Ciągłe skargi na złą jakość mydła i śro

Transkrypt

Ciągłe skargi na złą jakość mydła i śro
Lernen aus der Geschichte e.V.
http://www.lernen-aus-der-geschichte.de
Der folgende Text ist auf dem Webportal
http://www.lernen-aus-der-geschichte.de veröffentlicht.
Das mehrsprachige Webportal publiziert fortlaufend Informationen zur
historisch-politischen Bildung in Schulen, Gedenkstätten und anderen
Einrichtungen zur Geschichte des 20. Jahrhunderts. Schwerpunkte bilden der
Nationalsozialismus, der Zweite Weltkrieg sowie die Folgegeschichte in den
Ländern Europas bis zu den politischen Umbrüchen 1989.
Dabei nimmt es Bildungsangebote in den Fokus, die einen Gegenwartsbezug
der Geschichte herausstellen und bietet einen Erfahrungsaustausch über
historisch-politische Bildung in Europa an.
Ciągłe skargi na złą jakość...
(Nr 221), 18 wrz. 1941
Według informacji, jakie napłynęły m.in. z Augsburga, Brunszwiku, Dessau,
Drezna, Lipska, Szczecinka (Neustettin), Münsteru, Tylży (Tilsit) i Torunia
(Thorn), w szerokich kręgach ludności pojawiają się skargi na wyraźne
pogorszenie jakości mydła i środków piorących. Bardzo popsuło się zwłaszcza
mydło uniwersalne, które na początku wojny było całkiem przydatne. Według
wypowiedzi towarzyszy narodowych mydło to składa się obecnie wyłącznie z
gliny i piasku, co często prowadzi do porównań z mydłem z czasów wojny
światowej, które było równie kiepskie. Mydło uniwersalne niejednokrotnie trafia
do handlu świeżo po wyprodukowaniu i dlatego zużywa się wyjątkowo szybko.
Konsumenci na ogół twierdzą, że wobec obecnej jakości mydła uniwersalnego
jedna kostka nie może wystarczyć na miesiąc. Zdarzają się także sporadyczne
skargi na jakośćuniwersalnego mydła do golenia, które daje stosunkowo mało
piany i dlatego również nie wystarcza na przewidziany okres.
Ludność jest także bardzo niezadowolona – według informacji – ze środków
piorących. Bardzo trudno dbać o porządne czyszczenie odzieży, poza tym
proszek do prania bardzo jej szkodzi, co prowadzi do przedwczesnego zużycia
odzieży. W tym kontekście wielokrotnie zwraca się uwagę na to, że środki do
prania delikatnych tkanin, które się w dalszym ciągu reklamuje, od wielu
miesięcy są w ogóle nie do nabycia. Sklepy dostają je w tak małych ilościach,
że niemożliwe jest zaopatrzenie ludności w owe środki choćby w niewielkim
zakresie.
Szczególnie głośne skargi – według doniesień – dotyczą zaopatrzenia w mydło
toaletowe. W wielu wypadkach sklepy nie są w stanie zapewnićwykupu odcinków
na mydło toaletowe w kartkach na dzieci. Czasami dochodzi do przykrych scen,
kiedy matki małych dzieci kłócą się o ostatnie w sklepie kostki mydła
toaletowego. Matki nie potrafią zrozumieć braku mydła toaletowego, ale także ze
strony handlu padają słowa krytyki, że dostarczane ilości mydła toaletowego nie
pozostają w żadnej proporcji do liczby uprawnionych do wykupu na kartki.
Dlatego kręgi fachowe reprezentują pogląd, że z uwagi na nastroje społeczne
koniecznie należy się postarać o dostosowanie dostarczanych ilości mydła
toaletowego do liczby odbiorców uprawnionych do jego wykupu. Za konieczne
uważa sięzwłaszcza zwracanie uwagi lekarzom na to, że uprawnienia do
pobierania mydła toaletowego należy wystawiać tylko w naprawdę pilnych
przypadkach. Jak mówi się w urzędach gospodarczych, w tej kwestii
częśćlekarzy była dotąd nadzwyczaj hojna.
W opozycji do doniesień o trudnościach w zaopatrzeniu w mydło toaletowe
jest jedynie informacja z Lipska, według której dostawy dla ludności
przebiegają aktualnie bez żadnych zakłóceń.