Co się dzieje na sesji coachingowej?
Transkrypt
Co się dzieje na sesji coachingowej?
Co się dzieje na sesji coachingowej? Autor: Artur Król psycholog, coach, trener Bardzo często spotykam się z pytaniami o to, co faktycznie dzieje się na sesji coachingowej i jak taki zwierz wygląda. Jedną z prób odpowiedzi na to pytanie są nagrania pełnych sesji, które możesz obejrzeć na mojej stronie coachingowej ( www.krolartur.com ). Nie każdy ma jednak czas na zapoznanie się z dwugodzinnym nagraniem. Dlatego powstał ten e-book, opisujący pełen przebieg sesji coachingowych które prowadzę, od pierwszego kontaktu, aż po rzeczy dziejące się po zakończeniu procesu coachingowego. 1. Klient W zrozumieniu procesu coachingowego pomoże nam Janek- przykładowy klient. Nie wie on jeszcze, czy tak naprawdę jest zainteresowany coachingiem, czy może zależy mu na czymś innym, wie natomiast że ma problem, z którym chciałby sobie poradzić i cel, który chciałby osiągnąć. Chciałby pozbyć się obaw przed przemawianiem na zebraniach firmowych (problem) i być w stanie dawać prezentacje, które wszystkich zachwycą (cel). „Na samą myśl o poprowadzeniu zebrania w pracy boli mnie głowa...” 2. Pierwszy kontakt Pierwszy kontakt Janka z coachem takim jak ja może być bardzo różny: - mógł trafić na artykuł lub blog coacha - mógł po prostu wejść na jego stronę szukając po hasłach, które go interesowały, np. „jak być pewnym siebie na zebraniach” - mógł znaleźć wypowiedzi coacha na portalu społecznościowym - mógł mu go polecić znajomy, itp. Czasami zdarza się, że po tym pierwszym kontakcie klient przez pewien czas waha się i szuka dalszych informacji n.t. coacha, a czasami od razu decyduje się na skorzystanie z takiej usługi i następuje kolejny etap, czyli... 3. Pierwsza rozmowa Janek w końcu decyduje się skontaktować bezpośrednio ze mną, czy to przez telefon, czy to mailowo. W tym momencie zadaje pytania o rzeczy, które mogą w jakiś sposób budzić jego wątpliwości – ile to trwa, jakie są szanse na sukces, ile to kosztuje, co się dzieje podczas takiej sesji, itp. Po wyjaśnieniu tych spraw przychodzi czas na badanie potrzeb klienta. 4. Badanie potrzeb Badanie potrzeb klienta może mieć różną postać. U mnie polega na przesłaniu klientowi do wypełnienia specjalnego kwestionariusza (dostępnego tutaj: http://www.krolartur.com/biblioteka/kwestionariusz.pdf ), którego wypełnienie pozwala na ocenę takich kwestii jak: - ile czasu zajmie prawdopodobnie praca z takim klientem - czy w ogóle podjąć się tej pracy, czy lepiej skierować go do innego specjalisty, lepiej dostosowanego do jego potrzeb (np. trenera dykcji czy dietetyka) - jakie tematy warto zwłaszcza poruszyć podczas tej pracy - jakie style myślenia preferuje klient i jakie może to mieć dla niego konsekwencje Oczywiście, otrzymanie i odesłanie takiego kwestionariusza do niczego Janka nie zobowiązuje. Wciąż jesteśmy tutaj na etapie ustalania, czy w ogóle będziemy pracować ze sobą. Z drugiej strony, dla mnie taki kwestionariusz jest czymś całkowicie poufnym, Janek ma więc zapewnione bezpieczeństwo i prywatność. Ważną rzeczą podczas badania potrzeb jest otwartość klienta, dlatego jeśli będziesz brać udział w takim badaniu, zapamiętaj proszę, że nie ma możliwości, żebyś podał za wiele informacji. Wracając do Janka, gdy wypełni i odeśle kwestionariusz, uzyska w zamian informacje ile czasu zajmie prawdopodobnie praca z nim, proponowane terminy spotkań, oraz być może jakieś pytania mające na celu doprecyzowanie odpowiedzi, które udzielił w kwestionariuszu. To pozwoli mu na umówienie sesji. 5. Sesja coachingowa Jednym z najpopularniejszych pytań w tematyce coachingu jest to ile jest sesji i jak powinny być rozłożone w czasie. W praktyce zależy to od kilku rzeczy: A) Czy klient przyjeżdża na sesję z daleka? Jeśli klient musi np. dojeżdżać na sesję 6-7 godzin (a zdarzają się takie sytuacje), zwykle umawiam się z nim na intensywniejszą pracę rozłożoną na 1-2 dni, lub na kilka dłuższych spotkań rozłożonych w dłuższym okresie czasu. Jeśli natomiast klient może bez większych przeszkód dotrzeć na sesję, staram się rozłożyć je na więcej krótszych spotkkań B) Ważne jest dbanie o wytrzymałość klienta oraz coacha. Praca coachingowa jest pracą wymagającą dużego skupienia i uwagi, zarówno od coacha jak i klienta. Dlatego, jeśli tylko istnieje taka możliwość, rozkładam coaching tak, aby nie prowadzić sesji z jednym klientem przez więcej niż 4 godziny w ciągu jednego dnia. Chodzi o to, aby pozwolić mu dojść do siebie po interwencji. W wypadku coachowania osób mających już za sobą pełen dzień pracy zawodowej staram się wręcz ograniczyć czas pracy do dwóch godzin. C) Ostatnim czynnikiem wpływającym na decyzję o rozłożeniu sesji w czasie jest temat pracy coachingowej oraz przewidywany czas pracy z danym klientem. Inaczej wygląda sytuacja przy intensywnych interwencjach (np. w takich obszarach jak pewność siebie czy nieszczęśliwe zakochanie), gdzie lepiej jest wykonać sesję w krótkim, kilku- lub kilkunastodniowym odstępie (pozwalającym stwierdzić, czy istnieje potrzeba odbycia więcej niż jednej sesji). Inaczej natomiast przy takich celach jak długoterminowa poprawa skuteczności w pracy czy poprawa związku. Tam staram się umówić więcej sesji, choćby krótszych, za to w regularnych 1-3 tygodniowych odstępach pozwalających monitorować rozwój sytuacji. Z powyższych względów, zarówno ilość jak i terminy spotkań są czymś, co powinno być indywidualnie ustalane pomiędzy coachem i danym klientem, nie ma jednej zasady, która pasowałaby do wszystkich. Dokładne sugestie co do rozłożenia sesji w czasie są jedną z tych informacji, jakie mogę udzielić po otrzymaniu kwestionariusza. Sesje na odległość Sesje mogą być też prowadzone „na odległość”, przez Skype lub telefon. Rozwiązanie to ma zarówno wady, jak i zalety. Zalety to przede wszystkim komfort i elastyczność. Nie trzeba dojeżdżać na sesje, co dla niektórych osób, dojeżdżających z drugiego krańca Polski, ma ogromne znaczenie. Łatwiej jest też umówić sesje w nietypowych godzinach, itp. Wadą jest natomiast przede wszystkim brak dostępu do ogromnej ilości niewerbalnych informacji, jakie dostępne są przy spotkaniu w cztery oczy, jak również niemożność zastosowania pewnych metod interwencji. Sprawia to, że w większości wypadków osiągnięcie rezultatów przy sesjach „na odległość” wymaga nieco więcej czasu niż przy sesjach „w cztery oczy”. Z tego powodu coaching „na odległość” nadaje się bardziej do interwencji tzw. niedyrektywnych, skupionych na odkrywaniu przez klienta nowych rozwiązań i porządkowaniu informacji i umiejętności, które już posiada. Nie nadaje się natomiast zbytnio do interwencji mających na celu rozwiązanie problemów czy opanowanie nowych umiejętności Janek tymczasem zjawił się już na sesji coachingowej. Puka do drzwi i jest zapraszany do gabinetu. Na miejscu jest częstowany wodą, kawą lub herbatą oraz ciasteczkami i zaczyna się sesja. Poczęstunek nie jest tu tylko uprzejmością wobec klienta, ale pełni też bardzo praktyczną rolę. Tego rodzaju praca wymaga dużego skupienia i wysiłku, dlatego niezbędne jest zadbanie o to, żeby klient był odpowiednio nawodniony i miał źródło łatwo przyswajalnych węglowodanów, tak aby mózg klienta miał optymalne warunki do pracy. Co dzieje się na samej sesji? To oczywiście zależy od celu, z którym przychodzi klient, metod stosowanych w danym przypadku, oraz tego, kim jest klient, co dla niego działa, na co reaguje, itp. Pewne przykładowe opisy tego, jakie tematy mogą być omawiane na sesji możesz znaleźć w serii artykułów „Jak pracuję z...” dostępnych tutaj: http://www.krolartur.com/artykuly Tym niemniej wielu klientów opowiadało mi, że zastanawiało się co będą robić na sesji, co sprawi, że się zmienią, itp. Mogę więc opisać kilka zasad, którymi kieruję się w swoich sesjach, mając nadzieję, że w jakimś stopniu rozjaśnią one sprawę Czytelnikom. 6. Skąd bierze się zmiana podczas sesji? Sesja opiera się na eksploracji świata klienta. Jako coach wiem jakie obszary należy poruszyć, aby pomóc klientowi dojść do celu, na którym mu zależy, ale nie mogę z góry zakładać, że poruszenie ich w dany sposób da zawsze ten sam efekt. Ludzie są różni i nie można oczekiwać, że u każdego powtórzą się dokładnie te same sposoby myślenia i reagowania. Jednocześnie, ponieważ wszyscy ludzie funkcjonują w oparciu o tego samego rodzaju procesy myślowe, znając strukturę tych procesów można wiedzieć jakie obszary warto poruszyć. Zazwyczaj zmiana bierze się z jednego z czterech poniższych źródeł: A) Z uzyskania nowej perspektywy na dotychczasową wiedzę, przeżycia, umiejętności, itp. Np. wydarzenia, które dotychczas postrzegaliśmy jako ograniczające i przerażające teraz traktujemy z większym dystansem i dostrzegamy w nich źródło siły, a nie ograniczeń. B) Ze zmiany zachowań i nauki nowych zachowań, zarówno zewnętrznych (np. umiejętności prezentacji przed grupą) jak i wewnętrznych (np. tego jak myślimy o naszej publiczności w kontekście przemówienia) C) Z wyzbycia się starych nawyków i uwarunkowań, co tworzy przestrzeń do nowych, bardziej korzystnych zachowań. Np. przestajemy się spinać przed prowadzeniem prezentacji, co sprawia, że prezentacja wychodzi nam lepiej i naturalniej, bez jakiejkolwiek dalszej interwencji D) Ze sprecyzowania tego co oczekujemy, czego chcemy, co planujemy, itp. Przeważająca większość osób nigdy nie zainwestowała wystarczającego czasu w przemyślenie tego co chcą osiągnąć, co chcą uzyskać w kontaktach z innymi ludźmi, ani wielu innych rzeczy. Zadając odpowiednie pytania i pomagając wydobyć na nie odpowiedzi mogę znacząco pomóc klientom w zbadaniu i sprecyzowaniu tych spraw. Muszę tutaj zaznaczyć, że wprawdzie sama zmiana może zajść podczas sesji, ale jej prawdziwym sprawdzianem jest życie klienta po wyjściu z sesji. Dlatego tak ważny jest kolejny element procesu, czyli follow-up. 7. Follow-up Po sesji klient otrzymuje na skrzynkę e-mail opisane wszelkie ćwiczenia, które były stosowane na sesji, tak, aby mógł je wykorzystywać również samemu, w innych sytuacjach życiowych. Teraz wie już jak są skuteczne i jak działają, co ułatwia mu ich wykorzystanie. Dodatkowo ma możliwość kontaktowania się i dopytywania o szczegóły ćwiczeń, itp. Ważne jest również, aby zadbać o kontakt z klientem po sesji. Zwykle kontaktuje się z klientem w trzech terminach: ok. 2 i 4 tygodnie po sesji, oraz między 6, a 12 miesiącami po sesji. Ten follow-up, podążanie za klientem po sesji ma na celu sprawdzenie, jak dobrze zmiany uzyskane na sesji utrzymują się w codziennym życiu. Czasami mogę również zaproponować pomoc w precyzyjnym dostosowaniu poznanych przez klienta metod do sytuacji z jego życia. Na koniec... Powyżej opisałem przebieg procesu coachingowego od chwili pierwszego kontaktu potencjalnego klienta z coachem, aż po to, co dzieje się po sesji. Jednocześnie jestem świadomy, że mogłem nie zawrzeć tu jakichś informacji, które byłyby ciekawe i przydatne dla Czytelników. Dlatego z chęcią przyjmę dalsze pytania co do przebiegu procesu i odpowiem na nie, oraz zadbam o uzupełnienie dalszych wydań tego e-booka o takie dodatkowe informacje. Zapraszam do kontaktu pod adresem e-mail [email protected] lub numerem telefonu (0) 505 506 874. O autorze Artur Król jest psychologiem, coachem i trenerem. Twórca metod Dynamic Mindscapes i Beyond NLP oraz licznych technik zmiany osobistej. Autor książek „Zakochany czyli Opowieści Zmieniacza” (wyd. Helion, w druku) oraz Duch, „Skończ z samotnością: Jak zabłysnąć w towarzystwie, czuć się dobrze wśród ludzi i znaleźć sobie dziewczynę” oraz „Koniec samotności: Podróż do czystego źródła pewności siebie” (obie wyd. Dragon Learning, w druku). Fascynat neurologii, psychologii oraz zmiany interesuje się osobistej, prywatnie gotowaniem, improwizacyjnym i fantastyką. teatrem Więcej informacji: www.krolartur.com www.changemakers.pl www.changemasters.pl