Młody Reporter nr 6

Transkrypt

Młody Reporter nr 6
[Wpisz tytuł dokumentu]
Młody Reporter
KWIECIEŃ/MAJ
NR 6/ 2014/2015
CYBER CYRANO
Miesięcznik redagowany przez
Koło Młodych Reporterów
Opiekun Koła Anna Manelska
adres e-mail –
[email protected]
STAŁE KOLUMNY:
-Z życia szkoły
- Wywiady
-Naszym zdaniem
-Przeczytaj i pomyśl- poradnia
językowa
- Jak to powiedzieć wierszempróby literackie
- Zadbaj o zdrowie
-Sport i rozrywka
W NUMERZE:
-Jeszcze o egzaminach
-Święto KONSTYTUCJI 3 MAJA
i Majówka 2015 w Brodnicy
-Gimnazjaliści sprawdzają swoją
wiedzę na konkursach
-Czy można żyć bez telefonu
komórkowego?
-Czy graffiti to sztuka, czy może
wandalizm?
-Niewiarygodne, ale prawdziwe
-Młodzież a używki
Dzięki
projektowi
„Edukacja szansą na
lepszą
przyszłość”
współfinansowanemu
ze
środków
Unii
Europejskiej, w ramach
Europejskiego Funduszu
Społecznego,
20
uczniów
naszego
gimnazjum pojechało do Teatru im. Wiliama Horzycy w Toruniu na spektakl
pt. „CYBER CYRANO”.
Wyjazd odbył się 7 maja 2015 r. w godzinach 11.30 – 19.00.
Trzej młodzi aktorzy Teatru im. W. Horzycy, wcielając się w sylwetki trójki
nastolatków, przedstawili historię, która może przydarzyć się każdemu.
A oto jej treść:
Nie ma cię w Internecie? Nie istniejesz. Przynajmniej w świecie nastolatków,
którym rządzą portale społecznościowe typu Facebook czy Twitter, będące
wyznacznikami popularności, a nawet… egzystencji. Jesteś gruba? Jesteś
pryszczaty? A może po prostu nikt cię nie lubi? W Internecie nie ma to
znaczenia, bo w sieci wszyscy są atrakcyjni i lubiani. O ile jednak nicki czy
konta na Facebooku mogą być fałszywe, o tyle emocje są jak najbardziej
autentyczne. Wie o tym doskonale trójka nastolatków: Zsuzsi, Mati i Heni,
którzy – podobnie jak ich rówieśnicy – żyją w dwóch równoległych światach
– realnym i wirtualnym. Jednak w Internecie –tak jak w realu – miłość,
przyjaźń, potrzeba akceptacji i zaufanie są wystawiane na takie same, jeśli
nie cięższe próby, ponieważ możliwości kłamstwa i manipulacji jest o wiele
więcej. To, w jaki sposób skończy się zabawa bohaterów w sieci, zburzy ich
świat i to nie tylko ten wirtualny. Spektakl „Cyber Cyrano” był inspirowany
prawdziwą historią, brawurowo balansuje na granicy teatru i internetowego
czatu, pokazując jak cienka granica istnieje między rzeczywistością realną
a wirtualną.
Poza wizytą w teatrze, gimnazjaliści spacerowali toruńską Starówką,
podziwiając urokliwe uliczki Torunia. Nie mogło zabraknąć zdjęcia z
Kopernikiem , nieco odmienionym, bo przyozdobionym z okazji trwających
w Toruniu JUVENALIÓW. Wyjazd, wg opinii uczniów, był bardzo ciekawy.
Powrócili bogatsi o kolejne doświadczenia.
Młody Reporter
Klaudia Kalinowska
Ale to
już
było…
Przez trzy dni z rzędu – od 21do 23 kwietnia trzecioklasiści z całej Polski pisali egzaminy. Tak samo
uczniowie z naszego gimnazjum. Codziennie
zbieraliśmy się w szkole z samego rana. Pierwszego
dnia przed godz. 9:00 zebraliśmy się przed salą
gimnastyczną, aby rozpocząć maraton. Na początku
każdy wylosował miejsce. Tego dnia pisaliśmy od
godz. 9:00 test z historii, wos-u. Natomiast od godz.
11:00 z języka polskiego. Zakończyliśmy około
12:30.W środę tj. 22 kwietnia podobnie jak dzień
wcześniej, zebraliśmy się w szkole przed czasem. O
9:00 zaczęliśmy pisać test z przedmiotów
przyrodniczych. Potem wyszliśmy na krótką przerwę i
o godz. 11:00 zebraliśmy się na hali aby rozpocząć
sprawdzian z matematyki. To bardzo trudny dzień.
Następnego dnia po dotarciu do szkoły już czekała na
nas pani Kęsicka. Dała nam kilka niezbędnych rad. O
9:00 pisaliśmy bowiem poziom podstawowy z
języków, o godz. 11:00 poziom rozszerzony. Większość
uczniów pisała test z języka angielskiego . Tylko dwie
osoby z naszej szkoły zdecydowały się na język
niemiecki.
Uważam, że testy nie były wyjątkowo trudne, ale do
najłatwiejszych też nie należały. Bardzo się cieszę, że
to już za nami. Cała prawda 18 czerwca
Historia wokół nas
Pod koniec kwietnia uczniowie klas pierwszych, pod
opieką pana dyrektora, wybrali się na lekcję historii do
pobliskiej miejscowości- do Księtego. Wędrówkę
zaczęliśmy od miejsca straceń członków Legionu Orła
Białego, lokalnej konspiracyjnej organizacji w czasie II
wojny światowej. Członkowie tej organizacji zostali
straceni w lesie w Księtem w publicznej egzekucji, a
następnie pogrzebani kilkaset metrów dalej w
zbiorowej mogile. Byli to młodzi mężczyźni w wieku od
17 do 32 lat. Wiosną 1947 roku dokonano ekshumacji
zwłok, które pogrzebano na cmentarzu parafialnym w
Świedziebni.
Następnie przez jakiś czas wędrowaliśmy po lesie,
aż dotarliśmy do miejsca rozstrzelania mieszkańca
Zasad, Bolesława Juchnowskiego, który został
zamordowany w październiku 1940 r. Wiosną 1941 r.
zwłoki zostały ekshumowane, rodzina pogrzebała go
na cmentarzu parafialnym przy szkole w Świedziebni.
Następnie z kierowcą naszego szkolnego autobusu
pojechaliśmy do miejsca, gdzie we wczesnym
średniowieczu znajdowało się grodzisko. W tamtych
czasach było to jedno z najważniejszych grodzisk na
ziemi dobrzyńskiej, tzw. duża góra.
To był bardzo ciekawy dzień. Dowiedzieliśmy się
nowych, myślę, że bardzo ważnych rzeczy o ludziach,
którzy podczas wojny żyli na terenie zamieszkiwanym
teraz przez nas. Bardzo dziękujemy panu dyrektorowi,
że zdecydował się nas tam zabrać i opowiedzieć te
wszystkie ciekawostki.
Młody Reporter
Ola Żbikowska
Paulina Kalinowska
ŚWIĘTO KONSTYTUCJI 3 MAJA
Obchody ŚWIĘTA KONSTYTUCJI 3 MAJA
rozpoczęliśmy już w czwartek 30 kwietnia
2015 r., kiedy to, już po raz szósty,
„Stowarzyszenie na Wiejskiej" w Brodnicy
zorganizowało Nocną Brodnicką Majówkę
Patriotyczną. Rozpoczęła się ona o godz.
17.00 w Gimnazjum nr 1. Po losowaniu tras
jej uczestnicy wyruszyli na brodnicki rynek,
gdzie o godz. 17.30 odbyło się uroczyste
otwarcie Majówki. Wzorem poprzednich
edycji również i w tym roku grupy poruszały
się po wyznaczonych w obrębie miasta
trasach i wykonywały zadania związane z
majowymi rocznicami. Po pokonaniu tras
uczestnicy spotkali się o godz. 23.00 w Brodnickim
Domu Kultury, aby wysłuchać koncertu w wykonaniu
zespołu historyczno-patriotycznego Forteca. W
imprezie udział brały grupy młodzieży ze szkół
gimnazjalnych i średnich z Brodnicy i powiatu
brodnickiego oraz grupa uczniów z działających w
Młodzieżowej Rady Konsultacyjnej Miasta Brodnicy.
Ponieważ 1 i 3 maja są dniami wolnymi od pracy
i nauki, w szkole uczciliśmy to święto we wtorek 5
maja. Tym razem uczniowie nie zaprezentowali
tradycyjnych wierszy i piosenek. Przygotowali za to
prezentację pt. Konstytucja 3 maja w literaturze
i sztuce. Na początku zebranym przypomniano obraz
Jana Matejki pt. Konstytucja 3 Maja namalowany z
okazji 100. rocznicy uchwalenia konstytucji. Animacji
ta została przygotowana na wystawę "Duma
Rzeczypospolitej" organizowaną przez Kancelarię
Prezydenta RP i Narodowe Centrum Kultury w roku
2012.
Uczniowie obejrzeli też ostatnie sceny z filmu pt. „Pan
Tadeusz”, gdzie muzyczną ilustracją opisywanych
zdarzeń Mickiewicz uczynił koncert, wykonany z okazji
zaręczyn Tadeusza z Zosią przez Żyda – polskiego
patriotę – Jankiela. Na zakończenie reprezentanci
wszystkich klas uczestniczyli w konkursie wiedzy
historycznej na temat Konstytucji.
Młody Reporter
Ścieżki
fizyczno-ekologiczne
Dnia 16.05.2015 r. w sobotę, trzy uczennice naszego
gimnazjum : Klaudia Kalinowska,
Wiktoria Ulanowska i Laura Fanzlau
pod opieką p. Beaty Grąbczewskiej
pojechały na wojewódzki konkurs „
Ścieżki fizyczno- ekologiczne”, który
odbył się w Gimnazjum nr 21 im.
Tony’ego Halika w Toruniu. Konkurs
składał się z trzech części, do którego
przystąpiło osiem drużyn. Pierwsza
część to test z zakresu wiedzy o fizyce i
ekologii, druga część to doświadczenie
pokazane w formie filmu, które zostało
przygotowane w szkole. Trzecia część
składała się z reklamy pt. „Dźwięk to jest
to!”. Na początku wszyscy zostali
powitani i zabrali się do rozwiązywania
testu. Następnie uczestnicy zostali zaproszeni na
drobny poczęstunek, po czym przeszli do sali, w której
rozstrzygnięto, kto wykonał najlepsze doświadczenie i
reklamę. Komisja oceniała jakość wykonania,
zgodność z tematem i poprawność wniosków. W
wyniku podsumowania nasza szkoła zajęła czwarte
miejsce, ale różnica między trzecim a czwartym
miejscem wynosiła 0,25 setnych. Dziewczyny wygrały
wiele nagród m.in. : głośniki do komputera, książki,
kubki, pendrivy, lupy i wiele innych drobiazgów.
Gimnazjalny filomata
W środę 29 kwietnia
w ILO w Brodnicy
odbyła się druga
edycja
konkursu
„Gimnazjalny
Filomata”. Impreza
organizowana
jest
dla
drużyn
trzecioklasistów,
którzy kończą naukę
w
gimnazjach
powiatu
brodnickiego. W tym
roku
w
etapie
finałowym konkursu
uczestniczyli
przedstawiciele
gimnazjów
ze
Świedziebni, Bobrowa,
Jastrzębia i Pokrzydowa. Uczniowie
zmierzyli się w licznych konkurencjach sportowych,
karaoke w języku angielskim, układaniu puzzli
geograficznych, rozwiązywaniu krzyżówki, składaniu
teleskopu. Nie zabrakło również pytań teoretycznych z
zakresu wszystkich przedmiotów nauczanych w
gimnazjum. Impreza była okazją do zdrowej i
prawdziwej
rywalizacji
pomiędzy
drużynami,
integrowała środowisko gimnazjalistów powiatu
brodnickiego, a także przysporzyła wiele miłych
wrażeń i dobrej zabawy. Zwycięzcami konkursu zostali
uczniowie gimnazjum w Pokrzydowie, my zajęliśmy II
miejsce. Po zakończeniu rywalizacji dyrektor szkoły –
p. Wiesław Łupina wręczył wszystkim uczestnikom
cenne nagrody, a opiekunom – podarunki dla szkół.
Młody Reporter
Wizyta gimnazjalistów
poczęstunkiem.
zakończyła
się
słodkim
CZY POTRAFIMY PRZEŻYĆ
JEDEN DZIEŃ BEZ
TELEFONU KOMÓRKOWEGO?
17 maja przypada Światowy Dzień Telekomunikacji.
Telekomunikacja, jak również technologie informacyjne
i komunikacyjne, napędza innowacje. Rewolucja cyfrowa
przeobraziła nasz świat. Obecnie komunikujemy się łatwiej niż
kiedykolwiek w przeszłości. Przede wszystkim za sprawą telefonów, coraz częściej tylko komórkowych.
Telefony komórkowe stały się nieodłącznym atrybutem współczesnego człowieka. Służą nie tylko do
komunikowania się, ale również dostarczają rozrywki, pozwalają na przeglądanie Internetui wspomagają nas
w wielu różnych codziennych czynnościach. Obecnie aż 97% Polaków posiada co najmniej jeden telefon
komórkowy. Na świecie z telefonii komórkowej korzysta ponad siedem miliardów osób. Czy w takiej sytuacji
możemy sobie wyobrazić chociażby jeden dzień bez komórki?
„Moim zdaniem można wytrzymać dzień bez telefonu,
sam zbyt często go nie używam. Używam go, jeśli
zajdzie jakaś ważna potrzeba np. spóźnię się do domu
lub jako przenośnego odtwarzacza muzyki.”
„Jeżeli mamy telefon bez Facebook’a, ogólnie bez
Internetu, to można wytrzymać, ale jeśli jesteśmy
przyzwyczajeni , że wszystkie informacje, pomocne
aplikacje mamy pod ręką a później nam to się
zabierze, to tak jakbyśmy zostali z niczym , bez
kontaktu ze światem. Może być ciężko.”
„Moim zdaniem dzień bez telefonu to taki inny dzień.
Chciałoby się z kimś po-SMS-ować, ale nie ma z kim,
lub popisać na Facebook’u. Kiedy czasami nie mam
telefonu w kieszeni, to bierze mnie strach, że go
zgubiłem lub coś się z nim stało. Prawdopodobnie
jestem uzależniony od telefonu, ale potrafię bez niego
przeżyć.”
„Wszystko zależy od tego, w jakim celu człowiek
wykorzystuje telefon. W dzisiejszych czasach często
rodzice dają komórki małym dzieciom, a one
wykorzystują je wyłącznie do gier. Bez tego dałoby
radę żyć, prawda? Ale co jest złego w tym, jeżeli
człowiek wykorzystuje telefon do kontaktu ze
znajomymi bądź uzyskania informacji? Moim zdaniem
telefon służy ludziom i powinien posiadać go każdy
człowiek, oprócz dzieci, ponieważ one powinny się
bawić i poznawać świat.”
„Moim zdaniem da się przeżyć bez telefonu,
ale jest ciężko. Musiałam kiedyś wytrzymać bez
telefonu przez dwa dni. Było trudno, bo wcześniej
zawsze miałam go przy sobie. Tata kiedyś mi go
zabrał, ponieważ miałam do wykonania zadanie,
a nie wywiązałam się z niego. Prosiłam tatę, ale
był nieugięty. Da się wytrzymać bez telefonu
tylko wtedy, jeżeli nie ma się w nim Internetu i
doładowanego konta.”
„Dzień bez telefonu dla młodzieży jest dniem
straconym, ponieważ nastolatki dowiadują się o
różnych sytuacjach na świecie, utrzymują
kontakt ze znajomymi i zawierają nowe
znajomości właśnie za pomocą telefonu. Mi
osobiście bez telefonu trudno jest wytrzymać,
ponieważ dzięki niemu mam ciągły kontakt z
przyjaciółmi. Jeszcze kilka lat temu telefon był mi
niepotrzebny, całymi dniami leżał na szafie i
używałam go tylko, by doładować konto, lecz dziś
znaczy on dla mnie bardzo wiele.”
„Myślę, że da się wytrzymać nawet i miesiąc bez
telefonu. Jest wiele innych i ciekawszych rzeczy
do robienia niż patrzenie w ekran telefonu, np.
czytanie książek. Nie trzeba mieć telefonu cały
czas przy sobie, by czuć się dobrze. Przez patrzenie
w telefon nie widzimy świata, który nas
otacza.”
Młody Reporter
Mówi brunetka do blondynki:
- Słuchaj, fama głosi, że używasz słów, których nie znasz...
Na to blondynka:
- Powiedz famie, że jest głupia i vice versa...
Powyższy dowcip doskonale ilustruje popularną tendencję do
posługiwania się słownictwem, nad którym tak naprawdę warto
byłoby w skrytości ducha nieco popracować (tzn. poznać jego
znaczenie).Użycie błędnego wyrazu lub wyrażenia, które brzmi
podobnie do właściwego, na skutek pomyłki daje nonsensowną,
często komiczną wypowiedź. Ale zostawmy skrajne przypadki.
Istnieje wiele bardzo popularnych słów o podobnym brzmieniu,
które po prostu łatwo pomylić. Moje ulubione przykłady to:
- reprezentacyjny a reprezentatywny
reprezentacyjny to taki, którego można bez
obaw pokazywać; okazały, np. Kompania
Reprezentacyjna Wojska Polskiego;
reprezentatywny to inaczej typowy, taki, który ma cechy
charakterystyczne dla jakiejś grupy, zbioru, np. To
reprezentatywny przykład określonego stylu w
malarstwie.
-efektowny a efektywny
efektowny to zwracający na siebie uwagę
oryginalnością, finezją, pięknem, obliczony na
wywołanie wrażenia, zaintrygowanie odbiorcy,
np. efektowna sukienka;
efektywny to taki, który przynosi spodziewane, dobre
wyniki, zamierzone rezultaty, wydajny, skuteczny,
rzeczywisty prawdziwy, np. efektywna praca;
-adaptować a adoptować
adaptować to inaczej przekształcać, przerabiać,
przystosowywać jakąś rzecz (np. pomieszczenie,
pojazd) do innego użytku niż było to dotychczas
przeznaczone. Można więc zaadaptować strych
na pracownię,
adoptować z kolei to prawnie uznać cudze dziecko za
własne, zaopiekować się;
-surogatka a surykatka
surogatka – inaczej matka zastępcza, kobieta,
która nosi zapłodnioną komórkę jajową innej,
niemogącej zajść w ciążę, kobiety;
surykatka – niewielki drapieżny ssak futerkowy z rodziny
mangustowatych, występuje w południowej Afryce,
przede wszystkim na pustyni Kalahari;
ewoluować a ewaluować

ewoluować – inaczej rozwijać się, stopniowo się
zmieniać;
ewaluować z kolei oznacza szacować, oceniać wartość
czegoś.
Pozdrawiam miłośników języka polskiego
Anna Manelska
Młody Reporter
O miłości wznoszącej gród
Opowiem wam historię, w której dowiecie się,
jakie znaczenie w odległych czasach miała miłość.
Opowieść będzie o Konradzie, a więc...
Dawno, dawno temu, w średniowiecznej Polsce
w grodzie Świedziebnia żył szlachcic Konrad z
rodu
Podlaskich.
Ojciec
Konrada
był
panem w Świedziebni. Młodzieniec miał 3
młodszych braci i matkę Anastazję. W grodzie
mieszkała również piękna córka Wojskiego Katarzyna. Według umowy zawartej pomiędzy
Podlaskim a Wojskim, w przyszłości Konrad miał
zostać właścicielem Świedziebni i poślubić
Katarzynę. Młodzi nie mieli jednak tej samej wizji.
Konrad kilka razy próbował przeciwstawić się
ojcu, lecz bez skutku. Młody Podlaski nie wiedział
wtedy, co to miłość, pragnął przygód! Katarzyna
zakochana zaś była w Zbyszku, synu chłopa z
Księtego. Anastazja, w tajemnicy przed
Augustem, poradziła im, aby jej syn wyjechał do
Krakowa, a jej niedoszła synowa, uciekła ze
Zbyszkiem. Postąpili, jak kazała kobieta.
Zadowolony Konrad wyruszył w drogę, nie
wiedząc, co go czeka. Po drodze zatrzymywał się
w różnych gospodach, lecz będąc w gospodzie
„Pod Dużą Górą” w Księtem, coś, a raczej ktoś
zwrócił jego szczególną uwagę. Poznał Amelię.
Była piękna, pracowała w karczmie, gdyż ojciec
wygnał ją, kiedy nie chciała wyjść za rycerza,
którego nie kochała. Podczas ich rozmowy,
niespodziewanie w karczmie zjawili się
wysłannicy Augusta poszukujący jego syna.
Amelia oszukała ich i pomogła ukryć się
młodzieńcowi, wiedząc, że gdyby go wydała,
spotkałaby go sroga kara. Konrad zatrzymał się
tam na dłużej, aby nie natknąć się na ojca. Podjął
się pracy w gospodzie i wreszcie dowiedział się,
co to miłość. Narodziło się między nimi uczucie,
Podlaski bezgranicznie zakochał się w Amelii.
Pewnego dnia w karczmie zjawili się dwaj rycerze
króla Jana. Byli oni bezczelni i zarozumiali a, gdy
zaczęli kpić z Amelii, Konrad nie wytrzymał i rzucił
się na mężczyzn. Wszczął bójkę, w wyniku której
jeden z rycerzy, upadając głową o ostry kant
stołu, poniósł śmierć. Drugi rycerz wściekł się i
oskarżył Konrada o morderstwo. Odjechał. Młoda
para myślała, że już po wszystkim, ale się mylili.
Kilka dni później w karczmie pojawił się orszak
króla z nakazem aresztowania Podlaskiego.
Załamana Amelia udała się do Świedziebni i
opowiedziała Augustowi, co się stało. Ten, gdy
dowiedział się o wszystkim, wyruszył ze swoim
oddziałem i Amelią do Krakowa, gdzie zabrano
jego syna. Dotarłszy na miejsce, dowiedzieli się,
że w tym dniu Konrad zostanie ścięty za
zabójstwo rycerza, z polecenia króla Jana. August
i Amelia pobiegli na rynek. Tam ujrzeli
wchodzącego na podest ukochanego syna i
narzeczonego. Amelia, nie wiedząc co robić,
podbiegła i wskoczyła na podest. Zdjęła z głowy
białą chustę i owinęła nią głowę ukochanego.
Znając tamtejsze zwyczaje, krzyknęła dwukrotnie
„Mój ci on!”. Zaczęły się szmery wśród ludu, który
wołał „Wypuścić go!”. Król Jan poruszony
miłością dwojga, uwolnił Konrada, gdyż był
zwyczaj, iż panna właśnie tak może uratować od
śmierci przyszłego męża. Amelia po raz drugi
uratowała Konrada. Szczęśliwa para ruszyła w
drogę
powrotną.
Ojciec
wybaczył
swojemu synowi i nastał miedzy nimi pokój.
Konrad założył gród i nazwał miejscowość na
cześć króla, który darował mu życie, Janowem.
Wtedy ożenił się z Amelią. Wszyscy żyli w zgodzie.
Młodzi doczekali się 3 synów: Jana, Augusta i
Michała. Mieli także córkę Katarzynę.
Cała rodzina Podlaskich żyła długo i
szczęśliwie. Teraz wiemy, że miłość nie tylko
zgodę w rodzinie buduje…
Młody Reporter
Asia Szmagaj
**** Przeczytaj koniecznie
"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła." – Wisława Szymborska
Cześć kochani!
Skoro czytanie książek jest zabawą, a do tego najpiękniejszą, to w tym
wydaniu „Młodego Reportera” przedstawię Wam najlepsze książki
pewnego autora, których czytanie jest właśnie cudowną zabawą. A będą to
dzieła Johna Greena, pisarza literatury dla młodzieży, którego książki
widnieją na liście najlepszych i najczęściej czytanych w Stanach
Zjednoczonych i które są tłumaczone na wiele języków, po czym trafiają do
różnych krajów, gdzie również robią furorę. Opiszę Wam w skrócie treść
dwóch książek, które jakiś czas temu przeczytałam
Pierwsza z nich – 19 razy Katherine
Bohater książki to siedemnastoletni Colin Singleton. Jest to bardzo
inteligentny nastolatek. W każdej wolnej chwili układa anagramy różnych
słów, codziennie dużo czyta i potrafi posługiwać się kilkoma językami
obcymi. To cudowne dziecko, które chciałoby zostać geniuszem. Jednak
spośród wszystkich najbardziej wyróżnia się tym, że w swoim krótkim życiu
chodził już z dziewiętnastoma dziewczynami, każda miała na imię
Katherine i każda po jakimś czasie go rzucała. Każdy jego związek trwał co
najwyżej kilkanaście dni, jednak z Katheriną XIX spotykał się prawie rok,
dlatego bardzo przeżywa rozstanie i postanawia stworzyć „Teoremat o
zasadzie przewidywalności Katharine”, który miałby mu służyć do
przewidywania przyszłości kolejnych związków. Colin, za namową swojego
najlepszego przyjaciela Hassana (niezbyt inteligentnego, pulchnego
muzułmanina), wyrusza w podróż przed siebie, aby zapomnieć o miłosnych
rozczarowaniach. Bohaterowie zatrzymują się w małej wiosce o nazwie
Gutshot, gdzie zamieszkują w małej Różowej Rezydencji kobiety o imieniu
Hollis (właścicielki nietypowej fabryki) i jej córki Lindsay, której postać
również zostaje przedstawiona w zabawny sposób. Tam spotyka ich wiele
przygód, m.in. goni ich w lesie krwiożercza dzika świnia.
Druga książka- Papierowe miasta
I tutaj głównym bohaterem jest nastolatek – osiemnastoletni Quentin
Jacobsen,który kocha się w Margo Roth Spiegelman, swojej sąsiadce
i przyjaciółce z dzieciństwa, szkolnej celebrytce otoczonej tajemnicami
i niezwykłością, słynącej z buntowniczej postawy, żądzy przygód
i ekstrawaganckiego zachowania. Dziewięć lat temu połączyła ich wspólna
dramatyczna przygoda i chociaż teraz się nie przyjaźnią, to dziewczyna
zawsze zwraca się do Quentina w trudnych sytuacjach. Pewnej nocy Margo
wchodzi do jego pokoju przez okno ubrana i pomalowana na czarno i prosi
go o pomoc w zrealizowaniu szalonego i ryzykownego planu zemsty na
Młody Reporter
byłym chłopaku i wszystkich innych osobach, które ją zawiodły. Chłopak zgadza się, a następnego dnia nigdzie nie
może znaleźć dziewczyny. Okazuje się, że uciekła i – jak za każdym razem kiedy uciekała – zostawiła wskazówki.
Jednak tym razem nie jest to myszka Minnie sugerująca wyjazd do Disneylandu. Osiemnastolatek postanawia
odnaleźć ukochaną, a pomogą mu w tym jego dwaj najlepsi kumple – Radar i Ben. Jednak po drodze czeka ich wiele
przygód. Zarówno tych bardzo śmiesznych jak i strasznych, tak jak np. pojawienie się na ścianie napisu „PÓJDZIESZ
DO PAPIEROWYCH MIAST I NIGDY JUŻ NIE POWRÓCISZ”. Jednak przede wszystkim czeka ich wiele tajemniczych
zagadek, które będą musieli rozwiązać.
John Green napisał jeszcze m. in. takie książki, jak: „Gwiazd naszych wina” , „Szukając Alaski”, „W Śnieżną noc”.
Pewnie niektórzy z Was oczekiwali, że na samym początku opiszę pierwszą z powyżej wymienionych, która cieszyła
się niedawno wielką popularnością, tak jak film stworzony na jej podstawie. Dlatego właśnie ja wybrałam te książki, o
których nikt tak głośno nie mówi, a które wywarły na mnie największe wrażenie, szczególnie „Papierowe Miasta”.
Wszystkie książki Johna Greena łączy kilka elementów. Po pierwsze, bohaterami są (z jakiegoś powodu) oryginalni
nastolatkowie. Po drugie, wątek miłosny. Po trzecie, prosty język, słowa, którymi posługujemy się my, młodzi ludzie
na co dzień w kontaktach między sobą. Po czwarte, można znaleźć w nich odniesienia do książki „Buszujący w
zbożu”, którą to opisałam w poprzednim numerze. Nawet jeśli ktoś jej nie czytał, spokojnie poradzi sobie ze
zrozumieniem powieści Greena. I chyba najważniejszy wspólny element – w każdej książce bohaterowie mają wiele
przygód i każda książka tego autora, jaką dotąd przeczytałam, zawiera niemałą dawkę humoru.
Co do powieści, których treść nieco bardziej Wam przybliżyłam, to może zauważyliście, że nie napisałam, jak się
zakończą. Tak naprawdę w tym przypadku nie wolno mi tego opisywać, bo to, jak potoczą się losy bohaterów i jak się
wszystko zakończy, jest naprawdę zaskakujące. Sami musicie się dowiedzieć, czy Colinowi uda się stworzyć
Teoremat, czy zakocha się na nowo i czy będzie to kolejna dziewczyna o imieniu Katherine, jak i czy Quentin
odnajdzie Margo, czy nie będzie za późno i co takiego odkryje. Każda książka kryje w sobie coś ciekawego i jest
świetnym sposobem na spędzenie wolnego czasu.
ChociażJohn Green jest coraz bardziej znanym autorem i powstaje już drugi film oparty na jego książce (najpierw
„Gwiazd naszych wina”, a teraz „Papierowe miasta”), to niestety nie w każdej bibliotece można znaleźć jego książki.
Niektóre dopiero są tłumaczone na język polski, inne mają trafić do bibliotek w niedalekiej przyszłości. Ja osobiście
uważam, że warto kupić sobie którąś z tych książek albo pożyczyć od koleżanki. Być może któraś z rówieśniczek
posiada w swojej biblioteczce „Gwiazd naszych wina”, na punkcie której niejedna dziewczyna oszalała. A jeśli nie,
zawsze można poszukać w innej bibliotece, bądź w Internecie.
Tak niewielu z nas wie, jaką
cudowną
zabawą może być czytanie i ilu
przyjemności
może dostarczać, a więc czytajmy.
Młody Reporter
Inna
Jak to powiedzieć wierszem- próby literackie
***
Przyszłam w odwiedziny
Nawrócenie
otworzyłeś drzwi i serce
jestem przy tobie,
Mówią o nim: przestępca.
Wołają na niego: bandyta.
Uważają, że nie ma najmniejszego prawa do życia.
Wiedzą, że jego dzieciństwo było nie do zniesienia.
Nie reagowali i nie mają sobie nic do zarzucenia.
Przemoc go otaczała. Kontrolę nad nim przejęła.
Nie ufał nikomu, krzywdził; tak bardzo nim zawładnęła.
Kiedy przebywał w więzieniu, jego życie się zmieniło.
Odwiedzał go ksiądz, uczył modlitwy, aż w sercu się ciepło zrodziło.
W końcu wyszedł na wolność.
Stał się nowym człowiekiem.
Mówili: „Nie znajdziesz w nim dobra,
nikt nie zmienia się z wiekiem”.
Chociaż szczerze przepraszał, oni nie wierzyli.
A gdy wchodził do kościoła, z oburzeniem na niego patrzyli.
Bo to przecież miejsce święte. Dla ludzi przeznaczone.
Kryminalista to nie człowiek.
Nawet dzieci były tak uczone.
Minęło trochę czasu.
Nic złego się nie wydarzyło.
A stosunku ludzi do niego, pomimo starań, nic nie zmieniło.
Pewnego razu w niedzielę szedł do kościoła.
Usłyszał: „Idzie przestępca”.
Odwrócił się, spojrzał, ludzie dookoła.
Chciał coś oznajmić…
Ale co? Nie do końca wiedział.
Chwilę zbierał myśli, w końcu podniósł wzrok i tak im powiedział:
„Wstyd mi za to wszystko, co złego uczyniłem.
Ale dzięki czyjejś pomocy poznałem Boga i się nawróciłem.
Był tak miłosierny, że wybaczyć mi raczył.
bo Cię kocham
A dziś modlę się o to, żeby i wam kiedyś wybaczył.”
zaprosiłeś do środka
uklęknęłam
opowiedziałam Ci
o problemach
powierzyłam sekrety.
Nie skrytykowałeś
nie wyśmiałeś
nie wyrzuciłeś
podniosłeś mnie
usiadłeś obok
przytuliłeś do serca
promieniującego miłością
ocierając łzy powiedziałeś:
„Nie poddawaj się
wszystko możesz we mnie
zawsze będę…”
Młody Reporter
Inna

Graffiti
Graffiti – nazwa zbiorcza
dla różniących się
tematem i przeznaczeniem
Graffiti, czyli sztuka pisania na
murach, może
być sposobem
elementów
wizualnych,
np.
komentowania bieżących obrazów,
społecznych
i politycznych
podpisów
lub
wydarzeń. Lecz jest to również sposób wyrażania siebie dla
rysunków, które są
tych ludzi, którzy nie mają możliwości lub odwagi, aby
umieszczane w przestrzeni
wyrażać swoje opinie publicznie. Nie sposób zaprzeczyć, że
publicznej lub prywatnej
większość graffiti jest dowcipna
i zabawna.
za pomocą
różnych
Niestety, można również zauważyć
graffiti,
które są formą
wandalizmu. Niektórzy grafficiarze
niszczą
ściany budynków
technik.
Zazwyczaj
obscenicznymi napisami. Dlatego w większości państw graffiti jest przestępstwem.
przykład
w Anglii,i
tworzoneNajest
anonimowo
jeśli zostaniesz złapany podczas malowania murów, możesz zostać ukaranybez
grzywną,
a nawet posłany
do
odpowiednich
zezwoleń
więzienia na okres do 10 lat. Niestety, nie zniechęca to grafficiarzy, którzy co rok pokrywają mury całego
lub – rzadziej – za zgodą
świata tysiącami nowych obrazów
i komentarzy.
albo na zamówienie
Trochę historii
właściciela pomalowanego
obiektu
Trudno jednoznacznie określić, kiedy na ziemiach polskich pojawiały się pierwsze napisy na murach.

Wiadomo, że w latach dwudziestych XIX wieku na ulicach Warszawy nieznani sprawcy umieszczali napisy w
których ośmieszali okupujących kraj Rosjan, a przede wszystkim carskiego brata wielkiego księcia
Konstantego. W przededniu wybuchu powstania listopadowego na drzwiach Belwederu, siedziby wielkiego
księcia, pojawiła się złośliwa informacja, że pałac jest na sprzedaż. W czasie powstania listopadowego mury
Warszawy pokryte były patriotycznymi napisami zachęcającymi Warszawiaków do walki i wytrwania.
Podobne napisy pojawiały się w Warszawie i wielu innych polskich miastach w okresie kolejnych powstań
narodowych oraz rewolucji 1905 roku, jak również w okresie I wojny światowej i późniejszych walk o
granice odrodzonej Polski. W czasie II wojny światowej młodzi ludzie działający w konspiracji malowali na
murach hasła ośmieszające okupanta. Nowy okres rozwoju graffiti to początek lat 80., a dokładniej czas
stanu wojennego, kiedy to pojawiały się na ulicach wielu miast prace wykonywane za pomocą szablonów
lub po prostu pędzla.
Technika
Dzieli się na malowanie „z ręki”, a więc za pomocą samych farb, oraz na malowanie polegające na
Młody Reporter
przykładaniu do ściany wcześniej wykonanych, najczęściej stosunkowo niewielkich, szablonów i
pokrywaniu wolnych obszarów farbą. Słowo graffiti w węższym znaczeniu oznacza wyłącznie grafikę
wykonywaną tą drugą techniką. Szybkość powielania powoduje, że graffiti szablonowe jest niemal
wyłącznie domeną artystów „nielegalnych”. Graffiti uliczne wykonywane jest też czasem za pomocą innych
technik – np. pędzla i wodnej farby akrylowej, naśladuje się tutaj jednak zawsze efekty uzyskiwane za
pomocą klasycznej metody z farbami w sprayu.
Formy graffiti
Style-Writing(także writing lub tagowanie) jest
obecnie najczęściej spotykaną i najbardziej
rozpoznawalną formą graffiti, często utożsamianą
z całym zagadnieniem.
Scratching (wydrapywanie) polega na
wydrapywaniu tagów na szklanych lub
plastikowych powierzchniach przy użyciu kamieni,
noży lub papieru ściernego. Ta technika zapewnia
dłuższą żywotność obrazu niż łatwiejszy do
usunięcia writing.
Obie powyższe formy budzą silne kontrowersje i przez społeczeństwo są odbierane najczęściej jako czysty
wandalizm; warstwa artystyczna nie jest dostrzegana
Kilka opinii
„Co prawda nie maluję graffiti, ale uważam, że
jest zarówno sztuką jak i wandalizmem. Sztuką są
wszystkie dokładne i estetyczne dzieła na
ścianach, które często upiększają te puste mury,
których jest teraz pełno. Wandalizmem są jakieś
niechlujne bazgroły, robione na szybko, gdzie
prześwituje ściana albo inne kolory spod jakichś
krzywych liter - takie coś szpeci tylko budynki i
mury.
Na szczęście można zauważyć, że graffiti zaczyna
być brane coraz bardziej na poważnie. Zajmują się
tym uzdolnieni ludzie, którzy potrafią uzyskać
niesamowite efekty.”
Młody Reporter
„Coraz częściej można zobaczyć fantazyjnie
wymalowany sprayem sklep czy bar. Kolorowe
slogany przykuwają uwagę potencjalnych
klientów. Dodatkowym argumentem może być to,
że graffiti zaczyna być akceptowane na całym
świecie. Władze miast wydzielają specjalne ściany
i mury do malowania. To jest na pewno dobre
rozwiązanie dla młodych ludzi.”
garażu, który sąsiaduje z ogrodem. Perełki, choć
to
zapewne
3-5%.
Problem z graffiti jest taki, że powinno być
malowane na wydzielonych brzydkich ścianach,
których każde miasto ma wiele.”
Oliwia Pawlewicz
„Widziałem wiele razy takie graffiti, że
zapłaciłbym komuś, żeby mi coś takiego zrobili na
MĘSKA
SFERA
O zaletach piłki nożnej
Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że piłka nożna jest jedną z najpopularniejszych dyscyplin sportowych,
nie tylko w naszym kraju, ale i na całym świecie. Popularność piłki nożnej wynika również z faktu, iż jest to typowo
męska i twarda gra zespołowa, w której bierze udział równocześnie duża ilość zawodników, prezentujących nie tylko
swoją młodość i temperament sportowy, ale przede wszystkim zbiorową chęć sportowej rywalizacji, szlachetnej i
zespołowej walki. Głównymi walorami rywalizacji są nie tylko siła fizyczna, czy pragnienie pokonania przeciwnika,
lecz doskonała zespołowa technika, kondycja, koleżeństwo w duchu walki sportowej i sprawność myślenia całego
zespołu.
Piłka nożna poprawia wszystkie zdolności motoryczne, jak: wytrzymałość, szybkość, siłę, ale także zdolności o
charakterze koordynacyjnym. Jest to po prostu ćwiczenie czynności ruchowych o dosyć skomplikowanej strukturze,
których się na co dzień nie wykonuje - kopanie piłki, uciekanie przeciwnikowi, wymijanie go. Aktywność fizyczna
przynosi prawie same korzyści: zapewnia dobre samopoczucie, radosne spojrzenie na świat oraz funduje długie i
zdrowe życie. W czasie wysiłku fizycznego, zwłaszcza na świeżym powietrzu, wzrasta liczba nowych połączeń
nerwowych w mózgu, co ułatwia myślenie. Ma on też właściwości kojące, uspokaja nerwy i pozwala zapomnieć o
stresie.
Sport a w szczególności gry zespołowe, w tym piłka nożna, nie tylko rozwija mięśnie, doskonali nasz aparat
ruchu, kształtuje wytrzymałość, szybkość, siłę, ale przede wszystkim bawi, naucza i wychowuje. Poza powszechnie
znanymi i naturalnymi czynnikami zdrowotnymi, które postaram się w skrócie przybliżyć, futbol stanowi świetną
"szkołę życia". To podczas gry poznajemy, jak to jest wygrać, przegrać, próbujemy się podnieść po "ciosie", nie
dajemy za wygraną nawet w beznadziejnych sytuacjach, itp. Piłką kształtujemy w młodych zawodnikach wiele
niezwykle ważnych cech, które bez cienia wątpliwości będę przydatne w ich dorosłym życiu.
Aspekty zdrowotne:
Młody Reporter
Uprawianie piłki nożnej jest korzystne z punktu widzenia:
* Higieny życia; zapobiega nadużywaniu tytoniu, alkoholu, leków, nadmiernemu odżywianiu się i wpływa na
regulację snu,
* Medycyny: stanowi uzupełnienie terapii wielu chorób, m.in. chorób serca,
* Psychologii: pomaga w utrzymaniu równowagi psychicznej, sprzyja nawiązywaniu lepszych stosunków z innymi,
jest źródłem dobrego samopoczucia i przyjemności; to antidotum na stresy,
* Podatności na urazy; zapewnia lepszą odporność na urazy kości, stawów, ścięgien i mięśni,
* Osteoporozie, ponieważ wpływa na zwiększanie się gęstości utkania kostnego i hamuje fizjologiczny zanik kości
będący następstwem procesu starzenie się.
* Nadciśnieniu, ponieważ powoduje, iż małe i duże naczynia krwionośne lepiej potrafią się przystosować do
zwiększonego wysiłku.
Organizm, reagując na bodźce ruchowe rozwija się i doskonali. Najbardziej widoczne efekty są w obrębie aparatu
ruchu, czyli chodzi o nic innego jak o mięśnie. Dzięki treningowi, zmienia się siła i masa mięśni, co niesie za sobą
całą masę pozytywów.
Dzięki treningowi zyskujemy:
-zwiększoną masę mięśni,
-lepszą przemianę materii,
-polepszony transport substancji odżywczych do mięśni i kości,
-lepszą ochronę narządów wewnętrznych,
-zniesienie przewlekłych bólów stawów.
Aspekty wychowawcze:
Uprawianie piłki nożnej kształtuje takie cechy jak:
1. Obowiązkowość, odpowiedzialność i wytrwałość - stawianie się na zawody i treningi o odpowiedniej godzinie,
wytrwałość i sumienność w dążeniu do podnoszenia swoich umiejętności.
2. Dobra organizacja czasu -pogodzenie obowiązku uczestniczenia w zajęciach szkoleniowych i rozgrywkach z
przygotowaniem się do zajęć szkolnych i czynnym uczestniczeniem w życiu klasy, szkoły.
Młody Reporter
3. Chęć pokazania się z lepszej strony, potrzeba osiągnięć, ambicja, wywierają pozytywny wpływ na osiąganie
lepszych wyników w nauce i wysokich wyników na arenie sportowej.
4. Śmiałość, życzliwość sprzyjają łatwemu nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami z klasy, szkoły, z innych
zespołów młodzieżowych, rodzicami, nauczycielami, szkoleniowcami.
5. Godność i honor, spokój i opanowanie, siła charakteru są gwarancją godnego zachowania się w różnych
sytuacjach życiowych.
6. Nabyta umiejętność samooceny, samodzielność i radzenie sobie w trudnych sytuacjach pozwalają na łatwiejsze
pokonywanie napotykanych trudności.
Piłka nożna jest to bardzo ważna dziedzina w życiu społecznym, mająca olbrzymi wpływ na rozwój młodzieży, ich
zdrowie i jakość życia. Nabyte od najwcześniejszych lat nawyki dotyczące potrzeb rekreacji ruchowej będą
procentować w dorosłym życiu.
Daniel Dębiński, Piotr Sokołowski
Artykuł napisany w ramach realizacji projektu edukacyjnego pt. Zdrowie człowieka jako wartość nadrzędna
SPORT
Szkolna liga strzelecka ( Edycja wiosenna)
Uczniowie naszego gimnazjum wzięli udział w zawodach strzeleckich w ramach Powiatowej Ligi Strzeleckiej.
Konkurencja składa się ze strzelania z karabinka pneumatycznego, z odległości 10 metrów, z wolnej ręki, do tarczy
olimpijskiej. W ramach zawodów wystartowały dwie drużyny - męska i żeńska. W konkurencji drużynowej obie zajęły
drugie miejsce w powiecie. Natomiast indywidualnie w kategorii dziewcząt – Karolina Piekarska zajęła II miejsce, a
Marta Sieprawska – VI miejsce. W kategorii chłopców Krystian Jabłoński – III miejsce, a Wiesław Becmer – V miejsce.
Reprezentacja szkoły wystąpiła w następującym składzie:
Chłopcy:
1. Krystian Jabłoński
2.Wiesław Becmer
3.Łukasz Dunacki
Dziewczęta:
1. Piekarska Karolina
2. Marta Sieprawska
3. Marta Stogowska
Opiekunem drużyny jest pan Stanisław Kosakowski.
Niewiarygodne, ale prawdziwe…
chemikalia przemysłowe.
1. Za najbardziej prawdopodobną przyczynę
zaburzeń rozwojowych u dzieci takich jak:
zaburzenia koncentracji i uwagi, opóźnienie
rozwoju, problemy w nauce uważa się
2. Wśród osób, które przeżyły śmierć kliniczną i
mają na swoim koncie doświadczenia, które
określane są mianem NDE (od angielskiego:
near-deathexperience, czyli doświadczenie
Młody Reporter
śmierci), znaczna część z nich opowiada o
rzeczach, które kojarzą się z czymś
przyjemnym, bardzo przyjaznym, od których
nie chcieliby się uwolnić.
3. Około 59 milionów dzieci na całym świecie w
50 krajach dotkniętych kryzysem
humanitarnym pilnie potrzebuje pomocy
ratującej życie.
4. 10 najdziwniejszych rzeczy, które usiłowano
sprzedać:
-swoje towarzystwo
-niewybuchy
-jądro
-dziecko
-ludzkie odchody
-dziesięcioletnia kanapka
-nerka
-babcia
-testy ciążowe
-bardzo długie włosy.
5. ManjuDharra pochodząca z Indii ma już 25 lat
na karku i właściwie w ogóle nigdy nic nie
jadła. Od urodzenia żywi się tylko mlekiem,
pija też wodę i herbatę. Konwencjonalna
żywność mogłaby dla niej nie istnieć. Kobieta
nie zamierza tego w najbliższym czasie
zmieniać.
Humorek
*1. Pewnego dnia szef dużego
biura zauważył nowego
pracownika. Kazał mu przyjść do
swego pokoju.
- Jak się nazywasz?
- Jurek - odparł nowy.
Szef się skrzywił:
- Słuchaj, nie dociekam, gdzie
wcześniej pracowałeś i w jakiej
atmosferze, ale ja nie zwracam się do nikogo w mojej
firmie po imieniu. To rodzi poufałość i może zniszczyć
mój autorytet. Zwracam się do pracowników tylko po
nazwisku, np. Kowalski, Malinowski. Jeśli wszystko jasne,
to jakie jest twoje nazwisko?
- Kochany - westchnął nowy. - Nazywam się Jerzy
Kochany.
- Dobra, Jurek, omówmy następną sprawę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*2. Mąż i żona jadą przez wieś samochodem . Nie
odzywają się do siebie, bo są świeżo po kłótni. Nagle
żona zauważa stadko świni i pyta z ironią męża:
- Twoja rodzina ?
- Tak. Teściowie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*3. Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny
napisał IDIOTA. Jaś spojrzał na kartkę, potem na
nauczyciela
i mówi:
- Ale PAN jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę, a
nie się podpisać.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*4. Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość pyta
ordynatora, jakie kryteria stosują, aby zdecydować, czy
ktoś powinien zostać zamknięty w zakładzie czy nie.
Ordynator odpowiedział:
Młody Reporter
- Napełniamy wannę, a potem dajemy tej osobie
łyżeczkę do herbaty, kubek i wiadro i prosimy, aby
opróżnił wannę.
- Aha, rozumiem - powiedział gość - normalna osoba
użyje wiadra, bo jest większe niż łyżeczka czy kubek.
- Nie - powiedział ordynator- normalna osoba
pociągnęłaby za korek. Chce pan pokój z widokiem czy
bez?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*5. Wchodzi nauczyciel do klasy i mówi:
- Wszyscy nienormalni wstać.
Wszyscy uczniowie usiedli, Jasiu stoi.
Nauczyciel pyta się :
- Jasiu, czemu nie usiadłeś?
A Jasiu na to
- Bo mi głupio jak PAN tak sam stoi.
ZE ZDROWIEM ZA PAN BRAT
Dlaczego młodzi ludzie sięgają po używki?
Sięganie przez młodych ludzi po używki jest jednym
z najpoważniejszych
problemów
XXI wieku.
Zjawisko
nadużywania alkoholu przez młodzież stało się tak powszechne,
że nikogo już dziś nie szokują - niestety! - zakrapiane alkoholem
młodzieżowe
imprezy
imieninowe
lub urodzinowe
(słowo party stało się w młodzieżowym slangu synonimem
zwykłego
pijaństwa).
Nie sposób
nie zgodzić
się z
tym,
że człowiek będący pod wpływem alkoholu, a także niektórych narkotyków, zachowuje się agresywnie. Niepokojące
jest to, że dorośli boją się zwrócić odurzonemu nastolatkowi
uwagę. Nieletni, obserwując zachowanie dorosłych, przejmują
od nich złe wzorce. Rodzice nierzadko palą papierosy, szkodząc
tym samym sobie i swoim dzieciom. Poza tym w czasie spotkań
towarzyskich zazwyczaj pije się alkohol. Dzieci, widząc "rytuały"
dorosłych, często starają się ich naśladować. Dzieje się tak
dlatego,
że w
dzieciach
drzemie
potrzeba
bycia
dorosłym.
Przyjmijmy, że młodzi ludzie są doskonałymi obserwatorami. Widzą, co się wokół nich dzieje, ale nie wiedzą,
dlaczego tak jest. Ciekawość najczęściej prowadzi do pierwszego razu z wódką czy papierosem. Nastolatki mają
zbyt
Kolejnym
słabą
wolę,
problemem
aby powstrzymać
jest
brak
akceptacji
się przed
spróbowaniem
w środowisku
szkolnym
"zakazanego
owocu".
czy koleżeńskim.
Ignorancja
ze strony rówieśników jest przyczyną powstawania różnego rodzaju kompleksów. A wtedy osoba, która czuje
się niedowartościowana, zrobi wszystko, żeby przypodobać się reszcie. Żeby zostać zaakceptowanym, młody
człowiek zaczyna palić papierosy czy też pić piwo. Powodem takiego stanu rzeczy jest zaniżone poczucie własnej
wartości. Nastolatki z upływem czasu poznają coraz więcej osób i stykają się z różnorodnością poglądów. W wieku
dojrzewania nietrudno wpaść w złe towarzystwo. Znane powiedzenie mówi: "Kto z kim przestaje, takim się staje".
Młody Reporter
Jeżeli więc koledzy sięgają po używki, wówczas nastolatek również zechce ich spróbować. Młodzi ludzie najczęściej
nie zdają sobie sprawy z tego, że tego rodzaju towarzystwo jest dla nich nieodpowiednie i prędzej czy później wpędzi
ich w kłopoty.
Wśród osób pijących alkohol i biorących narkotyki są ludzie, którzy mają problemy rodzinne. Bywa,
że młodzież nie ma dobrych warunków do nauki i spotkań z kolegami. Często powodem są uzależnieni od alkoholu
lub narkotyków rodzice. Przez większą część dnia zachowują się agresywnie, w związku z czym dzieci są zmuszone
uciekać z domu. Tacy rodzice potrafią katować swoje dzieci, nie zastanawiając się nad skutkami swojego
postępowania. Dziecko będące ofiarą przemocy w rodzinie wydaje się zagubione, ma kłopoty z nauką. Chciałoby
przebywać wszędzie, tylko nie w domu. W trudnej sytuacji najłatwiej "spotkać" osoby oferujące środki
na zapomnienie przykrości. Mam na myśli dilerów narkotyków. Warto zaznaczyć, że alkohol i papierosy wcale nie są
mniej groźne dla zdrowia niż inne narkotyki.
Wyobraźmy sobie nastolatka mającego problemy w szkole. Odczuwa lęk przed rodzicami, którzy wymagają
od niego zbyt wiele. Zamiast na sprawdzian woli pójść na wagary. A wtedy
łatwo spotkać podobnych sobie kolegów. Osoby, mające pierwszy raz z
używką za sobą, namawiają tych, którzy niczego nie próbowali. Ciekawość
skłania do ulegnięcia namowie. Niestety nałóg przysparza kolejnych
problemów. Trzeba głośno i wyraźnie powiedzieć, że narkotyki nie prowadzą
do rozwiązania
problemów,
są jedynie
ucieczką
od nich.
Najsmutniejsze jest to, ze wielu nastolatków tak naprawdę nic nie wie o
używkach. Polegają oni jedynie na obiegowej opinii doświadczonych kolegów, a przecież narkotyk działa na każdego
inaczej. Młodzież wie, że wódka, papierosy i inne narkotyki są szkodliwe dla zdrowia, a mimo to po nie sięga.
Na szczęście w szkole organizuje się spotkania ze specjalistami, którzy mają pewne doświadczenie w profilaktyce
uzależnieniowej. Tego typu spotkania są bardzo potrzebne. Jednak tak naprawdę nastolatki przyjmują wszelkie
przestrogi z pobłażliwym uśmiechem.
Uważamy, że człowiek jest w pełni wolny, jeśli potrafi sobie czegoś
odmówić. Każdy dzień zmusza nas do podejmowania różnego rodzaju
wyborów.
Dlatego
też ważną
rolę
odgrywa
umiejętność
odróżniania dobra od zła. Pocieszające jest to, że większość nałogów
można wyleczyć, choć nie zawsze jest to łatwe, wymaga bowiem silnej
woli i konsekwencji w działaniu.
Tomasz Pniewski
Dawid Kulwicki
Sebastian Pawlewicz
Młody Reporter
Projekt edukacyjny pt. Jestem sobą i potrafię powiedzieć NIE – poznaję zasady zachowań
asertywnych wobec uzależnień

Podobne dokumenty