gazetka moralna nr 5 2010
Transkrypt
gazetka moralna nr 5 2010
GAZETKA MORALNA NR 5 2010 kwartalnik Studenckie Naukowe Koło Etyki rozpoczyna juŜ 4 rok działalności. Dnia 13.10.2009 odbyło się zebranie Koła Etyki, na którym omówiono sprawy organizacyjne. Ze względu na odstąpienie niektórych osób od pełnionych funkcji, wybraliśmy kilka nowych osób do Zarządu, jednak większość pozostała bez zmian. Obecnie w skład Zarządu Koła wchodzą studentki 3 roku PołoŜnictwa: Agnieszka Paczóska - przewodnicząca, Agata Śledź - zastępca przewodniczącej, Diana Jagodzińska - sekretarz, Karolina Kwiatkowska - redaktor naczelna gazetki moralnej, Ilona Leszczyńska- zastępca i członek gazetki. PoniewaŜ chwilo nie mamy wybranego Kronikarza, funkcję tę pełni opiekun Koła- mgr Joanna Bień. Mamy jednak nadzieję, Ŝe na kolejnym spotkaniu zgłosi się osoba, która zechciała by dokumentować wydarzenia z Koła Etyki i naszej Uczelni, a zarazem która miała by trochę talentu plastycznego ☺. Planujemy takŜe, rozszerzyć działalność gazetki, powiększyć jej objętość i ilość artykułów. Dlatego teŜ, zapraszamy wszystkich chętnych do współpracy z nami. Jak wiadomo, Koło Etyki jest jedynym Kołem o tej tematyce, a co za tym idzie, nie ma publikacji związanych stricte z etyką i moralnością. Szczególnie w zawodach medycznych etyka to podstawa, gdyŜ wyraŜa wraŜliwość i zrozumienie wobec drugiego człowieka/pacjenta. Naprawdę warto się zastanowić, co kieruje wyborem naszego zawodu. Czy są to przyszłe korzyści finansowe, wysokie ambicje, czyste zainteresowania czy po prostu chęć pomocy drugiemu człowiekowi i czerpanie z tego radości… Dobrze jest się czasem zastanowić nad własnym systemem wartości i być szczerym chociaŜ wobec samego siebie. Dlatego teŜ poruszanie tematyki sfer moralnych jest tak istotne, bo pozwala ukazać czym jest dobro. Rozwój etyczny tak niewiele „kosztuje”, a wnieść moŜe bardzo duŜo. I po to właśnie nasze Koło podjęło działalność. Zwłaszcza lekarzom, pielęgniarkom, połoŜnym i wszystkim osobom pracującym w środowisku medycznym potrzebne jest zrozumienie znaczenia etyki. Wystarczy chcieć! Do SNKE moŜe wstąpić KAśDY student WUM. Potrzebne jest jedynie wypełnienie deklaracji. Organizujemy konferencje i spotkania z autorytetami zawodowymi. A jak wiadomo im więcej członków Koła tym lepiej. ZAPRASZAMY zatem wszystkich chętnych, którzy chcą zrobić coś więcej dla siebie i innych! MoŜecie się wykazać w róŜnych tematach etyki. Pomagając nam uświadamiacie i uwraŜliwiacie nie tylko siebie ale i swoich kolegów, koleŜanki czy tez znajomych. W listopadzie członkowie naszego Koła mieli przyjemność uczestniczyć w dwóch konferencjach na temat bardzo spornych kwestii. A były to: Zapłodnienie In vitro i Naprotechnologia. Zapewne tyle co i zwolenników jest i przeciwników in vitro. Dlatego proponuję większą uwagę skupić na metodzie absolutnie naturalnej i zgodnej z etyka. Pozwalającej leczyć nie tylko niepłodność. A mowa o Naprotechnologii przełomie w dziedzinie medycyny i nie tylko… „Alternatywa dla In vitro…czyli po krótce na czym polega NAPROTECHNOLOGIA?” NaProTechnologia powstała 30 lat temu jej nazwa to skrót od słów Natural Procreative Technology (Metoda naturalnej prokreacji). Jest metodą diagnozowania i leczenia niepłodności polegającą na prowadzeniu dokładnych obserwacji kobiecego organizmu i tworzeniu na tej podstawie indywidualnych wytycznych dla kaŜdej pary. Opiera się na tzw. modelach płodności Creightona. Jej wynalazca i prekursor, prof. Thomas Hilgers postawił tezę, iŜ większość przypadków niepłodności idiopatycznej (o niewyjaśnionym medycznie podłoŜu) to w istocie niezdiagnozowane przypadki całkowicie uleczalnej niepłodności. Wraz z prowadzeniem analizy fizjologicznych i biochemicznych procesów zachodzących w organizmie kobiety następuje rozpoznanie problemu. Na tym etapie moŜna zadecydować o włączeniu leczenia hormonalnego lub chirurgicznego oraz ustalić optymalny dla danej pary moment współŜycia. Przeciętna długość cyklu metody NaPro (a więc pełnej diagnostyki) trwa 24 miesiące. Oczywiście wielu parom udaje się począć dziecko jeszcze przed upływem dwóch lat. Naprotechnologia jest przy tym metodą w całości naturalną, bo opierającą się na codziennych obserwacjach śluzu, temperatury, samopoczucia itd., bezpieczną dla zdrowia pacjentki i dziecka, rzetelną diagnostycznie, przydatną równieŜ przy problemie poronień nawykowych i ciąŜ zagroŜonych. Jest przy tym stosunkowo tania, a w kaŜdym razie ok. trzykrotnie tańsza od In Vitro Fertilization (IVF). Najczęstszym merytorycznym błędem spotykanym w polskiej prasie jest konfrontowanie In vitro i NaProTechnologii. Sugeruje to, Ŝe obie metody mogą być ze sobą porównywane. W rzeczywistości nic bardziej mylnego. NaProTechnologia jest holistyczną metodą przywracania płodności małŜeńskiej obejmującą zarówno obserwację cyklu, diagnostykę pary, jak i niektóre formy leczenia inwazyjnego oraz nieinwazyjnego. Jest bez wątpienia skuteczna i pomocna w leczeniu wielu rodzajów niepłodności kobiecej oraz tych przypadków niepłodności dwuczynnikowej, w których czynnik kobiecy odgrywa istotniejszą rolę. Jednocześnie jest bezradna wobec ok. 60% pozostałych przypadków niepłodności. In Vitro, zwane często zabiegiem „ostatniej szansy” jest zarówno nazwą metody leczenia, jak i nazwą samego zabiegu zapłodnienia pozaustrojowego. Proponuje je się parom, którym współczesna medycyna nie oferuje innej niŜ IVF moŜliwości poczęcia dziecka oraz parom, wobec których zastosowane leczenie okazało się nieskuteczne. Skoro przyszłość rysuje się tak jasno i wydaje się, iŜ ludzkość wynalazła cudowny lek na jedną ze społecznych chorób XXI wieku, jaką jest niepłodność, dlaczego rozwaŜamy jeszcze refundację in vitro? Pytanie to zostawiam kaŜdemu z osobna do konfrontacji z własnym sumieniem. http://www.proinvitro.pl/co-to-jest-naprotechnologia Dnia 27.10.09 w Zakładzie Dydaktyki Ginekologiczno-PołoŜniczej odbyło się spotkanie organizowane przez Studenckie Naukowe Koło Etyki ze specjalistą w dziedzinie Naprotechnologii- dr Ewą Ślizień-Kuczapską ze szpitala św.Zofii. Pani doktor opowiedziała o rozpowszechnianiu tej metody w Polsce i o podstawach potrzebnych w jej zrozumieniu. Naprotechnologia pozwala zrozumieć przyczyny niepłodności i począć dziecko biologicznie. Jest ideą troski o niepłodność a jej podstawą jest zrozumienie cyklu miesiączkowego. Na podstawie śluzu szyjkowego moŜna rozpoznać chorobę i ją leczyć -powiedziała dr Ślizień-Kuczapska. Skuteczność tej metody wynosi 80%. Ale Naprotechnologia to nie tylko leczenie niepłodności ale takŜe leczenie bolesnych miesiączek, depresji, torbieli jajników, endometriozy, menopauzy itd. Metoda ta oparta jest głownie na dobru kobiety. Z najnowszych badań wynika, Ŝe: do 12 m-cy leczenia - 44% ciąŜ, a do 24 m-cy leczenia - 62% ciąŜ, po leczeniu niepłodności metodą naprotechnologii. W Polsce jest 25 instruktorów i 11 lekarzy zajmujących się tą dziedziną. Kursy na instruktorów prowadzone są głównie w USA. Dr Ślizień-Kuczapska jest prezesem Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Naturalnego Planowania Rodziny, które mieści się na ul. Wiejskiej 13 lokal 4b. Biuro czynne jest we wtorki i czwartki w godzinach 17-20, gdzie moŜna się zgłaszać jako wolontariusz. Serdecznie zapraszamy na stronę internetową www.psnnpr.com W ostatnim czasie co raz więcej słyszmy o sztucznym zapłodnieniu, w telewizji widzimy róŜnego rodzaju debaty, posiedzenia, dyskusje. Nawet osoby publiczne wypowiadają się na ten temat w mediach. Warto jednak zastanowić się jaką wartość ma dla nas Ŝycie ludzkie. Z punktu widzenia kościoła i bioetyki, co myślę Ŝe „idzie w parze” in vitro nie jest dobrym rozwiązaniem dla bezdzietnych rodzin, a wręcz przeciwnie-oddala od siebie członków rodziny. Jednak naleŜy spojrzeć równieŜ z tej drugiej-osoby marzącej o własnym dziecku. JakŜe piękny jest czas bycia w ciąŜy, odczuwania pierwszych ruchów dziecka, aŜ wreszcie samego porodu. Przytulenie swojego „maleństwa” tuŜ po narodzinach jest jedną z najpiękniejszych chwil w Ŝyciu większości kobiet. Macierzyństwo jest powołaniem. A często teŜ i darem od Boga. Dlaczego więc odbierać tę radość kobiecie, która zapewne nie z własnej winy jest niezdolna do poczęcia. MoŜna takŜe brać pod uwagę adopcję. Tak wiele dzieci zostaje porzuconych na ulicy bądź w szpitalu. Nie są niczemu winne a jednak zostaje im odebrane uczucie miłości rodzicielskiej. Z pewnością wielu osobom jest cięŜko podjąć taką decyzję i pokochać dziecko poczęte przez innych ludzi. W takiej sytuacji naleŜy się zmierzyć z własnym sumieniem i odpowiedzieć na pytanie czy chce się posiadać dziecko czy poczuć prawdziwą miłość rodzicielską. Karolina Kwiatkowska IN VITRO Na samym początku naszych rozwaŜań warto zastanowić się nad oceną etyczną procesu sztucznego zapłodnienia. Fundamentem naszej oceny winno być stwierdzenie w jakim stopniu proces ten słuŜy człowiekowi, a w jakim mu szkodzi, albowiem obiektywne dobro osoby ludzkiej jest podstawą wszelkiego wartościowania przekładającego się w następnej kolejności na formułowanie norm etycznych i prawnych. Człowiek jest waŜniejszy od postępu, a dobro innych ludzi nie moŜe być osiągane przy naruszeniu przyrodzonej godności osoby. Zapłodnienie in vitro naleŜy oceniać nie w kontekście dobra, jakie przynosi ono społeczeństwu, ale w oparciu o dobro konkretnego człowieka. Prawo do Ŝycia Podstawowym problemem związanym ze sztucznym zapłodnieniem jest naruszenie podstawowego prawa człowieka, jakim jest prawo do Ŝycia - chodzi o niszczenie tzw. "nadliczbowych embrionów". Praktyka medyczna wskazuje, Ŝe dla skuteczności sztucznego zapłodnienia konieczne jest umieszczanie większej ilości embrionów w macicy, co prowadzi do powstania ciąŜy mnogiej. Oznacza to z góry załoŜenie usunięcia wszystkich poza jednym embrionem, a więc mamy tutaj do czynienia z jawnym przypadkiem eugenicznej i selektywnej aborcji. Niektóre metody zastosowane w sztucznym przekazywaniu Ŝycia, zwłaszcza przeniesienie większej liczby embrionów do łona matki, spowodowały znaczny wzrost liczby ciąŜ mnogich. Dlatego pojawił się projekt dokonywania tak zwanej redukcji embrionów. Polega ona na zabiegu powodującym zmniejszenie liczby embrionów lub płodów obecnych w łonie matki przez ich bezpośrednie unicestwienie. Z punktu widzenia etycznego redukcja embrionów jest zamierzoną aborcją selektywną. Jest to bowiem rozmyślne i bezpośrednie zniszczenie jednej lub wielu niewinnych istot ludzkich w początkowej fazie ich istnienia, i jako takie stanowi zawsze powaŜny nieporządek moralny. Poczęcie poza małŜeństwem Kontrowersje wokół in vitro biorą się takŜe z faktu, iŜ część zabiegów sztucznego zapłodnienia dokonuje się poza małŜeństwem, co posiada niewątpliwie znaczący wpływ dla będącej podstawową komórką społeczeństwa instytucji rodziny Sztuczne zapłodnienie heterologiczne narusza prawa dziecka, pozbawiając go synowskiej relacji do pochodzenia rodzinnego i moŜe utrudnić kształtowanie się jego toŜsamości osobowej. Prof. Włodzimierz Wróbel, prawnik z UJ, członek specjalnej komisji bioetycznej przy Radzie Ministrów opowiedział się za ograniczeniem dopuszczalności sztucznego zapłodnienia tylko i wyłącznie do zapłodnienia homologicznego, motywując swoje stanowisko dobrem dziecka i jego prawem do narodzenia się w ramach małŜeństwa. „Dopuszczalność podejmowania procedur wspomaganej prokreacji i tworzenia zarodka in vitro w pierwszym rzędzie musi uwzględniać dobro rozwijającego się dziecka. Dlatego przesłanki dopuszczalności procedur wspomaganej prokreacji muszą gwarantować poszanowanie praw dziecka w przyszłości i uwzględniać jego przyszłą sytuację – zarówno psychiczną, społeczną, jak i prawną.„ MałŜeństwo posiada ze swej natury charakter nierozerwalny i tak ściśle jednoczy męŜczyznę i kobietę, Ŝe stają się jednością, z której rodzi się nowe Ŝycie. Dziecko poczęte metodą sztucznego zapłodnienia heterologicznego nie stanowi owocu małŜeństwa, a wprost przeciwnie - przychodzi na świat poczęte przez inną osobę. W ten sposób moŜe ulegać rozerwaniu więź małŜeńska, a takŜe naturalna więź, pomiędzy jednym z rodziców a dzieckiem. Upraszczając wszystko moŜna zaryzykować tezę, Ŝe małŜeństwa decydujące się na sztuczne zapłodnienie o charakterze heterologicznym siadają na beczkę prochu, która stwarza zagroŜenie, równieŜ dla mającego narodzić się w przyszłości dziecka. Kupowanie człowieka? Liczne zastrzeŜenia budzi takŜe przekazywanie Ŝycia poza naturalnym aktem małŜeńskim, nawet gdy obie gamety pochodzą z małŜeństwa. Powstające w ten sposób Ŝycie zostaje sprowadzone do poziomu czyjegoś poŜądania - osoba dziecka jest traktowana jak przedmiot, do którego posiadania dąŜy się za wszelką cenę, a to uwłacza godności człowieka, nawet gdy towarzyszące temu pragnienia są bardzo szlachetne. Dziecko nie jest towarem, który moŜna kupić (a do tego sprowadza się in vitro), bo taka jest wola jego rodziców - dziecko to osoba ludzka mająca prawo do narodzenia się z cielesnego zjednoczenia małŜonków, a nie do bycia kupionym w klinice przeprowadzającej zabiegi sztucznego zapłodnienia. http://www.konserwatyzm.pl/publicystyka.php/Artykul/1794/ Ilona Leszczyńska Jednak by nie poprzestać na tematyce spornych zagadnień, moŜe warto zadać sobie pytanie czym kierujemy się w procesie leczenia pacjentów? Czy podchodzimy do nich z ciepłym uśmiechem, zrozumieniem i współczuciem czy tez są dla nas przedmiotem leczenia i ”kolejnym przypadkiem” umoŜliwiającym drogę do własnej kariery? Dlatego teŜ SNKE postanowiło zając się takŜe i tą tematyką oraz podjąć kolejną próbę uświadomienia jak waŜna jest etyka w naszych zawodach. Nasze Koło 17.11.09 zorganizowało takŜe spotkanie z dr.n.hum. Urszulą KrzyŜanowską-Łagowską - prezesem Naczelnej Rady Pielęgniarek i PołoŜnych, którego tematem były „Duchowe podstawy pielęgniarstwa”. Pani Doktor podkreślała jak waŜny jest rozwój moralny w zawodach medycznych bowiem bez niego nie moŜemy w pełni profesjonalnie wykonywać swojej pracy. Nie tylko moŜna leczyć lekami i zabiegami ale takŜe przez medytacje, która uczy spokoju i głębokiego wsłuchania się w pracę umysłu i ciała - wspomniała dr Łagowska. Medytacja nie jest tym samym co relaksacja bowiem w odróŜnieniu od niej nie rozluźnia lecz wycisza i ćwiczy uwagę. Niezwykle waŜna w całym procesie zdrowienia jest wiara. JeŜeli w coś wierzymy musimy zaangaŜować uczucia i emocje. Aspekty dojrzałości religijnej wg Batsona: gotowość zmierzenia się z problemami egzystencjonalnymi krytycyzm wobec siebie otwartość na zmiany poszukiwania Pani Doktor podkreśla takŜe modlitwę jako czynnik działający uzdrawiająco. Modlitwę moŜemy rozumieć jako rozmowę ze sobą, z Bogiem czy z bliźnimi. Działa w niej siła połączenia, wiara Ŝe ktoś nas wysłucha i nie pozostajemy sami w cierpieniu. Osobą empatyczna moŜe osiągnąć co chce! Niestety wiele osób ze środowiska medycznego pozostaje obojętna wobec swoich pacjentów i nie próbuje nawet ich zrozumieć. Doktor Łagowska jest takŜe pielęgniarką a tematem jej doktoratu były „Wartości duchowe w etosie pielęgniarskim”. MoŜna odnaleźć wiele ksiąŜek o tej tematyce autorstwa właśnie Pani Doktor. Myślę, Ŝe naprawdę warto się zastanowić jaka cześć naszej duszy jest poświęcana dla dobra drugiego człowieka… Co warto przeczytać ? 1) KsiąŜka Tomasza P. Terlikowskiego „NOWA KULTURA śYCIA. APOLOGIA BIOETYKI KATOLICKIEJ” pokazuje, jak na takie fenomeny i zarazem wyzwania moralne dnia dzisiejszego, jak: antykoncepcja, zapłodnienie in vitro, macierzyństwo zastępcze, klonowanie, badania prenatalne, transplantacje, uporczywa terapia czy eutanazja - odpowiadają bioetycy katoliccy. Lektura nieodzowna dla wszystkich, którzy chcą wyrobić sobie zdanie o najistotniejszych sporach bioetycznych współczesności. 2) „Dylematy praw człowieka” red. Teresa Gardocka, Jacek Sobczak 3) „Etos w zawodach medycznych” Anna Nawrocka Wszelkiej pomyślności oraz owocnego kształtowania własnej osobowości na Nowy Rok 2010 Ŝyczy Studenckie Naukowe Koło Etyki☺ Opracowały: Karolina Kwiatkowska –redaktor naczelna Ilona Leszczyńska- zastępca