TRUDNA DROGA WYCHOWANIA – ZA TO PEŁNA
Transkrypt
TRUDNA DROGA WYCHOWANIA – ZA TO PEŁNA
TRUDNA DROGA WYCHOWANIA – ZA TO PEŁNA DROGOWSKAZÓW Wychowywanie dziecka to wieloletni proces, to długa droga. A skoro droga – to przydadzą się na niej drogowskazy. Przestrzeganie wszystkich przytoczonych tu zasad może wydawać się rodzicom przytłaczające czy wręcz niemożliwe – pamiętajcie jednak, że dzieci nie potrzebują idealnych rodziców, że nikt nie musi uczestniczyć w konkursie na „supermamę” czy „supertatę”. Dzieci potrzebują normalnych rodziców – takich, którzy czasem popełniają błędy, ale umieją się do nich przyznać i wyciągnąć wnioski. Takich, którzy są autentyczni i obdarzają dziecko miłością bezwarunkową, mówiąc mu: „Cieszę się, że jesteś, i kocham cię takim, jakim jesteś, i nic tego nie zmieni”. Dziecko, którego rodzice okazują mu miłość poprzez szacunek dla jego uczuć i potrzeb, akceptację jego ograniczeń i trudności, dostrzeganie jego mocnych stron i starań, obdarzanie zaufaniem, poświęcanie mu czasu i uwagi – uczy się kochać siebie i innych ludzi. Daje to szansę na szczęśliwe życie i budowanie satysfakcjonujących relacji z innymi. A to już wielki skarb, jaki możemy ofiarować naszym dzieciom na drogę do ich samodzielnego życia. DROGOWSKAZ 1 Przyjrzyj się celom, które stawiasz sobie jako rodzic. Jest wiele cech, które chcielibyśmy widzieć u naszych dzieci: poczucie własnej wartości, umiejętność zadbania o własne dobro i bezpieczeństwo, samokontrola, samodzielność i niezależność, odpowiedzialność, zaufanie do innych, umiejętność rozwiązywania konfliktów, szczęście osobiste. Jako rodzice chcielibyśmy wszystkiego co najlepsze dla naszych dzieci. Trudno jednak oczekiwać, by w rzeczywistości posiadały one w pełni wszystkie powyższe cechy. Dlatego bardzo ważne jest, byśmy byli świadomi kierunku, w którym podążamy. Im ściślej określimy cele, tym łatwiej będzie je nam osiągnąć. DROGOWSKAZ 2 Zarezerwuj sobie określoną porę na wspólną zabawę z dzieckiem. Wspólne spędzanie czasu z dzieckiem, szczególnie w relacji „jeden na jeden”, jest podstawą budowania więzi i wzajemnego poznania. Jeżeli zaczniemy regularnie spędzać czas z dzieckiem, a zwłaszcza poświęcać go wspólnej zabawie, odkryjemy, że dzieci stają się coraz bardziej otwarte i skłonne do rozmów na każdy temat. Wspólna zabawa to beztroski czas, pełen pozytywnych emocji, kiedy to możemy czerpać przyjemność z bycia razem, bez nadmiernego „wychowywania” dziecka. Podczas zabawy możemy poznawać dziecko, obserwując jego spontaniczne zachowania. Dzięki temu, że dziecko poczuje się z nami dobrze, łatwiej porozmawiać z nim na różnorodne tematy. Mimo to zawsze lepiej nastawić się na słuchanie dziecka i odpowiadać na tematy, które ono proponuje. I choć mówimy tu o spontanicznie kształtowanej relacji, to jednak odpowiednią sytuację aranżuje sam rodzic. DROGOWSKAZ 3 Znajdź zajęcia, które będą sprawiały przyjemność tobie i dziecku. Rodzaje aktywności, jakie będziemy podejmowali wspólnie z dzieckiem, mogą ulegać naturalnej zmianie wraz z wiekiem dziecka. Z 4-latkiem możemy bawić się zabawkami przez 15 minut, z 10latkiem grać 30 minut w piłkę, a z 17-latkiem spędzić nawet całe popołudnie na pieszej lub rowerowej wycieczce. Zaplanowanie atrakcyjnych dla dziecka zajęć wymaga od rodziców kreatywności, ale jest też okazją do wywierania wpływu na dziecko, w sytuacji gdy jest to naprawdę potrzebne. DROGOWSKAZ 4 Pozwól dziecku popełniać błędy. Jednym z najtrudniejszych zadań w procesie wychowania jest odkrywanie granic rodzicielskiej aktywności. Kiedy nasze roczne dziecko podczas nauki samodzielnego chodzenia przewróci się, rodzic czasami podbiega aby pomóc mu wstać. Czasem zaś uważnie się przygląda, czy dziecko poradzi sobie samo, i wówczas ma szansę być świadkiem jego małego sukcesu. Jak widać na tym przykładzie, nie zawsze szybka reakcja jest optymalnym rozwiązaniem. Czasami warto powstrzymać się od interwencji, nawet gdy widzimy, że dziecko popełnia błąd lub spotyka je niepowodzenie, ponieważ nauka metodą prób i błędów okazuje się najlepszą drogą. Ważne, aby nie dopuścić do popełnienia znaczącego błędu przez dziecko, który mógłby wywrzeć niekorzystny wpływ na jego rozwój fizyczny i emocjonalny. Chodzi o to, by pomóc dziecku wyciągnąć naukę ze złych doświadczeń, a jednocześnie pozwolić mu uniknąć poważnych szkód. Wymaga to od rodzica dużej uwagi i roztropności. Czasem trzeba też walczyć z pokusą „sam zrobię to lepiej”, „sam zrobię to szybciej”. Jeśli dziecko poniesie porażkę, trzeba mu udzielić wsparcia i zachęcić do podejmowania kolejnych prób, aby się nie zniechęciło. DROGOWSKAZ 5 Próbuj rozpoznawać uczucia, jakich doświadcza twoje dziecko. Wszyscy oczekujemy, by inni ludzie poważnie traktowali nas i nasze uczucia. To samo dotyczy naszych dzieci. To, co z perspektywy „świata dorosłych” wydaje się drobnostką, dla naszych dzieci może być prawdziwym dramatem. Kiedy dziecko czuje się źle, słuchajmy go i poświęćmy mu swój czas i uwagę. Jest to ważny element budowania otwartej, opartej na zaufaniu relacji. Utworzymy ją, jeśli przekonamy nasze dziecko, że potrafimy słuchać, że nie jesteśmy skłonni do bagatelizowania czy deprecjonowania przeżyć dziecka lub do szybkiego karania, gdy popełnia błędy. Empatii i szacunku dzieci uczą się od nas. DROGOWSKAZ 6 Pozwól dziecku uczyć się odpowiedzialności poprzez doświadczenie. Zamiast ciągle mówić dzieciom, co jest słuszne, a co nie, pozwólmy im zbierać własne doświadczenia. Najlepszym sposobem, w jaki dzieci mogą nauczyć się odpowiedzialności, jest ponoszenie konsekwencji swoich czynów, nawet jeśli wiąże się to z podążaniem drogą wzlotów i upadków. Kiedyś, będąc jeszcze w szkole podstawowej, mój syn zadzwonił z informacją, że zapomniał zeszytu z pracą domową. Postawiłam wówczas całą rodzinę na nogi, by dostarczyć zeszyt na określoną godzinę do szkoły. Zależało mi, żeby syn wiedział, że w trudnych sytuacjach może liczyć na naszą pomoc. Kiedy jednak takie sytuacje zaczęły się powtarzać, zrozumiałam, że jeśli syn nie poniesie konsekwencji swego bałaganiarstwa (nawet gdyby miałoby to skończyć się złą oceną), nie nauczy się pakować tornistra wcześniej i sprawdzać, czy wziął wszystko, co potrzebne do nauki. Rodzic powinien być dobrym taktykiem, który rozumie, że warto czasem przegrać jedną bitwę, by wygrać wojnę. Warto mieć zatem przed oczami główny cel, który chcemy osiągnąć. DROGOWSKAZ 7 Bądź dla dziecka wsparciem i służ mu pomocą, gdy sytuacja zaczyna je przerastać. Podczas nauki na własnych doświadczeniach może zdarzyć się sytuacja, która pociąga za sobą ryzyko poważnego niebezpieczeństwa. Wówczas należy pospieszyć dziecku z pomocą. Kiedy nie ma wątpliwości, że dziecko nie radzi sobie z rozwiązaniem problemu – czy to z racji młodego wieku, czy braku doświadczenia lub określonych umiejętności życiowych – rodzic powinien wziąć odpowiedzialność na siebie. Pamiętajmy, że to tego typu sytuacje rozwojowe stymulują rozwój naszych dzieci. Powtarzanie już wyuczonej umiejętności utrwala ją co prawda, ale nie przyczynia się do stymulowania rozwoju. Rozwojowe jest podejmowanie nowych wyzwań. Czasem może się zdarzyć, że dziecko nie jest w stanie wejść samodzielnie na kolejny poziom rozwoju. Nie oznacza to wcale, że musimy obniżać poprzeczkę. Wprost przeciwnie – poprzeczkę trzeba zachować n a ustalonym poziomie, trochę powyżej już osiągniętych umiejętności. Dziecku natomiast trzeba udzielić więcej wsparcia. To jest nasza złota zasada: zamiast obniżania oczekiwań – więcej wsparcia! Zasadę tę można odnosić zarówno do zdobywanych umiejętności szkolnych dziecka, jak i jego umiejętności życiowych. DROGOWSKAZ 8 Zachowuj się w taki sposób, jak chciałbyś, aby zachowywało się twoje dziecko. Dorośli czasem uważają, że wystarczy mówić dzieciom, co mają robić i jak się zachowywać, co jest właściwe, a co nie. Dzieci jednak będą powielały nasze zachowania. Maksyma: „Nie rób tego, co ja robię, tylko to, co ja mówię” zupełnie się nie sprawdza w wychowaniu. Jesteśmy wzorami dla naszych dzieci, dlatego rady, jakie im dajemy, będą miały na nie znacznie mniejszy wpływ, niż nasze zachowania zaobserwowane przez dzieci. Nasze pociechy uczą się głównie przez naśladowanie, dlatego nasze zachowania będą miały decydujący wpływ na zachowanie dzieci. DROGOWSKAZ 9 Wyrażaj się pozytywnie o dziecku. Zwracajmy uwagę na to, co nasze dziecko robi dobrze, i chwalmy je za to. Zapomnijmy o określeniu: „Dobrze, ale....”. Używanie pozytywnych określeń odgrywa rolę samospełniającej się przepowiedni. Dziecko uwierzy w siebie, w swoje możliwości oraz umiejętności i będzie z odwagą podejmować kolejne wyzwania. Jeżeli będziemy ciągle krytykowali dziecko, mówili mu: „Jesteś głupi”, „Nic nie umiesz zrobić”, jeżeli będziemy zauważali jedynie to, co mu nie wychodzi, prawdopodobnie zniechęcimy je do dalszego wysiłku i pracy. DROGOWSKAZ 10 Nie szczędź dziecku pochwał i zachęt. Doświadczenie pokazuje, że znacznie bardziej konstruktywne i rozwojowe dla dziecka jest „przyłapywanie” dziecka na tym, co zrobi dobrze, i nagradzanie go choćby pochwałą niż wyłapywanie porażek i potknięć. Pozytywna stymulacja, docenianie oraz uznanie dodają ochoty do dalszej pracy i podejmowania kolejnych działań. Uwaga rodziców skupiona na tym, co dobrze robi ich dziecko, podobnie jak wspólna zabawa i wspólne zainteresowania, przyczynia się do powstawania silnej relacji między rodzicami a dzieckiem. Ta więź stanie się naszym orężem, gdy przyjdzie nam się mierzyć z poważnymi problemami w zachowaniu dziecka. DROGOWSKAZ 11 Dostrzegaj nawet stopniowy rozwój dziecka i nagradzaj je. Nie spodziewajmy się, że nasze dzieci będą od razu robiły to, czego od nich chcemy, tylko dlatego, że powiedzieliśmy im, jakie są nasze oczekiwania i jak mają je zaspokoić. Odnosi się to zarówno do poprawiania ocen w szkole, jak i do trudnych zachowań: lepszej kontroli nad złością, utrzymywania porządku w pokoju, podejmowania mądrzejszych decyzji itp. Jeżeli dzieci wykażą jakikolwiek postęp, chwalmy je za rozwój, za podążanie we właściwym kierunku, nawet jeśli daleko im jeszcze do wyznaczonego celu. Rozwój jest procesem stopniowym i wymaga czasu. Ważne, żeby być na właściwej drodze i zmierzać w stronę odpowiedniego zachowania. DROGOWSKAZ 12 Skup się na rzeczach najważniejszych. Mając świadomość celów, do których dążymy, warto starannie wybierać problemy, na których chcielibyśmy się skupić. Nie ma nic gorszego niż wdawanie się z dzieckiem w nieustanne potyczki o każdy najdrobniejszy szczegół jego życia, o przejęcie kontroli nad każdym jego krokiem, po to by dowieść, że władza należy do nas. Z tej perspektywy można na przykład spojrzeć na to, jaką fryzurę nosi nastolatek czy w co się ubiera. Może naszą energię warto skoncentrować na naprawdę ważnych problemach, które mogą zagrażać zdrowemu i bezpiecznemu rozwojowi dziecka. DROGOWSKAZ 13 Bądź wyrozumiały wobec drobnych odstępstw od oczekiwanego zachowania. Koncepcja wychowania, opisywana przez nas za pomocą praktycznych drogowskazów, opiera się na zasadzie „kochaj i wymagaj”. Oznacza to, że tyle samo dajemy dziecku uwagi, co stawiamy przed nim wymagań. Nikt jednak nie jest doskonały. Jako rodzice też popełniamy czasem błędy, bywamy zmęczeni i nie w każdej sytuacji gotowi okazać dziecku tyle uwagi, ile by ono oczekiwało. Dlatego bądźmy wyrozumiali także dla drobnych uchybień dziecka. Naszą energię lepiej zachować na poważne problemy sprawy. Dzieci czasem robią coś tylko po to, by przyciągnąć naszą uwagę. Poświęćmy wówczas im swój czas jako nagrodę za pozytywne zachowania, a jest szansa, że zaprzestaną tych negatywnych. Lepiej ignorować, niż karać drobne odstępstwa od oczekiwanego zachowania. DROGOWSKAZ 14 Określ jasne granice i ustal konsekwencje. Dzieci powinny wiedzieć, że istnieją jasno wyznaczone granice ich postępowania. Granice te powinny być jednak efektem wzajemnego porozumienia. Ustalone zasady powinny być jasne i zrozumiałe dla dziecka, a konsekwencje za ich nieprzestrzeganie – precyzyjnie określone. Najlepszym rodzajem konsekwencji jest pozbawienie pewnych przywilejów lub innych pożądanych dóbr. Konsekwencje powinny też być proporcjonalne do wagi przewinienia. „Spóźniłeś się dzisiaj do domu, dlatego jutro nie będziesz mógł wyjść” (ale pojutrze dam ci szansę, byś udowodnił, że potrafisz wrócić na czas). Pamiętajmy, że podstawowym celem kary nie jest odreagowanie gniewu czy złości rodzica. Powinna ona być dodatkowym narzędziem wspierającym naukę właściwego zachowania. DROGOWSKAZ 15 Zachęcaj dziecko do aktywności. Dzieci mają ogromne pokłady energii, dlatego warto zachęcać je do aktywności i konstruktywnego sposobu spędzania czasu. Zajęte dzieci i posiadające pasje czy hobby są znacznie mniej skłonne do podejmowania ryzykownych zachowań. Nuda jest najgorszym doradcą młodzieży. Należy tylko pamiętać o proporcjach pomiędzy zajęciami związanymi z nauką a czasem wolnym i wypoczynkiem. DROGOWSKAZ 16 Wspieraj dziecko w wyrabianiu sobie własnych opinii i wyrażaniu własnego zdania. Jeżeli chcemy, by nasze dziecko umiało obronić własne zdanie i nie ulegać opiniom innych ludzi, rozpocznijmy taką naukę już w domu. Pozwólmy dzieciom mieć własne zdanie i poglądy w różnych sprawach, o ile nie stoi to w sprzeczności z przyjętymi przez nas celami wychowania. Szanujmy zdanie dzieci i liczmy się z ich głosem w sprawach dotyczących choćby funkcjonowania domu. Wzmacniajmy zdolność dzieci do podejmowania własnych decyzji, chwalmy je za postępy, jakie czynią w tym obszarze. Tylko w ten sposób będą mogły nauczyć się bronić swojego zdania i przeciwstawić się naciskowi grupy rówieśniczej, chociażby w razie namawiania do podejmowania ryzykownych zachowań (np. pójście na wagary czy wypicia alkoholu). DROGOWSKAZ 17 Na szczególne okazje planujemy szczególne nagrody. Od czasu do czasu, jako szczególną nagrodę za osiągnięcia dziecka (niekoniecznie w edukacji, ale np. w obszarze zachowania), warto zorganizować wspólna wycieczkę. Jest to czas relaksu i zabawy, pielęgnowania pozytywnych relacji, wzmacniania więzi wewnątrzrodzinnych. Na taką wyprawę można zaprosić przyjaciół dziecka. Będzie to doskonała okazja do ich poznania.