Czytaj - Radio Maryja
Transkrypt
Czytaj - Radio Maryja
PROWINCJAŁ P R O W I N C J I WARSZAWSKIEJ ZGROMADZENIA NAJŚWIĘTSZEGO ODKUPICIELA REDEMPTORYŚCI Warszawa, 01.08.2013 L.dz. 350/07/13 List na uroczystość św. Alfonsa Marii de Liguori Drodzy Współbracia! Każdego roku dzień 1 sierpnia przywołuje nam na pamięć postać naszego Założyciela - świętego Alfonsa de' Liguori. To dla nas okazja, by powrócić do korzeni i początków. Jednak nie jest to tylko kwestia przywracania wspomnień lub czytania starych kronik. To coś więcej, gdyż właśnie u początku naszego Zgromadzenia znajduje się owa genialna intuicja, Boży charyzmat odczytany przez św. Alfonsa, który wciąż nas zachwyca swą świeżością i aktualnością. Historia Zgromadzenia Redemptorystów ma swoje początki w Scala, małej miejscowości na wybrzeżu amalfitańskim, gdzie w 1730 roku Alfons de' Liguori odnajduje opuszczonych i pozbawionych duchowej i socjalnej troski pasterzy. Głęboko wzruszony, pragnie zaradzić potrzebom tych ludzi, którzy są pozbawieni wszelkich praw. Nie od razu myśli o założeniu zgromadzenia zakonnego. Nie myśli o strukturach i planach pastoralnych, ale wiedziony głosem serca odczytuje, że oto ci ludzie stają się dla niego wolą Boga, stają się dla niego Bożym wezwaniem. Tak odczytuje swoje powołanie. Na początku listopada 1732 roku zakłada nasze Zgromadzenie, ale już w 1738 roku pierwsi redemptoryści z powodu różnych czynników muszą opuścić Scala (na odchodne brat Vito na ścianie chlebowego pieca w „Casa Anastasio" graweruje herb zgromadzenia). Do Scala wracają dopiero po blisko dwustu latach, w czerwcu 1930 roku. Czujmy się zaproszeni poprzez ten krótki fragment naszej historii do swoistego „powrotu" do początków swojego powołania. Do miejsc i ludzi, do wydarzeń, do pierwszych intuicji i inspiracji, kiedy w jakiś sposób stało się zrozumiałym, że oto Bóg nas wzywa i zaprasza. Do czasu i momentu, kiedy po raz pierwszy wyraźnie rozbrzmiało w naszych uszach Boże wezwanie. Powrót do początków po kilku czy kilkudziesięciu latach życia w zgromadzeniu nie jest tylko powrotem do wspomnień, czy być może do przemyśleń zapisanych w notatniku. Ale jest to odnowienie pierwotnego zachwytu, przypomnienie sobie Bożych inspiracji i intuicji, które zmieniły nasze życie i wycisnęły w nas „Boże znamię". 1 ul. Piesza 1, 0 0 - 2 3 0 Warszawa, tel: + 4 8 - 2 2 - 6 3 6 9 5 5 4 , fax: + 4 8 - 2 2 - 5 7 8 7 0 1 1, [email protected], w w w . r e d e m p t o r . p l Dlaczego to zaproszenie? Otóż, chyba tylko wówczas, w kontekście pierwszego zrozumienia wielkości Bożego zaproszenia i prześledzenia powołania w tej perspektywie, będziemy mogli z wdzięcznością spojrzeć na nasze redemptorystowskie powołanie. Z takiego ducha wypływa zaproszenie, które kieruje do nas Ojciec Generał Michael Brehl, abyśmy począwszy od tegorocznego święta naszego Założyciela, podjęli w naszym osobistym i wspólnotowym życiu wysiłek wspierania naszego powołania misyjnego. Zapowiadając ten szczególny rok, w taki sposób zwracał się do nas w swoim liście skierowanym końcem kwietnia do całego Zgromadzenia: Moim listem pragną zaprosić każdą prowincją, wiceprowincją, regią, misją i wspólnotą w Zgromadzeniu, aby zacząły myśleć o tym, jak ten rok celebrować. Zachącam, abyśmy rozpoczynali od propagowania naszej misji. Jesteśmy redemptorystami misjonarzami: kapłani, bracia, siostry oraz świeccy mążczyźni i kobiety, którzy są posłani, aby głosić Dobrą Nowiną ciągłe na nowo. Przede wszystkim jesteśmy posłani do opuszczonych i ubogich. Po drugie, każda jednostka powinna zbadać konkretne kroki, które może zastosować w ramach rozwoju duszpasterstwa powołań. To wymaga promowania naszego powołania misyjnego, jak również towarzyszenia kandydatom. Po trzecie, każda wspólnota powinna rozważyć specyficzne sposoby, poprzez które może celebrować powołanie redemptorysty misjonarza. Inicjatywa Ojca Generała jest czymś cennym i wartym uwagi. Dotyczy ona naszej misji w Kościele, dotyczy ona zadania, jakie nasze zgromadzenie ma dzisiaj do wypełnienia w Kościele. Jednak skuteczność tej inicjatywy zależy przede wszystkim od naszej osobistej postawy i naszego osobistego zaangażowania. Zanim pojawią się dyrektywy na szczeblu zarządu generalnego czy prowincjalnego, potrzeba, aby każdy z nas powrócił do swych pierwszych, pierwotnych motywacji i inspiracji, kiedy to zrozumiał, że Bóg pragnie, aby był redemptorystą. Trzeba nam powracać do naszego „duchowego" Scala, aby stamtąd zaczerpnąć ducha „początków" pełnego świeżości i autentyczności. Wiemy dobrze, że święty Alfons do końca swego życia wracał do groty w Scala, do tych pierwszych inspiracji i Bożych zamiarów, do tych tajemniczych i niezapisanych w żadnej kronice treści, które prowadziły go przez całe życie. Drodzy Współbracia! Niech liturgiczne święto naszego Założyciela, które otwiera rok wspierania powołania misyjnego w naszym zgromadzeniu, skłoni każdego z nas do powrotu do naszego „duchowego" Scala, do tych niezapisanych nigdzie, poza naszym sercem, treści. Niech sprawi, aby one ożyły i na nowo nas prowadziły w apostolskim posługiwaniu ludziom najbardziej opuszczonym. W Chrystusie Odkupicielu! 2