001_I okladka_wybrana_KOR_OK.indd

Transkrypt

001_I okladka_wybrana_KOR_OK.indd
Nr indeksu 325759 ISSN 1231-5710
HIT NUMERU ZNA JDŹ MOT Y WAC JĘ DO ODCHUDZANIA
PAŹDZIERNIK 2008 NR 10 (178)
cena 4 zł 50 gr w tym 7% VAT
www.superlinia.pl
37kg
Co zyskasz,
tracąc kilogramy�
•dłuższe życie
•lepszą pamięć
•pewność siebie
zgubione
w górach
Piątka,
która odchudziła
DIETY POD LUPĄ
Hollywood
Montignac
Na okładce
Ania
W naszej kuchni:
•Jak gotować bez tłuszczu
•Pyszne warzywa na szybko
•Wielki powrót kaszy
bohaterka
sesji mody
Konkurs
„Chudnij z nami”
rozwiązany!
kg
Zrzuciliście
988
Odmłodzona
skóra BEZ
PRZEBARWIEŃ
ODCHUDZANIE
Dorota
Dieta
szyta
na miarę cz. 2
W poprzedniej „SuperLinii” opisaliśmy historię Doroty, która zaczęła odchudzanie przy
pomocy specjalistów z Europejskiego Centrum Leczenia Otyłości Dzieci i Dorosłych
„Genesis Clinic”. Kuracja wciąż trwa. W tym numerze przedstawiamy pierwsze jej efekty.
zawierający węglowodany złożone (np. musli
z jogurtem), który zapewnia energię niezbędną do aktywnego działania na kilka godzin.
Po trzech tygodniach, podczas wizyty u dr
Ewy Matyski-Piekarskiej, Dorota ważyła niecałe
72 kg. Na spotkanie przyszła uśmiechnięta,
z wiarą, że już niedługo osiągnie cel. Lekarka
nie znalazła w wynikach jej badań krwi i moczu
nic niepokojącego. Przeanalizowała też notatki żywieniowe i zaleciła ściślejsze trzymanie
się zasad diety „Genesis Clinic”. Uprzedziła,
że teraz tempo chudnięcia będzie wolniejsze.
Dwa tygodnie później, przed kolejną wizytą u dietetyka, Dorota ważyła niecałe 70 kg.
Przyznała, że przestrzega już większości zaleceń
„Genesis Clinic”. Nie może tylko przekonać się
do płatków owsianych ani zrezygnować z coli
(czasem pije tę bez cukru). Czuje się świetnie,
zniknęły problemy z kondycją na korcie. Ubrania
sprzed roku już są na mnie za luźne, niedługo
wejdę w te sprzed dwóch lat – mówi z dumą.
Przestałam podjadać. Kiedyś ciągle byłam głodna
i sięgałam do lodówki po kabanosy czy żółty ser.
Obliczyłam, że jadłam dziennie nawet 3–4 tysiące
kalorii. Przekonałam się, jak ważne są regularne
i właściwie skomponowane posiłki. Widzę efekty
diety i miłe jest to, że inni też je dostrzegają. Nawet
pani z kiosku zauważyła, że schudłam.
Czytelniczce towarzyszyła
Elżbieta Bogusławska-Przybysz
Dorota jest pod stałą opieką Europejskiego Centrum Leczenia Otyłości Dzieci i Dorosłych w Warszawie, tel. 022 314 71 70, www.beznadwagi.pl; www.genesisclinic.pl
38
SuperLinia P A Ź D Z I E R N I K 2 0 0 8
Dr Ewa Matyska-Piekarska,
lekarz chorób wewnętrznych
Stosując dietę, zawsze najszybciej chudniemy na początku, bo, oprócz tłuszczu,
tracimy wtedy wodę. W wypadku pani Doroty
tempo to było jednak wyjątkowo duże, ponieważ
wyjściowa dieta była bardzo nieprawidłowa i zawierała spore ilości soli, która zatrzymuje wodę
w organizmie. Wyniki badań krwi, moczu i in.
są dość dobre, nie wykazały anemii, nadciśnienia
ani cukrzycy. Za wysoki jest cholesterol całkowity,
za niski – cholesterol HDL, a poziom trójglicerydów
podwyższony. Trochę za wysoki jest też poziom cukru
na czczo. Wszystko powinno się unormować po
uzyskaniu przez pacjentkę prawidłowej masy ciała
Na szczęście Czytelniczka w porę podjęła decyzję
o odchudzaniu i nadmiar tłuszczu nie spowodował
zbyt wielu konsekwencji zdrowotnych.
Joanna Wardak,
mgr inż. żywienia człowieka
i dietetyki
Regularne posiłki sprawiły,
że poziom glukozy we krwi
pani Doroty się ustabilizował.
Dzięki temu zniknął ciągły głód. Jeszcze tylko
2 kg, a osiągniemy pierwszy, założony na wstępie
cel: 10 kg w dół. Patrząc na postawę pacjentki,
jestem pewna, że uda się bez problemu przejść
przez etap utraty kolejnych 5 kg. Dotychczasowe
efekty kuracji są zadowalające.
Fot. SHUTTERSTOCK; PIOTR RATAJSKI, OVERLINE; ZBIORY PRYWATNE
N
asza Czytelniczka ponad miesiąc
temu, przy wzroście 162 cm, ważyła
78 kg. Dr Ewa Matyska-Piekarska,
po przeprowadzeniu szczegółowego
wywiadu, określiła, że przyczyną nadwagi są złe
nawyki żywieniowe. Wyznaczyła pacjentce za
cel zrzucenie najpierw 10 kg, a potem, ewentualnie, kolejnych 5. Zleciła jej też podstawowe
badania moczu i krwi. Joanna Wardak, dietetyk,
udzieliła rad na temat zdrowego odżywiania
oraz przygotowała Dorocie dietę schematyczną, uwzględniającą 5 posiłków dziennie.
Czytelniczka miała robić szczegółowe notatki
z tego, co i ile je, oraz jak często się rusza.
Już pierwsze dwa tygodnie dały efekty, Dorota
schudła ponad 4 kg, choć nie udało jej się przestrzegać wszystkich zaleceń, np. nie potrafiła obyć
się bez coli i dwóch słodzonych kaw dziennie.
Poza tym, nie wiedziała, że pestki słonecznika,
choć zdrowe, są bardzo kaloryczne, i w ciągu
dnia potrafiła „zjeść” pół słonecznika. Joanna
Wardak wyjaśniła jej, że dzienna porcja pestek
nie powinna przekraczać łyżki. Dorota dużo
pracuje i nie ma czasu na regularne uprawianie sportu, ale wydłużyła spacery z psem do
20–30 minut i zrezygnowała z windy. W weekendy dwie godziny gra w tenisa. Początkowo
miała mniej siły w rękach, musiała co 10 minut
robić przerwy. Specjalistka ds. żywienia doradziła jej, by zawsze przed grą zjadała posiłek

Podobne dokumenty