pobierz - Fundacja VIVE Serce Dzieciom

Transkrypt

pobierz - Fundacja VIVE Serce Dzieciom
Nr 04/2006
WIELKANOC - WIELKA ODNOWA
Spis treści
Ważne sprawy
1
Aktualności
2-3
Wybieramy szkołę
4
Z głową na karku
5
Rozrywka
6
Komputerowy świat
7
Sport
8
„Ludzkości, która zdaje się
być zagubiona i zdominowana
przez siły zła, egoizmu i strachu, Zmartwychwstały Pan
ofiaruje miłość, która przebacza, jedna i otwiera ducha
na nadzieję. Ta miłość przemienia serca i ofiaruje pokój.
Jak konieczne jest światu zrozumienie i przyjęcie Bożego
Miłosierdzia.”
Jan Paweł II,
Regina Coeli
3 kwietnia 2005 r.
Akcja 2 „Wolontariat Europejski”
Indywidualne wyjazdy młodych wolontariuszy
do pracy społecznej w jednym z krajów Unii
Europejskiej, EFTA, Wspólnoty Niepodległych
Państw, krajów Europy Płd. Wsch. oraz krajów
przedakcesyjnych.
Cele Akcji:
• Pomoc młodym ludziom w wykorzystaniu
posiadanych umiejętności, zdobywaniu
wiedzy i nowych doświadczeń
• Zwiększenie szans młodzieży na rynku pracy.
• Wsparcie polskich organizacji wysyłających wolontariuszy (np. Fundacja Vive Serce Dzieciom)
do pomocy przy projektach zagranicznych.
• Pomoc polskim organizacjom non-profit
Mamy wreszcie Święta Wielkanocne
– najważniejsze święto w kulturze
chrześcijańskiej. Jak co roku próbujemy się odnowić, próbujemy odnaleźć
sens życia, wszyscy liczymy na wzajemne wybaczenie słabości.
Przez świat, a więc i nasze drogie Kielce,
przeszła wielka fala rekolecji duchowych.
Trafiła ona również do parafii Chrystusa
Króla i uczniów z VI liceum. Na te dni
skupienia przygotowali bardzo współczesne, a zarazem skłaniające do głębokich
refleksji trzydniowe spotkania, w klimat
których wsprowadzały kilkunastominutowe pantomimy. I tak na przykład: stara
babcia upada nagle dramatycznie na środku kościoła z zawałem serca, zdając sobie
sprawę, że całe życie nie miała czasu dla
Boga. Podobnie egoistyczny biznesmen
czy zakochana para, niewidząca do tej
pory nic, prócz siebie nawzajem.
Do młodych trafiło również przedstawienie ludzi jako automatów do produkcji
rozkoszy, bogactwa, narkotyków, czarów czy seksu, które swą grzesznością
przytłaczają człowieka. Zwieńczeniem
była pantomima o dzieleniu się radością
z innym człowiekiem. Komiczne zmagania aktorów, dokonujących podziału
niewidzialnego prezentu, wywołały wśród
obecnych dużo śmiechu.
Inscenizacje były wprowadzeniem do
rekolekcyjnych kazań, które z pewnością
uwrażliwiły każdego ze zgromadzonych na
własne postępowanie i wybory w chwilach
próby.
Może to zabrzmiało nieco patetycznie,
ale wystarczyło widzieć twarze zgromadzonychw kościele młodych ludzi, którzy
przy wspólnym śpiewie choć na chwilę
zdawali się być oderwani od codzienności,
radośnie zamyśleni.
W tym duchu odnowy, życzymy Wszystkim, by te Święta przyniosły Wam
dużo, dużo radości, spokoju i jedności
w Waszych Rodzinach i Szkołach.
Asia
Redakcja „OKA” i Fundaja VIVE Serce Dzieciom
PROGRAM „MŁODZIEŻ”
w korzystaniu z pomocy wolontariuszy
z innych krajów.
Zasady formalne:
• Wiek uczestników – od 18 do 25 lat
• Czas trwania – od 3 tygodni do 12 miesięcy
• Praca wolontariuszy nie może przynosić
zysku i nie może być wykonywana na zastępstwo czyjeś pracy etatowej.
• Wolontariusze nie ponoszą żadnych wydatków związanych z realizacją projektu.
Program pokrywa koszty podróży, wyżywienia, zakwaterowania, ubezpieczenia.
Wolontariusze otrzymują także comiesięczne kieszonkowe.
Wolontariat to szansa dla:
• pełnoletnich młodych Polaków na wyjazd
za granicę oraz na zdobycie nieocenionych
doświadczeń w trakcie realizacji projektu,
• polskich instytucji i organizacji non-profit na
wykorzystanie
umiejętności wolontariuszy
zagranicznych, którzy chcą się nimi podzielić
i zdobyć doświadczenie w naszym kraju oraz
dla tych organizacji, które chcą pomoc polskiej
młodzieży wyjechać na wolontariat.
www.mlodziez.org.pl
Niniejszy projekt został zrealizowany przy wsparciu Wspólnoty Europejskiej w ramach Programu MŁODZIEŻ. Treści tego projektu niekoniecznie odzwierciedlają
stanowisko Wspólnoty Europejskiej, czy Narodowej Agencji i instytucie te nie ponoszą za nie odpowiedzialności.
Obiektywny Kreatywny Odkrywczy – miesięcznik dla młodzieży Nr 04/2006
2 ____________________________________________________________________________________________________________
TANIEC...
Aktualności
Lecz nie o dyskotekach powinno się tu
rozprawiać. Taniec towarzyski, to przecież
zupełnie co innego; i nie o pozbywanie się
energii tu chodzi. Owszem, trochę jej posiadać trzeba, ale sami za siebie mówią 50-letni
tancerze. Z kobietami bywa przeróżnie,
jednak na ogół 50-letniej pani na parkiecie
nie znajdziemy. Umówmy się, że zajmują
się domem, a właśnie teraz gotują obiad
swoim zdyszanym partnerom, wracającym
z lekcji tańca.
A skoro o płci pięknej już zacząłem, to
i skończę. Partnerka to czasami
bliska, innym razem całkiem obca
osoba, z którą przecież stworzyć
musimy „jedność”, znaleźć wspólny język, aby po kilku miesiącach,
a może nawet latach coś osiągnąć.
Dlatego ważna jest integracja, ale
to pozostawiam waszej inwencji.
Drogą podpowiedzi, integracja ta
potrzebuje nieustannych treningów,
ale od tego nikt chyba nie będzie się
wymigiwał? ☺
Siedzę w ławce podczas jednych z zajęć
szkolnych, intensywnie
rozmyślając, bynajmniej nie o sprawach
dotyczących tematu
lekcji. Wręcz przeciwnie, myślą przewodnią
jest program rozrywkowy, emitowany w najbardziej „chwytliwym”
czasie – chodzi tu
o niedzielny wieczór. Taniec, tak
właśnie taniec, a z kim, to chyba każdy
„couch potatoe” wie. I nie chcę w tym
miejscu uchodzić za pozera, ale spodobało mi się tańczenie, jako coś, co porównać
możemy do hobby, do normalnego zainteresowania, jakim dla innych może być
czytaniach kryminałów w środowe popołudnia. A tu mamy: ruszanie bioderkami
/nie mówię o swoich, gdyż musiałbym
poświęcić na to kilka stron w najnowszym
wydaniu encyklopedii, ale partnerki/,
śmiechu, co nie miara, no a jak dodamy
do tego czas, w którym zaczniemy „coś”
łapać, to zabawa przednia.
Jednak jak przekonać do tego swoich
przyjaciół, dla których taniec jest niczym
innym jak stekiem bzdur, skakaniem,
machaniem rękami /ich głównym źródłem informacji są dyskoteki, gdzie taniec
– w szerokim tego słowa znaczeniu – służy zupełnie czemu innemu/. Bo przecież
normalnym jest, że w piątkowy, sobotni lub też inny wieczór tygodnia
posiadamy energię, z którą lepiej
nie zaczynać. Właściwym miejscem
jest niewątpliwie klub, dyskoteka
albo coś innego, podobnej maści.
A co do przekonywania… długo
nie trzeba, jeżeli w ogóle. Przeważnie kończy się na stwierdzeniu „jak
Ci się nie spodoba, to wyjdziesz
wcześniej”. W 99% nikt nie wychodzi wcześniej…
TRADYCJA
BUNTU
DZIEŃ WIOSNY
U HANKI
„KŁOPOT PANA
BOGA”
Kiedy człowiek wynalazł dzień
wagarowicza, użył go do opuszczenia szkoły – masowo.
Nastąpiły globalne spadki zagęszczenia w miejscach dużych
skupisk młodzieży. Uczniowie
sukcesywnie zmierzali w stronę centrów handlowych, bądź
wolnych chat, czy tradycyjnych
czworościanów
otwartych,
typu brama. W niektórych miejscach następowały sporadycznie wyładowania alkometryczne
i opady około 100 mm sześciennych na głowę.
Abstrahując – trudne do zniesienia cierpienia uczniowskie wywołały moralny
problem opuszczania obowiązkowych
zajęć. Wagary z nich wynikające, są oznaką dążeń osobowowyzwoleńczych
uciśnionego człowieka. Nie poddawanie się terrorowi i uciskowi
ma swoje źródło. Matka – nauczycielka Wielka Rewolucja Francuska,
jako protoplastka, dążeniom tym
nadała pewien bieg. Niewątpliwie
stała się wzorcem walki o prawo
do wolności, pielęgnując cnoty jak
braterstwo i równość. Uczniowie
czerpią z jej tradycji obficie.
Post Sciptum: „Rewolucja pożera
własne dzieci” – Danton.
21 marca, data, która kojarzy
się wszystkim... z wiosną,
innym natomiast z dniem
wolnym od szkoły. Nie inaczej było także i w roku
bieżącym. I choć panująca na
zewnątrz aura z wiosną wiele
wspólnego nie ma, to uczniowie klasy II „a” oraz II „e”
z Sawickiej postanowili umilić
życie swoim kolegom, prezentując wcześniej przygotowane
występy.
Już od 11 po szkolnych korytarzach przechadzały się piękne pielęgniarki zachęcające do miłych zastrzyków
i udzielające cennych rad potrzebującym.
Paradowały również stylowo ubrane panie, które jeszcze niedawno były zwykłymi uczennicami naszego liceum.
Przed każdym występem na sali
gimnastycznej przed zgromadzonymi maszerował człowiek
z dużo znaczącm napisem
„LOADING”. Wszystko odbywało się pod czujnym okiem
pedagogów.
Impreza zakończyła się około
godziny 13. Niezaspokojeni,
jak zawsze, uczniowie udali się
spokojnie do sal lekcyjnych.
To tytuł wystawionego na deskach
kieleckiego teatru im. S. Żeromskiego; najnowszego dramatu pióra Jana
Krzysztofczyka. Jego premiera miała
miejsce 27 marca 2006 r. Cała akcja dzieje
się w czasach sowieckiej okupacji Polski.
Żołnierze Armii Krajowej podejmują walkę
w konspiracji. Stefan, młodzieniec - główny
bohater (w którego rolę wcielił się Hubert
Bronicki, świeżo upieczony absolwent
Akademii Krakowskiej) jest jednym z nich.
Ale to wojna, której nie mogą wygrać i nie
mają chyba takiej nadziei. Walczą bowiem
z największym systemem totalitarnym
w dziejach ludzkości. System, który posiadł szatańską umiejętność szczucia brata
na brata. Stefan żyje z ciężkim dylematem
– zabijać czy samemu dać się zabić, jak bohater antycznych dramatów nie ma wyboru – jego los musi się spełnić. „Kłopot Pana
Boga” to wierne odzwierciedlenie sytuacji
tamtych czasów; pokazuje nam rzeczy takie, jakimi były naprawdę. Ma to ogromne
znaczenie dla naszych ojców i dziadków,
przed którymi całkiem do niedawna ukrywano tę bolesną prawdę...
A czy my, młodzi doceniamy i w pełni wykorzystujemy to, że nasze podręczniki do
historii są rzetelne? Niech każdy zada sobie
to pytanie... i czym prędzej wybierze się na
tę sztukę, która dostarczy niezapomnianych
wrażeń i wzbogaci o nowe przeżycia.
Marcin i Tadek
Basia
Marcin
Karol
Obiektywny Kreatywny Odkrywczy – miesięcznik dla młodzieży Nr 04/2006
Aktualności ____________________________________________________________________________________________________________
MISTRZOWIE SŁOWA
13 marca 2006 r. na Małej Scenie im.
Byrskich w Kieleckim Centrum Kultury
odbył się XII Międzyszkolny Konkurs
Krasomówczy o Laur Demostenesa
dla Uczniów Szkół Ponadgimnazjalnych. Organizatorem i sponsorem
imprezy była szkoła numer dwa
w Chęcinach. Celem konkursu
było kształcenie krasomówstwa
(retoryki), czyli sztuki pięknego
wysławiania się.
Chętni zostali zaznajomieni z tematami, które były wyjątkowym
wyzwaniem Stosunkowo łatwe
wydawało się pytanie „Dlaczego uważasz, że ropucha jest
najpiękniejszym zwierzęciem?”
w obliczu prezentacji „Sensu życia z perspektywy ogryzka w koszu na śmieci”. W dniu konkursu
uczestnicy losowali numerek
z tematem, a następnie mieli możliwość trzyminutowego przygotowania. Potem „walczyli” z tremą
i z wylosowanym tematem.
Spośród grona 21 „mistrzów słowa”
pierwsze miejsce zdobył Konrad Kubiec
z IV LO. Drugie miejsce zajęła Anna Mucha z LO w Chęcinach. Trzecie miejsce
przypadło Piotrowi Kopińskiemu z Liceum im. Jadwigi Królowej w Kielcach. Wyróżnienia dostali jeszcze
Emilia Osuch z VIII LO i Paweł
Siudak z Liceum w Kazimierzy
Wielkiej. Z niecierpliwością czekamy na wystąpienia naszych
krasomówców przed szeroką
publicznością. Dziś bowiem,
wśród osób powszechnie znanych, trudno znaleźć nam kogoś, kogo słuchamy z wielkim
zainteresowaniem.
Konkurs odbywa się rokrocznie i staje się coraz popularniejszy. Jak twierdzą uczestnicy,
jest on wyjątkowy i wszyscy
wróżą mu wielką przyszłość,
a na „mistrzów słowa” czekają
trybuny…
Marcin i Tadek
3
NAJLEPSI
Z NAJLEPSZYCH
30 marca 2006 roku w WDK-u
w Kielcach odbył się koncert finałowy
ósmej edycji festiwalu „Scena dla Ciebie
2006”. Młodzi debiutanci z naszego regionu
przyjechali, aby się pokazać, zaprezentować
nieprzeciętne umiejętności… i wreszcie,
żeby wygrać! Zwycięstwo bowiem może
stać się dla nich przepustką do przyszłej kariery. Uczestnicy wykazać się mogli w trzech
kategoriach: instrumentaliści, wokaliści,
zespoły instrumentalno-wokalne.
Biorących udział, jak i licznie zgromadzoną
publiczność, przywitała dyrektor Ośrodka
Młodzieżowego Zameczek pani Teresa
Wołczyk-Rosołowska. Jako pierwszy spośród 23 biorących udział w imprezie,
wystąpił zespół „Młode Orły” – grupa
gimnazjalistów ze szkoły w Nowinach.
Swoim Rock and Rollem zachęcali nas do
pozostania na miejscach do samego końca. Wszyscy prezentowali się wspaniale,
poziom był naprawdę wysoki. Trudno powiedzieć, kto z nich był najlepszy. Zapewne jury musiało mieć niemały dylemat…
IX TARGI EDUKACYJNE
W dniach 29-31 marca odbyły się
XI Targi Edukacyjne. Podzielono je
na trzy tematyczne dni: pierwszy
nauk humanistycznych, drugi matematyczno-przyrodniczych, a ostatni
języków obcych.
Jak co roku i obecne Targi cieszyły się
ogromną
frekwencją.
Przyciągnęły
przedstawicieli samorządów, dyrekcjI
szkół, nauczycieli, pedagogów, ale przede
wszystkim samych uczniów. Powód był
jeden – to właśnie podczas Targów moż-
na było zapoznać się ze wszystkim, co
najnowocześniejsze w oświacie i wychowaniu. Szkoły ponadgimnazjalne i wyższe
przygotowały bardzo bogatą ofertę, która
zawierała wyczerpujące informacje dla
przyszłych uczniów. W Centrum Targowym gościł również „Pokojowy Patrol”,
działający w ramach Fundacji Wielkiej
Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzego
Owsiaka. Dodatkową atrakcją była ściana
wspinaczkowa obsługiwana przez specjalistów.
Dorota
DEBEŚCIAKI SĄ THE BEST
W poprzednim numerze „OKA”
pisaliśmy o zmaganiach piłkarskich
rozgrywanych w „ŚNIADKU”. Zamykając numer nie znaliśmy jeszcze wyników. Dzisiaj możemy Wam je podać. Kel-
nerzy pokonali drużynę Łysych Drągów
1:0, a Dudka Team przegrał z Debeściakami 0:3. Do wielkiego finału zakwalifikowali się więc Debeściaki i Kelnerzy. We
wtorek 28 marca odbył się ten najważniejszy mecz.
Trzecie miejsce walkowerem oddał Dudka Team. Zacięty pojedynek o pierwsze
miejsce zakończył się wynikiem 4:2 dla
Debeściaków, ale Kelnerzy też spisali się
wspaniale. Puchar Ligi Piłki Nożnej Śniadka powędrował do chłopaków z trzecich
klas. Ta edycja skończyła się, a wierni kibice już czekają na następny turniej pełen
wielkich emocji! Ale to dopiero za rok…
Agnieszka
Ostatecznie pierwsze miejsce w kategorii „Wokaliści” zdobyła Dagmara Staniak
z Gimnazjum nr 2 w Jędrzejowie. W kategorii „Instrumentalistów” zwyciężył
„Kwartet Gitarowy z Gimnazjum nr 23
w Kielcach. Za najlepszy zespół uznano
„Soft Lie”. Za indywidualność festiwalu
uznano zespół „Wszystko jasne”, przyznając wykonawcom grand prix imprezy.
Basia
MATURZYŚCI 2006
Od 16 marca, gdy ukazały się w „Echu
dnia” zdjęcia maturzystów, trwało głosowanie /za pomocą sms – ów/ na najsympatyczniejszą klasę. Rywalizacja trwała
do ostatniego dnia. Wszyscy starali się
w przeróżny sposób namówić kolegów do
włączenia się w te „zawody”.
Pojawiły się przeróżne pomysły na pozyskiwanie sympatyków, jak choćby odgrywania kabaretowych scenek czy licytacja
„nieprzygotowań” na lekcje. W tej walce
wszystkie chwyty były dozwolone. Żadna
z klas do końca nie była pewna wygranej.
My życzyliśmy wszystkim powodzenia,
a do Brukseli pojedzie … III H z VII LO im.
J. Piłsudskiego. Gratulujemy!
Dorota
Obiektywny Kreatywny Odkrywczy – miesięcznik dla młodzieży Nr 04/2006
4 _______________________________________________________________________________________________________ Wybieramy szkołę
GŁOS LASU
Zespół Szkół Leśnych w Zagnańsku
26-050 Zagnańsk, ul. Spacerowa 4
tel./fax. (0-41) 300-11-41
www.tech-les.webpark.pl
e-mail: [email protected]
Jeżeli interesujesz się ekologią
i przyrodą oraz pociąga Cię piękno
lasu to ta szkoła jest stworzona dla
Ciebie! Mowa tu o Technikum Leśnym położonym w Zagnańsku. Jest to
jedna z jedenastu szkół średnich w Polsce
kształcących w zawodzie technik leśnik!
Dyrektorem, a właściwie dyrektorką jest
Pani mgr Anna Kowalska. Krótko mówiąc
uczymy się tu racjonalnej gospodarki zasobami lasu, pozyskania drewna i co najważ-
niejsze odnowienia lasu. Szkolną tradycją
jest coroczne „Rykowisko”, czyli próba
sprawnościowa na specjalnie wytyczonej
trasie oraz ślubowanie pierwszaków,
którego zwieńczeniem jest dyskoteka.
Wchodząc do budynku głównym wejściem od razu rzuca się w oczy olbrzymia
gablota wypełniona po brzegi pucharami
i medalami zdobytymi przez uczniów
i nauczycieli. Nasza szkoła stwarza szerokie możliwości rozwoju osobowości
i zainteresowań na zajęciach lekcyjnych
i pozalekcyjnych poprzez: naukę języków
obcych, naukę informatyki z możliwością
korzystania z Internetu w szkole i w internacie, korzystanie z bogato wyposażonej biblioteki i czytelni oraz uprawianie
sportu (na terenie szkoły znajdują się
dwie siłownie; boisko do koszykówki,
piłki nożnej; kort tenisowy, który w zimie
staje się lodowiskiem; nieopodal budynku
szkolnego są hala sportowa i wymiarowe
boisko do nogi). Dodatkowo dostępny
jest szereg kół zainteresowań: Koło PCK
(większość uczniów honorowo oddaje
krew), Koło Ligi Ochrony Przyrody, Koło
Informatyczne, Koło Fotograficzne, Koło
Akwarystyczne, Zespół Sygnalistów
Myśliwskich, Sekcja Sokolnicza z Ośrodkiem Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych
oraz sekcje sportowe. W przerwach
pomiędzy (wyczerpującymi) zajęciami
można udać się do bufetu, żeby zjeść
ciepły posiłek, poplotkować ze znajomymi
lub poczytać gazetkę szkolną „Naleśnik”.
Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej odsyłam Was na stronę internetową
www.tech-les.webpark.pl lub po prostu
zapraszam do Zagnańska...
Maciek
„ŻEROMSKI” Z KLIMATEM
I LO im. Stefana Żeromskiego
25-003 Kielce, ul. Ściegiennego 15
tel./fax. (0-41) 361 28 16
www.zeromski.pl
e-mail: [email protected]
„Żeromski”, „Żerom” lub po
prostu I Liceum Ogólnokształcące w
Kielcach zostało utworzone w 1727
roku przez księży /chociaż obecnie
nie wszyscy uczniowie są tacy święci
☺/. Dzisiaj jej założeniem jest dążenie
do „wydania” na świat jak największej
ilości ludzi wykształconych, którzy
potrafią poradzić sobie w trudnych,
życiowych sytuacjach.
Obecnie szkoła znajduje się w czołówce
rankingów i to nie tylko kieleckich, ale też
ogólnopolskich. Dzieje się tak zapewne
dzięki wspaniałej kadrze nauczycieli,
którzy potrafią przekazywać swoją wiedzę w sposób nad wyraz interesujący.
Nie sposób przecież zapomnieć o jakże
potrzebnej umiejętności rozpoznawania
kamyczków /epoka, pochodzenie/ lub
o odbywaniu praktyk z „dmuchaną Anią”/
fantom/.
Ale pedagodzy to nie wszystko! Czym
byłaby przecież szkoła bez wybitnych
uczniów? Takich natomiast w „Żeromszczaku” nie brakuje. Znaleźć tu możemy
ludzi, którzy potrafią połączyć trud co-
dziennej nauki z zabawą. Nie wszystkim
się to jednak udaje. „Kiedyś było inaczej”stwierdza absolwentka I LO, obecnie pani
magister Jowita Janduła. „Mogliśmy robić
więcej, pozwalano nam na wszystko…
no, prawie…”- mówi pani Szrek, była
uczennica, obecnie anglistka w jednej
z kieleckich szkół. Dla znerwicowanych
liceum przygotowało piękny ogród, gdzie
spotkać możemy kolegów, koleżanki, mających małego „doła”. Po krótkim odpoczynku odzyskują tu siłę i motywację do
twórczej pracy.
Jednak „Żeromski” to nie tylko nauka, nie
Obiektywny Kreatywny Odkrywczy – miesięcznik dla młodzieży Nr 04/2006
tylko przesiadywanie w szkole, to coś więcej. Coś, czego nie znajdziemy w żadnej
innej szkole.Klimat. Na drodze ewolucji
tworzony przez dziesiątki lat. Przykładem
może być stowarzyszenie „Żeromszczaków”, skupiające absolwentów „Żeroma”.
Organizuje ono wiele imprez, począwszy
od turnieju tenisowego, skończywszy na
ogólnodostępnych piknikach. Jednym słowem chyba każdy kielczanin /i nie tylko/,
chciałby spędzić tu swoją młodość i na
pewno nie będzie mógł nazwać tego „syzyfowymi pracami”.
Marcin
Z głową na karku ________________________________________________________________________________________________________ 5
Drogi Czytelniku!
Ta rubryka jest niezwykła. Trafiają do niej Osoby, o których, nie wiedzieć czemu, nikt do tej pory jeszcze nie napisał.
Nie ma więc takiej możliwości, żeby Was charakterystyki naszych Wielkich znajomych nie zainteresowały. My maluczcy
zazdrościmy im trochę ich niezwykłości, ale w końcu nie każdy może trafić na piedestał… Zapamiętajcie więc dobrze ich
sylwetki, bo jeszcze nie raz o nich usłyszycie!
DZIEWCZYNA „PLASTYKA”
Nastał blady świt. Za szpitalnym
oknem panowała martwa cisza,
gdy nagle ranną sielankę przerwał
krzyk… krzyk cierpiącej kobiety.
Potem kolejny, jeszcze bardziej przerażający i tak donośny, że nawet teraz
– po osiemnastu latach, słychać jego echo
w dziecięcych koszmarach. Tak oto na
świat przyszła Barbara Brzoza, właścicielka
niezwykłego głosu, którego moc ujawnia
się w czasie nieokiełznanego śmiechu.
Pewnie myślicie, że jest teraz fanką ciężkiego rocka i uczestniczy w „czarnych
mszach”. Taka zamknięta w sobie, cicha,
mrukliwa... Oj nie! Baśka to typ ruchliwy,
spontaniczny, którego czasem trudno
przegadać. Jest lubiana przez wszystkich,
nawet profesorów, a w szczególności
przez jednego, z którym na każdym kroku
się przekomarza. Ta niezbyt wysokiego
wzrostu kobietka o ciemnych włosach
i niebezpiecznym spojrzeniu, ma wiele
talentów. Po pierwsze (co jest jej chlubą)
świetnie rysuje – tłumaczy to jej miejsce
w kieleckim „Plastyku”,
gdzie chodzi już do
drugiej klasy; po drugie potrafi rozmawiać
z ludźmi i zjednywać
sobie ich serca; po
trzecie szybko się
uczy nowych rzeczy,
dzięki czemu nie ma
trudności w nauce
i szybko
dostosowuje się do nowego
środowiska,
po
czwarte – nie będę
już dalej wymieniać
bo dojdę do „po pięćdziesiąte” i lista się
jeszcze nie skończy... Dodam tylko jeszcze, że na dyskotekach (co wprowadza
mnie w podziw i zakłopotanie) Baśka daje
czadu! Hm... Można pomyśleć, że moja
bohaterka ma prawdziwie drapieżną naturę, ale prawda jest inna. Tak naprawdę
Basia to marzycielka i romantyczka. Jest
osobą bardzo wrażliwą i nie zamyka się
„CONTACTOWY” CHŁOPAK
Razem z nami chodzi do Sawickiej,
w tych samych ławkach męczy się nad
biologią i fizyką. Krzysiek Wolny z II f jest
jednym z ciekawszych uczniów naszej
klasy. Z pozoru niechętnie, ale z zadowoleniem opowiada o swojej pasji.
To bilard. Krzysiek gra już od 2 lat i należy
do klubu „Contact Kielce”. Jak mówi, jego
starsi koledzy są wielokrotnymi mistrzami
Polski. Trzech z nich reprezentuje nasz
kraj na arenie międzynarodowej. „Jest
coraz więcej osób próbujących swoich
sił przy kieleckich stołach, na regionalne
turnieje zbiera się nawet 60” – mówi
na cierpienia innych. Zawsze jest gotowa
nieść pomoc wszystkim potrzebującym... Ja
to wiem, bo ją bardzo dobrze znam – jest
moja przyjaciółką.
Mam nadzieję i powiem więcej: WIERZĘ
W TO, że Barbara Brzoza osiągnie więcej
w swym życiu niż zwykły śmiertelnik – ma
ku temu prawo i duże predyspozycje.
Kaśka
Krzysiek. Zapytany o to, co bilard wnosi w jego życie, odpowiada: „Przy stole
mogę się naprawdę odprężyć, zapomnieć
o problemach. Skupiam się na bili i łuzie,
poza tym nic nie istnieje.”
To jego ostatni rok w „juniorach”. Kiedyś trenował prawie codziennie po kilka
godzin, dziś musi poświęcić więcej czasu
nauce. Tymczasem w maju nadchodzą
mistrzostwa Polski w bilardzie, na których
bardzo mu zależy – to będzie jego debiut
w turnieju o takiej randze. Od najbliższego
sezonu planuje starty wśród najlepszych,
doświadczonych zawodników z Polski.
Marzy o startach w turniejach międzynarodowych.
Poza bilardem Krzysiek uwielbia piłkę
nożną. Nie pomija żadnego meczu ukochanej drużyny FC Barcelona. Wierzy, że
jego idole zdobędą w tym roku puchar Ligi
Mistrzów.
Bilard będzie zawsze jego hobby. A zawodowo Krzysiek chce poświęcić się dziennikarstwu sportowemu. „To będzie szansa,
by zarazić moimi pasjami innych”.
Sposób na życie? „Trzeba zawsze wierzyć
w sukces, ciężko pracować i małymi krokami zbliżać się do celu!”
Tadek
Obiektywny Kreatywny Odkrywczy – miesięcznik dla młodzieży Nr 04/2006
6 ______________________________________________________________________________________________________________ Rozrywka
KONKURS
HOROSKOP
BYK
21.IV-20.V
Proponujemy Wam zabawę:
Kto znajdzie najwięcej wyrazów ze słowem „koń” i umieści je w rysunku otrzyma
od nas nagrodę – konia niespodziankę. Na załączonych rysunkach
podpowiadamy jak to zrobić.
Miłość: Dla byków w stałych związkach
kończy się czas beztroski. Na przełomie
maja i czerwca dopaść Was mogą problemy
w porozumieniu się z partnerem, ale zawsze
można znaleźć wspólny język. Tylko nie kupujcie w prezencie krowich ozorków.
Zdrowie: W tym roku uważaj na wątrobę. Na szczęcie Twoja samopoczucie będzie o wiele lepsze niż kondycja fizyczna.
Będziesz zarażać śmiechem tak samo jak
chorobami. Lekarz nie gryzie.
Szkoła: Nie bądź arogancki w stosunku
do nauczycieli. W tym roku na grono
pedagogiczne działać będziesz jak płachta
na byka. Czasami warto iść na kompromis
nawet z belframi.
Daria-Awaria
QUIZ
NIE DLA
IDOTÓW
1. Gdzie się szybciej miele mąkę: w młynie elektrycznym czy wiatraku?
2. Wchodzisz do ciemnego i zimnego pokoju,
w którym są grzejnik gazowy, lampa naftowa i świeczka. Co zapalisz najpierw?
3. Przez las idzie mały i duży człowiek,
a mały człowiek jest synem dużego,
a duży nie jest ojcem małego. Jak to jest?
4. Z dwóch kranów o równym przekroju
leci woda z równą prędkością do wspólnego zbiornika. z jednego kranu leci
woda o temperaturze +15 °C, z drugiego o temperaturze -15 °C. jaka będzie
temperatura wody w zbiorniku?
5. Gdzie był Mojżesz, gdy mu zgasła świeca?
6. Co się stanie, gdy kura skończy 3 lata?
7. Czy wszystkie koty spadają na cztery łapy?
Odpowiedzi: 1) Mąkę się nie miele; 2) Zapałkę;
3) Duży jest matką; 4) + 15°C, w drugim kranie już
będzie lód; 5) W ciemnościach; 6) Zacznie czwarty;
7) Nie te, które mają trzy łapy spadają na trzy;
Dorota
Oby zdrowie dopisało i jajeczko smakowało,
by szyneczka nie tuczyła, atmosferka była miła,
a zajączek uśmiechnięty…
przyniósł wreszcie te prezenty!
W piątek rano bez gadania
bierz się do jaj malowania.
Maluj wszystkie bez wyjątku
i te z majtek i te z wrzątku
KAPTUREK – REAKTYWACJA
Na ekranach polskich kin pojawiła się dziewczynka w czerwonym
wdzianku. „Czerwony Kapturek
– prawdziwa historia”, animowany
film produkcji amerykańskiej, już teraz zdobywa dużą popularność.
Akcja rozgrywa się w lesie, gdzie zwierzęta zajmują się produkcją słodyczy. Pewnego razu ktoś kradnie wszystkie przepisy.
Powstaje panika, lecz
na ratunek przybywają
babcia - sportsmenka,
jej wnuczka – Czerwony
Kapturek, wścibski wilk,
superdynamiczna wiewiórka, a nawet drwal
z reklamy sprzedający
sznycle.
Jak rozwiązała się ciasteczkowa afera? Hmm…
Pomimo, że film ma wiele ciekawych i śmiesznych scen, a niektórzy
bohaterowie są naprawdę przekomiczni,
to całość nie wypada olśniewająco.
W porównaniu do takich hitów jak
„Shrek”, „Epoka Lodowcowa”, film wydaje się być słaby. Odnosi się wrażenie,
że jest skierowany raczej do młodszego
widza, co nie zmienia faktu, że i starsi znajdą tu coś dla siebie. Warto zabrać na niego
młodsze rodzeństwo.
Kasia
Tęczowych Pisanek
Na stole pyszności
Mokrego Dyngusa,
I wspaniałych gości
Niech to będzie czas uroczy
Życzę miłej Wielkiej Nocy!
Kolorowych jajeczek, wycinanych owieczek,
rozkicanych króliczków, pyszności w koszyczku,
a przede wszystkim udanego lania
w mokrym dniu suchego ubrania.
Obiektywny Kreatywny Odkrywczy – miesięcznik dla młodzieży Nr 04/2006
Zdrowia, szczęścia, pomyślności
w pierwsze święto dużo gości.
W drugie święto dużo wody,
to dla zdrowia i urody.
Dużo jajek kolorowych i świąt wesołych!
Zajączka pięknego, dyngusa mokrego,
miłości wiecznej, drogi tylko mlecznej
świąt w szczęście owocnych
życzy kurczaczek wielkanocny
Komputerowy świat _____________________________________________________________________________________________________
7
FREEWARE NIE GORSZE
Przyzwyczailiśmy się, że wszystko,
za co musimy zapłacić, jest lepsze.
Ta zasada nie omija komputerów,
a właściwie tutaj jest szczególnie widoczna. Rozpowszechnione są programy
komercyjne, sięga się po nie chętnie,
nawet (przyznajmy, że często) niezgodnie z prawem – po sieci krążą kody
aktywacyjne, cracki itd. Na pewno duży
wpływ ma tu reklama produktów przez
koncerny, które mają gwarantować „poczucie bezpieczeństwa”. Ale doświadczeni użytkownicy próbują często alternatywnych produktów, tworzonych przez
pasjonatów albo przez konkurencyjne
firmy, wyrabiające sobie markę. Różnica
bywa często niewielka. Nieraz ogranicza się do ceny. Bezpłatne programy
rozpowszechniane są głównie z licencją
freeware (zwykły użytkownik może do
woli z nich korzystać). Ich instalki możemy znaleźć przede wszystkim w Internecie, ale te uznane przez szersze grono
komputerowców, również na płytkach
w czasopismach komputerowych. Każdy
program komercyjny ma swój odpowied-
nik (lub grupę odpowiedników, gdy chodzi o tzw. programy-kombajny) freeware.
Te są nieraz prostsze w obsłudze, zajmują
mniej miejsca na dysku i nie porażają
przeładowaną grafiką (w przypadku praktycznych programów). Ich wadą może
być czasem angielskie menu, ale każdy
szanujący się właściciel peceta zna ten
język na tyle dobrze, że nie powinno to
zwykle sprawiać kłopotów. Przykładów
konkurencyjnych programów dla tych
płatnych jest nieskończenie wiele, potrzeba
tylko trochę chęci, by
znaleźć ten potrzebny.
Wspomnę tu chociażby
o znanej Mozilli Firefox
(licencja GPL), przeglądarce alternatywnej
dla Internet Explorera.
Jest dużo łatwiejsza
w konfiguracji, ma lepszy wygląd, jest szybka,
funkcjonalna, a co najważniejsze – darmowa.
Do kompresji plików za-
miast drogich WinRARa czy WinZipa można użyć np. 7-Zip, który nie dość, że jest
bezpłatny, to oba formaty obsługuje (jak
i kilka innych). Popularność dawno zyskał
Irfan View – przeglądarka plików graficznych, która skutecznie współzawodniczy
z odpowiednikami za pieniądze. I na tym
się nie kończy. Freeware nie znaczy gorsze. Dla spokoju sumienia i przyjemności
(!) warto więc niego korzystać.
Tadek
KTO BY POMYŚLAŁ
Czy Ty, przeciętny użytkowniku
Internetu kiedykolwiek zastanawiałeś się czemu zawdzięcza on swoje
istnienie? Otóż ów „osobnik”, towarzyszący wielu ludziom w życiu co-
dziennym jest dzieckiem amerykańskiego projektu z lat sześćdziesiątych
dwudziestego wieku.
Celem tego programu było zapewnienie „bezpiecznego” połączenia między
najważniejszymi
punktami obrony Stanów Zjednoczonych
na
wypadek ataku
rakietowego lub,
co gorsza nuklearnego /w końcu
mowa tu o latach
„zimnej wojny”/.
Z biegiem czasu
przekonano się
jednak, że takie
połączenie może
być
używane
Smacznego jajeczka Wielkanocnego,
dużego zająca czekoladowego,
Zdrowia niezawodnego, wielu radości
i przez całe Święta samej wesołości.
Na stole świeconki, obok baranek...
no i koszyczek pełen pisanek
wiosenne bazie stoją w wazonie
podczas Wielkiej Nocy miłość w sercach plonie.
Wiosna idzie, z nią święta, ktoś o Tobie
pamięta, życzy jajek kolorowych
i kurczaków odjazdowych, pyszne ciasta
jedz na zdrowie i miej wciąż zielono w głowie!
Zdrowia, szczęścia, humoru dobrego,
a przy tym wszystkim stołu bogatego,
mokrego dyngusa, smacznego jajka
i niech te święta będą jak bajka
w stosunku do szerszej rzeszy użytkowników. Internet więc „postanowił” przenieść
się na inne kontynenty, pierwszym z nich
była Europa, a tutaj wszystko nabrało już
niewyobrażalnego tempa.
Coraz nowocześniejsze rozwiązania
techniczne /modem, telewizje kablowe/
sprawiły, że liczba użytkowników urosła
z początkowych 60 tysięcy do 600 mln.
Internet znajduje się niemal wkażdej firmie, domu, laptopie, a w ostatnim czasie
nawet w telefonach komórkowych. Internet może być przykładem współpracy
wielu narodów w dążeniu do zapewnienia
przepływu informacji, bezpiecznego komunikowania się, ale czy jednak nie niesie
on ze sobą zagrożeń?
Przekonamy się o tym w najbliższych,
może przełomowych latach.
Daniel
Wesołego królika, co po stole bryka,
spokoju świętego i czasu wolnego,
życia zabawnego w jaja bogatego
i w ogóle-wszystkiego najlepszego!
Kolorowego jajeczka
białego króliczka
żółtego pisklaczka
słodkiego buziaczka.
Wyboru dokonała Dorota
Obiektywny Kreatywny Odkrywczy – miesięcznik dla młodzieży Nr 04/2006
8 _________________________________________________________________________________________________________________ Sport
PRIMA STADION
Pierwszy kwietnia to popularny Prima Aprilis. Dzień, w którym wszystko
traktowane jest jako żart. Prawdziwym
jednak jest fakt, że tego dnia w Kielcach
został otwarty najnowocześniejszy stadion piłkarski w Polsce.
Wszystko zaczęło się cztery lata temu.
Wtedy to walczącą przed spadkiem z III
ligi Koronę Kielce wykupił kielecki biznesmen Krzysztof Klicki. Właściciel firmy
Kolporter zapragnął w swoim rodzimym
mieście zbudować pierwszoligową drużynę piłkarską. Zawarł wówczas układ
z władzami miasta. On zobowiązał się
doprowadzić Koronę do najwyższej
klasy rozgrywkowej, a miasto wybuduje
stadion, by pierwszoligowa drużyna miała
gdzie grać.
Jak widać, obie strony słowa dotrzymały.
Stadion powstawał w ciągu dwóch lat.
W sobotę odbędzie się jego uroczyste
otwarcie. W pełni zadaszony, z podgrzewaną murawą, o pojemności 15500
miejsc, spełniający wymogi FIFA, wybudowany za 40 milionów złotych obiekt
będzie prawdziwą perłą stolicy Gór Świętokrzyskich.
Zastosowano w nim wiele nowinek technicznych. Jedną z nich jest na pewno brak
jakichkolwiek ogrodzeń oddzielających
trybuny od murawy. Publiczność od zawodników dzieli zaledwie półmetrowy
płotek Zamontowano system monitoringu mający skrzętnie wykrywać wszelkie
niebezpieczeństwa, a także wprowadzono identyfikacje kibiców, dzięki czemu
nikt na stadionie nie jest anonimowy.
Ten obiekt był również budowany z myślą
o europejskich pucharach, bo teraz nikt
w Kielcach nie wyobraża sobie, że będzie
on wykorzystywany tylko do meczów
ligowych rozgrywanych na krajowym
podwórku. Stadion ma swoim urokiem
przyciągać nie tylko kibiców, ale także
nowych, coraz lepszych piłkarzy. Bo trzeba przyznać, że możliwość gry w takich
warunkach, przy gorącej, kieleckiej publiczności jest bardzo kuszącą i ciężką do
odrzucenia opcją dla zawodnika. Dlatego
władze Kolportera Korony już zacierają
ręce i czekają na korzyści płynące z tej
inwestycji.
MŁODA
FALA W
Tomasz Jeżewski (ur. 1985r.), narzeczona
Ewa. W KS VIVE
drugi rok; student
Wyższej Szkoły
Administracji na
kierunku administracja. Sprawia
mu dużą przyjemność zmaganie się ze swoją
zręcznością i spostrzegawczością w zabawach
komputerowych. Lubi spacery z Dodą…
czarną labradorską. Marzy o zdobyciu
Mistrzostwa Polski, graniu w reprezentacji
i Olimpiadzie w Seulu. Chciałby być zdrowym i mieć kochającą rodzinę.
Michał Salami (ur. 1982r.), narzeczona
Agnieszka – ślub
w 2007 roku.
W
KS
VIVE
pierwszy sezon.
Studiuje wychowanie
fizyczne na Wszechnicy
Świętokrzyskiej.
Interesuje się kinem sensacji i dobrą
komedią.
Marzy o grze
w reprezentacji Polski i Olimpiadzie w Pekinie oraz … pięknym domu w Sopocie!
Atmosfera w czasie pierwszego meczu
była znakomita. Wszyscy byliśmy pod
wielkim wrażeniem – ogrom stadionu,
tysiące gardeł, wielkie emocje. Inauguracyjne spotkanie z Zagłębiem Lubin było
ważnym sprawdzianem dla kieleckich
kibiców, którzy sprostali powierzonym
w nich nadziejom. Pozostał jednak mały
niedosyt, gdyż piłkarze dali nam bramkowy remis. Mamy nadzieję, że następne
mecze będą jeszcze lepsze!
Krzysiek
Odpowiedzialny za nr 4/2006: Marcin Masłowiecki, Tadeusz Mirski, Daniel Kowalski
Współpraca: Joanna Barańska, Daria Borusińska, Agnieszka Galus, Maciej Gaweł,
Dorota Kopeć, Karol Kossakowski, Bożena Michalec, Krzysztof Wolny.
Opracowanie graficzne: Barbara Brzoza, Katarzyna Borek;
Strona internetowa: Robert Zapała; Opiekun z ramienia fundacji: Grażyna Jarosz
Fundacja Vive Serce Dzieciom , 25-663 Kielce, ul. Olszewskiego 6
tel. 041 347 63 50 w. 107; www.fundacjavive.com.pl; e-mail: [email protected]
Skład komputerowy i druk: PPTECH (Print Terminal Kielce, tel. 041 341 55 59)
Obiektywny Kreatywny Odkrywczy – miesięcznik dla młodzieży Nr 04/2006
Tomasz Rosiński (ur. 1984r.), dziewczyna
Marta
– piłkarka ręczna.
W KS VIVE pierwszy
rok. Studiuje wychowanie fizyczne
na
Wszechnicy
Świętokrzyskiej.
W wolnych chwilach
zasiadając
wygodnie w fotelu
lubi oglądać mecze piłki nożnej
i koszykówki. Chętnie też słucha muzyki
rozrywkowej. Chciałby stać na płycie boiska wśród zawodników kadry narodowej,
kiedy będzie grany hymn Polski. W najbliższym czasie marzy o urlopie na Krecie
oczywiście w towarzystwie Marty.
Każda osoba, która rozlicza sięz urzędem skarbowym może przekazać 1% należnego podatku za
rok 2006 na rzecz Fundacji Vive Serce Dzieciom.
Nr konta fundacji:
ING Bank Śląski 24105014161000002278561093

Podobne dokumenty