cosmocanto - WordPress.com
Transkrypt
cosmocanto - WordPress.com
COSMOCANTO intergalaktyczna opera w świecie dźwięków UniVERSALU MIEJSCA AKCJI: • UniVERSAL Wszechświat w opowieści Cosmocanto; tkany za pomocą wektorów próżni; nieustannie rozwija się i ekspanduje; w związku z tym nie wszystkie jego wektory są doskonale harmonijne. • VORTA REZONA SONORIA (w skrócie: SONORIA) – (planeta A) Planeta macierzystej egzystencji wysoko rozwiniętego gatunku WIELKICH REZONATORÓW, zwanych także SONORIANAMI. To z tej planety wychodzi / pochodzi bazowy sygnał fali Cosmocanto zdolnej do harmonizowania wektorów próżni. Porządek społeczny SONORII jest spokojny, rozwinięty, poukładany, szemrzący mantrami oraz przesycony dźwiękami współgrającymi z wibracjami wszelkich żywych organizmów. WIELCY REZONATORZY są ślepymi osobnikami, posiadającymi doskonały zmysł słuchu oraz możliwość wydawania najpiękniejszych dźwięków (śpiewów). Porozumiewają się techniką echo~sonaru. [niczym nietoperze lub delfiny]. • [SULFENERO] BLAGORĪA (w skórcie: BLAGORĪA) – (planeta B) Planeta będąca miejscem egzystencji BLAGORIAN – gatunku mającego potencjalną zdolność rezonowania fali Cosmocanto, a tym samym mogącego potencjalnie harmonizować wektory próżni UniVERSALU. Porządek społeczny BLAGORII jest pierwotny, dziki, rustykalny, aczkolwiek z aspiracjami i ogromnym potencjałem rozwojowym. Jest to planeta dla zuchwałych, wyszukana przez misyjny prom WIELKICH REZONATORÓW jako planeta dobrze rezonująca dźwięk tzn. mająca możliwość przyjęcia metody harmonijnego rozwoju społecznego za pomocą fali dźwiękowej Cosmocanto. W istocie planeta ta materialnie nie istnieje. Jest ona wielopłaszczyznową halucynacją dźwiękową [symulakrą] generowaną przez wizje i umysł, uwięzionej przez MAESTRO ALEATORO, MAGNY FERMATY. W istocie BLAGORIA znajduje się w sferze oddziaływania VACULINU (czyt. poniżej), a czyli w tzw. Horyzoncie zdarzeń osobliwości czarnego dysonansu [Czarna dziura]. • NORINA DISONO VACCULENDEFIN (w skrócie: VACULIN, ew. VAGULIN) [Czarna dziura...] Skupione w obrębie małej przestrzeni, miejsce osobliwości dźwiękowej o niezwykle olbrzymiej sile grawitacyjnej. Jest to miejsce egzystencji MAESTRO ALEATORO oraz współbraci jego czarnego dysonansu. W Vaculinie realizuje się porządek aleatoryczny, tzw. NATURALNY CHAOS umiejscowiony w środowisku wnętrza czarnej dziury (wieczny rezonans; dźwięki odbijają się nieprzerwanie od wszystkiego i nigdy nie wygaszają brzmienia). W centralnym punkcie VACULINU znajduje się tzw. RDZEŃ CZARNEGO DYSONANSU. Miejsce, w którym może egzystować jedynie duchowy avatar ALEATORO. To właśnie w RDZENIU nastąpi finalne starcie ALEATORO i DOLCE TREMOLO. • PROM RESONDA Misyjny prom kosmiczny Wielkich Rezonatorów, będący w kontakcie z osobnikami zamieszkującymi SONORIĘ. RESONDA jest rodzajem szperacza Struktura fabularna intergalaktycznej opery w harmonii dźwięków UniVERSALU pt. „Cosmocanto” str. 1 mającego wyszukiwać planety i gatunki mogące potencjalnie razem z Wielkimi Rezonatorami generować falę Cosmocanto, a tym samym harmonizować wektory próżni UniVERSALU. Załoga promu wyszukuje nowe cywilizacje, w związku z czym RESONDA wyposażona jest w ogromną ilość anten, systemów nasłuchowych i akustycznych. W opowieści RESONDA zostanie zwabiona oszustwem dźwiękowym w obręb złudnej planety BLAGORII... Ale o tym później. GŁÓWNE POSTACI: • DOLCE TREMOLO – osobnik z gatunku Wielkich Rezonatorów; główna postać pozytywna, pracownik techniczny [główny fonometra, sonometra] na RESONDZIE. Ma za zadanie szczegółowo badać pochwycone wibracje / dźwięki / odpowiedzi i rezonanse kosmiczne. Jako jedyny potrafi wychwytywać źródła szumów kosmicznych. • ALLA SOLMILLA – osobniczka z gatunku Wielkich Rezonatorów; wspiera postać pozytywną, z którą nawiąże bardzo zażyłą relację; jest rodzajem psychoterapeutki na RESONDZIE [tzw. powierniczka niepokojów kosmicznych]. ALLA snuje wszelkie narracyjne opowieści początkowe w Cosmocanto. W dalszej części opowieści będzie bardzo pomagać DOLCEMU, ponieważ on jako jedyny członek załogi RESONDY posiada niepokoje, i jak nikt inny potrafi sprawić, że ALLA czuje się potrzebna. • IDIO FRULLATO – osoba komicznie-nierozgarnięta, mająca wpływ na przebieg akcji, pozostaje w stałym w kontakcie z dwoma pierwszymi postaciami pozytywnymi, głównie jednak z DOLCE TREMOLO;.. IDIO jest bowiem technicznym pomocnikiem DOLCE. Jako jedyny osobnik na RESONDZIE nie jest przedstawicielem WIELKICH REZONATORÓW. Co ważne, IDIO nie posiada doskonałego słuchu, ale za to widzi. Właśnie z tego powodu jest jest bardzo potrzebny w badaniach dźwięku. Jest nieco poduszkowaty jak ludzik Michaellein, posiada wielkie oczy zajmujące połowę jego twarzy, ogon i poduszki pod stopami i dłońmi, dzięki czemu potrafi poruszać się absolutnie bezgłośnie. • MAESTRO „DIO” ALEATORO – główna postać negatywna/groźna – czarny charakter o dużej sile i wielkiej mocy przekonywania / oddziaływania na innych. Mistrz czarnego dysonansu zamieszkujący pod postacią ducha /lub/ fali a-dźwiękowej w rdzeniu czarnego dysonansu VACULINU. Pod avatarem cielesnym może też przemieszczać się w obrębie sfery horyzontu czarnego dysonansu. Ma we władaniu wielką grawitację, dzięki której może pozbawiać umiejętności odbierania fal dźwiękowych inne postaci. • TEMPO GRETTO – pomagier postaci MAESTRO ALEATORO, chcący go wspierać. Jest tak zapatrzony w swojego mistrza, że podaje mu mylne interpretacje zdarzeń, przez co ALEATORO pod postacią cielesną nie zawsze zauważa nadchodzące zagrożenia. • MAGNA FERMATA – kosmiczna szamanka o tajemnej wiedzy, posiadająca zdolność tkania wizji poszczególnych części wszechświata. Niegdyś była Rezonatorem, jednak udała się w pewnym momencie w samotną podróż po UniVERSALU. Tak została złapana i uwięziona przez ALEATORO, który nakazuje jej snuć dźwiękowe wizje BLAGORII. Poza doskonałym słuchem i Struktura fabularna intergalaktycznej opery w harmonii dźwięków UniVERSALU pt. „Cosmocanto” str. 2 świetnymi umiejętnościami wokalnymi, ma doskonale rozwinięty umysł psychotroniczny. • ONDO/ONDA oraz FRUGANDA/FRUGANDO – dwie postaci biernie wykonujące zadania członków załogi RESONDY, oni najbardziej przyjmują szum BLAGORII... Nie zauważają go... Aktorzy odgrywające te postaci ogrywają czasami także innych protagonistów obserwowanych w opowieści społeczeństw / gatunków / cywilizacji; Ponadto w realizacji występują także RUCHOWCY: ...jest to 8 postaci ruchowych – postacie odpowiedzialne za ruch sceniczny... Są to postacie wpisane w tło, po to aby ilustrowały porządki strukturalne danego środowiska; np. porządek Sonorii, Blagorii, środowisko horyzontu Vaculinu lub też po to, aby ilustrowały wektory próżni UniVERSALU. PRZESTRZEŃ: WIDOWNIA Wyobraź sobie, że przestrzeń przedstawienia skonstruowana jest z owalnych szerokich schodów, tworzących konstrukcję półowy leja w przekroju (pół-lej schodkowy). Najniższy stopień znajduje się w czarnym – centralnym punkcie przed widownią; najwyższy stopień jest na samej górze, gdzie tworzy najrozleglejszą przestrzeń niebieskiego UniVERSALU. Na najwyższym poziomie/podestach znajduje się UniVERSAL. Nieco niżej jest półokrągły stopień/podest, który reprezentuje SONORIĘ. Stopień niżej jest przestrzeń kosmiczna, w obrębie której ekspediuje prom kosmiczny RESONDA. Półokrągły stopień niżej, to pole siłowej grawitacji VACULINU [tzw. horyzont czarnego dysonansu], w obrębie którego generowana jest wizja planety BLAGORIA. Magna Fermata egzystuje na styku stopnia horyzontu VACULINU i rdzenia czarnego dysonansu. 5. Na samym dole jest ostatni półokrągły stopień → Dno → Dysharmonia i → Aleatoryczny chaos. Miejsce egzystencji Maestro Aleatoro – VACULIN. 1. 2. 3. 4. Struktura fabularna intergalaktycznej opery w harmonii dźwięków UniVERSALU pt. „Cosmocanto” str. 3 PLAN WYDARZEŃ OPERY: AKT I 1) UWERTURA Pierwsza część – krótka muzyczna, grana w półmroku, lekko rozjaśnianym przez drobne pulsujące światełka / diody gwiazd w oddali. W drugiej części uwertury słychać opowieść – narracyjny wstęp do opowieści Cosmocanto, opowiadany-śpiewany przez ALLĘ SOLMILLĘ [co ma istotne znaczenie w kontekście zakończenia]... Opowieść może byś śpiewana jak potężna pieść, ale też i niekoniecznie musi byś śpiewana. Może to być opowieść intonowana z bardzo delikatną melodią linii wokalnej na nieznacznej ilości dźwięków (lub nawet na jednym dźwięku czy akordzie). W czasie wstępu ALLA opowiada o czasie w którym rozgrywa się Cosmocanto; następuje drobny rys historyczny, zaprezentowanie, czym w istocie jest fala Cosmocanto; kto się nią posługuje, do czego służy, etc.; [W tym czasie postacie ruchowe imitują spiralne ruchy gwiazd, planet oraz ogromną mnogość wektorów próżni UniVERSALU.] Jednym słowem w czasie drugiej cz. uwertury prezentowane jest znaczenie fali Cosmocanto dla całego UniVERSALU... Pod koniec powieści głos przyśpiesza lub zmienia dynamikę intonacji. Głos może być wzbogacony o nawarstwiające się poszumy, chorusy lub echa (widma) powielających się fal dźwiękowych głosu ALLI... Następuje istne spotęgowanie głosu opowiadającego genezę obserwowanego UniVERSALU. A chwilę później – w najbardziej kulminacyjnym momencie opowieści – następuje gigantyczne, wręcz oślepiające rozjaśnienie. Krótkotrwały rozbłysk, który szybko gaśnie, niczym wybuch... [dalej światło wybiera kolejną przestrzeń – mostek promu; UniVERSAL zostaje wygaszony, część postaci ruchowych przybiera postaci załogi RESONDY, część społeczeństwo SONORII]. 2) PROM RESONDA Wnętrze / mostek promu RESONDA (prom Wielkich Rezonatorów). Słychać jakby mantryczne mamrotanie pod nosami załogi wzbogacone o delikatnie wklejone w tło dźwiękowe pikanie aparatury mierniczo-radarowej promu. Trwa nasłuchiwanie przestrzeni... Po krótkiej chwili. Postacie wymieniają między sobą komendy i koordynaty. Informują się co do tego, iż echo wypuszczonej fali Cosmocanto jakiś czas temu wygasło bezpowrotnie, i że w związku z tym są w gotowości, aby kolejny raz wypuścić w inny kierunek przestrzeni próżni falę Cosmocanto w celu odnalezienia rezonujących dźwięk cywilizacji. Załoga RESONDY wysyła w stronę centrum dowodzenia ich statku na SONORII zapytanie o pozwolenie na wypuszczenie kolejnego dźwięku w przestrzeń. Po otrzymaniu zgody, następuje odliczanie, i kolejna fala Cosmocanto zostaje wypuszczona w przestrzeń próżni. W czasie wypuszczania dźwięku, wszyscy z załogi RESONDY koncentrują się na dźwięku i niczym w amoku / somnambulii wysyłają w kosmos najpiękniejszą melodie / akord na świecie. [Grupa ruchowa zmienia funkcje jak rękawiczki i zaczyna ilustrować, jak dźwięk spiralnie układa kolejne wektory próżni, podążając przez UniVERSAL.] Struktura fabularna intergalaktycznej opery w harmonii dźwięków UniVERSALU pt. „Cosmocanto” str. 4 3) COSMOCANTO PENETRUJE PRZESTRZEŃ UNIVERSALU Obraz sygnału Cosmocanto, który penetruje przestrzeń próżni UniVERSALU, i który układa i harmonizuje każdy element przestrzeni, który spotyka na swej drodze. W tym momencie, gdy Wielcy Rezonatorzy nasłuchują ewentualnego rezonansu dźwięku od nieodkrytej jeszcze cywilizacji, następuje bardzo ważny moment, w którym po raz pierwszy zostaje pokazane, iż w kosmosie współistnieją obok siebie struktury uporządkowane i nieuporządkowane [ilustruje to grupa ruchu scenicznego]. I zostaje także pokazane, że jest to odwieczna dynamika istnienia UniVERSALU, który stale ekspanduje. ...Wreszcie dochodzimy do źródła sygnału, planety Wielkich Rezonatorów – SONORII. Wygląda to trochę tak, jakbyśmy dzięki światłu i dźwiękom cofnęli się w czasie, albo jakbyśmy podróżowali w odwrotnym kierunku – nie do celu, ale do źródła. 4) OBRAZ PLANETY SONORII Obraz szemrzącej i uporządkowanej za pomocą fali Cosmocanto SONORII. Jest to środowisko natchnione, mantryczne, a zamieszkujący planetę osobnicy zachowują się niczym mnisi fali dźwiękowej. W tle ALLA snuje opowieść o planecie. W pewnym momencie mieszkańcy planety zatrzymują się w bezruchu. Zamierają odbierając rodzaj rezonansu i kontaktują się z promem RESONDA, aby załoga promu zdała raport, czy znaleźli jakąś cywilizację rezonującą falę. 5) PROM RESONDA Załoga promu Resonda odbiera rezonans sygnału planety/źródła „B” z galaktyki o kwerendzie 8. wektora o częstotliwości symilarnej do tonów pierwotnego Cosmocanto (planety nazywane są źródłem od pierwszego dźwięku, który rozpoczyna melodię rezonansu; w tym wypadku dźwięk B). Ku zaskoczeniu Rezonatorów, sygnał urywa się dość szybko, a co więcej w jego widmie / powidoku znajduje się rodzaj przedziwnego szumu. Rezonatorzy nie orientują się, czemu sygnał urywa się tak szybko. Zazwyczaj to się nie zdarza... podobnie również nie często zdarza się odbierać sygnał z szumem. Nagrany sygnał wędruje na badania potencjału aktywnego rezonującego obiektu, aby na podstawie tego badania został oceniony poziom rozwoju cywilizacji, która odbiła dźwięk. Badanie ma określić, czy w ogóle warto lecieć w miejsce źródła sygnału. Tego typu badania przeprowadza DOLCE TREMOLO – młody, ambitny i niezwykle ciepły Rezonator, będący doskonałym analitykiem sygnałów obcych cywilizacji. 6) PRACOWNIA DOLCE TREMOLO i MOSTEK RESONDY DOLCE TREMOLO, podczas odsłuchiwania/analizy sygnału, wydaje się bardziej zainteresowany szmerem znajdującym się tuż za rezonującą partią sygnału. Analiza sygnału trwa dłużej niż zazwyczaj. W badaniach pomaga DOLCEMU pomaga IDIO FRULLATO1. Dolce nie ma wątpliwości, skąd pochodzi sygnał; jest w stanie bardzo 1 Idio Frullato – pomocnik Dolce Tremolo. W odróżnieniu od W. Rezonatorów, Idio posiada zmysł wzorku. Nie słyszy tak dokładnie Struktura fabularna intergalaktycznej opery w harmonii dźwięków UniVERSALU pt. „Cosmocanto” str. 5 wyraźnie określić koordynaty źródła, jednak po zakończonych badaniach, gdy DOLCE zdaje raport ze swoich badań na mostku RESONDY, jest przesiąknięty niepokojem powodowanym tym, że nie zdarzało się do tej pory, aby sygnał rezonansu posiadał tak wyraźny szum, nazwany przez niego czarnym dysonansem (bardzo dramatyczna aria). Nikt jednak nie jest w stanie mu zawierzyć, albowiem ważne jest poszukiwanie nowych cywilizacji, a one nie zawsze są na tym samym poziomie rozwoju. Wydaje się zatem naturalne, że sygnał posiada zakłócenia. Dla DOLCEGO nie jest to tak oczywiste. 7) NORINA DISONO VACCULENDEFIN (VACULIN) – MAESTRO ALEATORO Tymczasem w czarnej dziurze (tzw. VACULINIE), czarny pomagier TEMPO GRETTO2 donosi MAESTRO ALEATORO, że udało się zakłócić sygnał rezonansu odebranego przez Rezonatorów dzięki niepozornej dawce czarnego dysonansu. MAESTRO „DIO” ALEATORO jest zachwycony i snuje plany wielkiej ekspansji naturalnego czarnego dysonansu, będącego dla niego dźwiękiem bardzo ciężkim/ masywnym i godnym podziwu, bo skonstruowanym na zasadzie naturalnego echa duszy każdego osobnika UniVERSALU (masywna aria czarnego dźwięku / dysonansu). 8) RESONDA – procedura dokładnej lokalizacji źródła Załoga RESONDY powodowana procedurą, ponownie wysyła Cosmocanto w celu uzyskania ponownego rezonansu dźwięku, dzięki czemu zostanie z całkowitą pewnością określona pozycja rezonującej cywilizacji. Tym razem sygnał jest jednak wysyłany w sposób zmasowany, tylko i wyłącznie w jeden konkretny kierunek galaktyki. Rezonatorzy, wysyłając falę Cosmocanto, cały czas słyszą szmer dysonansu w tle, jednak uznają to za nieistotne... Rezonatorzy ignorują dźwięk, wierząc absolutnie, iż nic nie jest w stanie zakłócić doskonałego dźwięku Cosmocanto. Wedle procedury, RESONDA wysyłając falę Cosmocanto po raz drugi, jest w stanie wbić się w obręb jałowej powłoki fali dźwiękowej-rezonującej, co pozwala im na szybka podróż międzygalaktyczną do celu rezonansu. Wbicie się w obręb jałowej powłoki dźwięku może jednak nastąpić dosłownie w ułamek sekundy po uzyskaniu ponownego rezonansu i z tego względu jest to bardzo precyzyjna operacja. W związku z tym towarzyszy jej ogromne skupienie całej załogi... Odliczanie i podróż do celu: START! 9) MIEDZYGALAKTYCZNA PODRÓŻ NA FALI DŹWIĘKU W czasie międzygalaktycznej podróży na jałowej powłoce fali Cosmocanto do źródła rezonansu, DOLCE TREMOLO wydaje się ogromnie zaniepokojony, że coś jest nie tak. Wszyscy członkowie załogi, poza DOLCE i IDIO, są drgani dźwiękiem mantrycznej podróży na fali Cosmocanto. Dosłownie jakby ich szatami i duszami targał oszałamiający, narkotyczny wiatr wibracji. jak Rezonatorzy, jednak dzięki temu, że posiada wzrok i może zachowywać się bezszelestnie, i w związku z tym jest absolutnie pomocny w badaniach / analizie dźwiękowej sygnałów. Choć zachowuje się w sposób odrobinę nierozgarnięty. 2 Niczym Igor dra Frankensteina. Struktura fabularna intergalaktycznej opery w harmonii dźwięków UniVERSALU pt. „Cosmocanto” str. 6 10)NIEPOKOJE DOLCE TREMOLO Tymczasem DOLCE niepokoi się, że podróż odbywa się na zakłóconym czarnym dysonansem rezonansie. I nie tak powinno być... DOLCE nie może wejść w hibernetyczny trans, dzięki któremu jego podróż wydałaby się krótsza... Zaprzątają go myśli: - Dlaczego nikt mnie nie słucha i nie podziela niepokojów? Przecież prawie nie zdarza się sytuacja polegająca na tym, iż nie można zlokalizować szumu / dysonansu. Każdy dźwięk ma swoje źródło i z czegoś wynika. Z czego może wynikać dysonans? To tak nieczysty dźwięk pełny niezdrowych i przytłaczających niesforności, że jest nie do pomyślenia, a jednak gdzieś się narodził. Tak trudno go zrozumieć... A przecież Dolce, zazwyczaj potrafi lokalizować pochodzenie dźwięku: - Dźwięk bez określonego statusu pochodzenia może być nieprzewidywalny i niebezpieczny... Szmery zazwyczaj są efektami kosmicznych eksplozji, towarzyszących narodzinom gwiazd. Wynikają z rozregulowanych wektorów próżni, które to rozregulowanie wynika z momentów początkowych; chwilę później środowisko się stabilizuje... A ten szum jest inny. Wydaje się, iż wynika z implozji potężnej siły, która świadomie załamuje dźwięk i wciska go do środka, aby był cięższy, i aby jeszcze świadomiej wciągał inne dźwięki w paranoje dysonansów i nieustannie powielające się echa. Widząc niepokój DOLCE TREMOLA, IDIO FRULLATO proponuje mu, aby udał się do ALLI SOLMILLI, która pełni na promie RESONDA funkcję powiernika niepokojów. Zazwyczaj nie ma ona co robić, więc w pozytywnym roztargnieniu śpiewa sobie i florze. Ewentualne problemy członków załogi RESONDY, dotyczą przecież zazwyczaj problemów technicznych związanych z osprzętem promu. Bardzo rzadko ALLA ma możliwość bycia powiernikiem rzeczywistych niepokojów / rozterek psychiki, bo przecież Rezonatorzy to gatunek niemalże doskonały, tj. w sensie: bez rozterek; egzystujący w doskonałej harmonii. 11) VACULIN – wizja ekspansji dysonansu i aleatoryki TEMPO GRETTO biegnie do DIO ALEATORO zdać czarnemu mistrzowi relację z tego, iż Rezonatorzy przemierzają UniVERSAL w celu dotarcia do BLAGORII, całkowicie nieświadomi, iż podróżują na delikatnie zakłóconym rezonansie sygnału. Budzi to wielki zachwyt ALEATORO. Dalej TEMPO GRETTO, w poszukiwaniu akceptacji swego Pana opisuje dalszy plan zakłócenia fali Cosmocanto, aby tym samym misja Wielkich Rezonatorów harmonizowania UniVERSALU za pomocą doskonałej fali Cosmocanto została udaremniona... Plan ten ogromnie podoba się ALEATORO. Widzi, że TEMPO GRETTO jest bardzo zdolnym i wiernym uczniem, kiedy w nieokiełznanym zachwycie roztacza wizje jak misjonarze (Rezonatorzy) zaaplikują na BLAGORII trefną falę Cosmocanto (co przyczyni się do jeszcze większej ekspansji siły czarnego dysonansu, przez co UniVERSAL będzie bardziej indywidualny). Wizja, którą roztacza ALEATORO jest bardzo czarna, ale w jego umyśle czerń nie jest kolorem sprzyjającym rozwoju Indywidualizmu... Dzięki ekspansji czarnego dysonansu przedstawiciele UniVERSALU stworzą nową czarną harmonię, bardzo indywidualną i prawdziwą. Pełną echa ich własnych myśli. Powielającą niepokoje i rozterki... I wreszcie UniVERSAL będzie prawdziwy... Struktura fabularna intergalaktycznej opery w harmonii dźwięków UniVERSALU pt. „Cosmocanto” str. 7 Wszystko toczy się wokół silnie obrazowanej wizji Blagorii pochłoniętej przez implodującej w niej czarny dźwięk... Jest to bardzo patetyczny moment w operze... 12)GABINET POWIERZANA NIEPOKOJÓW – ALLA SOLMILLA Tę samą wizję, którą snuje ALEATORO w poprzedniej scenie kontynuuje w pewnym momencie (jakby przejmuje wizję), ale bardzo dramatycznie, albo wręcz nawet panicznie, DOLCE TREMOLO leżąc na kozetce w pokoju / komorze powierzania niepokojów u ALLI SOLMILLI. DOLCE roztacza wizję planety (BLAGORII), do której zmierza prom Wielkich Rezonatorów, a która wydaje mu się owładnięta przez mordercze dźwięki pożerające harmonię UniVERSALU. Opowiada to tak, jakby opowiadał o jakimś pierwotnym – bardzo nieułożonym stanie kosmosu. Obraz roztoczony w wizji DOLCE TRMOLO wydaje się ALLI bardzo niepokojący. ALLA mimo wszytko nie bierze jednak DOLCE TREMOLO za do końca niepoważnego. Dziwne jest dla niej to, że jest w stanie wręcz zawierzyć tej wizji i przejąć się nią. Z biegiem opowieści ALLA doświadcza w sobie dziwnych dreszczy. Chociaż cały czas stara się zachowywać jak profesjonalny powiernik niepokojów, odczuwa, że to co mówi DOLCE jest bardzo ważne dla całego UniVERSALU. Jako osobnik obdarzony niesamowitą empatią i wrażliwością na sprawy harmonizowania UniVERSALU – ALLA jest przejęta. Posiedzenie w gabinecie powierzania niepokojów, przerywa informacja telepatyczna, którą otrzymują DOLCE i ALLA od komandora promu, że za chwilę będą już w strefie cywilizacji skąd odebrano rezonans... W tym czasie lekko zaczyna wzrastać szmer / dysonans. 13)RESONDA W STREFIE BLAGORII Fale dźwiękowe na RESONDZIE lekko i delikatnie – raz na jakiś czas – rytmicznie przenika dysonans, lub coś w rodzaju subtelnie nieprzewidywalnej aleatoryki. W tym momencie jednak, kiedy prom jest w strefie BLAGORII, prawie żaden z Rezonatorów nie zwraca już uwagi na owe zgrzyty. Misjonarze wierzą, że BLAGORIA ma potencjał przyjęcia technologii Cosmocanto, bo rezonuje dźwięki, jednak być może nie jest jeszcze w stanie generować doskonałych fal elektromagnetycznych. Stąd dla większości szumy mogą wynikać z nieprawidłowości i niższego stanu rozwoju cywilizacji. Komandor za pomocą elektromagnetycznej, wewnątrz-psychicznej fali dźwiękowej (można to w skrócie nazwać interkomem, który działa w głowach załogi dzięki telepatii) informuje załogę, aby nie poddawała się dysharmonijnym dźwiękom: - RESONDA znajduje się obecnie w strefie planety B, zwanej BLAGORIĄ, która nie ma jeszcze ustabilizowanej gospodarki elektromagnetycznych częstotliwości. W związku z tym, w odbiorze planety, mogą wystąpić niespotykane zakłócenia. BLAGORIA posiada jednak doskonały rezonans, zatem jest potencjalnie kolejnym ogniwem, mogącym być pomocnym w misji harmonizowania UniVERSALU. Ze względu na niski rozwój cywilizacji na BLAGORII, zanim osadzimy na niej swoje lądowniki w celu dopełnienia misji rozprzestrzeniania Cosmocanto, przez tydzień czasu blagoryjskiego, będziemy znajdować się jedynie w strefie planety, stosując system zapowiedzi dźwiękowych naszej obecności, mających na celu oswojenie Struktura fabularna intergalaktycznej opery w harmonii dźwięków UniVERSALU pt. „Cosmocanto” str. 8 Blagorian z naszym gatunkiem, aby tym samym nie wywołać na planecie zbędnej paniki. [możemy tutaj zastosować cytat z „Bliskich spotkań 3. stopnia”, kiedy kosmici pragną się porozumieć z Ziemianami za pomocą dźwięków...] Zaraz po tym (żeński głos): - ALLA SOLMILLA proszona jest do kabiny zwiadowców planetarnych. 14)KABINA ZWIADOWCÓW PLANETARNYCH – ALLA, ONDO, FRUGANDA Na BLAGORIĘ zostają wysłani pierwsi zwiadowcy w postaci ONDA i FRUGANDY; ze względu na to, iż nowe środowisko zawsze może być niebezpieczne dla zwiadowców, za każdym razem wysyłani oni są na nową planetę wraz z ALLĄ. ALLA SOLMILLA podczas zwiadu na Blagorii jest dziwnie nieswoja; jest wyraźnie zaniepokojona, ponieważ ma w pamięci dźwiękowej swego umysłu bardzo sugestywny obraz wygenerowany przez niedawną wizję DOLCE TREMOLO. Nie może myśleć o niczym innym. Nawet wówczas, kiedy obserwuje fascynującą roślinność blagoryjską, tudzież w momencie, gdy obserwuje samych blagorian, nie może myśleć o niczym innym jak tylko o wizji DOLCE... Mimo że obraz BLAGORII, jaki wysnuł w opowieści DOLCE nie przystaje całkowicie do rzeczywistego obrazu planety, to mimo wszystko jest w rzeczywistym odbiorze planety wiele podobnych rzeczy i dźwięków, do tych o których opowiadał pacjent ALLI dosłownie kilka chwil wcześniej. W pewnym sensie, w umyśle ALLI rodzi się zatem spostrzeżenie, iż to zadziwiające jak wizja DOLCE TREMOLA, dotycząca planety której nie widział ma wiele wspólnych elementów... choć nie wszystkich, choć nie wszystkich... W czasie zwiadu, ALLA dostrzega milczącą postać MAGNY FERMATY... nie wie kim jest ta postać, ale emanuje od niej przedziwna energia. MAGNA patrzy na ALLĘ jakby wiedziała doskonale kim jest. ALLA podchodzi do MAGNY i pyta kim jest... Jednak ta w momencie, gdy próbuje odpowiedzieć, zagłuszona jest przez ciężkie dźwięki TEMPO GRETTO, który do niej podchodzi i który ją atakuje słowami przywołującymi ją do porządku. Okazuje się, że MAGNA FERMATA na BLAGORII jest kimś w rodzaju parobka, wykonującego żmudne czynności. ONDO i FRUGANDA zdają tymczasem raport o tym, że można lądować na BLAGORII. 15)WIELCY REZONATRORZY LĄDUJĄ NA BLAGRORII. Lądując na BLAGORII Wielcy Rezonatorzy aplikują falę Cosmocanto... Tym razem może ona brzmieć nieco niemiecko, wagnerowsko... Fala Cocmocanto może dostosowywać się do różnych sytuacji... Rezonatorzy lądując, nie zwracają zbytniej uwago na fakt, iż fala Cosmocanto generowana przez nich zawiera w sobie już bardzo wyraźne dysonanse lub b. przypadkowe momenty aleatoryczne. Wszelkie nieprawidłowości w fali Cosmocanto, biorą za efekty, które wynikają z nieustabilizowania cywilizacji i sprzecznych wektorów pól elektromagnetycznych. Lądowanie Wielkich Rezonatorów oszołamia znacznie Blagorian. Mieszkańcy tej planety są niemalże olśnieni potęgą tego, co widzą. Są jakby zahipnotyzowani, wirują z dźwiękiem fali... Raz na jakiś czas, zgodnie z dysonansem, mają dziwne tiki, które wszelako nie wybijają ich psychicznie. Struktura fabularna intergalaktycznej opery w harmonii dźwięków UniVERSALU pt. „Cosmocanto” str. 9 16)SONORIA – UTRATA KONTAKTU Centrum dowodzenia na SONORII, próbuje nawiązać połączenie z RESONDĄ. Bezskutecznie... Centrum dowodzenia jest zaniepokojone sytuacją utraty kontaktu. AKT II DROBNE WYJAŚNIENIE O TYM, GDZIE SIĘ TERAZ ZNAJDUJEMY. Dotychczasowy obraz BLAGORII, przedstawiał nam planetę zamieszkałą przez prymitywną cywilizację zdolną rezonować dźwięki. Na przestrzeni II aktu, dowiemy się, iż BLAGORIA jest tylko i wyłącznie dźwiękowym oszustwem – halucynacją generowaną przez MAGNĘ FERMATĘ na żądanie podłego MAESTRO ALEATORO. VACULIN ma kształt i strukturę czarnej dziury. W jego rdzeniu dźwięki są zgniatane i powielane w nieskończoność tworząc ogromne dysharmonie. VACULIN otoczony jest sferą silnego oddziaływania grawitacyjnego, zwanego horyzontem czerni dźwiękowej lub czerni dysonansu [co naukowo zowie się tzw. horyzontem zdarzeń]. Jest to rodzaj bardzo silnego, lepkiego pola siłowego w obrębie, którego zbudowana jest wizja BLAGORII. Pole/Horyzont, którym otoczony jest VACULIN, jest tak silne, że prom RESONDA znalazłszy się w jego obrębie, nie może łatwo wylecieć poza obręb działania tego Pola. W efekcie Wielcy Rezonatorzy tkwią w polu / horyzoncie VACULINU, niczym w więzieniu. Nie są jednak świadomi tego, gdzie tkwią, ponieważ MAGNA FERMATA roztacza wizję jakoby tkwili nie w polu siłowym czarnego VACULINU, lecz na BLAGORII – planety zmyślonej przez nią na żądanie obskurnego ALEATORO. Sugestywne wizje BLAGORII, którym poddają się Rezonatorzy są generowane tylko i wyłącznie za pomocą dźwięków, ponieważ W. Rezonatorzy [załoga RESONDY] nie posiadają wzroku. Generowanie w czarnej dziurze halucynacji wizualnych jest zatem dla nich zupełnie niekonieczne. Jak zatem łatwo się domyślić, to właśnie z tego miejsca uwięzienia wynika fakt, iż rezonans, który odbiera z innej planety załoga RESONDY jest zaszumiony czarnym dysonansem... Odbierany szum bynajmniej nie wynika z niskiego poziomu rozwoju cywilizacji BLAGORIAN, jak myślą Rezonatorzy. PODSUMOWUJĄC: VACULIN jest rodzajem kosmicznego trójkąta bermudzkiego fal dźwiękowych, mającym kształt czarnej dziury (centralny punkt pół-leja schodkowego). MAESTRO ALEATORO wciąga w tę strukturę naprawdę wszystko za pomocą olbrzymiej grawitacji, zgniatającej dźwięki. ALEATORO mając w dyspozycji tę olbrzymią potęgę grawitacji, był w stanie uwięzić MAGNĘ FERMATĘ poprzez odebranie jej możliwości komunikowania się na dalekie odległości za pomocą echo~sonaru. I TAK TO SIĘ ZACZYNA... ALE O TYM WSZYSTKIM WIDZ DOWIE SIĘ DOPIERO W TRAKCIE ROZWOJU FABUŁY. Ciąg dalszy następuje: 17)MISJA NA BLAGORII – OBRAZ NOWEJ PLANETY - Wszystko jest tu halucynacją. Obraz BLAGORII przedstawia się jako struktura nieco ludowo-pierwotna, a nieco jako steam & cyberpunkowa. Jest to środowisko społeczne bardzo silnie zawierzające swej pierwotnej lub emocjonalnej części psychiki. Blagorianie oczywiście podobnie jak Rezonatorzy z Sonorii porozumiewają się między sobą za pomocą bardzo śpiewnego (rezonującego) języka, ale jest to język konstruowany z bardziej wyrazistym rytmem, a nawet przytupem. Konstrukcja śpiewnego języka Blagorian przekłada się na środowisko i Struktura fabularna intergalaktycznej opery w harmonii dźwięków UniVERSALU pt. „Cosmocanto” str. 10 strukturę społeczną całej planety, która jest podobnie jak ich śpiewny język bardziej wyrazista i mniej natchniona, niż struktura społeczna Rezonatorów (Sonorian). Co więcej Blagorianie wierzą, iż ich Planeta jest myślącą istotą, którą Blagorianie pytają o zgodę dosłownie o wszystko. Cała emocjonalność i pierwotny sznyt muzyki / języka / komunikacji Blagorian przekłada się oczywiście na ich wszystkie czynności, zachowania itp. Są to czynności bardziej ludyczne, czy neopogańskie. Wszystkich osobników / różnorodne gatunki nawiedzające ich Planetę traktują w gruncie rzeczy z należytym szacunkiem jak gości. Mają bardzo pozytywne nastawienie. A co więcej lubią się przy tym bawić, żartować, co i w tym wypadku jest mniej natchnione, niż zachowanie Sonorian. WAŻNE JEST, iż Blagorianie myślą, że kosmiczny szum przywieźli ze sobą Rezonatorzy. Zaraz na początku drugiego aktu, Blagorianie oddają rodzaj hołdu Rezonatorom. Witają ich na planecie, etc. Wygląda to tak, jakby traktowali Rezonatorów jako misjonarzy lub kurierów, którzy są niczym bobowie... Wszystkie te rytuały hipnotycznie ze swojej pustelni obserwuje i komentuje MAGNA FERMATA. Do momentu, aż nie zapadnie się w wir lub pod ziemię, co zbudzi w niej rodzaj niemej paniki (powinno to wyglądać, jakby pustelnia nagle została rozcięta odsłaniając wielki wir piskliwych czarnych dźwięków). 18)ALEATORO ROZRYWA DŹWIĘKI NA INSTRUMENCIE SUONERO ALEATORO w swej czarnej norze rozrywa, przecina dźwięki, grając na przedziwnym czarnym instrumencie skonstruowanym z noży, szkła i smoły, zwanym Suonero (Czarnodźwięk). Instrument wyposażony jest w rodzaj czarnego pudła dysonansowego, które powiela / odbija od swoich powłok z czarnego szkła dźwięki w nieskończoność. Grając na instrumencie ALEATORO zachowuje się jak szaleniec, mający w zamiarze zniszczyć całą dominującą we wszechświecie harmonię. Struktura muzyczna grana przez niego składa się zaledwie z kilku dźwięków (minimalizm) powielanych w różnych wysokościach i nieskończoność, łączonych w wielorakich (czasem bardzo odległych) kombinacjach czarnych akordów. Od ok. 1 minuty koncertu na instrumencie czarnego dysonansu ALEATORO wzbogaca partię o swój potężny czarny wokal. Są to minimalistyczne, acz ciężkie dźwięki skonstruowane na bazie czasowników mających w sobie bardzo silny negatywny przekaz niszczenia, rozrywania, roztrzaskiwania, łamania, dysonowania struktur. Po ok. 3 minutach tego przedziwnie narastającego koncertu do partii wokalnej włącza się TEMPO GRETTO, który niczym podczas przesłuchania tłamsi w czarnej norze związaną czarnymi sznurami MAGNĘ FERMATĘ, której od tej muzyki wyraźnie poczerniały włosy... SADZA, SMOŁA I ZGORZELINA – śpiewa TEMPO GRETTO. MAGNA FERMATA wije się w niekończących się jękach. Podczas tych tortur, MAGNA tak bardzo nie może znieść rażąco ciężkiej antyharmonii, że godzi się na to, że dopóki Rezonatorzy nie uwierzą całkowicie w dysonans, wciąż będzie generowała wizję BLAGORII za pomocą narracyjnej pieśni i halucynacji dźwiękowej3. Budowanie wrażeń dźwiękowych, iż załoga RESONDY znajduje się na planecie Blagorian ma na celu doprowadzenie do stanu, kiedy Rezonatory przesiąknięci harmonią dysonansu, rozprzestrzenią ów dysonans 3Inne halucynacje niż dźwiękowe nie są potrzebne, gdyż Wielcy Rezonatorzy z RESONDY nie widzą... Zatem wizualnie świat Blagorii, może być bardzo umowny. Struktura fabularna intergalaktycznej opery w harmonii dźwięków UniVERSALU pt. „Cosmocanto” str. 11 całkowicie nieświadomie na cały UniVERSAL (przekonani, że upowszechniają Cosmocanto). Sam ALEATORO, nie ma bowiem możliwości rozprzestrzeniania dźwięku, jaką mają właśnie Rezonatorzy. Nieświadomi Rezonatory będą tym samym pracowali na rzecz planu ALEATORO. 19)SONORIA PRÓBUJE NAWIĄZAĆ KONTAKT Z RESONDĄ Wielcy Rezonatorzy z SONORII próbują nawiązać ponowny kontakt z RESONDĄ. Nie mogąc uzyskać połączenia, są zaniepokojeni. Załoga RESONDY musi znajdować się w jakimś nieodkrytym, nieprzewidywalnym zakątku kosmosu, ponieważ zazwyczaj wektory próżni pozwalają na dobry kontakt / rezonans... Używają przy tym określenia, iż RESONDA musiała się chyba znaleźć w miejscu bardzo OSOBLIWYM, skoro nie można z nią nawiązać kontaktu. Próba nawiązania kontaktu powinna być mało muzyczna i śpiewna. To powinna być bardzo emocjonalne, paniczne nawoływanie z centrum dowodzenia misją RESONDY. 20)IDIO FRULLATO SPOTYKA MAGNĘ FERMATĘ Tuż po torturach, obolała MAGNA FERMATA [jej duch, lub jakaś inna manifestacja MAGNY] spotyka IDIO FRULLATO (spotkanie MAGNY i FRULLATO musi być jakoś wygenerowane za pośrednictwem tego, że FRULLATO ma wzrok, i potrafi tym samym zauważyć MAGNĘ; być może IDIO ma doskonałą empatię; jeszcze nie wiem)... MAGNA, wierząc, iż jej chorobliwe ułudy i wizje mogą jednak zostać przerwane, opowiada IDIO FRULATTOWI, że cała BLAGORIA nie jest prawdziwą planetą, jak odbierają ją Rezonatorzy, ale złudzeniem dźwiękowym, mającym na celu podstępne przekabacenie Rezonatorów (załogi RESONDY) na stronę dysharmonii MAESTRO ALEATORO. Następnie MAGNA dodaje, że wizja ta może być przerwana, ale przerwać ją może tylko ktoś, kto będzie miał w sercu doskonałą harmonię, która nie podda się ogromnej sile grawitacji otchłani MAESTRO ALEATORO. Ostatnie swoje zdania MAGNA śpiewa w wielkim pośpiechu, ponieważ zaczyna czuć ciężar zbliżającego się ALEATORO. 21)POZBAWIENIE MAGNY FERMATY SŁUCHU >> UTRATA SŁUCHU BLAGORIAN Aleatoro wraz z TEMPO GRETTO podchodzą do MAGNY w ostatnim momencie jej rozmowy z IDIO, który najzupełniej nie wie kim jest ALEATORO. ALEATORO jest bardzo zły i niepocieszony z tego powodu, że MAGNA zdradziła sekret BLAGORII IDIO FRULLATOWI. Wiedząc, że nie może zabić MAGNY (bo tym samym automatycznie przerwałby halucynację BLAGORII, rozpościerającą się na brzegu horyzontu zdarzeń VACULINU), MAESTRO ALEATORO na oczach IDIO FRULLATO pozbawia MAGNĘ słuchu poprzez wpuszczenie do jej uszu ogromnej grawitacji stłaczającej wszystkie słyszane przez MAGNĘ dźwięki. Jest to bardzo dramatyczna scena, po której IDIO FRULLATO jest w ciężkim szoku. 22)BLAGORIA BEZ SŁUCHU... W momencie kiedy MAGNA jest pozbawiona słuchu, w jej wizji świat staje się głuchy... Wszyscy Blagorianie nagle głuchną, a melodie konstruowane przez nich Struktura fabularna intergalaktycznej opery w harmonii dźwięków UniVERSALU pt. „Cosmocanto” str. 12 pod wpływem nauk misjonarzy-rezonatorów, są bardzo chaotyczne. Hm... Rezonatorzy do nich mówią. A oni albo nie odpowiadają, albo mówią coś innego. Zaciera to komunikację, między SONORIĄ a BLAGORIĄ... Pojawia się rodzaj chaosu muzycznego, ale nie przejmujcie... Jest to drobne zwycięstwo aleatoryki w wojnie między Harmonią i Dysharmonią. Ostateczne zwycięsto będzie należało wiecie do kogo ;-) 23)RADOŚĆ TEMPO GRETTO Widząc rozwój wydarzeń TEMPO GRETTO biegnie do ALEATORO, aby zdać mu relację, że pozbawiając słuchu FERMATĘ, pozbawił też słuchu całą populację Blagorii. Misjonarze-załoga RESONDY nie wiedzą co począć z tym faktem, gdyż w mgnieniu oka planeta zamieszkała przez gatunek umiejący rezonować dźwięki nagle umie je tylko wydawać, ale już odbierać – no cóż – głusi są jak pnie... Jest to dla załogi RESONDY bardzo dziwny stan. Aczkolwiek... w rozumieniu TEMPO GRETTO rozwiązanie wymyślone przez ALEATORO jest wspaniałe, cudowne, a ową wspaniałość wyznacza coraz bardziej rodzący się chaos, cynizm i ironia. 24)IDIO DONOSI O SEKRECIE; DOLCE ZADAJE PYTANIE, CZY ALLA SŁYSZY SZUM. DOLCE TREMOLLO razem z ALLĄ nauczają Blagorian zastosowania fali Cosmocanto; nie do końca przy tym rozumieją, czemu nagle Blagorianie zaczynają się inaczej zachowywać (są głusi). Chwilę rozmyślają na ten temat... I nagle nadbiega IDIO, który w ciężkim szoku przekazuje DOLCE TREMOLOWI czego doświadczył i co usłyszał. Tempo akcji wzrasta. DOLCE TREMOLO początkowo nie może uwierzyć w słowa IDIO, jednakże ALLA przypomina mu o tym, że przecież DOLCE od początku myślał, iż szum dźwięku rezonującego z BLAGORII jest jakiś dziwny i inny niż zazwyczaj. Słowa powodują, że DOLCE zaczyna dostrzegać nieprawidłowości, i że chyba naprawdę są w jakiejś dziwnej przestrzeni... Dolce zaczyna wypytywać ALLĘ, czy: - Czy słyszy tępe szumy? Alla odpowiada, że nie. - Czy słyszy jak metalicznie odbijają się dźwięki w jej uszach? Alla również odpowiada, że nie. - Czy jest w stanie usłyszeć źródło najsilniejszego dźwięku na terenie Blagorii? Alla odpowiada, że tak, i podaje kierunek / źródło... Chwilę później sama dziwi się, iż kierunek wskazuje na kobietę, o której myślała, że jest robotnicą. Wszystko zaczyna się ALLI zgadzać, więc opowiada DOLCEMU o tym przedziwnym spotkaniu, i gdzie DOLCE może znaleźć MAGNĘ FERMATĘ [aria ALLI, w czasie której DOLCE oddala się w poszukiwaniach]. 25)W STRONĘ ŹRÓDŁA HALUCYNACJI DOLCE zmierza w stronę źródła dźwięku na BLAGORII. Im bliżej jest źródła podanego przez ALLĘ, tym bardziej wizja BLAGORII pustoszeje i staje się niczym czarna pustynia, utkana w obrębie przedziwnej sieci zdarzeń. W momencie, gdy DOLCE dociera do źródła, widzi u celu MAGNĘ FERMATĘ, uwięzioną jakby w sieci pajęczej dysharmonii dźwiękowej. MAGNA, uwikłana w tej sieci, jest samotna, Struktura fabularna intergalaktycznej opery w harmonii dźwięków UniVERSALU pt. „Cosmocanto” str. 13 zmęczona i obolała. Mimo tego stanu, MAGNA wita ciepło DOLCE TREMOLA i mówi, że na niego czekała (bo skoro DOLCE dotarł do niej, to na pewno nie dał się oszukać wizji BLAGORII, którą musiała utkać za pomocą dźwięku na żądanie okrutnego przebrzydłego, czarnego brzydala ALEATORO. 26)OPOWIEŚĆ MAGNY FERMATY W tej scenie MAGNA FERMATA opowiada DOLCE TREMOLOWI, że cała BLAGORIA jest wygenerowana na granicy VACULINU (Czarnej Dziury ALEATORA) za pomocą bardzo hipnotycznych dźwięków, które MAGNA tworzy na żądanie MAESTRO ALEATORO. - Maestro Aleatoro posiada ogromną siłę grawitacji, generującą potężne dysharmonie. Dzięki tej sile Aleatoro uwięził mnie – Magnę Fermatę – i za pomocą fono-totrur nakazał mi stworzyć halucynację dźwiękową Blagorii, a tym samym zwabić prom Wielkich Rezonatorów w obręb czarnego Vaculinu. Aleatoro pragnie przeto, aby poprzez wizje i szumy dźwiękowe obecne w obrębie Blagorii, zagnieździć w sercach Rezonatorów ciężki dysonans, którzy następnie misjonarze rozprzestrzenią w obrębie całego UniVERSALU, przekonani, iż upowszechniają Cosmocanto. W rezultacie tego cyklu działań MAESTRO ALEATORO pragnie stworzyć potęgę dźwięku, który rodzi się indywidualnie, który jest chaotyczny, naturalny i zaprzecza jednej – dominującej harmonii. Nic jednak nie jest w stanie równać się z potęgą harmonii prawdziwego Cosmocanto. MAGNA FERMATA zdradza DOLCE TREMOLOWI, iż plan ALEATORO można udaremnić... - W tym momencie załoga Resondy jest uwięziona w obrębie czarnego Vaculinu. Nie jest się łatwo wyrwać z tej przestrzeni, a już tym bardziej nie jest to łatwe, gdy załoga promu misjonarzy, żyje w dodatkowo wygenerowanej halucynacji innej planety. Jedynym sposobem na udaremnienie planu Maestro Aleatoro jest zaśpiewanie czystej melodii Cosmocanto w rdzeniu Vaculinu – w czarnym królestwie dysharmonii. Dokonać tego może jedynie osobnik, zdolny do absolutnie czystego poświęcenia. Potężna siła grawitacji Vaculinu zgniata bowiem wszelkie rzeczy materialne, które znajdą się w jej rdzeniu. Ciało osobnika, który rzuci się w centralny punkt chaosu imploduje nim fala Cosmocanto rozproszy rozproszy grawitację tego miejsca... Rzucając się w głąb Vaculinu, należy śpiewać bardzo czyste Cosmocanto jak tylko długo się da... Każdą komórką ciała i wszelką możliwą energią. Czy rozumiesz, co się wiąże z tym poświeceniem? Od ciebie tylko zależy, czy jesteś do niego zdolny?... Lecz jeśli nie jesteś... Twoi współbracia zapomną jak brzmi harmonia... I zapomni czym jest harmonia i braterstwo cały UniVERSAL. [wyciemnienie, zostaje sam Tremolo] 27)ROZTERKI DOLCE TREMOLO: DOLCE TREMOLO jest jedynym Rezonatorem, który słyszał w VACULINIE szum dysonansu, dlatego też, słysząc opowieść MAGNY FERMATY, zdaje sobie sprawę z tego, że jest jedynym osobnikiem zdolnym wygenerować czyste Cosmocanto, które unicestwi czarny VACULIN. Czyni to z niego bohatera tragicznego... Albo poświęci siebie, albo pozwoli na to by dysharmonia ogarnęła UniVERSAL. Ku poświeceniu skłania DOLCE TREMOLA fakt, że to przecież on w badaniach Struktura fabularna intergalaktycznej opery w harmonii dźwięków UniVERSALU pt. „Cosmocanto” str. 14 dźwięku wskazał kierunek pochodzenia dźwięku z szumem, przez co sam wpędził swoich współbraci w obręb oszukanego miejsca. Miejsca, które nie jest planetą, lecz pułapką wygenerowaną na przestrzeni obmierzłego horyzontu VACULINU. POJAWIA SIĘ ALLA W ODDALI... JAK WIZJA: ALLA prosi DOLCE TREMOLA by się nie poświęcał, i że na pewno znajdzie się inny sposób na wydostanie się z cz. dziury... Wówczas DOLCE przytacza za argument, iż to właśnie on nadał znaczenie tej pomyłce mylnie określając pochodzenie tego dźwięku. To on sprawił, że RESONDA utkwiła w lepkiej mazi czarnego VACULINU. Czuje się winny i winę musi zmazać. 28)ALLA NIE CHCE STRACIĆ DOLCE TREMOLA [światło rozjaśnia się wypełniając przestrzeń i ALLA I DOLCE rozmawiają] ALLA SOLMILLA nie może uwierzyć, że BLAGORIA nie istnieje. Nie chce tracić DOLCE TREMOLA, bo jak do tej pory z nikim innym nie porozumiewała się tak szczerymi pieśniami. W mniemaniu ALLI DOLCE TREMOLO doznaje pewnych omamów, powodowanych tym, iż znajduje się na innej planecie, w środowisku innego Rezonansu. Słysząc jak ALLA jest przekonana, że na BLAGORII nie ma szumu, jest bardzo sfrustrowany, ponieważ odczuwa, że dla ALLI szum stał się tak naturalny, że już nawet go nie słyszy (albo ALLA ma go za wariata, co też nie jest przyjemne). Według DOLCE stan ten będzie postępował, więc trzeba go przerwać. TREMOLO prosi zatem IDIO FRULLATO, aby ten zaprowadził go do miejsca emanującego największą czernią, bo tylko on jest to w stanie zobaczyć w stanie zakłóconego rezonansu VACULINU i oszukanej planety. 29)ALEATORO OBAWIA SIĘ, ŻE JEGO PLAN NIE WYJDZIE ALEATORO jest bardzo wkurzony, i nakazuje TEMPO GRETTOWI, aby unicestwił IDIO FRULLATO (np. cerberami kastetów dźwiękowych), który prowadzi Dolce. ALEATORO żałuje, iż nie pozbawił życia IDIO wcześniej... Bo teraz przez tę jedyną widzącą postać cały plan może spalić na panewce. 30)WYPRAWA DO RDZENIA CZERNEGO DYSONANSU DOLCE prowadzony przez IDIO w głąb czerni, coraz mniej słyszy echo swoich dźwięków. W związku z tym coraz bardziej ochoczo nuci pod nosem melodię Cosmocanto, niczym niezłomny Orfeusz... TEMPO zasadza się na IDIO FRULATO i go unicestwia cerberami kastetów dźwiękowych. Teraz Dolce jest sam; nie wie co się dzieje i wpada w lekką panikę, ale jest niezłomny! Śpiewa coraz słodziej, a każda nuta przybliża go do rdzenia VACULINU coraz bardziej. W oddali mieszają się obrazki UniVERSALU o całkowicie zaburzonej strukturze wektorów. Obrazy te, które wiją się w głowie TREMOLA motywują go coraz bardziej. W tle chóry kosmiczne i inne bajery pobrzmiewają patetycznie w umyśle TREMOLA, aby mu uświadomić, że jego poświęcenie ma sens... Nagle, jak przez głe / szum słyszy, jak jego współbracia z matczynej Planety próbują nawiązać kontakt... Struktura fabularna intergalaktycznej opery w harmonii dźwięków UniVERSALU pt. „Cosmocanto” str. 15 DOLCE: odpowiada: - Tu Dolce Tremolo, fonometra załogi Resondy. Prom został uwięziony w obrębie horyzontu Vaculinu przez Maestro Aleatoro, który pragnie zniszczyć harmonię UniVERSALU. Sytuacja jednak za chwilę zostanie opanowana. Cosmocantooo... [lub coś w tym stylu] DOLCE staje na granicy grawitacyjnej VACULINU. Słyszy tępy oddech ALEATORO. Chwila tłamszącej ciszy. 31)POJEDYNEK HARMONII I DYSONANSU Po chwili morderczej ciszy i wymiany spojrzeń / ciszy pomiędzy ALEATORO i DOLCE następuje kawalkada dysharmonijnych dźwięków i bardzo harmonijnego śpiewu... z początku wydaje się, że dźwięki zgniatają DOLCE TREMOLA. Jego ciałorozprasza się za czarnymi tiulami (być może tymi, które na początku skrywały ciała postaci), ale dźwięk jego głosu narasta mimo tego, że nie widać już samego DOLCE. Dźwięk Cosmocanto narasta, porusza i wprawia przestrzeń w drżenie... aż wreszcie VACULIN pryska jak bańka. W oddali imploduje MAESTRO ALEATORO... Następuje olbrzymie rozjaśnienie-błysk i widzimy, jak na scenie stoją otumanieni Rezonatorzy z promu RESONDA, jakby wyrwani zostali z transu ciemności... Spośród Rezonatorów tylko ALLA wie co się stało. Może nawet lekko kwilić. 32)SYGNAŁ Z SONORII Rezonatorzy słyszą sygnał z matczynej planety od zaniepokojonych współbraci... ALLA odpowiada: - Tu Resonda. Zostaliśmy uwięzieni w obrębie przestrzeni czarnego dysonansu. Straciliśmy jednego członka załogi, ale dzięki niemu sytuacja jest już opanowana. [albo coś w tym stylu] 33)EWENTUALNIE; [scena niekonieczna] MOŻE BYĆ JESZCZE NA KONIEC, acz nie musi ODLEGŁA HISTORIA O TYM, JAK TO SIĘ STAŁO, ŻE KOSMOS GENERUJE DŹWIĘKI... Opowieść podobna do „Muzyki Ainurów”, nawiązująca do badań Pitagorasa, nasłuchu wibracji przestrzeni kosmicznej przez teleskop Keplera... ETC... Ale ten punkt oczywiście niekoniecznie. KONIEC Struktura fabularna intergalaktycznej opery w harmonii dźwięków UniVERSALU pt. „Cosmocanto” str. 16