogranicza informatyki i techniki. Z uwagi jednak na brak minimum kadrowego końcowa ocena PKA była negatywna. Władze uczelni po otrzymaniu decyzji komisji natychmiast podjęły działania mające na celu uzupełnienie składu nauczycieli akademickich na informatyce o osoby spełniające wymagania PKA. Następnie, już w czerwcu, rektor UŁ w piśmie do komisji poinformował o decyzji uzupełnienia kadry oraz przedstawił życiorysy naukowe osób, które staną się pracownikami uczelni z dniem 1 października. Mimo to w lipcu PKA utrzymała swoją decyzję, a Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego poinformowało UŁ o możliwości zapoznania się ze zgromadzonym materiałem oraz wypowiedzenia się w sprawie oceny. W sierpniu władze uczelni wysłały swoje uwagi do uzasadnienia PKA, wraz z listą osób, które z dniem 1 października zostaną zatrudnione na UŁ, z ich oświadczeniami o zgodzie na zaliczenie do minimum kadrowego Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej. Ponadto z dniem 1 listopada zatrudniony zostanie jeden doktor habilitowany. Tym samym Uniwersytet Łódzki spełni wszystkie kryteria formalne do prowadzenia kształcenia stacjonarnego i niestacjonarnego na informatyce, na studiach licencjackich i uzupełniających magisterskich na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej. W czasie konferencji prasowej rektor UŁ podkreślał także, że rekrutacja kandydatów na studia na UŁ w roku akademickim 2009/2010 na wszystkich kierunkach, również na informatyce, przebiegała prawidłowo. Władze Uniwersytetu Łódzkiego poinformowały też, że nie zgadzają się z decyzją PKA o zawieszeniu kierunku informatyka, kwestionują ją i będą się od niej odwoływać, ponieważ jedynym zarzutem wobec tego kierunku na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej był brak minimum kadrowego, co zostało zmienione wraz z rozpoczęciem roku akademickiego. Agnieszka Garcarek 31 Nasza Pani Profesor W poprzednim numerze Kroniki informowaliśmy o czerwcowym seminarium naukowym nt. W poszukiwaniu efektywności finansów publicznych. Przypomnijmy, że zostało ono zorganizowane w Pałacu Biedermanna z okazji 45. rocznicy rozpoczęcia pracy naukowo-dydaktycznej przez prof. dr hab. Krystynę Piotrowską-Marczak. Obecnie prezentujemy sylwetkę uczonej nakreśloną przez jej uczniów, przyjaciół i współpracowników. Profesor jest osobą wyjątkowo wszechstronną, która potrafi łączyć działalność naukową, dydaktyczną, publiczną z obowiązkami organizacyjnymi i niezliczonymi inicjatywami naukowymi i pozanaukowymi. We wszystkich tych dziedzinach jest niesłychanie odpowiedzialna i kompetentna. Jej niewątpliwą zaletą jest bardzo osobiste angażowanie się w każdą aktywność oraz patrzenie przez pryzmat człowieka. Ciepłe podejście do każdej osoby, z którą ma kontakt, oraz zrozumienie dla ludzkich słabości powodują, że jest w środowisku nie tylko ceniona, ale także lubiana. Ten humanistyczny stosunek do ludzi i świata prawdopodobnie wyniosła z domu rodzinnego o intelektualnych i artystycznych tradycjach. Zainteresowanie finansami publicznymi Wybrała studia socjologiczne, które ukończyła w 1962 r. na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym Uniwersytetu Łódzkiego. W tym samym roku rozpoczęła tam karierę naukową. Od początku pracy na UŁ zainteresowania naukowe Pani Profesor koncentrowały się wokół problemów finansów publicznych. Znalazło to wyraz w temacie pracy doktorskiej po- święconej finansowaniu spożycia społecznego, obronioną w roku 1972. Kontynuacja tych zainteresowań pogłębiona została w następnym okresie, czego wyrazem była rozprawa habilitacyjna nt. Społeczne i indywidualne wydatki na oświatę, która stanowiła podstawę uzyskania stopnia doktora habilitowanego w 1981 r. Po uzyskaniu stopnia doktora habilitowanego, rozwijając problematykę, którą zajmowała się w poprzednich okresach, podjęła także badania dotyczące sfery finansów państwa i pierwsze w polskiej literaturze finansów lokalnych. Efektem tych zainteresowań była książka Finanse sfery niematerialnej wydana w roku 1987. Cały dotychczasowy dorobek Pani Profesor, wraz z tą książką, był podstawą do uzyskania w 1990 r. tytułu profesora nauk ekonomicznych. Badawcze pasje Śledząc etapy rozwoju naukowego można powiedzieć, że Pani Profesor jest cały czas wierna finansom publicznym. Jej pasją badawczą jest tropienie rozwiązań proefektywnych. Liczne publikacje zarówno polskie, jak i zagraniczne są tego najlepszym dowodem. Profesor Krystyna Piotrowska-Marczak, na pierwszym planie w fotelu, wśród swoich najbliższych współpracowników, przyjaciół i uczniów 32 Jednak najwięcej miejsca w aktywności naukowej prof. Krystyny Piotrowskiej-Marczak zajmuje w ostatnim okresie reforma finansów publicznych, jak już wspomniano wcześniej, zarówno z perspektywy państwa, jak i samorządów lokalnych. Szczególna uwaga jest tu skoncentrowana na ocenie: – polityki finansowej i jej związków z gospodarką – przekształceń systemu finansów publicznych w kraju – kierunków doskonalenia systemu budżetowego – instrumentów gromadzenia dochodów budżetowych oraz racjonalności ich wydatkowania – gospodarki finansowej państwowych funduszy celowych – gospodarki finansowej jednostek samorządu lokalnego – kierunków doskonalenia planowania budżetowego – metod kontroli wykonania budżetu. Szeroki zakres zainteresowań naukowych przejawia się także w udziale Pani Profesor w projektach badawczych: • projekt DAAD nt. Źródła finansowania badań naukowych w państwowych uczelniach wyższych, realizowany wspólnie z Uniwersytetem Justusa Liebiga w Giessen (1998-2002) • projekt badawczy nt. Polska na drodze do państwa federalnego, realizowany wspólnie z Uniwersytetem Justusa Liebiga w Giessen, finansowany przez fundację Volkswagena (2002-2007). Profesor przejawia dużą aktywność na forum międzynarodowym. Jest członkiem: European Financial Management Association, European Finance Association, International Institute of Public Finance, ISTR – International Society for Third-Sector Research. Uczestniczy w konferencjach naukowych organizowanych przez te instytucje, prezentując referaty dotyczące głównych problemów sektora publicznego i sektora trzeciego gospodarki społecznej. Swymi doświadczeniami naukowymi dzieliła się także jako wykładowca na zagranicznych uniwersytetach w Bratysławie, Hanoi, Sofii i Giessen. Ta wyjątkowa kreatywność na wszystkich poziomach życia naukowego doprowadziła do stworzenia przez Panią Profesor łódzkiej szkoły naukowej finansów. Zaangażowanie w dydaktykę Szczególną cechą osobowości Uczonej jest wyjątkowe zaangażowanie się w proces dydaktyczny i umiejętność łączenia zainteresowań naukowo-badawczych z pasją nauczyciela akademickiego. Wyrazem tego jest prowadzenie szerokiego spektrum zajęć, takich jak: wykłady kursowe i specjalizacyjne, seminaria dyplomowe i magisterskie oraz doktoranckie. Pasja dydaktyczna przejawia się także w inspirowaniu i wspomaganiu aktywności naukowej studentów poprzez m.in. wieloletnią współpracę ze Studenckim Kołem Naukowym Progress. Zajęcia dydaktyczne są egzemplifikacją szczególnych umiejętności łączenia pragmatyki metodologicznej badań naukowych z zachowaniem indywidualnych preferencji studentów i doktorantów w kształtowaniu ich własnych projektów badawczych. Jest promotorem ponad 250 prac magisterskich i dyplomowych oraz 12 prac doktorskich, z których wiele zostało uhonorowanych nagrodami. Jest recenzentem 20 prac doktorskich, 12 habilitacyjnych i 10 profesorskich. Jej doświadczenia dydaktyczne mają także wymiar międzynarodowy. Sprawny organizator Profesor ma także ogromne sukcesy w tworzeniu i aktywizowaniu struktur organizacyjnych zarówno na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym, jak i w skali całego Uniwersytetu Łódzkiego. Jednym z pierwszych dokonań w tym obszarze było utworzenie Zakładu Finansów Sfery Niematerialnej i Finansów Lokalnych oraz kierowanie nim w latach 1983-1996. Szczególnie ważnym etapem w działalności organizacyjnej było objęcie funkcji kierownika Katedry Finansów i Bankowości w roku 1996 i jednoczesne kierowanie Zakładem Finansów Publicznych. Szefowanie katedrze było ważnym wyzwaniem dla Pani Profesor w sferze dostosowania programów studiów na kierunku finanse i bankowość do nowych warunków funkcjonowania gospodarki, w której instrumenty finansowe zaczęły pełnić regulującą rolę. Kwintesencją rozwijania struktur organizacyjnych było doprowadzenie do powstania w 2006 r. Instytutu Finansów, Bankowości i Ubezpieczeń, który stał się ważną platformą integracji naukowej zarówno dotychczasowych, jak i nowo powstałych katedr i zakładów funkcjonujących w różnych obszarach finansów. Objęcie funkcji dyrektora tego instytutu jest uwieńczeniem aktywności Pani Profesor w tworzeniu nowoczesnych, kooperacyjnych instytucji badawczo-dydaktycznych. Powstanie instytutu stworzyło większe możliwości rozwijania prac badawczych, jak i zapewnienia pełniejszej opieki dydaktycznej na kierunku finanse i rachunkowość, na którym kształci się ponad 1600 studentów na wszystkich typach studiów. Działalność organizacyjna Profesor na szczeblu uczelni ma również wyjątkowy wymiar. Przez dwie kadencje (1996-2002) pełniła funkcję prorektora UŁ koncentrując się na zarządzaniu finansami uczelni, dyskontując w ten sposób swoją wiedzę z zakresu finansów publicznych jako przewodnicząca Komisji Rektorskiej ds. Ekonomicznych. W latach 2002-2007 była członkiem Senatu UŁ. Z jej inicjatywy powstała Fundacja Uniwersytetu Łódzkiego, gdzie ostatnio pełniła funkcję przewodniczącej jej rady. Przez wiele lat Pani Profesor kierowała także redakcją naukową znaczącego wydawnictwa Uniwersytetu Łódzkiego Folia Oeconomica. Związki z praktyką Istotnym osiągnięciem Pani Profesor w zakresie integracji naukowo-dydaktycznej z praktyką było także stworzenie Rady Społecznej przy Instytucie Finansów, Bankowości i Ubezpieczeń. Składa się ona z przedstawicieli administracji państwowej, samorządowej, > 33 bankowości i ubezpieczeń oraz sfery biznesu. Rada ta wspiera działalność naukową nauczycieli akademickich zwiększając możliwości współpracy z praktykami w realizacji projektów badawczych, a także umożliwia doktorantom i studentom odbywanie praktyk i staży zawodowych. Profesor ma ogromne osiągnięcia również w działalności w środowisku pozaakademickim. Stwarzało Jej to możliwości transformacji wiedzy teoretycznej do praktycznych rozwiązań w sferze gospodarczej. Pierwszym przejawem tych umiejętności było podejmowanie ważnych tematów aplikacyjnych w Instytucie Finansów przy Ministerstwie Finansów, gdzie pracowała od roku 1988. Na szczególne podkreślenie zasługuje Jej długoletni udział w pracach legislacyjnych najwyższych organów państwa. W latach 1992-2006 była zatrudniona w Kancelarii Sejmu RP w Biurze Studiów i Ekspertyz. Przygotowała w tym czasie ponad 250 ekspertyz dla Sejmu RP, Kancelarii Premiera oraz Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej. Współpracowała także z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów przy wdrażaniu budżetu zadaniowego w Polsce. Ważnym obszarem aktywności pozauczelnianej była, przez dwie pierwsze kadencje, praca Pani Profesor jako członka i eksperta Państwowej Komisji Akredytacyjnej, która w warunkach dynamicznie rozwijającego się systemu szkolnictwa wyższego spełniała ważną rolę jego stabilizacji. Była także przedstawicielem uniwersytetów polskich w Komisji Akredytacyjnej Nauk Ekonomicznych oraz członkiem Fundacji Promocji i Akredytacji Kierunków Ekonomicznych EPOQS. Profesor Krystyna Piotrowska-Marczak odegrała wyjątkową rolę w Łódzkim Towarzystwie Naukowym pełniąc od kilku kadencji funkcję członka prezydium. W latach 2008-2009 została powołana na przewodniczącą Kapituły Nagrody Gospodarczej Wojewody Łódzkiego. Była pomysłodawcą, a następnie organizatorem i prezesem Polskiego Stowarzyszenia Finansów i Bankowości integrującego wybitnych przedstawicieli nauki i praktyki z zakresu finansów i bankowości zarówno środowiska łódzkiego jak i z całego kraju, inspirując liczne publikacje z dziedziny finansów, łącznie ze Złotą Księgą Finansów Polskich. Publikacje Jest autorką bardzo licznych publikacji zarówno w wydawnictwach krajowych, jak i zagranicznych. Jest autorem sześciu wydawnictw książkowych dotyczących przede wszystkim sektora publicznego. Jest także redaktorem bądź współautorem 8 pozycji książkowych. Szczególną cechą dorobku publikacyjnego jest aktualność podejmowanych problemów i analizowanie zjawisk finansowych w kontekście dokonującego się procesu transformacji gospodarki polskiej. Przykładem tego są zwłaszcza publikacje od roku 2000. Pani Profesor opublikowała w ostatnich latach blisko 70 pozycji artykułowych obejmujących najważniejsze zagadnienia dotyczące zarówno problematyki 34 finansów publicznych jak i całego sektora finansowego. Zasługującą na uwagę pozycją jest wydana w roku 2009 monografia poświęcona federalizmowi fiskalnemu – problematyka ta została po raz pierwszy poddana analizie w polskich warunkach. Honory, wdzięczność i szacunek Wyrazem szczególnej roli Profesor Krystyny Piotrowskiej-Marczak w rozwoju nauki, w stymulowaniu procesów dydaktycznych, aktywizacji struktur instytucjonalnych wspierających szeroko rozumiany system proefektywnego przekształcania systemu finansów publicznych jest przyznanie Jej ważnych odznaczeń i wyróżnień. Została uhonorowana: Krzyżem Oficerskim i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem Komisji Edukacji Narodowej, Honorową Odznaką m. Łodzi, Złotą Odznaką UŁ, Medalem 50-lecia UŁ, Medalem UŁ W służbie społeczeństwu i nauce, Medalem Uniwersytetu Szczecińskiego, Medalem Justusa Liebiga w Giessen. Najważniejszym jednak wyrazem uznania jest głęboki szacunek i wdzięczność wszystkich współpracowników za możliwość absorpcji pomysłów naukowych i dydaktycznych oraz niewyczerpanej życzliwości Naszej Pani Profesor. W imieniu uczniów, przyjaciół i współpracowników: Krystyna Kietlińska Andrzej Bogus Chór zaprasza Miłośników śpiewu, zarówno studentów, pracowników naukowych, jak i administracyjnych Uniwersytetu Łódzkiego, czyli wszystkich, którzy chcą nauczyć się śpiewać pod kierownictwem profesjonalistów, Chór Uniwersytetu Łódzkiego zaprasza do wspólnego muzykowania. Spotkania członków chóru odbywają się we wtorki od godz. 17.30 oraz w czwartki od godz. 18. (Aula im. Profesora Wacława Szuberta, ul. Lindleya 5). Można też kontaktować się z prof. Andrzejem Ryłko, tel. 602 495 045 lub 606 931 414. Założycielowi katedry i twórcy szkoły W gmachu fizyki Uniwersytetu Łódzkiego w dniach 27-30 września ubiegłego roku odbyła się konferencja zatytułowana Professor Leszek Wojtczak Colloquium. Obrady poświęcone były 70-leciu prof. Leszka Wojtczaka, założyciela Katedry Fizyki Ciała Stałego UŁ, twórcy szkoły fizyki ciała stałego w ośrodku łódzkim. Postać Profesora, naukowca, byłego rektora UŁ (1984-1990), działacza akademickiego, członka Łódzkiego Towarzystwa Naukowego i Polskiego Towarzystwa Fizycznego jest powszechnie znana w łódzkim środowisku naukowym. Jest także uznanym autorytetem naukowym w kraju oraz za granicą. Jubileusz 70-lecia Uczonego zbiegł się w czasie z jubileuszem 35-lecia Katedry Fizyki Ciała Stałego, którą Profesor kierował od momentu założenia w roku 1974 do 1999 r., a następnie był kierownikiem Zakładu Teorii Ciała Stałego w tej katedrze. W specjalnej Sesji Jubileuszowej, która odbyła się 28 września, wzięły udział władze Uniwersytetu Łódzkiego na czele z rektorem UŁ prof. Włodzimierzem Nykielem. Obecni byli: prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki i ks. abp metropolita łódzki Władysław Ziółek. Przybyli poprzedni rektorzy i prorektorzy UŁ, prezes ŁTN prof. Stanisław Liszewski, władze dziekańskie Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej oraz szeroka reprezentacja społeczności akademickiej Łodzi. Reprezentowane były takie ośrodki krajowe jak: Warszawa, Poznań, Wrocław, Kraków, Lublin, Toruń, Częstochowa, Radom, Bydgoszcz. Natomiast z zagranicy przyjechali naukowcy z Niemiec, Francji, Chin, Japonii, USA, Meksyku, Czech i Słowacji. Były przemówienia, odznaczenie Jubilata dwoma medalami. Z rąk ks. abp. Władysława Ziółka otrzymał Złoty Krzyż Archidiecezji Łódzkiej, zaś od przedstawicieli Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy – medal za zasługi dla tej uczelni i kwiaty. Rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel przekazał Jubilatowi list gratulacyjny, w którym między innymi czytamy: ...udało się Panu stworzyć znaną i cenioną, zarówno w kraju jak i za granicą, szkołę naukową. Dziś otacza Pana grono wiernych uczniów i współpracowników pełnych wdzięczności za okazywaną im przez lata opiekę, pomoc i troskę. Również z wielu ośrodków z kraju i z zagranicy na ręce prof. L. Wojtczaka nadeszły listy gratulacyjne. W jednym z nich prof. H. Szymczak, jako przedstawiciel Polskiej Akademii Nauk, podkreślił znaczenie szkoły naukowej fizyki cienkich warstw magnetycznych utworzonej przez Profesora i kontynuowanej przez Jego uczniów. W pozostałych listach podkreślano zwłaszcza zasługi Jubilata dla uczelni, kształtowania łódzkiej szkoły fizyki, współpracę z innymi Fragment sali obrad; w drugim rzędzie od dołu, drugi z lewej – były rektor UŁ prof. Wiesław Puś, trzeci z lewej – były prorektor UŁ ds. nauki prof. Henryk Piekarski ośrodkami, a także wyjątkowe cechy osobowości jako uczonego i człowieka. Akademia Muzyczna w Łodzi przyczyniła się do uświetnienia uroczystości jubileuszowych znakomitym koncertem, który odbył się w Pałacu Biedermanna. Poza samą Sesją Jubileuszową, w której udział wzięło wyjątkowo liczne grono ludzi nauki, konferencja zgromadziła blisko 80 uczestników krajowych i 16 zagranicznych. Wśród gości zagranicznych był m.in. prof. Stefan Zajac, president of the Union of Czech Mathematicians and Physicists. Na podkreślenie zasługuje bogata i różnorodna tematycznie część merytoryczna konferencji. Dotyczyła ona zagadnień elektroniki spinowej, nanotechnologii, badań powierzchniowych, w tym skaningowej mikroskopii tunelowej oraz magnetyzmu molekularnego; a zatem głównych nowoczesnych kierunków badań, które wykształciły się z fizyki ciała stałego. Poruszane były także zagadnienia biofizyczne i nawet statystyczne, np. analiza procesów stochastycznych w zastosowaniach zarówno fizycznych jak i medycznych, w meteorologii i ekonomii. Wybitni goście wygłosili 18 referatów plenarnych dedykowanych prof. L. Wojtczakowi, przedstawiono też około 40 komunikatów posterowych. Materiały konferencji zostały opublikowane w XI tomie Acta Physicae Superficierum, czasopisma wydawanego wspólnie przez Uniwersytet Łódzki i Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu. W podsumowaniu obrad, którego dokonał prowadzący ostatnią sesję dziekan Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu P.J. Šafarika w Koszycach prof. Pavol Sovák, podkreślony został wysoki poziom merytoryczny referatów i bardzo dobra strona organizacyjna. Prof. Witold Dobrowolski z Instytutu Fizyki PAN, redaktor naczelny czasopisma Acta Physica Polonica A, uznał konferencję za istotne wydarzenie naukowe. Podobne przekonanie wyrażali też inni uczestniczący goście. Profesor H. Puszkarski (UAM) jako współredaktor Acta Physicae Superficierum także wysoko ocenił nie tylko merytoryczną, lecz również organizacyjną stronę colloquium. Konferencji patronowały: Urząd Marszałkowski w Łodzi, Urząd Miasta Łodzi oraz Rektor UŁ. Jej organizatorem była Katedra Fizyki Ciała Stałego Uniwersytetu Łódzkiego. Oprac.: ga 35 Po prostu Szef Profesor Leszek Wojtczak urodził się 2 lipca 1939 r. w Gozdowie. Studiował na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Łódzkiego w latach 1956-1961, gdzie otrzymał tytuł magistra fizyki. Doktorat obronił w roku 1964 pod kierunkiem prof. T. Tietza. W latach 1964-1968 przebywał na stażach naukowych w Pradze (u prof. L. Valenty), Jenie i Grenoble w laboratorium Louis Néela. W tym okresie współpracował też z wybitnym polskim fizykiem prof. Szczepanem Szczeniowskim. W roku 1969 , a więc 40 lat temu, uzyskał tytuł doktora habilitowanego w zakresie fizyki teoretycznej na podstawie rozprawy Własności magnetyczne cienkich warstw. Kolokwium habilitacyjne odbyło się w Instytucie Fizyki PAN w Warszawie. Tytuł profesora nadzwyczajnego uzyskał w 1976 r., dziewięć lat później – tytuł profesora zwyczajnego nauk fizycznych. Na Uniwersytecie Łódzkim jest zatrudniony od roku 1961 przechodząc kolejno wszystkie szczeble kariery uniwersyteckiej. Początkowo był pracownikiem Katedry Fizyki Teoretycznej (1961-1970) oraz Zakładu Fizyki Teoretycznej (1970-1974), a następnie Zakładu Fizyki Ciała Stałego (1974-1991) i obecnie Katedry Fizyki Ciała Stałego. Początki Powstanie Zakładu Fizyki Ciała Stałego w Instytucie Fizyki UŁ w roku 1974 pod kierownictwem doc. dr. hab. Leszka Wojtczaka można umownie uważać za datę początkującą formalny rozwój fizyki ciała stałego na UŁ. Należy tu jednakże wspomnieć o wcześniejszych pracach teoretycznych Profesora (np. rozprawa habilitacyjna) oraz że już od początku lat 60. prowadzone były prace doświadczalne z tej dziedziny w Instytucie Fizyki. Dotyczyły one zjawiska promieniowania przejścia oraz pomiarów stałych optycznych metali i były realizowane w Zakładzie Fizyki Doświadczalnej przez Stanisława Michalaka i Jerzego Rutkowskiego. Zostali oni włączeni do nowo powstałego zakładu. Początki kształtowania się profilu naukowego placówki związane są z podjęciem badań objętych problemem międzyresortowym MR-I-9 Struktura, własności, budowa powierzchni i cienkich warstw magnetycznych oraz programem rządowym PR-3 Badanie struktury i własności domen cylindrycznych w cienkich warstwach ferromagnetycznych. Realizacja tych badań w okresie pierwszych dziesięciu lat zakładu przyczyniła się m.in. do ukształtowania się pierwszych zespołów naukowych. Od początku też prowadzona była szeroka współpraca z zagranicą z takimi ośrodkami jak: Imperial College w Londynie, Department of Materials Uniwersytetu w Oksfordzie, Uniwersytet P.J. Šafarika w Koszycach, Uniwersytet J. Liebiga w Giessen, Laboratorium Fizyki Neutronowej ZIBJ w Dubnej, Uniwersytet C. Bernard w Lyonie, Uniwersytet Karola 36 w Pradze, Instytut Fizyki Węgierskiej Akademii Nauk w Budapeszcie, uniwersytety w Hanoi, Paryżu, Puebla i wiele innych. Profesor był zapraszany z referatami na liczne konferencje, m.in. Europejskiego Towarzystwa Fizycznego i cykl konferencji International Colloquium on Magnetic Films and Surfaces (ICMFS). Warto wspomnieć, że jednej z tych konferencji (ICMFS’9, Poznań, 1979 r.) był współorganizatorem. W zakresie współpracy krajowej z tego okresu warto wymienić następujące ośrodki: Instytut Fizyki PAN w Warszawie, Politechnikę Warszawską, Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu, Instytut Badań Jądrowych w Świerku, Instytut Matematyczny PAN, Uniwersytet M. Kopernika w Toruniu, UMCS oraz Katolicki Uniwersytet w Lublinie i Akademię Górniczo-Hutniczą w Krakowie. Współpraca ta zaowocowała wkrótce stażami, publikacjami i rozwojem młodej kadry naukowej, która przygotowywała pierwsze doktoraty, zarówno o tematyce teoretycznej, jak i doświadczalnej. Warto wspomnieć, że już w tym początkowym okresie zakład wzbogacił się w cenną, jak na ówczesne czasy, aparaturę, np. mikroskop elektronowy transmisyjny Tesla, napylarka próżniowa, urządzenia do promieniowania przejścia (zbudowane w zakła- dzie), ekspozer elektronowy ZBA10 Carl-Zeiss-Jena oraz nowoczesne zaplecze elektroniczne (z minikomputerem Mera 400). Trzeba dodać, że do roku 1981 Zakład Fizyki Ciała Stałego mieścił się gościnnie w pomieszczeniach piwnicznych Instytutu Matematyki. Dopiero po oddaniu do użytku gmachu fizyki w 1981 r. warunki lokalowe zdecydowanie się poprawiły, co pozwoliło też na rozwój wyposażenia aparaturowego. Wspomina uczeń Tak się składa, że w roku 1977 zostałem zatrudniony w tym zakładzie, będąc jeszcze studentem V roku fizyki. Zatem uczestniczyłem niemal od początku w jego powstawaniu. Chcę tu podkreślić, że niezwykły talent organizacyjny Profesora, Jego autorytet naukowy pozwoliły Mu na ukształtowanie, a następnie okrzepnięcie podwalin zakładu. W tym trudnym dziele zyskiwał życzliwą pomoc wielu naukowców ze wspomnianych wcześniej ośrodków. Byli to, m.in., Romuald Wadas, Jerzy Kociński, Kazimierz Mikke, Antoni Drobnik, Jerzy Mielnicki i Bogusław Mrygoń, którzy współpracowali naukowo i pomagali w kształceniu młodej kadry. Niektóre z wymienionych osób były czasowo zatrudnione w zakładzie, prowadziły seminaria z pracownikami oraz zajęcia dydaktyczne ze studentami. Podkreśliłbym tu zwłaszcza działalność doc. dr. hab. J. Mielnickiego z IF PAN, który wypromował w naszym zakładzie trzech doktorów. Współpracowali też z nami profesorowie Julian Ławrynowicz (zatrudniony od 1983 r.) i Andrzej Sukiennicki (zatrudniony później, od roku 1996), którzy na stałe weszli w skład kadry zakładu. Organizator i wydawca W tym czasie prof. L. Wojtczak był prodziekanem (1972-1978), dyrektorem Instytutu Fizyki (1978-1981) oraz prorektorem UŁ (1981-1984). Wśród bogatej działalności organizacyjnej z tamtego okresu należy też wymienić funkcje w to- warzystwach naukowych (w tym członkowstwo w ŁTN) i działalność wydawniczą, m.in., redaktora Serii II Wydawnictw Uniwersytetu Łódzkiego, Zeszytów Naukowych UŁ, Fizyka, Magnetic Thin Films Phenomena (1974). Działalność publikacyjna w tamtym okresie obejmuje w szczególności dwie pozycje książkowe: J. Kociński, L. Wojtczak, Zjawiska Krytyczne, Uniwersytet Łódzki, 1978 oraz J. Kociński and L. Wojtczak, Critical Scattering Theory, PWN, Elsevier, 1978 r. Należy wspomnieć, że latach 1974-1983 w zakładzie odbył się cykl ośmiu seminariów pod wspólnym tytułem Zjawiska w cienkich warstwach magnetycznych. Uczestniczyli w nich współpracujący z nami fizycy, zajmujący się teoretycznie i eksperymentalnie magnetyzmem cienkich warstw, zarówno z kraju jak i z różnych ośrodków zagranicznych. Niezwykle owocna działalność naukowa z tamtego okresu została uhonorowana przyznaniem Leszkowi Wojtczakowi tytułu profesora w roku 1985. Lata 1986-1991 wyróżniłbym jako kolejny ważny okres w działalności Uczonego i zarazem historii Zakładu Fizyki Ciała Stałego. W tym czasie koordynował On Centralny Projekt Badań Podstawowych (CPBP 01.08), zatytułowany Fizyczne własności powierzchni i warstw przypowierzchniowych. Ośrodek łódzki nabrał wówczas znaczenia w kraju jako jednostka koordynująca w zakresie badań fizycznych powierzchni. Zakład był organizatorem lub współorganizatorem sześciu okresowych konferencji sprawozdawczych, na które zjeżdżali uczestnicy projektu ze wszystkich ważnych ośrodków akademickich w kraju. Czas ten wypełniony był w intensywną pracą naukową oraz organizacyjną. Warto wspomnieć, że jednym z wymiernych rezultatów badań było skonstruowanie w zakładzie przez grupę dr. Wielisława Olejniczaka krajowego prototypu mikroskopu tunelowego w 1989 r. Obecnie urządzenia tego typu należą do podstawowych narzędzi badania zjawisk fizycznych powierzchniowych oraz nanotech- nologii z własnymi specjalistycznymi konferencjami. Rektorska toga Należy zaznaczyć, że w tym czasie prof. L. Wojtczak pełnił funkcję rektora Uniwersytetu Łódzkiego, wybranego w trybie elekcji przez dwie kolejne kadencje (1984-1990). Był też kuratorem Zakładu Chemii Teoretycznej UŁ w latach 1980-1990, przyczyniając się do rozwoju i usamodzielnienia się tego zakładu. Te rozliczne obowiązki łączył z pracą dydaktyczną nauczyciela akademickiego i wychowywaniem młodej kadry, jako promotor licznych prac doktorskich. Szkoła naukowa W roku 1991, po reorganizacji Instytutu Fizyki i wydziału, zakład przekształcił się w Katedrę Fizyki Ciała Stałego. Lata 1991-1999, podczas których Profesor kierował katedrą, można wyróżnić jako kolejny etap Jego działalności i zarazem historii rozwoju szkoły naukowej którą tworzył. Przede wszystkim, katedra rozszerzyła swój profil badań doświadczalnych poprzez włączenie grupy dr. Jerzego Czerbniaka co stworzyło nowy zespół badawczy. Problematyka tego zespołu to zjawiska kanałowania jonów i rozpraszania (RBS) w warstwie przypowierzchniowej. Równocześnie, istniejący już zespół dr. W. Olejniczaka, wykorzystując zbudowane w katedrze mikroskopy STM i AFM otrzymał pierwsze znaczące wyniki fizyczne dotyczące nanorurek węglowych i fullerenów. Współpraca zagraniczna W tym okresie, współpraca z zagranicą została zintensyfikowana i mocno ukierunkowana na współpracę polsko-francuską. Dotyczy to m.in. kopromotorstwa prof. Wojtczaka dwóch doktoratów (I. Zasady i K. Wardy), wspólnie z Uniwersytetem w Lyonie, jak i badań w programie regionu Rhône Alpes Tempra , wspólnie z Ecole Nationale d’Ingenieurs w Saint-Etienne. Program Tempra rozwijał się w latach > 37 1992-1995 i zaowocował długoterminowymi wyjazdami pracowników katedry na staże naukowe. Podczas realizacji tego programu organizowane też były seminaria polsko-francuskie: w Malince-Rucianem, Lyonie oraz coroczne w Saint-Etienne, zatytułowane Seminars on Surface Morphology. Pierwsze habilitacje W tych wszystkich działaniach Profesor odgrywał rolę inspirującą i wiodącą podczas ich realizacji. Intensywna działalność naukowa i publikacyjna pracowników katedry zaczęła przynosić pierwsze owoce – habilitacje. Warto tu wspomnieć, że pierwszą z nich wykonał w zakładzie Nguyen Chau (1984), stypendysta z Hanoi. W latach 90., a zatem już w katedrze, powstały cztery rodzime habilitacje. Uzyskali je: Jerzy Czerbniak (1992), Tadeusz Balcerzak (1995), Wielisław Olejniczak (1996) i Anna Urbaniak-Kucharczyk (1998). Pozwoliło to, w końcu lat 90. na nowe ukształtowanie struktury katedry poprzez powołanie w niej: Zakładu Fizyki Powierzchni, Zakładu Teorii Ciała Stałego raz Zakładu Fizyki i Technologii Struktur Nanometrowych. Oprócz tego, w katedrze powołano Pracownię Badań Materiałowych. Jednostką dydaktyczną, włączoną w skład katedry, została II Pracownia Fizyczna. Struktura ta funkcjonuje w zasadzie do dziś, z tym, że w późniejszym okresie (po roku 2000) wyodrębniono jeszcze Pracownię Elektroniczną, a ostatnio (w 2008 r.) powołano Pracownię Mikroprocesorową. Z okresu funkcjonowania katedry w latach 90. warto też wspomnieć działalność wydawniczą Profesora, w tym przede wszystkim funkcję koedytora czasopisma Acta Physicae Superficierum (od 1990 r. do chwili obecnej), wydawanego wspólnie z Uniwersytetem im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Był też współwydawcą kilku tomów periodyku ŁTN Bulletin de la Société des Sciences et des Lettres de Łódź. Wkład w rozwój kadry Kolejny okres życiorysu Profesora, a zarazem historii katedry można wyróżnić od roku 1999 do chwili obecnej, kiedy to przypadł mi zaszczyt kierowania placówką stworzoną przez Niego. W tym czasie, ze względu na swój stan zdrowia, Uczony ograniczył działalność organizacyjną do funkcji kierownika Zakładu Teorii Ciała Stałego. Prowadził jednak dalej bardzo intensywną działalność naukową, pomagając w rozwoju młodej kadry. W tym czasie w katedrze powstały habilitacje: Grzegorza Wiatrowskiego (2000), Marka Monety (2001), Ilony Zasady (2003), Zbigniewa Kluska (2003) i Witolda Szmai (2007). We wszystkich tych pracach Profesor odgrywał inspirującą i bardzo pomocną rolę. Duże grono osób, dziś często pracowników samodzielnych, profesorów, wiele zawdzięcza Jemu. Dotyczy to nie tylko ośrodka łódzkiego, ale także ośrodków poznańskiego, krakowskiego, lubelskiego i warszawskiego, oraz mniejszych miast, takich jak Kielce, Czę- 38 stochowa, Radom czy Bydgoszcz. Warto też zaznaczyć, że Uczony zrecenzował ponad 20 wniosków o nadanie tytułu profesora. Działalność naukowa obejmowała publikacje książkowe: S. Romanowski, L. Wojtczak Green Functions in Electrochemistry, Springer (1998), tłumaczenie książki E. Elbaza pt. Kwanty t. 1 i 2, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź, 2002, oraz ostatnio monografia: L. Wojtczak Cienkie warstwy magnetyczne, Wydawnictwo UŁ, Łódź, 2009. Profil katedry Obecny profil naukowy Katedry Fizyki Ciała Stałego ciągle podlega ewolucji, ale w zasadniczym swoim zarysie został nakreślony przez prof. L. Wojtczaka w okresie do roku 1999. Pewnym podsumowaniem historii i działalności naukowej katedry, wraz z charakterystyką jej profilu naukowego, była konferencja jubileuszowa z okazji 30-lecia placówki, nt. Od cienkich warstw do nanostruktur, zorganizowana w roku 2004. Dziś możemy powiedzieć, że razem z Jubileuszem Profesora, katedra obchodzi swoje 35-lecie. Obecnie potencjał katedry pozwala na wykonanie około 60-70 prac naukowych rocznie, z czego 20-25 przypada na publikacje wysoko punktowane z tzw. listy filadelfijskiej. Katedra utrzymuje szeroką współpracę międzynarodową i ma w sposób stały zapewnioną wysoką pozycję naukową. Trudno dziś byłoby sobie wyobrazić istnienie fizyki w Łodzi bez obecności Katedry Fizyki Ciała Stałego UŁ. W obecnym kształcie, razem z jej historią, jest realizacją łódzkiej szkoły fizyki ciała stałego, której fundamenty zakładał Profesor 35 lat temu. Inspiracje w eksperymencie Jako fizyk teoretyk nie zamykał się w problemach czysto teoretycznych, lecz zawsze szukał inspiracji w doświadczeniu. Potrafił nowe doświadczenia fizyczne, pojawiające się w literaturze, szybko rozpoznawać i skutecznie wyjaśniać. Miał też dużą intuicję, na jakie metody eksperymentalne warto stawiać i jakie rozwijać. Na przykład, na początku działalności Zakładu Fizyki Ciała Stałego taką metodą była mikroskopia elektronowa z zastosowaniem techniki Lorentza, służąca do obserwacji struktur domenowych w cienkich warstwach. Grupa dr. J. Misiaka prowadząc te badania bardzo szybko stała się znana w kraju. Również zjawisko promieniowania przejścia z powierzchni ciał stałych było domeną łódzkiej fizyki, specjalnością zupełnie unikatową w skali kraju, z własnoręcznie wykonaną aparaturą (doc. S. Michalak, dr J. Rutkowski, dr K. Polański). Kolejnym przykładem intuicji Profesora było zainspirowanie prac nad budową polskiego prototypu skaningowego mikroskopu tunelowego, o czym wspominałem wcześniej. Konstrukcja ta powstała w katedrze pomimo sceptycyzmu wielu fizyków, trzeba powiedzieć, również łódzkich. Katedra Fizyki Ciała Stałego jest obecnie wiodącym w kraju ośrodkiem w zakresie techniki STM (Scanning Tunneling Microscopy), a nasze rezultaty badań (prof. W. Olejniczak, prof. Z. Klusek) są cytowane w literaturze światowej. Dorobek naukowy Podsumowując ten skrótowy zarys sylwetki i szkoły naukowej, chciałbym jeszcze wspomnieć niezwykle bogatym dorobku naukowym Profesora. Jest autorem lub współautorem 274 artykułów w czasopismach fizycznych, czterech monografii, dwóch tłumaczeń i czterech rozdziałów w różnych pracach zbiorowych. Ponadto ogłosił dziesięć artykułów poświęconych fizyce i fizykom w ośrodku łódzkim oraz czternaście artykułów związanych z działalnością w Centrum Badawczym Myśli Chrześcijańskiej UŁ. Był promotorem 22 prac doktorskich i pomagał przy realizacji wielu innych. Trzeba tu powiedzieć, że dzięki swojej erudycji, Uczony publikował prace nie tylko w dziedzinie fizyki ciała stałego, ale także fizyki atomu i cząsteczki, chemii kwantowej i elektrochemii (współpraca z prof. S. Romanowskim) oraz w zakresie biofizyki (współpraca z prof. W. Leyko). Szacunek i podziękowania Myślę, że każdy – nie tylko fizyk – kto zetknął się z Profesorem, otrzymał coś od Niego w darze, coś co go wzbogaciło bądź jako fizyka, bądź jako człowieka. Ja osobiście jestem wdzięczny za wprowadzenie mnie w dziedzinę fizyki statystycznej i termodynamiki. Przedmiot ten, który Profesor przekazał mi do wykładania, okazał się wdzięcznym polem do działalności nie tylko dydaktycznej, ale jako warsztat naukowy o charakterze pewnej uniwersalności w fizyce. Za swą działalność otrzymał wiele nagród i odznaczeń, których listę trudno byłoby tutaj wymieniać. Wspomnę jedynie o dwóch doktoratach honoris causa: Uniwersytetu w Yorku (1989) oraz Uniwersytetu Claude Bernarda w Lyonie (1991). Został odznaczony m.in. Orderem Papieskim (1990), Krzyżem Oficerskim Republiki Francuskiej (1986) oraz Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski Polonia Restituta (2004). Pozytywne oddziaływanie Profesora na otoczenie i osoby, z którymi obcuje, odczuwają wszyscy. Są ludzie, którzy mają taki dar, że świat nieuporządkowany zaczyna się wokół nich porządkować. Tam, gdzie działają, entropia maleje, a trudne problemy stają się, przy ich współudziale, prostsze do rozwiązania. To sprawia, że chcemy w ich otoczeniu przebywać. O Profesorze zawsze mówimy w krótko: Szef. Wiadomo wszystkim, że Szef zawsze znajdzie czas, aby pomóc i że zawsze coś dobrego wymyśli i doradzi. I to jest właśnie, w moim przekonaniu, istotna cecha charakterystyczna Jego szkoły naukowej, za którą Panu Profesorowi należą się słowa szacunku i po dziękowania. Tadeusz Balcerzak Próby literackie Abrama Cytryna W Pałacu Biedermanna 17 listopada minionego roku odbyło się spotkanie promujące książkę Wżarł się we mnie ból... Próby literackie Abrama Cytryna, wydaną pod redakcją Dariusza Leśnikowskiego, Krystyny Radziszewskiej i Ewy Wiatr. Abram Cytryn był bez wątpienia indywidualnością. „Nie był łódzkim Rimbaudem, (...) był wrażliwym czytelnikiem, (...) posiadał predyspozycje, by zostać wybitnym pisarzem”. Młody twórca był niezwykle inteligentny i miał olbrzymie aspiracje – chciał zostać uznanym literatem. Cel ten wyznaczył sobie bardzo wcześnie, bo już w wieku 8 lat, kiedy napisał pierwszy wiersz (prof. Jerzy Poradecki). Ten młody chłopiec postrzegał całość rzeczywistości na sposób romantyczny, jako rodzaj żywego i dynamicznego organizmu, podlegającego nieustającemu procesowi stawania się i rozwoju oraz doskonalącemu się za sprawą koniecznych poświęceń i cierpienia. Nawet historiograficznemu mechanizmowi wojny w „Obrazkach z życia Litzmannstadt Getto” Abram – o dziwo – przypisywał pozytywny, dialektyczny charakter i oczyszczający cel (Dariusz Leśnikowski). Urodził się w Łodzi w rodzinie żydowskiej, jako syn przemysłowca Jakuba Szymona Cytryna i Gołdy z domu Pik. Uczęszczał do prywatnego humanistycznego gimnazjum męskiego Icchaka Kacenelsona. Podczas II wojny światowej osadzony został w łódzkim getcie, gdzie nie zaprzestał pisania wierszy i opowiadań. Tam też stracił ojca. W roku 1944 wraz z pozostałą rodziną został wywieziony do obozu Auschwitz-Birkenau. Rok później jego starsza siostra Lucy Cytryn-Bialer, jedyna która ocalała, odnalazła zbiór wierszy i opowiadań Abrama, które znajdowały się w łódzkim mieszkaniu, ostatnim miejscu pobytu rodziny Cytrynów przed wysiedleniem do obozu. Książkę, będącą zbiorem wierszy i utworów pisanych prozą, zaprezentowała Lucy Cytryn-Bialer, gość specjalny spotkania. Wszystkie dzieła Abrama Cytryna, spisane w 24 zeszytach, znajdują się obecnie w zbiorach Centrum Szymona Wiesenthala w Los Angeles. S.B. 39 Dwadzieścia lat tradycji Stowarzyszenie Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego i Socjologicznego Ośrodka Akademickiego nawiązuje w swej działalności do tradycji dwóch organizacji: Stowarzyszenia Absolwentów Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Łodzi oraz do Stowarzyszenia Absolwentów Wydziału Prawa i byłego Wydziału Prawno-Ekonomicznego Uniwersytetu Łódzkiego. 40 Ówczesny dziekan Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ doc. dr Witold Lejman – wychodząc naprzeciw życzeniom absolwentów studiów ekonomicznych i socjologicznych począwszy od roku 1945 – utworzył w lutym 1988 r. grupę inicjatywną, w skład której weszli: dr Andrzej Bury, doc. dr hab. Jan Duraj, dr Zbigniew Kaźmierczak i dr Włodzimierz Mielczarek. W maju tego samego roku członkami tej grupy zostali także: doc. dr Tadeusz Janusz i doc. dr Zdzisław Prochowski. Doprowadziła ona we wrześniu 1988 r. do zarejestrowania Stowarzyszenia Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego Ośrodka Akademickiego z siedzibą przy ul. Armii Ludowej 3/5 (obecnie Polskiej Organizacji Wojskowej). Kilku działaczy i członków zarządu stowarzyszenia: prof. Andrzej Banasiak, prof. J. Chechliński, prof. Zbigniew Kaźmierczak, doc. W. Lejman, dr Mikołaj Lisiecki, mgr Jan Maciąg i mgr Ryszard Trzciński, w tym czasie zmarło. W latach 1991-1997 liczba członków stowarzyszenia podwoiła się i doszła do 260 osób. Większość z nich to mieszkańcy Łodzi i województwa łódzkiego (w tym 60 nauczycieli akademickich z Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego i Wydziału Zarządzania UŁ). Do tradycji należą wspólne spotkania zarządu z władzami dziekańskimi i kierownikami podległych im jednostek z okazji inauguracji roku akademickiego i nowego roku kalendarzowego. Pierwsze władze Kontakty z innymi stowarzyszeniami Na zgromadzeniu ogólnym stowarzyszenia, z udziałem rektora UŁ prof. Leszka Wojtczaka, w październiku 1988 r. wybrano pierwsze władze w następującym składzie: mgr Sylwester Pomorski – prezes, doc. Jan Duraj i mgr Zdzisław Chadrysiak – wiceprezesi, dr Zbigniew Kaźmierczak – sekretarz, dr Andrzej Bury – skarbnik, mgr Urszula Bartosiak, prof. Janusz Chechliński, doc. Tadeusz Janusz, mgr Stanisław Kwiatkowski, doc. Witold Lejman, dr Józef Lis, mgr Bogdan Marks, mgr Zofia Rychlewska-Herbe, mgr Ryszard Trzciński, mgr Krzysztof Wykrętowicz – członkowie zarządu. Do komisji rewizyjnej zostali wybrani: mgr Bogusław Reszka – przewodniczący, mgr Stanisław Gugnacki, mgr Ryszard Kaczorowski, mgr Aleksandra Opala, mgr Krzysztof Tobiasz. W lutym 1997 r. wybrano nowy skład zarządu stowarzyszenia. Weszli do niego: mgr Sylwester Pomorski – prezes, prof. Jan Duraj, dr Włodzimierz Mielczarek – wiceprezesi, dr Andrzej Bury – skarbnik, dr hab. Zbigniew Kaźmierczak – sekretarz, prof. Danuta Walczak-Duraj – członek prezydium, mgr Beata Bartoszewska, mgr Zdzisław Chadrysiak, mgr Beata Herbsztain, prof. Tadeusz Janusz, mgr Stanisław Kwiatkowski, mgr Jan Maciąg, mgr Zdzisław Majchrzak, mgr Karol Olak, dr Bolesław Liwowski, mgr Adam Walczak i mgr Krzysztof Wykrętowicz – członkowie zarządu. Ponadto w pracach zarządu uczestniczyli dziekan Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego prof. Witold Kasperkiewicz i dziekan Wydziału Zarządzania prof. Bogdan Gregor. Do Komisji Rewizyjnej weszli: mgr Bogusław Reszka – przewodniczący, mgr Stanisław Gugnacki – wiceprzewodniczący, mgr Ryszard Kaczorowski, mgr Janusz Łucki, mgr Jerzy Polak – członkowie. Zarząd stowarzyszenia nawiązał kontakty z zarządami stowarzyszeń absolwentów Akademii Medycznej, Wojskowej Akademii Medycznej i Wydziału Prawa UŁ. Na wspólnych spotkaniach dyskutowano o miejscu tego typu organizacji absolwenckich w strukturach uczelni oraz omawiano warunki działań i problemy istniejących stowarzyszeń. Dbając o utrzymanie indywidualnych kontaktów między rozproszonymi członkami stowarzyszenia zarząd podejmuje różne inicjatywy, m.in. zaprasza ich na uroczystość wręczania dyplomów ukończenia studiów przez kolejne roczniki absolwentów Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego i Wydziału Zarządzania UŁ. Przyczynia się to także do wzrostu liczby członków stowarzyszenia. Dzięki dobrej współpracy z władzami dziekańskimi ten sposób wręczania dyplomów stał się już tradycją, a najbardziej uroczyście przebiega na kierunku socjologia i na Wydziale Zarządzania UŁ. Pomoc absolwentom Poprzez dofinansowanie konferencji naukowych i organizowanie działalności oświatowej stowarzyszenie stara się aktywizować społeczność ekonomistów i socjologów. Wobec trudnej sytuacji gospodarczej w regionie łódzkim w ostatnich latach nawiązano współpracę ze studenckim biurem pośrednictwa pracy, aby skuteczniej pomagać absolwentom w poszukiwaniu zatrudnienia. W roku 1989 utworzono Zakład Działalności Gospodarczej Kontrakt (później Absolwent), wykonujący usługi w dziedzinie naukowo-badawczej, diagnoz, ekspertyz, analiz, konsultacji, doradztwa, szkoleń w zakresie praktyki gospodarczej oraz prac dotyczących projektowania dokumentacji technicznej. W ten sposób uzyskiwano środki pieniężne na realizację zadań statutowych. Środki te zwiększały się także dzięki darowiznom przekazywanym przez członków wspierających stowarzyszenie. Ważne zjazdy Zarząd pod kierownictwem mgr. Sylwestra Pomorskiego zorganizował IV, V i VI zjazdy absolwentów studiów ekonomicznych i socjologicznych w Łodzi w 1991, 1997 i 2002 r. Niewątpliwą zasługą stowarzyszenia było nie tylko organizacyjne przygotowanie tych zjazdów, ale – co okazało się równie ważne – opracowanie cennych materiałów. W dokumentach IV zjazdu, w części I umieszczono następujące opracowania: doc. Witolda Lejmana Powstanie i rozwój Łódzkiego Akademickiego Ośrodka Ekonomistów i Socjologów 1945-1990; prof. Władysława Welfe Badania naukowe na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym UŁ: pomiędzy teorią a praktyką gospodarowania; mgr. Sylwestra Pomorskiego Stowarzyszenie Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego Ośrodka Akademickiego; dr. Włodzimierza Rostockiego Polskie Towarzystwo Socjologiczne, Oddział w Łodzi; prof. Czesława Szmidta Towarzystwo Naukowe Organizacji i Kierownictwa; prof. Czesława Domańskiego Polskie Towarzystwo Statystyczne oraz dr. Włodzimierza Obraniaka Polskie Towarzystwo Demograficzne. Teksty te w połączeniu z wykazem absolwentów studiów ekonomicznych i socjologicznych w Łodzi od roku 1946 r. zestawionym przez Henrykę Kejnę, stanowią obraz łódzkiego środowiska ekonomistów i socjologów. Z okazji IV zjazdu ekonomistów – absolwentów UŁ stowarzyszenie ufundowało w 1991 r. tablicę pamiątkową w starej części Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego (naprzeciwko wejścia od strony ul. POW). Umieszczono na niej wykaz uczelni, które stanowią część genezy Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ. Materiały V Zjazdu Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego Ośrodka Akademickiego w roku 1997 zawierają w części pierwszej teksty ówczesnych dziekanów Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego – prof. Witolda Kasperkiewicza i Wydziału Zarządzania – prof. Bogdana Gregora poświęcone historii i teraźniejszości tych wydziałów, a także dzieje stowarzyszenia autorstwa mgr. Sylwestra Pomorskiego oraz wykaz absolwentów studiów ekonomicznych i socjologicznych w Łodzi od roku 1946 zestawiony przez Henrykę Kejnę. W części drugiej zawarto Sylwetki nauczycieli łódzkiego ekonomiczno-socjologicznego ośrodka akademickiego w latach 1921-1996 opracowane przez prof. Leszko Miastkowskiego. Autor zebrał od zainteresowanych osób ich podstawowe dane biograficzne, głównie dotyczące działalności naukowo-dydaktycznej, łącznie z najważniejszymi publikacjami naukowymi oraz uzupełnił je o własne badania odnoszące się do zmarłych uczonych. Materiały z VI zjazdu zawierają: wstęp dziekana Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ prof. Eugeniusza Kwiatkowskiego, przedmowę prezesa mgr. Sylwestra Pomorskiego, opracowanie dr. Juliana Kucińskiego Z dziejów łódzkiego ekonomicznego i socjologicznego ośrodka akademickiego, Wykaz absolwentów zestawiony przez Henrykę Kejnę oraz wspomnienia – dr. Andrzeja Boruckiego, doc. Bolesława Liwowskiego i prof. Janusza Witkowskiego. Zmiana nazwy Po VI zjeździe stowarzyszenie przyjęło zmodyfikowaną nazwę: Stowarzyszenie Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego i Socjologicznego Ośrodka Akademickiego. Wprowadzony do tej nazwy przymiotnik Socjologicznego wskazuje na to, że absolwenci o socjologicznym profilu wykształcenia współtworzą stowarzyszenie na równi z kolegami ekonomistami. Na uroczystym spotkaniu kadry nauczycieli akademickich, zarządu stowarzyszenia i profesorów będących na emeryturze były dziekan Wydziału Ekonomicznego i Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ prof. Jan Mujżel 13 października 2004 r. otrzymał godność członka honorowego Stowarzyszenia Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego i Socjologicznego Ośrodka Akademickiego. W tym samym roku w nowym gmachu Wydziału Zarządzania przy ul. Matejki stowarzyszenie ufundowało tablicę z nazwiskami założycieli tego wydziału. Podczas uroczystości związanych z dziesięcioleciem Wydziału Zarządzania UŁ nadano godność > VI Zjazd Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego i Socjologicznego Ośrodka Akademickiego 2002; na zdjęciu od prawej: mgr Zbigniew Stankowski, prof. Cezary Józefiak, dr Włodzimierz Mielczarek, mgr Franciszek Sitkiewicz 41 honorowego członka Stowarzyszenia Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego i Socjologicznego Ośrodka Akademickiego profesorom: Jerzemu Dietlowi, Bohdanowi Gregorowi, Wojciechowi Grzegorczykowi, Gabrieli Idzikowskiej, Zdzisławie Janowskiej, Alicji Jarudze, Janowi Jeżakowi, Zofii Mikołajczyk, Tadeuszowi Markowskiemu, Bogdanowi Piaseckiemu, Czesławowi Sikorskiemu, Irenie Sobańskiej i Jerzemu Stanisławowi Zielińskiemu. W roku 2005 zmienił się skład władz stowarzyszenia. Do zarządu weszli: mgr Sylwester Pomorski – prezes, prof. Jan Duraj i dr Włodzimierz Mielczarek – wiceprezesi, doc. Bolesław Liwowski – sekretarz, dr Andrzej Bury – skarbnik, prof. Danuta Walczak-Duraj i mgr Adam Walczak – członkowie prezydium, mgr Stanisław Chrakowiecki (zmarł w czerwcu 2009), mgr Włodzimierz Gromek, mgr Beata Herbsztain, prof. Tadeusz Janusz, prof. Bogusław Kaczmarek, mgr Stanisław Kwiatkowski, mgr Zdzisława Majchrzak, mgr Karol Olak, Sylwester Pokorski, prof. Wielisława Warzywoda-Kruszyńska, mgr Małgorzata Wojtczak – członkowie zarządu. Skład komisji rewizyjnej pozostał bez zmian – przewodniczy jej mgr Bogusław Reszka. Uznanie władz Rada Miejska w Łodzi za działalność na rzecz Miasta godną szczególnego uznania uchwaliła 26 października 2005 r. nadanie Stowarzyszeniu Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego i Socjologicznego Ośrodka Akademickiego Odznaki Za Zasługi dla Miasta Łodzi. W imieniu stowarzyszenia z rąk przewodniczącej Rady Miejskiej w Łodzi Iwony Bartosik odznakę odebrali: prezes mgr Sylwester Pomorski oraz wiceprezes prof. Jan Duraj. Odznaka została przyznana z okazji Święta Niepodległości. Należy też odnotować, że prezes stowarzyszenia 27 października 2004 r. został wyróżniony taką samą indywidualną odznaką, a 11 kwietnia 2005 r. Senat UŁ uchwalił nadanie mgr. Sylwestrowi Pomorskiemu Medalu Universitatis Lodziensis Amico. W roku 2005 ważnym wydarzeniem dla stowarzyszenia były obchody jubileuszu 40-lecia Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ. Stowarzyszenie wniosło istotny wkład w przygotowanie obchodów, fundując dla wydziału sztandar oraz organizując bal czterdziestolecia, zamykający uroczystości rocznicowe. Podobnie, jak w poprzednich latach, tak i w minionym roku przedstawiciele stowarzyszenia uczestniczyli na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym i Wydziale Zarządzania UŁ w inauguracji roku akademickiego oraz w uroczystym wręczaniu dyplomów absolwentom. Wybitnym dydaktykom W grudniu 2005 r. członkowie stowarzyszenia przyjęli uchwałę o nadaniu godności honorowego członka stowarzyszenia wybitnym nauczycielom akademickim Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego 42 UŁ, a jednocześnie wyróżniającym się działaczom publicznym: prof. Markowi Belce, prof. Stefanowi Krajewskiemu oraz dr. Jerzemu Kropiwnickiemu. Współdziałając z Oddziałem Łódzkim PTE stowarzyszenie zorganizowało w czerwcu 2006 r. konferencję nt. Konkurencyjność regionu łódzkiego na rynkach międzynarodowych. Wzięli w niej udział: wojewoda łódzki, przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki, Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, Urzędu Marszałkowskiego, Urzędu Prezydenta Łodzi, Łódzkiej Izby Przemysłowo-Handlowej, Biura Wojewody Łódzkiego w Brukseli, liczni pracownicy naukowi Uniwersytetu Łódzkiego i Politechniki Łódzkiej oraz działacze gospodarczy naszego regionu. Na konferencji rozpatrywano warunki, w jakich pracują firmy na terenie Łódzkiego, założenia polityki regionalnej na lata 2007-2013, wspieranie przedsiębiorstw regionu na rynkach krajowych i zagranicznych oraz metody i instrumenty wspierania eksportu. Dla uczczenia jubileuszu 80-lecia prof. Władysława Welfe ogólne zebranie członków postanowiło nadać Mu godność honorowego członka stowarzyszenia. Stowarzyszenie zabiegało też o godne uhonorowanie zasłużonych nauczycieli naszych wydziałów przez lokalną społeczność. Starania te przyniosły rezultat. Odznaki Za Zasługi dla Miasta Łodzi nadano: prof. Bogdanowi Gregorowi, prof. Tadeuszowi Januszowi, prof. Bogusławowi Kaczmarkowi i prof. Eugeniuszowi Kwiatkowskiemu. Uhonorowanie rektorów W lutym 2008 r. powiększył się skład zarządu stowarzyszenia. Dokooptowano do niego: mgr Beatę Graczyk, dr Teresę Śmiłowską oraz mgr Elżbietę Twardowską. Do zarządu wielokrotnie docierały sygnały świadczące o tym, że środowisko absolwentów oczekuje zorganizowania kolejnego, VII zjazdu. Z tej okazji wydano publikację przypominającą dzieje stowarzyszenia w okresie 20 lat upływających od jego reaktywacji, prezentującą noty biograficzne wielu wyróżniających się byłych i teraźniejszych nauczycieli akademickich związanych z obydwoma wydziałami oraz zawierającą wykaz absolwentów, doprowadzony do roku 2008. Określono także cel zjazdu jako spotkanie ekonomistów i socjologów w obecnych uwarunkowaniach społeczno-ekonomicznych. Z okazji 20. rocznicy reaktywacji stowarzyszenia ogólne zebranie członków przyjęło uchwałę o nadaniu godności członka honorowego czterem byłym i sprawującemu w tej chwili funkcję rektorowi UŁ. Ich kadencje objęły ten okres naszej organizacji. Są to: prof. Leszek Wojtczak, prof. Michał Seweryński, prof. Stanisław Liszewski, prof. Wiesław Puś i prof. Włodzimierz Nykiel. Spotkania Łącznie odbyło się 56 spotkań z ważnymi osobistościami życia społeczno-gospodarczego i nauki. Pamiątkowa fotografia z VII Zjazdu Stowarzyszenia Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego i Socjologicznego Ośrodka Akademickiego 2009; na zdjęciu od lewej: prof. Leszek Wojtczak, prof. Stanisław Liszewski, mgr Sylwester Pomorski, prof. Jan Gajda, dr Jerzy Kropiwnicki, prof. Marek Belka, prof. Zofia Wysokińska, dr hab. Ewa Walińska, prof. Danuta Walczak-Duraj W ostatnich latach przedstawiono na tych zgromadzeniach następujące referaty: prof. Zdzisław Sadowski: Perspektywy społeczno-gospodarczego rozwoju kraju; dr Piotr Ikonowicz: Społeczne problemy transformacji ustroju gospodarczego Polski; dr Anna Lucińska: Zastosowanie struktur holdingowych w gospodarce komunalnej; prof. Jolanta Kopka: O wolności wewnętrznej i godności we współczesnym świecie; dr Teresa Śmiłowska: Zmiana klasyfikacji gospodarczych w Polsce – operacja 2007; mgr Tadeusz Matusiak: Koncepcja strategii rozwojowej Łodzi; mgr Tadeusz Piaskowski: Zagrożenia współczesnej cywilizacji; dr Edmund Lewandowski: Skąd i dokąd zmierza Rosja; dr Jarosław Neneman: Polityka podatkowa w Polsce. Tradycją stały się przedświąteczne spotkania opłatkowe oraz noworoczne, w których obok zarządu biorą udział najaktywniejsi członkowie stowarzyszenia, a z drugiej strony, przedstawiciele kierownictwa uczelni i obu wydziałów oraz nauczyciele akademiccy i ludzie blisko współpracujący ze stowarzyszeniem. Po decyzjach o przyjęciu nowych członków, które zapadły do końca 2008, w stowarzyszeniu jest obecnie 480 osób. Księga pamiątkowa Przy okazji ostatniego zjazdu zrodził się pomysł stworzenia księgi pamiątkowej, który wkrótce przerodził się w koncepcję systematycznie prowadzonej kroniki stowarzyszenia. Wysunięcie tej inicjatywy i doprowadzenie do jej urzeczywistnienia, a także troska o aktualizację zapisów w kronice to zasługa mgr. Stanisława Kwiatkowskiego. Przedstawiciele władz uczelni i obu wydziałów wielokrotnie z dużym uznaniem wypowiadali się o znacznej aktywności stowarzyszenia absolwentów na terenie UŁ. W pełni aktualna jest myśl wyrażona przez prezesa Sylwestra Pomorskiego na IV zjeździe w roku 1990, kiedy mówiąc o celach działalności stowarzyszenia powiedział: Niech nasza Alma Mater nie tylko przypomina atmosferę tamtych studenckich lat, ale będzie również platformą wzajemnych kontaktów, wymiany doświadczeń i nawiązania zerwanych przez czas przyjaźni. Julian Kuciński Zbiórka świąteczna Słuchacze Uniwersytetu Łódzkiego zorganizowali w dniach 7-18 grudnia ubiegłego roku Studencką Zbiórkę Świąteczną dla Dzieci. Zaapelowali do tych, którzy mają zbędne artykuły szkolne i książki, zabawki, odzież – zwłaszcza rękawiczki, czapki i szaliki, by przynosili je do specjalnych punktów zbiórki mieszczących się w oznaczonych punktach obiektów uczelni. W grę wchodziły też słodycze kupowane z myślą o pokrzywdzonych przez los maluchach. Zebrane przez studentów rzeczy i produkty przekazane zostały dziewczętom i chłopcom z Domu Samotnej Matki im. Stanisławy Leszczyńskiej oraz podopiecznym Fundacji dla Dzieci z Chorobami Nowotworowymi KRWINKA. Dodajmy, że zbiórkę przeprowadzono na wszystkich 12 wydziałach uczelni, w siedzibie Rektoratu UŁ, w Bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego oraz na Osiedlu Akademickim Lumumbowo w X Domu Studenta Olimp. sb 43 Dwie wojny Września Fot.: Roman Czubiński Przed 70 laty od niemieckiego, a potem radzieckiego ataku na nasz kraj rozpoczęła się II wojna światowa. Właśnie temu ostatniemu wydarzeniu poświęcono sesję popularnonaukową zorganizowaną 28 września w Instytucie Historii Uniwersytetu Łódzkiego. Fot.: Roman Czubiński Gości przybyłych na sesję wita dyrektor Instytutu Historii UŁ prof. Maria Nartonowicz-Kot Fot.: Roman Czubiński Na sali obrad zasiedli przedstawiciele kilku pokoleń łodzian Dużą atrakcją – nie tylko dla najmłodszych – był udział w widowisku transportera półgąsienicowego, będącego wówczas na wyposażeniu Wehrmachtu 44 Hasło przewodnie brzmiało: Między swastyką a młotem – Wrzesień 1939. Dwie Wojny Września – IV Rozbiór Polski. W skład przedsięwzięcia, oprócz samej konferencji, wchodziła poprzedzająca ją niedzielna msza św. oraz inscenizacja historyczna w parku Poniatowskiego. Zbratanie najeźdźców Początek widowiska wyznaczono na godz. 14 w niedzielę, 27 września. Znacznie wcześniej u zbiegu alei Mickiewicza i ulicy Żeromskiego zaczęli gromadzić się łodzianie. Można było dostrzec zarówno rodziny z dziećmi, jak i grupki nastolatków, a także nie mniej zaciekawionych dorosłych. Honorowe miejsca zajęli weterani. W tłumie uwijali się wolontariusze z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 19, roznosząc broszury wydane przez Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi, we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Łódzkiego. Nie dla wszystkich wystarczyło. Tuż po czternastej odezwały się głośniki. Zanim członkowie grup rekonstrukcyjnych zaczęli odgrywać swoje role, narrator w krótkich słowach przypomniał zgromadzonym historyczne tło odtwarzanych wydarzeń. Miejsce toru rowerowego zagrało okopy, w których polscy żołnierze bronili się raz przed Niemcami, to znów przed Sowietami. Wśród huku i dymu nie zawsze, niestety, słychać było słowa lektora, starającego się na bieżąco objaśniać widzom obserwowane przez nich ruchy wojsk. Potem przyszła pora na kapitulację obrońców i zbratanie żołnierzy obu armii napastniczych. Ale nie omieszkano pokazać symbolicznie, że opór Polaków trwał nadal – wszak w dniu inscenizacji przypadła 70. rocznica utworzenia konspiracyjnej Służby Zwycięstwu Polski. Dodatkową atrakcję – nie tylko dla najmłodszych – stanowił udział w widowisku pojazdów z epoki: transportera półgąsienicowego i motocykli, będących niegdyś na wyposażeniu Wehrmachtu. Po zakończeniu inscenizacji przez nagłośnienie popłynęła wiązanka utworów patriotycznych, w której dominowały pieśni legionowe. Zdaniem piszącego te słowa, nie zawsze szczęśliwie dobrane: na przykład ta o ułanach, którzy przybyli pod okienko, niezbyt pasowała do charakteru rocznicy. Jednak większości widzów ten dysonans wydawał się nie przeszkadzać. Oblężenie instytutu Główny punkt programu odbył się następnego dnia. Sala Rady Wydziału w Instytucie Historii przeżywała – bez żadnej przenośni – oblężenie. Ci, którzy przybyli na kilka minut przed zaplanowanym na godz. 11 początkiem sesji, musieli zadowolić się śledzeniem jej przebiegu z przylegającego bufetu. Wszystkie krzesła, prawie cała podłoga, a nawet parapety były zajęte przez publiczność, wśród której większość stanowili uczniowie szkół średnich. Nic więc dziwnego, że to młodzież i nauczyciele – obok pracowników łódzkiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej – zostali szczególnie uwzględnieni w powitaniu, wygłoszonym przez dyrektor Instytutu prof. Marię Nartonowicz-Kot. Po krótkim przemówieniu prof. Małgorzaty Dąbrowskiej wyświetlono teledysk szwedzkiej grupy Sabaton, nagrany w hołdzie obrońcom polskich umocnień pod Wizną. Potem rozpoczęła się część merytoryczna. sytuację pogorszyły jeszcze zaniedbania naczelnego dowództwa, które nie zapewniło flocie zaplecza ani osłony lotniczej. Prelegent zacytował jednak w zakończeniu słowa naczelnego wodza gen. Władysława Sikorskiego, w myśl których Polska na pokładach okrętów schroniła swoją niepodległość. Polsza nie zagranica > Fot.: Roman Czubiński Po wystąpieniu komandora zebrani zapoznali się z przykładem korespondencji, wysyłanej do rodzin przez uwięzionych w łagrach Polaków. Odczytanie listu, pochodzącego ze zbiorów Józefa Witolda Żurawskiego vel Grajewskiego, powierzono trzem wybranym spośród audytorium uczennicom. Martyrologiczny nastrój pogłębiło odtworzenie utworu Pawła Kukiza 17 Września (Polsza nie zagranica). Ostatnim punktem programu była dyskusja nad referatami. Najwięcej pytań zadano prof. Głowackiemu oraz kmdr. dr. Drzewieckiemu. Ten pierwszy został poproszony m.in. o ocenę postawy współczesnych rosyjskich historyków wobec paktu Ribbentrop-Mołotow. W odpowiedzi stwierdził, że po wschodniej stronie wciąż dobrze słyszalny jest głos nacjonalistów i wynajętych propagandystów. Dodał jednak, że nie nale- Atak polskiej piechoty na siły niemieckie; rekonstrukcja wydarzeń sprzed lat przyciągnęła do parku Poniatowskiego wielu łodzian, wśród których widać było mnóstwo młodzieży Fot.: Roman Czubiński Jako pierwszy wygłosił swój odczyt dr Radosław Żurawski vel Grajewski. Temat stanowiła tajna klauzula paktu Ribbentrop-Mołotow. Wiele uwagi poświęcił autor genezie tego porozumienia, której upatrywał w fakcie nieakceptowania przez Niemcy i ZSRR postanowień traktatu wersalskiego. Podkreślił, że pakt oznaczał rozbiór nie tylko Polski, lecz całej Europy Środkowej. Wykazał, że choć Hitlerowi i Stalinowi przyświecały sprzeczne cele – pierwszy chciał lokalizacji wojny, drugi, aby rozkrzewić rewolucję, potrzebował światowego konfliktu – niemiecki dyktator nie zaatakowałby Polski, gdyby postawa radzieckiego dyktatora pozostała niejasna. Winą za wybuch wojny obciąża więc nazizm i bolszewizm w tej samej mierze. Następnym mówcą był dr Witold Jarno, którego wystąpienie poświęcone było obronie Polski przed wojskami niemieckimi pod dowództwem gen. Blaskowitza. Zastanawiając się czy wojna mogła zakończyć się inaczej, gdyby atak sowiecki nie nastąpił, prelegent doszedł do wniosku, że realne było najwyżej wydłużenie polskiego oporu. Dr Jarno za przyczyny klęski uznał niekorzystną dla II RP sytuację geopolityczną, błędne założenia planu obrony, a także zaniedbanie – zwłaszcza za życia marszałka Józefa Piłsudskiego – rozwoju nowoczesnych rodzajów broni. Z surową oceną spotkał się poziom kadry oficerskiej: mówca podał nawet przykłady porzucania oddziałów przez dowódców. Podkreślił natomiast, że szeregowi żołnierze stanęli we Wrześniu na wysokości zadania. Po nim – w zastępstwie nieobecnego dr. Przemysława Waingertnera – głos zabrał prof. Albin Głowacki. Jego referat był poświęcony konsekwencjom wkroczenia wojsk radzieckich na polskie terytorium 17 września 1939 r. Decyzję marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego o wycofaniu się do Rumunii ocenił autor jako słuszną. Zebrani dowiedzieli się, że Stalin planował początkowo utworzenie na zajętych ziemiach marionetkowej Polskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Ostatecznie wycofał się z tego zamiaru, a do niemiecko-sowieckiego Układu o przyjaźni i granicach dołączono dwa tajne protokoły, w których strony deklarowały zwalczanie ruchów szkodliwych dla siebie nawzajem. Mówca położył nacisk na konsekwencje narzucania mieszkańcom kresów obywatelstwa radzieckiego: ci, którym wpisano je do paszportów, nie mogli po roku 1941 wstępować do polskiej armii, a po 1944 roku przenosić się w nowe granice Polski. Prelekcja, która wzbudziła największe emocje, została wygłoszona po przerwie. Tytuł Tragedia polskiej flotylli na Morzu Pińskim okazał się mylący, bowiem kmdr dr Andrzej Drzewiecki z Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni nie ograniczył się do opisania dziejów okrętów pływających po rzece Pinie. Szkicując historię rzecznej i morskiej floty II RP stwierdził, że stosunek Polaków do morza cechował raczej romantyzm niż realizm. Ocenił, że błędem było podporządkowanie marynarki zielonym (tak ludzie morza nazywają wojska lądowe) zamiast marynarzom. Zdaniem komandora, choć Wybrzeże, ściśnięte między dwiema częściami terytorium Niemiec, było nie do obrony, Niemiecki patrol na motocyklu używanym przez Wehrmacht 45 Krytyka do bólu Z kolei gość z Gdyni aż dwukrotnie odpowiadał na próby polemiki. Dyskutanci krytykowali jego ocenę kondycji przedwrześniowej polskiej floty jako zbyt pesymistyczną lub nawet obraźliwą dla polskich żołnierzy. W ich wystąpieniach pojawiły się wątki osobiste i emocjonalne (jeden z przemawiających przedstawił się jako syn sanacyjnego oficera). Podobne reakcje wzbudziło wystąpienie dr. Jarno. Komandor Drzewiecki podtrzymał swoje tezy, deklarując dodatkowo, że Marynarce Wojennej nie zależy na pomniku, lecz na krytyce aż do bólu. Przywoływał też nieznane chyba większości słuchaczy fakty: zaskoczeniem była np. informacja o tym, że polskie dowództwo uznało początkowo atak na Westerplatte za prowokację, na którą nie należy odpowiadać. Organizatorzy wydarzenia – wśród nich prof. Małgorzata Dąbrowska i Józef Śreniowski z łódzkiego oddziału IPN – za cel postawili sobie budowę świadomości historycznej licealistów, zapoznanie ich ze środowiskiem akademickim, a także zaprezentowanie zróżnicowanych poglądów na temat kampanii wrześniowej. Z ich wypowiedzi dla Kroniki wynika, że kon- ferencja spełniła te oczekiwania. Spodziewane są kolejne inicjatywy tego rodzaju, w których aktywny udział młodzieży będzie mile widziany. W końcu o historii dyskutować można i trzeba. Oprócz władz uczelni, wkład w przygotowanie wydarzenia miały: łódzki oddział IPN, Narodowe Centrum Kultury, Muzeum Tradycji Niepodległościowych oraz grupy rekonstrukcyjne, wśród nich łódzka Barka. Nad całością patronat objęli: szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło oraz marszałek województwa łódzkiego Włodzimierz Fisiak. Roman Czubiński Fot.: Roman Czubiński ży uznawać go za reprezentatywny dla całego narodu: rosyjscy członkowie Grupy do spraw Trudnych – do której należy autor wypowiedzi – w wielu kwestiach podzielają zdanie Polaków. Niestety, władze Rosji wciąż utrudniają dostęp do archiwów. Żołnierze sowieccy atakujący pozycje polskie, sami zmuszani do zajęcia stanowisk obronnych Emocje kiedyś wygasną Fot.: Roman Czubiński Kiedy i za czyją sprawą pojawiła się idea zorganizowania konferencji? Kronika rozmawia z prof. nadzw. UŁ dr hab. MAŁGORZATĄ DĄBROWSKĄ, organizatorem sesji popularnonaukowej Dwie Wojny Września. Czwarty Rozbiór Polski 46 – Wszystko zaczęło się dość późno, w lipcu, gdy z obchodów rocznicy bitwy pod Grunwaldem powrócili pasjonaci widowisk historycznych, a wśród nich Józef Śreniowski. W rozmowie ze mną i mgr. Michałem Kędzierskim, kierownikiem Centrum Promocji UŁ, zwrócił on uwagę na Łódzką Grupę Rekonstrukcji Historycznych Barka, stwierdzając, że warto byłoby uczcić przy ich udziale zbliżające się 70-lecie kampanii wrześniowej. Potem sprawy potoczyły się bardzo szybko. Mimo wakacji, udało się porozumieć z wieloma osobami. Dyrektor Instytutu Historii prof. Maria Nartonowicz-Kot wsparła pomysł konferencji, której plan odzwierciedlał wydarzenia z sierpnia i września 1939 roku. Moi koledzy: prof. Radosław Żurawski vel Grajewski, prof. Albin Głowacki, dr Witold Jarno i prof. Przemysław Waingertner bez wahania podjęli się wygłoszenia referatów, dotyczących dwóch układów Ribbentrop-Mołotow, kampanii wrześniowej, z naciskiem na bitwę nad Bzurą oraz agresji sowieckiej z 17 września. Zwróciłam się też do Akademii Morskiej w Gdyni, a potem do Akademii Marynarki Wojennej, gdzie polecono mi komandora dr. Andrzeja Drzewieckiego, którego poprosiłam o wykład na temat tragedii polskiej flotylli rzecznej na tak zwanym Morzu Pińskim. Konferencję miało poprzedzać widowisko historyczne odtwarzające sytuację żołnierzy generała Kleeberga, którym przyszło zmagać się zarówno z Niemcami, jak i z Rosjanami. Potrzeba było środków na obsługę piro- techniczną, wypożyczenie mundurów i broni dla grupy rekonstrukcji historycznych Barka, którą dowodził Paweł Wasążnik, nie mówiąc o poczęstunku dla uczniów szkół średnich, głównych adresatów konferencji. Skąd więc zdobyliście fundusze na realizację tej nietaniej inicjatywy? – Pomocy finansowej udzieliło nam Narodowe Centrum Kultury, przy osobistym zaangażowaniu dyrektora Edwarda Chudzika. Koszty plakatów pokryło łódzkie Muzeum Tradycji Niepodległościowych, związane z Barką poprzez kustosza Grzegorza Wróbla. Zaproszenia do łódzkich liceów rozwiozłam sama, a członkowie Barki odwiedzili placówki oddalone od centrum Łodzi, zachęcając do przybycia m.in. uczniów z Wiśniowej Góry i Zgierza. Rozpisaliśmy też konkurs na stronę internetową poświęconą kampanii wrześniowej, zapraszając do jury: Agnieszkę Wojciechowską, dyrektora Biura Poselskiego Joanny Kluzik-Rostowskiej; Macieja Czulickiego z Wydziału Promocji Patriotyzmu Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz Marka Drużkę, dyrektora Łódzkiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Czy, według pani profesor, konferencja spełniła swoje zadania? – Ocena nie należy do mnie. Przygotowanie sesji było dużym przedsięwzięciem logistycznym. Trzeba jeszcze koniecznie wspomnieć o Adamie Nowaku, znakomitym dźwiękowcu, który udostępnił Instytutowi Historii aparaturę nagłaśniającą, dzięki czemu akustyka sali rady wydziału została optymalnie wykorzystana. Do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy, ilu osób się spodziewać – nie wszystkie szkoły, które odwiedziliśmy z zaproszeniem, przesłały nam wiadomość zwrotną. Ostatecznie liczba uczestników nas przerosła, choć część młodzieży wyszła po przerwie na kawę. Sądzę, że nawet ci licealiści, którzy wysłuchali tylko trzech pierwszych referatów, bardzo na tym skorzystali. Została z nami przeważająca liczba uczniów i oni byli świadkami dyskusji, która ujawniła emocje słuchaczy, zarówno młodzieży, jak i przedstawicieli starszego pokolenia. W dotychczasowych sprawozdaniach podkreśla się, że jednym z celów konferencji była demitologizacja dwudziestowiecznej historii Polski. Czy mogłaby pani wskazać przykład szczególnie ważnego mitu, który został podczas sesji obalony? – To nie do pomyślenia, żeby w edukacji historycznej nadal pomijać sowiecki atak na Polskę, akcentując jedynie niemiecką agresję. Pamiętam lata, kiedy nie pisano o tym w podręcznikach i nie mówiono na lekcjach czy wykładach. Chcieliśmy więc pokazać młodym ludziom tragiczny splot wydarzeń, dziejących się w krótkim przedziale czasu. Chcieliśmy, by wyobrazili sobie to wielkie napięcie, gdy w Warszawie nadawano komunikaty wzywające do obrony miasta przed Niemcami, kiedy żołnierze usiłowali zatrzymać wroga nad Bzurą, kiedy na wschodzie kraju przebywały ewakuowane polskie władze. Wtedy, 17 września, wydarzył się dramat będący konsekwencją tajnej klauzuli układu Ribbentrop-Mołotow. Wojskowi mieli dylemat, czy posłuchać rozkazu generała Śmigłego-Rydza, by nie strzelać do Sowietów, z którymi Polska podpisała pakt o nieagresji. Wiemy, co stało się z tymi, którzy dostali się do niewoli. Rosjanie nie respektowali przecież konwencji o jeńcach wojennych. Wtedy zaczęła się też tragedia całych rodzin wywożonych do łagrów. Najważniejsze więc było przypomnienie prawdy o tym, co działo się od 17 do 28 września 1939 roku, czyli do tak zwanego drugiego układu Ribbentrop-Mołotow, a nawet do 5 października, gdy generał Kleeberg znalazł się w matni i z braku amunicji i żywności wydał rozkaz złożenia broni. Czy młodzi ludzie, którzy przybyli tak licznie, dowiedzieli się tego, czego powinni, czyli prawdy historycznej? Wiąże się to oczywiście głównie z oceną referatów pod względem merytorycznym. – Każdy z referentów miał pole do popisu. Można było mniej więcej przewidzieć tonację wypowiedzi moich kolegów z Łodzi, a po rozmowie telefonicznej spodziewałam się, że bardzo barwnie będzie opowiadał komandor Drzewiecki. Dzieje flotylli pińskiej nie są szeroko znane. Kto wie, że to generał Kleeberg wydał rozkaz jej zatopienia, by nie dostała się w ręce wroga? Wielu marynarzy dołączyło do dowodzonej przezeń Samodzielnej Grupy Operacyjnej Polesie. Chciałam, by mówca położył na to szczególny nacisk. Nasz gość skupił się jednak na obronie Wybrzeża, o której też wcześniej wiele się nie mówiło, pomijając, na przykład, nazwisko admirała Józefa Unruga. Wydaje mi się, że osiągnęliśmy cel. Nie próbowaliśmy podobać się ani sali, ani sobie wzajem, a przecież każde z nas ma swoje poglądy na temat polskiego Września. Jedni widzą wyłącznie klęskę, inni podkreślają fakt, że Polacy zepchnęli nad Bzurą Niemców do defensywy. Historycy różnią się i będą się różnili – chodzi o to, by nie odbierać sobie prawa do odmienności poglądów. W tym przypadku zaś – by nie pomijać milczeniem tajnej klauzuli wspomnianego paktu i wynikającej zeń sowieckiej agresji na Polskę. A jak, zdaniem pani profesor, wyglądała aktywność młodzieży uczestniczącej w konferencji? – Nie wiem, ile było osób naprawdę zainteresowanych tematem. Być może niektórzy nie dowiedzieli się niczego nowego, a innych przytłoczyło to, co usłyszeli. Przygotowaliśmy dla uczestników kopie listów z zesłania, udostępnionych przez Józefa Witolda Żurawskiego vel Grajewskiego. Odczytanie na głos jednego z nich powierzyłam siedzącym na końcu sali uczennicom. To była lektura a vista, w kompletnej ciszy. Taką moc miały słowa odzwierciedlające dramat, jaki roze- > 47 grał się na Wschodzie. Po zakończeniu sesji znalazłam w sali butelkę po wodzie mineralnej, a w niej – zwinięty list z Syberii, kopię tego samego, który przeczytaliśmy. W taki sposób zabezpieczano niegdyś listy wrzucane do morza, w nadziei, że ktoś je odnajdzie i odczyta zawarte w nich przesłanie. Ważne, że niemal wszystkie kserokopie przygotowanych przez nas listów młodzież zabrała ze sobą. To znak, że zarówno wiedza, jak i emocje dotarły do słuchaczy. W trakcie dyskusji można było zauważyć podział na dwa obozy: jedni akcentowali dumę z przedwrześniowej polskiej armii, drudzy podkreślali konieczność krytycznej analizy jej działań. Czy, pani zdaniem, nie jest to sztuczny spór? Czy patriotyzm wyklucza krytykę? – Oczywiście, że nie wyklucza. U źródeł krytyki niejednokrotnie leży właśnie patriotyzm. Myślę natomiast, że ekspresja, zwłaszcza starszych osób, poczytywana niekiedy za emfazę, wynika z potrzeby odreagowania kłamstw o tamtym czasie. Historiografia powojenna zaburzyła bowiem proporcje w relacjonowaniu zdarzeń, opisując kampanię wrześniową jako kompromitację II Rzeczypospolitej, nie dostrzegając wielkiego wysiłku włożonego przez żołnierzy i dowództwo w obronę kraju. Była to ocena niesprawiedliwa i tendencyjna. Chciałabym, by historię pisano uczciwie, biorąc pod uwagę to, na co mogliśmy zdobyć się w godzinie próby, po dwudziestu zaledwie latach niepodległości. Z heroizmu żołnierzy Września możemy być dumni. To miłe, że młodym muzykom ze szwedzkiej grupy Sabaton zaimponował kapitan Raginis, dzielny obrońca Wizny. Skandowane przez nich słowa: Forty to One oddają proporcje sił niemieckich i polskich na szańcach tej twierdzy, mówią o naszej determinacji. Jednak byłoby niedobrze, gdyby piosenka była głównym źródłem zdobywania wiedzy o przeszłości. To oznaczałoby, że historycy oddali pole, a to już bardzo zła diagnoza. Ostatnie pytanie wiąże się z piosenką Pawła Kukiza, którą usłyszeliśmy na zakończenie. Jak budować dumę narodową i uczyć młodych Polaków historii, nie wpajając im nienawiści do Niemców i Rosjan? Czy jest to w ogóle możliwe? – Nie sądzę, aby Kukiz chciał wpajać nienawiść. Jego intencją było dobitne wyrażenie zdania w sprawie klasyfikacji mordu katyńskiego. Historycy i politycy przyjęli tu chwiejną postawę: wielu z nich uległo politycznej presji, wielu wstrzymało się z ujawnieniem sądów. Proszę zważyć, że ballada Kukiza pojawiła się w momencie, gdy zapanował polityczny i medialny chaos na temat zbrodni na polskich oficerach, będącej konsekwencją 17 września. Nie chodzi o to, by podtrzymywać nienawiść, ale by powiedzieć, jak było. Zawiniła propaganda, która przez długi czas odpowiedzialnością za wszystkie zbrodnie obarczała wyłącznie III Rzeszę. Gdy więc wahadło wychyliło się w drugą stronę – podkreśla się winy ZSRR, o których przedtem nie można było mówić. W obecnej atmosferze poprawności politycznej, najlepiej w ogóle nie mówić. Powracając do pytania: wolałabym zamienić słowo nienawiść na uprzedzenie. Pamiętam, jak wspominało wojnę pokolenie moich dziadków, a potem rodziców. Także moja generacja nie jest w ocenie II wojny światowej uwolniona od emocji. One kiedyś wygasną. Duma z historii własnego narodu bez nienawiści do innych jest możliwa. Nie wolno jednak pozwolić, by historia padała ofiarą uprzejmości. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał: Roman Czubiński Ambasador łódzkich studentów Rozmowa z DOMINIKIEM SZARYM, studentem prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, wiceprzewodniczącym Forum Uniwersytetów Polskich, przewodniczącym Rady Osiedla Akademickiego, członkiem Uczelnianej Rady Samorządu Studentów UŁ W Warszawie 6 listopada minionego roku odbyło się spotkanie wyborcze Forum Uniwersytetów Polskich, podczas którego wyłoniono nowe władze na kadencję 2009-2010. Objął pan stanowisko wiceprzewodniczącego tej organizacji. Przypomnijmy, czym właściwie jest FUniP? – Jest to jeden z najważniejszych organów studenckich w kraju. W jego skład wchodzą wszystkie polskie uniwersytety. 48 Wobec tego, jak forum działa? – Organizacja reprezentuje studentów przed Konferencją Rektorów Uniwersytetów Polskich, współpracuje z Uniwersytecką Komisją Akredytacyjną, wydaje opinie w sprawach istotnych dla studentów, koordynuje projekty realizowane przez samorządy studenckie, a także stara się pomagać im w codziennej działalności. W jaki sposób przebiegały wybory do władz FUniP? Czy każda uczelnia mogła wystawić swojego kandydata? – Władze Forum Uniwersytetów Polskich zostały wybrane spośród delegatów z poszczególnych uczelni. Zgłosić swoją kandydaturę mógł każdy, ale musiała być ona przegłosowana przez bezwzględną większość uczestniczących w zjeździe. Jakie kompetencje ma prezydium, w składzie którego pan się znalazł? – Podejmuje ono wspólnie najważniejsze decyzje dotyczące działalności, koordynuje projekty realizowane przez forum oraz pełni funkcję reprezentacyjną. Czym się będzie pan zajmował jako wiceprzewodniczący tej organizacji? – Każdy członek prezydium ma określone zadania i podległe mu sprawy, których realizację nadzoruje. Konkretne obowiązki zostaną mi powierzone na przyszłym zjeździe Forum Uniwersytetów Polskich. Zanim to jednak nastąpi, jakie istotne problemy środowiska studenckiego zamierza pan rozwiązywać? – Zacząłem od profesjonalizacji forum. W niedługim czasie powstanie strona internetowa, którą będę nadzorował. W przyszłości chciałbym zająć się także promocją i udoskonaleniem projektów, takich jak MOST, czyli wymianą studentów między uczelniami w Polsce oraz Uniwersytecką Akcją Wakacyjną, czyli możliwością wzajemnego korzystania, w obrębie kraju, z domów studenckich podczas letnich wakacji. Co może zyskać społeczność studentów Uniwersytetu Łódzkiego mając swojego reprezentanta w zarządzie organizacji? – Na pewno doskonały przepływ informacji, który do tej pory nie istniał. Zyska również swojego ambasadora na forum ogólnopolskim, dzięki któremu głos studenckiej Łodzi będzie zauważalny. Rozmawiała: Paulina Czarnek Tygodnik z Krakowa W Łodzi gościła dniach 20-21 listopada ubiegłego roku redakcja Tygodnika Powszechnego. W Weekendzie z Tygodnikiem Powszechnym uczestniczyło kilkaset osób. Były to spotkania, rozmowy, a także projekcja filmu i niezwykły koncert. Redaktorzy pisma przybyli do naszego miasta na zaproszenie Uniwersytetu Łódzkiego, który zorganizował spotkanie we współpracy z łódzkim Klubem Przyjaciół Tygodnika Powszechnego. Jednym z pierwszych punktów programu Weekendu… była debata na Wydziale Prawa i Administracji UŁ. Dyskusję pod wspólnym tytułem Braterstwo – rozwój ekonomiczny – społeczeństwo obywatelskie poprowadził redaktor naczelny Tygodnika Powszechnego ks. Adam Boniecki, a uczestnikami rozmów byli m.in. siostra Małgorzata Chmielewska, prof. Janusz Czapiński, prof. Jacek Kochanowicz i Jan Jakub Wygnański. Choć znacznym ograniczeniem był czas przeznaczony na debatę, rozmówcom udało się poruszyć wiele ważnych współcześnie kwestii, m.in. problem odbudowania wśród obywateli poczucia misji społecznej, potrzebę ugruntowania w prawie polskim idei ekonomii społecznej czy zagadnienie państwa przyjaznego obywatelowi. Dla uczestników Weekendu… przygotowano również projekcję filmu Marcina Latałły Nasza ulica – wersja kinowa. Chętni mogli po seansie spotkać się i porozmawiać z reżyserem filmowej opowieści o Łodzi widzianej okiem rodziny od pokoleń związanej z tradycją fabrykancką. Organizatorzy pomyśleli również o młodzieży licealnej. To właśnie dla nich przygotowano spotkanie pn. Lekcja czytania, podczas którego prowadzący prof. Michał Paweł Markowski pomógł zrozumieć młodym ludziom treść i przekaz Placówki postępu Josepha Conrada. Profesor zaprezentował również swoją autorską książkę Życie na miarę literatury, wydaną specjalnie na 1. Międzynarodowy Festiwal Literatury im. Josepha Conrada. Drugi dzień Weekendu… również obfitował w atrakcje. W Pałacu Biedermanna o swojej pracy w piśmie opowiedzieli redaktorzy Tygodnika Powszechnego: ks. Adam Boniecki, Joanna Bątkiewicz-Brożek, Dariusz Jaworski, Michał Kuźmiński, Artur Sporniak i Grzegorz Jankowicz. Zwrócili w swych wystąpieniach m.in. uwagę na misję, jaką podjął Tygodnik Powszechny, mówili o jego szczególnej tradycji, ale także o zadaniach, ideach, celach. Pałac Biedermanna stał się również miejscem spotkania i rozmów autorów pisma z czytelnikami, podczas którego odpowiadali na ich pytania, mówili o już napisanych książkach i prezentowali kolejne plany literackie. Szczególnym momentem podczas spotkania w pałacu przy ul. Franciszkańskiej okazało się wspólne rysowanie uśmiechów przez rektora UŁ prof. Włodzimierza Nykiela i redaktora naczelnego Tygodnika Powszechnego ks. Adama Bonieckiego. Specjalnie przygotowane plakaty ozdobione autorskimi uśmiechami trafiły do Biura Promocji Kultury w Gdańsku. > 49 Fot.: Centrum Promocji UŁ Rysowanie uśmiechów przez rektora UŁ prof. Włodzimierza Nykiela i redaktora naczelnego Tygodnika Powszechnego ks. Adama Bonieckiego Zakończeniem weekendowych spotkań z Tygodnikiem Powszechnym w Łodzi był niezwykły koncert wieloletniego przyjaciela i współautora Tygodnika Powszechnego Grzegorza Turnaua. W sobotni listopadowy wieczór w Teatrze Wielkim występ tego znanego artysty Piwnicy pod Baranami zgromadził wielu miłośników jego twórczości. Artysta starannie przygotował się do występu, wykonał dla łodzian ok. 30 swoich utworów, wprowadzając słuchaczy w inny, piękniejszy, liryczny świat. Paulina Oganiaczyk Amsterdamski bizantynolog Gościem Instytutu Historii naszej uczelni 20 października minionego roku była prof. Eva de Vries van der Velden z Uniwersytetu w Amsterdamie. Uczona zajmuje się badaniem dziejów późnośredniowiecznego Bizancjum, ze szczególnym uwzględnieniem tematyki kulturalnej i historiograficznej. Jest autorką wielu książek i artykułów, wzbudzających nieraz kontrowersje w środowisku bizantynologów. Wśród tych publikacji należy wymienić biografię żyjącego na przełomie XIII i XIV stulecia filozofa Teodora Metochitesa (rozprawa doktorska obroniona w 1987 r. na Uniwersytecie w Lejdzie) oraz cykl artykułów poświęconych bizantyńskiemu pisarzowi i politykowi Michałowi Psellosowi Młodszemu. Niestety, żadnej z nich nie przetłumaczono dotąd na język polski. W Sali Rady Wydziału Filozoficzno-Historycznego prof. de Vries wygłosiła w języku angielskim prelekcję poświęconą bizantyńskiej filozofii historii przed upadkiem Konstantynopola w roku 1453 i po tej dacie. Wykładowi przysłuchiwali się studenci III roku historii, specjalnie na tę okazję zwolnieni z zajęć. Trwający ponad godzinę referat został przyjęty oklaskami. Wizytę uczonej z Amsterdamu zorganizował Zakład Historii Średniowiecznej Europy i Lewantu Uniwersytetu Łódzkiego. R.Cz. Na zdjęciu na pierwszym planie od prawej: prof. Eva de Vries van der Velden i prof. Małgorzata Dąbrowska; na drugim planie od lewej: mgr Marcin Cyrulski, dr Rafał Korczak, mgr Agnieszka Kozanecka-Kozakiewicz Lekcja dyplomacji Na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politologicznych Uniwersytetu Łódzkiego 19 listopada minionego roku złożył wizytę ambasador Indonezji Hazairin Pohan. Stanowiła ona element nowego comiesięcznego cyklu spotkań ambasadorów różnych krajów ze studentami nie tylko naszego wydziału. Organizacja przyjazdu ambasadorów na uniwersytet jest częścią strategii, polegającej na stwarzaniu studentom uniwersytetu okazji do bezpośredniego spotkania z osobami pełniącymi najwyższe funkcje dyplomatyczne i reprezentującymi w Polsce różne pań- 50 stwa. Formuła spotkań polega na kreowaniu otwartej i przyjaznej płaszczyzny do lepszego poznawania innych krajów, ich gospodarek, społeczeństw, specyfiki kulturowej oraz sztuki i architektury, jak również modelu życia codziennego. Zorganizowanie wizyty Fot.: Zdzisław Machnicki guje fakt organizacji przez Hazairina Pohana ogromnej wystawy w Warszawie w 2007 r., ukazującej możliwości rozwoju współpracy gospodarczej Indonezji z krajami Europy Środkowowschodniej, z których Polska jest uznawana za partnera priorytetowego. Doświadczenia ambasadora w służbie dyplomatycznej były znaczącym źródłem inspiracji dla studentów wydziału, spośród których wielu najbardziej uzdolnionych zamierza w przyszłości pracować w dyplomacji. Udzielając rad przyszłym dyplomatom ambasador akcentował przede wszystkim potrzebę znajomości języków obcych, umiejętności komunikowania się z przedstawicielami różnych kultur oraz znaczenie silnej identyfikacji z krajem, którego interesy reprezentuje się na arenie międzynarodowej. Spotkania studentów z ambasadorami, obok walorów poznawczych, są jednocześnie praktyczną lekcją poznawania dyplomacji oraz zdobywania umiejętności niezbędnych do podjęcia w przyszłości pracy w służbie konsularno-dyplomatycznej. Najaktywniejsi studenci WSMiP wywodzą się z kół naukowych zajmujących się wybranymi kontynentami oraz krajami. Słuchacze, przygotowując się do udziału w spotkaniu, zbierają informacje na temat kraju, z którego pochodzi zaproszony ambasador, natomiast później przygotowują relację z odbytego spotkania. Formuła zaproponowana przez WSMiP, obok wystąpienia ambasadora i dyskusji ze studentami, zawsze obejmuje też program kulturalno-artystyczny, który każdorazowo jest kształtowany bardzo indywidualnie, w zależności od specyfiki danego kraju. W przypadku wizyty indonezyjskiej, elementem kulminacyjnym był pokaz tradycyjnego tańca jawajskiego, który wykonywany jest przez kobiety i który odzwierciedla stany duchowe i emocjonalne tancerzy. Taniec ten wymaga jednocześnie bardzo wyrafinowanej oprawy estetycznej, związanej ze strojem, makijażem oraz fryzurą tancerki, co wiąże się z bardzo długimi Ambasadora Indonezji w Polsce Hazairina Pohana (drugi z lewej) wita dziekan Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych prof. Tomasz Domański (pierwszy z prawej), pierwsza z lewej prodziekan tego wydziału prof. Krystyna Kujawińska-Courtney przygotowaniami owocującymi przepięknym efektem końcowym. Zaproszeni goście mieli ogromną przyjemność obserwacji pokazu tradycyjnego tańca jawajskiego, przygotowanego przez adeptkę tej trudnej sztuki. Ambasada Indonezji rokrocznie funduje kilka stypendiów dla studentów różnych kierunków – zainteresowanych poznawaniem sztuki indonezyjskiej oraz wybranych dziedzin życia gospodarczego, społecznego, politycznego i języka. Mamy nadzieję, iż w przyszłości studenci naszego wydziału, zajmujący się problematyką krajów tego regionu, uzyskają również szansę na prowadzenie swoich badań służących przygotowaniu prac magisterskich lub doktorskich na miejscu, w Indonezji. Efektem wizyty ambasadora Hazairina Pohana było wspólne przedyskutowanie planów rozwoju wzajemnej współpracy i zaplanowanie na rok 2010 jeszcze większego wydarzenia, ukazujące- > Fot.: Zdzisław Machnicki ambasadora danego kraju każdorazowo poprzedzone jest dłuższymi konsultacjami oraz negocjacjami, umożliwiającymi znalezienie najbardziej atrakcyjnej formuły prezentacji danego kraju oraz tematyki dyskusji ze studentami. Ambasador Hazairin Pohan od 30 lat jest zawodowym dyplomatą i zna doskonale kraje Europy Środkowej i Wschodniej. Podczas swej bogatej dyplomatycznej kariery reprezentował swój kraj na arenie organizacji międzynarodowych (placówka przy ONZ w Nowym Jorku), jak również w krajach Europy Środkowowschodniej (Moskwa, Sofia, Warszawa). W czasie spotkania ambasador wygłosił bardzo interesujący wykład Indonesia – Partner in Business, Culture and Tourism, poświęcony swojemu krajowi, ilustrowany przepięknymi zdjęciami, ukazującymi różne aspekty kultury, sztuki oraz atrakcji turystycznych swej ojczyzny. Specyfika wykładu odzwierciedlała różnorodność zainteresowań studentów WSMiP, którzy w okresie swoich studiów muszą poznać zarówno realia gospodarcze, kulturowe, jak i polityczno-społeczne danego kraju. Indonezja jest czwartym co do liczby ludności krajem na świecie (240 mln ludzi) zlokalizowanym na ponad 17 tys. wysp, co czyni z niej zarówno ogromną atrakcję turystyczną, jak i stanowi o jej sile gospodarczej (zasoby mórz i oceanów). Pozycja Polski na rynku indonezyjskim jest ciągle zbyt mała w stosunku do naszych możliwości eksportowych oraz pozytywnego wizerunku, jakim cieszy się nasz kraj na tamtejszym rynku. Bilans handlowy Polski jest wciąż negatywny, gdyż nadal wartość naszego importu znacznie przekracza wartość eksportu. Ambasador Indonezji podejmuje wiele inicjatyw adresowanych do polskich przedsiębiorców, które stymulują rozwój wzajemnych kontaktów i wymiany gospodarczej. Organizuje również misje gospodarcze do Indonezji, ukazując na miejscu możliwość wzajemnej współpracy gospodarczej. Na szczególne podkreślenie zasłu- Ambasador Hazairin Pohan w trakcie wykładu 51 go bogactwo oraz różnorodność kultury i gospodarki Indonezji. Ambasador bardzo wysoko ocenił poziom dyskusji ze studentami, zaznaczając, iż jest pod dużym wrażeniem ich dojrzałości oraz tematyki zadawanych pytań. Przedmiotem dyskusji były: relacje handlowe polsko-indonezyjskie, problematyka różnorodności religijnej w Indonezji, współczesne relacje Indonezji z Holandią (jako krajem, który w przeszłości ją kolonizował), rola Indonezji jako największego kraju tej części świata w relacjach ze swymi sąsiadami, system polityczny i parlamentarny Indonezji, komplementarność gospodarki polskiej i indonezyjskiej w sferze wymiany handlowej, specyfika oraz różnice kulturowe mieszkańców największych wysp Indonezji. Ambasador zaprezentował między innymi specyfikę kulturową Sumatry, z której sam pochodzi. Omówiono również odmienność zainteresowań i oczekiwań polskich turystów odwiedzających Indonezję, którzy poszukują głównie atrakcji związanych z poznawaniem dżungli oraz odmiennej flory i krajobrazów. Różnica w oczekiwaniach polskich turystów jest szczególnie widoczna na tle zamożnych turystów rosyjskich, którzy preferują pobyty w najdroższych i najbardziej luksusowych hotelach archipelagu wysp indonezyjskich. Wizytę zakończyło przekazanie okolicznościowego medalu Ambasady Indonezji dla Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych UŁ. Fot.: Zdzisław Machnicki Tomasz Domański Fot.: Zdzisław Machnicki Pokaz tańca jawajskiego Przekazanie medalu Ambasady Indonezji w Polsce dla Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych UŁ 52 Moja praktyka w szkole Ledwo się zaczęła, a ja już chciałam, żeby się zakończyła. Nie byłam gotowa na to, żeby stanąć przed liczącą ponad dwadzieścia osób klasą, a co dopiero nauczać składającą się na nią rozwrzeszczaną bandę małolatów. Ale może zacznę od początku. Najpierw odbywałam praktyki w podstawówce. To było ciekawe doświadczenie. Przed pierwszą lekcją, którą miałam poprowadzić, bardzo się stresowałam. Bałam się, że nie będę umiała odpowiedzieć na pytania uczniów, że skompromituję się przed klasą i opiekunką moich praktyk. Zastanawiałam się czy przygotowane przeze mnie lekcje zainteresują uczniów, a przy tym czegoś ich nauczą. Mojego stresu nie zmniejszały małe robaczki w szkolnych ławkach, które o wszystko pytały i we wszystkim przeszkadzały. Na szczęście, szybko poradziłam sobie z moimi obawami i stresem. Nigdy nie zapomnę sytuacji, kiedy kilka uczennic po lekcji podeszło do mnie i powiedziało mi, że jestem najfajniejszą i najmilszą panią nauczycielką, jaką miały, że mam ładne włosy i czy mam konto na portalu nasza-klasa, bo chciały mnie dodać do znajomych. Rzadko spotykały mnie nieprzyjemności ze strony uczniów. Właściwie moim jedynym problemem w podstawówce było ciągłe uciszanie dzieci. Ale przecież nie można wymagać od szóstoklasistów, żeby przez 45 minut siedzieli w ciszy i spokoju. Trochę ciężko było mi przywyknąć do tego, że wszyscy uczniowie i nauczyciele mówili do mnie per pani. Dziwnie czułam się też w pokoju nauczycielskim, w którym przestałam być tylko Pauliną. Od tej pory byłam częścią ciała pedagogicznego. Musiałam wypełniać dziennik, wstawiać oceny, sprawdzać prace domowe, sprowadzać dzieci do szatni i czuwać nad porządkiem w szkole podczas przerw. To wszystko chwilami mnie śmieszyło, bo przecież jeszcze niedawno, to ja byłam małym smykiem z mnóstwem pytań na minutę. I tak minęły dwa tygodnie praktyk w podstawówce, po których przyszedł czas na praktyki w gimnazjum. Chyba nie muszę mówić, że stres wzrósł proporcjonalnie do większego wieku młodzieży w gimnazjum Ci uczniowie wyglądali na starszych ode mnie. I mimo to, że wcale tak nie było, to właśnie tak mi się wydawało. Bałam się, że nie potraktują mnie poważnie i że będą mi utrudniać pracę. Na szczęście, mile zaskoczyłam samą siebie, bo słuchali, współpracowali i śmiali się z moich żartów! Tylko jedna sytuacja bardzo mnie rozczarowała i zbulwersowała. W trakcie praktyk miałam okazję przekonać się, jak bardzo zmieniła się młodzież od czasu, kiedy ja opuściłam gimnazjum. Dowiedziałam się, że czwórka jest niesatysfakcjonującym stopniem i jakim prawem w ogóle zaproponowałam wstawienie takiej oceny? O ile pamiętam, za moich czasów, czwórka w dzienniku stanowiła powód do dumy. Zastanawiam się tylko, czy to ja byłam za mało ambitna, czy teraz młodzież jest nadambitna. Myślę, że każdy może odpowiedzieć sobie sam na to pytanie. Dodam tylko, że właśnie wtedy zrozumiałam, jak trudna jest praca nauczyciela i dotarło do mnie, że na pewno nie będę uczyć w szkole. A nie będę dlatego, że w pracy nauczyciela nie można być jednocześnie sprawiedliwym, obiektywnym, zabawnym i stanowczym. Tutaj zawsze jest coś kosztem czegoś, a mnie to chyba nie odpowiada. Dlatego podziwiam wszystkich nauczycieli, a szczególnie tych, którzy są nimi z powołania. Myślę, że miesiąc praktyk wiele mnie nauczył. Przede wszystkim pokory i cierpliwości. Na pewno było to budujące doświadczenie, którego długo nie zapomnę. Akcja Ambasador nie tylko promuje koło Inwestor i Uniwersytet Łódzki, niesie ze sobą profity także dla samych licealistów. Szymon Kejna, uczeń z IV LO im. E. Szczanieckiej, wśród zalet udziału w projekcie wymienia m.in. zdobywanie wiedzy przydatnej na kierunku studiów, jaki się wybiera na UŁ, a także możliwość uzyskania specjalnych wejściówek na spotkania organizowane przez studentów. – Podstawowym zadaniem ambasadorów jest kontakt ze studentami, poznanie ich życia i działalności na wszystkich wydziałach Uniwersytetu Łódzkiego, a późPaulina Zych niej opowiedzenie koleżankom i kolegom, jak wygląda nauka na poszczególnych kierunkach – mówi Anna Lisowska, uczennica z I LO im. Mikołaja Kopernika. Oferta, jaką przygotowali członkowie SKN Inwestor dla uczniów, obejmuje również specjalistyczne szkolenia, np. z problematyki rynku Forex i rynków kapitałowych, warsztaty pisania CV, doskonalenia umiejętności miękkich czy Członkowie Studenckiego Koła Naukowego Inwestor działają- nawet savoir-vivre. Pocego na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym promują studia nadto będąc w stałym kontakcie z ambasadorami na Uniwersytecie Łódzkim podczas akcji Ambasador, adresowa- studenci zapraszają licenej do uczniów szkół średnich Łodzi i regionu. alistów do udziału w projekcie Homo Economicus, Projekt obejmuje pięć łódzkich szkół średnich: a także do uczestnictwa w spotkaniach z ekonomiI Liceum Ogólnokształcące im. M. Kopernika, III LO stami, maklerami, inwestorami, organizowanych na im. T. Kościuszki, IV LO im. E. Sczanieckiej, XXI LO Uniwersytecie Łódzkim. Magdalena Kałudzka, reprezentująca III LO im. Taim. B. Prusa, XXIII LO im. M. Piotrowiczowej oraz I LO im. S. Staszica w Zgierzu. W każdej szkole wybra- deusza Kościuszki podkreśla z kolei, że za zaangażony został jeden ambasador, który odpowiada za kontakt wanie w akcję oprócz zdobycia doświadczenia otrzyma specjalny certyfikat zaświadczający o jej współpraz uczelnią. Celem akcji jest promocja działań SKN Inwestor oraz cy z Uniwersytetem Łódzkim. Hanna Ulańska zaznacza, że to będzie akcja coroczstudiów na Uniwersytecie Łódzkim wśród uczniów, przede wszystkim klas maturalnych. Koordynator na, ponieważ jej celem jest stała współpraca uczelni projektu na UŁ, członek zarządu koła Inwestor Hanna ze szkołami średnimi. Informuje również, że w najUlańska powiedziała nam, że do współpracy zapro- bliższym czasie oferta adresowana będzie do większej szono dziesięć liceów, propozycje nie były obligato- liczby liceów w regionie. – Uważam, że takie inicjatywy są bardzo potrzebne, ryjne, a współpracę nawiązało sześć z nich: – Pomysł akcji narodził się wiosną. Jeszcze w czerwcu wybra- gdyż tak naprawdę licealista często wie mało na temat liśmy dwóch pierwszych przedstawicieli szkół, a na możliwości, jakie daje uczelnia wyższa. Niby mamy japoczątku zimowego semestru wyłoniliśmy czterech kiś ogólny pogląd, ale ta wiedza jest lakoniczna. Rówpozostałych ambasadorów na rok akademicki 2009/10 nie często, sprawdza się powiedzenie, że cudze chwalicie, swego nie znacie, bo chcemy wyjeżdżać do innych miast, – informuje H. Ulańska. Członkowie SKN Inwestor otrzymali od dyrektorów nie zdając sobie sprawy z możliwości, jakie oferuje nam liceów zgodę na ogłoszenie projektu wśród uczniów lokalna uczelnia. Dla mnie jest to dodatkowa satysfakklas trzecich. Następnie prezentowali cele i założenia cja, że mogę komuś niedoinformowanemu pomóc w rozakcji oraz uczelnię na lekcjach wychowawczych. Ko- wijaniu własnych zainteresowań – mówi Kronice Pauliordynatorka projektu na UŁ wspomina: – Przyjęto nas na Kotynia z XXI LO im. Bolesława Prusa. Na początku roku 2010 zostanie zorganizowanie z zainteresowaniem, ale wybranie przedstawicieli szkół trochę trwało. Zależało nam bowiem na osobach spotkanie, podczas którego rektor UŁ prof. Włodziaktywnych, kreatywnych, chcących coś wnieść do ak- mierz Nykiel spotka się z ambasadorami UŁ oraz dyrekcją szkół. cji. Dlatego wyłonieni zostali najlepsi. Uczelniani ambasadorzy > 53 – Bardzo zależy nam, aby do tej akcji dołączyły inne szkoły średnie z naszego miasta i regionu. Dzięki tego rodzaju współpracy uczniowie będą zapraszani także na wykłady Uniwersytetu Zawsze Otwartego oraz ciekawe spotkania, wystawy i koncerty organizowane podczas akcji Nasz Uniwersytet w Naszym Mieście – dodaje Julita Czernecka, pełnomocnik rektora UŁ ds. promocji. Agnieszka Garcarek Dwaj szczęściarze Wraz z nowym rokiem akademickim powróciły na Uniwersytet Łódzki spotkania ze znanymi i cenionymi osobowościami medialnymi organizowane przez Dziennikarskie Koło Naukowe. Tym razem, 23 października na pytania studentów UŁ oraz przybyłych zainteresowanych odpowiadali: Grzegorz Miecugow, dyrektor zespołu wydawców TVN 24, prowadzący Szkło kontaktowe oraz Przemysław Skowron, dziennikarz radia RMF FM, współprowadzący audycje Wstawaj, szkoda dnia i Wolne żarty. Podczas obu spotkań sale w Katedrze Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej przy ul. Gdańskiej były wypełnione po brzegi. Pierwszym gościem był Grzegorz Miecugow, który na początku wyznał, że nie planował być dziennikarzem, a nawet czuł awersję do tego zawodu obserwując karierę swego ojca publicysty. Skończył filozofię. Jak zauważył, jest dzieckiem szczęścia i to pomogło mu w kolejnych etapach pracy w mediach. Najpierw w radiu, później w telewizji. Wśród pytań studentów pojawiło się też pytanie podstawowe – co robić, by zostać dobrym dziennikarzem. Według Miecugowa, ważne są cztery etapy. Po pierwsze, trzeba uważnie słuchać, po drugie – dużo pytać. Te elementy są, według gościa, o wiele prostsze niż kolejne dwa, bo po trzecie, dobry dziennikarz rozumie, co chce przekazać, by po czwarte móc wyjaśnić to czytelnikowi, widzowi czy słuchaczowi. 54 Fot.: Sebastian Buzar Grzegorz Miecugow opowiada o swoim warsztacie dziennikarskim parapublicystycznego najbardziej mu odpowiada. Gość jest też autorem książek, w których składał autografy przybyłym. Studenci pytali również o tremę, wpadki na antenie i anegdoty. Największe emocje wzbudziła opowieść o programie dotyczącym ufo. Po jego przygotowaniu Przemysław Skowron przestał wierzyć w duchy, kosmitów i wróżbitów. Radiowiec radził przyszłym dziennikarzom, by już w czasie studiów zadbali o zdobycie doświadczenia, by konsekwentnie dążyli do celu, nie zrażając się początkowymi trudnościami, bo w tej chwili jest wielu adeptów dziennikarstwa. Szanse na autorskie programy mają ci najwytrwalsi i najbardziej kreatywni. Agnieszka Garcarek Fot.: Oktawia Staciewińska Fot.: Archiwum SKN Inwestor Spotkanie studentów z ambasadorami Grzegorz Miecugow przedstawił również swoją ocenę współczesnych mediów. Swierdził, że niski poziom programów czy artykułów jest odpowiedzią na potrzeby i wymagania odbiorcy, który szuka sensacji, płytkości, bylejakości. Wyjawił obecnym, że jest w trakcie pisania podręcznika, w którym podzieli się swoim doświadczeniem. Publikację zapowiedział na wiosnę. Dyskusja z dziennikarzem telewizyjnym trwała półtorej godziny. Natomiast tematem kolejnego spotkania stało się radio. A to za sprawą gościa o znanym głosie. Przemysław Skowron rozpoczął rozmowę od słów: – Może się do czegoś wam przydam. – Najpierw wyjawił, jak zbiegiem okoliczności trafił do radia szukając pracy jako rysownik, ponieważ studiował architekturę. Mówił o początkach w lokalnych rozgłośniach, nocnych audycjach, kolejnych etapach w drodze do autorskiego programu. Poza swoim warsztatem radiowca red. Skowron przedstawił również obraz pracy w komercyjnej stacji. Dziennikarz podkreślił, że najtrudniejsze w jego pracy wcale nie jest codzienne wstawanie o godzinie 5 rano, a to, że potrzebuje dużo czasu na przygotowanie się do audycji. Skowron uważa się za szczęściarze, ponieważ robi to, co lubi, co daje mu najwięcej satysfakcji i przyjemności. Szczególnie ważne są dla niego niedzielne Wolne żarty i wyznał, że forma tego programu Spotkanie z Przemysławem Skowronem prowadzi przewodnicząca Dziennikarskiego Koła Naukowego Agnieszka Garcarek Propagują czytelnictwo Badania dowodzą, że coraz mniej Polaków sięga po lekturę. Według raportu opublikowanego przez Bibliotekę Narodową, w roku 2008 jedynie 38% respondentów przeczytało co najmniej jedną książkę. Z jednej strony, decydujący wpływ mogą tu mieć czynniki ekonomiczne, z drugiej – ogólna niechęć do książki, a także alternatywa w postaci telewizji czy internetu. Adresatami bezrobotni Pierwsza akcja koła została przeprowadzona w Światowy Dzień Książki, 23 kwietnia 2007 r. Odbyła się ona pod hasłem Daj się przyłapać na czytaniu – nie tylko dziś! i była adresowana do osób bezrobotnych z regionu łódzkiego. Studenci rozdali przed Powiatowym Urzędem Pracy nr 2 w Łodzi blisko 200 książek o różnorodnej tematyce – od pozycji popularnonaukowych po dzieła należące do klasyki. Każda z nich zawierała informację o przypadającym na ten dzień święcie oraz listę łódzkich bibliotek. Odbiorcy akcji zostali wybrani nieprzypadkowo. Badania dokonane wcześniej przez członków koła bibliotekoznawców wykazały, że 60% bezrobotnych czyta książki. Ze względu na trudności finansowe nie mogą oni jednak w pełni zaspokoić swoich potrzeb czytelniczych. Dlatego też studenci zachęcali do korzystania z łódzkich bibliotek. W podobnym tonie utrzymano ubiegłogoroczne obchody Światowego Dnia Książki. Studenci 23 kwietnia popularyzowali czytelnictwo wśród przechodniów w jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc Łodzi – na placu Wolności. Podobnie jak wcześniej, reakcja łodzian była zdecydowanie pozytywna. Część osób ze zdziwieniem dopytywało o powody obdarowania książką, inne samodzielnie starały się wybrać publikacje do domowej biblioteki. Wśród około 300 książek przeważała literatura beletrystyczna. W większości były to dublety podarowane przez szóstą filię Miejskiej Biblioteki Publicznej dla Dorosłych przy ul. Narutowicza. Informację o studenckiej inicjatywie podały m.in. telewizyjne Łódzkie Wiadomości Dnia i Teleexpress. Nowatorskie badania Warto w tym miejscu przywołać nowatorskie badania, które przeprowadziła działająca w kole naukowym Bogusława Kuć. Studentka V roku informacji naukowej i bibliotekoznawstwa zanalizowała potrzeby czytelnicze i uczestnictwo kulturowe łódzkich Romów. Dotychczas ta mniejszość narodowa nie była przedmiotem szerszego naukowego opisu. Wyniki badań, zaprezentowane podczas XXXVII Seminarium Kół Naukowych w Olsztynie i opublikowane w materiałach pokonferencyjnych, umożliwiły lepsze zrozumienie barier utrudniających Romom dostęp do książki. Niewykluczone, że w przyszłości działania Koła Naukowego Bibliotekoznawców popularyzujące czytelnictwo obejmą pełniej i tę społeczność. Jednocześnie studenci starali się zachęcić do czytania osoby młode. W drugiej połowie grudnia 2007 r. odwiedzili mieszkańców Domu Dziecka nr 1 w Łodzi przy ul. Aleksandrowskiej. Podczas przygotowanych zabaw i łamigłówek dzieci odgadywały postaci z książek, tworzyły własne bajki, wysłucha- > Fot.: Archiwum SKNB Trzeba pamiętać, że książka to wciąż istotny element współczesnej kultury. Czytanie jest niezbędne do uzyskania odpowiedniego poziomu wykształcenia. Poszerza horyzonty i działa opiniotwórczo. Sprawia, że jesteśmy świadomymi odbiorcami kultury i aktywnymi uczestnikami otaczającej nas rzeczywistości. Telewizja, internet i inne media nie mają i nie mogą mieć tak dużego wpływu na życie człowieka. Studenckie Koło Naukowe Bibliotekoznawców Uniwersytetu Łódzkiego od początku swojej działalności, oprócz badania i prób wyjaśnienia czynników mających negatywny wpływ na czytelnictwo różnych grup społecznych, podjęło działania mające na celu zmianę tego stanu rzeczy. Grupą docelową akcji propagujących czytelnictwo były zarówno osoby dorosłe, jak i dzieci i młodzież. Studenci Koła Naukowego Bibliotekoznawców Uniwersytetu Łódzkiego ze swym opiekunem uczestniczący w akcji popularyzującej czytelnictwo podczas Światowego Dnia Książki w roku 2007 przed Powiatowym Urzędem Pracy w Łodzi; na zdjęciu, na pierwszym planie od lewej: Paulina Majewska, Małgorzata Wiśniewska-Olejnik, Aleksandra Marciniak, Bogusława Kuć, Monika Grzelka, dr Jacek Ladorucki (opiekun); na drugim planie od lewej: Stefan Kunicki, Zbigniew Gruszka, Justyna Osiecka, Magdalena Robak i Emilia Biernat 55 Największy rywal Współczesna książka ma wielu konkurentów i dla wielu osób czytanie nie jest atrakcyjne. Wydaje się, że największym rywalem książki jest internet. Pod pozorem szybkiej, bezpośredniej i kompletnej informacji często otrzymujemy treści niesprawdzone, wątpliwej wartości, a czasem błędne. Ważne jest, by korzystać z internetu w sposób umiejętny, potrafić jakościowo ocenić informację czy umieć sprawdzić jej pochodzenie. Poprzez nieodpłatne przekazanie książek, studenci starali się zwrócić uwagę na możliwości i korzyści wynikające z lektury. Wypada mieć nadzieję, że część osób, która została przez nich obdarowana, skorzysta w późniejszym czasie z biblioteki, może zajrzy do księgarni, czy antykwariatu. A jeśli kupi i przeczyta książkę, będzie można potraktować to jako duże osiągnięcie. Zbigniew Gruszka Piętnasty atak wampira Krew jest tkanką o podstawowym znaczeniu dla funkcjonowania organizmu człowieka. Co roku wykonuje się setki zabiegów medycznych, przy których jej przetaczanie jest niezbędne. W wielu przypadkach od szybkości dokonania transfuzji odpowiedniej grupy krwi zależy ludzkie życie. Dlatego tak ważne jest pozyskiwanie coraz większej liczby krwiodawców. Jedną z akcji mających na celu propagowanie idei honorowego krwiodawstwa jest Wampiriada, której piętnasta edycja odbyła się późną jesienią minionego roku. W uczelnianych obiektach w ośrodkach akademickich całej Polski urządzane są punkty poboru krwi. Grupę docelową stanowi młodzież akademicka. Akcja 56 Fot.: Roman Czubiński ły fragmentu Opowieści wigilijnej Karola Dickensa. W ten sposób członkowie koła chcieli pokazać, że czytanie książek może być pasjonujące i że może być źródłem interesujących dyskusji. W roku 2008 Światowy Dzień Książki studenci spędzili wśród małych pacjentów Szpitala im. Korczaka w Łodzi. Przygotowane konkursy, quizy i zagadki związane z postaciami z książek sprawiły, że choć na chwilę dzieci zapomniały o powodach swej obecności w szpitalu. Na zakończenie wszystkich uhonorowano maskotkami i książkami. Obie inicjatywy koordynowała członkini koła Aleksandra Marciniak. Wyposażona w laptopy sprawnie funkcjonowała rejestracja Wampiriady jest powtarzana co pół roku, tak aby krwiodawca mógł bez szwanku dla zdrowia uczestniczyć we wszystkich jej odsłonach. Od pierwszego, krakowskiego ataku wampira w roku 1999 imprezę organizuje Niezależne Zrzeszenie Studentów. W Łodzi z jego wolontariuszami współpracują – udostępniając pomieszczenia – uczelnie: Uniwersytet Łódzki, Politechnika Łódzka, Uniwersytet Medyczny, Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna, Wyższa Szkoła Informatyki oraz Wyższa Szkoła Edukacji Zdrowotnej. Na długiej liście partnerów i sponsorów można znaleźć zarówno organa władzy Łodzi i regionu, jak i firmy (PZU SA, Bank Pekao SA, Studium Języków Obcych Szuster) oraz media (Radio Łódź, Radio Eska, portal mmlodz.pl). Obsługę medyczną zapewnia Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. – Łącznie zaangażowanych jest około trzydziestu wolontariuszy i tyle samo osób z personelu medycznego. Większość ochotników należy do naszej organizacji, ale są też sympatycy, którzy współpracują z nami jedynie przy tej okazji – mówi regionalny koordynator Jakub Dębski z łódzkiego NZS. Na stronie internetowej www.wampiriada.pl organizatorzy podkreślają, że celem akcji jest nie tylko pozyskanie drogocennego leku, lecz także propagowanie wśród studentów zdrowego trybu życia. Żeby bowiem zostać dopuszczonym do pobrania krwi, trzeba o siebie dbać. Przez miesiąc przed planowanym oddaniem życiodajnego płynu należy wystrzegać się infekcji. Przechodzenie w tym okresie choroby zakaźnej dyskwalifikuje potencjalnego krwiodawcę. Od ostatniego dnia grypy – czy nawet zwykłego przeziębienia – muszą upłynąć co najmniej dwa tygodnie. Nie może też być mowy o piciu alkoholu w przeddzień pobrania krwi. – Kilku osobom musieliśmy podziękować – informują wolontariusze przyjmujący chętnych na Wydziale Prawa i Administracji UŁ. – Ale to tylko niewielki odsetek wszystkich chętnych, którzy nas odwiedzili. – Z obserwacji wolontariuszy wynika, że decyzję o zostaniu krwiodawcą podejmuje podczas akcji równie wiele studentów, co studentek. Fot.: Roman Czubiński Roman Czubiński Oddający honorowo krew mieli zapewnioną fachową opiekę medyczną Picasso w Tomaszowie Fot.: Sebastian Stańczyk W gmachu Filii Uniwersytetu Łódzkiego w Tomaszowie Mazowieckim 14 grudnia minionego roku otwarta została wystawa litografii Pabla Picassa zatytułowana Czarno na Białym. Ekspozycja czynna była pięć dni. Otwarcie ekspozycji Czarno na Białym w tomaszowskiej Filii Uniwersytetu Łódzkiego Fot.: Sebastian Stańczyk Udział w Wampiriadzie nie jest zastrzeżony wyłącznie dla słuchaczy studiów. – Przychodzą także pracownicy naukowi i osoby z dziekanatów – mówią wolontariusze z punktu pobrań w obiektach Uniwersytetu Medycznego przy placu Hallera. Zarówno studenci, jak i osoby pracujące mogą skorzystać z niewątpliwego przywileju, jakim jest całodzienne zwolnienie z zajęć lub pracy. Oprócz tego każdy z oddających krew otrzymuje od Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa osiem czekolad, batonik i sok. Dostaje też charakterystyczną czerwoną koszulkę z wampirem oraz zaproszenie do udziału w kolejnej edycji za sześć miesięcy. W chwili pisania tego tekstu XV edycja Wampiriady trwała nadal. – Za wcześnie na podsumowanie wyników – twierdzi Jakub Dębski. – Można jednak przypuszczać, że, jak zwykle, uda się dotrzeć do około tysiąca osób. – Dodaje, że liczba ta nie zostanie zapewne przekroczona z powodu sezonu na przeziębienia, a także niepokoju wywołanego informacjami o świńskiej grypie. W kolejnych edycjach nie są planowane większe zmiany techniczne, koordynator myśli natomiast o usprawnieniu promocji. – Sukcesem w tej dziedzinie było otwarcie obecnej edycji na Wydziale Zarządzania UŁ: odwiedziły nas wszystkie liczące się lokalne media. Z okazji jubileuszu przygotowaliśmy tort, którym mogli poczęstować się wszyscy obecni. Ale nad reklamą trzeba pracować cały czas – to od niej zależy, do ilu osób dotrzemy, a więc i powodzenie całego przedsięwzięcia. Rzeczywiście, w swoich wypowiedziach nowo pozyskani krwiodawcy podkreślają rolę źródła, z którego dowiedzieli się o Wampiriadzie. Często wymieniają tu znajomego członka NZS lub uczestnika wcześniejszej edycji. Pytani o motywy decyzji o oddaniu krwi udzielają różnych odpowiedzi. – Skusiły nas czekolady i koszulki – śmieje się grupka przyjaciół, studentów UŁ i UM. – Namówiła mnie dziewczyna – wyznaje ich kolega z ratownictwa medycznego. – Chcieliśmy zrobić dobry uczynek, no i się udało – mówią Sławek i Tomek, uczniowie Liceum Ogólnokształcącego PŁ. – Na pewno nie będzie to ostatni raz – dodają. Jedna z litografii Picassa eksponowanych na wystawie Na ekspozycji można było zobaczyć cykl prac, stanowiących ilustracje do opowiadania Prospera Mérimée Carme. Ponadto na wystawie zaprezentowano trzy litografie z tzw. sekretnej kolekcji, wykonane na podstawie rysunków, które artysta pokazywał tylko nielicznym przyjaciołom (stąd przymiotnik sekretna). Przedstawiają one akty kobiece. Na wystawie znalazły się także prace ukazujące ulubione motywy Picassa: corridę, gołąbka pokoju, tematykę cyrkową oraz kilka portretów kobiet – towarzyszek życia artysty, np. konterfekt Jacqueline Roque, którą poznał, gdy miał 62 lata, a ona 20. Przypomnijmy. Picasso: malarz, rzeźbiarz, grafik i ceramik jest uznawany za jednego z najwybitniejszych twórców XX wieku. Wraz z Georges’em Braque’em są twórcami nurtu malarstwa zwanego kubizmem. (sb) 57 Dzień puszczy Jak już krótko informowaliśmy w poprzednim numerze Kroniki, od 10 września do 30 listopada ubiegłego roku funkcjonowała w łódzkim parku Staromiejskim przy ul. Północnej wystawa plenerowa zdjęć pn. ARBORES VITAE. Ostatnia taka puszcza. Ich autorem jest jeden z najbardziej cenionych w świecie polskich dokumentalistów i fotografów przyrody Jan Walencik. Organizatorami wystawy byli: Sylvie i Krzysztof Derdaccy z Fundacji Europejskie Centrum Ziemi oraz urząd Prezydenta Łodzi. 58 filmy: Kraina żubra, Powszedni żywot jeleni, Ballada o Czarnej Hańczy w reżyserii Bożeny i Jana Walencików. Dokonana została też przez Dorotę Ławreszuk z Zakładu Badań Ssaków PAN w Białowieży prezentacja projektu Kraina żubra – ochrona żubra w Puszczy Białowieskiej. Z Łodzi ekspozycja wyruszyła w świat. Ma ona szansę stać się flagowym przedsięwzięciem promującym polską przyrodę w innych krajach i na innych kontynentach. Wystawę mocno wspierali jej honorowi patroni: Maciej Nowicki – minister środowiska, Polski Komitet ds. UNESCO i prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki. Przy tej okazji warto dodać, że Fundacja Europejskie Centrum Ziemi, firmująca łódzką ekspozycję, znana jest z polskich edycji wystaw Ziemia z nieba i Planeta ocean, które obejrzało w całej Polsce blisko 2 mln widzów oraz ponad 120 mln na całym świecie. Należy też wspomnieć, że w komitecie honorowym ekspozycji zasiadali znani naukowcy Uniwersytetu Łódzkiego, profesorowie: Janusz Hereźniak, Krzysztof Jażdżewski, Jacek Siciński, Maciej Zalewski. S.B. Fot.: Jan Walencik Na ekspozycji zgromadzono ponad sto, podświetlanych w nocy, wielkoformatowych zdjęć ukazujących niezwykły świat puszczańskiej flory i fauny. Od samego początku wystawie towarzyszyły m.in. pokazy filmowe (w pawilonie przy ul. Północnej, w dawnym budynku MPK, przy byłej krańcówce podmiejskich linii tramwajowych), programy zajęć edukacyjnych dla szkół i grup zorganizowanych oraz ogólnopolski konkurs internetowy. Podsumowaniem ekspozycji była otwarta dla wszystkich konferencja naukowa. Odbyła się 21 listopada minionego roku, a towarzyszyło jej hasło Dzień dla Puszczy i łączące się z programem obrad spotkania z wybitnymi przyrodnikami, prezentacje multimedialne, konkursy, a także pokazy znakomitych filmów dokumentalnych poświęconych Puszczy Białowieskiej – jedynemu polskiemu obiektowi przyrodniczemu, który znalazł się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Na program konferencji złożyły się m.in. wykłady: prof. Janusza Hereźniaka z Katedry Geobotaniki i Ekologii Roślin Uniwersytetu Łódzkiego nt. Wartość tlenowa drzewa; Marty Maziarz z Zakładu Ekologii Ptaków Uniwersytetu Wrocławskiego nt. Puszcza Białowieska naszym lasem tropikalnym; dr. hab. Janusza Majeckiego z Katedry Zoologii Doświadczalnej i Biologii Ewolucyjnej UŁ nt. Chruściki (Trichoptera) – niezwykłe owady z Puszczy Białowieskiej; dr. Mariusza Glubowskiego z Zakładu Dydaktyki Biologii i Badania Różnorodności Biologicznej UŁ nt. Puszcza – las bez leśników. Ponadto wyświetlono Fragment Puszczy Białowieskiej widziany okiem kamery Chemia dla społeczeństwa W roku 1919, wkrótce po odrodzeniu Polski, odbyło się w Warszawie historyczne spotkanie naukowców oraz inżynierów przemysłu chemicznego, podczas którego powołano do życia Polskie Towarzystwo Chemiczne (PTCh). Należy ono do najstarszych polskich towarzystw naukowych. Po upływie 90 lat od tego historycznego momentu i po dziewięciu latach od ostatniego, organizowanego na Uniwersytecie Łódzkim, 42. Zjazdu PTCh, chemicy zebrali się ponownie 12 września w Łodzi, aby przez cztery dni debatować o prowadzonych badaniach, nauczaniu chemii oraz najważniejszych problemach organizacyjnych swojego środowiska. Obrady odbyły się z udziałem ok. 900 zarejestrowanych uczestników z różnych regionów kraju oraz kilkudziesięciu gości zagranicznych. Honorowy patronat nad zjazdem objął prezydent RP Lech Kaczyński. W składu Komitetu Honorowego weszli, m.in. rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel oraz prof. Romuald Skowroński, były rektor UŁ, organizator 42. zjazdu, który odbył się w Łodzi w roku 2000. Środowiskowemu Komitetowi Organizacyjnemu przewodniczył prof. Janusz Rosiak z Wydziału Chemicznego Politechniki Łódzkiej, a wiceprzewodniczącymi byli: prof. Grzegorz Mlostoń z Wydziału Chemii UŁ oraz prof. Piotr Kiełbasiński z łódzkiego Centrum Badań Molekularnych i Makromolekularnych PAN. Funkcję sekretarza pełnił prof. Marek Główka z Wydziału Chemicznego Politechniki Łódzkiej. Ponadto w składzie Komitetu Organizacyjnego znaleźli się pracownicy naszej uczelni: prof. UŁ Andrzej Jóźwiak i prof. UŁ Jarosław Lewkowski. Pracami sześciu, spośród 13, sekcji tematycznych zjazdu kierowali pracownicy Wydziału Chemii UŁ: prof. Janusz Zakrzewski, prof. UŁ Grzegorz Andrijewski, prof. Witold Ciesielski, prof. UŁ Adam Bald oraz dr Anna Wypych-Stasiewicz. Głównym miejscem posiedzeń były obiekty Wydziału Biotechnologii oraz Nauk o Żywności Politechniki Łódzkiej. W trakcie obrad zaprezentowano blisko 100 wykładów i 180 referatów, ponadto przestawiono ponad 700 prezentacji postero- wych. Warto podkreślić, że ponad połowę uczestników stanowili studenci oraz doktoranci reprezentujący praktycznie wszystkie ośrodki akademickie w kraju. Tradycyjnie, w trakcie zjazdu rozdano nagrody Polskiego Towarzystwa Chemicznego oraz przyznano wyróżnienia Komitetu Organizacyjnego. Wyróżnienie w konkursie Firmy Sigma-Aldrich oraz PTCh na najlepszą rozprawę doktorską, obronioną w roku 2008, zdobył dr Marcin Jasiński (Katedra Chemii Organicznej i Stosowanej UŁ), a specjalne nagrody Komitetu Organizacyjnego otrzymali, m.in. pracownicy i doktoranci UŁ: dr Agnieszka Rybarczyk-Pirek, mgr Adam Buczkowski oraz mgr Katarzyna Dyńska za prezentacje komunikatów ustnych oraz posterowych. Jednym z ważnych wydarzeń 52. zjazdu był wybór nowego prezesa oraz władz towarzystwa na podstawie nowego Regulaminu Wyborczego, który ustanowiło Kolegium Wyborcze Elektorów, złożone z przedstawicieli wszystkich oddziałów terenowych PTCh oraz członków zarządu głównego. Na nowego prezesa PTCh, na kadencję 2010-2013, został wybrany prof. Bogusław Buszewski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Program naukowy zjazdu obejmował najważniejsze działy nauk chemicznych, takie jak: chemia organiczna i metaloorganiczna, chemia biologiczna i medyczna, chemia polimerów, chemia fizyczna, dydaktyka i historia chemii, inżynieria chemiczna oraz inne. W otwarciu 52. Zjazdu PTCh w Łodzi wzięli udział: prof. Wojciech J. Stec (wiceprezes PAN, laureat Nagrody im. J. Śniadeckiego, pierwszy z prawej), prof. Bronisław Marciniak (Uniwersytet Adama Mickiewicza, laureat Nagrody im. J. Zawidzkiego, drugi z prawej), prof. Janusz Rachoń (senator RP, Politechnika Gdańska, trzeci z prawej), Włodzimierz Tomaszewski (wiceprezydent Łodzi, czwarty z prawej), prof. Bogusław Buszewski (prezes elekt PTCh, szósty z prawej) Obrady toczyły się w 13 sekcjach problemowych. Były to wykłady sekcyjne oraz sesje posterowe. Naczelne hasło 52. Zjazdu Polskiego Towarzystwa Chemicznego > Uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej ku czci prof. Stanisława Kostaneckiego na ścianie kaplicy cmentarnej w Kazimierzu k. Lutomierska. W imieniu Szwajcarskiego Towarzystwa Chemicznego przemawia prof. Heinz Heimgartner z Uniwersytetu w Zurychu 59 oraz Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Przemysłu Chemicznego (SIiTPCh) brzmiało: Chemia dla Społeczeństwa. Oprócz wydarzeń naukowych na program zjazdu złożyły się również interesujące wydarzenia o charakterze socjalnym oraz integracyjnym; niezapomniane wrażenia pozostawił koncert muzyczny w kościele św. Mateusza (niedziela, 13 września) oraz spotkanie koleżeńskie, które tym razem odbyło się na terenie zrewitalizowanej Białej Fabryki Ludwika Geyera (poniedziałek, 14 września). W przededniu oficjalnego rozpoczęcia zjazdu, w sobotę, 12 września, na ścianie kaplicy cmentarnej w Kazimierzu k. Lutomierska została odsłonięta tablica pamiątkowa ku czci jednego z największych polskich chemików, wielkiego patrioty i wybitnego nauczyciela akademickiego prof. Stanisława Kostaneckiego, który jest patronem jednej z najważniejszych nagród przyznawanych corocznie przez Polskie Towarzystwo Chemiczne. Profesor jest uważany za jednego z pionierów badań nad substancjami pochodzenia naturalnego, szczególnie barwników naturalnych; najważniejsze lata swojego życia spędził na Uniwersytecie w Bernie (Szwajcaria). Podczas uroczystości Szwajcarskie Towarzystwo Chemiczne reprezentował prof. Heinz Heimgartner, od maja 2009 doktor honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego. Tegorocznym laureatem Nagrody im. Stanisława Kostaneckiego, przyznawanej w uznaniu wybitnych osiągnięć w zakresie chemii organicznej, został prof. Zbigniew Grzonka z Uniwersytetu Gdańskiego. W powszechnej opinii uczestników oraz zaproszonych gości 52. Zjazd PTCh oraz SIiTPCh należał do wyjątkowo udanych zarówno pod względem naukowym jak i organizacyjnym. Postanowiono, że kolejny, 53. Zjazd PTCh odbędzie się na Politechnice Śląskiej w Gliwicach we wrześniu 2010 r. G.M. 60 MediaTORy 2009 rozdane Już po raz trzeci studenci dziennikarstwa z jedenastu publicznych uczelni nagrodzili osobowości ze świata mediów. Uroczysta gala wręczenia im statuetek odbyła się 28 listopada w Auli Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wzięli w niej udział także członkowie Dziennikarskiego Koła Naukowego Uniwersytetu Łódzkiego. Logo Studenckich Nagród Dziennikarskich Studencka Nagroda Dziennikarska przyznawana jest w dziewięciu kategoriach, których nazwy zawierają charakterystyczną cząstkę TOR. Tegoroczni laureaci to: auTORytet – Hanna Krall za rzetelność, profesjonalizm i zachowanie najwyższych standardów; nawigaTOR – Piotr Najsztub z Przekroju i Vivy za publicystykę, dzięki której poglądy studentów zaczynają iść własną drogą; TORpeda – Anita Werner z tvn24 za rzetelne, choć bardzo szybkie i krótkie materiały; detonaTOR – Katarzyna Świerczyńska za publikację w Dzienniku, która wybuchła najgłośniej nie tylko w świecie mediów; akumulaTOR – Rafał Bryndal z Radia Zet, za ładowanie pozytywną energią; promoTOR – Szkoła Mistrzów Fotografii Gazety Wyborczej za pokazanie, że internet nie ogranicza się do poczty elektronicznej i wyszukiwarek; prowokaTOR – Jacek Żakowski z Polityki, za odważne decyzje i teksty, które dały nam do myślenia; inicjaTOR – Jarosław Kuźniar z tvn24 za pokazanie, że można inaczej i reformaTOR – kampania Przeżyć raka tygodnika Wprost. Zwycięzcy plebiscytu najpierw zostali nominowani przez studentów dziennikarstwa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu Łódzkiego, Uniwersytetu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie, Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, Uniwersytetu Wrocławskiego, Uniwersytetu im. Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytetu Opolskiego, Uniwersytetu Szczecińskiego oraz Politechniki Koszalińskiej. Na każdej uczelni jest jeden koordynator odpowiedzialny za przeprowadzenie głosowania w swoim mieście i kontakt ze Stowarzyszeniem MediaTory w Krakowie, pomysłodawcą akcji. Następnie po zebraniu wszystkich głosów oddanych na początku października krakowscy studenci liczą każdą kartę, ponieważ często różnica między nominowanymi jest minimalna. Wielki finał studenckiej nagrody dziennikarskiej, jak zwykle, odbył się w ostatnią sobotę listopada. Na gali MediaTory 2009 zgromadziło się ok. tysiąca osób. W tym roku po raz pierwszy uroczystość transmitował na żywo portal Onet.pl. Agnieszka Garcarek Kwesta na Starym Co roku dzień Wszystkich Świętych gromadzi na cmentarzach tysiące osób chcących uczcić pamięć tych, którzy odeszli. Tradycyjnie odbywają się wtedy zbiórki pieniędzy na rzecz ratowania cennych zabytków najstarszych nekropolii. W tym celu znani łodzianie zebrali się już po raz piętnasty na Starym Cmentarzu przy ulicy Ogrodowej. Wśród nich byli przedstawiciele Uniwersytetu Łódzkiego z rektorem UŁ prof. Włodzimierzem Nykielem. liczki – Aleksandry. Pochowani są oni w jednej krypcie, ale na dwóch częściach cmentarza. Mauzoleum wykonane w stylu bizantyjskim zostało odnowione w roku 2000, właśnie dzięki kweście. Ze względu na upływający czas stan innych nagrobków coraz bardziej się pogarsza. Za kilkanaście lat może się okazać, że stracimy część zabytków, a wraz z nimi naszą łódzką tożsamość – z niepokojem dodaje M. Borowiak. > Fot.: Express Ilustrowany Grupa, reprezentująca naszą uczelnię w kweście organizowanej przez Towarzystwo Opieki nad Starym Cmentarzem w Łodzi i Telewizję Łódź, składała się w znacznej mierze ze studentów. Znaleźli się w niej przedstawiciele Wydziałowej Rady Samorządu Studentów Wydziału Filozoficzno-Historycznego oraz Stowarzyszenia Studenci dla Przedsiębiorczości (SIFE) działającego przy Studenckim Kole Naukowym Inwestor. Każdy z nich poświęcił swój prywatny czas, zrezygnował ze spotkań z bliskimi, by wziąć udział w kweście. Wszyscy zgodnie twierdzili jednak, że było warto. Dorota Anszpergier, studentka IV roku ekonomii powiedziała nam:. – Początkowo moi koledzy nie byli zachwyceni pomysłem, ponieważ zwykle w dniu Wszystkich Świętych i w dni sąsiadujące są zaangażowani przez własne rodziny do sprzątania i odwiedzania grobów. Jednak jakoś udało nam się dojść do porozumienia i po kweście wszyscy studenci byli bardzo zadowoleni, że wzięli w niej udział. Każdy z wolontariuszy miał własną motywację. Cel natomiast był wspólny i nikt nie miał co do tego żadnych wątpliwości. Michał Borowiak, słuchacz V roku historii, zdecydował się wziąć udział w kweście, ponieważ zna wartość najstarszej w mieście nekropolii i wie, jak duże znaczenie ma ona dla jego mieszkańców. – Stary Cmentarz jest magicznym miejscem, w którym najbardziej widoczne są wpływy wielokulturowej Łodzi. Obok siebie leżą Polacy-katolicy, Niemcy-protestanci, Rosjanie-prawosławni. Bardzo ciekawa historia wiąże się z Mauzoleum Gojżewskich, grobem prawosławnego komisarza policji Konstantego oraz jego żony, kato- Jedna z niszczejących zabytkowych rzeźb na Starym Cmentarzu, wymagająca natychmiastowej renowacji 61 niedzieli. Najwięcej osób zasiliło datkami Towarzystwo Opieki nad Starym Cmentarzem w dzień Wszystkich Świętych. Akcja stała się na tyle popularna wśród mieszkańców miasta, że nikomu nie trzeba było wyjaśniać, na czym ona polega. Wiele osób zjawiło się specjalnie po to, by wrzucić pieniądze do puszki. W zamian otrzymywały przygotowany specjalnie na tę okazję dodatek do Gazety Wyborczej poświęcony Staremu Cmentarzowi, mapę nekropolii z wyszczególnionymi na niej najważniejszymi zabytkami oraz ulotkę informującą o nagrobkach odnowionych dzięki funduszom zebranym w poprzednich latach. Rzecznik prasowy UŁ uważa, że wspomaganie akcji przez różne środowiska stało się przez piętnaście lat funkcjonowania kwesty w Łodzi swoistą tradycją. – Razem z panem rektorem odnieśliśmy takie samo wrażenie, że w tym roku łodzianie byli bardziej hojni. Do naszych puszek bardzo często trafiały banknoty, i to wysokich nominałów – 50, 20 zł i bardzo dużo 10 zł – oraz oczywiście mnóstwo bilonu. Trudno powiedzieć czy datki chętniej przekazują starsi, czy młodsi. Pew- ne jest natomiast, że robią to bez dodatkowych pytań. Odnosi się bowiem wrażenie, że wszyscy doskonale wiedzą, na jaki cel jest kwesta i co dzięki niej uda się zrobić. Takie podejście osób odwiedzających Stary Cmentarz sprawiło, że podczas akcji panowała doskonała atmosfera. – Większość ludzi odnosiła się do nas z szacunkiem i wdzięcznością, wyrażającymi się podziękowaniami za to, że młodzi ludzie, studenci Uniwersytetu Łódzkiego poświęcając własny czas, wspomagają przedsięwzięcie tak ważne dla miasta i jego mieszkańców – dzieli się z nami spostrzeżeniami M. Borowiak. Dzięki społecznemu wysiłkowi zbierających oraz ofiarności łodzian udało się w tym roku zebrać aż 83.363 zł. Część tej kwoty zostanie, tradycyjnie, przeznaczona na renowację Kaplicy Scheiblera. Reszta zaś wspomoże odnawianie mniejszych, zabytkowych już nagrobków. O ich wyborze zadecydują mieszkańcy miasta w internetowym głosowaniu. Paulina Czarnek Fot.: Tomasz Boruszczak Podobny cel przyświecał Dorocie Anszpergier i jej przyjaciołom z SKN Inwestor. – Na cmentarzu przy ulicy Ogrodowej znajdują się pomniki osób, które bezpośrednio przyczyniły się do przemiany Łodzi z małego miasteczka w potęgę przemysłową, wykazały się odwagą i poświęceniem albo zaistniały jako wielcy artyści. Dlatego wszystkie groby powinny być zachowane w hołdzie tym osobom, ale również jako lekcja historii dla przyszłych pokoleń. Do akcji przyłączył się również rzecznik prasowy UŁ Tomasz Boruszczak, który uczestniczy w zbiórce od jej początku. Kwestował on wspólnie z prof. Włodzimierzem Nykielem. – Pan rektor bardzo się ucieszył z zaproszenia do wzięcia udziału w kweście na Starym Cmentarzu i jednocześnie bardzo zdziwił, gdy okazało się, że do poprzedniego roku w kweście nie uczestniczyli przedstawiciele Łodzi akademickiej. Dlatego z wielkim entuzjazmem zaangażował się w ubiegłoroczną i tegoroczną kwestę – zapewnił T. Boruszczak. Piętnasta edycja zbiórki pieniędzy na najstarszej łódzkiej nekropolii trwała trzy dni, od piątku do Rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel (na zdjęciu z lewej) podczas kwesty na Starym Cmentarzu 62 Grzegorz Mlostoń Fot.: Jarosław Wyrozębski Akademia Ciekawej Chemii (ACCh) jest pomyślana jako inicjatywa edukacyjna, skierowana do młodzieży szkół średnich z regionu łódzkiego, mająca na celu zwiększenie zainteresowania przedmiotami przyrodniczymi, a przede wszystkim, chemią. W przyszłości powinna również przyczynić się do wzrostu liczby studentów na Wydziale Chemii UŁ, który z roku na rok poszerza swoją ofertę w zakresie kształcenia, zarówno na poziomie studiów licencjackich, jak i magisterskich. Program zajęć w ACCh obejmie w okresie kolejnych ośmiu miesięcy wykłady przygotowane przez pracowników wydziału chemii, które tematycznie odnoszą się do różnorodnych problemów podkreślających rolę nauk chemicznych w procesie poznawania przyrody, w rozwoju nowoczesnych technologii oraz w organizacji życia codziennego. Na zakończenie cyklu zajęć zostanie przeprowadzony konkurs chemiczny, w którym uczestnicy akademii będą mogli sprawdzić zasób zdobytej wiedzy. Konkurs zostanie zrealizowany przy współpracy z Łódzkim Oddziałem Polskiego Towarzystwa Chemicznego. W uroczystej inauguracji Akademii Ciekawej Chemii, przy znacznym zainteresowaniu mediów, wzięła udział prorektor UŁ ds. programów i jakości kształcenia prof. Joanna Jabłkowska, członkowie Kolegium Dziekańskiego oraz Senatu UŁ wywodzący się z Wydziału Chemii. Wykład inauguracyjny nt. Struktura cząsteczek chemicznych – od atomu do makromolekuł wygłosił dr Marcin Palusiak z Katedry Krystalografii i Krystalochemii. Studenci UŁ, członkowie Koła Chemików z przewodniczącą Anetą Wróblewską z III roku chemii, przygotowali pokazy eksperymentów na żywo, które uzupełniły i urozmaiciły treść wykładu. Najliczniejsze grupy uczestników zgłosiły: I Liceum Ogólnokształcące im. B. Chrobrego z Piotrkowa Trybunalskiego (35 osób) oraz XXXII LO z Łodzi (20 osób). W zajęciach uczestniczyła również grupa uczniów z nowo utworzonego Publicznego Liceum Ogólnokształcącego Uniwersytetu Łódzkiego. Działalnością Akademii Ciekawej Chemii kieruje kolegium, w skład którego wchodzą: prof. Grzegorz Mlostoń (koordynator wydziałowy), dr Adam Bieniek (prodziekan UŁ ds. dydaktycznych), prof. UŁ Małgorzata Jóźwiak (członek) oraz mgr Jan Antoniak (XXXII LO, doradca). Bliższe informacje dotyczące Akademii Ciekawej Chemii, w tym również program zajęć na rok akademicki 2009/2010, są dostępne na stronie www Wydziału Chemii UŁ pod adresem: http:www2.chemia.uni.lodz. pl/wch/ciekawachemia.htm Aulę Wydziału Chemii UŁ wypełnili uczniowie oraz nauczyciele z liceów Łodzi i województwa łódzkiego W uroczystej inauguracji Akademii Ciekawej Chemii uczestniczyli, na zdjęciu od lewej: prodziekan Wydziału Chemii dr Adam Bieniek, prorektor UŁ prof. Joanna Jabłkowska, dr hab.Małgorzata Jóźwiak oraz prodziekan Wydziału Chemii dr hab. prof. UŁ Grzegorz Andrijewski Fot.: Jarosław Wyrozębski W nowej auli Wydziału Chemii przy ul. Tamka odbyła się 21 października inauguracja zajęć Akademii Ciekawej Chemii, która została powołana do życia decyzją rady wydziału w czerwcu 2009 r. W ciągu kilku miesięcy opracowano program zajęć oraz przeprowadzono rekrutację wśród młodzieży szkół średnich Łodzi oraz województwa łódzkiego. Zainteresowanie przerosło oczekiwania organizatorów. Na pierwszym spotkaniu aula była wypełniona po brzegi – zgłosiło się ponad 200 uczniów, a wraz z nimi spora grupa nauczycieli i opiekunów, w większości absolwentów Uniwersytetu Łódzkiego. Fot.: Jarosław Wyrozębski Ciekawa chemia Pokazy eksperymentów w wykonaniu studentów, członków Koła Chemików UŁ 63 Gwiazdkowy tygiel kultur Imprezy gwiazdkowe dla słuchaczy Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców naszej uczelni mają długą tradycję. Trudno dokładnie określić, kiedy zaczęto je organizować. Fot.: Aneta Romańska-Szeląg – Na pewno urządzano różnego rodzaju koncerty już przed moim zatrudnieniem – przypomina sobie mgr Sławomir Rudziński, pracownik studium z dwudziestoczteroletnim stażem. – Największym animatorem kulturalnego ruchu studentów zagranicznych była moja pierwsza szefowa dyrektor Barbara Machejko. Niestety, transformacja ustrojowa przyniosła między innymi spa- Fot.: Aneta Romańska-Szeląg Na zdjęciu od lewej: prof. Grażyna Zarzycka – dyrektor Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców UŁ; prof. Zofia Wysokińska – prorektor UŁ ds. współpracy z zagranicą; Bożena Ostromęcka-Frączak – kierownik Katedry Lingwistyki Stosowanej i Kulturowej UŁ Taniec w wykonaniu studentów z Kamerunu 64 dek liczby stypendiów przyznawanych cudzoziemcom przez polski rząd, co wpłynęło na zmniejszenie liczby słuchaczy studium. Bujne dotąd wielokulturowe życie artystyczne stopniowo ucichło, sama placówka też zaczęła mieć kłopoty. – Na szczęście, bardzo dobrze układa się nam współpraca z nowymi władzami uczelni. Czujemy z ich strony wsparcie i zrozumienie dla potrzeby kształcenia studentów zagranicznych. – Jednym z przejawów ponownego ożywienia życia studenckiego było zorganizowanie w 2008 r., po raz pierwszy po długiej przerwie, koncertu gwiazdkowo-noworocznego z udziałem uzdolnionych artystycznie słuchaczy. W minionym roku ta flagowa impreza studium odbyła się 16 grudnia w gmachu Instytutu Filozofii UŁ przy ul. Kopcińskiego. Już na pół godziny przed rozpoczęciem artyści i widzowie zaczęli na dobre schodzić się do auli. Podobnie, jak w roku 2008, na widowni można było dostrzec przedstawicieli wszystkich ras. W gąszczu różnojęzycznych rozmów dźwięczały co chwilę z większym lub mniejszym trudem wymawiane słowa po polsku. Oprócz słuchaczy Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców przybyli też studenci glottodydaktyki UŁ. Oczekiwanie na rozpoczęcie umilał gościom Aleksander Liperovski, ćwicząc przed swoim występem grę na gitarze elektrycznej. – Nauczyłem się grać profesjonalnie jeszcze u siebie, w Gruzji, ale ten utwór – rockową wersję Ody do Radości Beethovena – przygotowałem specjalnie na Gwiazdkę – powiedział później w wywiadzie. Kwadrans po jedenastej zgasły światła, a na ścianie pojawił się obraz z rzutnika. Na początku zebrani zobaczyli widzianą z kosmosu kulę ziemską, potem obraz coraz bardziej się przybliżał, zamieniając się kolejno w mapę satelitarną Europy, Polski i Łodzi. Gdy przybliżenie dotarło do lotniczego zdjęcia Wieży Babel przy ul. Matejki, w sali rozległ się aplauz. Na scenę wkroczył mgr Rudziński, który powitał obecnych na imprezie studentów, przedstawicieli kadry studium oraz zaproszonych gości: prof. Zofię Wysokińską, prorektor UŁ ds. współpracy z zagranicą; prof. Bożenę Ostromęcką-Frączak – kierownik Katedry Lingwistyki Stosowanej i Kulturowej UŁ; prof. Grażynę Zarzycką i dr. Grzegorza Rudzińskiego, dyrektorów placówki. Wymieniona dyrektor studium podkreśliła, że język polski cieszy się wśród studentów z zagranicy dużą popularnością. Z kolei wspomniany wcześniej dyrektor przedstawił krótko i humorystycznie los zagranicznego słuchacza, któremu późną jesienią to właśnie wspólna Gwiazdka przywraca wiarę w sens nauki w Łodzi. Profesor Wysokińska w swoim krótkim angielskojęzycznym wystąpieniu zwróciła uwagę na obecność wśród słuchaczy obywateli ponad sześćdziesięciu państw, złożyła też zebranym życzenia świąteczne. Zaskoczeniem dla wielu osób była informacja podana przez prof. Ostromęcką-Frączak: – Polszczyzna jest szóstym pod względem mocy językiem Unii Europejskiej. – Nauka języka polskiego daje więc obcokrajowcom wielkie możliwości rozwoju. Na początku części artystycznej grupa studentów ustawiła się na scenie w kolejce do mikrofonu. Każdy z nich, a byli tam przedstawiciele tak różnych krajów, jak Chiny, Kamerun czy USA, przedstawił się i pozdrowił zebranych, życząc im w swoim języku wesołych świąt. Rolę konferansjera pełnił S. Rudziński. Nie tylko zapowiadał występy poszcze- Fot.: Paweł Szajkowski gólnych studentów, ale i wręczał im – przebrany za Mikołaja – symboliczne prezenty. Nie zapomniał nagrodzić nimi także osób zajmujących się techniczną stroną imprezy. Dwukrotnie wszedł też na scenę z gitarą w reku, by nauczyć widzów polskich kolęd: Wśród nocnej ciszy oraz Gdy się Chrystus rodzi. Nauka szła nad podziw sprawnie i po kilku minutach cała sala śpiewała już zgodnym chórem. – Zasłużyli państwo na piątki! – z uznaniem komentował nauczyciel studium. Łącznie z wymienionymi kolędami, program gwiazdkowy składał się z ponad dwudziestu punktów. Były wśród nich rozmaite formy artystyczne: tańce karnawałowe, taniec brzucha, piosenki miłosne i klasyczne kolędy. Część wykonawców posługiwała się przy tym swoją rodzimą mową, podczas gdy inni wybierali bardziej uniwersalny język angielski. Uwagę zwróciła m.in. piosenka Ukrainki Mariny, do której artystka sama napisała tekst i skomponowała muzykę. Szczególny charakter miał też występ czworga Kenijczyków, którzy wykonali przed słuchaczami pieśń patriotyczną poświęconą swojemu krajowi. Gwiazdka przypadła cztery dni po 46. rocznicy uzyskania przez Kenię niepodległości. Katarzyna Dyszko brała udział w edycji Gwiazdki roku 2008. Zachowała z niej tak dobre wspomnienia, że w tym roku – choć nie jest już słuchaczką studium – przyjechała do Łodzi specjalnie po to, by wystąpić na imprezie. – Studiuję teraz turystykę i rekreację w Poznaniu – mówi. – Tańca brzucha, który zaprezentowałam, nauczyłam się na Białorusi, gdzie mieszka moja rodzina. Ale moi dziadkowie byli Polakami. – Polskie korzenie miało wielu spośród uczestników spotkania. Organizowanie Gwiazdki wpisuje się w misję Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców. Z jednej strony, pomaga słuchaczom oswoić się z nowym dla nich miastem i środowiskiem, z drugiej – pochwalić się tym, jakich ludzi przyciąga nasz uniwersytet. Sławomir Rudziński nazywa swoją placówkę starą i zasłużoną instytucją, której doświadczenie może być z największym pożytkiem wykorzystane w przyszłości. – Jesteśmy w Unii Europejskiej, polskie uczelnie powinny coraz bardziej otwierać się na cudzoziemców – przekonuje dyrektor. – To dobrze, że interesują się nami nie tylko media lokalne, ale i ogólnopolskie, jak telewizja Polsat. Cieszymy się, że prezentują naszych studentów, ich kulturę i ekspresję. Trzeba pokazać, że są po prostu fajni. Egzotycznym tańcem brzucha popisuje się Katarzyna Dyszko z Białorusi Fot.: Anna Rudzińska Fot.: Paweł Szajkowski Roman Czubiński Wspólne wykonanie przez studentów obcokrajowców tradycyjnej polskiej kolędy Wśród nocnej ciszy Śpiewania polskich kolęd uczy mgr Sławomir Rudziński 65 Kluczowa rola doświadczenia O znaczeniu spotkań świadczy fakt, że doświadczenie odgrywa kluczową rolę, zarówno w procesie badawczym fizyki jako nauki, jak i w jej nauczaniu na wszystkich poziomach kształcenia. Fizyka jest bowiem nauką eksperymentalno-dedukcyjną, jej proces poznawczy zaczyna się od obserwacji i doświadczeń, a kończy również na doświadczeniach, weryfikujących prawdziwość przewidywań, modeli i teorii. W nauczaniu fizyki, które powinno być upodobniane do procesu poznawczego fizyki, rola doświadczeń powinna być taka sama lub nawet większa. Odpowiednio przygo- Na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Łódzkiego w dniach 24-26 czerwca minionego roku odbyło się IX Ogólnopolskie Spotkanie Demonstratorów Fizyki. Spotkania takie odbywają się, co roku. Ich pomysłodawcą jest prof. Wojciech Nawrocik z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. towane i przeprowadzone doświadczenia, nazywane demonstracjami albo pokazami, mogą znakomicie ułatwić poznanie zjawisk fizycznych i zrozumienie rządzących nimi praw. Doświadczenia te mogą również dostarczyć niezapomnianych przeżyć estetycznych i zachęcić do głębszego poznawania fizyki. Podczas spotkania odbyło się osiem sesji, obejmujących łącznie 22 wystąpienia, w których uczestniczyło 30 osób. Zaprezentowano w nich ponad 200 doświadczeń ze wszystkich działów fizyki, uwzględnionych w programach nauczania tego przedmiotu – począwszy od gimnazjum, skończywszy na wyższych uczelniach. Wśród doświadczeń, które zrobiły największe wrażenie, wymienić należy Pokazy wielkogabarytowe, przeprowadzone przez członków komitetu organizacyjnego spotkania, a szczególnie interferometr Michelsona i efekt Dopplera. Przyrząd ten ma historyczne znaczenie. Został zbudowany w roku 1881 przez amerykańskiego fizyka polskiego pochodzenia – Alberta Abrahama Michelsona, który wspólnie z Edwardem Morleyem dokonał w 1887 r. fundamentalnego odkrycia, polegającego na obaleniu koncepcji – eter, jako ośrodek konieczny do rozchodzenia się fal elektromagnetycznych. Odkrycie to zostało uhonorowane Nagrodą Nobla w dziedzinie fizyki, przyznaną Michelsonowi i Morleyowi w roku 1907. Efekt Dopplera polega natomiast na zmianie częstotliwości odbieranej fali, kiedy jej źródło lub odbiornik poruszają się względem siebie. To zjawisko jest podstawą działania współczesnych radarów, pozwalających mierzyć prędkość poruszających się obiektów, np. samochodów, oraz czujników ruchu. Ma także zastosowanie w diagnostyce medycznej, gdzie umożliwia m.in. ocenę szybkości przepływu krwi przez naczynia krwionośne. Przyrządy używane do niektórych doświadczeń reprezentowały bardzo wysoki poziom techniczny, 66 np. generator fal na wodzie, używany przez mgr. Andrzeja Kozłowskiego i dr. inż. Leszka Wicikowskiego z Politechniki Gdańskiej czy układy pomiarowe z mikrokontrolerami, pokazane przez dr. Krzysztofa Kaczałę z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W innych doświadczeniach zastosowanie znalazły proste przyrządy, a nawet zabawki. Doświadczenia z użyciem tych przedmiotów zaprezentowali m.in. mgr Józefa Więckowska i dr Justyna Juszczyk z Uniwersytetu Wrocławskiego, a także autor niniejszej informacji. Pewna, dość obszerna, grupa doświadczeń miała na celu stworzenie sytuacji problemowej, polegającej na tym, że efekt doświadczenia w pierwszej chwili był trudny do przewidzenia albo wprowadzona została drobna modyfikacja w układzie doświadczalnym, która powodowała zaskakującą zmianę wyniku doświadczenia. Takie eksperymenty zaprezentowali, m.in. mgr Jacek Legendziewicz z Biura Jardan w Krakowie, dr Adam Cieślak i mgr Magdalena Kułakowska z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Tego typu doświadczenia mają bardzo duży potencjał edukacyjny, ponieważ zmuszają odbiorców do stawiania hipotez i ich weryfikacji oraz istotnie rozszerzają dotychczasową wiedzę. Autorzy niektórych wystąpień nie tylko pokazywali doświadczenia, ale również wyświetlali filmy i opowiadali o przedsięwzięciach popularyzujących fizykę w ich miastach. Przykładami są tu wystąpienia: dr. Tadeusza Molendy z Uniwersytetu Szczecińskiego, który mówił o nowościach zorganizowanej w Szczecinie Interaktywnej Wystawy Edukacyjnej pod nazwą Eureka oraz mgr. Waldemara Krychowiaka, mgr. Hieronima Ratajczaka i mgr. Krzysztofa Służewskiego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, którzy zaprezentowali doświadczenia z Dziewiątego Toruńskiego Festiwalu Nauki i Sztuki. Podczas spotkania można było także obejrzeć niezwykle interesujące i rzadko pokazywane zjawiska, takie jak kawitacja, polegająca na zimnym wrzeniu cieczy spowodowanym gwałtownym spadkiem ciśnienia. Pokazy tego zjawiska wspomagane filmem przedstawił dr Rafał Wojtyniak z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W przerwach między sesjami uczestnicy spotkania wzięli udział w dwóch wycieczkach: do Muzeum Kinematografii w Łodzi oraz do Muzeum Geologicznego Uniwersytetu Łódzkiego. Ponadto mieli możliwość obejrzenia skaningowego mikroskopu tunelowego, pracującego w Zakładzie Fizyki i Technologii Struktur Nanometrowych Uniwersytetu Łódzkiego, kierowanym przez prof. Wielisława Olejniczaka. Uczestniczyli także w uroczystej kolacji w Centrum Szkoleniowo-Konferencyjnym UŁ przy ulicy Kopcińskiego. Pozwoliło im to na lepsze poznanie się, wymianę doświadczeń i nawiązanie interesujących znajomości. Warto dodać, że w Polsce funkcjonuje Ogólnopolski Klub Demonstratorów Fizyki. Jego prezesem jest dr Jerzy Jarosz z Uniwersytetu Śląskiego, który zabierając głos na zakończenie obrad podsumował wyniki spotkania, podziękował gospodarzom za świetną organizację i miłe wrażenia doznane w Łodzi. Zakomunikował również, że następne, jubileuszowe, dziesiąte spotkanie zostanie zorganizowane przez Uniwersytet Śląski i odbędzie się w Ośrodku Wypoczynkowym w Ustroniu lub w Wiśle. Zgodnie z tradycją, wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe certyfikaty, potwierdzające udział w spotkaniu i zdobycie przygotowania do przeprowadzania doświadczeń pokazowych z fizyki, podpisane przez dr. Jana Olejniczaka. Osoby, które w Łodzi po raz pierwszy prezentowały doświadczenia pokazowe podczas spotkań, zostały przyjęte do Ogólnopolskiego Klubu Demonstratorów Fizyki. Organizatorem spotkania była Pracownia Pokazowa na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej. Jej kierownik dr Jan Olejniczak przewodniczył komitetowi organizacyjnemu spotkania. Ponadto, w skład tego komitetu wchodzili: mgr Piotr Jacoń, dr Agnieszka Kijanka-Dec i Jerzy Krysiak, który przygotował, a także obsługiwał stronę internetową spotkania. Wzięło w nim udział 51 zarejestrowanych uczestników z 23 instytucji edukacyjnych, w tym z 16 ośrodków akademickich. Ponadto, wśród uczestników byli reprezentanci dwóch liceów i po jednym z: gimnazjum, koła naukowego studentów fizyki, wydawnictwa edukacyjnego, muzeum nauki i biura usług edukacyjnych. Dwóch uczestników spotkania – mgr inż. Antoni Rogulski z Uniwersytetu Warszawskiego i Edward Kocent-Zieliński z Uniwersytetu Łódzkiego to emerytowani demonstratorzy fizyki. Pierwszy z nich w swoim wystąpieniu przekazał wiele cennych wskazówek, pozwalających usprawnić pokazy. Wszystkich uczestników było znacznie więcej niż 51, ponieważ spotkanie miało charakter otwarty i brali w nim udział nauczyciele łódzkich szkół, pracownicy Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej UŁ, a także kilku rodziców z dziećmi zainteresowanymi fizyką. Stanisław Bednarek Edukacja z przedsiębiorczości akademickiej Fot.: Archiwum ACTT UŁ Wydział Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego jako jedyny w Polsce prowadzi Podyplomowe Studia Komercjalizacji Nauki i Technologii – Master of Science in Science and Technology Commercialization (MSSTC) na licencji University of Texas at Austin. Program, który jest wynikiem współpracy między naszą uczelnią a Instytutem IC 2 działającym na Uniwersytecie Teksańskim w Austin, od pięciu lat wdrażany jest przez Centrum Transferu Technologii UŁ. Zajęcia na podyplomowych studiach komercjalizacji nauki i technologii – : Master of Science in Science and Technology Commercialization (MSSTC) na licencji University of Texas at Austin prowadzone w Centrum Transferu Technologii UŁ Celem wspomnianych studiów jest wykształcenie praktycznych umiejętności szybkiego i skutecznego przekształcania innowacyjnych pomysłów w nowe produkty lub nowe usługi, efektywnego wdrażania wyników projektów badawczych oraz usprawnień organizacyjnych, a także wykorzystywania innowacyjnych pomysłów i technologii do tworzenia i rozwijania nowych przedsięwzięć i firm. Unikatowe studia umożliwiają zdobycie wiedzy dotyczącej kreowania i dodawania wartości poprzez transfer innowacyjnych pomysłów i nowych technologii. Uruchomione zostały one w roku 2004. W dwóch edycjach tych studiów uczestniczyli m.in. prezesi polskich parków technologicznych, pracownicy naukowi instytutów badawczych i uczelni oraz przedstawiciele instytucji finansowych specjalizujący się w takich dziedzinach, jak biologia, chemia, medycyna, ekonomia, prawo, tekstylia. Sukces studiów oraz unikatowość oferty umożliwiły uruchomienie kolejnych dwóch edycji, tym razem dedykowanych sektorowi małych i średnich przedsiębiorców. Obecnie Centrum Transferu Technologii UŁ na Wydziale Zarządzania realizuje V i VI edycję studiów podyplomowych w projekcie Manager Innowacyjności, współfinansowanym ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Program adresowany jest do pracowników jednostek naukowych oraz pracowników podmiotów działających na rzecz nauki. Podczas realizacji tego programu kontynuowana jest bliska współpraca Uniwersytetu Łódzkiego z pracownikami Instytutu IC2 Uniwersytetu Teksańskiego oraz z innymi ośrodkami zagranicznymi. W minionym semestrze Wydział Zarządzania UŁ odwiedzili, prowadząc zajęcia nie tylko dla słuchaczy studiów 67 > 68 ekspertów zagranicznych, praktyków biznesu, przedstawicieli instytucji finansowych i wykładowców. Studenci korzystający z metody nauczania na odległość (on-line) uczestniczą w zajęciach zgodnie z harmonogramem przygotowanym dla słuchaczy stacjonarnych, co umożliwia synchronizację ewentualnych wspólnych działań realizowanych przez obie grupy uczestników programu. Warunkiem zaliczenia całego programu jest uzyskania pozytywnej oceny planu wdrażania lub komercjalizacji, zaprezentowanego przez studentów. Po zdobyciu wszystkich zaliczeń i zdaniu egzaminów oraz pozytywnej ocenie planu komercjalizacji prezentowanego przed komisją oceniającą ostateczne projekty słuchacze otrzymują certyfikat ukończenia studiów MSSTC wydany przez Instytut IC2 Uniwersytetu Teksańskiego w Austin oraz dyplom ukończenia studiów podyplomowych Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego. W pięciu edycjach programu uczestniczyli przedstawiciele pięciu wydziałów Uniwersytetu Łódzkiego prezentując plany wdrożenia wyników badań. Małgorzata Grzegorczyk Izabela Popiel Centrum Transferu Technologii Uniwersytetu Łódzkiego to nowatorska jednostka UŁ utworzona w grudniu 2003 r. w wyniku powstania Amerykańsko-Polskiego Programu Offsetowego. Misją centrum jest transfer wyników badań z uczelni do przemysłu, zapewnienie koordynacji działań w zakresie pomysłów innowacyjnych w środowisku naukowym, biznesowym i sfery publicznej, zarówno w skali krajowej jak i międzynarodowej poprzez prowadzenie działalności edukacyjno-szkoleniowej, naukowej oraz doradczej. Prowadzi też Inkubator Akademicki Uniwersytetu Łódzkiego. Siedzibą centrum jest gmach Wydziału Zarządzania UŁ. Fot.: Archiwum ACTT UŁ podyplomowych MSSTC, ale także dla studentów i doktorantów UŁ w formie wykładów otwartych, następujący goście: prof. Rayan Bagchi – University of Texas: Risk Analysis as Risk Visualization; dr Willian Nuttall – Cambridge University: Futures – anticipatory tools for business strategy and technology policy; Meg Wilson – University of Texas: Globalization – Technology Opportunities; Paul Żukowski – University of Texas: Office of Technology Comercialization as Market Access Tool for Universities. Program studiów realizowany jest w ciągu roku kalendarzowego. Jedna edycja obejmuje 316 godzin zajęć dydaktycznych podzielonych na trzy trymestry. Zajęcia prowadzone są w trybie stacjonarnym i on-line (przez internet). Dzięki zastosowaniu opcji on-line, słuchacze nie muszą być obecni na sali wykładowej. Mogą uczestniczyć w zajęciach na odległość poprzez łącza internetowe. Podczas pierwszego trymestru Ocena innowacji/technologii z punktu widzenia ich przydatności ekonomicznej słuchacze uczą się oszacowywania potencjału rynkowego innowacji/technologii/ wyników pracy badawczej. Tworzone są zespoły komercjalizacyjne, z których każdy ocenia innowacje/ technologie/prace badawcze korzystając z metody Quicklook. Efektem prac jest kilkustronicowy raport zawierający ocenę potencjału rynkowego wybranych innowacji/technologii/prac badawczych zawierający rekomendacje dotyczące dalszych działań. Na podstawie przygotowanych raportów, każdy zespół dokonuje następnie wyboru jednej innowacji lub technologii, którą ocenia metodą In-Depth, opracowaną przez Instytut IC2 na Uniwersytecie Teksańskim w Austin, zabezpieczoną prawami autorskimi. Podczas drugiego trymestru Strategia komercjalizacji i planowanie przedsięwzięć studenci pracują nad przygotowaniem strategii i planu biznesowego komercjalizacji wybranej i ocenionej innowacji/technologii/planu badawczego. Poznają metody analizy strategicznej innowacyjnych przedsięwzięć. Badają problemy prawne związane z wprowadzaniem nowych technologii i innowacyjnych pomysłów. Pogłębiają umiejętności tworzenia projektów i zarządzania projektami oraz analizują i planują przepływ procesów związanych z wdrażaniem innowacji lub technologii. Przeprowadzają analizę metod wypracowania wartości dodanej przedsięwzięcia/innowacji/technologii dla przedsiębiorców i inwestorów. Z kolei podczas trymestru trzeciego Tworzenie biznesplanów dla nowych przedsięwzięć opracowują strategię i plan wdrożenia. Analizują ryzyko związane z wprowadzaniem zmian lub nowych produktów/technologii. Tworzą plan zarządzania ryzykiem. Ustalają główne zadania do wykonania na etapie rozruchu i wstępnej fazy wzrostu przedsięwzięcia. W V edycji studiów ich uczestnicy pracowali na następujących technologiach: kamera termowizyjna, lekka przekładnia skrzyni biegów, lek przeciw agregacji płytek krwi, plazmowa synteza nanomateriałów, wytwarzanie modyfikowanych olejów roślinnych. Istotną częścią programu są prezentacje biznesplanów/planów wdrożenia, które oceniane są przez Po zakończeniu jednego z kursów podyplomowych studiów w Centrum Transferu Technologii UŁ rozpoczyna się towarzyska część uroczystości Profesor Tadeusz Krzemiński (1925-2009) Od kowadła do katedry uniwersyteckiej takie były koleje drogi życiowej i tak brzmi tytuł notatki autobiograficznej Profesora, którą zamieścił w książce Moja droga do nauki (2000). Trudy i wyrzeczenia z lat szkolnych, doświadczenia z okresu okupacji, działalność harcerska w pierwszych latach powojennych ukształtowały osobowość Profesora w duchu niezwykłej wrażliwości na idee sprawiedliwości społecznej, równości szans awansu cywilizacyjnego dla młodzieży z różnych środowisk. Przez prawie 60 lat związany był z Uniwersytetem Łódzkim, aktywnie uczestnicząc w działalności naukowej, dydaktycznej i organizacyjnej uczelni. Niech fakty z życia i działalności przybliżą nam sylwetkę Profesora, którego odejście pogrążyło w smutku Jego uczniów, znajomych, przyjaciół i współpracowników. Lata chłopięce W połowie minionego roku społeczność akademicka naszego miasta poniosła bolesną stratę, 15 czerwca zmarł Tadeusz Krzemiński, emerytowany profesor zwyczajny, wieloletni kierownik Katedry Geografii Fizycznej, prorektor Uniwersytetu Łódzkiego w latach 1975-1981, uczony, społecznik, harcerz, wychowawca wielu pokoleń geografów, wspaniały człowiek i nauczyciel. Urodził się 18 października 1925 r. w Praszce w rodzinie o chłopsko-robotniczym rodowodzie. Lata chłopięce, jak napisał w swoich wspomnieniach, to czas przejmowania obowiązków domowych, do których należało codzienne czyszczenie szklanych cylindrów lamp naftowych, pasanie krowy, pomoc w pracach polowych, robienie zakupów, pozwalających pojeździć na ojcowskim rowerze. Po ukończeniu szóstej klasy szkoły powszechnej rozpoczął naukę w Prywatnym Gimnazjum Męskim w Wieluniu. Uczęszczanie do szkoły w innym mieście oznaczało konieczność wczesnego wstawania, dojazdów koleją do Wielunia oraz wieczorną naukę przy świetle lampy naftowej. Po latach Profesor przyznał, że jak na trzynastolatka była to zbyt trudna droga do wiedzy. Naukę w gimnazjum przerwał Profesorowi wybuch wojny. Poszedł do pracy w kuźni. Był pomocnikiem kowala. Do jego obowiązków należało tłuczenie brył koksu, podtrzymywanie ognia, później odkuwanie gwoździ i zawiasów. Jesienią 1942 r. został przewieziony do Kluczborka, do firmy Scholtz i Neuman i tam jako przymusowy robotnik wytwarzał wozy konne dla wojska i podkuwał konie. Wiosną 1944 r. został przekazany firmie Famo we Wrocławiu, gdzie pracował w charakterze elektrospawacza. Ucieczką z fabryki 21 stycznia 1945 r. zakończył okres pracy przymusowej. Odbył wielodniową wędrówkę przez Oławę, Namysłów, Kępno, Wieluń, zdążając do rodzinnej Praszki. Matura i studia W czerwcu roku 1948 otrzymał świadectwo maturalne w gronie pierwszych powojennych absolwentów Liceum Pedagogicznego w Wieluniu. Po mianowaniu na stanowisko nauczyciela pracował w Białej i w Wieluniu, prowadząc lekcje z fizyki i wychowania fizycznego. Uczestniczył w działalności wieluńskiego hufca Związku Harcerstwa Polskiego, najpierw jako drużynowy, później jako jego komendant. W 1949 r. podjął pracę w Komendzie Chorągwi ZHP w Łodzi na stanowisku kierownika wydziału organizacyjnego. Po likwidacji ZHP, w latach 1950-1952 pracował w Zarządzie Okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego. W tym okresie wstąpił do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, pełniąc później, m.in. funkcję I sekretarza Komitetu Uczelnianego Uniwersytetu Łódzkiego (1965-1966). W roku 1951 podjął studia geograficzne na Wydziale Biologii i Nauk o Ziemi, zwieńczone pracą magisterską nt. Geneza doliny Wyderki. Jeszcze przed egzaminem magisterskim otrzymał od prof. Jana Dylika ofertę > 69 zatrudnienia w Instytucie Geografii na etacie asystenta. W maju 1955 r. założył rodzinę zawierając związek małżeński z Zofią Wróblewską, absolwentką studiów medycznych w Gdańsku. Kilka miesięcy później otrzymał mieszkanie kwaterunkowe, pokój z kuchnią, na łódzkich Stokach, o czym później napisał (...) po 13 latach tułaczki znalazłem się we własnym domu (....). W kolejnych latach przychodzą na świat córki Profesora – w roku 1956 Hanna, w 1958 – Małgorzata. Prowadził wykłady, seminaria, praktyki specjalizacyjne, ćwiczenia terenowe itp. Wypromował 217 magistrów, czterech doktorów, recenzował dziewięć rozpraw doktorskich i dwie prace habilitacyjne. Jego spis prac naukowych obejmuje 115 pozycji, w tym 85 publikacji oraz 35 prac nieprzeznaczonych do druku – recenzji, opinii, ekspertyz na temat gospodarki środowiskowej w województwie łódzkim, sieradzkim i piotrkowskim. Związki z Uniwersytetem Łódzkim Trzy nurty badawcze Z Uniwersytetem Łódzkim związane były wszystkie szczeble kariery naukowej Profesora. Jeszcze w trakcie studiów rozpoczął pracę na stanowisku zastępcy asystenta w Instytucie Geografii. Po uzyskaniu stopnia naukowego doktora w roku 1964, na podstawie rozprawy Przełom doliny Warty przez Wyżynę Wieluńską został adiunktem, a stopień naukowy doktora habilitowanego nadała Mu Rada Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Łódzkiego w 1974 r., na podstawie oceny dorobku i rozprawy habilitacyjnej nt. Geneza młodoplejstoceńskiej rzeźby glacjalnej w dorzeczu środkowej Warty. W roku 1975 objął stanowisko docenta oraz kierownictwo Zakładu Geografii Fizycznej Regionalnej. W roku 1990 uzyskał tytuł profesora nauk o Ziemi, a dotychczasowy zakład został podniesiony do rangi Katedry Geografii Fizycznej Kompleksowej. W dorobku naukowym Profesora zaznaczyły się w trzy nurty tematyczne – hydrograficzny, geomorfologiczno-paleogeograficzny oraz rekonstrukcji przemian środowiska geograficznego. Pierwsze publikacje naukowe dotyczyły kartografii hydrograficznej. W wyniku kilkuletniego kartowania terenowego, prowadzonego pod kierunkiem prof. Stanisława Pietkiewicza, na obszarze międzyrzecza Biebrzy i Narwi powstały dwa arkusze Mapy hydrograficznej Polski w skali 1:50 000 – arkusz Goniądz (1960) (wspólnie z Z. Maksymiukiem) oraz samodzielnie arkusz Strękowa Góra (1965) z samoistnym zeszytem objaśnień. Szczególnie cenną publikacją powstałą na pograniczu nurtów hydrograficznego i geomorfologicznego był artykuł Powiązania form dolinnych środkowej Polski z obiegiem wody w małych zlewniach (1989). W recenzji tego opracowania prof. Anna Dylikowa napisała: Oryginalność tej pracy i jej znaczenie dla badań paleogeograficznych polega na niestosowanej dotychczas, bardzo wnikliwej analizie paleohydrologicznej. W nurcie geomorfologiczno-paleogeograficznym, dominującym w dorobku Profesora, znalazły się m.in. rozprawy doktorska i habilitacyjna. Zafascynowany obszarem pogranicza Niżu Polskiego i wyżyn południowopolskich, obszarem z którego pochodził, zachęcony przez prof. Jana Dylika, podjął badania terenowe mające na celu wyjaśnienie genezy i ewolucji wieluńskiego przełomu doliny Warty. W pracy Przełom doliny Warty przez Wyżynę Wieluńską (1965) udowodnił krasową i tektoniczną predyspozycję tej formy dolinnej, zrekonstruował wpływ rzeki i dolin pobocznych na kształtowanie rzeźby obszarów przyległych. W kolejnych latach rozszerzył zakres badań geomorfologicznych na obszary wysoczyznowe, przeprowadzając inwentaryzację, która objęła analizę 630 wierceń geologicznych, dokumentację 140 odsłonięć na obszarze 4,5 tys. km2, między Piotrkowem Tryb., Radomskiem, Gorzowem Śl. i Sieradzem. Efektem siedmioletnich badań terenowych była rozprawa Geneza młodoplejstoceńskiej rzeźby glacjalnej w dorzeczu środkowej Warty (1974), w której wykazał, iż rzeźba tego obszaru odziedziczona z zaniku lądolodu warciańskiego była od początku podobna do rzeźby współczesnej. Od swego początku, a więc w stadium młodości, była inna niż rzeźba młodoglacjalna Polski Północnej. Obszerny materiał dokumentacyjny umożliwił zakwestionowanie powszechnie akceptowanych poglądów o znacznych rozmiarach peryglacjalnego przeobra- Społeczna aktywność Profesor bardzo aktywnie uczestniczył w życiu macierzystej uczelni, organizacji społecznych i towarzystw naukowych. Jako adiunkt był pełnomocnikiem rektora ds. studenckich praktyk zagranicznych (1967-1972). Najważniejszą funkcję o charakterze organizacyjnym pełnił w latach 1975-1981, kiedy był prorektorem Uniwersytetu Łódzkiego ds. dydaktycznych. W latach 1987-1990 był członkiem senackiej komisji dyscyplinarnej dla nauczycieli akademickich. W roku 1977 wybrany został do Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego i Nauki, gdzie w latach 1978-1981 przewodniczył zespołowi dydaktycznemu w sekcji uniwersyteckiej. W latach 1978-1980 oraz 1984-1986 był członkiem sekcji nauk ścisłych w Oddziale Łódzkim Polskiej Akademii Nauk. Ważny rozdział aktywności naukowej Profesora stanowiła Jego działalność w Łódzkim Towarzystwie Naukowym, gdzie w latach 1988-1994 pełnił funkcję sekretarza, a następnie przewodniczącego Wydziału III – Nauk Matematyczno-Przyrodniczych. Od początku pracy na Uniwersytecie Łódzkim był członkiem Polskiego Towarzystwa Geograficznego, należał również do grona członków założycieli Stowarzyszenia Geomorfologów Polskich. W okresie emerytalnym od 1996 do 2000 r. pełnił funkcję redaktora naukowego czasopisma Folia Geographica Physica. Jako nauczyciel akademicki specjalizował się w zakresie geografii fizycznej Polski, geografii regionalnej świata, podstaw regionalizacji fizycznogeograficznej. 70 żenia rzeźby, propagowanych wówczas m.in. przez prof. Jana Dylika i prof. Stefana Z. Różyckiego. Trzeci nurt badań poświęcony rekonstrukcjom przemian środowiska geograficznego wyrósł z chęci precyzyjniejszego poznania przesłanek do współczesnych potrzeb kształtowania środowiska. Jak wspominał Profesor, impuls do podjęcia tych badań dostarczyła współpraca z archeologami. Na zaproszenie prof. Andrzeja Nadolskiego sporządził wspólnie z Z. Maksymiukiem dokumentację, na podstawie której powstał artykuł pt. Próba rekonstrukcji niektórych elementów krajobrazu pierwotnego okolic Łęczycy (1965) oraz późniejsze kompleksowe ujęcie tematu zawarte w pracy Rola wód podziemnych i powierzchniowych w modyfikacji krajobrazu naturalnego Łęczycy (1987). Zaproszenie doc. dr Janiny Kamińskiej do wspólnych badań stanowiska archeologicznego w Witowie zaowocowało publikacją Położenie geograficzne Burzenina i okolicznych osad wczesnośredniowiecznych (1970). Współpraca z archeologami obejmowała również rekonstrukcje środowiska przyrodniczego stanowisk w Spicymierzu, Uniejowie i Czerchowie. W tym nurcie badawczym wymienić należy również publikacje oparte na analizie historycznych i współczesnych map topograficznych – Przemiany niektórych składników środowiska geograficznego województwa piotrkowskiego w świetle źródeł kartograficznych (1980) wspólnie z M. Nowakowskim oraz Regionalne możliwości modyfikacji „Programu Wisła” w środkowej Polsce (1995). Doniosłym wydarzeniem był referat wygłoszony przez Profesora na II Zjeździe Geografów Polskich nt. Kierunki kształtowania środowiska Polski Środkowej (1986), w którym na przykładach trzech typów fizjotopów w nowatorski sposób nakreślił przyrodnicze predyspozycje ich użytkowania, a także, nawiązując do materiałów kartograficznych z początków XIX w., przedstawił potrzebę odbudowy tzw. małej retencji w źródliskowych odcinkach cieków obszaru łódzkiego. Na uboczu trzech wymienionych nurtów badawczych w działalności Profesora było również miejsce na popularyzację wiedzy. Wyrazem tego była m.in. redakcja i współautorstwo książek Województwo łódzkie. Przewodnik (1972), Z dziejów harcerstwa Ziemi Wieluńskiej 1916-1986 (1988). Najważniejsza publikacja, książka o moich stronach rodzinnych, moja radość” jak napisał o niej, to obszerne opracowanie Nad górną Prosną. Monografia Praszki, Wydawnictwo UŁ (1999), którego Profesor był redaktorem i autorem sześciu podrozdziałów. warzystwa Geograficznego (1977), Honorową Odznaką Województwa Piotrkowskiego (1978), Medalem Komisji Edukacji Narodowej (1980), Honorową Odznaką Województwa Sieradzkiego (1987), złotą odznaką „Za Zasługi dla Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej” (1988), Medalem 50-lecia Uniwersytetu Łódzkiego (1995), tytułem honorowego obywatela miasta Praszka (1992), tytułem honorowego członka Wieluńskiego Towarzystwa Naukowego (2002), tytułem członka honorowego Łódzkiego Towarzystwa Naukowego (2003). Otrzymał osiemnastokrotnie Nagrodę Rektora UŁ za osiągnięcia naukowe, dydaktyczne i organizacyjne w latach 1955-1996. W pamięci pokoleń Jak zapisał się w pamięci kilku pokoleń absolwentów geografii? Odpowiedź na to pytanie dał przebieg Jubileuszowej Sesji z okazji 60-lecia powstania Łódzkiego Ośrodka Badań Geograficznych, zorganizowanej we wrześniu 2005 r. Gdy rektor UŁ prof. Wiesław Puś przekazywał Profesorowi list gratulacyjny z okazji 80. rocznicy urodzin, w wypełnionej po brzegi Auli im. Profesora Wacława Szuberta, zgromadzeni absolwenci owacją na stojąco i chóralnym odśpiewaniem Sto lat, złożyli hołd wzruszonemu do łez Jubilatowi. Był to nie tylko spontaniczny odruch wdzięczności za lata pełnej poświęceń służby na rzecz społeczności akademickiej, lecz również wyraz uznania dla szlachetnych cech osobowości wspaniałego Nauczyciela. W gorący czerwcowy dzień pożegnaliśmy Profesora. Wokół urny z Jego prochami, obok rodziny, stanęli pogrążeni w zadumie przyjaciele, koledzy, znajomi, uczniowie, współpracownicy oraz młodzież akademicka ze sztandarem Uniwersytetu Łódzkiego. Odszedł człowiek o niezwykłej osobowości, powszechnie lubiany i szanowany, ujmujący skromnością i wrażliwością. Dla piszącego te słowa Mistrz i Nauczyciel. Stanisław Krysiak Honory W uznaniu działalności naukowej, dydaktycznej i organizacyjnej był wielokrotnie odznaczany i nagradzany. Uhonorowano go: Nagrodą Ministra Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki III st. (1975), II st. (1977), Złotym Krzyżem Zasługi (1966), Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1975), Honorową Odznaką Województwa Łódzkiego (1966), Odznaką Tysiąclecia Państwa Polskiego (1966), Honorową Odznaką Miasta Łodzi (1971), Złotą Odznaką Uniwersytetu Łódzkiego (1974), Złotą Odznaką Polskiego To- 71 Magister Wanda Rukóyżo (1911-2009) Pani Wanda odeszła z tego świata 19 czerwca 2009 r. przeżywszy 98 lat i dziesięć dni. Ta czarująca wytworną staroświeckością Dama, której życie dostarczyło wielu cierpień, dla wszystkich miała ciepły uśmiech, życzliwość i serdeczne słowo. 72 Miałam przyjemność poznać Panią Magister, gdy po przemianach politycznych roku 1956 Rada Wydziału Filozoficzno-Historycznego Uniwersytetu Łódzkiego podjęła starania o reaktywowanie Katedry Archeologii Klasycznej i przywrócenie do pracy prof. Rajmunda Gostkowskiego. Wniosek był motywowany koniecznością naprawienia krzywd uczynionych Uczonemu – to jest wysłania na przymusową emeryturę z natychmiastowym skutkiem, nie pozwalając nawet przeprowadzić obowiązkowych egzaminów dla studentów. Zlikwidowano wówczas katedrę i wstrzymano dydaktykę z archeologii śródziemnomorskiej. Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego, Departament Studiów Uniwersyteckich, pismem z 18 lipca 1957 r. ponownie powołało Profesora na stanowisko kierownika Katedry Archeologii Śródziemnomorskiej. Reaktywowana placówka przez czas jakiś korzystała z gościny Katedry Archeologii Polskiej przy pl. Wolności, następnie uzyskała lokum przy al. Kościuszki 21. Profesor Gostkowski prowadził wykłady dla studentów filologii klasycznej, historii i archeologii Polski do roku 1960, to jest do czasu przejścia na emeryturę, nadal jednak kontynuował zajęcia zlecone dla studentów filologii klasycznej. W wykładach prof. Gostkowskiego nieodmiennie uczestniczyła Pani Wanda, a ja jako studentka archeologii pradziejowej biegałam na liczne wykłady z archeologii śródziemnomorskiej w każdej wolnej od innych zajęć chwili. Profesor w marcu 1966 r. w licznym gronie współpracowników, studentów i przyjaciół obchodził jubileusz 80-lecia urodzin, a w lipcu tegoż roku żegnaliśmy Go na Starym Cmentarzu w Łodzi. Od tego czasu mój kontakt z Panią Wandą nie był tak częsty, ale spotykałam Ją czasem w Bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego, gdzie pracowała do przejścia na emeryturę, a później odwiedzała BUŁ przy uroczystych okazjach i bez okazji. Przypomnienie postaci Wandy Rukóyżo otwieram fragmentami wspomnień Jej autorstwa. Napisała je w roku 1966 z okazji jubileuszu 80-lecia swego mistrza i przyjaciela, a kopię wyprosiłam od Niej, gdy przygotowywałam Wieczór Wspomnień Profesora Gostkowskiego w trzydziestą rocznicę Jego śmierci. Te wspomnienia, tak żywe i barwnie napisane nie tylko charakteryzują Uczonego, ale są również informacją o studenckich latach Pani Wandy, o których brakowało mi wiedzy. W październiku ub.r. minęły już 33 lata, od chwili, gdy jako młoda studentka filologii klasycznej Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie przekroczyłam po raz pierwszy próg Zakładu, którego Ty byłeś Kierownikiem. 33 lata! to bardzo długi szmat czasu, dlatego dzisiejszy Twój Jubileusz przeżywam w głębi serca bardzo osobiście, pogrążając się we wspomnieniach, w których postać Twa, Drogi Profesorze, nieustannie mi towarzyszy, najpierw jako wykładowcy, potem mego Zwierzchnika, a zawsze najżyczliwszego Opiekuna i Przyjaciela, wreszcie od lat 20 także i Tego, z którym łączy mnie dodatkowa wspólna tęsknota do umiłowanego kraju i miasta (…). Życzliwość Profesora towarzyszyła mi stale jako Jego słuchaczce, a potem asystentce w Wilnie i w Łodzi, przed wojną, w latach okupacji i trudnego wrastania w nowy grunt. U Niego zawsze znalazłam nie tylko słowo pociechy, lecz i konkretną pomoc w najcięższych chwilach. Jemu jedynie zawdzięczam, że mimo otrzymanego wezwania nie zostałam wywieziona na przymusowe roboty do Niemiec. Za Jego wyłącznie sprawą (zatrudniona uprzednio tylko dorywczo jako zwykła robotnica) mogłam przez czas dłuższy w okresie hitlerowskiej okupacji w latach 1943-1944 pracować w godziwych warunkach i kulturalnym środowisku, bo On właśnie dla mego dobra nie zawahał się podać, że posiadam znajomość języka niemieckiego, co było nieprawdą, a stanowiło warunek objęcia przez mnie stanowiska sekretarki na kursach tego języka, zorganizowanych przez Związki Za- wodowe w gmachu byłego Gimnazjum Sióstr Benedyktynek. Dzięki temu mogłam tam w godzinach przerwy w dyżurze uczęszczać jako słuchaczka na lektorat, by uczyć się języka i w rezultacie zdać nawet egzamin. Miałam tam cenną okazję, by obcować z Wykładowcami, którzy rekrutowali się między innymi spośród pracowników byłego Uniwersytetu Stefana Batorego, co stanowiło dla mnie w owych czasach jedyny relaks psychiczny. Gdy jako tak zwana „repatriantka” ze starą Matką przyjechałam „uniwersyteckim” transportem do Torunia w maju 1945 r., byłam tam bez pracy i korzystałam tylko chwilowo z udzielonego mi kąta. Wtedy właśnie dowiedziawszy się, że Profesor jest w Łodzi, pojechałam już w czerwcu do Niego, szukając pomocy, a On z miejsca zaangażował mnie powtórnie na Swą asystentkę i mimo że był to okres wakacyjny otrzymałam już od 1 lipca legitymację służbową i pobory. Tu w Łodzi zamieszkałam na razie w ruinach opuszczonego domu, co usłyszawszy Profesor wystarał się, bym uzyskała wraz z Matką pokój w byłym hotelu „Monopol” przy ul. Zawadzkiej 7 (dziś A. Próchnika), przeznaczonym na razie dla niemających własnego mieszkania pracowników Uniwersytetu Łódzkiego. Profesor Gostkowski był tym, który po wczesnej śmierci mego Ojca (1935), jedynego Brata (1943), a wreszcie Matki (1958) zastępował mi coraz bardziej Rodzinę. Gdy raz np. (już jako pracownica Biblioteki UŁ) ciężko zachorowałam, a ponieważ był to okres świąteczny, nikt nie był o tym powiadomiony, a znajomi nie wiedzieli, Profesor Gostkowski potrafił w ciągu dnia przyjść dwukrotnie, przynieść lekarstwa, zapytać czy był doktor. Będąc mym najlepszym Przyjacielem, podtrzymywał na duchu w najcięższych chwilach, przebaczał mimowolne czasem uchybienia, interesował się mą pracą naukową, zdrowiem, warunkami bytu nawet wtedy, gdy sam był poważnie czymś zmartwiony czy nawet chory. Przystępny zawsze i dla każdego potrafił cierpliwie znosić wszelkie urazy, był skory do pojednania i darowania doznanych przykrości. Jest on człowiekiem, któremu w życiu najwięcej zawdzięczam, którego darzę najgłębszym szacunkiem i przywiązaniem... Wilno, które tak bardzo pokochała Pani Wanda, miasto, które z takim sentymentem wspominała, nie jest miejscem Jej urodzenia. Przyszła na świat w Moskwie 27 maja (9 czerwca) 1911 r. Rodzicami Jej byli Zygmunt, szlachcic z guberni kowieńskiej oraz Maria Teresa z Sienkiewiczów. Rodzina Rukóyżo w roku 1922 przeniosła się do Wilna, gdzie Pani Wanda rozpoczęła naukę w Państwowym Gimnazjum Humanistycznym im. Księcia J.A. Czartoryskiego, które ukończyła w 1932 r. Następnie studiowała filologię i archeologię klasyczną na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Stefana Batorego. Jeszcze przed ukończeniem studiów powierzono Jej obowiązki zastępcy asystenta przy Katedrze Archeologii Klasycznej, które miała pełnić od 1 września 1938 do 31 sierpnia 1939 r. Na marginesie pragnę wspomnieć, że angaż podpisał prof. Stanisław Zajączkowski, wówczas dziekan Wydziału Humanistycznego. Ten sam, który po drugiej wojnie światowej również zamieszkał w Łodzi i na Uniwersytecie pełnił funkcję dziekana Wydziału Humanistycznego, później Filozoficzno-Historycznego. Z opowiadań naszej bohaterki wiem, że pracę tę otrzymała z polecenia prof. Gostkowskiego, który chciał zapewnić Pani Wandzie po śmierci Jej ojca zarówno byt, jak i możliwość kontynuacji studiów. Wybuch II wojny spowodował trudności w kontynuacji studiów. Nie zdążyła przygotować rozprawy magisterskiej i zdobyć dyplomu, chociaż zaliczyła wszystkie przewidziane programem studiów egzaminy. W czasie działań wojennych, tym ciężkim dla wszystkich czasie, Wanda Rukóyżo również otrzymała wsparcie od swego profesora. Po utracie pracy z powodu zamknięcia uniwersytetu, zatrudniona była jako fizyczna robotnica w wytwórni sieci rybackich i w fabryce mydła. Pewnego dnia dostała wezwanie ze skierowaniem na przymusowe roboty w Niemczech. Wówczas prof. Gostkowski zadziałał tak, że mogła pracować w lepszych warunkach. W stosownym urzędzie zaświadczył, że Pani Wanda zna język niemiecki i dzięki temu mogła zostać sekretarką na kursach tego języka organizowanych przez związki zawodowe. Przy tej okazji korzystała z zajęć i rzeczywiście poznała język niemiecki, którego wcześniej nie znała. Jednocześnie uczestniczyła w tajnych kompletach, na których przygotowywała pracę naukową z zakresu archeologii klasycznej na temat ceramiki greckiej De pictura vasorum antiquorum VI saeculi. Przedstawiła ją i obroniła dopiero po wojnie, w roku 1948 na uniwersytecie w Toruniu. Tym samym uzyskała tytuł magistra filozofii w zakresie filologii klasycznej. Na wiadomość o pobycie prof. R. Gostkowskiego w Łodzi, w czerwcu 1945 r. (jak zanotowała w swoich wspomnieniach) przyjechała tu razem ze swoją matką i została zatrudniona na Uniwersytecie Łódzkim jako Jego asystentka w Zakładzie Archeologii Klasycznej. Przy pomocy Uczonego uzyskała pokój w dawnym hotelu, w którym zakwaterowani byli pracownicy uniwersytetu, przybywający z różnych miast polskich i tych terenów, które znalazły się poza granicami kraju. W październiku 1950 r. Zakład Archeologii Klasycznej został zlikwidowany, prof. Gostkowskiego wysłano na przymusową emeryturę. Pani Wanda nieco wcześniej, bo już 1 maja 1949 r. została zatrudniona w Bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego na stanowisku kustosza w dziale katalogu rzeczowego. Jednocześnie rozpoczęła studia w zakresie historii sztuki. Dyplom ukończenia studiów i tytuł magistra filozofii w zakresie historii sztuki uzyskała na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Łódzkiego 29 października 1952 r. W tej dyscyplinie naukowej udzielała się czynnie, czego świadectwem jest fakt, że znalazła się w gronie założycieli Stowarzyszenia Historyków Sztuki – Oddziału Łódzkiego. Stowarzyszenie to powstało w roku 1953, a na jego pierwszego przewodniczącego wybrany został prof. Mieczysław Wallis (1895-1975). Wanda Rukóyżo za długoletnią i czynną działalność w tej organizacji została nagrodzona nadaniem Jej tytułu członka honorowego podczas uroczystości, która odbyła się 5 grudnia 2006 r. > 73 Jak już wspomniałam, Katedra Archeologii Klasycznej, jak również Katedra Historii Sztuki zostały zlikwidowane w roku 1950. Katedra Archeologii ponownie zaczęła funkcjonować dopiero siedem lat później. Nie przywrócono jej natomiast prawa naboru nowych studentów. Profesor Gostkowski prowadził zajęcia dla innych kierunków studiów. W tym samym roku, z dniem 1 grudnia, zgodnie z wnioskiem Rady Wydziału Filozoficzno-Historycznego Wanda Rukóyżo została powołana na stanowisko pracownika naukowego w wymiarze połowy etatu przy Katedrze Archeologii Śródziemnomorskiej, a później przyznano Jej stanowisko starszego asystenta naukowego. Pozostały wymiar czasu zatrudnienia nadal wypełniała Pani Wandzie praca w Bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego. Z okazji uroczystości 25-lecia (1970 r.) Uniwersytetu Łódzkiego uhonorowana została Złotą Odznaką UŁ. Po dwudziestu sześciu latach pracy na naszej uczelni 30 czerwca 1971 r. przeszła na zasłużoną emeryturę. W swoim dorobku piśmienniczym pozostawiła liczne biogramy uczonych i badaczy z różnych dziedzin naukowych, artystów malarzy, twórców i postaci zasłużonych dla książki polskiej. Dział Informacji Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego w swoich zbiorach ma całą dokumentację dorobku naukowego i piśmiennictwa swoich pracowników. Korzystając z udostępnionych mi materiałów pozwalam sobie wynotować wydawnictwa, w których były drukowane publikacje Wandy Rukóyżo. Największą liczbę Jej opracowań biograficznych (34) opublikowano w Słowniku pracowników książki polskiej, red. I. Treichel, Warszawa, 1972. W zeszycie próbnym tego wydawnictwa znalazły się następujące biogramy: Arnold Jerzy Christian, Zaleski Antoni, Zaleski Bronisław (Łódź, 1958). W Encyklopedii wiedzy o książce, Wrocław, 1971, zamieszczono hasła: Biblioteki w starożytności; Zaleski Bronisław i Antoni. Pani Wanda jest również autorką biogramów: Pietkiewicza Zenona, Pillatiego Gustawa, Pillatiego Henryka i Pillatiego Ksawerego zamieszczonych w Polskim Słowniku Biograficznym, t. 26, Wrocław, 1981. W pracy zbiorowej: Pierwsze dziesięciolecie Biblioteki Uniwersyteckiej w Łodzi 1945-1955 jest jej publikacja pt. Zbiory ikonograficzne, Łódź, 1955. Nazwisko Rukóyżo znajduje się także na kartach kilku publikacji przygotowanych dla wydawnictw Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego i Towarzystwa Przyjaciół Książki. M.M. Blomberg Opracowano na podstawie: W. Rukóyżo, Wspomnienia poświęcone prof. dr. hab. Rajmundowi Gostkowskiemu M.M. Blombergowa, W 30 rocznicę śmierci. Prof. dr hab. Rajmund Gostkowski, „Kronika”, Pismo Uniwersytetu Łódzkiego, rok 1996, nr 2 (36), s. 21-22 M. M. Blombergowa, Rajmund Gostkowski (1885-1966) [w:] „Archeologia Śródziemnomorska w Uniwersytecie Jagiellońskim 1897-1997”, Kraków, 1998, s. 41-46 Teczka personalna w Archiwum Uniwersytetu Łódzkiego Materiał z Działu Informacji Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego 74 Pedagogika rozwoju regionalnego Wydział Nauk o Wychowaniu Uniwersytetu Łódzkiego pragnąc dostosować swą ofertę dydaktyczną do uwarunkowań zmieniającego się rynku pracy, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb regionalnych, uruchomił w tym roku akademickim nową specjalność: pedagogika w zakresie rozwoju regionalnego. Są to trzyletnie studia zawodowe pierwszego stopnia, realizowane zarówno w systemie dziennym, jak i zaocznym. Udział w nich jest bezpłatny, finansowany ze środków unijnych, wspierających Europejski Fundusz Społeczny. Studia te są centralną częścią projektu: Edukacja – Regiony – Regionalizacja: Program rozwoju Wydziału Nauk o Wychowaniu w strategii rozwoju Uniwersytetu Łódzkiego w Priorytecie nr IV Szkolnictwo wyższe i nauka Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki Poddziałania 4.1.1 Wzmocnienie potencjału dydaktycznego uczelni. Główną intencją pomysłodawców niniejszego przedsięwzięcia (pracowników Katedry Badań Edukacyjnych UŁ) była chęć poprawy szans absolwentów uczelni na lokalnym rynku pracy, w tym szans na podjęcie pracy zgodnej z nabytymi kwalifikacjami, jak również zwiększenie ich praktycznych umiejętności zgodnie z potrzebami regionu oraz jego strategią rozwoju. Przedmioty zaproponowane na niniejszej specjalności zostały tak dobrane, aby po ukończeniu studiów absolwenci mieli wiedzę o regionie, jego historii, kulturze materialnej i symbolicznej. Treści kształcenia nawiązują do tradycji wielokulturowości regionu. Studenci będą mieli możliwość nabycia umiejętności projektowania, animowania i promocji działań społeczno-kulturowych. Zostaną zapoznani z organizacją i funkcjonowaniem instytucji regionalnych, upowszechniania kultury oraz organizacji samorządowych. Ponadto przekazana zostanie im wiedza o formach stymulowania aktywności środowiskowej jednostek, grup i społeczności lokalnych. Absolwenci będą mieć kompetencje w zakresie projektowania działań społecznych, pozyskiwania środków z funduszy europejskich, wzmacniania kreatywności, organizacji czasu wolnego oraz promocji działań społeczno-kulturalnych, podejmowanych przez instytucje oraz liderów aktywności społecznej. Przygotowani będą także do diagnozowania potrzeb regionu oraz planowania i organizacji działań o charakterze animacyjnym. Uzyskane kompetencje umożliwią im w przyszłości podjęcie pracy w istniejących instytucjach lokalnych – zajmujących się np. promocją kultury, edukacji, zarządzaniem zasobami lokalnymi, turystyką i wypoczynkiem oraz organizacją pobytu osób odwiedzających region. Będą również przygotowani do inicjowania i wdrażania nowych projektów i form działalności społeczno-pedagogicznej w zmieniających się warunkach kulturowych regionu. Zaplanowane obecnie dwie edycje powyższej specjalności umożliwią wykształcenie 240 specjalistów w zakresie edukacji regionalnej. Monika Kosiada-Król Miłość może zmienić wszystko Fot.: Dominika Westrych Przedstawienia dyplomowe przygotowują zwykle studenci uczelni artystycznych – przyszli aktorzy, muzycy, tancerze. O taką formę prezentacji swoich umiejętności pokusili się też młodzi pedagodzy, studenci ostatniego roku edukacji artystycznej na Wydziale Nauk o Wychowaniu. Spektakl pod tytułem To tak, jak z kobietą... przedstawili 8 czerwca minionego roku na scenie Centrum Kultury Młodych w Łodzi (tu wielki ukłon w stronę dyrekcji CKM). Fragment spektaklu wystawionego przez słuchaczy V roku edukacji artystycznej na UŁ Wychowanie przez sztukę nie jest jednostronnym ujmowaniem człowieka, jest jego wychowaniem wszechstronnym, ponieważ przez sztukę można trafić do bardzo wielu sfer ludzkiej działalności i ludzkich przeżyć – pisał prof. Bogdan Suchodolski, wybitny polski pedagog, filozof i historyk kultury. Wiedzą o tym nasi studenci, którzy nie tylko zdobywają wykształcenie pedagogiczne, ale także rozwijają umiejętności i wrażliwość, niezbędne do obcowania ze sztuką. W swoim przedstawieniu pokazali, że sztuka wzrusza, skłania do namysłu, może śmieszyć albo smucić, potrafi też wychowywać. Z perspektywy pięciu lat studiów postanowili przyjrzeć się jednej z ważniejszych i trudniejszych życiowych decyzji: wyborowi uczelni i kierunku studiów. A czy ma to związek z tytułową kobietą? Okazuje się, że tak. Zaczyna się od zauroczenia i od przekonania, że to na pewno ta; pierwsze randki budzą wielkie emocje; w końcu jednak po początkowych wspaniałych chwilach nieuchronnie przychodzą trudności; kłopoty albo umacniają związek, albo… kończą się rozstaniem. Taki scenariusz, który każdy chyba zna z autopsji, można z niewielkimi modyfikacjami odnieść do sytuacji wyboru uczelni. Na tym pomyśle osnute jest przedstawienie, w którym – jak można sądzić – zostały zawarte własne doświadczenia występujących w nim aktorów. Całość przybrała formę widowiska słowno-muzycznego, w którym dialogi przeplatają się z piosenkami i tańcami. Niektóre piosenki wykonane zostały w formie jak najbliższej oryginału, w innych tekst dowcipnie zmodyfikowano, by dostosować go do potrzeb libretta. Zarówno główny pomysł przedstawienia – porównanie relacji studenta z uczelnią do związku z kobietą – jak i szczegóły jego realizacji sprawiły, że widowisko miało wiele elementów humorystycznych. Nie zabrakło też momentów skłaniających do wzruszenia czy zadumy, a spostrzeżenia autorów scenariusza okazały się w wielu miejscach wyjątkowo trafne. Wybór szkoły wyższej przez maturzystę przedstawiony został jako casting, podczas którego poszczególne uczelnie – kobiety prezentują się na wybiegu niczym modelki podczas wyborów miss. Każda z nich chce wypaść jak najkorzystniej, by zdobyć względy przyszłego studenta. Tradycjonalistów może to w pierwszej chwili oburzyć: jak to?! Czyż to nie kandydat powinien starać się wkraść w łaski swojej wybranki?! Jednak krótka refleksja z pewnością sprawi, że przyznają rację autorom scenariusza, bowiem w dzisiejszych czasach uczelnie rzeczywiście prześcigają się w promocji i reklamie, by przyciągnąć uwagę potencjalnych studentów. Nasz bohater wreszcie dokonał wyboru. Zdecydował się związać ze szkołą, która kocha ludzi, lubi zgłębiać różnorodność ich natury, być ich nauczycielem i przewodnikiem, pomagać, gdy są w potrzebie, czasami śmiać się z nimi do łez. Wraz z początkiem roku akademickiego przychodzą chwile pełne emocji: pierwszy wykład porównany został do pierwszej randki, jako że obu nieodłącznie towarzyszą trema i zdenerwowanie. Mimo to wielu wykładowców czuje się rozczarowanych postawą współczesnych studentów; mogą więc zaśpiewać, trawestując słowa piosenki Danuty Rinn: Gdzie ci studenci, wspaniali tacy?! Faktycznie, niektórzy wybierają wypad na zieloną trawkę zamiast żmudnego słuchania i notowania. Na pewno mają wtedy więcej swobody, > 75 bry kierunek, byś podążał tam, gdzie możesz się spełnić. Wszytko kiedyś ma swój kres, trzeba ruszyć własną drogą. Rozstanie z uczelnią – inaczej niż z kobietą – nie musi być więc porażką. Co świadczy o sukcesie? Mówi uczelnia: Grunt, żeby byli z ciebie ludzie. Żebyś potrafił zrozumieć świat i siebie przede wszystkim, żebyś potrafił zauważyć, że nie wszystko zawsze jest po naszej myśli. Żebyś znalazł sposób na życie. Najważniejsze to: być wiernym sobie i swoim przekonaniom, nie oglądając się na innych jak najlepiej robić to, co się lubi i co się potrafi. Mówią o tym słowa finałowej piosenki autorstwa Wojciecha Młynarskiego: Róbmy swoje! Pewne jest to jedno, że: róbmy swoje póki jeszcze ciut się chce. (...) Róbmy swoje – może to coś da, kto wie. Przedstawienie jest całkowicie dziełem studentów. W pracę nad nim zaangażowali się wszyscy słuchacze V roku: 27 osób, a pracowali nad nim podczas zajęć zintegrowane działania artystyczne, prowadzonych przez mgr Sylwię Bartosik. – Studenci całe przedstawienie przygotowali własnymi siłami, od scenariusza poprzez dobór piosenek i przygotowanie podkładów muzycznych aż po projekt zaproszenia i plakatu reklamującego występ. Każdy starał się wykazać w dziedzinie, która jest mu najbliższa – podkreśla S. Bartosik. Fot.: Dominika Westrych a troski zdają się odpływać w dal; mogą więc zaśpiewać jak Bobby McFerrin: Don’t worry, be happy. Systematyczność często okazuje się jednak opłacalna; sumiennemu studentowi łatwiej zdobyć zaliczenie. Wówczas ma poczucie, że dobrze zainwestował czas i energię, co oddają słowa piosenki Jamesa Browna: I feel good. Tak, jak prędzej czy później mijają pierwsze miłosne uniesienia, a do związku wkradają się rutyna i nuda, tak bywa i z uczelnią. Studentowi wydaje się, że początkowe obietnice daleko odbiegają od rzeczywistości (czy nie myślą tak też rozczarowani kochankowie?). Nie wiadomo skąd, pojawia się pokusa zdrady: może zmienić kierunek studiów? Może gdzie indziej będzie łatwiej i bardziej interesująco? Brak pracowitości często skutkuje koniecznością zdawania poprawek, ale tutaj możliwości są ograniczone, bo w nieskończoność nie da się przedłużać sesji – o czym, zdaje się, wie lepiej dziekan niż student. Dlatego przypomina: – To ostatnia poprawka (wg Ta ostatnia niedziela Mieczysława Fogga). Nasz bohater oparł się jednak pokusie zdrady i dotrwał szczęśliwie do końca studiów. W końcu następuje rozstanie, podczas którego uczelnia uświadamia: Nie mogę cię przez całe życie prowadzić za rękę. Mogę ci jedynie wskazać do- Jedna ze scen przedstawienia To tak, jak z kobietą... 76 Wszystko tu jest samodzielną pracą tych, którzy swoim pedagogom i sobie nawzajem chcieli pokazać, że w ciągu minionych pięciu lat nauczyli się lepiej rozumieć i kochać sztukę, rozwinęli swoją wrażliwość i spostrzegawczość. Pokazali, że mimo iż nie dysponują profesjonalnym artystycznym wykształceniem, są osobami wrażliwymi na sztukę w różnych jej przejawach, co więcej, potrafią być nie tylko jej odbiorcami, ale także twórcami. To pozwala mieć nadzieję, że w przyszłości swoje umiłowanie sztuki będą potrafili przekazać podopiecznym. Wzruszenie, które malowało się na twarzach siedzących na widowni pedagogów, udowodniło, że studenci aktorzy byli przekonujący. Ale przedstawienie mogło się spodobać nie tylko emocjonalnie zaangażowanym pedagogom i rodzicom. Wartka akcja, dowcipnie zredagowane teksty piosenek, wpadające w ucho melodie i zaangażowanie aktorów zadecydowały o powodzeniu spektaklu. Co prawda, tu i ówdzie przydałaby się występującym pomoc profesjonalistów (zwłaszcza w zakresie dykcji i emisji głosu w śpiewie), ale nie można zapominać, że liczba godzin zajęć artystycznych na studiach pedagogicznych jest minimalna. Czy świeżo upieczeni absolwenci edukacji artystycznej czas studiów będą wspominać z nostalgią? Chyba tak, skoro swoje dyplomowe przedstawienie zakończyli taką myślą: Kiedy miłość przeminie, warto cieszyć się, że ją przeżyliśmy – dzięki niej świat był piękniejszy, a my – szczęśliwsi. Miłość może zmienić wszystko w naszym życiu i nadać mu nowy sens. Tak jak uczelnia i studenckie życie. Magdalena Sasin W czerwcu roku 2007 uchwałą Rady Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Łódzkiego została powołana do życia długo oczekiwana Katedra Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UŁ. Dzięki doświadczeniu, zaangażowaniu i zainteresowaniom badawczym kierowników zakładów: prof. Barbary Bogołębskiej i prof. Grażyny Habrajskiej oraz prof. Elżbiety Olejniczakowej i prof. Andrzeja Kudry wyłoniono nową jednostkę, która wychodząc naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom współczesnego rynku pracy zaczęła kształcić wysoko wykwalifikowanych specjalistów w dziedzinie mediów, public relations i reklamy. Uruchomienie katedry łączyło się także z rozpoczęciem działalności w Programie ERASMUS. Niżej podpisani zostaliśmy powołani na kierunkowych koordynatorów tegoż programu. Do naszych zadań należy nawiązywanie międzynarodowej współpracy dydaktycznej i naukowej, a tym samym umożliwienie studentom i nauczycielom wyjazdów na uczelnie partnerskie. Dziennikarstwo i komunikacja społeczna to kierunek studiów, który, z jednej strony, zapewnia edukację w zakresie historii i najnowszych trendów w dziennikarstwie, a z drugiej – kształci w obrębie nauki o komunikowaniu. Joanna Mikosz jest badaczem mediów, a jej zainteresowania naukowe koncentrują się szczególnie wokół prasoznawstwa, dziennikarstwa internetowego i niestandardowych rozwiązań reklamowych używanych w prasie i internecie. Z kolei Piotr Fąka, zajmuje się teorią argumentacji, perswazją i manipulacją, corporate identity oraz reklamą. Rozległość zainteresowań badawczych pracowników Katedry Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej umożliwia prowadzenie szerokiej współpracy międzynarodowej i podejmowanie licznych zagadnień naukowych. Współpraca zagraniczna Propozycja współpracy zaproponowana przez naszą katedrę spotkała się od razu z dużym zainteresowaniem uczelni zagranicznych. W krótkim czasie podpisaliśmy wiele umów. Obecnie jest ich 16. Wymianę naukową i dydaktyczną prowadzimy, m.in. z uniwersytetami w Hiszpanii, Portugalii, Szwecji, Anglii, Niemczech, Austrii, Turcji, Estonii i Czechach. Jako jedyny kierunek na Uniwersytecie Łódzkim mamy podpisane umowy z Alicante i Salamancą (Hiszpania). Stworzyliśmy również Przewodnik ECTS dla Katedry Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, który jest wciąż uzupełniany nowymi informacjami, dzięki czemu partnerzy z uczelni zagranicznych mogą śledzić ofertę dydaktyczną, jaką kierujemy do studentów Programu ERASMUS. Został on wydany, Fot.:Michał Zamirski Partnerstwo uczelni Studenci Programu ERASMUS uczestniczący w module Katedry Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UŁ w języku polskim i angielskim, na płycie CD przez Biuro Współpracy z Zagranicą UŁ. Ponadto uruchomiliśmy w wersji angielskiej stronę internetową katedry. Jej administratorem jest Piotr Fąka, który na bieżąco aktualizuje wszelkie informacje dotyczące naszych działań. Zainteresowani wyjazdami zagranicznymi za pośrednictwem Programu ERASMUS mogą również zobaczyć fotoreportaże z podróży naukowych i dydaktycznych, a także zapoznać się z informacjami o uczelniach, na których gościliśmy z wykładami. W ten sposób chcemy przybliżyć studentom uczelnie zagraniczne i zaktywizować ich do uczestniczenia w Programie ERASMUS. Moduły dla cudzoziemców Jesienią 2008 r. podjęliśmy decyzję o uruchomieniu modułu ogólnouniwersyteckiego pt. Press journalism in practice, który jest adresowany do studentów zagranicznych. Aby dostarczyć studentom materiały dydaktyczne, podjęliśmy się napisania książki. Podręcznik On Press Journalism and Communication – Selected Issues wydany w języku angielskim jest publikacją naukową. Porządkuje wiedzę na temat dziennikarstwa i komunikacji, a także ją aktualizuje i konkretyzuje. Odpowiada przedmiotom uniwersyteckim, takim jak np. gatunki dziennikarskie, źródła informacji dziennikarskiej czy dziennikarstwo internetowe. Część opracowana przez Joannę Mikosz obejmuje kwestie ogólne i szczegółowe związane z kształceniem adeptów dziennikarstwa. Poruszone w niej zagadnienia związane są z zawodem dziennikarza prasowego, organizacją pracy w redakcji prasowej, źródłami informacji dziennikarskiej, internetem w pracy dziennikarza i stylistyki wypowiedzi dziennikarskiej. W tej części książki znajduje się także rozdział dr Moniki Worsowicz, która napisała tekst poświęcony prasowym gatunkom dziennikarskim. Druga część publikacji dotyczy zagadnień związanych z komunikacją. Autor wypowiada się na temat > 77 stylów komunikacyjnych i ich wyznaczników, najnowszej teorii argumentacji aksjologicznej i perswazji, a także humoru, przedstawiając czynniki, które przyczyniają się do powstania śmiechu. Ponadto, zostały również zaprezentowane wyniki badań nad wiarygodnością w komunikowaniu społecznym. Piotr Fąka opisuje w tym rozdziale, co w kulturze polskiej jest uznawane za wiarygodne. Wydanie książki było możliwe dzięki pomocy i wsparciu kierownik Biura Współpracy Zagranicznej UŁ Honoraty Pytloch-Ogieniewskiej oraz dotacji finansowej z funduszy europejskich. z zakresu mediów i komunikacji, ale także uczestniczą w ćwiczeniach doskonalących ich umiejętności językowe, stylistyczne oraz kompetencję komunikacyjną. Mobilność studentów Także studenci Katedry Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UŁ chętnie biorą udział w Programie ERASMUS. Podejmują studia na uczelniach partnerskich w Hiszpanii, Turcji, Portugalii, Niemczech czy Austrii. Biegle posługują się językiem angielskim, jak również, np. hiszpańskim czy katalońskim, co umożliwia im korzystanie z pełnej oferty dydaktycznej uczelni zagranicznych. Mobilność studentów wynika z ich zainteresowań i ciekawości świata, a także ze świadomości, że studiowanie za granicą będzie ważnym atutem w rozwoju drogi zawodowej po zakończeniu studiów. Fot.:Michał Zamirski Oferta dla pracowników Okładka książki On Press Journalism and Communication – Selected Issues W semestrze letnim roku akademickiego 2008/2009 ruszyły po raz pierwszy zajęcia modułowe. Spotkały się one z dużym zainteresowaniem. Zgłosiła się na nie liczna grupa studentów, m.in. z Hiszpanii, Francji, Estonii, Turcji i Litwy. W trakcie zajęć kursanci zdobywali wiedzę z zakresu dziennikarstwa i komunikacji. Pisali także artykuły dotyczące, np. swoich doświadczeń związanych z udziałem w wymianie studenckiej za pośrednictwem Programu ERASMUS. Ich prace są zamieszczone na anglojęzycznej stronie naszej katedry. Poznali zasady skutecznej pracy w zespole międzynarodowym, co będą mogli wykorzystać w swojej przyszłej karierze zawodowej. Zajęcia odbywają się w nowej siedzibie katedry, w przepięknym pałacu przy ul. Gdańskiej 107. Zajęcia dydaktyczne cieszyły się na tyle dużym zainteresowaniem, że postanowiliśmy uruchomić drugi moduł pod nazwą Media market in Poland. Ma on także charakter ogólnouniwersytecki. Obecnie powstaje też druga książka, która będzie wykorzystywana przez studentów jako pomoc naukowa. Wśród omawianych przez nas zagadnień znajdą się: polski rynek prasowy, telewizyjny, radiowy, reklama niestandardowa prasowa, fotografia prasowa i agendy. Publikacja ponownie została wsparta finansowo przez Biuro Współpracy z Zagranicą UŁ. Stworzona przez nas oferta dydaktyczna dla studentów zagranicznych wynika z naszych zainteresowań badawczych i doświadczeń na rynku pracy. Studenci w czasie zajęć nie tylko zdobywają wiedzę 78 Program ERASMUS to również interesująca propozycja dla pracowników uniwersytetu. W czasie wykładów prowadzonych za granicą przedstawiamy zagadnienia związane z polskim systemem medialnym, przybliżając jednocześnie studentom obcych państw najnowszą historię naszego kraju, a także przemiany, jakie dokonały się po transformacji ustrojowej. Podejmujemy temat reklamy w powiązaniu ze sprzedażą przestrzeni medialnej, prezentujemy osiągnięcia polskich fotografików prasowych, a także rozwiązania reklamowe, które powstały w Polsce i są obecnie stosowane na całym świecie. Co istotne, każde spotkanie z zagranicznymi studentami rozpoczynamy od przedstawienia historii, osiągnięć, a także oferty dydaktycznej Uniwersytetu Łódzkiego oraz samej Katedry Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UŁ, zachęcając tym samym do przyjazdu i podjęcia studiów na naszej uczelni za pośrednictwem Programu ERASMUS. Nasz uniwersytet jest bardzo dobrze oceniany, a studenci deklarują chęć przyjazdu do Łodzi i zdobywania na nim wyższego wykształcenia. Powstaje szkoła letnia Obecnie rozpoczęliśmy prace nad uruchomieniem w roku akademickim 2009/2010 szkoły letniej, która będzie mieć trzy cykle. Uniwersytet Łódzki ma koordynować projekt. Szkoła letnia będzie funkcjonować na Wydziale Filologicznym, a pracownicy Katedry Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej poprowadzą większość zajęć. Efektem współpracy trzech uczelni, organizujących kursy wakacyjne, ma być podręcznik opisujący różne systemy medialne na tle przemian kulturowych. W dalszych planach pragniemy podjąć współpracę międzynarodową uczestnicząc w Programie ERASMUS Mundus. Joanna Mikosz Piotr Fąka Fot.: Martyna Ciastek Antyk bliżej nas Sic transit gloria mundi (Tak przemija chwała świata); fotografia kamienicy w Łodzi przy ul. Wólczańskiej 43 Koło Łódzkie Polskiego Towarzystwa Filologicznego, działające przy Katedrze Filologii Klasycznej UŁ pod kierownictwem dr Joanny Rybowskiej, skupia swą działalność na dwóch podstawowych płaszczyznach: naukowej i popularnonaukowej oraz na podejmowaniu działań zmierzających do obecności języków i kultury antycznej w polskim systemie edukacyjnym. Organizuje comiesięczne naukowe i popularnonaukowe odczyty, które są adresowane nie tylko do członków Polskiego Towarzystwa Filologicznego, ale także do wszystkich zainteresowanych. Prelegentami koła było wielu gości reprezentujących zarówno wiodące ośrodki naukowe w Polsce jak i zagraniczne. Koło współorganizowało wraz z Katedrą Filologii Klasycznej konferencje i sesje naukowe krajowe i międzynarodowe: Hymn starożytny i jego recepcja (2000); Melpomene i Talia. Dramat antyczny i jego recepcja (2003); Sesja poświęcona prof. dr hab. Annie Marii Komornickiej (2004); Irracjonalność w racjonalnej kulturze antycznej i odniesienia do niej w późniejszej myśli europejskiej (2004); Kategorie i funkcje czasu w ujęciu starożytnych (2007). Zarówno zarząd koła, jak i jego członkowie przywiązują bardzo dużą wagę do promowania i szerzenia kultury antycznej wśród młodzieży szkolnej. W roku 2007 koło będąc współorganizatorem międzynarodowej konferencji na- Katedra Filologii Klasycznej Uniwersytetu Łódzkiego kierowana przez prof. UŁ Jadwigę Czerwińską to nie tylko jednostka naukowa i dydaktyczna UŁ, ale także instytucja, w której poza działalnością stricte statutową są realizowane przedsięwzięcia służące nie tylko popularyzacji wiedzy o antyku, ale także wpisujące się trwale w życie kulturalne zarówno społeczności uniwersyteckiej, jak i Łodzi. W licznych działających przy katedrze kołach i sekcjach pracownicy i studenci mogą w pełni realizować swoje pasje i twórcze pomysły, a ich rezultaty prezentować zarówno w naszym mieście, w kraju, jak i za granicą. ukowej poświęciło osobną sesję, zatytułowaną Antiquitas Semper Viva, zagadnieniom związanym z problemami nauczania języka łacińskiego i organizacjom skupiającym miłośników kultury starożytnej. Członkowie koła są także współorganizatorami Ogólnopolskiej Olimpiady Języka Łacińskiego oraz wielu konkursów adresowanych do młodzieży liceów ogólnokształcących całego województwa łódzkiego. W okresie ostatnich pięciu lat zorganizowano konkursy recytatorskie: poezji Horacego, Owidiusza, bajek Fedrusa; konkursy języka łacińskiego i angielskiego, konkursy mitologiczne. W minionym roku przygotowano konkurs fotograficzny Motywy antyczne w architekturze Łodzi, którego ideą przewodnią było praktyczne wykorzystanie wiadomości, jakie uczniowie zdobywają na lekcjach języka łacińskiego z zakresu kultury antycznej, podczas poszukiwania śladów antyku w Łodzi i utrwalanie ich na zdjęciach. Regulamin konkursu określał warunki, jakie powinny spełniać nadesłane prace: trzy zdjęcia (fotografia czarno-biała, kolorowa lub sepia) dodatkowo CD z nagranymi zdjęciami, dokładny opis sfotografowanego obiektu i zgoda na wykorzystanie zdjęć w celach wystawowych i publikacyjnych. Nadesłano 15 prac z siedmiu liceów ogólnokształcących. W maju 2009 r. komisja konkursowa w składzie: przewodnicząca prof. UŁ Hanna Zalewska-Jura, prezes Koła Łódzkiego Polskiego Towarzystwa Filologicznego dr Joanna Rybowska oraz przewodnicząca Sekcji Dydaktycznej KŁ PTF mgr Teresa Macjon, wyłoniła laureatów i finalistów konkursu. Przyznano trzy pierwsze miejsca i sześć wyróżnień. Nagrody dla zwycięzców ufundowało KŁ PTF i jego prezes honorowy oraz członek honorowy dr Józef Macjon. Wszystkich uczestników konkursu zaproszono na uroczyste zebranie koła, które odbyło się 15 czerwca ubiegłego roku w Katedrze Filologii Klasycznej Uniwersytetu Łódzkiego. Goście zwiedzili przygotowaną przez komisję wystawę, następnie prezes J. Rybowska i prof. H. ZalewskaJura wręczyły nagrody finalistom i laureatom. Goście wysłuchali także referatu nowego członka KŁ PTF, doktoranta Katedry Filologii Klasycznej mgr. Jarosława Dylweskiego nt. Ulthima Tiule – Atlantyda Północy. Oprócz nagród rzeczowych dodatkową nagrodą dla twórców wszystkich zdjęć były: – prezentacja ich prac w Poznaniu podczas Walnego Zgromadzenia Polskiego Towarzystwa Filologicznego w dniach 19-21 września 2009 r. – opublikowanie ich na łamach periodyku Miesięcznik Łódzki PIOTRKOWSKA 104 (czerwiec 2009 nr 6) – po powrocie z wystawy, fotografie te będą zdobiły sale wykładowe Katedry Filologii Klasycznej – prace trójki finalistów: Eskulap Filipa Wypycha, III LO w Łodzi; Kamie- > 79 nica i tympanony Martyny Ciastek, I LO w Łodzi; i Love me tender Anny Podlasek, XII LO w Łodzi, prezentujemy także jako materiał ilustracyjny tego tekstu. Ponieważ poziom zaprezentowanych prac był wysoki, zarząd koła po konsultacjach z wojewódzkim i miejskim konserwatorami zabytków postanowił nadać konkursowi charakter cykliczny, pod patronatem KŁ PTF oraz wojewódzkiego i miejskiego konserwatorów zabytków. Konkurs Motywy antyczne w architekturze Łodzi będzie miał charakter otwarty. Adresujemy go do uczniów i studentów zainteresowanych poszukiwaniami motywów antycznych na terenie województwa łódzkiego. Aby zapewnić odpowiednio wysoki poziom nadsyłanym pracom oraz dać więcej czasu jego uczestnikom na realizację własnych projektów, rozstrzygnięcie konkursu planujemy w roku 2011. Interdyscyplinarny Zespół Naukowo-Badawczy Międzynarodowej Komunikacji Językowej to organizacja naukowa działająca przy Katedrze Filologii Klasycznej UŁ, założona przez prof. UŁ Ignacego Ryszarda Dankę, obecnie kierowana przez dr Idalianę Kaczor. Zakłada ona sobie badanie szeroko pojętej komunikacji językowej, postrzeganej na wielu płaszczyznach, m.in. przestrzennej, czasowej, religijnej, etnicznej, społecznej. Zakres tematyki badawczej zespołu jest bardzo szeroki, gdyż jego członkowie reprezentują różne gałęzie humanistyki, a nawet nauk ścisłych i medycyny. Zespół konfrontuje swoje badania nad językiem z przedstawicielami wielu gałęzi nauki, m.in. filozofami, archeologami, geografami, fizykami. Ma na swoim koncie organizacje konferencji, zjazdów i spotkań naukowych o charakterze ogólnopolskim, jak i międzynarodowym. Spotkania odbywają się w soboty w siedzibie katedry. W styczniu minionego roku odbyły się po raz dziewiąty w Katedrze Filologii Klasycznej w ogóle, a po raz trzeci w tej formule – koncerty kolęd. Wzorem lat ubiegłych, były to dwa występy: 22 stycznia w siedzibie katedry oraz 29 stycznia w Klubie Nauczyciela. Wzięły w nich udział zespoły wokalne złożone z pracowników, doktorantów i studentów Wydziału Filologicznego: z filologii klasycznej (pod kierownictwem dr Anny Maciejewskiej, która jest inicjatorką tego cyklu), z filologii południowosłowiańskiej (prowadzony przez dr Małgorzatę Skowronek) oraz z filologii germańskiej (prowadzony przez dr Aleksandrę Czechowską-Błachiewicz i dr Małgorzatę Półrolę). Do drugiego koncertu dołączył też nowo powstały chór Instytutu Etnologii pod kierunkiem Natalii Iwaniuk. W programie znalazły się kolędy w dwunastu językach europejskich, bardzo zróżnicowane stylistycznie: od średniowiecznych i barokowych polifonicznych pieśni łacińskich przez ludową muzykę słowiańską i pełne skupienia kolędy niemieckie po żywiołową współczesną piosenkę Feliz Navidad. Słowo wiążące podczas obu koncertów wygłosiła dr Anna Maciejewska. W Klubie Nauczyciela 25 maja ubiegłego roku odbyła się nietypowa premiera. Adeptki i przyjaciele 80 łódzkiej filologii klasycznej zaprezentowali sztukę dr Anny Maciejewskiej pt. Kirke. Jest to wodewil, łączący trzy elementy w odczuciu autorki ponadczasowe: mitologię grecką (wątek pobytu Odyseusza na wyspie Ajai u czarodziejki Kirke), język łaciński (w nim bowiem, rymowanym wierszem, jest napisany ten utwór) oraz… piosenki Starszych Panów. Teksty Jeremiego Przybory można bowiem, jak się okazuje, odnieść nie tylko do codzienności XX czy XXI w., ale nawet do sytuacji opisanych prawie trzy tysiąclecia wcześniej. Można je też – czemu nie? – wykonywać po łacinie. Wszystko to ujęto w formę literacką wzorowaną na klasycznym greckim dramacie satyrowym, którego istotnymi postaciami są, obok pochodzących z poważnej mitologii protagonistów, Satyrowie i Sylen, wnoszący do wszystkiego, czego się tkną, element burleski. Dowcip może nie najprzyzwoitszy i nie najwyższych lotów, pełen jednak żywiołowej witalności. W sztuce grali (i śpiewali): autorka jako Kirke, Maksymilian Bartoszewski z I LO jako Odyseusz, Katarzyna Poseł i Roksana Kielian jako Satyrowie oraz mgr Małgorzata Rządkiewicz jako Sylen. Dla widzów nieposługujących się językiem łacińskim na co dzień przygotowano polskie napisy wyświetlane na ekranie. Spektakl powtórzono 6 czerwca w ośrodku konferencyjnym UŁ na Rogach, podczas V Łódzkich Warsztatów Latynistycznych. W Atenach epoki klasycznej dramat satyrowy wystawiano jako czwarty w cyklu; po trylogii tragicznej. Zasada ta została poniekąd zachowana również w przypadku Kirke. W latach poprzednich, podczas kolejnych edycji łódzkiego Festiwalu Nauki, Sztuki i Techniki studenci, każdorazowo pierwszego roku, filologii klasycznej prezentowali podobne w formie (choć bez piosenek), nawiązujące również do mitów związanych z wojną trojańską dramaty autorstwa dr Maciejewskiej: Sąd Parysa (2004), Helenę w Egipcie (2005) i Królewskich potomków (2006). W roku 2007 całą trylogię, już w zmienionej obsadzie, obejrzeli uczestnicy Walnego Zgromadzenia Polskiego Towarzystwa Filologicznego, współorganizowanego przez Katedrę Filologii Klasycznej UŁ. Grupa teatralna Brekekekex, pod kierownictwem prof. UŁ Jadwigi Czerwińskiej, przygotowywuje i prezentuje spektakle starożytne lub zainspirowane dziełami starożytnych twórców. W roku 2001 został zaprezentowany spektakl pt. Vivat commedia, czyli niech żyje komedia. W 2002 r. Teatr Studencki Brekekekex oraz uczniowie katolickiego LO pod opieką mgr Joanny Mirzejewskiej przygotowali przedstawienie fragmentów Lizystraty Arystofanesa. Po przedstawieniu aktorzy urządzili rewię mody antycznej. W roku 2005 zaprezentowano prolog utworu Eurypidesa Alkestis, w języku starogreckim oraz w polskim przekładzie, dokonanym przez członków teatru. Grupa wzięła także udział w IV Międzyuczelnianym Przeglądzie Teatrów Studenckich Filologów Klasycznych, gdzie konkurowano o Bursztynową Kameę. Wyróżniono tam przedstawienie Dawno temu w Tesalii. Anna Maciejewska Joanna Rybowska Fot.: Filip Wypych Fot.: Anna Podlasek Koło Naukowe Młodych Klasyków i Sekcja Łaciny Żywej działają pod kierownictwem prof. UŁ Zbigniewa Danka. Oprócz comiesięcznych spotkań, podczas których uczestnicy przemawiają do siebie w języku Cycerona, wraz z Zakładem Literatury Łacińskiej UŁ oraz Sekcją Łaciny Żywej organizują także Spotkania z filologią klasyczną, które odbywają się zarówno w liceach, jak i gimnazjach łódzkich. Uczniowie są także zapraszani do Katedry Filologii Klasycznej na zebrania koła naukowego, zwiedzają siedzibę katedry, zapoznają się z jej historią i przedmiotami, jakie, być może, będą w tu przyszłości studiować. Organizowane są dla młodzieży pogadanki o kulturze antycznej, konkursy: mitologiczne, plastyczne, muzyczne. Katedra Filologii Klasycznej Uniwersytetu Łódzkiego jest instytucją otwartą dla tych wszystkich, którym bliskie są zarówno odkrycia naukowe, przedstawienia teatralne, muzyka klasyczna, jak i mowa Cycerona, Demostenesa czy też język Rygwedy. Homo locum ornat, non locus hominem (Człowiek zdobi miejsce, nie miejsce człowieka) – Lycyliusz; na zdjęciu fragment ornamentu kamienicy w Łodzi przy ulicy Narutowicza 49 Love me tender; na zdjęciu fragment portalu gmachu oddziału Narodowego Banku Polskiego przy al. Kościuszki 14 Fot.: Dariusz Gwis Grupa teatralna Alter Ego wraz z zespołem muzycznym Exodus przygotowują co roku widowiska i spektakle poświęcone kulturze antycznej mgr Izabeli Stasiak i mgr Alicji Petrykiewicz. Są one prezentowane m.in. podczas Międzyszkolnych Spotkań z Antykiem oraz Festiwalu Nauki, Kultury i Sztuki organizowanego przez Katedrę Filologii Klasycznej UŁ. Teatr antyczny zaprasza na premiery, które odbędą się w tym roku: dziesiąta edycja koncertu kolęd organizowanego przez dr Annę Maciejewską, spektakl mgr Izabeli Stasiak, mgr Alicji Petrykiewicz (grupa teatralna Alter Ego wraz z zespołem muzycznym Exodus) – tytuł na razie objęty tajemnicą. Grupa teatralna Brekekekex przygotowuje premierę jeszcze bardziej owianą tajemnicą. Koło Naukowe Antycznej Translatoryki przy Katedrze Filologii Klasycznej oferuje wszystkim zainteresowanym udział w translacji tekstów starożytnych oraz naukę języka staroindyjskiego. W roku 2008 sekcja łacińska, pod kierownictwem dr Idaliany Kaczor, skupiła się na tłumaczeniu Listów Cycerona. Sekcja indoeuropejska, pod kierownictwem dr Tamary Roszak, zajmowała się zgłębianiem zawiłości gramatyki języka staroindyjskiego. Spotkania obu sekcji odbywają się regularnie raz w miesiącu. Planujemy utworzenie także sekcji greckiej Koła Antycznej Translatoryki (KAT) pod kierunkiem dr Joanny Sowy. Wszystkim, którym bliska jest kultura starożytna i pragną pogłębić swoją znajomość tekstów łacińskich i greckich czy też współuczestniczyć w ich wydawaniu, bądź w nauce języka staroindyjskiego i tłumaczeniu Rygwedy zapraszamy do siedziby Katedry Filologii Klasycznej do KAT. Uczestnicy eliminacji jednej z ogólnopolskich olimpiad języka łacińskiego, współorganizowanych przez Koło Łódzkie Polskiego Towarzystwa Filologicznego działające przy Katedrze Filologii Klasycznej UŁ 81 Regionalna koncepcja innowacyjnej gospodarki Umowa o dofinansowanie projektu badawczego Rola bezpośrednich inwestycji zagranicznych w kształtowaniu aktualnego i przyszłego profilu gospodarczego województwa łódzkiego między Uniwersytetem Łódzkim a Urzędem Marszałkowskim w Łodzi podpisana została 31 lipca 2009 r. Projekt realizowany będzie do 31 lipca 2011 roku przez Katedrę Wymiany Międzynarodowej Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ w Programie Operacyjnym Kapitał Ludzki, Poddziałanie 8.1.2. Celem badania jest wsparcie regionalnej koncepcji budowy konkurencyjnej i innowacyjnej gospodarki województwa łódzkiego do roku 2011 poprzez opracowanie strategii przyciągania i utrzymania bezpośrednich inwestycji zagranicznych oraz wskazanie instrumentów zaradczych przygotowujących podmioty do prognozowanych zmian gospodarczych. Wśród wyznaczonych celów szczegółowych projektodawca zaplanował: 1. określenie roli bezpośrednich inwestycji zagranicznych w kształtowaniu gospodarki regionu łódzkiego ze szczególnym uwzględnieniem oddziaływania na rynek pracy, budowę innowacyjnego środowiska przedsiębiorczości i wzmocnienie pozycji konkurencyjnej regionu 2. zwiększenie świadomości społeczności w zakresie prognozowanych zmian gospodarczych w województwie łódzkim w odniesieniu do bezpośrednich inwestycji zagranicznych 3. zwiększenie dostępu do informacji o możliwościach lokowania bezpośrednich inwestycji zagranicznych w regionie łódzkim. Badanie składa się z pięciu etapów, polegających w szczególności na: • analizie danych statystycznych i opracowaniu bazy danych spółek z udziałem kapitału zagranicznego • przygotowaniu map spółek z udziałem kapitału zagranicznego w regionie łódzkim • badaniu ankietowym przedsiębiorstw, jednostek samorządu terytorialnego oraz instytucji otoczenia biznesu odpowiedzialnych za przyciąganie inwestorów zagranicznych w województwie łódzkim • budowie wielosektorowego modelu symulacyjnego dla regionu w zakresie bezpośrednich inwestycji zagranicznych 82 • opracowaniu strategii przyciągania i utrzymania inwestorów zagranicznych w regionie łódzkim. Cele projektu zostaną osiągnięte dzięki realizacji poszczególnych etapów badawczych oraz rezultatów twardych i miękkich. Wśród rezultatów twardych zaplanowano opracowanie: • raportu z badania w języku polskim i angielskim • strategii przyciągania i utrzymania inwestycji zagranicznych w regionie łódzkim • scenariuszy symulacyjnych • zbioru mechanizmów zaradczych jako rekomendacji związanych z prognozą rozwoju województwa łódzkiego. Wśród rezultatów miękkich wskazano na: • poznanie roli bezpośrednich inwestycji zagranicznych w kształtowaniu gospodarki regionu łódzkiego w zakresie oddziaływania na rynek pracy i wspieranie innowacyjnych przedsiębiorstw • identyfikację mechanizmów umożliwiających lepsze wykorzystanie zagranicznych inwestycji bezpośrednich w procesie modernizacji gospodarki regionu i kształtowaniu jej zdolności adaptacyjnych do zmian w otoczeniu • upowszechnienie wiedzy na temat roli bezpośrednich inwestycji zagranicznych w kształtowaniu kierunków rozwoju gospodarki regionu oraz o możliwościach lokowania inwestycji w regionie. Zachęcamy czytelników do odwiedzenia strony internetowej projektu www.biz.uni.lodz.pl, na której prezentowane będą wyniki poszczególnych etapów badania. Agnieszka Dorożyńska W skrócie N a Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego w dniach 24-26 września ubiegłego roku odbył się VII Ogólnopolski Zjazd Katedr Prawa Handlowego pod hasłem: Prawo handlowe w pięć lat po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Zastanawiano się m.in. jak radzą sobie polscy przedsiębiorcy w unijnym obszarze prawnym 75 lat od wprowadzenia polskiego kodeksu handlowego. T akże na Wydziale Prawa i Administracji UŁ, w auli niebieskiej (popularnego Paragrafu) 26 listopada minionego roku odbyło się otwarte spotkanie połączone z debatą na temat mobilności polskich studentów, czyli ich możliwości wyjazdu na uczelnie zagraniczne. Ważnym elementem spotkania był informarket albo inaczej mówiąc bezpośrednia szansa zapoznania się z konkretnymi programami wymiany studenckiej i instytucjami realizującymi te programy oraz prezentacje programów kulturalnych i artystycznych państw, z których słuchacze studiują na UŁ. Warto przy tej okazji wspomnieć, że z Programu ERASMUS skorzystało dotychczas 3,2 tys. studentów Uniwersytetu Łódzkiego, a do Łodzi przyjechało 650 osób z zagranicy, by się tu kształcić. S tudenci Dziennikarskiego Koła Naukowego Uniwersytetu Łódzkiego zaprosili nas 18 grudnia ubiegłego roku do Bałuckiego Ośrodka Kultury na koncert charytatywny pod hasłem Świąteczna wytwórnia prezentów. Biletem wstępu był symboliczny podarunek (maskotka, artykuły szkolne, książki, słodycze, elementy odzieży). Zagrały zespoły: Neurotic, Substytut, unit: Laundry oraz & inni. Zebrane podczas imprezy przedmioty zostały przekazane do Rodzinnego Domu Dziecka Wielka Ciocia przy ulicy Ciechocińskiej w Łodzi. możliwości, jakie stwarza udział w międzynarodowych projektach składających się na program Uczenie się przez całe życie – Lifelong Learning Programme – LLP, ale również i inne programy, m.in. Leonardo da Vinci, Gruntvig czy Tempus. W Bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego 30 listopada 2009 r. odbył się wernisaż wystawy poświęconej Juliuszowi Słowackiemu – w mijającym właśnie roku Wieszcza. Rozpoczął się on wykładem prof. Jacka Brzozowskiego nt. dramatów J. Słowackiego. Wystąpili też Marcin Łuczak, aktor Teatru im. Jaracza w Łodzi oraz studenci łódzkiej Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza. P raktyczne kształcenie – droga do wzrostu kapitału intelektualnego regionu, to temat seminarium, które odbyło się 2 grudnia ubiegłego roku w sali Rady Wydziału Prawa i Administracji UŁ. Stanowiło ono jeden z elementów projektu Uniwersytet Łódzki dla pracodawców. Podczas obrad zaprezentowano problematykę ścisłego łączenia powstających na uniwersytecie prac dyplomowych z rozwiązywaniem praktycznych problemów gospodarczych i społecznych w Łodzi i regionie. P ierwsza w historii Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ Uroczysta Gala Absolwenta, czyli święto ponad 500 ubiegłorocznych absolwentów największego uczelnianego wydziału, odbyła się 5 grudnia 2009 r. w Auli im. Profesora Wacława Szuberta. Absolwenci uczestniczyli w spotkaniu w tradycyjnych togach i biretach. J akie są obecnie dostępne programy edukacyjne? Kto i gdzie może z nich skorzystać? Na pytania te starali się odpowiedzieć organizatorzy seminarium informacyjnego z Biura Międzynarodowych Projektów Edukacyjnych Uniwersytetu Łódzkiego i Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. Odbyło się ono 20 listopada ubiegłego roku w auli Centrum Szkoleniowo-Konferencyjnego przy ul. Kopcińskiego. Zaprezentowane zostały m.in. W ykłady organizowane przez Polskie Towarzystwo Pragmatyki Językowej odbyły się 11 grudnia minionego roku w Łodzi, w budynku uniwersyteckim przy ul. Lipowej 81. Zaproszeni goście reprezentowali różne dziedziny wiedzy, co dało możliwość spojrzenia na problematykę lingwistyki genderowej z różnych perspektyw. Oprac.: sb 83 Fotokącik Intelligenti pauca Z faktu, że wyśmiewano się z ludzi genialnych, nie wynika, że każdy, z którego się śmieją, jest geniuszem. Bo śmiano się z Kolumba czy braci Wright, ale równocześnie śmiejemy się na widok klowna Bozo. (Carl Sagan) Ludzie, którzy nie potrafią się starzeć, to ci sami, którzy nie umieli być młodzi. (Marc Chagall) Każdemu zdaje się za młodu, że jeżeli gwiazdy nieba nie zdejmie – w łeb sobie palnie, a potem i przy świetle śmierdzącej łojówki żyje. Sacrum i profanum (Luis Aragon) Dramatem naszych czasów jest to, że głupota zabrała się do myślenia. (Jean Cocteau) Nauka nie daje satysfakcji moralnej, albowiem nie daje odpowiedzi na podstawowe pytania. (Fiodor Dostojewski) Największą niesprawiedliwością, jaką wyrządzamy ubogim, jest niedocenianie ich wielkości. (Matka Teresa z Kalkuty) Uczony zna dobrze wartość pieniądza, ale bogaty nie zna wartości wiedzy. (Wolter) Złota jesień w parku im. Jana Matejki obok Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego Zdjęcia: Roman Czubiński Pies biednego człowieka, zobaczywszy bogacza, nie rzuca swego pana. (przysłowie mongolskie) Wybrał i oprac.: S.B. 84