SUKCES NA 18-STE URODZINY SEWERYNA SZCZEPANIKA

Transkrypt

SUKCES NA 18-STE URODZINY SEWERYNA SZCZEPANIKA
Informacja prasowa
SUKCES NA 18-STE URODZINY SEWERYNA SZCZEPANIKA
Lublin, 25.02.2009 - Obchodzący swoje 18-ste urodziny w dzień Walentynek (14 lutego)
kartingowiec z Kraśnika pod Lublinem, Seweryn Tobiasz „Tobi” Szczepanik, zajął 2. miejsce w
pierwszej edycji Zimowego Pucharu ROTAX Max rozgrywanego w hiszpańskiej Maladze.
Seweryn, tak jak cała reszta zawodników, po raz pierwszy wystartował w nowej jednorazowej imprezie
ROTAX Max Winter Cup (11 – 15 lutego) odbywającej się na hiszpańskim torze Campillos w Maladze.
Ponadto zawodnik z Kraśnika miał styczność z tym torem po raz pierwszy w życiu, nieprowadził też
żadnych testów ani treningów przedsezonowych na gokarcie od czasu Światowego Finału Easykarta w
październiku 2008, gdzie zajął 5. miejsce i najwyższe spośród wszystkich 39 Polaków.
Nie była to jednak jedyna nowość dla Szczepanika. Seweryn podczas Winter Cupu pierwszy raz
wystartował też w nowym zespole – belgijskim Schepers Racing, który ma za sobą wiele sukcesów w
Mistrzostwach Europy ROTAX Max Euro Challenge – i po raz pierwszy jeździł na podwoziu marki
Zanardi.
Startując ponownie w najmocniejszej klasie DD2, popularny „Tobi” rozpoczął swój weekend od
kilkunastu okrążeń zapoznawczych we środę 11 lutego. Kiedy poznał nowy tor i jego charakterystykę, od
czwartku rozpoczął treningi i ustawianie wózka. Dodatkowo oficjalny dostawca opon dla wszystkich serii
ROTAX Max – marka Mojo – wyznaczyła Seweryna oraz 4 innych zawodników, jako testerów nowego
ogumienia przygotowywanego z myślą o sezonie 2009. Wiązało się to z częstymi i wyczerpującymi
technicznymi rozmowami z inżynierami Mojo oraz wizytami w specjalnym namiocie producenta, gdzie
dokonywano specjalistycznych pomiarów opon.
W każdym z godzinnych treningów „Tobi” prezentował wysoką formę regularnie plasując się w pierwszej
szóstce. W piątkowych kwalifikacjach kartingowiec z Lubelszczyzny uzyskał 3. czas, jedynie 0.1 sekundy
za zdobywcą pole position Ralphem Odendaalem z RPA. W sobotnich prefinałach oraz rozgrzewce
Szczepanik ponownie zaprezentował wysoką i równą formę – zawsze dojeżdżał w czołowej trójce.
Sobota była dodatkowo ważnym punktem weekendu, gdyż tego dnia odbywały się Walentynki a „Tobi”
ponadto obchodził swoją osiemnastkę. Specjalną niespodziankę Sewerynowi przygotował jego trener
Marek Wyrzykowski wraz z wszystkimi zawodnikami ROTAX-a. Urodzinową imprezę zaplanowano w
jednej z restauracji, a gdy Tobiasz wchodził do pomieszczenia zapalono zgaszone światła i przywitano
pełnoletniego już Szczepanika gromkimi brawami oraz okrzykami. Zabawa jednak nie trwała długo, gdyż
na drugi dzień wszyscy kartingowcy musieli wziąć udział w finałowych zawodach.
Najważniejszy moment weekendu przyszedł właśnie w niedzielę. Wtedy to rozegrano główne wyścigi we
wszystkich klasach, w tym w DD2. Miały one zadecydować o przyznaniu tytułów i pucharów kierowcom.
Seweryn Tobiasz Szczepanik startował z 3. miejsca (2. linia) i na pierwszym zakręcie objął prowadzenie.
„Tobi” przewodził całej stawce zawodników przez 13 z 18 zaplanowanych okrążeń. Na początku 14
okrążenia na głównej prostej start/meta wyprzedził go niemiecki zawodnik Denis Thum. Pozostał w
tunelu aerodynamicznym Polaka i przed zakrętem nr 1 wykorzystał szybszy silnik swojego gokarta. W
takiej kolejności kierowcy dojechali do mety wyścigu, a podium uzupełnił Dennis Ladefoged z Danii.
W nagrodę za zajęcie drugiego miejsca w I edycji ROTAX Max Winter Cup, Seweryn Tobiasz „Tobi”
Szczepanik otrzymał 2500 euro, które pokrywa równowartość wpisowego na połowę sezonu Mistrzostw
Europy 2009 ROTAX Max Euro Challenge.
Po powrocie do Polski „Tobi” został zaproszony na drugą imprezę urodzinową, która odbyła się na nowo
otwartym halowym torze gokartowym CARTMAX w Lublinie. Tam otrzymał szampana oraz zaproszenie
na darmowy kurs na prawo jazdy w OSK Kulka. Ponadto został oficjalnie twarzą toru CARTMAX,
wykonywał popisowe przejazdy 100-konnym gokartem konstrukcji jego ojca Andrzeja i rozdawał
autografy odwiedzającym tor.
Seweryn Tobiasz Szczepanik: „Jestem bardzo zadowolony z występu w Maladze podczas Winter Cup
ROTAX-a. Drugie miejsce na nowym torze z nowym zespołem i na nowym podwoziu Zanardi o zupełnie
innej charakterystyce niż CRG było zaskoczeniem dla wielu osób. Nie ukrywam, że po części też dla
mnie. Ostatni raz gokartem jeździłem w październiku ubiegłego roku, więc było to też dla mnie wielkie
wyzwanie. Do zawodów przystąpiłem z marszu, bez żadnych testów i treningów zimowych.
Współpraca z Schepers Racing układała się rewelacyjnie od samego początku weekendu. Ich wieloletnie
doświadczenie z ramą Zanardi bardzo mi pomogło. W czwartek po południu już byłem zaaklimatyzowany
do wózka i toru. Co ciekawe, odkryłem że aby móc być szybkim i konkurencyjnym na pełnym dystansie
musieliśmy ustawić gokarta tak, jak to normalnie robimy na deszcz. Po prostu Zanardi ma tak zupełnie
odmienne charakterystyki od CRG. Doświadczenie z ustawianiem set-upu karta było bardzo cenne i
nauczyło mnie wielu nowych rzeczy na przyszłość.
Sam tor Campillos jest także bardzo wymagający. Liczy prawie 2,7 km długości i zdecydowana
większość to bardzo długie proste łączone ze sobą wolnymi nawrotami. Potrzebna tu była bardzo
techniczna jazda oraz pełna koncentracja. Sam obiekt jest także niezwykle wymagający dla opon.
W sobotę 14 lutego skończyłem 18 lat i towarzyszący mi w Hiszpanii Marek Wyrzykowski, który był
moim trenerem od samego początku w kartingu, zorganizował niespodziankę w postaci urodzinowego
przyjęcia w towarzystwie kolegów z toru. Bardzo mu za to dziękuję, tak samo jak za całą opiekę podczas
Zimowego Pucharu, jego cenne rady i wskazówki techniczne.
Szkoda, że nie udało się dowieźć zwycięstwa. Zabrakło tylko 5 okrążeń, a apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Jak okazało się z późniejszych analiz i zapisów komputerowych, w końcówce wyścigu zerwał się silny
wiatr i mający nieco szybszy wózek na prostych Denis Thum wykorzystał to. Ja jednak dojeżdżałem do
niego w krętych i technicznych partiach toru. Nie wystarczyło to jednak, by odzyskać prowadzenie gdyż
brakowało nam ciut mocy.”
Foto: HEXA PLUS.