5. Środa 1
Transkrypt
5. Środa 1
5. Środa 1 Rdz 2,4b–9.15–17 Mk 7,14–23 Drugi opis stworzenia świata i człowieka jest starszy od czytanego przedwczoraj i wczoraj. Na inny sposób przekazuje on tajemnicę ludzkiego istnienia. Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą (Rdz 2,7). Uczynił zatem Bóg człowieka ziemskim, ale dając mu swoje tchnienia, aby żył, spowodował, że człowiek nie odnajdzie się w pełni inaczej, jak tylko w istnieniu na sposób Boży. Tchnienie, jakie otrzymaliśmy od Boga, niesie w sobie nie tylko podobieństwo do Niego, ale także właściwy dynamizm życia. Jeżeli staramy się żyć według innego ducha, kończy się to tragicznie. Grzech pierworodny wprowadził w nas fałszywą zasadę życia, skoncentrowanie się na sobie. To do dzisiaj powoduje ogromne trudności w relacjach z innymi ludźmi i ostatecznie niemożność stawania się sobą. Bóg umieścił człowieka w raju, czyli w środowisku najbardziej mu sprzyjającym. Jak wiemy z dalszego ciągu tekstu Księgi Rodzaju, nie ustrzegło to człowieka od grzechu. O tym, kim jesteśmy, rozstrzygają nie warunki zewnętrzne, ale zapadające w głębi serca wybory. Do nich nawiązuje Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii: Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym (Mk 7,23). Dzisiejszy pęd do zapewniania sobie jak najlepszych warunków zewnętrznych, właściwego statusu życia, odpowiedniego zatrudnienia, uznania itd. przy zaniedbaniu własnego serca, powoduje kolejną tragedię zarówno w życiu poszczególnych osób, jak i w życiu całych społeczeństw. Zarówno opis stworzenia człowieka, jak i konkretne wskazania Pana Jezusa ukazują prawdziwy sens ludzkiego istnienia. Zdumiewający jest nasz upór w powtarzaniu błędów poprzednich pokoleń! Świadczy on o braku autentycznego przemyślenia prawdy o stworzeniu człowieka i wyciągnięcia z niej konkretnych wskazań we własnym życiu.