Ile ścierki w ścierce?
Transkrypt
Ile ścierki w ścierce?
Ściereczki Ile ścierki w ścierce? Z Dariuszem Obrokiem z firmy Vileda Professional rozmawiamy na temat polskiego rynku ścierek. Darku, jesteś już w branży utrzymania czystości od 13 lat. Jak na początku twojej pracy wyglądał rynek ścierek w Polsce? –– Wtedy prawie w ogóle temat ścierek nie istniał. Podstawowym wyposażeniem „do ręki” dla firmy sprzątającej były pieluchy, które zresztą jeszcze dzisiaj gdzieniegdzie występują. Jak wiadomo, pielucha tetrowa jest wyprodukowana z materiału bawełnianego o dobrej chłonności, a jej największą zaletą jest niska cena. Nikt nie zdawał sobie sprawy z tego, jak dużą rolę w procesie sprzątania stanowi ścierka. Obecnie świadomość ludzi w branży się zmieniła. Pieluchy tetrowe wraz ze ścierkami owiniętymi na miotle zostały radykalnie wyparte z rynku. Można je jeszcze spotkać w niektórych obiektach, ale to całkowity margines, takie skanseny cleaningu. Jak zmieniała się ta świadomość? –– Pierwszą ścierką, jaką Vileda wprowadziła na rynek polski, była Vipro. Jest ona zbudowana z połączenia bawełny i wiskozy oraz posiada lateksowe wypustki. Argumentem pomocnym w sprzedaży tej ścierki było uświadomienie odbiorcy konieczności segmentaryzacji stref czystości i co za tym idzie – kodów kolorystycznych. Uczyliśmy klientów właściwego przygotowania ścierek do pracy, składania ścierek, używania ścierek na wilgotno i na mokro. Tutaj sam produkt nie jest najważniejszy, ważny jest system utrzymania czystości i na wdrożenie odpowiednich systemów musieliśmy położyć największy nacisk. Zaczęło się od Vipro, a skończyło na ofercie obejmującej co najmniej kilkanaście rodzajów ścierek. –– W tej chwili mamy wyspecjalizowane ścierki do kuchni, do hoteli, do restauracji, specjalnie dla firm sprzątających do 28 Dariusz Obrok Vileda Professional wózków serwisowych. Oprócz tego funkcjonuje cała gama ścierek specjalistycznych, np. do mycia okien, do przeszkleń, luster, płytek, armatury, do wszystkich tych miejsc, gdzie wymagana jest wysoka jakość sprzątania w jak najkrótszym czasie. Jak obecnie sprzedaje się ścierki do firm sprzątających? –– Pierwszym, podstawowym czynnikiem w sprzedaży ścierek niestety jeszcze jest ich cena, a następnie ich przeznaczenie. Coraz większy udział w rynku zdobywa grupa ścierek z mikrofazy. I bardzo dobrze, ponieważ pod względem jakości pracy ścierka z mikrofazy jest nieporównywalna ze ścierkami tradycyjnymi. Jest to ścierka w miarę uniwersalna, która ma swoje pozytywne właściwości: pracuje bezsmugowo, dobrze wybiera brud z mikroporów, jest chłonna. Mikrofaza zdominuje rynek? –– Dużo zależy od opłacalności kontraktu i standardu obsługiwanego obiektu. Jednak w tej chwili na rynku polskim pokazały się takie ilości różnego rodzaju ścierek z mikrofazy, że klient może wybierać między ścierką bardzo dobrej jakości o dużej wytrzymałości a ścierką bardzo przeciętną, ale bardzo tanią, również z mikrofazy. Firmy zaczynają rozumieć, że gdy stosują takie ścierki, wzrasta efektywność pracy. Wprowadzanie ścierek z mikrofazy ma sens w firmach, w których panuje dyscyplina rozliczania ścierek, przeprowadzane są analizy ich zużycia. Dość często jednak ścierki „giną” z obiektów... –– One nie giną wtedy, kiedy wprowadzona jest dyscyplina. Brygadziści, kie- Nr [10] 3/2009 • www.firmasprzatajaca.pl rownicy na bieżąco rozliczają pracowników z używanego sprzętu. Dobrze jest przestrzegać zasady: daję nową – zabieram starą ścierkę. Do jakiego obiektu nie kupiłbyś ścierki z mikrofazy? –– Jeżeli standard obiektu jest niski, powierzchnie są silnie zabrudzone, to wiadomą rzeczą jest, że ścierka pracuje pod dużym obciążeniem i jej zużycie będzie szybsze. Nie opłaca się wtedy kupować ścierki z mikrofazy, bo to mija się z celem. Zamiast pracować taką ścierką pół roku, będziemy musieli wyrzucić ją po np. miesiącu. Przeważnie jeszcze obiekty takie są również słabo skalkulowane i po prostu nie ma pieniędzy na lepszy sprzęt, w tym ścierki. –– W obiekcie, w którym są stare płytki, stare meble, zniszczone powierzchnie, trudno spodziewać się świetnych efektów, mimo sprzątania nawet najlepszym sprzętem. Stare sprzęty przetarte nawet najdroższą ścierką nie zaczną błyszczeć nowością. Co kupić do takiego obiektu? –– Na rynku jest mnóstwo tanich ścierek. Najtańsze są obecnie ścierki wiskozowe. Poszedłbym w tym kierunku. Z tej taniej grupy ścierek wybrałbym tę najbardziej wytrzymałą. Gdzie w takim razie najlepiej sprawdzają się ścierki droższe, te z grupy specjalistycznych? –– Tam, gdzie czas sprzątania jest dla nas istotny i charakter obiektu zmusza nas do wykonywania zakresu czynności za pomocą technologii ręcznych. Może to być np. hotel, gdzie pani sprzątająca ma ściśle limitowany czas na wysprzątanie pokoju wraz z toaletą. Tu stosujemy ścierki do przetarcia na wilgotno w toaletach, ścierki z mikrofazy w pokojach, ścierki do ekranów telewizorów, luster itp. Również w biurach, stosując ścierki lepszej jakości, możemy zdecydowanie skrócić czas pracy personelu sprzątającego i tym samym zaoszczędzić na pensjach. Producenci ścierek zalecają ich pranie, najlepiej codziennie. Jak to wygląda w rzeczywistości? –– Systemy utrzymania czystości i stosowane w ich ramach technologie niejako wymuszają regularne pranie ścierek. Ściereczki Technologowie w firmach sprzątających mają już tę świadomość i dzięki ich działaniom coraz więcej obiektów pierze ścierki. W zależności od wymogów odbywa się to po każdym użyciu, po dniu lub po tygodniu używania. –– Niestety codzienne pranie to koszty zarówno samego prania, jak i rozwozu. Często również firmy sprzątające w obiekcie nie mają dostępu do pomieszczeń technicznych, w których mogłyby umieścić pralnice. Zresztą pralnic też nie jest za dużo w posiadaniu firm sprzątających. Przeważnie ścierki są po prostu płukane. Cieszy jednak fakt, że istnieje świadomość potrzeby prania i coraz więcej firm dokonuje niezbędnych inwestycji, by potrzebie tej sprostać. Jakie są podstawowe zasady pracy ze ścierką? –– Najbardziej banalną, ale zarazem najważniejszą rzeczą jest właściwe złożenie ścierki. Składa się ją w taki sposób, by powierzchnie czynne, przeznaczone do zbierania brudu, były jak najlepiej wykorzystane. Dzięki właściwemu złożeniu, a następnie operowaniu powierzchniami czynnymi, uzyskujemy lepszą jakość samego sprzątania, a także usprawniamy ekonomikę całego procesu. Pani nie musi już tak często płukać ścierki w wiaderku lub kuwe- cie, przez co skraca czynności nieproduktywne. Ma więcej czasu na sprzątanie właściwe. (Film obrazujący proces właściwego składania i używania ścierki jest dostępny na naszym portalu www.fs24.pl – red.). Ściereczki Viledy kupić można w prawie każdym markecie. Czym one się różnią od produktów Viledy profesjonalnej? Na pierwszy rzut oka nie widać żadnej różnicy. Czy to są te same ścierki? –– Owszem, trudno jest zauważyć wizualną różnicę między ścierką do użytku profesjonalnego i domowego. Zapewniam jednak, że to nie te same produkty. Różnią się przede wszystkim wytrzymałością. Ścierka profesjonalna jest skonstruowana tak, by wytrzymać pod większym obciążeniem znacznie dłuższy czas. W związku z tym tej „ścierki w ścierce” profesjonalnej jest znacznie więcej i ma ona zdecydowanie mocniejszy splot. Co ciekawe, różnią się również ceną. I tu paradoksalnie, dzięki uproszczonemu systemowi dystrybucji Viledy Profesjonalnej, ścierki przez nią oferowane są tańsze od tych dostępnych w marketach. Czyli kupując u dystrybutora sprzętu profesjonalnego, otrzymujemy lepszy produkt za mniejsze pieniądze. Dziękuję za rozmowę. rozmawiał Piotr Słomka