Protokół nr 1/2014 posiedzenia Komisji Polityki Społecznej Rady

Transkrypt

Protokół nr 1/2014 posiedzenia Komisji Polityki Społecznej Rady
OR-II.0012.4.1.2014
Protokół nr 1/2014
posiedzenia Komisji Polityki Społecznej
Rady Powiatu Słupskiego
z dnia 17 lutego 2014 roku
Przewodniczący Komisji – pan Andrzej Kordylas, po stwierdzeniu quorum, o godzinie 14.30.
otworzył posiedzenie Komisji Polityki Społecznej Rady Powiatu Słupskiego, które odbyło się
w siedzibie Starostwa Powiatowego w sali 206. Przywitał obecnych radnych i gości: panią Urszulę
Dąbrowską – Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Słupsku, panią Mariannę
Kawiecką – Dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Lubuczewie, panią Ewę Młynarczyk – Dyrektor
Domu Pomocy Społecznej w Machowinie, pana Marka Króla – Dyrektora Domu Pomocy
Społecznej w Machowinku oraz pana Zbigniewa Babiarza-Zycha – Naczelnika Wydziału Polityki
Społecznej w Starostwie Powiatowym w Słupsku.
(listy obecności radnych oraz zaproszonych gości stanowią załączniki nr 1 i 2 do protokołu)
Ad 1.
Pan Andrzej Kordylas – Przewodniczący Komisji – odczytał proponowany porządek
posiedzenia Komisji (porządek posiedzenia stanowi załącznik nr 3 do protokołu):
1. Przyjęcie porządku posiedzenia.
2. Przyjęcie protokołu z ostatniego posiedzenia Komisji.
3. Sprawozdanie z działalności Domów Pomocy Społecznej w Powiecie Słupskim za okres
od 1 stycznia do 31 grudnia 2013 roku.
4. Wyrażenie opinii o projekcie uchwały Rady Powiatu Słupskiego w sprawie udzielenia
pomocy finansowej dla Województwa Pomorskiego.
5. Sprawozdanie z pracy Komisji za II półrocze 2013 roku.
6. Sprawy różne.
Zapytał, czy radni mają uwagi do proponowanego porządku posiedzenia. Uwag nie było.
W wyniku głosowania radni jednogłośnie przyjęli porządek posiedzenia.
Ad 2.
Pan Andrzej Kordylas – Przewodniczący Komisji – zaproponował przyjęcie protokołu
z ostatniego posiedzenia Komisji, informując, iż był on wyłożony do wglądu w Oddziale Obsługi
Rady i Zarządu Powiatu w Wydziale Organizacyjnym. Zapytał, czy radni mają uwagi do protokołu.
Głosów w tej sprawie nie było. Przyjęcie protokołu poddał pod głosowanie, po czym stwierdził,
że został jednogłośnie przyjęty.
Ad 3.
Pan Andrzej Kordylas – Przewodniczący Komisji – poprosił, aby dyrektorzy poszczególnych
domów pomocy społecznej w kolejności przedstawili sprawozdania za 2013 rok z działalności
jednostek, którymi kierują. Jako pierwszą o zabranie głosu wskazał panią Mariannę Kawiecką –
Dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Lubuczewie.
(sprawozdania stanowią załącznik nr 4 do protokołu)
2
Pani Marianna Kawiecka - Dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Lubuczewie - na wstępie
swojej wypowiedzi zauważyła, iż cała działalność DPS w Lubuczewie została ujęta
w przedłożonym sprawozdaniu. Dodała, że nowym przedsięwzięciem realizowanym przez nich
w 2013 roku była termomodernizacja, która przyczyniła się do oszczędności na paliwie –
w styczniu mieli już 40 tys. zł oszczędności z tego tytułu, zaznaczając, iż jest z tego bardzo
zadowolona. Nadmieniła, że również wprowadzili monitoring dla bezpieczeństwa mieszkańców
domu, co jest bardzo istotne, dlatego że bywały zdarzenia, które później były różnie komentowane
i trudno było to ocenić. Sądzi, iż to będzie pozytywne dla wszystkich. Poinformowała, że w domu
jest 112 mieszkańców, nie ma szczególnych problemów, tak jak było do tej pory, wszystko jest
dobrze, nie ma zastrzeżeń i powodów do narzekań. Poprosiła radnych o zadawanie pytań
związanych z funkcjonowaniem DPS w Lubuczewie.
Pan Paweł Gonera – członek Komisji – stwierdził, że jeżeli nie ma problemów, to nie ma pytań.
Pan Andrzej Kordylas – Przewodniczący Komisji – poprosił panią Ewę Młynarczyk – Dyrektor
Domu Pomocy Społecznej w Machowinie o zabranie głosu.
Pani Ewa Młynarczyk - Dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Machowinie - powiedziała,
że podobnie jak jej przedmówczyni jest zadowolona, choć może jest w gorszej sytuacji, ponieważ
DPS w Machowinie mieści się w czterech starych budynkach mieszkalnych, które na okrągło
wymagają remontu (jeden się kończy, kolejny zaczyna), co jest ogromnym problemem, ale sobie
radzą, pieniędzy też im wystarcza, więc na razie nie proszą. Podała do widomości, że w domu
przebywa 120 mieszkańców, a personelu zatrudnia 80 osób. Wspomniała, że w ubiegłym roku
dokonali większego remontu w granicy 70 tys. zł. we własnym zakresie.
Pan Andrzej Kordylas – Przewodniczący Komisji – poprosił o zabranie głosu pana Marka Króla
– Dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Machowinku.
Pan Marek Król - Dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Machowinku – na początku
przypomniał, że 2013 rok to przede wszystkim zmiana związana z pozwoleniem
Wojewody Pomorskiego na funkcjonowanie DPS w Machowinku, zwiększenie ilości miejsc,
a przez to zwiększenie dochodów i budżetu. Do tej pory w domu było 80 miejsc, teraz
usankcjonowano 2 osoby ponad stan. Dzięki zrozumieniu PCPR w Słupsku i z przyczyn
społecznych przyjęto właśnie 2 osoby, które ewidentnie, gdyby nie DPS w Machowinku,
to miałyby problem, by znaleźć swoje miejsce, więc te 2 osoby usankcjonowano dzięki
zwiększeniu ilości miejsc. Musiał to zrobić, dlatego że z rozmów z dyrektorami i z konferencji,
jakie co najmniej dwa razy w roku odbywają, dowiedział się, iż w domach pomocy społecznej
bywa tyle samo osób ponad stan co na minusie. W związku z tym tendencją będzie, że urzędy
wojewódzkie będą próbowały „wymusić” zwiększenie ilości miejsc zgodnie ze standaryzacją
albo oddanie mieszkańca do innego domu. Podkreślił, że starał się, żeby nastąpiło zwiększenie
o 2 miejsca, przy czym udało się im zwiększyć jeszcze o 1 miejsce i przyjęli mieszkańca, którego
opiekun prawny usilnie zabiegał o to, by znalazł się w DPS w Machowinku, mimo że ostatni rok
nauki pobiera w Szczecinie. Im to nie sprawia kłopotu, ponieważ jedną z mieszkanek dowożą
do tej samej szkoły przysposabiającej do zawodu i od tej chwili będą wozić nie jednego, a dwóch
mieszkańców do Szczecina na ostatni rok nauki. Poinformował, że miejsca te wyodrębniono
w pomieszczeniu gospodarczym, które najpierw przystosowano na pokój, gdzie obywały się zajęcia
prowadzone przez nauczycielki ze SOS-W w Damnicy, ale trudno to nazwać pomieszczeniem
dydaktycznym ze względu na jego charakter.
3
Pan Marek Król - Dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Machowinku – cd. wypowiedzi –
dodał, że po przeprowadzeniu gruntownego remontu poddasza udało się stworzyć dwa bardzo
ładne pokoiki dwuosobowe plus łazienkę ze wszelkimi wymogami przystosowaną dla osób
niepełnosprawnych, bez barier itp. W jednym z tych pokoi jest jedno miejsce ze względu na skosy
na belkę, którą wizualnie doprowadzili do estetycznego stanu, jednak ona wyklucza standardy
odnoszące się do metrażu w pokoju. Następnie zaznaczył, że z miesiąca na miesiąc przybywa
szereg kłopotów, od wielu lat dom funkcjonuje na zasadzie maksymalnego oszczędzania,
by zmieścić się we własnym budżecie, dlatego tego typu działania jak powyżej i sukces tych
działań jest dla nich bardzo ważny. Ma nadzieję, że bieżący rok będzie taki jak przez wiele lat,
a mianowicie że nie będzie zgonów i dadzą sobie radę ze wszystkim. Wspomniał o drugiej bardzo
ważnej sprawie – o wydatkach. Ponoszą konieczne wydatki związane np. z wystąpieniem o operat
wodno-prawny, kosztami technicznymi plus opłaty za to, ponieważ pewne rzeczy musiał wykonać
fachowiec (próbowali to zrobić w oparciu o własną kadrę, ale niestety byli bezskuteczni). Podał,
że najbardziej kosztowna inwestycja polegała na wymianie zbiornika ciśnieniowego hydroforu.
Stary hydrofor miał pozwolenie czasowe, które się kończyło, a to powodowało, że ciśnienie
na pałac oraz na drugi blok mieszkalny było obniżone z względu na zbyt duże stężenie żelaza
w zbiorniku i pozwolono na jego użytkowanie, ale ze zmniejszonym ciśnieniem. Było
to niekomfortowe w użytkowaniu i postanowili to naprawić, wydając na to kilkanaście tysięcy zł.
Udało się im „mądrze” wydać środki publiczne, więc pozostałą część przeznaczyli na monitoring
zgodnie z ustawą o zdrowiu psychicznym i z kolejnymi rozporządzeniami. Objaśnił,
że do standaryzacji już weszło, iż domy pomocy społecznej muszą mieć obiekty
pt. unieruchomienie lub izolacja, które to mają mieć monitoring rejestrowany. Od trzech lat
nie mieli unieruchomienia, więc ma nadzieję, że to co stworzyli, jest wymogiem ustawowym
i „oby im się długo nie przydało”. Dodał, że w dalszym ciągu kadra pracuje ofiarnie, rzetelnie
i są zadowoleni, iż mają odzewy tego, gdyż są chwaleni np. za opiekę stomatologiczną. W domu
nie ma mieszkańca, który nie miałby całkowicie zdiagnozowanej i wyleczonej stomatologii,
a przecież wiadomo, jakim trudnym pacjentem jest mieszkaniec z głębokim upośledzeniem.
Nadmienił, że mają szereg wyjazdów, gdyż na 84 aż 40 osób jest leżących, dużo osób nie wstaje,
są w głębokim i znaczymy upośledzeniu, więc dojazdy do specjalistów w Gdańsku to jest ich stała,
codzienna praca i w związku z tym ponoszą koszty. Nawiązał także do wypowiedzi Dyrektor
DPS w Machowinku, informując, iż również mają wydatki związane z bieżącymi remontami
starych obiektów. Mógłby czekać, aż to zacznie szpecić i tłumaczyć się, że nie ma środków
finansowych, ale w oparciu o skazanych, z którymi współpracują 12 lat, próbują, by to dobrze
wyglądało i myśli, że ich starania są widoczne. Na koniec podziękował za możliwość
wypowiedzenia się, podkreślając, iż chętnie odpowie na każde pytanie.
Pan Andrzej Kordylas – Przewodniczący Komisji – przeprosił Dyrektora DPS w Machowinku
za to, że Komisja nie odpowiedziała na jego zaproszenie i nie odwiedziła Domu. Po konsultacji
z częścią zainteresowanych, doszedł do wniosku, że nie będą robić zamieszania tym bardziej,
że większość radnych była w tej jednostce, stąd też podjął decyzję o odbyciu posiedzenia
na miejscu w Starostwie Powiatowym w Słupsku.
Pan Paweł Gonera – członek Komisji – odczytał ze str. 39 przedłożonego sprawozdania,
że „DPS w Machowinku objęty został kontrolą Krajowego Mechanizmu Prewencji”. Myśli,
że to odbyło się na zasadzie losowania. Kontynuując, zacytował następne zdanie: „celem wizytacji
było sprawdzenie sposobu traktowania mieszkańców oraz dokonanie oceny pod względem
ich ochrony przed torturami oraz innym okrutnym, nieludzkim lub poniżającym traktowaniem
albo karaniem”.
4
Pan Marek Król - Dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Machowinku – zaznaczył, że chętnie
odpowie na powyższe. Jako powiat słupski mogą być dumni, gdyż protokół po kontroli jest taki,
jak powiedzieli mu inspektorzy Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku, iż oni jeszcze takiego
nie widzieli od tego rodzaju komisji. Nadmienił, że dużo wcześniej zostało zapowiedziane,
iż w domach pomocy społecznej będą kontrole komisji międzynarodowej z przedstawicielami
z Helsinek itd. W okresie letnim m.in. jeden z DPS w Gdańsku przy ul. Polanki miał tego typu
kontrolę. Był cały czas przestraszony, ponieważ tam podsumowanie było spokojne, a protokół był
bardzo niekorzystny. Natomiast u nich było odwrotnie. Podsumowanie było nagrywane ze strony
osób kontrolujących, były to 4 osoby: prawnik, terapeuta itd., osoby z całego kraju bez komisji
międzynarodowej. Kontrola trwała dwa dni i po przedłożeniu swoich legitymacji prosili
o przygotowanie dokumentów właśnie pod kątem sprawdzenia sposobu traktowania mieszkańców.
Zażyczyli sobie dostęp oraz rozmowy z każdym z pracownikiem i z mieszkańcami. Protokół
z kontroli jest bardzo szczegółowy i mówi o tym, że te dwa dni to była pełna obserwacja tego,
co się dzieje łącznie z pracą opiekunów oraz rozmowy. Podkreślił, że to jest jedna z tych instytucji,
które mają prawo kontrolować bez uprzedzenia i mają prawo wejść bez zapowiedzi, to jest
instytucja kontrolująca prawa mieszkańców domów pomocy społecznej czy też w więzieniach.
Pani Urszula Dąbrowska - Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Słupsku –
dopowiedziała, że w tego typu jednostkach jest stosowany przymus bezpośredni i sprawdzają,
czy to nie jest nadużywane.
Pan Marek Król - Dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Machowinku – powtórzył,
że mają możliwości stosowania przymusu bezpośredniego i stąd są w grupie placówek objętych
kontrolą.
Pan Paweł Gonera – członek Komisji – zainteresował się kwestią, czy to organizacja rządowa
dokonuje kontroli.
Pan Marek Król - Dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Machowinku – odpowiedział,
że jest to prewencja pod egidą Rzecznika Praw Obywatelskich. Nadmienił, że ma przy sobie odpis
z protokołu tej komisji, a całość jest dostępna w Starostwie Powiatowym w Słupsku, zapewniając,
iż nie ma w nim zapisanych niepokojących historii.
Pan Paweł Gonera – członek Komisji – zauważył, że w przedłożonych sprawozdaniach
są budujące dane. Zwracając się do Dyrektor PCPR w Słupsku, zapytał, ile osób czeka na miejsce
w domach pomocy społecznej z powiatu słupskiego.
Pani Urszula Dąbrowska - Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Słupsku –
poinformowała, że aktualnie jest to 6 osób, czyli po 1 lub 2 oczekujące do danego domu pomocy
społecznej. Zaznaczyła, że to nie są mieszkańcy powiatu słupskiego, tylko innych terenów, którzy
złożyli dokumentację, mogą to być osoby z miasta Słupska lub innych powiatów.
Pan Paweł Gonera – członek Komisji – zapytał, w jakim terminie otrzymają przydział do danego
domu pomocy społecznej.
Pani Urszula Dąbrowska - Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Słupsku –
odpowiedziała, że w zależności od tego, jaka będzie rotacja w domach, np. jeżeli osoba oczekuje
na DPS w Machowinku, to jak tam nie nastąpi zgon, to nie otrzyma miejsca.
5
Pan Paweł Gonera – członek Komisji – zastanawiał się, co będzie jeżeli przez najbliższe 5 lat
w domach pomocy społecznej nie będzie zgonów.
Pani Urszula Dąbrowska - Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Słupsku –
objaśniła, że procedura jest taka, iż to gmina jest odpowiedzialna za umieszczenie mieszkańca
w domu pomocy społecznej. Jeżeli mają informację i widzą, że jest duża kolejka, jak np. do DPS
w Machowinku, wiedzą, że nie ma tam rotacji, to są zobowiązani do tego, by poinformować gminę,
iż nie ma możliwości umieszczenia tam mieszkańca w okresie do 3 miesięcy. Wówczas gmina musi
szukać miejsca w najbliższym domu pomocy społecznej o tym samym charakterze.
Pan Paweł Gonera – członek Komisji – zapytał, czy to może być dom pomocy społecznej
poza terenem powiatu słupskiego.
Pani Urszula Dąbrowska - Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Słupsku –
potwierdziła.
Pan Paweł Gonera – członek Komisji – powiedział, że zrozumiał to w ten sposób, iż jako
Starostwo Powiatowe w Słupsku nie muszą zabezpieczać potrzeb powiatu. Nie jest
to ich obligatoryjny wymóg.
Pani Urszula Dąbrowska - Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Słupsku –
nadmieniła, że w domach pomocy społecznej prowadzonych przez powiat słupski przebywają
nie tylko mieszkańcy ich powiatu. Zauważyła, że niektóre domy pomocy społecznej mają wolne
miejsca, dyrektorzy poszczególnych domów wiedzą, gdzie one są i wówczas jest możliwość
umieszczenia danej osoby. Mieli taką sytuację, że osobę trzeba było w miarę szybko pozostawić
w domu pomocy społecznej, więc umieścili ją w domu o takim samym charakterze na terenie
powiatu białogardzkiego. Poinformowała, że powiat nie ma konieczności zabezpieczania potrzeb
w tym względzie, natomiast gminy mają taki obowiązek. Dodała, że w związku z tym, iż było
zapotrzebowanie ponad stan, to Dyrektor DPS w Machowinku zwiększył limit miejsc i to jest
wystarczające.
Pan Paweł Gonera – członek Komisji – stwierdził, że jest zadowolony, iż oprócz jednego
delikatnego wskazania przez Dyrektora DPS w Machowinku odnośnie potrzeb ekonomicznych,
przynajmniej na dzisiaj domy pomocy społecznej nie mają takich żądań. Dodał, że wali im się dach
na Starostwie Powiatowym w Słupsku, już nie będzie mówił o pałacu w Damnicy, gdyż to jest
katastrofa, a także o zapadających się mostach. Podziękował Dyrektorom DPS za owocną pracę
i za to, że nie wnoszą potrzeb finansowych.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – wspomniał, że jest
jeden dach do zrobienia w DPS w Przytocku.
Pani Urszula Dąbrowska - Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Słupsku –
odnośnie DPS w Przytocku poinformowała, że poprzednia umowa na prowadzenie Domu już się
skończyła i w ostatnim kwartale 2013 roku został zorganizowany konkurs, który ponownie wygrało
Zgromadzenie Braci Szkolnych. Podpisano nową umowę na okres 5 lat.
Pan Paweł Gonera – członek Komisji – reasumując, zaznaczył, że w domach pomocy społecznej
prowadzonych przez powiat słupski nie ma „ostrych” potrzeb finansowych.
6
Pani Marianna Kawiecka - Dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Lubuczewie – powiedziała,
że jeżeli są potrzeby, to jest to brane z dochodów domów, więc ile dostają za mieszkańców,
to tym muszą gospodarzyć. Powtórzyła za Dyrektorem DPS w Machowinku, że zwiększają liczbę
miejsc w domach, gdyż za mieszkańcem idą pieniądze, natomiast innych środków nie mają i trzeba
zadbać o to. Podała, że na początku DPS w Lubuczewie miał 70 miejsc, ale z tego w ogóle nie dało
się wyżyć, a teraz jest 112 miejsc, więc na wszystko im wystarcza.
Pan Paweł Gonera – członek Komisji – dociekał, czy to nie odbiło się na jakości standardu.
Pani Marianna Kawiecka - Dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Lubuczewie – zapewniła,
że nie, dodając, iż wszystko zostało wymierzone i sprawdzone.
Pani Urszula Dąbrowska - Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Słupsku –
wspomniała, że DPS w Lubuczewie mieści się w dużym, nowym budynku. Dodała, że organ
wydając zezwolenie na zwiększenie miejsc, zawsze to sprawdza. Jest szczegółowe rozporządzenie,
które mówi o metrach, o pomieszczeniach, o liczbie osób w danym pomieszczeniu, także wszystko
jest sprawdzane i dopiero po tym jest wydawana decyzja.
Pan Andrzej Kordylas – Przewodniczący Komisji – podziękował Dyrektor PCPR w Słupsku
oraz Dyrektorom DPS w: Lubuczewie, Machowinie i Machowinku za udział w posiedzeniu
Komisji i przedstawienie sprawozdań z działalności domów w 2013 roku.
Ad 4.
Pan Andrzej Kordylas – Przewodniczący Komisji – poprosił Naczelnika Wydziału Polityki
Społecznej o przedstawienie projektu uchwały Rady Powiatu Słupskiego w sprawie udzielenia
pomocy finansowej dla Województwa Pomorskiego.
(projekt uchwały stanowi załącznik nr 5 do protokołu)
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – przypomniał,
że co roku proponują radnym taki projekt uchwały, ponieważ powiat słupski uczestniczy
w programie, który polega na tym, iż jak dołożą 1/3 na tzw. pomoce naukowe do poszczególnych
przedmiotów, to w ramach tego mogą uzyskać 2/3. Dodał, że to jest ostatni rok funkcjonowania
programu, przy czym w każdym roku trzeba podjąć taką uchwałę, gdzie określają wysokość swojej
pomocy finansowej dla województwa pomorskiego, gdyż stamtąd jest ten program. Podał, że jest
to kwota 19 249 zł. Wyjaśnił, że na rok przypada 13 718 zł, jednak w związku z tym, iż realizator
projektu nie zorganizował wszystkich przetargów, czyli nie wydał wszystkich środków uzyskanych
w roku poprzednim, oddał im te pieniądze, a oni je dokładają do 13 tys. zł, które wypadają
na dany rok i to zwiększa kwotę. Dodał, że nieprzeprowadzone przetargi na pozostałe zakupy
odbędą się w bieżącym roku. Poinformował, że cały program obejmuje powiat słupski kwotą
122 812,50 zł (40 938 zł razy 3) i w ramach tej kwoty otrzymali pomoc w zakupie sprzętu
do różnych kierunków nauczania za kwotę 55 824 zł, czyli do wykorzystania pozostało im jeszcze
przeszło 65 tys. zł i to ma być zrealizowane w tym roku. Na koniec poprosił o pozytywne
zaopiniowanie przedłożonego projektu uchwały i podjęcie go na najbliższej sesji.
Pan Andrzej Kordylas – Przewodniczący Komisji – projekt uchwały poddał pod głosowanie,
po czym stwierdził, że w wyniku głosowania został jednogłośnie zaopiniowany pozytywnie.
7
Ad 5.
Pan Andrzej Kordylas – Przewodniczący Komisji – wspomniał, że sprawozdanie z pracy
Komisji za II półrocze 2013 roku radni otrzymali wraz z zaproszeniem na posiedzenie Komisji.
Zapytał, czy chcieliby wnieść uwagi do tego sprawozdania. Głosów w tej sprawie nie było.
Przyjęcie sprawozdania poddał pod głosowanie, po czym stwierdził, że w wyniku głosowania
zostało jednogłośnie przyjęte.
(sprawozdanie stanowi załącznik nr 6 do protokołu)
Ad 6.
Pan Andrzej Kordylas – Przewodniczący Komisji – w sprawach różnych powiedział,
że na prośbę radnego Andrzeja Zawady chciałby zadać pytanie Naczelnikowi Wydziału Polityki
Społecznej. Wspomniał, że trwają XXII Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi. Przypomniał,
że dawniej Rada Powiatu Słupskiego podjęła uchwałę, w której jest mowa, iż ich uczniowie będą
brali udział w tego typu imprezach. Zapytał, czy tym razem jest tak samo.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – odpowiedział,
że uczniowie ze szkół powiatowych nie biorą udziału w uroczystościach odbywających się w Soczi.
Zaznaczył, że od początku roku, jak tylko mieli pewność, iż są środki w budżecie, a mieli ponad
8 tys. zł przyznanych na odpowiednich paragrafach, byli zainteresowani wysłaniem uczestnika
do Soczi. W związku z tym, że nie otrzymywali przez dłuższy okres pozytywnej odpowiedzi
od swojego partnera, który tanio organizuje takie wyjazdy, to zaczęli te pieniądze wydawać
na nagrody za wyniki sportowe. Wyjaśnił, że jeżeli uczeń zdobył medal na ważnych zawodach
sportowych, np. został mistrzem Polski lub Europy itp., to mają uchwałę, która pozwala przyznać
sportowcowi i jego trenerowi nagrodę finansową bądź rzeczową w postaci sprzętu, dyplomu
czy pucharu. Przyznali sporo tych nagród, gdyż było dużo osiągnięć, szczególnie w olimpiadzie
krajowej młodzież zajmowała czołowe miejsca. Jednak nie w tym był problem, ale w tym
że dopiero na niespełna dwa lub półtorej miesiąca przed olimpiadą otrzymali informację, iż wyjazd
będzie kosztował ponad 7 tys. zł, więc uznali, że jest to wydatek za wysoki na jedną osobę
i zadecydowali, iż tym razem nie wyślą swojego uczestnika na taką imprezę.
Pan Paweł Gonera – członek Komisji – stwierdził, że wszystkie Komisje wypowiadają się
na temat projektu uchwały Rady Powiatu Słupskiego w sprawie przyjęcia aktualizacji „Strategii
rozwoju społeczno-gospodarczego powiatu słupskiego na lata 2012-2022”, a Komisja Polityki
Społecznej nie. Uważa, że sprawa jest tak ważna, iż powinni ją poruszyć w trakcie dzisiejszego
posiedzenia.
Pan Andrzej Kordylas – Przewodniczący Komisji – odpowiedział, że nie są właściwie
merytoryczną i kompetentną Komisją do opiniowana tego typu spraw. Dodał, że członkowie
Komisji Polityki Społecznej otrzymali zaproszenie od Przewodniczącego Komisji Budżetu
i Finansów oraz Rozwoju Powiatu do udziału w posiedzeniu Komisji, na którym to będą omawiane
inne projekty uchwał Rady Powiatu Słupskiego. Zaprasza wszystkich zainteresowanych
w tej sprawie w środę na godz. 14.30 na posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów oraz Rozwoju
Powiatu.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – zwróciła uwagę, że poza strategią
w porządku posiedzenia Komisji Budżetu i Finansów oraz Rozwoju Powiatu jest również
to, o czym dyskutowali na Komisji Polityki Społecznej, tzn. kwestie MOS w Ustce.
8
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – cd. wypowiedzi – jest to zakres typowo
o tematyce społecznej, który powinien być przedmiotem analizy przez Komisję Polityki
Społecznej. Były ustalenia, iż ten temat będzie omawiany na wspólnym posiedzeniu obu Komisji.
W związku z tym, teraz podkreśla, że ten punkt aktualnie znajduje się w porządku Komisji Budżetu
i Finansów oraz Rozwoju Powiatu, a przewodniczący Komisji zaprosił radnych z ich Komisji
do uczestniczenia w środowym posiedzeniu. Sądzi, iż jest to jakieś rozwiązanie, tyle że radni,
którzy nie są członkami tych dwóch komisji, na posiedzeniu Komisji Budżetu i Finansów
oraz Rozwoju Powiatu nie będą mogli głosować, a jedynie wypowiedzieć się.
Pan Paweł Gonera – członek Komisji – zapytał, dlaczego jako Komisja Polityki Społecznej
nie będą rozmawiać na temat MOS w Ustce.
Pan Andrzej Kordylas – Przewodniczący Komisji – objaśnił, że członkowie Komisji Polityki
Społecznej nie wnieśli takiego tematu do planu pracy. Zauważył, że radni są członkami co najmniej
dwóch komisji, więc zapoznają się ze wszystkim projektami uchwał i będą mogli je zaopiniować,
przypominając, iż Komisje mają tylko funkcje opiniotwórcze, a nie decydujące.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – wspomniała, że dokument strategii
jest tak ważny, iż wszyscy radni powinni go przejrzeć. Dodała, że aktualizacja nie spowodowała
ogromnych zmian. Na jej wniosek zostały wpisane m.in. odniesienia w projekcie strategii powiatu
do punktów strategicznych województwa pomorskiego uchwalonych przez Sejmik. Jeszcze
zostały dopisane informacje na temat Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Słupska, bowiem
część powiatu słupskiego znajduje się w MOF Słupska. Podziela pogląd, że wszystkie komisje
Rady Powiatu Słupskiego powinny opiniować ten ważny dla powiatu dokument. Nadmieniła,
że w przedstawionym projekcie strategii będzie wnosiła także o zweryfikowanie rozdziału
o wdrażaniu i monitoringu realizacji strategii, gdyż uważa, iż w tej chwili są to bardzo słabo
opracowane punkty tego dokumentu.
Pan Paweł Gonera – członek Komisji – zauważył, że radna Barbara Podruczna-Mocarska
brała udział w pracach nad strategią i zapytał, co zmieniło się w tym dokumencie. Jego zdaniem
jest to spis z natury całego majątku i dóbr, które są. Stwierdził, że pomysłu na powiat
i na województwo tutaj nie znalazł. Od 1990 roku bierze udział w różnych pracach i z początku
był mocno zaangażowany, teraz nie widzi tego. Poprosił radną Barbarę Podruczną-Mocarską,
aby spuentowała, co nowego pojawiło się w tym kierunku.
Pan Stanisław Gosławski – członek Komisji – sądzi, iż strategia powinna istnieć. Dawniej
opracowywał strategię dla Gminy Kępice i jego zdaniem jest to bardzo potrzebny dokument,
dlatego że wytycza kierunki działania na lata przyszłe. Dobrze jest, jeżeli po czasie powróci się
z powrotem do strategii, odnajdzie się wszystkie elementy, które zostały określone w perspektywie
czasu i sprawdzi się, ile zostało zrealizowane. Dokonali takiej analizy i okazało się, że przez 12 lat
wykonano ponad 70%, czyli założenia były dobre i większa część inwestycji strategicznych gminy
została zrobiona. Po przeanalizowaniu, dlaczego pozostałe nie zostały wykonane, nasuwała się
odpowiedź, iż przeważnie zabrakło środków, ale też nie przeszły niektóre projekty unijne.
Pan Andrzej Zawada – członek Komisji – zwracając się do członkini Zarządu Powiatu
Słupskiego – radnej Walentyny Małek, zapytał o sprawę, która niedawno była przedstawiona
w mediach, związaną z opłatami za parking samochodów z terenu powiatu.
9
Pani Walentyna Małek – członek Komisji – udzieliła wyjaśnień.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – powracając do tematu strategii,
przypomniała, że był taki okres w Polsce, kiedy ktoś wcześniej planował, ile chleba i bułek ma być
sprzedane i jednocześnie takie decyzje podejmował z dnia na dzień. Była to jednak forma
sprawowania władzy podobna do tego, jak robi to Putin, ale w Polsce wyszliśmy z tego.
Podkreśliła, że strategia musi być dokumentem, który w demokratycznym kraju należy budować
w oparciu o konsultacje społeczne, bowiem czasy, od słusznie minionych, zmieniły się
i organizacje pozarządowe oraz inne powinny mieć coraz większy obywatelski wpływ
na formowanie tego, co w strategii jest zapisane. Co do zasady taki dokument musi nawiązywać
m.in. do zadań strategicznych, które są przyjęte w województwie i w kraju, dlatego że fundusze
unijne idą w określonej partnerskiej zasadzie opartej o współdziałanie i powiązanie z otoczeniem.
Stwierdziła, iż nie są to czcze gadania, kto nie spełnia tych reguł, nie otrzymuje dotacji z funduszy
UE. Strategia Powiatu nie może być „ pod prąd”. Podała, że zasada pisania wniosków unijnych jest
taka, iż jeśli wniosek jest kompatybilny z zapisami i zamierzeniami strategicznymi województwa,
kraju czy funduszy unijnych, to wtedy są dodatkowe punkty przy ocenie wniosku. Zaznaczyła,
że druga rzecz jest taka, iż przyjmuje się, że lepiej dać pieniądze ludziom, społecznościom,
organizacjom, które z góry wiedzą, czego chcą, czyli są w stanie zaplanować swoje życie
na najbliższą, dającą się przewidzieć przyszłość. Jeśli ktoś tego nie potrafi, działa chaotycznie, jest
większa obawa, że pieniądze publiczne, jakimi są środki unijne, zmarnują się na przypadkowe cele.
W związku z tym strategia wymaga także patrzenia społecznego i po to ją się poddaje pod krytykę,
by uchwycić z jednej strony potrzeby społeczne, a z drugiej strony angażuje się specjalistów,
aby dokument trzymał się pewnych zasad jego budowania. Odnosząc się do wypowiedzi radnego
Stanisława Gosławskiego, zauważyła, że każdy dokument profesjonalny tego typu musi mieć raport
sytuacji o diagnozie gminy, powiatu. W raporcie o diagnozie poza danymi GUS powinny być także
omówione wyniki ankiety, którą by wypełnili mieszkańcy w zakresie odczuć społecznych
o potrzebach np. inwestycyjnych itd. Na bazie obiektywnych danych GUS oraz konsultacji potrzeb
zebranych w formie ankiet, debat publicznych, robi się raport. Z raportu wychodzi możliwość
zbudowania analizy SWOT, co jest naszą – powiatu słabą stroną (tak jak u człowieka), a co mocną
stroną, co stanowi zagrożenie, a co szansę dla dalszego rozwoju. Po zbudowaniu SWOT
i wypunktowaniu ważnych elementów diagnozy stanu, ustala się, co chcemy dalej zrobić tak,
aby wykorzystać maksymalnie mocne strony i szanse, by w jak największym stopniu zniwelować
słabe strony i zagrożenia. Trzeba zrobić „plan na życie” na 20 czy więcej lat. Później następuje
drugi etap konsultacji strategii, analizuje się i definiuje priorytety oraz kierunki działań, gdyż jest
to dokument decyzyjny, na co powiat powinien i chce wydawać pieniądze publiczne. To jest ważne
i też powinno podlegać konsultacjom społecznym. Przynajmniej przez 3 tygodnie należy
to zawiesić na stronach internetowych, powinny być druki ankiety, by ludzie mogli się
wypowiedzieć, iż np. dany zapis im się nie podoba w dokumencie. Na koniec powinno
być to, o czym mówił radny Stanisław Gosławski, czyli określone, w jaki sposób strategia będzie
wdrażana i monitorowana. Trzeba ustalić konkretne, mierzalne wskaźniki do oceny zaawansowania
realizacji strategii. Np. dla rozwoju turystyki powinno być napisane: zrobienie określonej ilości
szlaków turystycznych. Na podstawie wskaźników mierzalnych określa się zaawansowania
w poszczególnych latach, czy założony cel strategiczny został osiągnięty. Monitoring strategii
nigdy nie powinien opierać się o subiektywne odczucia, chociaż takie odczucia społeczne można
okresowo badać ankietami. Należy powołać zespół do monitorowania strategii, który raz w roku
będzie oceniał, jak zaawansowana jest strategia i składał z tego sprawozdanie radzie powiatu.
10
Pan Paweł Gonera – członek Komisji – oznajmił, że dzisiaj Europa inwestuje w gospodarkę
innowacyjną. Przytoczył za jednym z polityków, że w Polsce produkują dżem i ewentualnie marne
meble. Puenta tego polityka jest jedna, a mianowicie gospodarka jest innowacyjna nie wtedy,
kiedy ktoś produkuje i odtwarza meble, tylko gdy konstruuje maszyny do produkcji mebli, inaczej
tego rozsądku w Polsce nie będzie. Podał przykład, że kiedyś w jednej z gmin wymyślano różne
rzeczy np. dróżki, a była tam osoba aktywna, która otworzyła sklep internetowy w starym budynku
obok fabryki, gdzie zgromadził 60 młodych ludzi i to ci ludzie „pchnęli” gminę do przodu.
Pan Andrzej Kordylas – Przewodniczący Komisji – po wyczerpaniu tematów z porządku
zamknął posiedzenie Komisji Polityki Społecznej Rady Powiatu Słupskiego.
Zakończenie: godz. 15.30.
Protokołowała:
Aneta Zakrzewska
Przewodniczący Komisji
Polityki Społecznej
Andrzej Kordylas