Być jednomyślnym
Transkrypt
Być jednomyślnym
TV - Program z 02.07.2012 (Nr. 919) „Być jednomyślnym” Pastor Christian Wegert © Kazanie: „Jeśli więc w Chrystusie jest (u was) jakaś zachęta, jakaś pociecha miłości , jakaś wspólnota Ducha, jakieś współczucie i zmiłowanie. Dopełnijcie radości mojej i bądźcie jednej myśli, mając tę samą miłość, zgodni, ożywieni jednomyślnością” (Filipian 2, 1-2) Kościół w Filipii był wzorowy. Apostoł Paweł dziękuje Bogu w swoich modlitwach za Filipian (Filipian 1, 34). On nosi Filipian w swoim sercu (Filipian 1, 7). Potwierdził ich autentyczność wiary, że mają z nim „społeczność w Ewangelii” (Filipian 1, 5). Filipianie modlili się o Pawła, a on wiedział, że został wzmocniony przez ich modlitwę wstawienniczą (Filipian 4, 14). Oczywiście nie było żadnych wielkich sporów w temacie nauczania, ponieważ Apostoł nie koryguje ich w tej dziedzinie. Wydaje się też, że nie było pośród nich żadnego grzechu moralnego, tak, że Paweł musiałby poruszyć temat, tak jak to zrobił w swoim liście do Koryntian. A więc to był Kościół o wzorowym charakterze. Jednakże u Filipian też było zagrożenie. Jednym z nich była tendencja do zapominania, co to znaczy żyć w sposób godny Ewangelii. Dlatego pisze im w wersecie powyżej, że tej presji, która zagrażała im od wewnątrz powinni dać odpór. Mówi: „Stójcie mocno w jednym duchu i walczcie jednomyślnie o wiarę Ewangelii”. W dzisiejszym rozdziale Paweł zwraca uwagę na jedno inne zagrożenie, które zagraża od wewnątrz. Jest to niezgoda, która wynika z dumnego serca. Daje do zrozumienia, że usłyszał o napięciach i tarciach. W rozdziale 4 powiedział wyraźnie, a nawet wymienił dwa nazwiska: „Upominam Ewodię i upominam Syntychę, aby były jednomyślne w Panu” (werset 2). Głównym zagrożeniem dla kościoła jest stronniczość, kłótnia, brak miłości i brak jedności. Zagrożenie to wynika z wewnątrz i działa niszcząco jak trucizna. Jedność we wspólnocie ma wielkie znaczenie. Wielki Boski plan zbawienia widzi przecież przed sobą, jeden naród z ludźmi z każdego plemienia, języka i narodów razem. On jednoczy swoje dzieci razem w Jezusie Chrystusie. Ponieważ Jezus modlił się w Jana 17 o jedność wśród jego dzieci: „Ojcze święty, zachowaj w imieniu twoim tych, których mi dałeś, aby byli jedno, jak my!” (werset 11). Jedność wierzących ma też zewnętrzne działanie: „Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli miłość wzajemną mieć będziecie” (Ew. Jana 13, 35). Z tej wielkiej sprawy o Jezusie, mianowicie duchową jedności wśród Jego ludu, Paweł uczynił na początku drugiego rozdziału listu do Filipian temat. Najpierw pisze o wielkich czynach, które Bóg już dokonał wśród Filipian. Przypomina im przywileje, które już otrzymali przez ich zbawienie i związek z Jezusem Chrystusem. Arka TV Gemeinde und Missionswerk ARCHE e.V. Doerriesweg 7 • D-22525 Hamburg (Stellingen) Tel.: +49 (0)40/54 70 50 • Fax: +49 (0)40/54 70 52 99 [email protected] • www.arche-gemeinde.de Bankverbindungen Ev. Darlehensgenossenschaft eG Kiel • Konto-Nr. 113522 • BLZ 210 602 37 Schweiz: Postgiroamt Basel • Konto-Nr. 40-10270-9 Österreich: P.S.K. Österreichische Postsparkasse • Konto-Nr. 7726.796 Strona 2 - TV-Program 919/ „Być jednomyślnym” Te błogosławieństwa są podstawą i motywacją ich dążenia do duchowej jedności. W wersecie 1 użył tak zwanego zdania warunkowego: jeżeli - wtedy. Przykładem takiej struktury jest zdanie: „Jeśli światło jest zielone, to możesz iść”. Zielone światło jest warunkiem, że możesz dodać gazu. Paweł wychodzi z założenia, że sygnalizacja świetlna w odniesieniu do jedności Filipian jest już zielona. Warunek jest już dany. Elberfelder - Biblia tłumaczy tutaj dokładnie na podstawie tekstu: „Jeśli więc jest jakieś napomnienie w Chrystusie, jeśli - jakaś moc przekonująca miłości, jeśli jakiś udział w Duchu, jeśli jakieś serdeczne współczucie - wtedy dopełnicie mojej radości, przez to, że będziecie mieli te same dążenia jednej myśli, mając tę samą miłość, zgodni, ożywieni jednomyślnością…” (Filipian 2, 1-2). Paweł nie ma wątpliwości, że to, co tu wylicza, wśród Filipian już istnieje. Mówi: „Jeśli” lub „wtedy” lub „zwłaszcza” to już jest pośród was, więc niech wpływ tego błogosławieństwa będzie widoczny przez wzmocnioną duchową jedność i jednomyślność. „Jedź, światła są zielone. Możecie dążyć do jednomyślności, w pokorze oceniając jedni drugich za wyżej stojących od siebie, ponieważ w Jezusie Chrystusie jest już na to położona podstawa”. Czasami można odnieść wrażenie, że wśród chrześcijan i kościołów tak jest powiedziane o jedności, jakbyśmy najpierw musieli ją utworzyć. Ale my nie możemy ustanowić jedności. My możemy ją dobrze wspierać, ale to ma swój początek w Jezusie Chrystusie, bo tylko Ewangelia jest podstawą dla jedności Chrześcijan. Co wtedy już otrzymali Filipianie jako podstawę? Zachęta i napomnienie „Jeśli więc w Chrystusie jest jakaś zachęta…”Po grecku jest w tym miejscu słowo paraklesis, które oznacza, kogoś wspierać, komuś pomóc. Paweł przypomina Filipianom o tym, że Jezus stoi za nimi, a przede wszystkim w pytaniu o ich zbawienie. Jezus przyszedł do nich jako zbawcza pomoc na boku. Jezus dodawał im otuchy w ich prześladowaniu i cierpieniu. Pomógł im, zachować wiarę mimo oskarżeń i ucisków. Syn Boży jest dla nich także zachętą do godnego życia. Wszystko to jest już realne w ich życiu. A ponieważ Jezus Chrystus tak stale i wiernie stał po ich stronie, był dla nich pomocą i powinni przekazać te wielkie błogosławieństwa zachęty, zbudowania i dodanie otuchy dalej. Nalega żeby to, co otrzymali, pomnażać, pozwolić temu rosnąć i dalej przekazać. Pocieszenie i miłość Drugą podstawą, na której powinni dalej budować, jest pocieszenie i miłość. Czy nie są w Chrystusie pocieszeni i kochani? Naturalnie. Bóg ich umiłował przed założeniem świata. Doświadczyli pocieszającej miłości Jezusa. Ich wrogość wobec Stwórcy nieba i ziemi została przezwyciężona przez Jego Boską miłość. A ponieważ otrzymali to wszystko od Pana, mogą i powinni to samo pocieszenie i tą samą miłość dalej przekazywać do swoich sióstr i braci. To samo oczywiście też nas dotyczy. Moody powiedział następująco: „Istnieją dwie drogi do jedności. Jedna jest, że jeden przy drugim razem zamarza. Inna jest, że łączy ze sobą. Czego potrzebują chrześcijanie, jest to jedność w braterskiej miłości. Wtedy mogą oczekiwać mocy.” Tą jedność która jest oparta na miłości, możemy przekazać dalej tylko dlatego, ponieważ wcześniej otrzymaliśmy ją od Jezusa. A więc Bóg nie prosi ciebie o coś, czego wcześniej już nie dał. On ciebie prosi, by zachęcać innych, również jeśli nic od nich z powrotem nie otrzymasz. Prosi ciebie, byś zbudował twoją siostrę, ponieważ przedtem ciebie zbudował. On wypełnił ogromny ocean swoim pocieszeniem, miłością i pomocą, a teraz mówi do ciebie: Czerp z tego ogromnego zbiornika, które tobie dałem. Bierz i przekaż dalej. W naszych relacjach międzyludzkich jest czas, w którym dajemy i nic z powrotem nie dostaniemy. Ale Bóg nie prosi ciebie, abyś coś dał, czego nie masz, lecz to, co On przedtem już tobie podarował. I nie zapomnij: Bóg tobie tak dużo podarował! Strona 3- TV-Program 919/ „Być jednomyślnym” Kolejnym warunkiem dla jedności jest: Wspólnota duchowa Ze względu na dzieło Jezusa Chrystusa wspólnota Jego dzieci w Duchu z Bogiem istnieje między sobą. Ale tą wspólnotę w Duchu Filipianie mieli dalej budować. Spoiwem jest sam Bóg a nie żadne hobby lub kluby. Nie będziemy trzymać się razem poprzez wspólne interesy, lecz klejem w kościele jest wspólnota Ducha. Nasza wspólnota w Chrystusie, w Ewangelii, w Słowie, w modlitwie, w wstawiennictwie, w miłości… John Mac Artur rozróżnia między jednością wewnętrzna i zewnętrzną. Można przynieść niewielkie kulki w plastikowej torbie. Ale jeśli ktoś rozerwie tą torbę, wtedy wszystko się rozsypie. Ale jeśli tam jest silny magnes, wtedy nie trzeba pojemnika, przez który metalowe kuliki trzymane są razem. Wtedy trzymają się razem mocno przez wewnętrzną, magnetyczną moc. Jedność kościoła nie jest organizowana, lecz trwa przez „magnetyczną” moc Chrystusa i Jego Ducha, przez moc Jego działania wewnątrz nas. I przez to nie powstaje jedność z zewnątrz, lecz w sercach. Serdeczność i litość I dalej: Paweł pyta: „Czy nie otrzymaliście miłosierdzia od Boga?” Tak, oni to mają. Czy nie powinieneś, przekazać tego dalej twojemu bratu i siostrze? Bóg nie mówi więc: „Wy musicie, musicie , musicie”. Zamiast tego Paweł przyprowadza nam przed oczy byśmy sobie uświadomili, co już mamy w Chrystusie. „ On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale go za nas wszystkich wydał, jakżeby nie miał z nim darować nam wszystkiego?” (Rzymian 8, 32). Zwraca naszą uwagę na niekończące się skarby, które Bóg już nam dał. Z tej pełni możemy służyć naszym braciom i siostrom. Jedność i wspólnota ze sobą w kościele opiera się zatem na Bożej dobroci i na tym, co podarował nam przedtem w obfitości w Jezusie. Dlatego możemy i powinniśmy dostosować się do Jezusa. W. Tozer powiedział: „Zdajesz sobie sprawę, że sto fortepianów automatycznie jest do siebie dopasowywanych, gdy są one dostrajane stroikiem? Grają zgodnie w tej samej tonacji - nie dlatego, że są ze sobą nastrojone, lecz ponieważ każdy fortepian, musi się ukłonić w równej mierze standardowi. Jeśli stu wiernych wielbicieli zgromadza się i każdy z nich patrzy na Jezusa Chrystusa, to są oni w swych sercach wzajemnie tak blisko, że bliżej być nie mogą. To jest to, co Paweł tutaj mówi: „Bądźcie jednego usposobienia, miejcie tę samą miłość, bądźcie zgodni, i że to nie jest z was, lecz żebyście przypominali sobie, co Bóg już wśród was uczynił”. W wersecie 5 rozpoczyna się wielkie, wspaniałe uwielbienie Jezusa Chrystusa. I Paweł kieruje nasz wzrok na jedność głosu, którym jest sam Jezus. „Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie”. Amen. *Przekład z języka niemieckiego; kazanie prof. Wolfgang Wegert © z Hamburga (Niemcy) *Uwaga – wszystkie dotychczasowe kazania dostępne są także na stronie internetowej: www.arka-tv.com Teraz możesz zamówić także - bezpłatny Newsletter. Szczegóły dostępne na naszej stronie. Zapraszamy!