Materiał informacyjny "Młodzi i gospodarka"

Transkrypt

Materiał informacyjny "Młodzi i gospodarka"
Białystok, 11.04.2016 r.
Materiał informacyjny Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego
Kampania społeczna „Postawmy na młodych”
Młodzi i gospodarka.
I.
Krótko o rozwoju gospodarczym
Podmiotem gospodarki jest człowiek. Gospodarka polega na tym, że ludzie wytwarzają różne dobra i
usługi, a następnie z nich korzystają. Im więcej tych dóbr i usług wytworzą, tym więcej z nich
korzystają i ich dobrobyt jest większy. Co więc trzeba zrobić, żeby mieć więcej? Trzeba więcej
wytworzyć i to sprzedać. Proszę zwrócić uwagę, że w dyskusjach publicznych o rozwoju
gospodarczym ta oczywista prawda często jest relatywizowana i rozmywana, a podejmowane
decyzje, interwencje i działania, które mają służyć rozwojowi gospodarczemu wcale mu nie służą.
W województwie podlaskim przeciętny mieszkaniec wytwarza mniej dóbr i usług niż przeciętny
mieszkaniec w Polsce i na zachodzie Europy, a więc ma też mniej do skonsumowania. Produkt
Krajowy Brutto na mieszkańca w województwie podlaskim w 2014 r. wyniósł 32,3 tys. zł i stanowił
72% średniej dla Polski i ok. 49% w stosunku do średniej unijnej (z uwzględnieniem parytetu siły
nabywczej). Wysokość PKB ma bezpośredni wpływ na dochody ludności oraz na wiele sfer życia
społecznego, w tym ilość i jakość usług publicznych (edukację, opiekę zdrowotną, bezpieczeństwo
itd.).
Siłą napędową gospodarki są przedsiębiorcy, a ich motywacją jest zysk. W województwie podlaskim
kilkadziesiąt tysięcy przedsiębiorców i managerów codziennie stara się produkować, sprzedawać i
zarabiać. Obraz podlaskiej gospodarki to jest obraz ich ciężkiej pracy, ale też warunków w jakich
funkcjonują, a które są od nich niezależne (np. że w okolicy trudno znaleźć konkretnego specjalistę ,
że jest problem z dostępem do sieci energetycznej, że w odległości 100-150 km jest niewielu
potencjalnych klientów, że część zamienną do maszyny trzeba zamówić i czekać na nią 2 dni, że
załatwienie sprawy w Warszawie zajmuje cały dzień itd.)
II. Nowe pokolenia jako przyszłość gospodarki
Wyniki w nauce dzieci i młodzieży z woj. podlaskiego są lepsze niż przeciętne wyniki ich rówieśników
w Polsce. Wg danych GUS podlaska młodzież osiąga lepsze wyniki z testów egzaminu gimnazjalnego,
a zdawalność egzaminu maturalnego w woj. podlaskim jest co roku o 1-2 punkty procentowe wyższa
niż średnia krajowa. Co ciekawe, w województwie podlaskim, mieszka też nieco więcej osób czynnych
1
zawodowo posiadających wyższe wykształcenie. Czy ten potencjał intelektualny jest wykorzystany
przez naszą regionalną gospodarkę?
Wyniki sprawdzianu kończącego szkołę podstawową (pkt.)
2006 2007 2008 2009 2010
woj. podlaskie
25,71 26,77 26,07 23,04 24,80
Polska
25,32 26,57 25,77 22,64 24,56
źródło: GUS, strateg,stat.gov.pl
2011
25,71
25,27
2012
23,10
22,75
2013
23,90
24,03
2014
25,80
25,80
2013
82
81
2014
73
71
Wyniki testów gimnazjalnych (część matematyczno-przyrodnicza) (%)
2005 2006 2007 2008 2009 2010
2011
woj. podlaskie
49
49
51
55
53
49
48
Polska
49
48
51
54
52
48
47
źródło: GUS, strateg,stat.gov.pl
Zdawalność egzaminu maturalnego (%)
2006 2007 2008
woj. podlaskie
80
91
81
Polska
79
89
79
źródło: GUS, strateg,stat.gov.pl
2009
79
78
2010
81
81
2011
77
75
2012
82
80
Odsetek osób w wieku 15-64 lata posiadających wyższe wykształcenie (%)
2010 2011 2012 2013 2014
woj. podlaskie
19,2
20,7
21,6
22,8
24,3
Polska
19,4
20,3
21,5
22,6
23,8
źródło: GUS, strateg,stat.gov.pl
III. Oferta podlaskiej gospodarki dla absolwenta
W momencie planowania swojej aktywności zawodowej młody człowiek spogląda na lokalny rynek
pracy – w pobliżu miejsca, w którym mieszka, w pobliżu środowiska, z którym jest związany. Oferty
pracy z takiego obszaru (np. dojazd do pracy 30-40 min.) bierze pod uwagę w pierwszym rzędzie. Z
czym się zazwyczaj spotyka?



Z niewielką ilością ofert.
z ofertami pracy niespełniającymi jego ambicji
z relatywnie niskim wynagrodzeniem
Tak jest, w porównaniu z innymi potencjalnymi miejscami życia i pracy (np. Polska Centralna,
Zachodnia itp.) Taka sytuacja jest skutkiem stanu naszej gospodarki i warunków w jakich funkcjonuje
nasz biznes. I nie ma nic wspólnego z dobrą lub złą wolą samych pracodawców. Oni starają się
postępować racjonalnie i efektywnie.
2
1. Niewielka ilość ofert pracy
Od czego zależą nowe miejsca pracy? Żeby przedsiębiorca zatrudnił dodatkowego pracownika musi
mieć taką potrzebę. Nowy pracownik musi być niezbędny do obsługi dodatkowych zadań np.
związanych ze wzrostem produkcji, obsługi klienta, sprzedaży itp. Jeżeli nie ma rozwoju
przedsiębiorstwa, to nie ma wzrostu zatrudnienia – nie ma ofert pracy - bez względu na to ile osób i
kto stoi przed drzwiami zakładu pracy.
Wiemy, że w woj. podlaskim mamy mniej firm w stosunku do liczby mieszkańców niż w innych
rejonach kraju, ale dodatkowo skala działalności naszych firm jest mniejsza. Przeciętne podlaskie
przedsiębiorstwo ma roczne przychody na poziomie ok. 1,45 mln zł. Natomiast przeciętna polska
firma na poziomie 2,12 mln zł. To skala działalności wpływa na potrzebę zatrudnienia. Stąd m.in.
przeciętna podlaska firma zatrudnia 3,9 osoby, a przeciętna polska 5 osób. Te zróżnicowanie skali
działalności widać dobrze jeżeli porównamy liczbę dużych firm - takich, które zatrudniają pow. 250
osób. W podlaskim jest ich tylko 56 (co stanowi 1,7% dużych firm w Polsce),w Polsce - 3356 (ww.
dane GUS, Działalność przedsiębiorstw niefinansowych w 2014 r.). Żeby zmienić ten niekorzystny - z
punktu widzenia pracownika - obraz, nasze firmy muszą więcej wytwarzać i sprzedawać. Jednak
problemem jest to, że w bezpośredniej okolicy naszych firm jest niewielu potencjalnych klientów.
Zarówno biznesowych jak i klientów indywidualnych. Gęstość zaludnienia w naszym regionie jest
dwukrotnie niższa niż przeciętnie w kraju i np. 3 krotnie niższa niż w woj. mazowieckim(w. podlaskie
59 osób na km2, Polska – 123, w woj. mazowieckie 150). W naszym regionie na 1 km2 przypada 2,2
firmy, średnio w Polsce – 5,9, a w woj. mazowieckim 9,1. Żeby zwiększyć skalę działalności musimy
więc więcej sprzedawać na inne rynki. Taką możliwość daje przemysł. Z usługami jest trudniej, bo
znaczna ich cześć świadczona jest lokalnie.
2. Mało atrakcyjne oferty pracy
Dlaczego podlaska gospodarka oferuje miejsca pracy, które często są nieatrakcyjne dla młodych,
ambitnych Podlasian? Charakter stanowiska pracy wynika z potrzeb przedsiębiorcy, a nie z oczekiwań
i kwalifikacji potencjalnego kandydata. Niestety zdarza się, że wzajemne oczekiwania się rozmijają. A
młodzi ludzie albo godzą się na pracę poniżej swoich kwalifikacji albo odrzucają taką ofertę.
Niestety podlaska gospodarka nie jest w stanie adekwatnie wykorzystać potencjału intelektualnego
młodych ludzi. Stan gospodarki na to nie pozwala – póki co, nie mamy takich, ekonomicznie
uzasadnionych potrzeb.
W związku z tym w regionie mamy mniej „badaczy”, wydajemy znacznie mniej na prace badawczorozwojowe w przedsiębiorstwach, wymyślamy mniej wynalazków. Skutek jest taki, że albo oddajemy
nasze najlepsze zasoby innym za darmo, albo wykorzystujemy je poniżej ich możliwości
(nieefektywnie). A przecież czynnikiem sprawczym globalnego wzrostu gospodarczego jest postęp
techniczny. Wraz z rozwojem techniki możemy automatyzować procesy wytwórcze – wytwarzać
więcej, szybciej i taniej, możemy wytwarzać coraz lepsze produkty i usługi oraz tworzyć nowe,
których dotychczas nie było. Musimy więc pozyskać technologię.
Liczba zatrudnionych w B+R na 1000 pracujących
3
2006 2007
woj. podlaskie
5,6
4,8
Polska
8,3
7,8
źródło: GUS, strateg,stat.gov.pl
2008
5,0
7,5
2009
5,0
7,6
2010
5,1
8,3
2011
5,4
8,6
2012
5,5
8,9
2013
5,8
9,3
2014
5,7
9,6
Nakłady sektora przedsiębiorstw na działalność B+R w relacji do PKB (%)
2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012
woj. podlaskie
0,10
0,03
0,08
0,05
0,06
b.d.
0,09
Polska
0,17
0,17
0,19
0,19
0,19
0,23
0,33
źródło: GUS, strateg,stat.gov.pl
2013
b.d.
0,38
2014
b.d.
0,44
Liczba zgłoszeń wynalazków krajowych w Urzędzie Patentowym RP na 1 mln mieszkańców
2009
2010
2011
2012
2013
2014
woj. podlaskie
41,9
46,5
60,7
66,7
68,5
59,5
Polska
76,0
83,2 100,7 114,4 110,0 102,4
źródło: GUS, strateg,stat.gov.pl
Liczba zgłoszeń wynalazków w Europejskim Urzędzie Patentowym na 1 mln mieszkańców
2008
2009
2010
2011
2012
woj. podlaskie
1,0
2,2
2,5
2,1
1,0
Polska
6,1
7,6
9,5
10,1
11,4
Wielka Brytania
86,9
87,0
84,7
85,3
84,8
Niemcy
281,0
285,0
285,0
279,6
278,2
źródło: Eurostat, eceuropa.eu/Eurostat
3. W woj. podlaskim wynagrodzenia są relatywnie niższe niż w innych regionach
Przeciętnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w 2014 r. wyniosło 3 338 zł i było o ponad
16% niższe niż średnia krajowa (3 980 zł) i o ponad 30 % niższe niż wynagrodzenie w woj.
Mazowieckim (4 845 zł). Te zróżnicowania utrzymują się przez ostatnie lata na zbliżonym poziomie
procentowym, a nominalnie wzrastają.
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie nominalne brutto w sektorze przedsiębiorstw [zł]
2007 2008
w. podlaskie
2 497 2 707
Polska
2 882 3 179
w. mazowieckie 3 607 4 006
źródło: GUS, strateg,stat.gov.pl
2009
2 758
3 318
4 236
2010
2 896
3 430
4 280
2011
3 023
3 604
4 473
2012
3 115
3 728
4 530
2013
3 187
3 837
4 647
2014
3 338
3 980
4 845
Skąd biorą się te różnice? Czy podlaski przedsiębiorca korzysta na tym, że mniej płaci pracownikom i
dzięki temu zwiększa swój zysk? Jeżeli porównamy wskaźniki zyskowności podlaskich i innych
polskich firm to okazuje, że są one bardzo zbliżone. Nie jest więc to ekstra zysk przedsiębiorcy. Gdzie
więc znika te kilkaset złotych z wynagrodzenia pracownika?
Otóż, podlaski przedsiębiorca, żeby sprzedawać swoje wyroby lub usługi i na tym zarabiać, musi
płacić mniej pracownikom, bo w ten sposób rekompensuje sobie braki konkurencyjności i ponoszone,
4
dodatkowe koszty. Jakby płacił więcej sam by nie zarabiał, a więc taki biznes nie miałby racji bytu. Co
więc konsumuje różnicę w wynagrodzeniach? Są to między innymi:

mniejsza skala działalności – jak sprzedajemy mniej to mamy wyższe koszty jednostkowe,

droższy dostęp do rynków zbytu i rynków zaopatrzenia – ten dostęp oczywiście jest, ale
trzeba za niego więcej zapłacić, bo na Podlasiu zarówno rynek zbytu jak i zaopatrzenia są
mocno ograniczone, a im dalej tym drożej,

braki technologiczne – technika i technologia to większa, szybsza i tańsza produkcja oraz
lepsze, droższe produkty. Im lepsza technologia tym bardziej wydajna działalność. Wówczas
wartość produkcji czy świadczenia usług przypadająca na jednego pracownika jest wyższa i
większa kwota „pozostaje do podziału” pomiędzy pracownika i pracodawcę.
Ale młodego człowieka, nie bardzo interesują powyższe przyczyny - on widzi skutki i musi podjąć
życiową decyzję: zostać czy wyjechać – bo inne gospodarki kuszą pracą i lepszym wynagrodzeniem,
ale z drugiej strony jest sentyment, środowisko, może mieszkanie, rodzina, znajomi...
IV. Emigracja i wyludnianie jako skutek niskiej konkurencyjności gospodarki
Część młodych ludzi decyduje się wyjechać. Aktualnie codziennie podlaskie opuszcza na zawsze 5
osób. Wg prognoz GUS do 2030 roku województwo opuści na stałe ponad 23 tys. osób. A do 2050
roku blisko 50 tysięcy. Główną przyczyną wyjazdu są względy ekonomiczne (wg badań ponad 70% to
wyjazd za pracą, w tym możliwość dostania jakiejkolwiek pracy, wyższe zarobki lub możliwość
rozwoju zawodowego). Jako, że emigrują przede wszystkim osoby młode, ma to istotny wpływ na
ujemny przyrost naturalny (liczba urodzeń przypadająca na kobietę w Polsce to ok. 1,3). Młodzi ludzie
emigrując zabierają ze sobą „potencjalne dzieci”.
Prognozy GUS przewidują, że do 2030 roku liczba ludności w województwie zmniejszy się o ponad 65
tysięcy osób, a do 2050 o ponad 200 tys. do 982 tys. Liczba ludności w wieku produkcyjnym zmniejszy
się jeszcze bardziej, bo o prawie 220 tys. osób – z 761 tys. obecnie do 542 tys. w 2050 r. Ta prognoza
jest dla naszej gospodarki zabójcza. Wg niej za nieco ponad 30 lat, liczba dostępnych pracowników
zmniejszy się o ok. 28%, radykalne zmniejszy się liczba klientów lokalnego biznesu (usług, handlu). Ale
to będzie problem całej gospodarki - nie tylko dla sektora przedsiębiorstw. Wyobraźmy sobie np.
rynek nieruchomości i co szóste mieszkanie puste, wyobraźmy sobie system oświaty i mniejszą o
ponad 30 % liczbę uczniów, system opieki zdrowotnej, radykalny spadek wpływów z podatków do
samorządów itd.
Zegar tyka… 5 osób dziennie. Potrzebna jest mobilizacja by zmniejszyć negatywne trendy i zwiększyć
szanse, że nowe pokolenia powiedzą: „tak zostaję chcę żyć i pracować na Podlasiu”.
5
V. Wywołujemy debatę !
Po pierwsze potrzebna jest świadomość. To między innymi po to realizujemy tę kampanię. Chcemy
uświadomić społeczeństwu, a przede elitom regionu - jakie są zagrożenia.
Chcemy pokazać, że tylko rozwój regionalnej gospodarki może powstrzymać niekorzystne
prognozy.
Ta świadomość wiąże się z motywacją. Prognozy pokazują, że trzeba działać jak najszybciej.
I w końcu działanie. Kto i co ma robić? Obraz podlaskiej gospodarki to jest obraz pracy
przedsiębiorców i warunków w jakich funkcjonują. Przedsiębiorcy są naszym - społeczeństwa sprzymierzeńcem. We wspólnym interesie powinniśmy więc pracować nad tym, żeby poprawić
warunki, w których funkcjonują - te które zabierają nam te kilkaset złotych wynagrodzenia.
Niestety nie wszystko zależy od nas. Tak naprawdę gospodarcza polityka spójności to przede
wszystkim polityka krajowa i bez interwencji centralnej niewiele da się zrobić. Powinniśmy więc
zjednoczyć regionalne siły i elity żeby lobbować o adekwatną i skuteczną centralną interwencję. To
wbrew pozorom jest także w interesie całego kraju, bo rozwarstwienie regionalne jest szkodliwe dla
całego kraju. Wyludnianie się regionów powoduje wzrost kosztów funkcjonowania państwa (np.
trzeba utrzymywać słabo wykorzystywaną infrastrukturę, problemy społeczne itp.).
Polityka spójności jest jednym z priorytetów polityki władz centralnych. Jednak powinniśmy cały czas
o niej dyskutować i recenzować proponowane działania, gdyż historia pokazuje, że nie zawsze była
ona skuteczna.
Np. Strategia Rozwoju Kraju 2007-2015, przyjęta w 2006 r., zakładała zmniejszenie różnic
rozwojowych pomiędzy Polska Wschodnią a Zachodnią. Miarą osiągnięcia tego celu miało być
zwiększenie udziału gospodarek Polski Wschodniej w PKB Polski. W 2003 roku udział ten wynosił
15,9%. Założono, że w wyniku realizacji strategii udział ten zwiększy się do 20%. Wiemy, że to się nie
udało. Wg danych za 2014 rok. Udział ten zamiast wzrosnąć do 20%, spadł do poziomu 15,2%.
Co ciekawe w latach 1999-2003, bezpośrednio przed realizacją strategii, np. województwo podlaskie
rozwijało się szybciej niż reszta kraju – w tym okresie nadrobiło 2,6 punktu procentowego wskaźnika
PKB na 1 mieszkańca. W tym okresie szybciej niż w kraju spadało też bezrobocie. Co wówczas
działało, a nie działa teraz?
Technologia
Gospodarka składa się pojedynczych podmiotów gospodarczych, a jej wyniki to suma działalności
tych podmiotów. Wyobraźmy sobie dwa przedsiębiorstwa położone w dwóch różnych regionach,
które ze sobą konkurują. Jedno ma nowoczesne maszyny, produkuje wydajnie, a jego produkty mają
wysoką jakość. Inne - z mniej rozwiniętego regionu - ma gorsze maszyny, produkcja jest droższa, a
jakość niższa. To drugie przedsiębiorstwo, żeby móc konkurować, żeby być rentownym musi
rekompensować swoją „niekonkurencyjność” poprzez niższe koszty wynagrodzeń pracowników (o ile
ma taką możliwość, bo jak nie ma - to upada. Póki co na Podlasiu mamy jeszcze spore rezerwy
pracowników gotowych pracować za mniej, ale te rezerwy wraz z emigracją topnieją). I teraz
wyobraźmy sobie, że to mniej konkurencyjne przedsiębiorstwo kupi dokładnie takie same maszyny
6
jak pierwsze. W tym momencie osiągnie skokowo przewagę konkurencyjną, bo będzie w stanie
produkować to samo taniej. Będzie więc wybierane przez klientów, zwiększy sprzedaż i produkcję,
zwiększy zatrudnienie i …. powoli będzie zwiększać płace. Bo jak tego nie zrobi, to inne
przedsiębiorstwa z tego samego (mniej rozwiniętego) regionu, które też kupią nowe maszyny i
zwiększą produkcję przejmą tych pracowników, płacąc im więcej.
W uproszczeniu, taki jak wyżej proces był i nadal jest główną siłą napędową rozwoju Polskiej
gospodarki i gospodarki woj. podlaskiego - proces oparty o import technologii. Ostatnio pojawiają się
głosy, że ten model rozwojowy się wyczerpał. I że trzeba zacząć konkurować inaczej. Otóż nie
wyczerpał się, bo koszty pracy w Polsce są 2-3 krotnie niższe niż na Zachodzie Europy, a w woj.
podlaskim niższe niż w Polsce Zachodniej. Nasze najbardziej konkurencyjne branże(oprócz produkcji
mleka) to te, gdzie koszty pracy są istotnym elementem rachunku ekonomicznego np.: sektor
budowlany, produkcja mebli, branża metalowa i maszynowa (produkty o dużych gabarytach), sektor
transportu.
W branżach, w których koszt pracy ma znikome znaczenie np. niektóre branże przemysłu wysokiej
techniki, tak naprawdę jako region, nie mamy żadnej przewagi i nigdy jej nie mieliśmy. Żeby rozwijać
tę najnowocześniejszą część gospodarki musimy najpierw zbudować podstawy.
Te podstawy to rozwój przedsiębiorstw w oparciu o import technologii. Lepiej importować
technologię niż eksportować mieszkańców.
Bliższe rynki zaopatrzenia i zbytu
Rynek wewnętrzny w naszym regionie jest niewielki (płytki). W bezpośrednim sąsiedztwie przeciętnej
podlaskiej firmy zlokalizowanych jest niewiele innych podmiotów gospodarczych oraz mieszka
relatywnie niewielu ludzi. Stąd rozwój musi pociągać ze sobą dostęp do innych atrakcyjniejszych
rynków. Ten dostęp jest, ale kosztuje. Im dalej tym drożej, im warunki transportu gorsze - tym drożej,
im czas dotarcia jest dłuższy - tym drożej.
Wyobraźmy sobie (niestety na razie wyłącznie teoretycznie) skrócenie czasu podróży z Białegostoku
do Warszawy do pół godziny. Jaki byłby efekt gospodarczy dla naszego regionu? Od razu zaczęliby u
nas lokować się inwestorzy i osiedlać nowi mieszkańcy. Póki co pół godzinna podróż do Warszawy
jest nie możliwa, ale 1,5 godzinna dlaczego nie? Niestety przez kilkanaście ostatnich lat czas podróży
przekraczał 3 godz., nie wspominając już o innych niedogodnościach. My, jako mieszkańcy
województwa odczuliśmy to: nie tylko płacąc za bilet lub benzynę, ale także pobierając co miesiąc
niższe pensje. W okresie kilkunastu ostatnich lat zachodnie regiony Polski zostały lepiej
skomunikowane z Europą Zachodnia niż nasz region ze stolicą Polski. Niewątpliwie fakt ten był
jednym z hamulców rozwojowych.
Im szybciej poprawi się infrastruktura komunikacyjna, tym szybciej będziemy mogli zdyskontować
te korzyści w dochodach firm i ich pracowników. Jest to także warunek konieczny, zainteresowania
regionem przez inwestorów zewnętrznych.
7
Różne recepty na rozwój
Unia Europejska (w tym Polska) przyjęła jako jeden z filarów prowadzenia polityki wewnętrznej
dążenie do spójności gospodarczej swoich regionów. W tym celu realizowane są różne działania –
interwencje publiczne (np. za pomocą tzw. programów unijnych).Aktualnie mamy do czynienia z
bardzo rozbudowanym i bardzo skomplikowanym systemem realizacji polityki spójności. Zawiera on
różne koncepcje rozwoju gospodarczego i mechanizmy podbudowane lepszą lub gorszą logiką. To
czego powinniśmy oczekiwać to ich skuteczności.
Sens takiej interwencji powinien odnosić się do wyrównywania szans rozwojowych regionów. Nie
chodzi o preferowanie i faworyzowanie, ale o eliminowanie barier rozwojowych nie zawinionych
przez samych konkurentów gospodarczych.
Na podstawie danych gospodarczych z ostatnich lat można odnieść wrażenie, że nasza regionalna
gospodarka, niezbyt dobrze odnajduje się w zaproponowanym szablonie priorytetów rozwojowych priorytetów, które ustalane były z poziomu Brukseli i Warszawy, a które dla nas są chyba nieco na
wyrost. Chyba też za szybko i bezrefleksyjnie przyjmujemy hasła: „infrastrukturę już mamy, teraz
inwestujmy w ludzi”, „wyczerpaliśmy już kosztowe przewagi konkurencyjne”, „koniec z zakupem
technologii, musimy tworzyć ją sami”, czy „przygotowujmy kadry dla nowoczesnej gospodarki”.
Opracowanie: Podlaska Fundacja Rozwoju Regionalnego
Kontakt: Marek Dźwigaj tel. 085 732 71 87
8