Sprawozdanie Dziekana z lat 2008-2016

Transkrypt

Sprawozdanie Dziekana z lat 2008-2016
1
Sprawozdanie Dziekana z lat 2008-2016:
Część II, merytoryczna
Przeszłość, teraźniejszość, przyszłość
Przeszłość: Cele zespołów dziekańskich w kadencjach 2008-2012 i 2012-2016
1. Usilnie, jak najszerzej korzystając z pomysłów i zapału wszystkich pracowników, doktorantów
i studentów, oraz wbrew wszelkim przeciwnościom obiektywnym i subiektywnym, rozwijać
Wydział Filologiczny.
a. Przyciągać na Wydział optymalną (czyli zwykle maksymalną) liczbę studentów, by
utrzymać kadrę już zatrudnioną, a gdzie to będzie wskazane i możliwe, zatrudniać
nowych pracowników.
b. Podnosić pewność zatrudnienia każdego uczonego również w przyszłości poprzez
tworzenie kierunków, które przyciągają wielokrotnie więcej kandydatów niż możemy
przyjąć na studia. Innymi słowy, podnosić pewność niezakłóconej kariery na
Uniwersytecie tworząc nowe pożądane kierunki i specjalności.
c. Podnosić jakość kadry: priorytet dla przedsięwzięć mających skutkować doktoratami,
habilitacjami, tytułami profesorskimi oraz istotnymi publikacjami. Wspomagać udział
naszych koleżanek i kolegów w ważnych konferencjach naukowych.
d. Podnosić jakość kształcenia na wszystkich kierunkach i specjalnościach oraz
poprawiać relacje ze studentami.
2. Dbać o jak najlepsze stosunki pomiędzy pracownikami naukowo-dydaktycznymi,
dydaktycznymi, administracyjnymi i obsługi, bo coś istotnego można zrobić tylko w otoczeniu
życzliwych przyjaciół.
Teraźniejszość: Stan obecny
Największe osiągnięcia kadencji 2008-2016
1 Wygaszenie większości sporów i niesnasek na Wydziale.
2. Unowocześniliśmy strukturę organizacyjną Wydziału poprzez likwidację zakładów, utworzenie na
ich miejsce dużych katedr oraz stworzenie wszystkim możliwości powoływania pracowni i zespołów
badawczych skupiających nie tylko studentów, doktorantów i uczonych z naszego Wydziału, ale
również z innych ośrodków z Polski i z zagranicy.
3. Podwoiliśmy liczbę kierunków i specjalności pierwszego i drugiego stopnia, które wychodzą
naprzeciw oczekiwaniom młodych i pracodawców. Co roku około 60% wszystkich najbardziej
obleganych kierunków znajduje się na naszym wydziale.
2
4.Mimo pogłębiającego się niżu demograficznego oraz ministerialnych ograniczeń wzrostu liczby
oferowanych miejsc na uczelniach i wydziałach, systematycznie zwiększaliśmy liczbę studentów
uczących się na naszym wydziale (w sumie o prawie 30%).
5. Podwoiliśmy liczbę słuchaczy Filologicznego Studium Doktoranckiego i zdynamizowaliśmy je przez
wprowadzenie seminariów otwartych i wykładów mistrzowskich, prezentujących współczesne trendy
badawcze w Polsce i na świecie.
6. Znacznie zwiększyliśmy liczbę pracowników Wydziału o najwyższych kwalifikacjach akademickich:
doktorów, doktorów habilitowanych (o 64) i profesorów tytularnych (o 17, a do końca roku 2016 o
dalsze 4, czyli w sumie o 21), w wyniku czego Rada Wydziału zwiększyła się z 80 do 140 osób.
7. Dotacja na utrzymanie potencjału badawczego jednostki (dawny DS.) wzrosła ponad dwukrotnie, z
520 000 zł do 1 096 520 zł. Dotacja na „młodych” pozostała praktycznie na tym samym poziomie
(292 977 vs 318 180 zł). W sumie kwota dotacji badawczej wzrosła z 520 000 zł do 1 414 180 zł.
8. Suma kwot zdobytych w konkursach badawczych zewnętrznych (6 grantów) przekroczyła 4 mln zł i
wielokrotnie przewyższa dotychczasowe sukcesy na tym polu.
9. Zwiększyliśmy liczbę uprawnień do nadawania stopnia doktora z 2 do 5 (szóste powinno
zmaterializować się lada chwila).
10. Zrealizowaliśmy autorską koncepcję użytkową oraz w ponad 90 procentach zagospodarowaliśmy
nowy budynek Neofilologii—jeden z najnowocześniejszych w Polsce i w Europie.
Teraźniejszość:
Największe niepowodzenia minionych kadencji:
1. Niezreformowana polonistyka, slawistyka i filologia klasyczna (mimo wielokrotnych prób
dokonania tego przez klasyków) oraz wynikające stąd kłopoty kadrowe i finansowe również
pozostałych jednostek oraz podwyższone pensum dla wszystkich.
2. Niepokojące tendencje w rekrutacji studentów i brak dynamiki wewnętrznej na filologii
germańskiej, lingwistyce stosowanej i na kulturoznawstwie.
3. Stopniowa, lecz totalna utrata kontroli dziekana na rzecz władz kanclerskich nad
wykorzystywaniem znajdujących się w gestii Wydziału budynkami i pomieszczeniami,
wykorzystywanymi dla celów naukowych i pozaprogramowych zajęć dydaktycznych -organizacji wykładów gościnnych, konferencji doktoranckich --a nawet konferencji
międzynarodowych—oraz innych spotkań naukowych.
3
Przyszłość:
Wybrane scenariusze rozwoju sytuacji w najbliższym czasie
Założenie bazowe:
Wszyscy chcemy lepszych warunków pracy i płacy
Diagnoza:
Sami musimy je sobie stworzyć
1. Scenariusz nr 1, katastrofalny:
Nie dochodzi do utworzenia Wydziału Neofilologii z dniem 2 stycznia 2017 roku, a Dziekan
realizuje obietnice zawarte w swoim programie.
Rezultat: Jeszcze przez rok lub dwa deficyt Wydziału będzie się utrzymywał na dzisiejszym
niskim poziomie (efekt opóźnionego naliczania faktycznych kosztów pracy i kształcenia) a
następnie zacznie gwałtownie rosnąć. Nie zostają zlikwidowane przerosty kadrowe w części
polonistycznej, a w części neofilologicznej dalej nie będzie możliwości zatrudnienia
wymaganej liczby pracowników. Dochodzi do implozji Wydziału: Wydział zaczyna się zwijać.
W tej sytuacji, w wersji optymistycznej w ciągu najbliższych 10 lat (a w wersji
pesymistycznej nigdy), nie ma możliwości osiągnięcia zerowego deficytu i tym samym
uzyskania możliwości powrotu do pierwotnych kwot pensum (30 godzin mniej) oraz
uzyskania możliwości podniesienia stawki za godziny nadliczbowe do np. 60-120 złotych za
godzinę. Nie ma też żadnego pozytywnego efektu dla poziomu badań naukowych w
poszczególnych jednostkach. Pytanie retoryczne: Czy doprawdy nie ma związku pomiędzy
większą liczbą godzin dydaktycznych i studentów na jednego pracownika naukowodydaktycznego a niższym poziomem i ilością opublikowanych przez nią czy niego prac
naukowych?
W sumie możliwość uzyskania deficytu zerowego zostaje bezpowrotnie utracona dla
wszystkich – zarówno dla polonistów jak i dla neofilologów. Wszyscy dalej będziemy czuć się
dyskryminowani w ramach Uniwersytetu i będziemy uniwersyteckimi pariasami.
2. Scenariusz nr 4: Reformatorski (rekomendowany):
Powstaje Wydział Neofilologiczny, a zmniejszony wydział Filologiczny po mniej więcej roku
zmienia swoją nazwę na Wydział Polonistyczny (lub jakąś podobną). Obaj dziekani przyjmują
postawę proreformatorską.
Rezultat: Wydział Filologiczny (tj. teraz de facto polonistyczny) zachowuje wszystkie
uprawnienia do doktoryzowania i habilitowania w zakresie, które obecnie przysługują
polonistyce i całemu naszemu Wydziałowi. Wydział Neofilologiczny natychmiast (w ciągu 2-4
4
tygodni od jego powołania i od początku nowego okresu „parametryzacyjnego”) występuje
do CK o trzy (dwa wydziałowe i jedno anglistyczne) uprawnienie do nadawania stopnia
doktora w zakresie językoznawstwa i literaturoznawstwa. Takie uprawnienia powinniśmy
uzyskać w ciągu roku od złożenia wniosków, po to by pod koniec kadencji 2016-20, na
podstawie jakości wypromowanych doktoratów, móc występować o własne uprawnienia
habilitacyjne. W międzyczasie Instytut Filologii Wschodniosłowiańskiej występuje o (i
uzyskuje) jedno własne uprawnienie doktorskie. W sumie, na zakończenie przyszłego okresu
parametryzacyjnego Wydział Neofilologii będzie posiadał ich co najmniej 4 (a może 5 lub
nawet 6) i dwa uprawnienia habilitacyjne (czyli tyle, ile ma ich obecnie Wydział Filologiczny).
Studia doktoranckie przekształcają się w Międzywydziałowe Filologiczne Studia
Doktoranckie UG, z dyrektorem i wicedyrektorem z różnych wydziałów, którzy wymieniają się
funkcjami w połowie kadencji. Jako wielki dorobek mijających kadencji zachowane zostają
otwarte seminaria i wykłady mistrzowskie. Wydział Filologiczny (czyli polonistyczny)
zachowuje nienaruszone prawo do bezpłatnego korzystania z pomieszczeń w budynku
Neofilologii. Początkowo Wydział Neofilologii przeprowadza przewody doktorskie,
habilitacyjne i profesorskie na Wydziale Filologicznym, ale stopniowo przenosi je na swój
wydział, w miarę uzyskiwania własnych uprawnień.
Sprawiedliwe (równe) rozłożenie ciężarów dydaktycznych i ich zmniejszenie
podniosłoby ilość i jakość publikacji, nie tylko wśród neofilologów.
Jedną z dalszych ważnych korzyści byłoby przekształcenie większości naszych
kierunków studiów w kierunki międzywydziałowe lub nawet międzyobszarowe (zwiększone
punkty parametryzacyjne za taki kierunek).
Ponieważ Wydział Neofilologiczny natychmiast wychodzi z zadłużenia, od roku 2018 wraca
do niższego pensum, może zlikwidować deficyty zatrudnienia w tych jednostkach, w
których jest to konieczne, oraz ma możliwość podwyższenia wypłat za godziny nadliczbowe
i zlecone do poziomu (zależnie od stopnia) 60-120 zł za godzinę.
Ponieważ na Wydziale Filologicznym (polonistycznym) reforma staje się wewnętrzną
sprawą polonistów, pojawia się realna szansa przełamania ewentualnych oporów przed
koniecznymi zmianami, szansa jej przeprowadzenia i uzyskania tych samych efektów
pracowniczych jak na Wydziale Neofilologicznym.
Aby wyjść z zadłużenia Wydział Filologiczny (polonistyczny), powinien natychmiast pozwolić
dyrektorowi Instytutu Sztuki zaprosić do swojej jednostki co najmniej 10 osób zatrudnionych w
Instytucie Filologii Polskiej. Wydział Filologiczny powinien też, po drugie, przez co najmniej najbliższą
kadencję odnawiać nie więcej niż co drugi etat zwalniany przez osoby odchodzące na emeryturę lub
które nie uzyskały pozytywnej oceny okresowej. Wtedy będzie miał szansę na koniec kadencji 20162020 nieco odmłodzić kadrę, zbliżyć się do zlikwidowania deficytu (albo go wręcz osiągnąć) i odzyskać
pełnię przywilejów pracowniczych.
Warunki tu opisane są warunkami koniecznymi, ale mogą okazać się warunkami
niewystarczającymi do dalszego rozwoju obu Wydziałów. Stworzenie takich warunków
będzie sprawą Dziekanów i Rad obu wydziałów.
Przedstawiony wariant przyszłości nr 4 jest najbardziej korzystny dla wszystkich i stąd z
całego serca rekomendowany.
5
Pytanie referendalne:
Czy po zapoznaniu się ze sprawozdaniem Dziekana i powyższymi
scenariuszami jesteś za jak najszybszym utworzeniem Wydziału
Neofilologii (tj. np. od 2 stycznia 2017 roku) i odzyskaniem przez jego
pracowników prawa do niższego pensum i wyższych dochodów za
nadgodziny już w 2018 roku?
Odpowiedź: Tak
Nie