Słońce, piasek i... piłka

Transkrypt

Słońce, piasek i... piłka
Portal Informacyjny Gminy Kije
Słońce, piasek i... piłka
Wydaje się, że mieszanka tych trzech czynników, to wspaniały sposób na udaną zabawę. Przekonali się o tym wszyscy,
którzy 24 lipca zdecydowali się uczestniczyć w imprezie sportowej, organizowanej w gminie Kije. Na terenach
rekreacyjno-sportowych Kasztelanii odbyła się pierwsza edycja Turnieju Piłki Plażowej o Puchar Wójta Gminy Kije.
Niedzielne popołudnie zgromadziło miłośników tej dyscypliny z wielu gminnych miejscowości.
Przedział wiekowy uczestników był bardzo szeroki. Najmłodszy z nich miał kilkanaście lat, a najstarszy kilkadziesiąt.
Nie przeszkodziło to jednak, aby oddać się rywalizacji i… świetnie się bawić.
- Odkryliśmy nowe możliwości wynikające z dostępnej infrastruktury. Boisko do siatkówki plażowej sprawdziło się i
mam nadzieje, że od teraz będzie używane jeszcze częściej – powiedział podczas uroczystego podsumowania wójt
Krzysztof Słonina. To właśnie o jego puchar walczyły w niedzielne popołudnie trzyosobowe drużyny.
W turnieju udział wzięło jedenaście drużyn, które rywalizowały w dwóch grupach. Jedna z nich, ze względu na
nieparzystą liczbę teamów otrzymała dziką kartę, a więc bezpośredni awans do meczów półfinałowych. Była to
drużyna z Włoszczowic. Niestety w dalszej części rozgrywek zawodnicy, którym trafił się „szczęśliwy los” przegrali ze
swym przeciwnikiem i odpadli z gry. Do finału dostały się natomiast dwa zespoły z Umianowic oraz mocna
dwuosobowa (!) drużyna z Kliszowa. W tej części zawodów zmieniła się nieco formuła i już nie odpadał słabszy zespół,
ponieważ drużyny zagrały systemem „każdy z każdym”. O kolejności na podium zadecydował dopiero ostatni mecz,
bowiem gra była zacięta do samego końca.
Ostatecznie pierwsza trójka uplasowała się następująco:
1.Umianowice II (Konrad Świżewski, Damian Świżewski, Dominik Kopciński rez. Arek Głogowiec))
2.Umianowice I (Grzegorz Młyńczak, Krystian Lechowski, Radosław Grochowina)
3.Kliszów ( Konrad Tylec, Andrzej Stępień).
Wójt Krzysztof Słonina przybył, by wręczyć najlepszym drużynom puchary i nagrody rzeczowe (sprzęt sportowy) i
przyznał, że oglądanie meczów finałowych przyszło mu z ogromną przyjemnością. To zasługa dobrej gry zawodników,
ale także skrupulatnej pracy sędziego Tomasza Noszczyka.
Organizatorom, zawodnikom, sędziemu i kibicom należą się gratulacje. To było bardzo mile
Źródło: K.Lechowska
"Tygodnik Ponidzia"
1