e-booka Comarch "Jak prowadzić własny sklep internetowy i

Transkrypt

e-booka Comarch "Jak prowadzić własny sklep internetowy i
1
Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu niniejszej
publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione.
Wszystkie znaki występujące w tekście są zastrzeżonymi znakami firmowymi bądź towarowymi ich
właścicieli.
Opinie zawarte w niniejszym dziele wyrażają osobisty punkt widzenia Autorów. Autorzy oraz
iComarch24 S.A. dołożyli wszelkich starań, by zawarte w tym e-booku informacje były kompletne
i rzetelne. Nie biorą jednak żadnej odpowiedzialności ani za ich wykorzystanie, ani za związane z tym
ewentualne naruszenie praw patentowych lub autorskich. Autorzy oraz iComarch24 S.A. nie ponoszą
również żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe z wykorzystania informacji
zawartych w książce.
Autorzy: Wojciech Kyciak, Marek Kończal, Łukasz Majewski, Paweł Regiec, Barbara Molga
iComarch24 SA
al. Jana Pawła II 41e
31-864 Kraków
Tel. 012 646 11 00
Fax 012 681 43 00
e-mail: [email protected]
www.iComarch24.pl
Copyright by iComarch24 SA 2010
2
Słowo o e-commerce........................................................................................................... 5
Rozdział 1. Jak przygotować się do sprzedaży? .............................................................. 8
1.1. Wybór oprogramowania sklepu internetowego .................................................. 8
1.2. Dlaczego ważna jest integracja z systemem finansowo-księgowym?................ 9
1.3. Jaką wybrać nazwę sklepu internetowego? .....................................................13
Rozdział 2. Uruchomienie sklepu internetowego............................................................16
2.1. Przygotowanie towarów ...................................................................................16
2.2. Udostępnianie wybranych towarów w sklepie ..................................................20
2.3. Szata graficzna sklepu .....................................................................................23
2.3.1. Dlaczego projekt graficzny jest taki ważny? ..........................................23
2.3.2. Wybór kolorystyki .................................................................................29
2.3.3. Skąd czerpać „natchnienie”? ................................................................30
2.3.4. Wybór układu sklepu ............................................................................31
2.3.5. Wybór zdjęć do realizacji projektu ........................................................35
2.3.6. Bannery w sklepie ................................................................................36
2.3.7. Przygotowanie projektu graficznego .....................................................37
2.3.8. Implementacja projektu w sklepie .........................................................38
2.4. Okiem prawnika ...............................................................................................39
2.4.1. Regulamin sklepu internetowego ..........................................................39
2.4.2. GIODO i zarządzanie bazami danych ...................................................40
2.5. Płatność i dostawa w sklepie internetowym......................................................42
2.5.1. Wybierz najlepsze formy płatności ........................................................43
2.5.2. Dostarcz towar do klienta .....................................................................45
2.6. Wyjdź naprzeciw potrzebom klienta .................................................................47
2.6.1. Profil e-klienta .......................................................................................47
2.6.2. Obsługa klienta – jak sprawić, aby klienci wracali? ...............................49
2.6.3. Utrzymuj kontakt z klientem ..................................................................52
Rozdział 3. Promocja sklepu internetowego ...................................................................55
3.1. Modele kampanii internetowych .......................................................................55
3.2. A jak aukcje internetowe, czyli A jak Allegro.....................................................56
3.3. Porównywarki cen ............................................................................................57
3.4. iGaleria24 ........................................................................................................58
3.5. Inne formy promocji .........................................................................................59
Rozdział 4. Nasz sklep w Google .....................................................................................62
4.1. Google AdWords..............................................................................................63
3
4.2. Wybór słów / zwrotów kluczowych ...................................................................64
4.3. Hasło reklamowe .............................................................................................68
4.4. Śledzenie wyników...........................................................................................69
4.5. Pozycjonowanie ...............................................................................................70
4.6. Pozycjonowanie szerokie .................................................................................71
4.7. Jak przygotować sklep do pozycjonowania? ....................................................72
4.8. Promować swój sklep samemu, czy zlecić na zewnątrz? .................................74
4.9. Dobre miejsce w Google, to nie wszystko ........................................................75
Rozdział 5. Kupię to!, czyli social shopping ....................................................................76
5.1. Dialog ..............................................................................................................80
5.2. Informacja ........................................................................................................83
5.3. Rabaty, zniżki i oferty specjalne .......................................................................86
5.4. Sprzedaż .........................................................................................................88
5.5. Testy konsumenckie ........................................................................................89
5.6. Lojalność .........................................................................................................93
5.7. Biuro obsługi klienta .........................................................................................93
5.8. Nagradzanie ....................................................................................................93
5.9. Zabawa ............................................................................................................94
5.10. Założenie facebookowego fan page’u krok ko kroku ........................................95
5.11. Na koniec .......................................................................................................104
Rozdział 6. Raportowanie ...............................................................................................105
6.1. Raporty i analizy w sklepie internetowym .......................................................105
6.2. Dokonujemy pomiarów, czyli Google Analytics ..............................................106
Rozdział 7. Bezpieczeństwo i zaufanie jako ważny aspekt działalności on-line .........110
Podsumowanie .................................................................................................................114
4
Słowo o e-commerce
Skoro czytasz ten poradnik, to zapewne chcesz zacząć sprzedawać w Internecie. Handel
internetowy to ostatnimi czasy bardzo modny temat. Zanim założysz własny sklep
internetowy musisz się jednak dużo dowiedzieć. Zapraszamy do zapoznania się z niniejszym
poradnikiem. Potraktuj go, jako wstęp, początek na swojej drodze do zdobycia niezbędnej
wiedzy w temacie handlu w sieci. Zanim przejdziemy do konkretów kilka informacji
wstępnych na temat branży e-commerce.
Początek e-commerce w Polsce można szacować na sam koniec XX wieku. Oczywiście
sprzedaż na odległość istniała już wcześniej, jednak zjawisko powstawania pierwszych esklepów rozpoczęło się jeszcze przed 2000 rokiem. Choć od tego czasu minęło już ponad
10 lat, to trudno tę branżę nazwać dojrzałą czy doświadczoną. Polskie sklepy internetowe,
a wraz z nimi ich właściciele, sprzedawcy są dopiero na początku długiej drogi.
Porównując handel tradycyjny z handlem w Internecie widać wciąż ogromne dysproporcje.
Według raportu przygotowanego przez Internet Standard ‘ecommerce 2010’ e-handel
stanowi ok. 2 - 2,2% całego obrotu detalicznego. Choć dynamika rozwoju branży ecommerce ma wciąż tendencję zwyżkową, to jest to tylko niewielki odsetek na tle całej
sprzedaży detalicznej. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę to, że udział e-handlu w sprzedaży
detalicznej będzie w najbliższych latach dynamicznie wzrastał oraz to, że e-handel w Polsce
jest w początkowej fazie rozwoju, to perspektywy rozwoju przed tą branżą są ogromne.
Wystarczy sobie tylko wyobrazić, że w ciągu najbliższych lat udział e-handlu w sprzedaży
detalicznej może wynieść 10%. Przed nami kolejne lata wzrostów sprzedaży i znaczenia
Internetu w podejmowaniu decyzji konsumenckich. Innymi słowy zakupy przenoszą się do
Internetu i to powinno cieszyć wszystkich tych, którzy swój biznes w Internecie prowadzą lub
prowadzić zamierzają.
Co sprawia, że Internet staje się coraz bardziej atrakcyjny dla przeciętnego konsumenta?
Gdzie tkwi przewaga Internetu nad zakupami tradycyjnymi? Przyczyn jest z pewnością wiele.
Za jedną z najważniejszych można uznać komfort i oszczędność czasu. Kupujemy w sieci,
bo nie mamy czasu, a często ochoty na to, aby szukać interesującego nas produktu
w sklepach tradycyjnych. Internet daje tutaj ogromną zaletę, o której wielu z nas zapomina.
Klient ma towar na wyciągnięcie myszki i klawiatury, a dostawa dotrze prosto do domu. Nie
musi tracić czasu na przemieszczanie się od sklepu do sklepu, wydawać pieniędzy na
benzynę. Generalnie jako społeczeństwo mamy coraz mniej czasu dla siebie, coraz dłużej
pracujemy i w kolejnych latach prawdopodobnie się to nie zmieni. To sprawia, że Internet
jako miejsce robienia wygodnych zakupów może tylko zyskać. Przy temacie wygody nie
5
sposób nie wspomnieć o obsłudze klienta, która w e-sklepach jest wciąż na zróżnicowanym
poziomie. Tajemnicą poliszynela jest to, że w dłuższej perspektywie przetrwają tylko te
sklepy, które zapewnią swoim klientom najlepszą obsługę. W praktyce oznacza to głównie
dostarczenie właściwego produktu, we właściwe miejsce o właściwym czasie. Innymi słowy
klienci czują wygodę w dokonywaniu zakupów w sieci, ale ostatecznie wybiorą oczywiście te,
które zapewnią największy komfort, pewność i bezpieczeństwo przy dokonywaniu transakcji.
Kolejna sprawa, o której trzeba wspomnieć to cena. Cena to Polsce wciąż najważniejszy
element wpływający na decyzje zakupowe. Nietrudno zauważyć, że ceny w Internecie są
relatywnie niższe od cen w sklepach tradycyjnych. Jest to dostrzegalne szczególnie
w niektórych branżach. Co więcej, istnieje sporo branż, którym w Internecie udało się
wyróżnić głównie za sprawą niższych cen. Takim przykładem może być branża oponiarska,
w której ceny w sieci są często dużo niższe od tych znanych z lokalnych punktów wymiany
ogumienia. Internet stał się w wielu przypadkach synonimem tańszych zakupów, co
niekoniecznie jest powodem do radości. Klienci oczekują, że w sieci dokonają tańszych
zakupów i nie chcą płacić tyle ile w sklepie tradycyjnym. Przed wieloma właścicielami esklepów stoi nie lada wyzwanie – jak sprawić, aby klienci nie byli tak wrażliwi cenowo na
oferty sklepów internetowych?
Jeszcze innym elementem, który można rozpatrywać, jako przewagę e-zakupów nad
zakupami tradycyjnymi jest często asortyment. Przykładowo przeciętna księgarnia
internetowa ma około 7-10 razy więcej pozycji asortymentowych od księgarni tradycyjnych.
To tylko jeden z przykładów. Większość sklepów internetowych ma w swojej ofercie
zdecydowanie szerszy asortyment niż ich tradycyjne odpowiedniki. Oczywiście w dużej
mierze wynika to z tego, że sklepy internetowe bazują w mniejszym lub większym stopniu na
stanach magazynowych swoich dostawców.
Tyle o zaletach z perspektywy klienta. Dlaczego jednak warto rozważyć wejście na ten rynek
z perspektywy sprzedawcy? Po pierwsze wspomniany już dalszy rozwój samej branży. Po
drugie globalność rynku i dużo większe możliwości zwiększania skali biznesu. Porównując
niewielki punkt tradycyjny ze sklepem internetowym, to ten drugi ma zdecydowanie większe
możliwości dotarcia do szerszego grona klientów i osiągnięcia dużo większej sprzedaży. Po
trzecie, Internet może, a niejednokrotnie wręcz musi stanowić uzupełnienie dla sprzedaży
tradycyjnej. Coraz większa liczba sprzedawców tradycyjnych otwiera swoje filie w sieci
i trend ten na pewno będzie podtrzymany w kolejnych latach. Jeśli prowadzisz sprzedaż
tradycyjną nie opłaca Ci się na tym poprzestawać – Twoi konkurenci prawdopodobnie już są
w sieci.
6
Omawiając zalety sprzedaży w sieci warto wspomnieć o jeszcze jednym aspekcie, który dla
wielu powinien być okazją do przemyśleń. Wielu początkującym e-sprzedawcom założenie,
a następnie prowadzenie sklepu internetowego wydaje się czynnością prostą, prostszą od
prowadzenia biznesu tradycyjnego. Przy tej okazji często wymienia się takie aspekty jak
niższe koszty wejścia, mniejsze inwestycje w promocję, czy wreszcie większe zyski.
Tymczasem rzeczywistość często weryfikuje takie hurraoptymistyczne poglądy. Fakty są
takie, że biznes w sieci nie różni się prawie niczym od biznesu tradycyjnego. Tu i tu działają
twarde handlowe prawa, panuje duża konkurencja. Aby dzisiaj zaistnieć ze sklepem
internetowym konieczne będzie przygotowanie planu działania, własnej recepty na sukces,
bo aby go odnieść trzeba będzie pracować równie intensywnie jak w handlu tradycyjnym.
Zdobywaj wiedzę dzięki takim poradnikom jak ten. Solidne przygotowanie i przemyślane
działania zaprocentują w przyszłości udanym przedsięwzięciem.
7
Rozdział 1. Jak przygotować się do sprzedaży?
1.1.
Wybór oprogramowania sklepu internetowego
Wybór platformy, na której działał będzie Twój sklep internetowy tylko z pozoru wydaje się
prostym zadaniem. Na rynku działa wielu dostawców tego typu oprogramowania. Sztuką jest
wybrać z tego ogromu ofert, taką która będzie w pełni dostosowana do Twoich potrzeb.
Zastanówmy się wspólnie, na jakie elementy powinno się zwracać uwagę przy wyborze
aplikacji sklepowej.
Na rynku oferowane są 3 typy aplikacji:

oprogramowanie Open Source

wersja „pudełkowa”

wynajem oprogramowania (model SaaS – ang. software as a service)
Darmowe aplikacje Open Source są przeznaczone głównie dla osób, którzy mają
odpowiednią wiedzę programistyczno-techniczną i potrafią pracować na kodzie źródłowym
programu. Jeżeli sami nie czujemy się specjalistami w dziedzinie programowania, będziemy
musieli zatrudnić osobę, która zajmie się naszym sklepem ze strony technicznej. I wcale nie
chodzi tu o jednorazowe napisanie kodu i uruchomienie sklepu. W każdej aplikacji pojawiają
się błędy, które trzeba na bieżąco usuwać, a to może zrobić tylko osoba znająca język
programowania, w którym napisany jest dany sklep internetowy. Należy również zwrócić
uwagę, że rozwiązania Open Source, tylko z pozoru są darmowe. Aplikacja musi być
przecież na bieżąco aktualizowana, potrzebny jest serwer, na którym będą przechowywane
dane, a to tylko niektóre z kosztów jakie trzeba będzie ponieść. A największym kosztem jaki
ponosimy jest poświęcony czas, ponieważ praca z kodem programu jest niesamowicie
czasochłonna.
Producenci oprogramowania dla sklepów internetowych proponują również tzw. wersje
„pudełkowe” (inaczej stacjonarne). Jeszcze do nie dawna był to rodzaj oprogramowania
najczęściej wybierany do sklepów internetowych. Klienci chwalą sobie, że oprócz kompletu
funkcjonalności, mają oni możliwość ingerencji w otwarty kod programu i w ten sposób mogą
dostosowywać sklep dokładnie do swoich potrzeb. Jednak trzeba zwrócić uwagę na wady
wersji „pudełkowych”. Po pierwsze, taki sklep trzeba zainstalować na swoim serwerze,
a koszt zakupu, utrzymania i napraw serwera to niebagatelna kwota. Poza tym, jeżeli
decydujesz się na stacjonarną wersję sklepu, musisz wziąć na siebie kwestie związane
z pełną administracją systemu, obsługą techniczną czy zmianą projektu graficznego.
Ewentualnie możesz skorzystać z usług firmy zewnętrznej, która zajmie się tym za Ciebie,
8
ale tu tworzą się kolejne opłaty. Dodajmy jeszcze do tego stosunkowo wysoką opłatę
licencyjną i tworzą nam się naprawdę ogromne koszty. Należy jeszcze zwrócić uwagę na
problemy występujące przy aktualizacji sklepu. W sytuacji, gdy klient może dowolnie
ingerować w kod programu, przekształca, dodaje swoje funkcjonalności, trudno jest wydać
nową wersję programu. Taki klient podczas upgrade’u może utracić część swoich danych lub
część funkcjonalności.
Obecnie klienci przy wyborze sklepu najczęściej sięgają po model SaaS. Ten rodzaj
omówmy na przykładzie Comarch iSklep24. Klient dostaje gotowe narzędzie, z pełnym
zestawem funkcjonalności. W wersji online całe oprogramowanie Comarch iSklep24
zainstalowane jest w nowoczesnym Centrum Danych, dzięki czemu do uruchomienia i pracy
z aplikacją
wystarczy tylko dostęp do Internetu. Wszystkie czynności
związane
z prowadzeniem sklepu mogą być wykonywane z dowolnego komputera z dostępem do
Internetu, przez całą dobę. Dodatkowym atutem tego modelu pracy jest znaczne obniżenie
kosztów prowadzenia sklepu – nie płacisz bowiem opłat licencyjnych oraz nie ponosisz
kosztów zakupu i utrzymania serwerów. Ponadto w cenie miesięcznego abonamentu
otrzymujesz bezpłatną możliwość aktualizacji do nowych wersji aplikacji oraz telefoniczne
i mailowe wsparcie techniczne. Nie musisz martwić się aspektami technicznymi (instalacją,
konserwacja, aktualizacją), ponieważ wszystkim tym zajmuje się dostawca oprogramowania.
Natomiast Ty możesz zająć się sprzedawaniem w Internecie.
1.2. Dlaczego ważna jest integracja z systemem finansowo-księgowym?
Przy wyborze platformy sklepu internetowego, trzeba zwrócić uwagę na kolejny aspekt,
a mianowicie na integrację sklepu z systemem do zarządzania magazynem. Wybiegnijmy
nieco w przyszłość – załóżmy, że z jednej strony prowadzimy sklep internetowy, z drugiej
prowadzimy sklep tradycyjny, działający na oprogramowaniu finansowo-księgowym. Jak to
wygląda na początku działalności internetowej? Gdy klient złoży zamówienie w naszym esklepie, będziemy wszystkie dane ręcznie przepisywać do systemu finansowo-księgowego,
obsługującego firmę. Na pierwszy rzut oka - proste i do wykonania. Jednak kiedy nasz ebiznes zacznie się dynamicznie rozwijać i będziemy przyjmować ok. 100 zamówień
tygodniowo okaże się, że brak automatyzmów znacznie zwiększa koszty obsługi
logistycznej. Ręczne przenoszenie transakcji do systemu staje się uciążliwe, pracochłonne,
a dodatkowo przy kilkuset zamówieniach miesięcznie nie trudno o pomyłkę. Zazwyczaj
konieczne jest wydelegowanie osób, które przez kilka godzin dziennie będą się zajmowały
ewidencją zamówień. Można znaleźć jednak prostsze rozwiązanie. A gdybyśmy te wszystkie
elementy zintegrowali w jedno i stworzyli żywy, sprawnie działający mechanizm? Na
przykładzie Comarch iSklep24 zobaczmy, jak może wyglądać taka integracja. Z systemu do
9
sklepu przekazywane są wszelkie informacje o towarach, czyli np. cena, opis, zdjęcia, stany
magazynowe. Dzięki temu za pomocą kilku kliknięć jesteśmy w stanie wysłać do e-sklepu
setki, a nawet tysiące uprzednio przygotowanych towarów z magazynu. W przeciwnym
kierunku przenoszone są informacje o kontrahentach oraz złożonych zamówieniach. To
wszystko dzięki synchronizacji między aplikacjami (proces synchronizacji został szerzej
opisany w rozdziale 2.2) W rezultacie wystawienie faktury na podstawie złożonego w sklepie
zamówienia to tylko kilka sekund, bez zbędnego przepisywania danych. Zestawiając godziny
przeznaczone na ręczne przepisywanie zamówień z błyskawicznym przeniesieniem
potrzebnych informacji za pomocą zaledwie kilku kliknięć otrzymujemy odpowiedź na pytanie
dlaczego warto inwestować w mechanizmy automatyzujące prace. Obecnie takie
rozwiązania są wybierane szczególnie przez firmy, które do e-biznesu podchodzą w sposób
strategiczny i już dzisiaj starają się przewidzieć, jakie potrzeby będzie miał ich sklep
w przyszłości.
Karta towaru w systemie Comarch OPT!MA – wprowadzony opis towaru będzie widoczny jako opis
produktu w sklepie internetowym
10
Karta towaru w e-sklepie wykorzystującym aplikację Comarch iSklep24 – opis towaru został
automatycznie pobrany z programu Comarch OPT!MA, Comarch CDN XL lub Comarch ALTUM
11
Karta towaru w systemie Comarch OPT!MA – wprowadzone zdjęcie towaru będzie widoczne, jako
zdjęcie produktu w sklepie internetowym
Wygląd karty towaru w systemie Comarch ALTUM wraz z zaznaczoną opcją udostępniania w sklepie
internetowym
12
Karta towaru w e-sklepie wykorzystującym aplikację Comarch iSklep24 – zdjęcia towaru zostały
automatycznie pobrane z programu Comarch OPT!MA, Comarch CDN XL lub Comarch ALTUM
1.3.
Jaką wybrać nazwę sklepu internetowego?
Wbrew pozorom nazwa jest bardzo ważnym elementem każdego biznesu internetowego.
W realiach internetowych nazwę, markę stanowi po prostu adres internetowy odsyłający do
oferty, w naszym przypadku – oferty sklepu internetowego. Przyjrzyjmy się kilku
podstawowym sprawom związanym z aspektem nazewnictwa w Internecie.
Wielu ekspertów związanych z branżą internetową uznaje, że odpowiedni wybór nazwy
stanowi jedną z ważniejszych decyzji e-biznesowych. To od nazwy zależy w dużej mierze
powodzenie naszego biznesu i dlatego warto jej wybór dokładnie przemyśleć.
Nazwa może być pospolita lub własna. W realiach internetowych nazwa pospolita to
zazwyczaj słowo lub zlepek słów związany z oferowanym asortymentem lub branżą.
Np. nazwą pospolitą, o którą pewnie chciałoby się ubiegać wielu właścicieli e-sklepów może
być domena Perfumy.pl. Z kolei nazwa własna to słowo lub wyrażenie, które trudno uznać za
pospolite. Może mieć związek z branżą, choć nie musi. Niejednokrotnie jest to zupełnie nowe
słowo lub słowo, które jest już znane, ale wykorzystuje się je w zupełnie innym kontekście.
13
Takimi przykładami mogą być: Merlin.pl, Intymna.pl, czy MMO.pl (Mini Market Odchudzania).
Który rodzaj nazwy jest bardziej pożądany w Internecie? Wydaje się, że raczej ten drugi.
Patrząc nawet przez pryzmat handlu tradycyjnego bardzo rzadko spotykane są nazwy
pospolite w stylu „Perfumy”. Spotyka się raczej takie nazwy jak Sephora, Douglas, czy
Drogeria Natura. Tak samo nie spotkamy pewnie rzeźnika o nazwie „Rzeźnik”. Co ciekawe
w sieci ten trend jest odwrotny, czego efektem jest masa sklepów o bardzo zbliżonych
nazwach, czasami różniących się tylko myślnikiem lub dodatkową literką. Zdecydowanie nie
powinieneś wybierać tego typu nazw. Wśród największych marek nie ma ani jednej nazwy
pospolitej. Trend ten powinien być utrzymany również w e-commerce, choć nawet w Polsce
istnieje kilka świetnie prosperujących biznesów, które ciągle korzystają z nazw pospolitych.
Jaka powinna być dobra nazwa? Nie trudno wymienić najważniejsze cechy dobrej nazwy.
Przede wszystkim powinna być łatwa do zapamiętania oraz zanotowania. Starym
i sprawdzonym testem jest próba przedyktowania nazwy przez telefon. Jeśli nasz rozmówca
nie będzie miał problemu z zanotowaniem, oznaczać to będzie, że nazwa jest
prawdopodobnie dobra. Nazwa z pewnością nie powinna być zbyt długa oraz nie powinna
zawierać trudnych do zapamiętania znaków, jak np. myślników, które mimo wszystko
pojawiają się często. Wśród cech dobrych nazw podaje się czasami aliterację, czyli
występowanie obok siebie tych samych liter, co ma sprzyjać ich zapamiętaniu. Niektórzy
starają się, aby nazwa rymowała się, gdyż będzie to sprzyjać jej zapamiętaniu. O tak
elementarnych sprawach jak utrzymanie się z nazwą w konwencji dobrego smaku i dobrych
obyczajów, chyba nikomu nie trzeba przypominać.
Czy nazwa powinna być związana z branżą? Mimo wszystko jest to całkiem dobry pomysł.
Co prawda wiele największych marek e-sklepów nie ma kompletnie związku ze swoją
branżą, to trzeba szczerze przyznać, że firmy te mają spore nakłady finansowe na to, aby
utrwalić swoje nazwy wśród klientów. Jeśli nie mamy dużych środków bezpieczniej będzie
wybrać nazwę, która kojarzy się z branżą – prawdopodobnie klientowi będzie łatwiej ją sobie
przypomnieć i skojarzyć z naszym asortymentem.
Pozostaje do omówienia jeszcze kwestia rodzaju domeny, a w zasadzie jej końcówki.
W Polsce za standardową domenę uznaje się tą z końcówką „pl”. W związku z tym to tymi
domenami powinieneś zainteresować się w pierwszej kolejności. W sytuacji, gdy nazwa,
którą chcielibyśmy stworzyć jest zajęta dla domeny „pl”, to raczej powinniśmy poważnie
zastanowić się nad zmianą nazwy na inną. Wiele sklepów internetowych w Polsce cierpi
i sporo traci na tym, że ich popularne nazwy nie mają końcówki „pl”. Oczywiście można
próbować z domenami typu „com” lub „com.pl”, jednak musimy mieć na uwadze fakt, że są
one w Polsce traktowane raczej, jako nazwy drugiej kategorii, choć oczywiście wiele zależy
14
również od specyfiki oferowanego asortymentu i naszej grupy docelowej. Warto pamiętać
także o tym, żeby decydując się na jakąś domenę kupić również jej odpowiedniki z innymi
końcówkami. Np. kupując domenę Jakasnazwa.pl powinniśmy przy okazji dokupić również
Jakasnazwa.com.pl i Jakasnazwa.com (o ile oczywiście będą wolne). Pozwoli nam to
uniknąć sytuacji, w której ktoś (niekoniecznie nasz konkurent) zarejestruje domenę o innej
końcówce i będzie ją wykorzystywać w innych celach.
Z tego samego powodu warto wykupić zarówno domenę z polskimi znakami jak i bez nich
(jeśli oczywiście nasza nazwa zawiera polskie znaki). Przykładowo wykupując domenę
iKsiegowosc24.pl koniecznie zarezerwujmy także iKsięgowość24.pl i przekierujmy ją na
adres główny.
Domenę zarejestrować można kupując ją w jednej z wielu firm dostępnych na naszym rynku
np. Nazwa.pl lub Az.pl. Niejednokrotnie zakup w cenie promocyjnej może kosztować nas
tylko kilkanaście złotych za pierwszy rok użytkowania. Oczywiście, aby zarejestrować daną
domenę nie może ona być wykupiona w tym momencie przez inną firmę.
Choć wybór złej nazwy wcale nie musi oznaczać naszej porażki w biznesie internetowym, to
wybór dobrej nazwy na pewno przybliży nas do osiągnięcia upragnionego sukcesu.
15
Rozdział 2. Uruchomienie sklepu internetowego
2.1.
Przygotowanie towarów
Jak bardzo nie promowałbyś swojego sklepu internetowego i niezależnie od tego ile w niego
byś nie zainwestował, to możesz osiągnąć niezadowalające wyniki, jeśli Twoja oferta nie
będzie atrakcyjna. Pojęcie oferty w sklepie internetowym jest bardzo szerokie. W tej części
publikacji chcemy skupić się na temacie jej prezentacji. Od tego jak zaprezentujemy produkty
naszym potencjalnym klientom zależeć może to ile osób je kupi. Z doświadczeń wielu
sklepów wynika, że praca nad prezentacją oferty zazwyczaj przynosi pozytywny efekt
i podnosi skuteczność oferty, co pozwala generować większe przychody przy zachowaniu
jednakowych kosztów.
Prezentacja oferty w sklepie internetowym to kilka podstawowych elementów:
 Zdjęcia – w zależności od branży są ważne lub też niemalże najważniejsze. W branżach
takich jak odzież czy obuwie, fotografia produktu będzie jednym z najważniejszych
elementów decydujących o zakupie. Nie trudno zatem wywnioskować, że w tych branżach
należy postawić na jak najlepsze fotografie i nie oszczędzać na nich. Niejednokrotnie
zdjęcia produktów, które są dostarczane przez dystrybutorów są niewystarczające i sklepy
internetowe zlecają we własnym zakresie zrobienie unikalnych zdjęć. Warto w tym celu
zatrudnić specjalistę lub chociaż kogoś, kto ma na temat fotografii większe niż przeciętne
pojęcie. Oczywiście istnieje cały szereg branż, gdzie zdjęcie nie odgrywa tak istotnej roli
w procesie zakupowym. Musimy jednak pamiętać, że Internet z założenia jest miejscem,
gdzie klient chce obejrzeć produkt przed zakupem. Wielu potencjalnym klientom pozwoli
to rozwiać wątpliwości, a sklepowi pozwoli zwiększyć zaufanie do swojej oferty.
Profesjonalnie przygotowane zdjęcia towarów w sklepie www.slontorbalski.pl
16
 Opisy produktów – zazwyczaj pochodzą od dystrybutorów lub producentów i są bardzo
zbliżone w konkurencyjnych sklepach. Jeżeli jednak zależy nam na dobrej współpracy
z wyszukiwarkami, to warto zadbać o to, aby opisy były unikalne i stworzone
bezpośrednio na potrzeby naszego sklepu. Unikalna treść jest bardzo pożądana przez
wyszukiwarki i pozwala osiągnąć lepsze pozycje w wynikach wyszukiwania. Opis
produktu to również ważna sprawa w kontekście prezentacji produktu potencjalnemu
klientowi. Nie może on dotknąć towaru, dlatego też powinniśmy mu to zrekompensować
możliwie najlepszym i wyczerpującym opisem, w którym znajdzie wszystkie szczegóły
dotyczące interesującego go produktu.
Szczegółowy i unikalny opis produktu w sklepie www.4myCar.pl
 Video – w Polsce jeszcze nie jest tak popularne jak na zachodzie, ale w wielu
przypadkach świetnie uzupełnia opis i zdjęcia. W naszych sklepach internetowych jest to
ciągle świetny sposób na wyróżnienie się spośród wielu innych sklepów. Oczywiście
trzeba brać pod uwagę relatywnie wysokie koszty stworzenia video do prezentacji
własnych
produktów.
Dobrą
strategią
może
być
wybór
najpopularniejszych produktów i stworzenia video tylko dla nich.
17
kilku
lub
kilkunastu
Prezentacja produktu w formie video w sklepie www.4myCar.pl
 Prezentacja niezbędnych informacji o produkcie – klientów interesuje zazwyczaj kilka
najważniejszych informacji – cena, dostępność, koszt wysyłki. Do tego dobrze będzie
dodać informacje na temat polityki zwrotów, reklamacji. Te informacje powinny być
prezentowane każdorazowo dla każdego produktu w możliwie widocznym miejscu. Warto
zadbać również o to, aby na każdej podstronie sklepu był łatwy dostęp do tych informacji.
Można to zrobić poprzez przemyślany dział „pomoc”, gdzie pogrupujemy wszystkie te
elementy. Specyfika niektórych produktów sprawia, że niezbędne jest dołączanie do nich
załączników (np. w formie plików PDF), które prezentują specyfikację techniczną,
dokumentację czy informacje o gwarancji.
 Nawigacja – nawigacja w sklepie internetowym składa się z kilku elementów – przede
wszystkim menu z kategoriami głównymi, niejednokrotnie również menu z podkategoriami
oraz ścieżka dostępu (z ang. breadcrumb), która informuje o tym, gdzie w danym
momencie znajduje się użytkownik sklepu. To jak zaplanujemy nawigację w sklepie
internetowym zależy przede wszystkim od tego, jaka jest specyfika asortymentu. Jeżeli
kategorii produktowych jest niewiele najlepszym miejscem będzie menu poziome. Jeżeli
kategorii produktowych będzie więcej niż kilka lepiej przenieść się do menu bocznego po
lewej stronie i tam prezentować linki do poszczególnych kategorii. Podkategorie powinny
nawiązywać do kategorii i być ułożone w logiczną i spójną całość – np. zaraz pod
kategoriami głównymi lub poprzez menu rozwijane, co jest coraz bardziej popularnym
18
rozwiązaniem. Bardzo ważną radą jest to, aby produkty rozdzielać na jak najbardziej
precyzyjne kategorie tak, aby w każdej kategorii klient nie musiał przewijać zbyt wielu
stron, żeby dotrzeć do tego co go interesuje. Z drugiej strony pamiętajmy o tym, aby
nawigacja nie była zbyt skomplikowana i nie miała zbyt wielu poziomów. Wtedy dotarcie
do
pojedynczego
produktu
może
być
zbyt
czasochłonne.
Najlepiej
gdyby
kategoria/podkategoria zawierała przynajmniej 4 produkty. W przypadku, gdy jest ich
1 czy 2 albo kategoria jest zupełnie pusta, odwiedzającemu sklep automatycznie nasuwa
się stwierdzenie, że sklep ma ubogi asortyment.
Menu poziome
Menu pionowe
 Wyszukiwarka – innym, nie mniej ważnym elementem nawigacji jest wyszukiwarka.
Klient odwiedzając sklep internetowy często nie ma czasu na przeszukiwanie katalogów
i poszukiwanie produktu w odpowiednich kategoriach. Chce wpisać w wyszukiwarkę
nazwę interesującego go towaru i otrzymać interesujące go wyniki. Dobrze jeśli aplikacja
e-sklepu oferuje zarówno wyszukiwanie proste, jak i zaawansowane, ponieważ wielu
klientów oczekuje możliwości zawężenia wyników wyszukiwania. Dzięki wyszukiwaniu
zaawansowanym w Comarch iSklep24 klient może wskazać więcej słów kluczowych,
obszar cenowy oraz inne elementy szczegółowo opisujące produkt.
19
Wyszukiwarka prosta i zaawansowana na przykładzie aplikacji Comarch iSklep24
Dobra prezentacja oferty to jedno. Teraz przed Tobą kolejne wyzwania – zadbanie o to, aby
oferta była atrakcyjna, również poprzez elementy niezwiązane z jej prezentacją. To tutaj
mimo wszystko jest najwięcej do ugrania i to ten element bywa często kluczowy. Zatem nie
tylko świetna oprawa produktu, ale również interesujące produkty, dobra cena oraz cała
otoczka niezwiązana bezpośrednio z ceną produktu, ale mająca związek z ofertą – koszty
wysyłki, sprawność realizacji zamówienia itd. Innymi słowy najpierw zadbaj o doskonałą
ofertę - ofertę nie do odrzucenia, a następnie zaprezentuj to wyraźnie w swoim sklepie.
2.2.
Udostępnianie wybranych towarów w sklepie
Przy przygotowaniu bazy towarów dla sklepu internetowego, powstaje pytanie czy chcemy
sprzedawać wszystkie produkty, które posiadamy w sklepie tradycyjnym, czy będzie to tylko
wybrana grupa towarów. Badania przeprowadzone wśród internautów dowodzą, że ok. 75%
oczekuje, że każdy przedmiot dostępny w tradycyjnym sklepie będzie można dostać
w Internecie. Zatem idąc za tym tokiem myślenia, powinniśmy dać w swoim sklepie taką
ofertę produktów, jakiej klient sobie życzy. Być może są produkty niszowe, na które nie ma
popytu w Internecie – z wystawiania takich towarów możemy zrezygnować. Jednak bez
wątpienia,
powinniśmy
zaprezentować
bogaty
asortyment,
w hipermarkecie, mógł znaleźć właśnie to, czego szuka.
20
aby
klient,
niczym
Jeżeli chodzi o samo udostępnianie towarów to w aplikacji Comarch iSklep24 ta czynność
jest banalnie prosta. Z systemu ERP do sklepu przenoszone są wszelkie informacje
dotyczące towarów. W Comarch OPT!MA dokonuje się to poprzez:

Zaznaczenie na karcie towaru opcji ‘Udostępniaj w e-Sklepie’

Przeprowadzenie synchronizacji za pomocą 1 kliknięcia (naciśnięcie ikony iSklep24)
Synchronizacja systemu z Comarch iSklep24 analogicznie wywoływana jest w Comarch
ALTUM:
Dobrą praktyką jest także informowanie klienta o dostępności towaru. Ma on wtedy
natychmiastowe rozpoznanie, ile będzie musiał czekać na zamówiony produkt. W Comarch
iSklep24 informacje o stanach magazynowych są zaciągane z systemu ERP, z którym sklep
21
jest zintegrowany. To znaczna automatyzacja pracy, ponieważ nie trzeba wpisywać tego
typu danych ręcznie. Przy każdym towarze można zamieścić przyciski informujące klienta
o dostępności towaru, np. ‘Dostępny w ciągu x-godzin’, ‘Dostępny od ręki’, ‘Niedostępny’. Co
więcej, można wyświetlać bądź ukrywać informację o dokładnym stanie magazynowym
danego towaru.
22
2.3.
Dostępny od ręki
Zapowiedź
Dostępny w ciągu x-godzin
Dostępny na zamówienie
Dostępny w ciągu x-dni
Niedostępny
Szata graficzna sklepu
2.3.1. Dlaczego projekt graficzny jest taki ważny?
Nie ma wątpliwości, że wygląd sklepu internetowego jest jednym z ważniejszych elementów
budowy marki naszego biznesu w oczach (i to dosłownie) Klienta. W dzisiejszej dobie
istnienia ogromnej ilości sklepów internetowych musimy sprawić, że Klient zapamięta nasz
sklep, co spowoduje - oczywiście również pod warunkiem atrakcyjnego asortymentu - powrót
do niego i ponowne zakupy.
Stworzenie dobrego layoutu nie jest prostą sprawą. Strona ma przyciągać odwiedzającego
niczym magnez i zachęcać do kupowania. Projekt graficzny nie może być tylko ładny, musi
wyróżniać się na tle konkurencji. Przygotowując projekty strony, warto spytać o opinie
znajomych, obecnych klientów. To co nam się podoba, niekoniecznie musi przemawiać do
szerszej grupy osób. Ich wskazówki, mogą okazać się bezcenne. Oczywiste jest, że zmiana
wyglądu sklepu to niemałe przedsięwzięcie, ale może to się okazać strzałem w dziesiątkę.
Z jednej strony pomoże zwiększyć sprzedaż, z drugiej zaś nasz sklep zapadnie w pamięć
osób odwiedzających go.
Pamiętajmy też o psychologii Klienta naszego sklepu – gdy szuka towaru poprzez
wyszukiwarki, to ogląda kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt konkurencyjnych sklepów.
W pamięci zostają mu tylko te sklepy wyróżniające się jakimś specyficznym elementem,
który zwrócił jego uwagę. Jest nim m.in. szata graficzna sklepu. Jeżeli dowiedział się
o Twoim sklepie z innych źródeł – od znajomych (szczególnie z polecenia), z ulotki, reklamy,
to grafika okazuje się sprawą drugorzędną.
23
Standardowy wygląd sklepów internetowych Comarch iSklep24 po uruchomieniu
24
A można inaczej – na przykładzie sklepu internetowego www.KonieSklep.pl – wraz
z metamorfozą w 2010 r.
25
Oraz inny przykład sklep.pozorski.info – wraz ze zmianą dokonaną w 2010 r.
26
Najlepiej potrzebę przygotowania nowej szaty graficznej komentuje właściciel sklepu – Pan
Andrzej Pozorski:
„Zmiana szaty graficznej była niezbędna z uwagi na indywidualny charakter sklepu, który
powstał po zmianie, dodanie funkcjonalności i zaprezentowanie wszystkich możliwości
sklepu, a także zaprezentowanie w lepszy sposób artykułów przedstawionych w sklepie.
Poczynione zmiany miały na celu zwiększenie funkcjonalności sklepu, spowodowanie, że
jest łatwiejszy w obsłudze, a także przystosowanie sklepu do indywidualnych potrzeb
związanych z charakterem oferowanych artykułów.
Zastosowanie nowej szaty graficznej, spójnej z opracowanymi znakami graficznymi,
elementami wykorzystywanymi w działaniach marketingowych w istotny sposób podniosło
atrakcyjność sklepu.”
Oto inny przykład sklepu przygotowanego od początku w docelowej szacie graficznej –
www.goldtime.net.pl
27
W Comarch iSklep24 klient na starcie otrzymuje standardową grafikę. Może ją w prosty
sposób samodzielnie modyfikować lub też skorzystać z usług firmy zewnętrznej – zwłaszcza
przy zaawansowanych projektach graficznych. Pamiętajmy, że wygląd sklepu powinien też
odzwierciedlać asortyment, który jest w nim sprzedawany. Inaczej powinniśmy przygotować
szatę graficzna dla sklepu z biżuterią, czy zegarkami, gdzie możemy pokusić się
o niestandardowe formy prezentacji z wykorzystaniem rożnych dodatkowych elementów
reklamowych (wykonanych w technologii Flash lub za pomocą jQuery) i o bardzo dobrej
jakości zdjęć prezentowanych produktów. Po prostu w przypadku, gdy artykuły są
luksusowe, wygląd graficzny sklepu musi odzwierciedlać jego klasę.
Inne podejście powinniśmy zaprezentować w stosunku do księgarni, czy sklepu
komputerowego, gdzie przede wszystkim powinniśmy postawić na czytelną, intuicyjną
nawigację, skuteczną możliwość wyszukania towaru oraz dokładny opis produktów.
Szata graficzna sklepu internetowego www.ksiegarnia-tuliszkow.pl
I na koniec tego rozdziału jeszcze jedna kwestia. Sklep, a wraz z nim również jego szata
graficzna, muszą „żyć”, czyli nie możemy zapominać o sezonowości - porach roku, okresach
świątecznych itd. Czasami wystarczą zmiany niewielkich elementów, aby Klient wiedział, że
właściciel sklepu cały czas pracuje nad swoim sklepem. W Comarch iSklep24 możemy
przygotować kilka schematów kolorów i w zależności od okazji je przełączać.
28
Z tym wiąże się też kwestia odświeżania szaty graficznej sklepu co 1-2 lata. W Internecie też
zmienia się moda i trendy, a nasz sklep powinien w jakiś sposób za tym nadążać. Bierzmy
przykład z wielkich asów handlu elektronicznego: oni wprowadzają zmiany motywów
graficznych w swoich sklepach i my także powinniśmy to robić. Niewątpliwie nasze
zaangażowanie docenią kupujący w naszych sklepach. To również element psychologii
Klienta.
2.3.2. Wybór kolorystyki
Wybór kolorystyki sklepu jest bardzo ważny. Nie istnieją jednoznacznie wyznaczone
standardy w tym temacie. Dobór koloru zależy od typu sklepu oraz innych elementów
graficznych używanych przez Klienta poza światem wirtualnym. Optymalnym rozwiązaniem
jest dobranie palety barw wspólnie z osobą odpowiedzialną za stworzenie szaty graficznej
naszego sklepu tak, by nasz sklep był spójny z kolorystyką używaną w innych mediach.
Zatem należy uwzględnić kolory:
 logotypu
 innych materiałów reklamowych (ulotki, banery, reklamy w czasopismach, itp.).
Czasami warto zastanowić się, czy uruchamiając sklep i dobierając jego kolorystykę, nie
warto by zmienić także kolorystyki innych materiałów reklamowych.
Oczywiście ten problem odpada, gdy sklep uruchamiamy jako nową działalność i od
początku ustalamy kolory dla wszystkich materiałów (logotyp, wizytówki, papier firmowy,
ulotki, reklamy, inne) w naszej działalności.
W zależności od branży, stosuje się różne schematy kolorów. Inne mają zastosowanie
w poligrafii, inne w lakiernictwie czy w produkcji farb do malowania mieszkań, a jeszcze inną
paletą posłużą się graficy komputerowi. W sieci jest wiele narzędzi, za pomocą których
można odpowiednio dobrać kolory. Jednym z lepszych narzędzi online jest darmowy Kuler
firmy Adobe Inc. (http://kuler.adobe.com). Pozwala on na generowanie palet i porównywanie
ich z zestawami dobranymi przez innych użytkowników. Poza wieloma gotowymi
schematami, opracowanymi przez
użytkowników Internetu, możemy w dziale Create
tworzyć własne palety kolorystyczne, które będą spójne ze sobą. Można też wgrać plik
graficzny, na podstawie którego zostaną odpowiednio dobrane przez program barwy.
Oczywiście
również
Adobe
przygotowało
kilka
gotowych
układów.
zmodyfikować, aby w kilka chwil otrzymać estetyczny układ kolorów.
29
Wystarczy
je
Zrzut ekranu z programu Kuler
Pamiętajmy, aby w sklepie łącznie użyć nie więcej niż 3 – 5 barw (włączając w to kolor
czcionek). Kolory muszą być miłe dla oka, wyraźne oraz kontrastowe. Nie mogą się zlewać
ze sobą. Warto też wybraną przez siebie paletę kolorystyczną przedstawić kilku
potencjalnym Klientom lub współpracownikom. Pamiętajmy, że sklep tworzymy dla naszych
Klientów i to im, a nie nam, musi się on podobać. Podsumowując należy stwierdzić, że nie
ma oczywiście jednego dobrego schematu kolorów dla sklepu internetowego. Tu należy
wykazać się kreatywnością i sporym wyczuciem.
2.3.3. Skąd czerpać „natchnienie”?
Sprawa nie jest łatwa, bo nie możemy mieć sklepu podobnego do innego – tym bardziej z tej
samej branży. Każdy, kto przygotowuje się do uruchomienia sklepu, powinien poświęcić czas
na
przegląd
Internetu.
Nawet,
gdy
zlecamy
wykonanie
projektu
graficznego
wyspecjalizowanej firmie, to warto samemu wiedzieć, co chcemy osiągnąć. Przed
przystąpieniem do przygotowania projektu graficznego sklepu warto przeanalizować ok.
5 gotowych realizacji i zapisać sobie najważniejsze spostrzeżenia – pozytywne i negatywne
– dotyczące szaty graficznej, układu strony oraz funkcjonalności dla:
 sklepów internetowych konkurencji w kraju
 sklepów internetowych konkurencji za granicą
30
 serwisów internetowych (nie sklepów), które podobają się gronu decyzyjnemu firmy
(serwisy niekoniecznie z branży)
 serwisów internetowych firm współpracujących / kooperantów.
Na końcu można przejrzeć różne szablony sklepów dostępne w Internecie. Wystarczy
w Google wpisać hasła „template store”. Tutaj pamiętajmy jednak, żeby potraktować
szablony raczej jako wskazówki dla naszego sklepu.
2.3.4. Wybór układu sklepu
Każdy na początku stoi przed pytaniem, jaki układ sklepu wybrać. Należy się zastanowić nad
poniższymi zagadnieniami:
 Czy chcemy stronę wejściową do sklepu, czy też od razu pokazujemy Klientowi stronę
z menu i wyborem produktów?
 Czy układ strony ma być dwu- czy trzykolumnowy?
 Czy wybieramy projekt rozciągnięty na całą szerokość ekranu, bez względu na
rozdzielczość ekranu odwiedzającego nasz sklep, czy też stałą szerokość projektu?
Jeżeli chodzi o stronę wejściową - są różne teorie. Z jednej strony mamy starą zasadę, że
maksymalna ilość kliknięć do dotarcia do informacji / towaru, którego szuka odwiedzający
naszą witrynę, nie powinna być większa niż 3. Jednak dzisiaj Internauci już wiedzą
i przyzwyczaili się, że jednak nie jest to żelazna zasada. W wielu przypadkach strona
wejściowa jest przydatna. Z jednej strony mamy w jednym miejscu najważniejsze dodatkowe
informacje z naszego sklepu (nowości, promocje, czy jakieś inne specjalne informacje),
z drugiej, to jest nasza główna witryna powitalna, na której możemy dodać jakieś elementy
reklamowe. No i na końcu - odpowiednio skonstruowana strona wejściowa do naszego
sklepu wspiera jego pozycjonowanie.
Nie ma wątpliwości, ze strona wejściowa jest potrzebna, gdy jest on przeznaczony dla osób
pełnoletnich i klient musi z pełną świadomością zaakceptować wejście do dalszej części
sklepu. Dobrym przykładem jest sklep z artykułami erotycznymi www.tabooshop.pl.
31
Strona główna w sklepie www.tabooshop.pl z informacją, że sklep przeznaczona jest dla osób
pełnoletnich
Kolejny aspekt to układ strony w sklepie internetowym. Oprogramowanie sklepu
internetowego, na którym pracujemy, powinno umożliwiać wybór układu stron prezentacji
produktu.
W
Comarch
iSklep24
taka
opcja
dostępna
jest
z
poziomu
panelu
administracyjnego, gdzie można wybrać jeden z przygotowanych układów:
Pamiętajmy, że dla każdej strony możemy wybrać inny układ. Jednak najpopularniejsze
układy, to 3 kolumny - 2 wiersze oraz 2 kolumny - 2 wiersze.
3-kolumnowy układ powinniśmy zastosować przy bardzo rozbudowanym menu kategorii
produktów oraz w przypadku, gdy chcemy na każdej stronie umieścić dodatkowe informacje,
np. zapisanie się do newslettera, koszyk, aktualności, banery reklamowe. W pokazanym
poniżej przykładzie ze sklepu www.KonieSklep.pl widać, że lewa strona, to rozbudowane
menu kategorii, a prawa, to inne części funkcjonalne (koszyk, panel logowania, szybki
kontakt, baner reklamowy).
32
Karta towaru w sklepie www.KonieSklep.pl
W przypadku strony ze szczegółami produktu, gdzie ważna jest prezentacja produktu (np.
biżuteria, zegarki) wybrać można układ 2-kolumnowy, tak jak np. w www.goldtime.net.pl,
gdzie menu z kategoriami towaru w sklepie jest w nagłówku sklepu, a wygląd zegarka jest
jednym z determinantów wyboru przez Klienta podczas zakupów.
Karta towaru w sklepie www.goldtime.net.pl
33
Na końcu pozostaje decyzja o szerokości sklepu. Można opracować maskę sklepu, która
automatycznie będzie się rozciągała na cały ekran. Minusem takiego rozwiązania jest
możliwość „rozsypania się” zaprojektowanej szaty graficznej, gdzie szczególnie przy
ekranach panoramicznych powstanie dużo tzw. „białych plam”. Dlatego najczęściej dobiera
się szerokość sklepu na stałe. Jeśli dobierzemy za dużą, to Klienci będą musieli przewijać
stronę w poziomie, co bardzo ich zniechęca do korzystania ze sklepu. Natomiast
w przypadku „zbyt wąskiego” sklepu, za dużo wolnego obszaru pozostaje po bokach. Tutaj
stosując inne tło niż białe likwidujemy efekt „białych plam”. Aby dobrać właściwą szerokość
sprawdźmy
w gemiusRanking
(www.ranking.pl),
jakie
są
aktualnie
preferowane
rozdzielczości użytkowników Internetu.
Preferowane przez Internautów rozdzielczości ekranów (www.ranking.pl)
Jak widzimy od dłuższego czasu maleje udział użytkowników z ekranem o rozdzielczości
1024x768px,
a
rośnie
o
szerokości
1280px.
Zupełnie
znikła
jeszcze
niedawno
reprezentowana rozdzielczość 800x600px. Ale czy to czas na przechodzenie na szerszą
rozdzielczość? W naszej ocenie jeszcze nie. Aktualnie 980 – 1010 px szerokości, to
właściwa szerokość sklepu. To wciąż 20-25% naszych potencjalnych Klientów. Jest to
spowodowane tym, że dużą część odwiedzających sklep stanowią Klienci, którzy robią
zakupy podczas pracy, gdzie w wielu firmach nie wymienia się tak często komputerów jak
w domach.
Ponadto pamiętajmy, że rozdzielczość ekranów odwiedzających nasz sklep Klientów można
na bieżąco kontrolować dzięki Google Analytics (więcej o tym temacie w rozdziale VII).
34
Przykładowe rozdzielczości ekranów osób odwiedzających sklep internetowy (Google Analytics)
Jeżeli stwierdzimy, że rozdzielczość bardzo dużej grupy naszych Klientów ma szerokość
1280px, to można pomyśleć o nowym projekcie.
Warto też obserwować, co w tym temacie robią giganci handlu elektronicznego w naszym
kraju. Spójrzmy na Allegro.pl, Merlin.pl lub euro.com.pl (RTV EURO AGD). Wszyscy
utrzymują szerokość 970-980px. Nie czynią tego przypadkiem, więc może warto iść za ich
przykładem.
2.3.5. Wybór zdjęć do realizacji projektu
Na zdjęcia w sklepie musimy spojrzeć w dwóch aspektach. Po pierwsze będą potrzebne
zdjęcia do stworzenia projektu sklepu. Po drugie potrzebne będą zdjęcia samych produktów
sprzedawanych w sklepie.
W przypadku zdjęć do realizacji projektu można wykorzystać fotografie i grafiki z banków
zdjęć, np. www.fotolia.com lub z katalogów naszych dostawców. Pamiętajmy jednak tutaj
o bardzo ważnym aspekcie praw autorskich i - jeżeli używamy zdjęć od naszych partnerów
handlowych, to uzyskajmy pisemne zapewnienie, że mamy do tego prawo.
Jeżeli
kupujemy
zdjęcia
w banku zdjęć, to uważajmy,
aby nie zakupić tych, które
w swoim
nasza
sklepie
ma
konkurencja.
już
Nie
możemy sobie pozwolić na
dublowanie grafiki.
Większość
Ten sam motyw graficzny wykorzystany
w dwóch różnych sklepach internetowych
35
odwiedzających
osób
strony
internetowe, zapamiętuje przede wszystkim grafikę, motyw przewodni, gdyby była ona taka
sama jak w sklepach konkurencji, mogłoby się zdarzyć, że przy ponownej próbie odszukania
naszego sklepu, natrafiliby oni na konkurencyjny sklep, bo mylnie skojarzyli grafikę.
Do projektu oraz do prezentacji produktów możesz jak najbardziej użyć zdjęć zrobionych
przez Ciebie lub fotografa na Twoje zamówienie. Pamiętaj, że warto je zabezpieczyć przed
kopiowaniem
i
wykorzystywaniem
bez
Twojej
zgody
w
innych
serwisach.
Dla
prezentowanych produktów możesz wykorzystać do tego funkcjonalność znaku wodnego
w Comarch iSklep24.
Znak wodny naniesiony na zdjęcie produktu
Przy okazji tego wątku pamiętajmy, że jeżeli mamy sklep stacjonarny, duży magazyn itp., to
warto podzielić się tym faktem w sklepie internetowym, co uwiarygodni wizerunek naszego esklepu. Klienci stanowczo wolą sklepy, poparte rzeczywistym biznesem stacjonarnym, niż
prowadzone w domu lub garażu, jak to często bywa w przypadku sklepów internetowych.
Jeżeli to nasz atut, to pochwalmy się tym. Naprawdę warto!
2.3.6. Bannery w sklepie
Aktualnie trudno sobie wyobrazić sklep bez banerów reklamowych. Jednak banery muszą
być dopasowane kolorystycznie do całości oraz znaleźć się w miejscach jednocześnie
widocznych i nie przeszkadzających naszemu Klientowi w obsłudze sklepu.
36
Warto zwrócić w nich zarówno uwagę na atuty naszego sklepu (baner informacyjny) –
rabaty, bezpłatna dostawa, różne formy płatności, różne formy dostawy, posiadane
uprawnienia lub certyfikaty lub poinformować o okazjach (baner reklamowy) – promowane
produkty, super okazje, produkt dnia, itd.
Przykładowy banner informacyjny oraz banner reklamowy
W Comarch iSklep24 możemy użyć zarówno banerów statycznych w formacie .jpg, .gif, .png
lub animowanych w technologii Flash czy Silverlight. Należy bezwzględnie pamiętać, żeby
banery pasowały kolorystycznie do całości projektu graficznego oraz jasno pokazywały swój
cel. Pamiętaj też, aby po kliknięciu w baner link prowadził do strony dotyczącej danej
informacji. Wbrew pozorom w wielu sklepach wcale tak nie jest.
2.3.7. Przygotowanie projektu graficznego
Gdy już wiemy jakich kolorów chcemy użyć w naszym sklepie, jaki ma być jego układ, gdy
poznaliśmy naszą konkurencję, wiemy też jakie elementy i funkcjonalności mają znaleźć się
w naszym sklepie, dla jakiej szerokości ekranu chcemy stworzyć nasz sklep oraz mamy
przygotowane grafiki i zdjęcia (lub ich źródła), wówczas wreszcie możemy przystąpić do
przygotowania projektu sklepu. Pamiętajmy, że im więcej czasu poświęcimy przed
przygotowaniem projektu, tym więcej czasu zaoszczędzimy na jego realizację. Zmniejszymy
w ten sposób również ryzyko pomyłek i rozczarowań. I obojętnie, czy sami przystępujemy do
przygotowania szaty graficznej, czy też zlecamy to na zewnątrz, zawsze musimy być
świadomi powyżej opisanych aspektów mających wpływ na przygotowanie projektu naszego
sklepu.
Czy zlecać zatem przygotowanie sklepu zewnętrznym firmom? Ten pomysł może być bardzo
trafiony, ponieważ grafik przygotuje dla nas maskę sklepu w sposób profesjonalny
i oczywiście zgodnie z najnowszymi trendami obowiązującymi w Internecie. Ważne jednak,
aby zlecić przygotowanie projektu sklepu osobie / firmie, która ma doświadczenie
w projektowaniu sklepów internetowych. Najlepiej, gdyby jeszcze wdrażała ona projekty
37
sklepów na oprogramowaniu sklepu internetowego, który chcemy mieć w naszej firmie.
Unikniemy w ten sposób stworzenia projektu, którego po prostu nie da się wdrożyć. Każdy
sklep oparty na oprogramowaniu ogólnodostępnym będzie miał swoje ograniczenia.
Zlecając przygotowanie projektu musimy też jasno przedstawić swoje wymagania. Czeka
nas decyzja, czy widząc dotychczasowe realizacje firmy tworzącej projekt naszego sklepu
oraz po wspólnym przygotowaniu briefu, wystarczy nam 1 projekt strony wejściowej, strony
głównej oraz strony prezentacji produktu, czy też chcemy zlecić przygotowanie 3 koncepcji
sklepu (tak się często robi w agencjach reklamowych). Nasza decyzja w tym zakresie ma
bezpośredni i znaczący wpływ na przygotowanie projektu sklepu. Poinformujmy o tym jasno
naszego wykonawcę, aby uniknąć niedomówień.
Pamiętajmy o jeszcze jednej rzeczy – spiszmy z wykonawcą umowę, w której określimy
swoje wymagania, terminy, zasady płatności oraz przede wszystkim zasady przekazania
majątkowych praw autorskich.
2.3.8. Implementacja projektu w sklepie
Po przygotowaniu projektu graficznego sklepu – najczęściej strony wejściowej, strony
głównej oraz strony prezentacji produktu, przychodzi czas na implementację maski sklepu.
Grafika musi zostać pocięta na poszczególne elementy graficzne sklepu i zapisana w jednym
z dostępnych formatów graficznych. Pamiętajmy tu o kompresji m.in. dla obrazów w .jpg.
Warto zobaczyć, jak nasza strona wygląda na ekranie LCD, bo szczególnie na tego typu
ekranie widać zbyt dużą kompresję grafiki, co przejawia się zniekształceniem obrazu –
przede wszystkim dużych powierzchni jednolitych kolorystycznie.
Nie każde oprogramowanie sklepu internetowego umożliwia wprowadzanie modyfikacji
graficznych. Comarch iSklep24 pozwala na bardzo dużą ingerencję w wygląd sklepu. Mamy
możliwość określania parametrów wielu elementów poprzez style CSS, zarówno dla
globalnych elementów sklepu, jak i poszczególnych stron lub pluginów / widgetów na danej
stronie.
W celu ułożenia elementów sklepu na stronie korzystamy z technologii „drag and drop” –
przeciągnij i upuść. W panelu administracyjnym mamy możliwość wgrania elementów
graficznych dla tła, nagłówków, stopki itd. osobno dla konkretnych pluginów, jak i dla całej
strony. Dokładne użycie tych funkcjonalności jest opisane w instrukcji obsługi Comarch
iSklep24.
38
2.4.
Okiem prawnika
Każdy sklep internetowy musi posiadać na swojej stronie regulamin. Taki regulamin powinien
być dostępny dla klienta z każdego poziomu e-sklepu, umieszczony w widocznym miejscu.
Klient ma prawo wiedzieć na jakich warunkach przystępuje do transakcji, jakie prawa mu
przysługą, a jakie zastrzega sobie sobą prowadzący sklep internetowy. Inna kwestia prawna
dotyczy zarządzania bazami danych w sklepie. Prowadzący sklep internetowy musi
wiedzieć, w jaki sposób administrować powierzonymi bazami danych.
2.4.1. Regulamin sklepu internetowego
Obowiązek sporządzenia regulaminu dla sklepu internetowego wynika z art. 8 ustawy z dnia
18.07.2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Regulamin trzeba udostępnić
potencjalnym klientom nieodpłatnie i przed złożeniem przez nich zamówienia. Na żądanie
Klienta
osoba prowadząca sklep internetowy powinna udostępnić Klientowi regulamin
w takiej formie by było możliwe jego „pozyskanie, odtwarzanie i utrwalanie”.
Zgodnie z ustawą, w regulaminie sklepu powinny znaleźć się co najmniej informacje takie
jak:
1)
Pełne dane adresowe sklepu (pełna nazwa, adres, NIP, REGON, telefon, adres e-mail,
nazwa banku, nr konta bankowego)
2)
Rodzaj i zakres świadczonych usług, czyli m.in. jakie są zasady funkcjonowania sklepu
internetowego i co jest w nim oferowane
3)
Informacje o zasadach obowiązujących w sklepie, czyli m.in. kto może kupić, warunki
składania zamówień, jakie są formy wysyłki, dostawy oraz płatności, zasady transakcji,
zasady udzielania rabatów, informacje czy można anulować zamówienie
4)
Tryb postępowania reklamacyjnego - informacja
niezgodności dostarczonego towaru
o postępowaniu
w przypadku
z zamówieniem (prawo do zwrotu towaru
niezgodnego z umową, tzw. reklamacja, można posłużyć się podstawami prawnymi: Art.
4; 7; 8; 9; 10; 12; 13 ustawy
z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach
sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz.1176
ze zm.))
5)
Informację o możliwości zwrotu zakupionych produktów w terminie 10 dni od dnia
otrzymania przesyłki (w tym miejscu można zacytować art. 7 ustawy z dnia 2 marca
2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za produkt
niebezpieczny ( Dz. U. Nr 22, poz. 271 ze zm.) „Konsument, który zawarł umowę na
odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne
39
oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni, ustalonym w sposób określony w art.
10 ust. 1. Art. 10. 1. Termin dziesięciodniowy, w którym konsument może odstąpić od
umowy, liczy się od dnia wydania rzeczy, a gdy umowa dotyczy świadczenia usługi - od
dnia
jej
zawarcia.”
Nie
ma
możliwości
ograniczenia
tego
uprawnienia,
a niepoinformowanie klienta o tym uprawnieniu skutkuje wydłużeniem terminu, w którym
klient może odstąpić od umowy.
Ważne, żeby regulamin nie był przesadnie rozbudowany, ponieważ powoduje to zagubienie
u klienta. Powinien być przejrzysty i zawierać niezbędne punkty.
2.4.2. GIODO i zarządzanie bazami danych
W strategię prowadzenia biznesu w sieci niejako wpisane jest utrzymywanie z klientem więzi
nawiązywanej już w momencie dokonania przez niego pierwszego zakupu, a wzmacnianej
poprzez rozmaite akcje marketingowe prowadzone w oparciu między innymi o oferty
specjalne, ulotki, informację handlową, programy lojalnościowe czy też inne akcje
skierowane bezpośrednio do klienta.
Jeżeli takie działania dokonywane są z pomocą danych osobowych udzielonych
prowadzącemu sklep internetowy – możemy w tej sytuacji mówić, że jest on administratorem
danych osobowych.
Potrzeba dokonania analizy prawnej w zakresie przetwarzania danych osobowych rodzi się
już w momencie pierwszego kontaktu klienta ze sklepem. W sytuacji, w której w ramach
złożenia przez klienta zamówienia, zobowiązany jest on do udzielenia szeregu danych
dotyczących swojej osoby (np. imię i nazwisko, adres zamieszkania, adres odbioru przesyłki
lub też inne), mamy do czynienia z rozpoczęciem przetwarzania danych osobowych. Od tego
momentu podmiot, któremu takie dane zostają udzielone, otrzymuje przewidziany prawem
status „administratora danych osobowych” oraz szereg związanych z tym statusem
obowiązków, których dla własnego bezpieczeństwa prawnego, powinien być świadomy.
Zgodnie z art. 23 Ustawy o ochronie danych osobowych administrator danych osobowych
musi spełnić jedną z tzw. przesłanek legalności. W przypadku administratora danych
osobowych,
będącego właścicielem
sklepu
internetowego,
najbardziej
powszechną
przesłanką legalności, w oparciu, o którą administrator będzie mógł przetwarzać dane jest
sytuacja, w której osoba, której dane dotyczą, wyrazi zgodę na ich przetwarzanie.
40
Do innych obowiązków administratora danych należy prowadzenie dokumentacji opisującej
sposób przetwarzania danych oraz podjęte środki organizacyjne i techniczne, zapewniające
ochronę przetwarzanych danych osobowych. Na ową dokumentację składają się:

Polityka bezpieczeństwa

Instrukcja zarządzania systemem informatycznym

Upoważnienia dla pracowników do przetwarzania danych i ich rejestrowania w systemie
informatycznym

Ewidencja upoważnień
Zgłoszenie baz danych do GIODO
Zgodnie z art. 40 Ustawy o ochronie danych osobowych - obowiązek zgłoszenia zbioru do
rejestracji Generalnemu Inspektorowi Ochrony Danych Osobowych (GIODO) stanowi jeden
z podstawowych obowiązków administratora danych.
Zgłoszenia zbioru do rejestracji GIODO należy dokonać przed rozpoczęciem przetwarzania
danych, czyli przed pierwszą czynnością, jaką administrator może wykonać na danych.
Obowiązkowi rejestracji podlega każdy zbiór danych osobowych, chyba, że zachodzi jeden
z wyjątków od tej zasady określony w art. 43 ust. 1 Ustawy. Większość wyjątków zawartych
w ustawie nie znajdzie zastosowania w przypadku podmiotów prowadzących sklep
internetowy. Jedynie wyjątek wskazany w ustępie 8 będzie znajdywał zastosowanie
w przypadku, w którym jedyną formą przetwarzania będzie pobranie danych osobowych na
potrzeby wystawienia faktury, rachunku lub prowadzenia sprawozdawczości finansowej
i dane te nie będą wykorzystywane w jakikolwiek inny sposób.
Nałożenie na administratora danych obowiązku rejestracyjnego umożliwia GIODO
sprawowanie kontroli nad prawidłowością procesu przetwarzania danych osobowych.
Rejestracja zbiorów danych i upublicznienie w tym rejestrze umożliwia także sprawowanie
indywidualnej kontroli przetwarzania danych przez samych zainteresowanych - osoby, które
objęte są takim zbiorem danych wpisanym do rejestru.
Zgłoszenia zbioru danych należy dokonać na formularzu, którego wzór stanowi załącznik do
rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 29 kwietnia 2004 roku
w sprawie wzoru zgłoszenia zbioru danych do rejestracji Generalnemu Inspektorowi Ochrony
Danych Osobowych.
Stosownie do art. 41 ust. 1 Ustawy o ochronie danych osobowych zgłoszenie zbioru danych
do rejestracji powinno zawierać:

wniosek o wpisanie zbioru do rejestru zbiorów danych osobowych,
41

oznaczenie podmiotu prowadzącego zbiór i adres jego siedziby lub miejsca
zamieszkania, w tym numer identyfikacyjny rejestru podmiotów gospodarki narodowej,
jeżeli został mu nadany, oraz podstawę prawną upoważniającą do prowadzenia zbioru,
a w przypadku podmiotu mające siedzibę w państwie trzecim, oznaczenie tego podmiotu
i adres jego siedziby lub miejsce zamieszkania,

cel przetwarzania danych,

opis kategorii osób, których dane dotyczą oraz zakres przetwarzanych danych,

sposób zbierania oraz udostępniania danych,

informację o odbiorcach lub kategoriach odbiorców, którym dane mogą być
przekazywane,

opis środków technicznych i organizacyjnych zastosowanych w celach ochrony danych
osobowych,

informację o sposobie wypełnienia warunków technicznych i organizacyjnych,
określonych w Rozporządzeniu o warunkach technicznych,

informację dotyczącą ewentualnego przekazywania danych do państwa trzeciego.
Zgłoszenie wraz z wszystkimi informacjami wskazanymi powyżej powinno zostać podpisane
przez administratora danych lub inną osobę upoważnioną do reprezentacji podmiotu
składającego wniosek. Zgłoszenie można przesłać pocztą bądź złożyć na dzienniku
podawczym Biura Generalnego Inspektora Danych Osobowych. W chwili obecnej możliwe
jest również przesłanie zgłoszenia i formularza także drogą elektroniczną poprzez platformę
„e-GIODO” dostępną na stronie http://giodo.gov.pl. Na tej stronie można znaleźć również
wszelkie potrzebne informacje związane ochroną danych osobowych i zarządzaniem nimi.
Administrator danych jest również zobowiązany do zgłoszenia Generalnemu Inspektorowi
każdej zmiany informacji zawartych w zgłoszeniu w terminie 30 dni od dnia dokonania
zmiany. Zgłoszenie zmian powinno być dokonywane na tym samym formularzu, który służy
do zgłoszenia zbioru danych do rejestracji.
2.5.
Płatność i dostawa w sklepie internetowym
Skoro mamy już przygotowany sklep ze strony wizualnej, stworzyliśmy regulamin sklepu, to
pora zająć się ustawieniem funkcjonalności, które pozwolą naszym Klientom kupować,
a nam zarabiać.
Płatność i dostawa w sklepie internetowym to dwa nieodłączne elementy każdego lub prawie
każdego biznesu internetowego. W tej części poradnika przyjrzymy się sklepowi
internetowemu pod tym właśnie kątem.
42
2.5.1. Wybierz najlepsze formy płatności
Sprawą zupełnie oczywistą jest to, że klient po złożeniu zamówienia chce za nie zapłacić.
Choć kwestia płatności w sklepie internetowym wydaje się prosta, to trzeba sobie
odpowiedzieć na kilka pytań, które ułatwią nam dokonanie wyboru:

Z jakich form płatności powinniśmy skorzystać?

Co zrobić, aby pieniądze za zamówienia wpływały do nas możliwie najszybciej i aby
płatność była dla sklepu możliwie najtańsza?
Istnieją trzy podstawowe formy płatności w sklepie internetowym. Jest to płatność na konto
zazwyczaj w postaci zwykłego przelewu bankowego lub rzadziej przekazu pocztowego. Dalej
jest to płatność za pobraniem (przy odbiorze przesyłki). Trzecią formą są tzw. płatności
online, w skład których wchodzi płatność kartą oraz szybkie przelewy internetowe (np.
mTransfer w mBanku). Zdecydowanie rzadziej stosowana jest płatność ratalna lub też
płatność poprzez sms.
Spoglądając na dane statystyczne i na to, jakie formy płatności oferują polskie sklepy
internetowe można wywnioskować, że najpopularniejszą formą płatności jest płatność za
pobraniem i przelew na konto – korzysta z nich ponad 90% wszystkich sklepów
internetowych. Jeżeli weźmiemy pod uwagę samych klientów, to najpopularniejszą formą
płatności wśród nich jest ciągle płatność za pobraniem – z wielu względów uznawana za
jedną z bezpieczniejszych form płatności (klient płaci dopiero w momencie otrzymania
produktu oraz – opcjonalnie – po sprawdzeniu jej zawartości).
Trzecia pod względem popularności jest płatność online, którą zapewniają wyspecjalizowane
serwisy. Choć ta forma płatności ma jeszcze dużo do nadrobienia, to segment ten powinien
w najbliższych latach mocno zwiększać swoje udziały wraz z rozwojem bankowości
internetowej oraz liczby kart kredytowych wśród polskich internautów. Już dzisiaj wiele osób
nie dokona zakupu w Twoim sklepie internetowym jeśli nie zaoferujesz w nim płatności
online. Klient stawia przede wszystkim na szybkość i wygodę. Dokonując zapłaty przelewem
tradycyjnym, wydłuża się czas realizacji zamówienia. Sklep czeka z wysyłką towaru dopóki
nie otrzyma od klienta wpłaty (w przypadku przelewu tradycyjnego może to trwać nawet
3 dni). Szybszym rozwiązaniem są bez wątpienia przelewy online.
Aby wdrożyć płatności online, należy rozpocząć współpracę z którąś z firm, która się
specjalizuje w tego rodzaju usługach. W Polsce najpopularniejszymi serwisami są
Platnosci.pl, Dotpay.pl i Przelewy24.pl. Każda z nich oferuje bardzo podobny zakres usług
i liczbę obsługiwanych miejsc. Cały proces wdrożenia wymaga integracji na linii sklep-firma
43
obsługująca płatność. W większości przypadków wystarczy współpraca z jedną firmą, aby
zapewnić swoim klientom dogodnym dostęp do tego rodzaju płatności. Sklep od każdej
transakcji dokonanej za pośrednictwem takiego serwisu będzie musiał zapłacić prowizję,
która kształtuje się zazwyczaj w okolicach 2-3%. Właśnie ze względu na konieczność
poniesienia kosztów, wiele sklepów (szczególnie z branży AGD/RTV) nie oferuje tej formy
płatności. Prowizja na poziomie 2-3% kwoty transakcji, to całkiem znacząca suma, ale warto
pamiętać, że dzisiaj coraz więcej klientów oczekuje udostępnienia sprawnej formy płatności,
chociażby poprzez kartę kredytową. Rezygnując z usług tego typu serwisów możemy stracić
dużą część klientów. Sposobem radzenia sobie z prowizją jest stosowanie wyższych
kosztów wysyłki w przypadku wyboru płatności online, co ma na celu pokrycie kosztu obsługi
transakcji. O ile Twoja marża na to pozwala z pewnością warto pokusić się o udostępnienie
dogodnych form płatności.
Biorąc pod uwagę priorytety, jakimi powinien kierować się sklep internetowy, to forma
płatności, na które powinniśmy stawiać największą uwagę powinny być przelew oraz
płatności online. Mamy wtedy najszybszy dostęp do gotówki oraz dużo większą pewność, że
transakcja zakończy się powodzeniem. Inaczej jest w przypadku płatności za pobraniem,
z której klient może zrezygnować w chwili odbioru towaru, co rodzi dodatkowe koszty dla
sklepu (koszt wysyłki towaru do klienta oraz zwrotu). Dlatego też większość sklepów
internetowych wspiera płatność z góry. Zazwyczaj wykorzystuje się do tego mechanizmy
związane z różnicowaniem kosztów wysyłki (koszt wysyłki dla płatności przelewem jest
wtedy niższy). Rzadziej sklepy rezygnują całkowicie z wysyłki za pobraniem, co jest
negatywnym zjawiskiem i może znacząco obniżyć zaufanie do sklepu.
Sposobów na obniżkę liczby zwrotów wśród przesyłek pobraniowych jest kilka. Przede
wszystkim, co może zabrzmieć trywialnie, sklep powinien zadbać o jak najlepszą obsługę
klienta i dostarczać terminowo przesyłki. Po drugie, warto postarać się o odpowiednie
oznakowanie przesyłki (np. poprzez taśmę z nadrukiem), co pozwoli klientowi łatwiej
zidentyfikować nadawcę. Po trzecie, warto zaopatrzyć system sklepowy w mechanizm
informowania o stanie realizacji zamówienia poprzez powiadomienia e-mail, co sprawi, że
klient będzie wiedział o tym, że przesyłka została już do niego nadana i lada dzień dotrze.
Aplikacja Comarch iSklep24 zintegrowana jest z najpopularniejszymi serwisami płatności:
Paypal, Dotpay, Przelewy24, eCard, Platnosci.pl, mTRANSFER oraz MultiTransfer. Co
więcej integracja sklepu internetowego z serwisem płatności jest bardzo prosta i trwa
zaledwie kilka chwil. Wystarczy w Panelu administracyjnym wpisać odpowiednie dane
konfiguracyjne otrzymane po podpisaniu umowy z wybranym serwisem płatności.
44
2.5.2. Dostarcz towar do klienta
Inną kwestią do omówienia jest sposób dostawy produktów do Twoich klientów. W tym
przypadku masz w zasadzie trzy możliwości:

usługi Poczty Polskiej,

usługi alternatywnego operatora logistycznego, głównie firm kurierskich,

własna flota transportowa.
Ostatnia możliwość sprawdzi się w zasadzie tylko w przypadku działania na rynku lokalnym.
W przeciwnym razie najprawdopodobniej koszty funkcjonowania tej formy transportu będą
zbyt wysokie.
W zdecydowanej większości przypadków pozostanie Tobie wybór pomiędzy Pocztą Polską,
a usługami którejś z firm kurierskich dostępnych na naszym rynku. Poczta Polska jest tania,
ma placówki w całej Polsce (a to umożliwia dogodny odbiór awizowanych przesyłek),
pozwala na wysyłkę produktów za granicę w przystępnej cenie, jest bardzo rozpoznawalną
marką wśród Polaków. Niestety przesyłki w wielu przypadkach będzie dostarczać dłużej niż
firmy kurierskie. Co więcej, w przypadku Poczty Polskiej częściej zdarzają się zagubienia
przesyłek, czy też ich uszkodzenie.
Z kolei usługi firm kurierskich są droższe, problemy mogą pojawić się w przypadku, kiedy
kurier nie zastanie klienta w domu (konieczność ponownego umówienia się z nim na
dogodny termin). Przesyłki wysłane za pośrednictwem firmy kurierskiej dotrą jednak szybciej
(zazwyczaj gwarancja to 24h), rzadziej się zagubią czy zniszczą. Co więcej, w większości
przypadków w cenie przesyłki znajduje się ubezpieczenie, za co Poczcie Polskiej trzeba
będzie dodatkowo zapłacić. Kolejną zaletą firm kurierskich jest możliwość śledzenia losów
przesyłek na stronie WWW. Wystarczy, że podasz swojemu klientowi numer listu
przewozowego, a będzie on miał bieżący wgląd w losy przesyłki. Ponadto za odbiór
przesyłek przez kuriera nie zapłacimy dodatkowo, co jest niestety standardem w przypadku
Poczty. Współpraca e-sklepu z firmą kurierską to także większy prestiż dla sklepu
internetowego i wyższa jakość obsługi w oczach klienta.
Ostatnie badania wskazują jednoznacznie na to, że coraz więcej polskich sklepów
internetowych decyduje się na współpracę z którąś z firm kurierskich kosztem współpracy
z Pocztą Polską. Nie powinno to specjalnie dziwić. Warunki współpracy oferowane przez
czołowe firmy kurierskie są dzisiaj niejednokrotnie korzystniejsze niż w przypadku Poczty
Polskiej. W wielu przypadkach ceny są bardzo zbliżone, a nawet niższe, a jakość obsługi jest
zazwyczaj zdecydowanie na wyższym poziomie.
45
Warto wspomnieć o stosunkowo młodej i innowacyjnej formie dostawy, którą oferuje firma
InPost – Paczkomaty 24/7. Usługa polega na dostarczaniu przesyłek do tzw. paczkomatów,
czyli urządzeń ulokowanych zazwyczaj w pobliżu stacji benzynowych, z których przesyłki
można obierać 24h na dobę. Paczkomaty to usługa tańsza od wysyłki Poczty Polskiej i wielu
przypadkach dogodniejsza szczególnie dla klientów, którzy rzadko przebywają w domu
i mają trudność z odbiorem przesyłki kurierskiej lub nie mają czasu stać w kolejkach na
poczcie. To klient wybiera, do którego paczkomatu przesyłka ma trafić. Usługa działa
sprawnie i zdecydowana większość paczek jest dostarczanych w czasie 24h. Klient
otrzymuje powiadomienie smsem oraz mailem i ma wtedy 3 dni na odbiór przesyłki. Warto
wspomnieć, że produkt jest w początkowej fazie rozwoju i z każdym kolejnym miesiącem
przybywa paczkomatów, których już dzisiaj w całej Polsce jest kilkaset.
Oprogramowanie Comarch iSklep24 już od wersji 4.8 jest zintegrowane z usługą
Paczkomaty 24/7. W panelu administracyjnym można szybko skonfigurować ten innowacyjny
sposób dostawy. Obsługa dostawy za pomocą Paczkomaty 24/7 trwa zaledwie kilka sekund:
wybierany jest paczkomat, gdzie przesyłka ma być dostarczona, należy wskazać gabaryt
paczki, po czym automatycznie generowana jest etykieta dla paczki.
Przykładowa etykieta dla usługi Paczkomaty24 utworzona w aplikacji Comarch iSklep24
Warto również wspomnieć, że Comarch iSklep24 pozwala w jeszcze inny sposób rozwiązać
kwestię odbioru towaru. Poprzez opcję ‘Punkty odbioru osobistego’ sklep internetowy
wyznacza miejsca (np. siedziba firmy, sklepy tradycyjne), gdzie klient może osobiście
46
odebrać produkt zamówiony w e-sklepie. Jest to wygodne rozwiązanie zwłaszcza dla firm
działających w dużych miastach, ponieważ nierzadko klienci zamiast płacić za usługi
kurierskie preferuję osobisty odbiór towaru – np. podczas drogi powrotnej z pracy.
Dwa przykładowe punkty odbioru osobistego zdefiniowane w aplikacji Comarch iSklep24
Zarówno z Pocztą Polską, jak i z dowolną firmą kurierską możesz podpisać umowę na
podstawie której otrzymasz rabaty (atrakcyjne szczególnie w przypadku firm kurierskich).
W obu przypadkach nie musisz wysyłać przesyłek osobiście - może zrobić to za Ciebie
pracownik Poczty czy kurier. Co więcej, zarówno Poczta jak i większość firm kurierskich
oferuje w tej chwili oprogramowanie, dzięki któremu ułatwisz i przyspieszysz proces wysyłki.
2.6.
Wyjdź naprzeciw potrzebom klienta
2.6.1. Profil e-klienta
Szacuje się, że około co czwarty Polak dokonuje zakupów w sieci. Na tle Europy Zachodniej,
to ciągle mało, jednak dynamika wzrostu pozwala szacować, że w najbliższych latach
będziemy szybko doganiać najbogatsze kraje europejskiej w tym elemencie.
Z danych statystycznych wynika, że przeciętnym polskim klientem sklepu internetowego jest
mężczyzna (54% kupujących to właśnie mężczyźni) w wieku zazwyczaj 25-39 lat,
posiadający co najmniej średnie wykształcenie. Porównując dane statystyczne przeciętnego
e-kupującego z przeciętnym internautą otrzymujemy wyniki nieznacznie różniące się – mamy
przewagę mężczyzn oraz wyższy wiek osób dokonujących e-zakupów co jest jednoznaczne
z tym, że w Internecie kupują osoby dorosłe posiadające własne dochody.
E-klienci od lat są wierni tym samym grupom produktowym. Najchętniej kupowana jest
odzież, książki, kosmetyki oraz RTV i AGD – te grupy towarów w Internecie są
niejednokrotnie dużo tańsze. Warto odnotować, że coraz popularniejsze robią się
47
internetowe sklepy spożywcze, które funkcjonują póki co głównie w dużych aglomeracjach
miejskich.
Analizując różnego rodzaju badania e-klientów warto szczególną uwagę zwrócić na dane
dotyczące barier związanych z zakupami online. Warto je analizować pod kątem naszego
biznesu i swoje działania ukierunkowywać na to, aby w naszym indywidualnym przypadku te
bariery odgrywały jak najmniejszą rolę. Wśród elementów, które zazwyczaj blokują Polaków
przed dokonywaniem zakupów są kwestie związane z zaufaniem i bezpieczeństwem. Ten
temat zostanie szerzej omówiony w ostatnim rozdziale poradnika. Innymi popularnymi
barierami są ceny na czele z kosztami wysyłki. Niestety specyfika tego biznesu sprawia, że
ten problem w wielu przypadkach jest nie do uniknięcia i klienci w przyszłości wciąż będą za
wysyłkę płacić. Innymi trudnymi barierami do pokonania jest brak możliwości dokładnego
sprawdzenia, czy też przymierzania towaru przed zakupem. Jeszcze innym obawy związane
z reklamacją produktu.
Generalnie wiele czasu minie zanim Polacy przyzwyczają się do robienia zakupów
w Internecie. Przestaną one być wtedy zakupami okazjonalnymi i zaczną coraz bardziej
zastępować zakupy tradycyjne. Jednak już teraz każdy e-sprzedawca może zadbać o swój
własny biznes w taki sposób, aby niwelować wspomniane bariery. Można to czynić poprzez:
 Ustalanie kosztów wysyłki na poziomie minimalnym – wiele sklepów zawyża koszty
wysyłki w swojej ofercie chcąc na nich dodatkowo zarobić. Dużo lepszą taktyką jest
obniżka kosztów wysyłki i trzymanie wyższej marży na produkcie – dla bardzo wielu
klientów wysokie koszty wysyłki są elementem, który całkowicie zniechęca ich do
zakupów.
 Prosta polityka zwrotów – im prostsza tym lepiej dla naszego biznesu. Dotyczy to
zwłaszcza branż, w których klienci będą na ten aspekt najbardziej wyczuleni, czyli odzież,
obuwie itd.
 Dbanie o zaufanie i bezpieczeństwo – jeśli nie zadbamy o te dwa elementy, to
z pewnością nie odniesiemy sukcesu w sieci. Dwie absolutnie kluczowe sprawy, na które
trzeba zwracać należytą uwagę.
Opłacalnym zabiegiem jest podjęcie wysiłku, aby jak najdokładniej określić profil naszego eklienta – naszej konkretnej grupy docelowej. Jakiej jest płci? Ile ma lat? Jakie ma
wykształcenie? Ile zarabia? W jakich godzinach najczęściej przebywa „online”? Odpowiedzi
na te pytania pozwolą nam nie tylko dostosować ofertę (ceny, asortyment, język
komunikacji), ale także pokażą gdzie i w jakich godzinach powinniśmy się reklamować
w sieci. Jednym z najprostszych sposobów uzyskania takich danych jest przeprowadzenie
48
prostej ankiety wśród naszych obecnych klientów – np. w zamian za gadżet lub atrakcyjny
rabat na najbliższe zakupy.
Zachęcamy także do samodzielnego czytania i analizowania raportów i badań na temat
rynku e-commerce w Polsce. Dane, choć często oczywiste, to niejednokrotnie otwierają oczy
i pozwalają z innej perspektywy spojrzeć na rynek sklepów internetowych, co powinno
poprawić efekty naszej codziennej pracy.
2.6.2. Obsługa klienta – jak sprawić, aby klienci wracali?
Fakty są takie, że stali klienci są dla sklepu co najmniej kilka razy bardziej wartościowi od
tych, którzy raz dokonają zakupu i zapomną o nas. Dlatego też warto zastanowić się, w jaki
sposób zachęcać naszych klientów do dokonywania kolejnych zakupów.
Generalnie, aby zacząć myśleć o kolejnych zakupach danego klienta musimy zrobić
wszystko, aby jego pierwsze zamówienie zrealizować wzorowo. Niech wie, co dzieje się na
każdym etapie zamówienia, należy rozwiać każdą jego wątpliwość, odpowiedzieć na
wszystkie jego pytania. To zupełna podstawa do tego, aby był on zainteresowany
dokonaniem kolejnej transakcji właśnie w naszym sklepie.
Kolejna sprawa to oferta, o której wielu z e-sprzedawców zapomina w kontekście
namawiania stałych klientów do dalszych zakupów. Musi stać na absolutnie najwyższym
poziomie, aby zachęcać do ponownego kupowania. W gestii sklepu leży zatem stworzenie
oferty, która będzie unikalna (nie będzie identyczna jak konkurencji), ciekawa i cenowo
atrakcyjna (to niestety kolejny ważny element). Sklep może mieć znakomitą obsługę klienta,
ale podstawą jest atrakcyjna oferta – bez tego elementu nie uzyskamy pożądanych efektów
sprzedażowych.
Kolejną kwestią jest utrzymanie kontaktu z klientem. W sklepie internetowym jest to
stosunkowo proste. Klient dokonując zakupu zgadza się zazwyczaj na otrzymywanie
informacji o nowościach w ofercie sklepu, promocjach i innych ciekawych wydarzeniach.
Warto, abyś u siebie także o to zadbał. Po zdobyciu zgody od klientów będziesz mógł
wysyłać do nich kolejne maile z informacjami o sklepie, propozycjami zakupu kolejnych
produktów, czy też zapoznania się z najnowszą ofertą. Co ważne, warto wysyłać takie maile
nie tylko klientom, ale także osobom, które zechciały zapisać się na nasz sklepowy
newsletter podając tylko i wyłącznie swój adres e-mail.
Jak to obsługiwać? W Comarch iSklep24 został stworzony dedykowany obszar do tworzenia
newsletterów, dzięki czemu w szybki sposób możemy przygotować i wysłać newsletter do
49
swojej grupy subskrybentów. Wśród wielu pomocnych funkcji wyróżnić należy intuicyjny
edytor do definiowania treści, możliwość użycia makr i wstawek w temacie oraz treści,
a także możliwość dodawania obrazków. Wszystko po to, aby nawet podstawowi
użytkownicy komputera mogli
w łatwy sposób
przygotować
atrakcyjny graficznie
i profesjonalny newsletter zachęcający do ponownego kupna.
Utrzymanie kontaktu z klientem to jednak nie wszystko. Coraz więcej sklepów aktualnie
skierowało swoje działania na tworzeniu swego rodzaju społeczności, która skupia klientów
wokół sklepu. Sprawdza się to szczególnie w przypadku małych, niszowych sklepów
z wąskim asortymentem. Takim przykładem może być sklep wędkarski, który w swoim
obrębie skupia społeczność wędkarzy. W jaki sposób ją budować? Przede wszystkim stwórz
miłą aurę wokół swojego sklepu, dostarcz użytkownikom powodów do tego, aby odwiedzali
Cię nawet w przypadku, kiedy nie chcą dokonać zakupu. Można tego dokonać poprzez
forum dyskusyjne, social media, konkursy czy też zloty członków społeczności. Jeśli nie
masz możliwości stworzenia samemu tego typu rozwiązań postaraj się nawiązać współpracę
z kimś, kto taką społeczność już zgromadził (np. serwisem internetowym dla wędkarzy).
Kolejnym sposobem na to, aby zachęcić Twoich klientów do dokonywania powtórnych
zakupów jest program lojalnościowy. Programy lojalnościowe od dawna są już dodatkiem do
ofert firm nie tylko internetowych, ale także tradycyjnych. Obecnie są kojarzone zazwyczaj ze
stacjami benzynowymi i punktami, jakie użytkownicy takich programów mogą gromadzić.
Punkty są bowiem najpopularniejszą formą programów lojalnościowych - klienci zbierają je,
aby w przyszłości dokonywać tańszych zakupów, wymienić je na nagrody czy nie płacić za
wysyłkę. W przypadku polskich sklepów internetowych programy lojalnościowe przybierają
zazwyczaj formę progów rabatowych według zasady – „im więcej kupisz, tym taniej kupisz”.
Inną popularną formą programów lojalnościowych jest obniżenie kosztów wysyłki w zamian
za dokonanie zakupów na odpowiednią kwotę. Jeszcze inną możliwością jest rabatowanie
w zależności od wielkości danego zakupu. Klienci w sklepach internetowych są czasami
nagradzani za opiniowanie produktów, czy też polecanie sklepu znajomym.
Aby klienci chcieli odwiedzać stronę sklepu ponownie, musi ona „żyć”. Oferta musi się co
jakiś czas zmieniać, muszą powstawać nowe promocje, produkty na stronie głównej powinny
być rotowane. Wskazane jest również, aby sklep informował o aktualnościach związanych
z jego działalnością np. wygrana w jakimś rankingu.
Niestety, istnieją branże, w których trudno o kolejne zakupy (przykładowo piec grzewczy
kupuje się zazwyczaj tylko raz na kilkadziesiąt lat). W takiej sytuacji Twoje starania powinny
być przeniesione na to, aby maksymalnie zachęcić Twoich obecnych klientów do zapoznania
się z ofertą produktów komplementarnych, dodatków, jak i zachęcić ich do polecania sklepu
50
znajomym np. poprzez atrakcyjny program partnerski. Rabaty powinieneś stosować w tej
sytuacji od samego początku.
Jak jeszcze możesz zachęcać klienta do kolejnych zakupów?

Czasowe obniżki cen - chyba najpopularniejsza forma promocji sprzedaży w esklepach. W zasadzie większość sklepów organizuje obniżki cen na niektóre, a czasem
wszystkie towary. Musimy przy tym jednak pamiętać, aby wprowadzać obniżki z barierą
czasową (wieczna obniżka przestaje być atrakcyjna), ponadto nasze obniżki nie powinny
w oczach klienta umniejszać jakości naszych produktów. Specjaliści ds. Marketingu
twierdzą, że obniżki cen są najskuteczniejsze, kiedy ceny zmniejszymy o 15-20%.
Powszechnie stosowaną techniką w przypadku promocji cenowych jest przekreślanie
starej ceny, aby urealnić promocję w oczach klientów. Warto również znaleźć okazję dla
obniżki. Może być to uruchomienie sklepu, rocznica istnienia, popularne są obniżki
świąteczne. Bardzo skuteczną obniżką cen w przypadku sklepu internetowego będzie
także zrezygnowanie z kosztów wysyłki. To prawie zawsze zadziała na klientów.
Oczywiście długotrwała rezygnacja z kosztów wysyłki powoduje, że sklep zaczyna mniej
zarabiać, a czasem wręcz tracić na transakcji. Dlatego tego typu promocje powinny być
krótkoterminowe. Doskonałą okazją do zastosowania tej formy rabatu, może być
uczestnictwo w inicjatywach społecznościowych np. Dzień Darmowej Dostawy (w Polsce
1 grudnia). Taka akcja pozwala na pozyskanie nowych klientów i rozgłosu, a także
pozycjonuje nasz sklep jako innowacyjny.

Kupony rabatowe - sklep przekazuje klientom kody rabatowe, które wpisując przy
zamówieniu pozwolą kupić taniej (o określoną kwotę lub procent). Kupony rabatowe są
często przyznawane stałym klientom (np. w mailach do nich wysyłanych). Inną coraz
bardziej popularną formą kuponów są tzw. bony towarowe rozdawane potencjalnym
klientom sklepu. Każdy bon ma określony nominał (np. 10 zł), który można spożytkować
dokonując zakupu w sklepie. Jest to sprawne narzędzie do kreowania kolejnych
zakupów.

Oferty specjalne - do nich zaliczyć można promocje popularne bardziej na Zachodzie
typu "2 w 1" lub "kup jedno opakowanie, drugie dostaniesz gratis". To bardzo atrakcyjne
formy dla klientów, muszą być jednak odpowiednio przez Ciebie skalkulowane. Każda
promocja ma sens tylko wtedy, gdy zwiększa sprzedaż. Dobrze skonstruowana oferta
specjalna powinna dać większy zarobek. Miej to na uwadze przy ustalaniu promocji
sprzedaży w swoim sklepie.
Aby skutecznie zarządzać promocją sprzedaży musisz wiedzieć, ile jest dla Ciebie wart
jeden klient. Możesz to obliczyć na podstawie średniego zamówienia w Twoim sklepie, jak
51
i średniej marży. Znając tę wartość będzie można określić, ile możesz poświęcić, aby
zwiększyć sprzedaż w krótkim okresie czasu.
Pamiętaj jednak, że najważniejszą sprawą, w Twoim przypadku, jest stworzenie oferty nie do
odrzucenia oraz dobra obsługa klienta za każdym kolejnym zakupem. Jeśli nie dasz mu
zapomnieć o sobie, a oferta, którą mu polecisz będzie atrakcyjna, to istnieje duże
prawdopodobieństwo, że w przypadku, kiedy będzie chciał dokonać kolejnego zakupu - zrobi
to właśnie w Twoim sklepie.
2.6.3. Utrzymuj kontakt z klientem
Handel internetowy u wielu ludzi rodzi obawy, które można niwelować poprzez bardziej
osobisty kontakt. Przyjrzyjmy się głównym narzędziom, dzięki którym możemy skutecznie
obsługiwać
klientów
zamawiających
lub
chcących
zamawiać
w
naszym
sklepie
internetowym. Wspomnimy o tych najważniejszych, z których powinniśmy korzystać oraz
o nowościach, z którymi warto zapoznać się zanim uczyni to konkurencja.

E-mail. To najpopularniejsza forma komunikacji pomiędzy użytkownikami sklepu
internetowego, a samym sklepem. Przy czym nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o pisanie
i odpisywanie na kolejne e-maile. Każdy szanujący się sklep internetowy powinien
postawić na możliwie dużą automatyzację obsługi klienta. Klient zamawia towar
w sklepie, a nasze oprogramowanie automatycznie wysyła do niego maila. Co więcej,
klient również automatycznie może dostać od nas maila z informacją o tym, że
otrzymaliśmy już pieniądze za jego zamówienie, czy też o tym, że wysłaliśmy do niego
zamówienie. Klient może również mailowo zostać poproszony o wydanie opinii
o produkcie, czy też zaproszony do kolejnych zakupów. To wszystko może dziać się bez
naszej ingerencji, wystarczy tylko raz ułożyć to wszystko w spójną całość. Oczywiście
poza automatyzacją obsługi klienta będziemy musieli także sami używać poczty
elektronicznej. Nie wszystko bowiem da się zautomatyzować. Z pewnością będą
pojawiać się niestandardowe pytania od klientów, kwestie związane z reklamacjami,
gwarancją, czy też samymi produktami. Większość z nich trafi do Ciebie właśnie poprzez
e-mail. Musisz zatem znaleźć czas lub pracownika do czynnej obsługi klienta.
W Comarch iSklep24 położono duży nacisk na automatyzację pracy. Oprócz opisywanej
integracji
między
skonfigurowania
sklepem
a
automatycznych
programem
wysyłek
magazynowym
mailowych
do
mamy
naszych
możliwość
klientów.
Funkcjonalność obejmuje informowanie m.in. o złożeniu zamówienia, założeniu konta
użytkownika, aktualnym stanie zamówienia czy przyznaniu rabatu po pierwszym zakupie
w sklepie.
52

Telefon. To druga co do popularności forma kontaktu na linii klient-sklep. Istnieje cały
czas wielu klientów, którzy boją się Internetu lub nie mają w nim na tyle obycia, aby
dokonywać samodzielnych zakupów. Będą oni potrzebować kogoś, kto podpowie im, co
mają zrobić. Warto zatem umożliwić dokonywanie zakupów poprzez zamówienia
telefoniczne (wystarczy podać numer telefonu), jak i zastanowić się nad uruchomieniem
darmowego numeru 0-800 lub taniego 0-801 (niestety wadą tego rozwiązania jest
konieczność kontaktu z telefonu stacjonarnego). Kolejnym minusem tej formy
komunikacji jest to, że obsługa klienta przez telefon jest dość absorbująca. Aby robić to
skutecznie musisz wydelegować osobę, która zajmie się tą formą kontaktu. Najlepiej,
aby obsługiwała ona także inne formy komunikacji z klientami. Innym ważnym
czynnikiem jest zaznaczenie na stronie, w jakich godzinach konsultanci sklepu urzędują
i są gotowi obsługiwać klientów. Nic tak nie irytuje klientów jak nieudana próba
dodzwonienia się do sklepu. Zaczynają mieć obawy czy dana firma w ogóle istnieje, czy
sprawnie zrealizuje zamówienie, skoro nie można się z nią skontaktować. W momencie,
kiedy podamy godziny naszej pracy klienci nie powinni mieć pretensji, jeśli nie uda im się
dodzwonić w innym – niż podany na stronie - czasie.

Komunikatory internetowe i głosowe. To coraz popularniejsze formy komunikacji.
Zarówno tradycyjne komunikatory internetowe (takie jak Gadu-Gadu, Tlen), jak i głosowe
(typu Skype, czy Google Talk) są już na tyle powszechne, że warto wykorzystać je do
obsługi klientów w naszym sklepie. Robi tak coraz więcej sklepów - zarówno dużych, jak
i małych. Klient może wtedy natychmiast znaleźć odpowiedź na wszystkie swoje pytania.
Co więcej, zrobi to za darmo (nie licząc dostępu do sieci). Podobnie, jak w przypadku
telefonu, warto informować, w jakich godzinach klient może skontaktować się
z pracownikiem sklepu, a także dodać informację o Twoim aktualnym statusie
w komunikatorze (większość komunikatorów umożliwia taką opcję poprzez wklejenie
krótkiego kodu na stronę). Przy okazji tej formy komunikacji z klientem warto wspomnieć
także o tzw. livechatach, czyli dodatkowym oprogramowaniu instalowanym na naszym
serwerze, dzięki któremu klienci mogą kontaktować się bezpośrednio ze sklepem tak jak
w przypadku zwykłych komunikatorów. Takie rozwiązania są zazwyczaj płatne, ale mają
za to kilka dodatkowych, atrakcyjnych opcji, takich jak samoczynne zaproponowanie
kontaktu przez sklep internetowy.
53
Grafiki informujące o możliwości kontaktu ze sklepem poprzez komunikator Gadu-Gadu
Comarch iSklep24 standardowo wyposażony jest w mechanizm komunikowania się
przez popularne komunikatory internetowe – Gadu-Gadu, Skype oraz ICQ. Dzięki temu
właściciel sklepu musi jedynie wpisać np. nr Gadu-Gadu w odpowiednim polu panelu
administracyjnego.

Social media. Coraz powszechniejsza komunikacja z klientem występuje za pomocą
serwisów społecznościowych. Twoi klienci już tam są, niejednokrotnie spędzają tam
wiele czasu. Warto zadbać o to, aby być tam razem z nimi i służyć informacją i pomocą
w razie takiej potrzeby. Mowa przede wszystkim o serwisie społecznościowym
Facebook.com oraz serwisach mikroblogingowych takich jak np. Blip.pl. Warto założyć
w tych miejscach oficjalne konto sklepowe i prowadzić z klientami dialog, a także
informować ich o nowościach w naszym sklepie.
Na początku Twojej działalności obsługa klienta nie powinna być uciążliwa. Jeśli jednak Twój
sklep będzie dobrze zarządzany i promowany, to liczba zamówień i sprzedaż będą rosły. To
oczywiście będzie oznaczać więcej pracy z zakresu obsługi klienta. Doświadczenia innych
sklepów wskazują na to, że w takich sytuacjach zazwyczaj dokonywany jest swoisty podział
ról (przykładowo jedna osoba zajmuje się wysyłką, inna odpowiada na pytania klientów itd.).
Dobra organizacja będzie tutaj odgrywała znaczącą rolę.
54
Rozdział 3. Promocja sklepu internetowego
W tej części poradnika przedstawiamy kilka najpopularniejszych form promocji sklepu
internetowego. Zanim przejdziemy do konkretów warto wspomnieć o tym, że każdy sklep
powinien dobierać formy promocyjne bezpośrednio pod kątem swojego biznesu – w
zależności od budżetu promocyjnego, branży, celów, grupy docelowej i wielu innych
czynników – sposoby promocji mogą być w każdym przypadku zupełnie odmienne. W tym
rozdziale opisujemy te, które są najbardziej powszechne wśród właścicieli sklepów
internetowych w Polsce.
3.1.
Modele kampanii internetowych
Prowadzenie sklepu internetowego w większości przypadków sprowadza się do zakupu
ruchu – użytkowników, którzy wejdą do naszego sklepu a następnie dokonają zakupu. To
głównie z myślą o tym sklepy internetowe promują się na różne sposoby od wyszukiwarek
(szczególnie Google) przez porównywarki cen, reklamę bannerową, programy partnerskie,
aż do aukcji internetowych. W przypadku płatnych kampanii reklamowych mamy do
czynienia z kilkoma modelami rozliczania się z takich działań. Poznajmy zatem
najpowszechniejsze z nich :

CPC – cost per click – płacisz reklamodawcy za klik, czyli za pojedyncze przejście jednej
osoby do Twojego sklepu. W ten sposób działa np. reklama Google Adwords (o Google
Adwords przeczytasz w dalszej części tego poradnika). CPC jest aktualnie chyba
najpopularniejszą formę rozliczania ruchu w przypadku sklepów internetowych. Bardzo
często występuje w modelu mieszanym np. z prowizją za dokonaną sprzedaż.

CPA – cost per action – w tym modelu płacisz prowizję za pozyskanego klienta np. 10%
wartości każdej transakcji dokonanej za pośrednictwem odpowiedniego reklamodawcy.
Z tego modelu od niedawna korzysta największa porównywarka – Ceneo.pl. Jest to
również bardzo powszechny model w przypadku reklamy efektywnościowej (reklamy
rozliczanej za efekt np. pod postacią sieci afiliacyjnych takich jak Novem, Tradedoubler,
czy Cube Group), gdzie występuje zazwyczaj wspólnie z modelem CPC.

Flat fee – ten model jest wykorzystywany zazwyczaj dla dużych kampanii i dużych
reklamodawców. Polega na stałej opłacie (np. miesięcznej) oferowanej w zamian za
określone świadczenia np. dostarczenie odpowiedniej liczby użytkowników do sklepu lub
też wyświetlanie reklamy w określonym czasie i określonej ilości.
55
3.2.
A jak aukcje internetowe, czyli A jak Allegro
Paradoksalnie można promować własny sklep internetowy poprzez aukcje internetowe
w serwisach takich, jak choćby Allegro.pl. Allegro to najpopularniejszy serwis aukcyjny
w Polsce oraz najczęściej wybierane miejsce robienia zakupów przez polskich internautów.
Szacuje się, że Allegro odpowiada za ok. 60% pieniędzy wydanych przez Polaków w sieci.
Dla dużej liczby Polaków Allegro stanowi synonim zakupów w Internecie, a sam serwis jest
na tyle silną marką, że w wielu branżach obecność na Allegro jest niemalże konieczna.
Chociażby z tych względów warto zadbać o ekspozycję naszej oferty właśnie tam. Pomóc
w tym może integracja naszego sklepu z serwisem aukcyjnym, która jest coraz powszechniej
udostępniana przez firmy oferujące oprogramowanie dla sklepów internetowych. Pełną
współpracę sklepu internetowego z Allegro.pl oferuje oczywiście Comarch iSklep24. Dzięki
mechanizmowi integracji w sklepie można w kilka chwil stworzyć nową aukcję, udostępnić ją
w Internecie oraz monitorować jej status. Po sprzedaży zamówienie wraz z danymi nabywcy
trafiają poprzez sklep wprost do systemu magazynowego, gdzie w szybki sposób tworzone
są potrzebne dokumenty i zapisy.
Zanim jednak zaczniesz oferować tam swoje produkty sprawdź jak dużą masz konkurencję,
w jakich cenach sprzedawane są produkty, które pochodzą z Twojej oferty, jak i to, jakie jest
zainteresowanie dla tego typu towarów.
Jeżeli jesteś w stanie konkurować poprzez cenę (to mimo wszystko najważniejszy czynnik
na aukcjach internetowych) spróbuj swoich sił! Wystaw aukcję na najpopularniejsze
produkty, wygląd aukcji upodobnij do swojego sklepu, podobnie zrób z tzw. stroną "o mnie",
gdzie możesz zaprezentować ofertę swojego sklepu internetowego, jak i zamieścić odnośnik
do sklepu.
Następnie każdemu klientowi z aukcji internetowych zaproponuj dokonanie zakupów już
bezpośrednio w sklepie (unikniesz tym samym prowizji, jak i będziesz wzmacniał swój
podstawowy biznes, czyli sklep internetowy). Możesz to zrobić poprzez zwykły e-mail, jak
i podesłanie ulotek reklamowych wraz z zamówionym towarem.
Jeśli nie jesteś w stanie konkurować cenowo ze sprzedawcami z Allegro lub nie chcesz tego
robić (chociażby ze względu na zbyt niskie marże), to spróbuj oferować na aukcjach tylko
najciekawsze lub najpopularniejsze produkty. Dalszy schemat działania może być taki sam
jak powyżej – po zakupie na aukcjach możesz odsyłać do sklepu internetowego. Pamiętaj,
że duża grupa kupujących może nie być zainteresowana tą formą robienia zakupów –
niejednokrotnie są oni przyzwyczajeni do kupowania na Allegro, które potrafi im zapewnić
56
bezpieczne zakupy chociażby poprzez system komentarzy lub Program Ochrony
Kupujących.
Zanim zaczniesz promować sklep internetowy na aukcjach internetowych (w domyśle na
Allegro), zapoznaj się dokładnie z regulaminem serwisu. Wiele z możliwości promowania
swojej działalności poza Allegro została przez ten serwis zablokowana. Przykładowo nie
można już promować swojej działalności handlowej poprzez stronę „o mnie”, co do niedawna
było popularną metodą wśród wielu sprzedawców posiadających także własne sklepy
internetowe.
Podstawą Twojego sukcesu będzie zachowanie kontaktu ze swoimi kupującymi już po
dokonaniu zakupu przez nich. Zwłaszcza zaraz po dokonaniu transakcji masz największe
pole do popisu, aby poinformować o swoim sklepie internetowym.
3.3. Porównywarki cen
Porównywarki internetowe, to serwisy, które wyświetlają zazwyczaj najtańsze oferty dla
danych produktów (wyjątkiem są porównywarki, które uzależniają pozycję w wynikach
wyszukiwania od oferowanego kosztu za klik np. Nokaut.pl). Jeżeli posiadasz Comarch
iSklep24 możesz w kilka chwil zintegrować go z porównywarką internetową. Jej użytkownik
po wpisaniu produktu, otrzymuje listę sklepów, które mają go w swojej ofercie. Jeżeli Twoja
oferta będzie dla danego użytkownika atrakcyjna przejdzie z porównywarki do Twojego
sklepu. Za każde takie przejście zapłacisz porównywarce (model CPC) lub porównywarka
nałoży prowizję za wszystkie transakcje, które zostały dokonane za jej pośrednictwem
(model CPA). Wysokość stawki za „kliknięcie” uzależniona jest od branży, w jakiej działa
dany sklep internetowy.
Porównywarki internetowe to serwisy, które są "żywicielami" wielu sklepów internetowych.
Branże takie, jak komputerowa, RTV, czy AGD zdobywają klientów w dużej części za
pośrednictwem porównywarek internetowych. Wiele branż jest w pewnym sensie
„uzależniona” od porównywarek z jednej prostej przyczyny – tam są ich klienci i jest ich
w takich miejscach coraz więcej. Trzeba jednak pamiętać, że porównywarki internetowe
niosą za sobą także negatywne aspekty. Przede wszystkim główną rolę odgrywają w nich te
sklepy, które są najtańsze. To dla wielu oznacza obniżkę cen i marż, co niesie za sobą
mniejsze przychody. Innymi słowy beneficjantami takich serwisów są sklepy, które zgodzą
się zrezygnować ze swojej marży po to, aby zrealizować transakcje.
W jaki sposób można próbować z tym walczyć? Głównie poprzez pozyskiwanie dobrych
opinii od użytkowników porównywarek - wystarczy zadbać o wzorową obsługę klienta,
57
odwdzięczą się opinią, a my będziemy bardziej wiarygodni pomimo wyższych cen. Dlatego
chcąc korzystać z porównywarek sprawą niewiarygodnie ważną jest umiejętność nabycia
opinii od kupujących, które będą świadczyć o naszej uczciwości. Wielu kupujących nie
decyduje się na oferty najtańsze, a na te nieco droższe, ale bardziej wiarygodne (znany
sklep, duża liczba opinii itd.). Tak czy inaczej cena w porównywarce odgrywa bardzo ważną
rolę, a za sprawą opinii możemy tylko niwelować jej znaczenie.
Inny sposób wyróżnienia się w oczach użytkowników porównywarek to wykupienie miejsc
sponsorowanych. Ta forma promocji umożliwia wyświetlanie naszej oferty na początku listy
produktów na stronie danej kategorii, w osobnym boksie. W ten sposób możemy dotrzeć
z ofertą do dużej liczby użytkowników – bez względu na cenę w sklepach konkurencji.
Warto wspomnieć, że niektóre branże kompletnie nie nadają się do tego, aby korzystać
z porównywarek. Mam tu na myśli przede wszystkim produkty luksusowe lub w jakiś sposób
unikalne na rynku, które trudno porównać z innymi. W takiej sytuacji nie ma sensu
integrowania sklepu z porównywarką. Sklepy z mniej popularnych branż nie znajdą tam
kategorii odpowiadających ich asortymentowi.
Jeśli jednak chcesz założyć sklep w branży, która jest mocno "zakorzeniona" na gruncie
porównywarek, to warto rozważyć integrację z nimi. To może dostarczyć klientów od zaraz.
Pytanie, z którymi porównywarkami warto się integrować? Polecamy szczególnie te
najpopularniejsze takie jak Ceneo.pl, Nokaut.pl, Skapiec.pl czy Radar.pl. To tam są
kupujący, a współpraca z kolejnymi porównywarkami to zazwyczaj dodatkowe koszty, które
mogą się nie zwrócić jeśli dana porównywarka nie będzie przysparzać nam zamówień.
3.4.
iGaleria24
Skuteczna promocja i sprzedaż w Internecie to nic innego jak pozyskiwanie i efektywne
wykorzystywanie nowych kanałów sprzedaży. Kolejnym, po porównywarkach cen, Allegro
oraz reklamie w Google, sposobem na pozyskanie nowych klientów jest wykorzystanie
internetowej galerii handlowej iGaleria24.pl, która jest autorskim projektem Comarch oraz
iComarch24. Dzięki założeniu, że sprzedawać w serwisie będą mogli tylko klienci
korzystający z rozwiązań Comarch oraz iComarch24, serwis ten stanowi wyjątkową na rynku
wartość dodaną do zakupionego wcześniej oprogramowania. . Aby rozwijać serwis
w najlepszym z możliwych kierunków w 2010 roku przeprowadzono gruntowną analizę
rynku. Zbadano rynek e-commerce zarówno w Polsce, jak i zagranicą oraz wyszukano
i zanalizowano najlepsze praktyki stosowane przez gigantów handlu internetowego, aby
w iGaleria24 uruchomić tylko najbardziej skuteczne mechanizmy. Serwis ten będzie działał
58
na zasadzie internetowego hipermarketu – sklepy będą mogły prezentować i sprzedawać
tam swoje towary. Oprócz tego wprowadzona zostanie możliwość oceny sklepów i towarów,
negocjacji cen czy porównywania ofert. Ponadto także firmy usługowe będą miały możliwość
promowanie się w serwisie, na przykład poprzez organizowanie przetargów na wykonanie
określonych usług. Z tych i wielu innych funkcjonalności iGaleria24 korzystać będą mogli
tylko klienci Comarch.
Strona główna iGaleria24 w wersji beta
3.5.
Inne formy promocji
Inną formą promocji jest e-mail marketing. Jest to sposób pozyskiwania nowych klientów
poprzez pocztę elektroniczną. Podobnie jak kampanie SEM (kampania reklamowa płatna za
kliknięcia) pozwala na bieżące kontrolowanie wydatków, jak i prognozowanie przychodów.
Aby odnaleźć się w tej formie promocji sklepu musisz doskonale znać własną grupę
docelową - kim są Twoi potencjalni klienci, w jakim są wieku, jakiej płci, czym się zajmują na
59
co dzień, czy też gdzie przebywają w sieci. Po odpowiedzi na te pytania będziesz w stanie
wyselekcjonować serwisy zrzeszające takie osoby.
Poważne serwisy zazwyczaj oferują możliwość wykupienia reklamy mailingowej. Podobnie
robią portale internetowe, które potrafią także dokładnie wyselekcjonować dla nas e-maile
osób, którymi jesteśmy potencjalnie zainteresowani.
W dalszej kolejności musimy skupić się na treści maila: czy ma to być oferta na konkretny
produkt, czy też na cały sklep? Co chcemy osiągnąć poprzez tego typu reklamę - zdobyć
nowych klientów, czy tylko poinformować ich o sklepie i zwiększyć świadomość naszej
marki? Tak jak już wspominaliśmy, skup się początkowo na sprzedaży. To sprzedaż zapewni
Ci utrzymanie się na rynku w trudnych pierwszych miesiącach.
E-mail marketing to pojęcie znacznie szersze niż reklama mailingowa. Sami powinniśmy
zbierać maile osób potencjalnie zainteresowanych naszą ofertą chociażby poprzez
newsletter. Warto wspomnieć, że w przypadku, kiedy zdecydujesz się na sklep niszowy,
w wąskiej, specjalistycznej branży może być Tobie trudno znaleźć serwisy internetowe
odpowiadające Twojej grupie docelowej. Co wtedy robić? Stwórz sam taki serwis! Skup się
przede wszystkim na treści wysokiej jakości i od samego początku zbieraj adresy e-mail od
odwiedzających taki serwis.
Kolejną możliwością są programy partnerskie. Jest to dość zapomniana przez polskie
sklepy internetowe forma promocji. Polega na tym, że sklep znajduje partnerów (mogą nimi
być zarówno inne serwisy internetowe, jak i zwykli internauci), którzy zgodzą się promować
nasz sklep w zamian za prowizję od wygenerowanej sprzedaży.
Choć stworzenie skutecznego programu partnerskiego to nie lada wyzwanie, to z pewnością
wysiłki zostaną wynagrodzone. Istnieją programy partnerskie, które potrafią wygenerować
nawet 40% sprzedaży w sklepie.
Uruchomiając własny program partnerski musimy rozwiązać kilka podstawowych problemów:
a) pozyskać osoby lub serwisy internetowe, które mogłyby promować Twój sklep internetowy
- trafisz do nich bezpośrednio z ich serwisów lub poprzez fora internetowe zrzeszające
partnerów programów partnerskich,
b) zbudować infrastrukturę - to będzie z pewnością dodatkowy koszt,
c) zastanowić się nad formą nagradzania partnerów, zazwyczaj jest to prowizja od
sprzedaży, niektóre programy partnerskie oferują także tzw. prowizję wieczną, czyli
wypłacaną także od każdego następnego zakupu danego partnera.
60
Dalsze kroki to rozwój programu partnerskiego, pozyskiwanie kolejnych partnerów,
dostarczanie im skutecznych narzędzi, poprzez które będą mogli promować Twój sklep.
Warto wspomnieć również o reklamie displayowej (bannerowej) dostępnej często za
pośrednictwem sieci afiliacyjnych, które rozliczają kampanię za efekt. Należą do nich
wspomniane już: Novem, Tradedoubler, OnetEfekt czy Cube Group. Wszystkie te firmy
współpracują z setkami serwisów internetowych, które oferują przestrzeń reklamową
w zamian za kampanie rozliczane w modelu CPC lub CPC wraz z CPA. W wielu
przypadkach jest to sposób na zdobycie ruchu i klientów w większej skali. Marketing
afiliacyjny jest ciekawą i wciąż mało wykorzystaną alternatywą dla wielu sklepów
internetowych. Trzeba jednak pamiętać, że reklama displayowa niekoniecznie musi się
wiązać z marketingiem afiliacyjnym. Reklamę w tej formie można kupować na własną rękę,
co jednak w zdecydowanej większości przypadków będzie kosztować dużo więcej.
Zdecydowana
większość
kreacji
reklamowych
jest
ukierunkowana
na
prezentację
konkretnego produktu lub produktów, a w komunikacji prezentowana jest głównie nazwa
produktu, zdjęcie oraz jego cena. Kreacje zazwyczaj odsyłają na strony produktów.
W niektórych przypadkach pozyskanie ruchu i klientów tradycyjnymi modelami może okazać
się trudne lub drogie. Będzie tak na przykład, kiedy nasza branża ma dużą konkurencję
w wyszukiwarkach. Wtedy można spróbować metod „partyzanckich”. Co konkretnie? To już
zależy od inwencji właściciela sklepu – konkurs, nieszablonowe podejście do obsługi klienta,
stworzenie własnego serwisu, współpraca z prasą. To wszystko może okazać się strzałem w
dziesiątkę. Musisz brać jednak pod uwagę to, że dużo trudniej w tym przypadku policzyć
efekty. Co więcej, zdobycie dużej liczby klientów w ten sposób może zależeć od wielu
czynników, na które nie będziesz miał wpływu. Warto jednak próbować i szukać
alternatywnych sposobów w stosunku do tych najczęściej stosowanych w codziennej pracy
przy promocji własnego sklepu internetowego.
61
Rozdział 4. Nasz sklep w Google
Kolejny raz chcemy Ci uświadomić, że uruchomienie sklepu internetowego, to nie wszystko.
W jakiś sposób trzeba powiadomić naszych Klientów, że istniejemy i mamy towar, którego
szukają.
Oprócz
powiadomienia
wielu
metod
znajomych
tradycyjnych
itp.),
(reklam,
promowania
się
na
ulotek,
ogłoszeń
serwisach
w
prasie,
aukcyjnych
czy
porównywarkach, musimy pokazać się w wyszukiwarkach i katalogach internetowych. W tym
zakresie na rynku polskim panuje praktycznie monopol, w którym króluje wyszukiwarka
Google.
Wg
gemiusRanking
(http://www.ranking.pl)
udział
Google
wśród
domen
wyszukiwarek, z których trafiają na polskie witryny internauci łączący się z obszaru Polski,
jest na poziomie 93,74% (na dzień 10.10.2010) przy udziale: 1,28% dla onet.pl, 1,40% dla
wp.pl i 1,29% dla bing.com (msn / live). Nie oznacza to oczywiście, że inne wyszukiwarki
można zignorować, bo na pewno wzmocnią nasze działania promocyjne, ale na początek
należy się skupić wyłącznie na pokazaniu naszego sklepu właśnie w Google. I tu wyraźnie
trzeba zaznaczyć – wypromowanie sklepu internetowego w Google za darmo jest po prostu
niemożliwe. Warto już na samym początku myślenia o biznesie online zaplanować budżet na
reklamę internetową - jeden na start, drugi systematyczny co miesiąc / kwartał. Tu trzeba
myśleć kategoriami reklamy z mediów tradycyjnych. Koszt możemy oczywiście zmniejszyć,
gdy
sami
będziemy
prowadzić
kampanię
online
(często
stosowane
w
małych,
początkujących firmach, gdzie jest osoba choć trochę znająca się na temacie Internetu).
Można też całość promowania naszego sklepu zlecić na zewnątrz. Ale o tym mowa w dalszej
części tego rozdziału.
Wpisując szukane słowo możemy w Google pokazać link do swojego sklepu w kilku
miejscach.
62
Np. wpisując słowo „zegarki” otrzymujemy wyniki w postaci:

linków sponsorowanych – po prawej stronie i na górze wyników wyszukiwania

linków do stron z wyników wyszukiwania naturalnego – poniżej linków sponsorowanych

mapę z zaznaczonymi firmami zarejestrowanymi w GoogleMaps blisko naszej lokalizacji
(na podstawie numeru IP).
Jak spowodować, aby pojawić się w powyższych miejscach? O tym dowiesz się za chwilę.
4.1.
Google AdWords
W niniejszym opracowaniu nie będziemy umieszczać szczegółowej instrukcji obsługi Google
AdWords. Chcemy jednak wskazać, na co należy zwrócić uwagę. Warto o tym wiedzieć,
nawet, gdy zlecamy usługę na zewnątrz.
Reklama Google AdWords to płatna reklama w wyszukiwarce Google lub na stronach sieci
reklamowej Google. Może ona mieć formę reklamy tekstowej, graficznej lub video. Reklamy
są wyświetlane obok wyników wyszukiwania wybranych słów kluczowych użytkownikom
wyszukującym je w wyszukiwarce Google. Oznacza to, że reklama trafia do osób już nią
zainteresowanych, a reklamodawca płaci tylko wtedy, gdy użytkownicy klikają w reklamę.
63
Reklamę tworzy sam użytkownik (lub osoba/firma, której to zlecił) na podstawie odpowiednio
dobranych słów kluczowych związanych z prowadzoną działalnością. A cała sztuka polega
na stworzeniu odpowiednio zauważalnej reklamy i odpowiednim doborze słów kluczowych.
4.2.
Wybór słów / zwrotów kluczowych
Dobór słów kluczowych należy zacząć od dokładnego przemyślenia jakich słów by użył
Klient szukając naszego sklepu lub towaru w nim oferowanego. Aktualnie Klient już nie
szuka za pomocą pojedynczych słów, lecz używa całych zwrotów, aby uzyskać
dokładniejsze wyniki. Np. dla hasła „zegarki” mamy ponad 2 mln wyników. Ale w wyniku
wyszukiwania dostaliśmy linki zarówno do sklepów stacjonarnych, sklepów internetowych,
jak również do porównywarek cen, stron producentów, dostawców oraz forów dyskusyjnych
związanych z zegarkami. Naturalne więc jest precyzowanie zapytań. Idąc dalej za
wskazanym powyżej przykładem mamy dla hasła:

„zegarki męskie” – 494 tys. wyników wyszukiwania,

„zegarki męskie casio” – 455 tys. wyników wyszukiwania,

„zegarki męskie casio Edifice” – 34 tys. wyników wyszukiwania.
Czyli obecnie, aby wyszukać produkt Klient musi sprecyzować zapytanie. I tak też postępuje.
Dlatego dobierając zwroty do kampanii AdWords należy bardzo dobrze wybierać słowa, dla
których będzie wyświetlana nasza reklama. Do pomocy mogą nam posłużyć tutaj też
narzędzia przygotowane przez Google, np. narzędzie propozycji słów kluczowych Google
(https://adwords.google.com/select/KeywordToolExternal). Po wpisaniu słów dowiemy się, ile
miesięcznie było wyszukiwań dla danych słów / zwrotów.
64
Analiza popularności słów kluczowych w Google
Można też uzyskać informacje o prognozie odwiedzin dla danego słowa/zwrotu wraz
z prognozą kosztów naszej reklamy:
65
Dostępne
są
również
dane
o
statystykach
i geograficznym.
66
wyszukiwania
w
ujęciu
czasowym
Dzięki tym informacjom możemy analizować potencjał rynków tak dokładnie i szybko, jak
nigdy dotąd. Przy popularniejszych słowach kluczowych możemy skorzystać też z pomocy
www.google.com/trends i upewnić się, że zainteresowanie danym tematem nie jest
chwilowe.
Podsumowując: dobór słów/zwrotów jest bardzo ważny i nie należy tego etapu
przygotowania kampanii zaniedbać, bo błędne decyzje spowodują, że reklama nie będzie
skuteczna. Pamiętajmy też, że każde słowo/zwrot to konkretny koszt reklamy, więc należy je
wybierać z rozwagą i kierując się zdrowym rozsądkiem.
Na koniec warto też wspomnieć, że w wielu miejscach można dostać startery Google
AdWords na pierwszą reklamę. W takie inicjatywy angażuje się także iComarch24, oferując
kupony Google AdWords klientom korzystającym z usługi Comarch iSklep24. Są to kupony
wartości 50-250 zł do wykorzystania w kampanii. Warto z nich skorzystać. Oczywiście to nie
wystarczy
na
przeprowadzenie
kampanii,
ale
pozwoli
na
zapoznanie
się
z funkcjonalnościami systemu. W praktyce minimalny koszt miesięczny kampanii AdWords,
która da zauważalne efekty, kształtuje się na poziomie 600 – 1.000 zł. Są oczywiście firmy,
które wydają na ten cel kilka – kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie.
67
4.3.
Hasło reklamowe
Po wybraniu słów/zwrotów kluczowych należy stworzyć hasło reklamowe, które będzie
prezentowane w wyszukiwarce lub na stronach partnerów Google. We wspomnianych na
końcu tego rozdziału materiałach są dokładnie opisane metody budowy boksów
reklamowych dla kampanii Google AdWords. Należy jednak pamiętać, że nasze hasło musi
zwrócić uwagę użytkownika korzystającego z Google. Dobra reklama to reklama skuteczna,
czyli taka, która spełnia określone cele. Prawidłowo skonstruowana reklama przyczynia się
do uzyskania wysokiego wyniku jakości, a więc obniża koszty kampanii. Teksty reklam
tworzonych na potrzeby AdWords powinny być:
 jak najbardziej skorelowane z słowami kluczowymi, na które się reklamujemy (najlepiej
gdyby zawierały te słowa kluczowe, na które pokazywana jest reklama);
 na tyle jednoznaczne i konkretne, aby nie powodować klikania w nie przez osoby, które
nie są zainteresowane naszymi produktami (np. osoby, które szukają wszystkiego za
darmo);
 zawierać elementy, które treściwie i konkretnie będą przestawiać naszą ofertę (np.
z podawaniem cen, warunków transakcji).
Reklama tekstowa AdWords zbudowana jest z czterech części:

nagłówka (25 znaków)

wiersza pierwszego (35 znaków)

wiersza drugiego (35 znaków)

adresu wyświetlanego (35 znaków)

adresu docelowego
Wielu ekspertów uważa, że nagłówek to najważniejsza cześć reklamy tekstowej. W tym
miejscu koncentruje się bowiem większość uwagi internautów. Niektóre badania mówią, że
80 % użytkowników, którzy dostrzegli reklamę czyta jedynie nagłówek. Jedynie 2 na 10
użytkowników zadaje sobie trud by zapoznać się z dalszą częścią reklamy. Powinniśmy więc
poświęcić trochę czasu na skonstruowanie dobrego, przyciągającego uwagę nagłówka, który
powinien zachęcić do przeczytania dalszej części reklamy. Od niego w dużej mierze zależy,
czy internauta kliknie w naszą reklamę, czy porzuci ją, uznając reklamowany produkt za
nieatrakcyjny.
Tekst reklamowy musimy zmieścić w dwóch wierszach po 35 znaków. Musi być on zatem
zwięzły i rzeczowy. Dobry tekst powinien precyzyjnie opisywać reklamowany produkt. Należy
szczególnie uwydatnić przewagę naszego produktu nad konkurencją i uwypuklić jego
68
unikalność. Dobrze jest też podawać ceny produktów, o ile są one konkurencyjne. Wszystkie
gratisy i promocje należy systematycznie podkreślać w reklamach. Sprawdza się także
stosowanie różnego rodzaju porównań. Wszelkie metody zwracania uwagi użytkownika są
jak najbardziej wskazane, o ile nie łamią przyjętych przez Google norm. Pamiętajmy, ze
teksty reklamowe, aby zostały zaakceptowane przez Google, muszą być zgodne z zasadami
reklamowymi AdWords.
Na końcu tekstu reklamowego często stosuje się umieszczenie zwrotu zachęcającego do
podjęcia jakieś akcji. Mogą to być na przykład takie wyrażenia jak: Spróbuj teraz!, Sprawdź!,
Dowiedz się więcej!, Zobacz!.
Na pewno stworzenie dobrej reklamy dla AdWords nie jest łatwe i wymaga dobrej
umiejętności posługiwania się językiem polskim, znajomości tworzenia haseł reklamowych
oraz specyfiki i ograniczeń Google AdWords.
4.4.
Śledzenie wyników
Jak każda kampania reklamowa, również Google AdWords pozwala na bieżąco śledzić
wyniki. Odpowiedzialny reklamodawca (lub firma prowadząca kampanię dla danego
reklamodawcy) systematycznie je śledzi. Gdy zauważymy, że nasza kampania nie przynosi
oczekiwanych rezultatów lub gdy po początkowym okresie dużej klikalności kampania ma
trend spadkowy, możemy (lub wręcz powinniśmy) przeprowadzać korekty ustawień reklamy.
Aby stwierdzić skuteczność naszej reklamy należy obserwować wskaźnik CTR – Click
Through Rate (wyrażony w %), który informuje nas o stosunku liczby kliknięć w reklamę do
ilości jej wyświetleń. CTR jest liczony zarówno dla pojedynczego słowa, jaki i dla całej
kampanii AdWords. CTR najczęściej waha się pomiędzy 0,5%, a 5% dla kampanii
kierowanej na wyszukiwarkę. Oczywiście są rekordziści, którzy twierdzą, że CTR ich
kampanii to 20-25%. Nie jest to niemożliwe, ale tym wynikom należy się przyjrzeć z pewną
dozą sceptycyzmu. Wynik zależy w dużym stopniu od wykorzystanych słów kluczowych
i rodzaju reklamowanego produktu lub usługi, jednak przy spadku poniżej 0,5% należy
podjąć działania korygujące.
Warto też testować różne wersje słów kluczowych w połączeniu z różnymi tekstami linków
sponsorowanych. CTR wpływa na postrzeganie jakości naszej kampanii i poszczególnych
słów przez Google Adwords. Im wyższy CTR, tym lepiej oceniana kampania i tym niższą
stawkę musimy zapłacić za pierwszą pozycję na dane słowo. Warto obserwować, które
teksty reklamowe mają wysokie CTR, a które niskie, przesuwać najlepsze reklamy do
69
oddzielnych grup reklamowych, co poprawia efektywność reklamy; jeżeli jest to możliwe
sprawdzać, które teksty reklamowe generują najlepszą konwersję sprzedaży.
Jeżeli chcemy sami prowadzić kampanię reklamową AdWords, musimy poświęcić dużo
czasu na analizy postępów naszej kampanii i podejmowanie w odpowiednim czasie działań
korygujących. Bo najważniejsze dla naszego sklepu jest to, aby pieniądze wyłożone na
kampanię spowodowały wzrost odwiedzin w naszym sklepie, a te przełożyły się na
zwiększenie zawieranych transakcji.
Jeżeli chcesz wiedzieć więcej, to bardzo dużo materiałów na ten temat dostępnych jest
w Internecie:

http://www.ittechnology.us/kurs-adwords/ - kurs Google Adwords autorstwa Mariusza
Gąsiewskiego

http://adwords.google.com/support/aw/bin/static.py?hl=pl&page=webinars.cs - darmowe
szkolenia internetowe prowadzone przez ekspertów Google AdWords

http://www.google.pl/intl/pl/adwords/seminars/index.html - szkolenia prowadzone przez
niezależnych ekspertów i specjalistów posiadających certyfikat Google Advertising
Professional

4.5.
http://adwords-pl.blogspot.com/ - oficjalny polski blog „Wszystko o AdWords”
Pozycjonowanie
Spośród wszystkich osób wyszukujących w Google, aż połowa zwraca uwagę tylko na
pierwsze dwie strony wyników wyszukiwania. Warto więc pozycjonować swój sklep
internetowy, by znalazł się on w czołówce rankingu Google i innych wyszukiwarek. Dzięki
pozycjonowaniu możemy zwiększyć zauważalność sklepu wśród potencjalnych Klientów.
O popularności pozycjonowania świadczy wysyp firm i osób zajmujących się tą dziedziną.
Hasło „pozycjonowanie” zwraca aż 4.800.000 wyników wyszukiwania.
Pozycjonowanie to wszystkie działania zmierzające do osiągnięcia przez dany serwis
internetowy jak najwyższej pozycji w wynikach organicznych (naturalnych) wyszukiwania
wyszukiwarek internetowych dla wybranych słów i wyrażeń kluczowych. Pozycjonowanie
dzielimy na działania wewnętrzne (optymalizacja wszystkich stron) oraz na zewnętrzne
(budowanie bazy odnośników do naszego sklepu). Mają one razem spowodować naturalny
wysoki wynik w wyszukiwarkach internetowych.
Zazwyczaj pozycjonuje się 3-9 słów/zwrotów w zależności od ilości konkurencji. Aktualnie
najwięcej firm/osób zajmujących się pozycjonowaniem rozlicza się na zasadzie opłaty za
wyniki. Jest to dobre rozwiązanie, bo płacimy za efekty – np. miejsca 1-10 (czyli na pierwszej
70
stronie Google). Często firmy nie biorą opłaty, dopóki choć jedna fraza (tylko jedna) nie
pojawi się na oczekiwanej pozycji. Jednocześnie, jeżeli nie uda się wypozycjonować jednej
z fraz przez okres 3-6 miesięcy, umowa jest nieważna. Pamiętajmy jednak, że musimy mieć
pewność, że firma, której zleciliśmy pozycjonowanie nie zastosuje technik niedozwolonych
(nieetycznych), które spowodują blokadę (Ban) naszej domeny w Google. Szczególnie
pokusa ma miejsce wówczas, gdy działania nie przynoszą oczekiwanych efektów.
W zależności od popularności danego słowa/zwrotu kluczowego, cenę jednej frazy
w większości przypadków ustala się między kwotą 50 a 350 zł. Pamiętajmy o tym, że
podjęcie zobowiązań związanych z pozycjonowaniem musi być poprzedzone kalkulacją.
Wiele jest firm lub sklepów, które na początku skusiły się na pozycjonowanie w ramach
oferty „3 miesiące za darmo” przy umowie na okres 12 miesięcy. Wybrały pozycjonowanie
nawet 12 fraz (bo w końcu za darmo), gdzie po 5-6 miesiącach okazało się, że opłata
miesięczna była rzędu ponad 2.000 zł, co było znacznym budżetem, którego przedtem nie
zakładały na działania reklamowe. Ważne, aby przemyśleć konsekwencje podjętych działań
i zaplanować odpowiedni budżet na co najmniej 12 miesięcy. Unikniemy w ten sposób
rozczarowań i nieporozumień. A czym grozi przedwczesne zerwanie umowy z firmą
pozycjonującą? W Internecie można poczytać o firmach, których domeny nagle zniknęły
z Google (ban domeny). Nie jest to żadna reguła, ale na pewno podpisując umowę na
pozycjonowanie warto zwrócić uwagę na punkty dotyczące rozwiązania umowy – zarówno
po wygaśnięciu umowy, jak i przedwczesnego jej zakończenia (każdego może spotkać
przecież przypadek losowy).
4.6.
Pozycjonowanie szerokie
Pozycjonowanie szerokie (zwane też długim ogonem, ang. The Long Tail), to jedna z metod
polegająca na znacznym zwiększeniu ilości pozycjonowanych fraz i słów kluczowych.
Koncepcję „długiego ogona” sformułował Chris Anderson w październiku 2004 w artykule dla
magazynu Wired, celem opisania pewnych modeli biznesowych oraz ekonomicznych,
zaobserwowanych w działalności firm takich jak Amazon.com czy Netflix. Głosi ona, że
posiadanie bardzo szerokiego asortymentu może zaowocować wygenerowaniem na
pojedynczych, rzadko poszukiwanych pozycjach, sumarycznie większych obrotów niż te,
osiągane na najpopularniejszych, masowo sprzedawanych towarach.
„Długi ogon” odnosi się do modelu biznesu realizowanego w Internecie, choć opisuje
zjawisko od dawna znane w statystyce. Niektóre przedsiębiorstwa internetowe połowę
swoich obrotów uzyskują za sprawą najpopularniejszych i intensywnie reklamowanych
towarów. Jednak druga, bardziej zróżnicowana część rynku, opanowana przez produkty
71
niszowe, jako całość generuje nie mniejsze wpływy. „Długi ogon” to miejsce dla relatywnie
mało znanych produktów, które w globalnej gospodarce sieciowej mogą znaleźć jednak
znaczną liczbę nabywców.
Przy pozycjonowaniu szerokim nie kładzie się nacisku na poprawianie
wyników
wyszukiwania pojedynczych fraz i z tego względu słowa posiadające dużą konkurencję mogą
nie znaleźć się na pierwszych stronach wyników wyszukiwania. W zamian za to do czołówki
trafiają frazy niedoceniane lub tylko potencjalnie trudne. Dzięki temu sumaryczny efekt
w postaci skierowanego ruchu użytkowników na stronę zazwyczaj wielokrotnie przewyższa
tradycyjne pozycjonowanie. Pozycjonowanie szerokie nie jest w zasadzie możliwe bez
optymalizacji serwisu, ponieważ linki pozycjonujące prowadzą nie tylko do strony głównej,
ale również do podstron (np. poszczególnych kategorii produktów w sklepie internetowym).
Zazwyczaj w przypadku tego typu pozycjonowania nie płaci się za konkretną ilość
pozycjonowanych fraz, lecz stały ryczałt miesięczny.
4.7.
Jak przygotować sklep do pozycjonowania?
Aby właściwie wypozycjonować nasz sklep powinniśmy wziąć pod uwagę tzw. piramidę
SEO. Podaje ona szereg działań, które musimy podjąć, od jakości prezentowanej treści
(w naszym przypadku jakości opisów i zdjęć sprzedawanych produktów), poprzez budowanie
linków zewnętrznych, do budowania społeczności wokół naszego sklepu (blog firmowy,
Facebook, Nasza Klasa, Twitter, Blip, GoldenLine, itd.).
72
Piramida SEO
Aplikacja Comarch iSklep24 wspiera realizację powyższych działań poprzez możliwość:

budowania tytułów stron oraz linków na podstawie nazw produktów w sklepie
(wykorzystanie tzw. przyjaznych adresów - mod_rewrite)

tworzenia tytułów stron, wykazu słów kluczowych oraz opisów oddzielnych dla każdego
rodzaju strony

budowy nazwy produktu z wykorzystaniem znacznika H1

dodawania w dowolnym miejscu pluginów tekstowych, w których możemy zawrzeć
dodatkowe treści

dodania ToolTip dla banerów (ToolTip – graficzny element interfejsu użytkownika, który
jest widoczny po najechaniu kursorem myszy na element nim opatrzony; zazwyczaj jest
to „chmurka” zawierająca komentarz)

automatycznego generowania sitemap XML oraz możliwości jej wysłania z poziomu
sklepu do Google

podłączenia do porównywarek i Allegro

podłączenia do iGaleria24
Natomiast wykorzystanie potencjału mediów społecznościowych zostanie opisane w dalszej
części tego e-booka.
73
4.8.
Promować swój sklep samemu, czy zlecić na zewnątrz?
Temat prowadzenia marketingu internetowego złożonego z kampanii AdWords i działań
związanych z pozycjonowaniem sklepu jest dość skomplikowany i wymaga dużej wiedzy
oraz praktyki. Ponieważ opisane powyżej sposoby promowania się w Internecie zostały
początkowo zignorowane przez duże sieciowe agencje reklamowe (skupiały się głównie na
budowie
sieci
reklam
bannerowych),
usługi
prowadzenia
kampanii
AdWords
i pozycjonowania oferuje bardzo dużo osób prywatnych (freelancerów), jak i małych
i średnich firm. Dzięki temu usługi te są dostępne dla bardzo dużej rzeszy Klientów. Ale tu
rodzi się pytanie: czy może jest to na tyle proste, ze warto samemu prowadzić działania
promocyjne, czy też raczej zlecić rzecz na zewnątrz.
Prowadząc sklep należy się skupić głównie na tym, abyśmy mieli atrakcyjny towar w sklepie,
w dobrych cenach, z dobrymi fotografiami oraz bardzo dobrym opisem. Warto natomiast
rozważyć zlecenie prac promocyjnych specjalistycznym firmom zewnętrznym. Nie jesteśmy
bowiem sami w stanie zbudować zaplecza dla linków zewnętrznych do naszego sklepu.
Firmy pozycjonujące mają własne, z odpowiednio wysokim Page Rank, którego budowa
trwała od kilku miesięcy – lat. Wyjątkiem powinno być budowanie swojej marki na portalach
społecznościowych – bo kto zna tak dobrze nasz zakres działalności, jak my sami? Warto
ten temat rozpoznać samemu. W temacie pozycjonowania warto także wspomnieć
o „długości życia” naszej domeny, ponieważ uważa się, że domena do pozycjonowania nie
powinna być młodsza niż pół roku. Oto kilka obszarów, o które warto zapytać firmę/osobę,
którą chcemy zatrudnić do naszej kampanii reklamowej / pozycjonowania:

doświadczenie w przeprowadzanych kampaniach AdWords dla sklepów (przykłady)

doświadczenie w pozycjonowaniu sklepów internetowych (przykłady)

listę referencyjną wraz z możliwością kontaktu z wybranymi osobami ze wskazanej listy

propozycję fraz do pozycjonowania naszego sklepu (sprawdźmy, czy się z tym
zgadzamy na podstawie wyżej opisanych narzędzi)

propozycję ilości promowanych fraz dla naszego sklepu (zobaczymy czy będzie
propozycja prostej kampanii, czy też złożonego produktu jakim jest „długi ogon”)

przedstawienie prognozy budżetu na okres 12 miesięcy, jaki będzie potrzebny na
działania promocyjne

ogólne zasady działań, które chce podjąć firma (sprawdźmy, czy nie podejmie działań
niezgodnych z etykietą pozycjonowania)

wniosków z przeglądu kodu naszego sklepu

wzór umowy – tu sprawdźmy zasady rozliczeń, płatności, możliwości rozwiązania
umowy.
74
Jeżeli firma nie zrezygnuje z nas po postawieniu powyższych pytań, wówczas warto się jej
bliżej przyjrzeć i być może skorzystać z jej usług. Warto też popytać wśród znajomych, którzy
już korzystali z tego typu usług – czy są zadowoleni, jakie korzyści przyniosły podjęte
działania marketingowe itd.
4.9.
Dobre miejsce w Google, to nie wszystko
Pamiętajmy, że najlepsza kampania AdWords lub wypozycjonowanie naszego sklepu
w Google nie zastąpią atrakcyjności towaru, konkurencyjnych cen, ergonomii zakupów,
atrakcyjnej szaty graficznej, dogodnych form płatności, różnych możliwości dostawy towaru,
dobrego kontaktu ze sprzedawcą i wielu innych czynników, które spowodują, że nasz Klient
zrobi zakupy w naszym sklepie. Google otwiera drzwi do naszego sklepu, a dalej
wszystko spoczywa w rękach sprzedawcy.
75
Rozdział 5. Kupię to!, czyli social shopping
Internet dostarcza nowych możliwości zarządzania relacjami biznesowymi. Dzisiaj już chyba
każdy zetknął się z fenomenem mediów społecznościowych, które na dobre zmieniły sposób
komunikacji w sieci. Jednak czy serwisy społecznościowe znajdują również zastosowanie
w e-biznesie, czy i jak możesz wykorzystać social media do promocji Twojego sklepu
internetowego i wreszcie, czy gwarantują one zwiększenie koszyka zakupowego e-klientów?
Innowacyjne kanały komunikacji umożliwiające interakcję między internautami, wymianę ich
doświadczeń oraz informacji to właśnie social media. Mijają czasy, gdy telewizja i prasa
bezsprzecznie dominowały w komunikacji firma – klient. Dziś króluje Internet, a w nim – jak
ryby w wodzie – czują się współcześni konsumenci, zwani prosumentami, trendsetterami czy
pokoleniem Y. Platformy wykorzystywane w mediach społecznościowych pozwalają im na
niemal nieograniczoną komunikację, a przedstawicielom biznesu na prezentację marki oraz
oferty produktowej firmy, kreowanie jej pozytywnego wizerunku – i co najistotniejsze –
bezpośredni kontakt z klientami.
Media społecznościowe to przede wszystkim społeczność tworzących je ludzi, ale to także
wirtualne miejsca, w których się oni spotykają. Rosnący jak na drożdżach świat social media
powoduje, że powstają kolejne platformy komunikacji online. Wśród takich wirtualnych
przestrzeni interakcji, z powodzeniem stosowanych w kontaktach Business to Consumer, jak
i Business to Business, warto wymienić fora i grupy dyskusyjne (np. GoldenLine czy
LinkedIn), blogi, mikroblogi (np. Flaker, Blip czy Twitter), serwisy do dzielenia się treścią (np.
Flickr czy YouTube) oraz portale społecznościowe (jak np. NK czy Facebook).
Obecnie z Internetu korzysta ponad 20 mln Polaków. Raport z badania konsumenckiego
Rynek telekomunikacyjny w Polsce w 2009 roku, jakie na zlecenie Urzędu Komunikacji
Elektronicznej przeprowadziła pracownia PBS DGA, pokazuje, że do regularnego
korzystania z serwisów społecznościowych przyznaje się przeszło 80 proc. polskich
internautów. To ogromna rzesza potencjalnych klientów dla dynamicznie rozwijającego się
w Polsce e-biznesu.
76
Również w Polsce Facebook rośnie na potęgę, a dowodem tego jest powiększająca się
liczba jego użytkowników, choć dane dotyczące tej wartości są w naszym kraju rozbieżne.
By być zaliczonym do grona użytkowników Facebooka, wystarczy wejść na stronę tylko raz
w miesiącu, a dla każdej firmy prowadzącej fan page (specjalny profil na Facebooku służący
do promocji firmy, marki czy produktu) w tym serwisie najważniejsi są przecież aktywni
użytkownicy, pojawiający się na Facebooku regularnie. Takich jest w Polsce blisko 4 mln
(choć badanie Megapanel PBI/Gemius z lipca 2010 roku podaje wartość 7,1 mln). Połowa,
podobnie jak na świecie, zagląda na Facebooka codziennie. Polska znalazła się w TOP 15
krajów, które w październiku 2010 roku zanotowały największy wzrost użytkowników na
portalu stworzonym przez Marka Zuckerberga, najmłodszego miliardera na świecie. W ciągu
ostatniego miesiąca ponad pół miliona Polaków założyło konta w tym serwisie i liczba
nowych użytkowników rośnie w galopującym tempie.
Z e-biznesem trzeba dzisiaj być tam, gdzie naturalnie przebywa lwia część internautów –
potencjalnych odbiorców produktów i usług – w mediach społecznościowych. Funkcjonujące
do niedawna powiedzenie „Jeżeli nie ma Cię w Googlach, nie istniejesz!”, staje się obecnie
truizmem na Facebooku. Jeśli internauta spędza w tym serwisie codziennie średnio 55
minut, dlaczego nie pozwolić mu nas znaleźć, umożliwić mu zapoznanie się z ofertą naszego
e-sklepu i przekonać go do zakupu.
Badanie The Global Social Media Check-up, przeprowadzone przez agencję BursonMarsteller, potwierdza, że największe światowe firmy na dobre wkroczyły do świata mediów
społecznościowych. Jak się okazało 65 proc. ze 100 największych firm z listy Fortune 500
posiada aktywne konto na mikroblogu Twitter, 54 proc. w serwisie Facebook, 50 proc.
umieszcza materiały na YouTube, natomiast swoje blogi prowadzi 33 proc. z nich. Warto
podkreślić, iż co piąte przedsiębiorstwo w komunikacji ze swoimi klientami korzysta ze
wszystkich wymienionych narzędzi. Dane te potwierdzają jednoznacznie, że social media to
więcej niż chwilowa moda. A fala tych zmian dotarła już jakiś czas temu do Polski.
Działalność w social media niesie ze sobą spory potencjał, w związku z tym również rodzime
firmy decydują się na prowadzenie tam komunikacji. Obecnie w Polsce na Facebooku
reklamują się dwa rodzaje klientów. Z jednej strony są to małe i średnie firmy. Są już ich
dzisiaj tysiące i ich liczba stale rośnie, bo uruchomienie kampanii na Facebooku jest
dziecinnie proste. Druga grupa to duzi klienci korporacyjni, wykorzystujący Facebooka jako
element większych kampanii. Jak pokazuje praktyka, duże przedsiębiorstwa już dawno
odkryły potencjał marketingowy drzemiący w mediach społecznościowych. Teraz korzyści
dostrzegają małe i średnie firmy, bowiem największą zaletą działań w social media jest
właśnie to, że może je prowadzić absolutnie każdy i nie ma znaczenia, czy jest to korporacja
77
zatrudniająca kilkaset osób, czy też sklep internetowy, który prowadzi jedna osoba. Jak
wynika z raportu IT w Small Business, opracowanego przez firmy 4P Research Mix i ICTAS,
profile w portalach społecznościowych posiada 23 proc. przedsiębiorstw, z czego
zdecydowana większość na międzynarodowym Facebooku (84 proc.) i polskiej NK (35
proc.). Liczba facebookowych fan page’ów polskich firm, usług czy produktów przekroczyła
11 tys. i codziennie przybywa kilkadziesiąt nowych. Obserwujemy już regularny wysyp
polskich marek na Facebooku. Wśród tych, które zdobyły największą popularność w tym
serwisie (wg Facebakers.com), znajdują się Cropp (LPP), Mały Głód (Danone), Reserved
(LPP), Paczkomaty 24/7 (InPost) i House (LPP) – wszystkie posiadają ponad 180 tys. fanów.
Od kilku miesięcy także w Polsce mamy do czynienia z etapem fascynacji nowymi
narzędziami komunikacji. Historia Facebooka doczekała się już kinowego przeboju (The
Social Network), a Szymon Turkiewicz na deskach teatru Scena Współczesna w Warszawie,
w reżyserowanej przez siebie sztuce, stara się zdiagnozować i przeanalizować mechanizmy
powodujące uzależnienie ludzi od portali społecznościowych (Fejs BÓG).
Jak w przypadku każdej innowacji warto zadać sobie pytanie – dlaczego? O tym, jak
istotnym trendem w świecie wirtualnych zakupów są social media, świadczą liczby. Jak
wynika z badania Gemius, prawie 85 proc. użytkowników sieci wskazało Internet jako
miejsce, gdzie szukają informacji o markach, produktach i usługach, z których zamierzają
skorzystać. Palmę pierwszeństwa w generowaniu ruchu w sieci mają wyszukiwarki. Dzisiaj to
Google jest głównym miejscem poszukiwania informacji o produktach i usługach, ale dopiero
interakcja z innymi ludźmi przynosi sprawdzone informacje. Potrzeba bezpośredniego,
łatwego i szybkiego kontaktu, stworzyła nowy, bardzo prężny i silny kanał komunikacji
pomiędzy biznesem a jego otoczeniem – obecnymi, jak i potencjalnymi klientami, ale także
mediami, analitykami rynku czy partnerami biznesowymi.
Internet zrewolucjonizował wiele aspektów naszego życia, w tym także zakupy. Aby
rozpowszechniać i promować produkty i usługi, należy poznać i zrozumieć, a przede
wszystkim słuchać współczesnego e-konsumenta. Jak stwierdził Philip Kotler, sami
konsumenci mówią dzisiaj o produktach i usługach więcej, niż wynika to z bezpośredniej
inicjatywy i działalności reklamowej firm. Dzisiaj głos konsumenta przeważa nad głosem
reklamodawców. Potwierdza to badanie KNOW: Konsument w mediach społecznościowych,
przygotowane przez Euro RSCG Sensors. Wynika z niego, że polscy użytkownicy mediów
społecznościowych to osoby aktywne towarzysko i społeczne. Ankietowani postrzegają
siebie jako osoby niezależne (85 proc.) i chętnie wyrażające własne zdanie. Często jako
pierwsi próbują nowych rzeczy (41 proc.) i proszeni są o rady i zalecenia w wielu dziedzinach
(68 proc.). Chętnie przy tym dzielą się pozytywnymi i negatywnymi doświadczeniami
78
związanymi z marką, produktem czy usługą – robi tak aż 3/4 ankietowanych. A z drugiej
strony sami przy podejmowaniu decyzji zakupowych polegają w największym stopniu na
rekomendacjach otrzymanych od znajomych (75 proc., w tym 46 proc. od znajomych
internetowych). Osoby najaktywniejsze w internetowych relacjach z firmami mają także
skłonność do rozpowszechniania poglądów poza siecią.
Firmy aktywnie działające w social media zyskały kolejny kanał komunikacji, który
z sukcesem mogą wykorzystać także sklepy internetowe, których głównym celem jest
sprzedaż i zdobywanie nowych klientów. A sprzedaż na Facebooku stała się gorącym
tematem ostatnich miesięcy w e-handlu.
Prowadzący sklepy internetowe, którzy na co dzień korzystają z laptopa, telefonu
komórkowego oraz oprogramowanie do zarządzania e-sprzedażą, zyskali nowe narzędzie,
jakim są społeczności internetowe. Media społecznościowe to morze możliwości
komunikacyjnych. Wypływając na szerokie wody Internetu warto jednak wiedzieć, w jakim się
zmierza kierunku. Nie można bowiem rozpocząć działalności w nowych mediach, posługując
się starym myśleniem. Zaczynając przygodę w mediach społecznościowych warto
zastanowić się wcześniej co możemy zaoferować internautom, czyli czym Twój sklep
internetowy może obdarować swoich fanów, zwanym obecnie „lubisiami”. Najważniejszym
wyzwaniem staje się obecnie zyskanie zainteresowania internautów firmowym profilem
Twojego e-sklepu.
Zgodnie z raportem E-commerce 2010, przygotowanym przez Internet Standard, na
działania w social media zdecydowało się jedynie 13,5 proc. polskich sklepów internetowych,
wśród których 33 proc. działa na rynku powyżej pięciu lat, a 64 proc. z nich jest obsługiwane
przez co najmniej 3 osoby. Jednak – co pokazał ten raport – około 1/3 polskich sklepów
online jest obsługiwana przez zaledwie dwie osoby i także one mogą zaistnieć w świecie
wirtualnych społeczności. Jak dodatkowo wynika z raportu E-commerce w Polsce 2010,
przygotowanego przez Praktycy.com, ponad 1/4 ankietowanych jeszcze w tym roku
zamierza
włączyć
działania
promocyjne
w
mediach
społecznościowych
do
wykorzystywanych form marketingowych.
Pojawia się jednak pytania, jak zaistnieć w internetowej społeczności i z sukcesem
zaangażować w komunikację z firmą rzesze przedstawicieli grupy docelowej sklepu
internetowego. Prezentujemy 9 sprawdzonych metod działania w social media, które może
prowadzić Twój e-sklep.
79
5.1.
Dialog
Media społecznościowe to nie platforma e-commerce, to nie kolejny sklep internetowy czy
portal informacyjny. To przestrzeń spotkań, rozmów i nawiązywania kontaktów. To
doskonałe miejsce do tego by pozyskiwać potencjalnych klientów Twojego e-sklepu, ale
trzeba to robić z głową. Trzeba to robić umiejętnie. Internet dał bowiem szanse przejść
konsumentowi z pozycji nieliczącej się jednostki do roli ważnego medium, a media
społecznościowe stały się współczesną wersją książki życzeń i zażaleń.
Stworzenie firmowego fan page’u na Facebooku uruchamia otwartą dyskusję z internautami,
którzy piszą o sklepie, jego ofercie czy jakości obsługi – jednym słowem fani oceniają Twój
sklep. To dobry moment do wejścia z nimi w dialog, wciągniecie ich w rozmowę,
w interakcję, zapytania ich, jakie inne nowe produkty widzieliby w ofercie Twojego sklepu,
czego im brakuje, a co najbardziej przypadło im do gustu. W dobie social media reguły gry
się zmieniają. Dzisiaj wygrywają te e-sklepy, które potrafią o sobie mówić, ale jednocześnie
potrafią słuchać. To wszystko może stać się dla firm prowadzących sprzedaż w Internecie
źródłem przewagi konkurencyjnej. Udostępniony na Facebooku przycisk „Lubię to!” pozwala
użytkownikom Internetu na zasygnalizowanie, że podobają się im treści znalezione na danej
stronie. Badanie KNOW: Konsument w mediach społecznościowych pokazało, iż prawie 25
proc. respondentów deklaruje, że dodaje profile marek czy firm do grona swoich znajomych,
a następnie wchodzi z nimi w interakcję, komentując posty lub materiały zamieszczane
w firmowych profilach. Większość z nich decyduje się na interakcję z markami w serwisach
społecznościowych ze względu na sympatię, jaką darzą dany produkt (robi tak, aż 72 proc.
ankietowanych). Z kolei badanie Facebook and Brands, przeprowadzone przez DDB wśród
użytkowników Facebooka w USA, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Francji, Australii i Chile,
pokazuje, że aż 1/3 respondentów po dołączeniu do profilu marki ma większą ochotę kupić
jej produkt. To nie koniec korzyści. Fani marki nie mają tez oporów przed rekomendowaniem
jej swoim znajomym. Osoby te stanowią aż 92 proc. respondentów. Z tej liczby 49 proc.
stanowią ci, którzy z pewnością polecą daną markę znajomym, a kolejne 43 proc. twierdzi,
że poleci markę prawdopodobnie. Procesy zakupowe mają miejsca nie tylko w sieci. Jak
wynika z danych opublikowanych przez Stowarzyszenie Marketingu Bezpośredniego,
wielkość sprzedaży produktów kupionych pod wpływem Internetu, ale poza nim wynosiła
w 2009 około 26 mld PLN (w 2008 ok. 17 mld PLN, wzrost o ponad 50 proc.). Nadwyrężając
cierpliwość konsumentów w sieci, tę sympatię można jednak szybko stracić. Prawie 20 proc.
badanych (KNOW: Konsument w mediach społecznościowych) przynajmniej raz usunęła
firmę lub markę z grona tych, które lubi. Wśród najczęściej wymienianych powodów tej
decyzji znajdowały się: zbyt duża częstotliwość wpisów, nachalność komunikatów oraz brak
80
profitów. Należy przy tym pamiętać, że media społecznościowe są odwiedzanie przez
internautów nie dla konsumpcji treści reklamowych, lecz dla wymiany poglądów i informacji.
Potwierdza to badania Social Networking in Poland, zorganizowana przez MEC
Interaction/Gemius. Wynika z niego, że 68 proc. ankietowanych denerwuje się widząc
reklamy w serwisach społecznościowych.
Jak pokazał raport Serwisy społecznościowe – 2009, sporządzony przez D-Link Technology
Trend, aż 37 proc. Internautów tworzy treści w Internecie: udostępnia zdjęcia i nagrania
wideo, pisze komentarze pod artykułami, udziela się na formach internetowych, komentuje
treści innych użytkowników czy wreszcie pisze bloga. Internauci cały czas rozmawiają ze
sobą
na
czatach,
blogach,
forach
i
grupach
dyskusyjnych
oraz
w
portalach
społecznościowych. Skupiają się także wokół produktów. Co więcej, jak wynika z badania
Social Networking in Poland, zorganizowany przez MEC Interaction/Gemius, 37 proc.
badanych rozważyłoby założenie profilu na nowo powstałym portalu społecznościowym,
który gromadziłby osoby lubiące podobne rodzaje produktów jak oni, np. czekoladę, ubrania
czy kosmetyki. Dla przykładu facebookowy fan page Czekoladoholicy zrzesza prawie 212
tysięcy fanów. Internet pełen jest miejsc, gdzie jego użytkownicy wymieniają poglądy na
różne tematy. Przedstawiciele e-biznesu powinni dotrzeć do grup, gdzie toczą się rozmowy
na zagadnienia pokrewne z profilami działalności ich sklepów, i tam się udzielać, komentując
wątki dotyczące ich branży czy oferowanych produktów. Umiejętne uczestnictwo w takich
dyskusjach może być potężnym narzędziem budowy eksperckiego wizerunku Twojego esklepu, zaś obserwowanie ich – narzędziem zdobywania niezwykle cennych informacji.
Dzięki prowadzeniu ciekawych dyskusji możesz zainteresować internautów – potencjalnych
klientów do odwiedzenie strony internetowej Twojego sklepu czy zostania fanem jego profilu
w społecznościówkach.
Social media oznaczają całkowitą zmianę – z jednostronnej komunikacji, jaką dotychczas
prowadziła większość firm, na faktyczne aktywne uczestnictwo w życiu klientów. Doskonałym
przykładem takiego dialogu marka – konsument jest Bank Pomysłów, czyli serwis
społecznościowy Banku Zachodniego WBK, którego celem jest poznanie opinii na temat
produktów i usług banku oraz zbieranie inicjatyw zmierzających do ulepszenia usług przez
niego świadczonych. Każdy może zgłosić swój pomysł, który następnie zostaje poddany
ocenie internautów. W tej chwili bank zaimplementował już ponad 166 rozwiązań
zgłoszonych przez internautów, np. możliwość zapisania w specjalnej książce numerów
telefonów komórkowych, które klient chce doładować bez konieczności każdorazowego ich
wpisywania.
81
Platforma komunikacyjna stworzona przez BZ WBK daje możliwość dyskutowania
o propozycjach Internautów oraz tworzenia rankingów ich najlepszych pomysłów i komentarzy.
Badanie E-commerce 2010 pokazało, że wśród źródeł informacji, z których korzystają
właściciele sklepów, planując własne działania marketingowe, na pierwszej pozycji są sami
klienci (53,8 proc.), którzy o swoich potrzebach informują głównie na forach, czatach czy
w komentarzach. W 2009 roku już pond 56 proc. e-sklepów budowało wirtualne
społeczności. Coraz więcej przedstawicieli rynku e-commerce tworzy tematyczne fora
dyskusyjne (20 proc.) oraz blogi (11 proc.), gdzie klienci otrzymują wiadomości na temat
produktów oferowanych przez e-sklepy, w zamian pozostawiając informacje zwrotne i opinie,
które sklepy być wykorzystywane w celu poprawy jakości asortymentu oraz budowy marki.
Sklep internetowy Noteo.pl w swoim
konkursie pyta facebookowych
fanów o najbardziej denerwującą lub
najbardziej miłą przygodę związaną
z zakupami w sklepie internetowym.
Sklep internetowy eObuwie.pl w serwisie Flaker pytał
użytkowników o rozmiar obuwia, jaki noszą.
82
5.2.
Informacja
Od marek konsumenci oczekują także unikatowych, niepublikowanych nigdzie indziej
informacji i aktualności z życia danej firmy czy marki (KNOW: Konsument w mediach
społecznościowych). Social media coraz częściej są nośnikiem informacji mających na celu
zwiększyć świadomość marki wśród konsumentów. Złota zasada w social media mówi, że
„content is the king”. Publikowane treści, sposób zwracania się do Internautów, szybkość
reakcji na ich komentarze prezentują Twoje indywidualne podejście do klienta i kreują
unikalny wizerunek prowadzonego przez Ciebie e-sklepu.
E-sklep Koszulkowo.com w serwisie Flaker pokazuje swój biznes od środka.
Możesz powiadamiać internautów o ważnych wydarzeniach i relacjonować je, wspierać
obsługę klienta, organizować konkursy i promocje czy nawet rekrutować nowych
pracowników. Działania komunikacyjne przeprowadzane na serwisach społecznościowych
są również dobrym wsparciem dla realizowanych przez Ciebie działań marketingowych
i wizerunkowych prowadzonych w tradycyjnych kanałach komunikacyjnych.
Przedsiębiorstwa często ograniczają dyskusję jedynie do własnej marki i oferty. A przecież
jest tyle ciekawych tematów obejmujących całą branżę, w której działasz – poruszając je,
pozycjonujesz się jako ekspert w swojej dziedzinie. Należy pamiętać, że sukcesu w social
media nie kupisz wielkością budżetu, lecz ciekawym pomysłem i systematyczną pracą –
codzienną aktywnością. Pamiętaj, że nie sztuka rozdać 20 tys. kubków i w ciągu doby
zdobyć ponad 40 tys. fanów – jak zrobił to Maxwell House na Facebooku, sztuką jest
utrzymać ich zainteresowanie. Wykorzystanie potencjału drzemiącego w serwisach
83
społecznościowych jako nośnika informacji o osiągnięciach i przewagach konkurencyjnych
przedsiębiorstwa staje się powoli celem coraz większej ilości firm.
Internetowy sklep SlonTorbalski.pl na Facebooku zachęca fanów do głosowania
w konkursie na Najlepszy Comarch iSklep24.
Należy również pamiętać, iż internauci korzystają z mediów społecznościowych przede
wszystkim dla rozrywki – organizacji czasu wolnego oraz możliwości kontaktu ze znajomymi
ze świata rzeczywistego, jak i nawiązywania nowych znajomości – towarzyskich
i biznesowych. Jeżeli wchodzą na Facebooka w celach rozrywkowych, to można założyć, że
nie chcą nic kupować, a wręcz denerwuje ich każda reklama nawet ta mało nachalna, co
potwierdza badanie Social Networking in Poland. Dlatego suche informacje o oferowanych
przez Twój sklep produktach mogą być szybko odebrane jako spam i zniechęcić internautów,
którzy za pomocą jednego przycisku „Nie lubię” wychodzą ze społeczności fanów Twojej
firmy. Zatem w komunikacji nie warto zawężać się do samej oferty produktowej,
a publikowane informacje ograniczać do zakresu działalności firmy, czyli handlu.
Koniecznym jest wyjście poza sklep i jego produkty, poszukanie ciekawych do opowiedzenia
historii, które są związane z produktem, ale nie sprzedają go wprost. To o wiele bardziej
interesujące niż chwalenie się możliwościami produktów, które e-sklep sprzedaje.
Internetowa perfumeria Tagomago.pl na facebookowym fan page’u
zachęca do lektury krótkiej historii perfum, którą e-sklep opublikował na swoi blogu.
84
Na Facebooku w większości e-sklepów można natrafić na wiele przydatnych informacji, np.
sklepy kosmetyczne radzą jak prawidłowo używać produktu, a sklepy spożywcze publikują
przepisy kulinarne, lub poradniki wideo, które uczą jak przygotować wybrane danie.
Dodatkowo wszystkie mogą w social media zamieszczać opisy ciekawych wydarzeń, do
uczestnictwa w których zapraszają internautów.
Dla miłośników herbaty, sklep eHerbata.pl przygotował specjalny event,
który odbywał się w świecie rzeczywistym.
Internetowe sklepy mogą zaprosić swoich klientów na spotkanie rzeczywistym świecie. To
przenikanie się światów realnego i cyfrowego stwarza doskonałą okazję do bezpośredniego
kontaktu pomiędzy marką a jej odbiorcami.
Internetowa księgarnia MiraKsiazki.pl na Facebooku zaprosiła internautów do spotkania w trakcie
Targów Książki w Krakowie. Dla fanów przygotowano także specjalny konkurs, w którym do wygrania
były dwa podwójne zaproszenia na to wydarzenie.
Wystarczyło stworzyć hasło reklamujące książki wydawnictwa Mira na targach.
Produkt to nie tylko nazwa i opakowanie, ale szereg korzyści, które wynikają z jego
zastosowania. Wideo prezentacja produktu rozwiewa wiele wątpliwości konsumenta, na
które nie odpowie nawet najdokładniejszy jego opis i najpiękniejsze zdjęcia w internetowym
sklepie. Nowe media wymagają innowacyjnych form podania treści i prezentacji produktów.
85
Hurtownia kosmetyczna Kamilanet.pl swoją ofertę w serwisie Facebook prezentuje poprzez nagrania
wideo, w których ekspert przekazuje najważniejsze informacje o produkcie.
Komunikacja marki powinna również w intrygujący sposób zachęcać użytkowników do
interakcji.
Księgarnia internetowa Kolporter.pl w mikroblogu Blip.pl w ciekawy sposób zachęca
do zapoznania się z książkami napisanymi przez celebrities.
5.3.
Rabaty, zniżki i oferty specjalne
Większość użytkowników Facebooka decydując się na zostanie fanami danej marki oczekuje
od niej dostępu do specjalnych ofert i informacji o trwających promocjach. Fakt ten
potwierdza aż 63 proc. ankietowanych w badaniu KNOW: Konsument w mediach
społecznościowych. Społecznościówki w przeciwieństwie do tradycyjnych pasywnych
mediów elektronicznych, takich jak telewizja i radio, zakładają pełną aktywność odbiorcy. Jak
podaje Internet Retailer, 67 proc. użytkowników Facebooka jest gotowa kupić produkt, który
poleciliby im znajomi. Co ciekawe, ponad 43 proc. użytkowników śledzi na bieżąco aktualne
promocje pojawiające się na fan page’ach firm obecnych w tym medium. Zaoferuj im zatem
coś wyjątkowego.
86
W sklepie MultiPerfumeria.pl podając hasło
„Facebook” jako kod rabatowy można otrzymać
zniżkę na oferowane produkty w wysokości 5 proc.
Merlin.pl dla fanów na Facebooku przygotował
czasową promocję.
Wiele sklepów na facebookowym fan page’u oferuje specjalne rabaty, kupony promocyjne
czy codzienne zniżki na wybrane produkty wyłącznie dla swoich fanów. Przykładem takiej
promocji może być akcja, jaką dla biur rachunkowych zorganizowała spółka iComarch24.
Każde biuro rachunkowe, które dołączyło do facebookowej społeczności firmy – profil
Ułatwiaj sobie biznes w Internecie. iComarch24, otrzymało 7 dni bezpłatnej reklamy
banerowej na portalu iKsięgowość24.pl.
Internetowy sklep AvantiZakupy.pl na Facebooku oferuje specjalne wyprzedaże na wybrane produkty.
Jednak ciągłe informowanie o oferowanych promocjach i rabatach nie zapewnia
długofalowego powodzenia działań w social media. Wiele e-sklepów, rozpoczynając
przygodę z mediami społecznościowymi, właśnie w tym upatrywało ich potencjał. Dzisiaj idą
krok naprzód i wykorzystują komunikacyjny potencjał portali społecznościowych.
87
5.4.
Sprzedaż
Ważnym elementem strategii e-sprzedaży jest zwiększenie zasięgu, a zlokalizowanie
internetowego sklepu w serwisie Facebook można porównać do punktu handlowego
usytuowanego w najbardziej ruchliwym punkcie centrum miasta.
Dokonywanie zakupów w Internecie musi odzwierciedlać charakter tego medium. Dlatego
rośnie popularność social commerce, czyli generowania zamówień za pośrednictwem
aplikacji w mediach społecznościowych. A do siły social media przekonują się kolejne sklepy,
prowadzące swoje profile w społecznościówkach. Dzięki specjalnym aplikacjom sklep może
prowadzić sprzedaż bezpośrednio w serwisie Facebook, nie opuszczając fan page’a firmy.
Kolejne aplikacje umożliwiają integrację fan page’u z serwisami aukcyjnymi.
Dzięki aplikacji, która pozwala wyświetlać bieżące aukcje z serwisu Allegro.pl na facebookowym
profilu sklep muzyczny Pasja oferuje swoim fanom możliwość wzięcia udziału w aukcji oraz polecenia
jej znajomym bez konieczności opuszczania Facebooka.
Z drugiej strony za jednym kliknięciem myszki z poziomi firmowego fan page’u internauta
może przenieść się na internetową witrynę sklepu, gdzie może dokonać wirtualnych
zakupów.
88
OutletMeblowy.pl prezentuje wybrane produkty na Facebooku,
jednak finalizacja procesu ich zakupu odbywa się już w witrynie sklepu, poza Facebookiem.
Prowadzenie e-sprzedaży w social media odbywać się w może w dwóch wariantach.
Pierwszy zakłada oferowanie wszystkich towarów ze sklepu internetowego w social media.
Druga polega na przygotowaniu wybranych, najciekawszych, najlepszych produktów, które
w społecznościówkach oferowane są w specjalnych cenach.
5.5.
Testy konsumenckie
Dawna reguła mówiąca, że średnio 1 niezadowolony klient informuje o tym 9 osób, odchodzi
do lamusa. Mark Hughes w książce Marketing szeptany wylicza, że na jednego
niezadowolonego klienta przypada aż 26 kolejnych, którzy zostają zrażeni do produktu. Te
27 osób opowiada o produkcie średnio 16 innym, co w sumie daje 432 klientów, do których
dociera informacja o złej reputacji produktu.
Co czwarta osoba w Polsce wybór towaru rozpoczyna od poszukiwania informacji
w Internecie, gdyż w sieci informacje o produkcie są po prostu najłatwiej dostępne.
Wprawdzie w tradycyjnym sklepie można produkt dokładnie obejrzeć, dotknąć go, uzyskać
dodatkowe informacje od sprzedawcy, ale dopiero Internet umożliwia poznanie opinii innych
konsumentów o produkcie czy marce.
Ostatnie lata dowiodły, że najchętniej sięgamy po towary i usługi rekomendowane przez
bliskich i znajomych. Prawie 3/4 badanych przez Gemius zadeklarowało wcześniejsze
zapoznawanie się z opiniami o markach i produktach przed podjęciem ostatecznej decyzji,
89
czy kupić dany towar. Angażując taką grupę w dialog z firmą, pozyskujemy ambasadorów
marki. A to właśnie prosumenci, czyli proaktywni konsumenci są źródłem inspiracji i oceny
dla większości internautów. Dzisiaj promotorami marki zostają ludzie aktywni, cieszący się
zaufaniem swoich znajomych. Właśnie ich powinieneś zaprosić do testów produktów, jakie
są w ofercie Twojego e-sklepu. Bowiem ludzie, którzy przetestowali dany produkt i we
własnym imieniu dzielą się swoimi autentycznymi opiniami o nich, są wiarygodni.
Serwis Flaker proponuję przeprowadzenie testów konsumenckich, zwanych flaktestami. Ich
zaletą – w porównaniu do tradycyjnych testów polegających na zakupie towaru i wyrażeniu
o nim opinii w sklepie bądź porównywarce cen – jest to, że opinie pozyskane tą drogą są
bardziej weryfikowalne. Każdy może sprawdzić jak długo istnieje profil autora danej opinii
i na jaki temat zazwyczaj pisze. Użytkownik social media nie jest bowiem anonimowy.
Według danych serwisu Flaker aż 44 proc. badanych poleci znajomym produkt firmy, która
przeprowadziła flaktesty. Flaktesty zainicjował Viren Bhandari, właściciel m.in. e-sklepu
Skarpetkowo.pl, który w maju 2009 roku postanowił właśnie za pomocą społeczności Flakera
wypromować produkty, które oferuje. W pierwszym flakteście, jaki zorganizował internetowy
sklep Skarpetkowo.pl do 65 użytkowników serwisu Flaker wysłanych zostało 274 par
skarpetek za łączną kwotę prawie 3 tys. zł. Dzięki optymalizacji kosztów i promocji jednego,
wybranego produktu spośród oferty sklepu, który dodatkowo został dobrany czasowo
(zimowe testy skarpet Ski Deodorant Thermowool), w drugim flakteście do 24 testerów trafiło
już tylko 24 par skarpet za łączną kwotę prawie 750 zł. Rezultat pierwszego flaktestu?
Zwiększenie sprzedaży o prawie 200 proc. Dodatkowo o 60 proc. wzrosła ilość
powracających klientów, zaś wartość koszyka zakupowego zwiększyła się z 70 do aż 180200 zł. Sklep poznali także nowi użytkownicy, którzy dzięki Google znaleźli wpisy
o flaktestach i trafili do Skarpetkowo.pl.
90
Zimowe flaktesty skarpet z oferty e-sklepu Skarpetkowo.pl.
Flaktesty
zorganizowały
już
m.in.
e-sklepy:
Sklep.Richmont.pl,
AleDobre.pl,
Zoologiczny.Sklep.pl, KrainaHerbaty.pl, Jednakowe.pl, Koszulkowo.com, Klocki.ibex.pl czy
Kubanskie.pl. A serwis Flaker radzi, jak dobrze przeprowadzić flaktesty:

sprawdź czy na Flakerze są odbiorcy Twoich produktów – w tym celu możesz
skontaktować się z administratorami Flakera;

przemyśl, na jakich opiniach zależy Tobie najbardziej i czego oczekujesz od internautów:
materiałów foto lub wideo, a może wyłącznie tekstowych ocen;

stwórz zachęcający wpis ogłaszający flaktesty, w którym zawrzesz informacje na temat
Twoich oczekiwań co do sposobu testowania produktu. Wpis należy właściwie otagować
(tag, inaczej znacznik, to pojedyncze słowo klucz lub krótka fraza, które informują,
o czym piszesz): #flaktesty, możesz również dodać tagi: #drogiflakerze, #konkurs;

wybierz użytkowników, którzy otrzymają produkt do testowania i poinformuj kogo
wybrałeś do testów;

do testerów wyślij produkty i wszystkich informuj na bieżąco co dzieje się z przesyłkami;

monitoruj testy – sprawdź czy przesyłka dotarła, czy dany flakerowicz wie co powinien
z nią zrobić oraz czy finalnie została napisana opinia;

napisz podsumowanie całej akcji.
Dodatkowo przekazując w ręce konsumentów produkty jeszcze niedostępne na rynku,
sprawisz, że czują się oni wyróżnieni, a nawet dumni. Stają się niejako nieformalnymi
konsultantami Twojego e-sklepu. Chętnie podzielą się więc z Tobą wszelkimi opiniami na
temat danego produktu. A co ważniejsze, rozmawiają o tym produkcie ze znajomymi.
91
Wykorzystał to międzynarodowy producent słonych przekąsek. Firma Lorenz, właściciel
takich marek jak Crunchips, Lajkonik czy Naturals kilka miesięcy temu rozpoczęła kampanię
promocyjną swojego nowego produktu – orzeszków Nic Nac’s. Koncern rozdał kilka tysięcy
opakowań orzeszków młodym klientom: każdym dostał 6 paczek dla siebie i 30, które miał
rozdać znajomym. Następnie wszyscy mieli przedstawić swoje opinie o przekąsce na
najbardziej popularnych portalach, takich jak Facebook, Epuls, NK czy Grono. Okazało się,
że w kilka miesięcy Nic Nac’s stały się jednymi z najbardziej rozpoznawalnych produktów
koncernu.
Możliwość przetestowania butów wspinaczkowych 5.10, które mają wejść do sprzedaży
dopiero w kolejnym sezonie, mieli klienci sklepu górskiego i turystycznego Sherpa.pl.
Spotkanie odbyło się w rzeczywistym świecie, na ściance wspinaczkowej. Opinie testerów
oraz relację z wydarzenia można znaleźć na facebookowym fan page’u firmy.
e-sklep Sherpa.pl zamieścił na Facebooku zaproszenie na spotkanie testowe butów 5.10.
Podstawową korzyścią dla e-sklepu organizującego testy konsumenckie jest prawdziwa
i obiektywna informacja, często zaskakująco wartościowa merytorycznie i praktycznie. Nikt
przecież nie potrafi powiedzieć o oferowanych przez Twój sklep produktach więcej istotnych
informacji niż ten, który z nich skorzystał. Badanie Gemius Stosunek internautów do reklam
jednoznacznie potwierdza, że internauci, którzy kupują w sieci, są bardziej podatni na
komentarze o produktach, z jakimi spotykają się podczas surfowania. Co czwarty internauta
korzystający z e-zakupów określa opinie innych jako sprawdzone, natomiast 15 proc. uważa
je za obiektywne.
Strategią firmy handlowej może stać się powierzenie konsumentom roli doradców marki
i włączenie ich w proces tworzenia produktu czy doboru oferty sklepu. Dzięki tej wiedzy
92
można trafnie dobierać produkty dla nich przeznaczone. Dzisiaj konsument przestaje być
pasywnym graczem i staje się współtwórcą produktów i usług.
5.6.
Lojalność
Lojalność klientów jest uważana za jedną z kluczowych wartości. Łatwiejsze i tańsze,
szczególnie dla firm handlowych, jest bowiem pozyskanie lojalności dotychczasowych
klientów, niż koncentracja kluczowych zasobów przedsiębiorstwa na ciągłym zdobywaniu
nowych nabywców. E-sklep, który odpowiada potrzebom klientów, może liczyć, że oni
chętniej wrócą w to miejsce i dokonają tam kolejnych zakupów. Potwierdzają to wnioski
płynące z raportu E-commerce w Polsce 2010, wedle którego ponad 50 proc. marketerów esklepów planuje wprowadzenie programów lojalnościowych. Również w przypadku
programów lojalnościowych aspekt społecznościowy zyskuje na znaczeniu. W social media
możesz nie tylko pokazać Twoje produktu oraz to, jak inni konsumenci z nich korzystają, ale
także możliwości i benefity, jakie - w związku z zakupem tych towarów otrzymują. Choć
najważniejsze jest zadowolenia klientów z dokonanych zakupów, bo ludzie nie wracają do
danego sklepu z powodu punktów, tylko dlatego, że są zadowoleni.
5.7.
Biuro obsługi klienta
Jednym z podstawowych elementów marketingu jest komunikacja, co dodatkowo nabiera na
znaczeniu w przypadku sektora e-commerce, gdzie budowa, umacnianie oraz pogłębianiem
relacji z konsumentami wpływa bezpośrednio na zwiększający się zysk sklepów. Media
społecznościowe poprawiają jakość obsługi klienta, a skoro – jak wynika z raporty Ecommerce 2010 – dwa razy więcej osób kontaktuje się z obsługą sklepu za pomocą poczty
e-mail niż telefonicznie, dlaczego nie uczynić social media kolejną platformą kontaktu. Trend
ten potwierdza raport E-commerce w Polsce 2010, który pokazuje, że wśród możliwych form
kontaktu prawie 30 proc. badanych e-sklepów wskazało konto firmowe w serwisie Facebook.
5.8.
Nagradzanie
Badanie KNOW: Konsument w mediach społecznościowych pokazało, że poza sympatią do
brandu, respondenci decyduje się na interakcję z markami w serwisach społecznościowych
ze względu na organizowane przez firmy konkursy i promocje (42 proc.). Konkursy
z nagrodami, kupony i bony rabatowe czy upominki do zamówień są także doskonałymi
pomysłami
na
urozmaicenie
publikowanych
przez
Ciebie
komunikatów
w społecznościówkach. Dodatkowo angażują Twoich fanów i sprzyjają interakcji z nimi.
93
Ciekawe nagrody i oryginalne konkursy mogą sprawić, że firmowy profil zaczną odwiedzać
setki użytkowników. Zgodnie z psychologicznym prawem odwzajemniania należy się również
spodziewać, że jeśli klient otrzyma coś za darmo, będzie czuł się zobowiązany, aby powrócić
do Twojego sklepu.
Sizeer – multibrandowa sieć sklepów w Polsce na Facebooku przygotowała
specjalną promocję na zakupy w internetowym i realnym sklepie.
5.9.
Zabawa
Portale społecznościowe w dużej mierze nastawione są na rozrywkę, która powinna być
również odczuwalna w kontekście promocji Twojego e-sklepu. Gry i quizy z jednej strony
zatrzymują internautę na dłużej na facebookowym fan page’u, a z drugiej – pozwalają na
trwałe zaangażowanie konsumenta w świat marki. Jeśli przygotujesz aplikację nie wprost
związaną z Twoją ofertą, użytkownik serwisu zapamięta, że ten sklep nie jest nastawiony
wyłącznie na sprzedaż, lecz daje coś dodatkowego. Coś, co o ile jest interesujące, poprzez
sieć znajomych użytkownika, szybko rozpowszechni się w sieci.
94
Sklep z grami planszowymi i wypożyczalnia gier zaprasza fanów na Facebooku
do klasycznej gry polegającej na odnajdywaniu różnic między zdjęciami.
Przed Wielkanocą
internetowy
sklep
Skarpetkowo.pl
przygotował
prostą
aplikację
z gotowymi życzeniami świątecznymi. Przez trzy tygodnie Internauci przesyłali je za
pośrednictwem Facebooka do swoich znajomych. W aplikacji umieszczono informację
zachęcającą do zostania fanem Skarpetkowo, co spowodowało wzrost „lubisiów” o ponad
165 proc. Obecnie sklep ten proponuje grę Skarpepulta, w której zadaniem gracza jest
wystrzelenie brudnych skarpet na jak najdalszą odległość.
e-sklep Skarpetkowo.pl zabawnie radzi jak pozbyć się brudnych skarpet.
5.10.
Założenie facebookowego fan page’u krok ko kroku
Budując strategię w mediach społecznościowych, powinieneś odpowiedzieć sobie na kilka
pytań: w jakim celu podejmujesz działania w społecznościówkach, kto będzie ich adresatem,
jak się komunikuje Twój klient oraz jak i jakich społeczności używa, co chcesz osiągnąć, jak
się do tego zabierzesz oraz kiedy chcesz rozpocząć te działania. Uruchomienie firmowego
profilu w serwisie społecznościowym powinno być działaniem zaplanowanym w dłuższym
okresie czasu – należy założyć co sklep będzie komunikował i jakiego zaangażowania
oczekuje od fanów.
95
Rozpoczynając działania w mediach społecznościowych:

opracuj spójną strategię komunikacji;

zadbaj o ciekawy content – nie bądź nudny; opracuj harmonogram redakcyjny;

nie spamuj i nie traktuj social media jak słup ogłoszeniowy z nachalną reklamą;

znaj swoją ofertę, bądź przygotowany na trudne i szczegółowe pytania;

bądź sobą – ludzie chcą się komunikować z człowiekiem, nie z firmą, a najważniejsza
jest komunikacja one to one, dlatego w social media komunikuj się w pierwszej osobie,
pokaż swoje ludzkie oblicze;

zapomnij o monologu i pamiętaj, że społecznościówki to kanał komunikacji nastawiony
na sprzężenie zwrotne. Zbieraj opinie Twoich klientów, nie poddawaj się kiedy są
negatywne, przyznawaj się do błędów, naprawiaj je i informuj o tym – słuchaj klienta.
Wykręty i uniki drażnią internautów.
Jeszcze przed założeniem firmowego fan page’u, warto wejść na Facebooka i założyć
prywatne konto. Następnie zostań fanem istniejących tam firm (co według raportu KNOW:
Konsument w mediach społecznościowych robi 23 proc. badanych), i zacznij śledzić, co
w serwisie publikują firmy, jakiego używają języka i jaki odzew w społeczności wywołują te
komunikaty.
Uruchomienie profilu marki na Facebooku jest dziecinnie proste i zajmie Ci mniej niż
10 minut. Należy jednak pamiętać, że jego prowadzenie może wykraczać poza ustalone
sztywno godziny pracy, bo społeczności nigdy nie śpią – zaczynają i kończą dzień na
Facebooku. Pozornie zarządzanie kontem na Facebooku nie wydaje się czasochłonnym
zajęciem. Jeśli jednak zsumować czas potrzebny na przygotowanie ciekawych informacji,
wyszukanie interesujących aktualności z branży, śledzenie i aktywne uczestnictwo
w dyskusjach czy prowadzenie konkursów, okaże się, że kilka godzin tygodniowo to
absolutne minimum. Social media to ciągły dialog i bieżąca komunikacja z klientami, którzy
w Internecie obecni są 24 godziny na dobę.
W celu założenia firmowej strony na Facebooku koniecznym jest posiadanie w tym serwisie
własnego profilu osobowego. Po wejściu na stronę www.facebook.com należy się
zalogować, jeśli posiadasz już wspomniany profil [A], lub utworzyć profil, poprzez rejestrację
[B].
96
Kiedy jesteś już zarejestrowany i zalogowany do serwisu, udaj się pod adres
http://www.facebook.com/pages/create.php, gdzie należy wybrać opcję „Stroną oficjalna” [A].
Następnie określ kategorię najbardziej pasującą do profilu prowadzonej przez Ciebie
działalności [B]. Wybierając opcję „Marka, produkt lub organizacja” z rozwijanego menu
należy wskazać „Sklep internetowy”. Kolejnym krokiem jest wybór nazwy dla firmowego
profilu [C]. Należy tutaj pamiętać, że nazwy tej nie możesz później zmienić. Facebook
umożliwia jednak jednorazowe ustawienie vanity URL, czyli unikalnego linku do firmowego
fan page’a. Możesz tego dokonać ze strony http://www.facebook.com/username, ale dopiero
w momencie kiedy firmowy profil polubi minimum 25 osób.
Z pozoru prosty wybór nazwy firmowego fan page’u niesie ze sobą kilka problemów,
o których warto abyś pamiętał. Nazwa może być zbieżna z nazwą Twojej firmy, jej adresem
internetowym lub być zupełnie nowy tworem. Przy jej wyborze należy wziąć pod uwagę
dotychczasowe przyzwyczajenia klientów Twojego e-sklepu, łatwość jej zapamiętania czy
funkcjonowanie
mechanizmu
facebookowej
wyszukiwarki,
który
przy
wyborze
skomplikowanej nazwy utrudni odnalezienie Twojego fan page’a. Ponieważ wśród głównych
źródeł pozyskiwania fanów na Facebooku – w badaniu firmy DDB – wymieniono wewnętrzną
wyszukiwarkę (49 proc. wskazań), e-sklep powinien dać się w niej znaleźć. W nazwie
możesz zawrzeć fakt, iż Twój fan page to sklep internetowy.
97
Następnie potwierdź, fakt bycia oficjalnym przedstawicielem firmy [D] i kliknij „Utwórz stronę
oficjalną” [E]. Fan page zostaje utworzony. Automatycznie zostajesz jego administratorem.
Będąc administratorem, wszelkie wypowiedzi na fan page'u będą pojawiały się z podpisem
nazwą fan page'a, nie Twojego prywatnego konta, czyli w tym przykładzie będzie to Mój
Sklep Internetowy, a nie Jan Nowak. Facebook pozwala także na dodanie innych
administratorów.
98
Administrator w każdej chwili ma dostęp do fan page'a. Wystarczy kliknąć w prawym górnym
rogu facebookowej strony na Konto [A], a następnie wybrać Zarządzenia stronami [B].
99
Kolejny krok to personalizacja fan page’a, na którą warto
poświęcić więcej czasu. Internauci są wzrokowcami,
dlatego zdjęcie profilowe (logo) powinno przyciągać ich
oczy, a jednocześnie tłumaczyć profil działalności firmy.
Maksymalne wymiary dla logo to 180 (szerokość) x 540
(wysokość) pikseli, a maksymalna waga to 4 MB.
Aby dodać zdjęcie profilowe należy najechać kursorem na znak zapytania w lewym górnym
rogu strony i kliknąć „Zmień zdjęcie” [A], następnie „Dodaj zdjęcie” [B], które w kolejnym
kroku należy wybrać z dysku komputera [C].
100
Zdjęcie profilowe dodane w fan page’u w każdej chwili możesz zmieniać, wykonując wyżej
opisane kroki.
Kolejnym krokiem jest wprowadzenie informacji o Twoim e-sklepie – w wersji rozszerzonej
w zakładce „Informacje” [A] oraz w wersji skróconej – na lewej szpalcie, pod zdjęciem,
w miejscu „Napisz coś o...” [B].
101
Na facebookowej tablicy, czyli przestrzeni, w której publikowane są informacje w tym
serwisie, poza komunikatem tekstowym, możesz publikować linki
materiały wideo
, zdjęcia
oraz informacje o organizowanych przez Ciebie wydarzeniach
,
.
Komunikacja w mediach społecznościowych rządzi się swoimi prawami. Przed każdym
kolejnym wpisem na Facebooku należy zadać sobie pytanie: „Dlaczego ta informacja jest
interesująca dla fanów mojego sklepu?”. Styl i język komunikacji jest najważniejszy – pisz
językiem swoich klientów. Warto też zastanowić się nad formą publikacji. Teksty, zawsze
warto urozmaicić poprzez dodanie elementów graficznych, które dodatkowo przyciągną
uwagę internautów. Skracanie długości wypowiedzi oraz upraszczanie tekstów powoduje, że
użytkownik serwisu społecznościowego będzie go mógł przeczytać w całości – pamiętaj, że
internauta często nie czyta, ale skanuje wzrokiem treści w sieci w poszukiwaniu
interesujących go treści. Wymagają to także same serwisy społecznościowe, np. wpis na
Blip.pl może mieć – zupełnie jak tekst SMSa – maksymalnie 160 znaków, a jego
amerykański pierwowzór – Twitter tylko 140 znaków. Po drugie, internauta będzie mógł ten
krótki tekst przesłać dalej. Z pomocą przychodzą serwisy oferujące skracanie długich
i skomplikowanych linków, dzięki czemu możliwym jest wpisania adresu w miejsce, gdzie
ilość znaków jest ograniczona.
Częstotliwość i godziny wpisów należy dostosować do rytmu dnia grupy docelowej. Publikuj
przynajmniej jeden post dziennie. Warto również obserwować kiedy fani fan page’a
aktywizują się najchętniej i najczęściej dyskutują.
Sposobów na przyciągnięcie fanów na fan page jest tyle, ile jest dróg dotarcia do niego.
Pierwszym, najbardziej oczywistym działaniem jest zaproszenie znajomych (opcja
„Zaproponuj znajomym” dostępna z lewego menu pod logo) oraz obecnych klientów.
Można też przygotować integrację strony internetowej e-sklepu z Facebookiem: przyciski
„Lubię to!” oraz „Opublikuj w profilu”, pozwalające na dzielenie się informacją, iż użytkownik
lubi dany produkt z oferty sklepu.
102
Sklep e-fotojoker.pl, oferujący sprzęt fotograficzny,
Jednym przyciskiem myszy na
umożliwia kupującym opublikowanie informacji
stronie Bron.pl, można zostać
o dowolnym towarze w serwisie Facebook.
fanem sklepu na Facebooku.
W internetowym sklepie Levi’s jednym kliknięciem myszy można wybrać ulubione spodnie
i podzielić się tym faktem ze znajomymi na Facebooku.
Informacje o aktywności e-sklepu w social media umieścić można w pozostałych materiałach
marketingowych firmy (ulotka, reklama prasowa czy telewizyjna), a nawet w przesyłce,
w której do klienta trafia zakupiony towar. Do potencjalnych fanów można także dotrzeć za
pośrednictwem tradycyjnych form reklamy internetowej: mailingów czy reklam w sieci,
a także reklam bezpośrednio w danym w medium społecznościowym. Wszystko to umożliwi
uzyskać efekt skali.
103
Serwisy społecznościowe oferują również statystyki. Facebook dysponuje konkretnymi
danymi na temat prowadzonych stron, które dostępne są z lewej strony fan page’a. Analizy
można także prowadzić dzięki dostępnym narzędziom jak na przykład Google Analitycs.
Jako
administrator
strony
na
Facebooku
dysponujesz podstawowym zestawem narzędzi
statystycznych
pozwalających
m.in.
na
obserwowanie zmian liczby fanów w czasie, ich
zachowań wobec treści publikowanych przez
Ciebie na fan page’u oraz ich dane demograficzne.
5.11.
Na koniec
Być może z czasem serwisy społecznościowe staną się dominującym kanałem sprzedaży,
dzisiaj jednak warto wykorzystać ich potencjał komunikacyjny i wyjść z ofertą sklepu tam,
gdzie swój czas spędza współczesny konsument. Stworzyć relację z klientami oraz
prowadzić z nimi dialog, bacznie wsłuchując się w ich potrzeby. Obecność w media
społecznościowych silnie wiąże Twój e-sklep z jego klientem, a to pozwoli Ci wpływać na ich
późniejsze decyzje zakupowe. Serwisy społecznościowe są również cennym źródłem
branżowych informacji, pozwalają na poznanie trendów i kierunków rozwoju branży ecommerce, analizę konkurencji, a możliwość monitorowania prowadzonych w sieci dyskusji
pozwala na poznania potrzeb i oczekiwań konsumentów. Ten rodzaj mediów jest ważną
częścią rzeczywistości i przedstawiciele e-biznesu nie mogą sobie pozwolić, aby w nich nie
istnieć.
104
Rozdział 6. Raportowanie
To zatrważające jak duża liczba sprzedawców internetowych nie korzysta z żadnych
narzędzi do pomiaru ruchu w ich sklepach internetowych. Płacą często niemałe pieniądze na
promocję i nie wiedzą czy takie działania przysparzają im nowych klientów, i które formy
promocji są najskuteczniejsze w ich przypadku. W tej części poradnika skupiamy się na
wykorzystaniu narzędzi do raportowania i analiz w codziennej pracy.
6.1.
Raporty i analizy w sklepie internetowym
Profesjonalne oprogramowanie sklepu internetowego powinno zawierać wbudowaną
funkcjonalność pozwalającą generować analizy związane z towarami, zamówieniami czy
kontrahentami. Takie statystyki zawierają kluczowe informacje o sklepie internetowym
i stanowią doskonałą podstawę do dalszych analiz. Możesz na bieżąco śledzić, np. jakie
produkty są najczęściej oglądane w Twoim e-sklepie, a które cieszą się najmniejszą
popularnością. To może być dobra wskazówka przy podejmowaniu działań promocyjnych –
możesz np. wyróżniać te towary, które nie są zauważane przez odwiedzających Twój sklep
internetowy, zwiększyć marżę na najlepiej sprzedających się produktach lub stworzyć
promocję na towar, który notuje spadki sprzedaży.
105
Przykładowy raport ‘Najczęściej oglądane towary’ dostępny w Comarch iSklep24
W Comarch iSklep24 dostępny jest cały szereg raportów: informacje bieżące, najczęściej
kupowane towary, najczęściej oglądane towary, towary bez sprzedaży, najlepsi kontrahenci,
kontrahenci bez zakupów, wartość zamówień w czasie. Ich wnikliwa analiza pozwoli
podejmować Ci jeszcze bardziej skuteczne decyzje biznesowe, których skutki będziesz mógł
obserwować i oceniać dzięki ponownej analizie wybranych raportów.
6.2.
Dokonujemy pomiarów, czyli Google Analytics
Google Analytics to zaawansowane statystyki, które każdy z nas może mieć za darmo.
Wystarczy założyć konto na http://www.google.com/analytics. Konfiguracja Comarch
iSklep24 z Google Analytics jest bardzo prosta. Wystarczy krótki kod, uzyskany po
zarejestrowaniu konta, wkleić w panelu administracyjnym swojego sklepu. Od tego czasu
Google Analytics będzie dokonywał dokładnego pomiaru tego co się dzieje w naszym sklepie
– skąd trafiają użytkownicy, co robią po wejściu do sklepu, ile czasu spędzają w naszej
witrynie, jakie strony odwiedzają, czy też wreszcie co i kiedy kupują. Możliwości tego
narzędzia są niesamowite i warto z nich skorzystać.
106
Co w pierwszej kolejności może zbadać dla nas Google Analytics? Przykładowo:

ilu internautów odwiedza sklep?,

ilu internautów powraca?,

skąd są odwiedzający?,

z jakich źródeł ruchu trafiają internauci?,

które źródła ruchu sprzedają?,

jakie słowa kluczowe generują sprzedaż?,

ile zarabiamy na jednej wizycie?
Przykład prezentacji źródeł ruchu:
Na przykładzie widać, że w tym sklepie internetowym w badanym okresie czasu większość
odwiedziła sklep na podstawie wejścia bezpośredniego (wpisanie adresu w przeglądarce),
33% weszło z innej strony, a niespełna 30% za pośrednictwem wyszukiwarek.
Bardzo ważną funkcjonalnością Google Analytics jest pomiar słów kluczowych wpisywanych
do wyszukiwarek (chodzi oczywiście głównie o Google). Możemy sprawdzić, z których haseł
użytkownicy zazwyczaj odwiedzają nasz sklep, a następnie które z tych haseł sprawdzają się
najlepiej – które generują najwięcej odsłon lub przykuwają użytkowników na dłużej, wreszcie
które najlepiej sprzedają. To bardzo cenne informacje, które pozwalają nam ocenić np.
celowość inwestowania w pozycjonowanie w wyszukiwarkach lub doprecyzują nam
informacje, na które hasła powinniśmy najbardziej brać pod uwagę.
W praktyce może wyglądać to np. tak:
107
W tym przykładzie widać, które słowa generują największą sprzedaż:
Aby mierzyć sprzedaż w Google Analytics konieczne jest aktywowanie tzw. „modułu ecommerce”. Aby to zrobić potrzebna będzie pomoc programisty, który wdroży to w naszym
sklepie. Nie jest to specjalnie skomplikowana czynność, a na dodatek pomagają w niej
zazwyczaj dostawcy oprogramowania. Z pewnością jednak warto się o nią pofatygować
w przypadku sklepu internetowego. Tak naprawdę dopiero moduł e-commerce pozwala nam
na monitorowanie statystyk w kontekście tego co nas najbardziej interesuje, czyli sprzedaży.
A zatem wszelkiego rodzaju statystyki wejść (także słów kluczowych), liczby odsłon, źródeł
ruchu w kontekście tych klientów, którzy dokonali zakupu. Dzięki modułowi e-commerce
możemy sprawdzić, które formy promocji są dla nas najwartościowsze i w domyśle
odpowiedzieć sobie na pytanie na co należy stawiać w przyszłości. Wszystkie dane
w Google Analytics można porównywać, co pozwala na szybką ocenę naszego biznesu.
108
To oczywiście nie wszystkie możliwości Google Analytics. Innymi funkcjami, o których warto
wspomnieć są:

wskaźnik odrzuceń (bounce rate) – informuje jaki odsetek użytkowników opuszcza
stronę zaraz po jej wyświetleniu, wskaźnik nadaje się świetnie np. do oceny wyboru
grupy docelowej do reklamy sklepu – jeżeli odsyłamy użytkownika z reklamy na kartę
produktu i pomimo tego bounce rate wynosi np. 90% oznacza to najprawdopodobniej, że
zdecydowana większość klientów weszła na stronę przypadkowo lub bez celu (a naszym
celem jest dokonanie zakupu przez Klienta). Wynika z tego, że wysyłamy użytkownikom
zły komunikat w reklamie lub też reklamujemy się w niewłaściwym miejscu,

czas spędzony na stronie – im dłuższy, tym potencjalnie oferta naszego sklepu cieszy
się większym zainteresowaniem. Warto porównywać czas spędzony na stronie dla
różnych form promocji np. porównajmy ile czasu w sklepie spędzają użytkownicy, którzy
wejdą z wyszukiwarki, a ile ci, którzy trafią do nas z porównywarki.
Co więcej odsyłamy do pomocy tego narzędzia. Pomoc została przygotowana bardzo
skrupulatnie i pokaże szersze możliwości jak choćby możliwość tworzenia filtrów, która
pozwoli nam wyodrębnić określoną grupę użytkowników (np. aktualnych klientów naszego
sklepu). Narzędzie dostępne jest w wielu językach, w tym w języku polskim.
109
Rozdział 7. Bezpieczeństwo
i
zaufanie
jako
ważny
aspekt
działalności on-line
Bezpieczeństwo i zaufanie w sklepie internetowym to często lekceważony element
w tworzeniu stabilnego sklepu internetowego. Wielu właścicieli sklepów internetowych ma
duże doświadczenie w e-commerce od strony kupującego. Taka sytuacja niejednokrotnie
sprawia, że nie zdają sobie sprawy jak ważne są to aspekty dla wielu ich potencjalnych
klientów. Wychodzą z założenia, że skoro oni wiedzą jak kupować, to każdy to wie. Niestety
zakupy w sieci dla wielu Polaków są wciąż czynnością nową, budzącą niepewność i stres.
Zadaniem
każdego
właściciela
e-sklepu
jest
zbudowanie
atmosfery
zaufania
i bezpieczeństwa.
Prześledźmy najważniejsze elementy składające się na bezpieczeństwo i zaufanie
użytkownika w sklepie internetowym. Bardzo dobrym testem ku temu jest zastanowienie się,
co może to zaufanie i bezpieczeństwo destabilizować. Załóżmy, że każda osoba, która
odwiedza nas sklep ma do nas 100% zaufania i wierzy, że dokonana transakcja będzie
w 100% bezpieczna. Zastanówmy się co może zburzyć tę sytuację:

Po pierwsze kwestie techniczne. Wśród nich wymienić można długie ładowanie strony
sklepu, nieprofesjonalny wygląd sklepu. Pierwszy problem staje się w zasadzie
marginalny wraz z przyspieszeniem szybkości łącz polskich internautów. Ciągle jednak
można trafić na e-sklepy przeładowane ciężką grafiką lub niepotrzebny fajerwerkami,
które wydłużają jej załadowanie. Kolejnym problemem mogą być niestabilne serwery, co
ma zazwyczaj związek z wyborem nieprofesjonalnej firmy hostującej sklep (o ile nie jest
to model abonamentowy, gdzie firma oferująca oprogramowanie oferuje własny hosting).
Przy wyborze Comarch iSklep24 sklep internetowy utrzymywany jest w nowoczesnych
i profesjonalnych centrach danych Comarch Data Center. Daje to pewność, że sklep
działa stabilnie w modelu 24h na dobę, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku. Z kolei
nieprofesjonalny wygląd sklepu to problem, który jest aktualnie spotykany częściej niż te
opisane wcześniej. Wciąż wielu e-sprzedawców nie potrafi zadbać o staranną grafikę lub
jej umiar. Wielu przyszłych właścicieli e-sklepów stara się w tym elemencie oszczędzać,
co często kończy się źle. Tzw. „pierwsze wrażenie” jest tak naprawdę niemożliwe do
zmierzenia, ale trudno nie zgodzić się z faktem, że ma wpływ na ogólny odbiór witryny
sklepowej, jak i samej firmy. Jak zatem powinien wyglądać e-sklep? Omawialiśmy tą
kwestię szczegółowo w pierwszych rozdziałach tego poradnika. Podsumowując: należy
zastosować takie elementy, jak stonowana grafika, brak przepychu i różnego rodzaju
błyskotek, przejrzystość informacji i łatwość w nawigacji, staranne i konsekwentne
110
dobieranie kolorystyki. Grafika sklepu internetowego to element, który nie powinien
przeszkadzać w odbiorze sklepu, ale też nie powinien wyłaniać się na pierwszy plan.
Największe i najlepsze polskie e-sklepy mają stonowaną, często ascetyczną grafikę
i właśnie tego trendu najlepiej się trzymać.

Innymi elementami zaburzającymi zaufanie i bezpieczeństwo są wszelkiego rodzaju
kwestie prawno-organizacyjne. Brak danych firmowych właściciela e-sklepu, brak
numerów telefonów, brak informacji na temat ochrony danych osobowych, czy wreszcie
brak (lub trudność w dostępie) podstawowych informacji o ofercie, takich jak koszty
wysyłki, reklamacje, formy płatności itp. O takie newralgiczne informacje należałoby
oprzeć część informacyjną sklepu. Potencjalny kupujący musi mieć wgląd do nich
i w każdym miejscu w sklepie powinno znaleźć się przekierowanie do tych informacji.

Tematem mocno powiązanym z bezpieczeństwem, o którym warto wspomnieć
w osobnym wątku są z pewnością certyfikaty SSL. SSL pozwala na bezpieczne
szyfrowanie danych na linii np. klient-sklep. W praktyce jest on przez internautów
rozpoznawany na podstawie kłódki lub członu „https” w adresie WWW, wpisanym
w przeglądarce. Identyczne zabezpieczenia stosowane są np. przez banki, co powinno
stanowić dla nich dobrą wizytówkę. Niestety, wciąż zbyt mało polskich e-sklepów
korzysta z tej formy zabezpieczeń. Dla wielu klientów na Zachodzie Europy oraz
w Stanach Zjednoczonych jest to jeden z ważniejszych czynników decydujących o tym,
czy w danym miejscu warto dokonać zakupów. Warto o to zadbać i dołączyć do grona
sklepów internetowych, które starannie dbają o bezpieczeństwo swoich klientów. Aby
posiadać SSL w swoim sklepie należy kupić certyfikat i wdrożyć rozwiązanie w swoim
sklepie. Z pewnością cieszy sytuacja, że coraz więcej firm sprzedających sklepy
internetowe oferuje wraz z nimi certyfikaty SSL, co pozwala zazwyczaj na ich tańsze
pozyskanie oraz prostotę integracji.
Oznaczenia zabezpieczenia certyfikatem SSL
111
Takie rozwiązanie dostępne jest np. w Comarch iSklep24, który został zintegrowany
z popularnymi certyfikatami SSL. Ważnym wyróżnikiem jest fakt, że całością zagadnień
technicznych związanych z wykupieniem i instalacją certyfikatu zajmuje się Comarch
jako producent oprogramowania.
Wiemy już jakie elementy mogą decydować o zmniejszeniu zaufania do sklepu. Warto
zastanowić się również czego może obawiać się przeciętny klient e-sklepu w związku
z dokonywaniem transakcji w danym sklepie internetowym:

Kwestia pierwsza i niestety ciągle jedna z ważniejszych – klient obawia się czy
zakupiony produkt dotrze do niego. Kupujący może obawiać się, że zostanie oszukany
przez sklep internetowy lub też o to, że pojawią się komplikacje ze strony firmy
dostarczającej produkt (firma kurierska lub Poczta Polska). Aby niwelować te problemy
warto zbierać opinie od zadowolonych klientów i prezentować je w samym sklepie.
Ponadto w polskiej sieci istnieje kilka znaczących serwisów, które specjalizują się
w zbieraniu opinii na temat e-sklepów. Wśród nich wymienić można np. Opineo.pl lub
Sklepy24.pl. Warto zadbać o to, aby kolekcjonować opinie w takich serwisach
i oczywiście chwalić się nim wśród potencjalnych klientów poprzez odsyłanie do tych
miejsc lub prezentowanie tych opinii w obrębie sklepu. Pomocne mogą być również
zewnętrzne certyfikaty wydawane przez specjalizujące się tym firmy takie jak EuroLabel
lub Trusted Shop. Celem certyfikacji jest uwiarygodnienie sklepu w oczach klienta
poprzez zewnętrzną, obiektywną firmę. W praktyce sklep wykupuje certyfikat. Następnie
firma certyfikująca przygotowuje audyt sklepu, w którym ocenia procedury i działalność
zgodną z przepisami. Po pozytywnej weryfikacji sklep może pochwalić się przejściem
certyfikacji poprzez wstawienie odpowiedniej grafiki na strony sklepu. Zaletą tego
rozwiązania jest z pewnością zwiększenie zaufania do firmy. Żeby jednak tak się stało
firma certyfikująca musi mieć rozpoznawalną markę wśród samych klientów sklepów
internetowych. Niestety w Polsce ta rozpoznawalność nie jest jeszcze na wysokim
poziomie. Kolejną wadą rozwiązania są oczywiście koszty, z którymi trzeba się liczyć
podpisując umowę z firmą certyfikującą.

Klient obawia się, że zamówiony towar nie dotrze na czas – to coraz częściej
występujący problem. Coraz większa liczba klientów ufa, że dany sklep internetowy go
nie oszuka, ale nie są przekonani, że wykona swoje usługi tak jak zapowiedział. Mowa
tutaj głównie o czasie realizacji zamówienia. Jeśli klient nie otrzyma produktu zgodnie
z obietnicą e-sklepu może czuć się zawiedziony. Dlatego też niezmiernie ważnym
elementem będzie rzetelne i prawdziwe informowanie na temat przewidywanego czasu
realizacji zamówienia. Można to robić poprzez oznaczanie dostępności każdego
112
produktu w e-sklepie, a także informowania o przewidywanym czasie dostawy. Warto
zadbać o to, aby czas od złożenia zamówienia przez klienta do dostarczenia
zamówienia klientowi był jak najkrótszy, gdyż jest to coraz ważniejszy element
wpływający na decyzje zakupowe.

Obawy klienta mogą również wynikać z możliwości wycieku danych osobowych, w tym
tych najbardziej newralgicznych, jak np. numeru karty kredytowej. Aby ten problem
niwelować warto współpracować z najbardziej znanymi markami na rynku płatności
internetowych jak Platnosci.pl, Dotpay.pl czy Przelewy24.pl, które standardowo w swojej
ofercie mają wiele zabezpieczeń (w tym wspomniany SSL), a czasami gwarancję
zrealizowania danej transakcji. Zadbaj również o zaprezentowanie przejrzystej polityki
prywatności, gdzie wyjaśnisz, w jaki sposób chronisz dane osobowe.
Warto również pamiętać o zadbaniu o zaufanie już po realizacji transakcji. Tutaj przytoczyć
można chociażby sprawę rozwiązywania reklamacji. Wiele jest prawdy w starym
sformułowaniu według którego jakość obsługi klienta poznaje się dopiero po tym jak firma
rozpatruje reklamacje. Klient powinien wiedzieć jak wygląda procedura reklamacyjna i ile
będzie musiał czekać za rozpatrzeniem jego wniosku. Im prostsza i mniej skomplikowana
procedura tym klient bardziej to doceni.
Kwestia zaufania i bezpieczeństwa w Internecie jeszcze długo będzie jednym z kluczowych
elementów składających się na dobrze funkcjonujący sklep internetowy. Nie lekceważmy
tych spraw i starajmy się zadbać o nie jak najlepiej.
113
Podsumowanie
Mamy nadzieję, że dzięki temu poradnikowi odkryłeś pomysł na swój e-sklep. Chcieliśmy
pokazać Ci, że samo założenie sklepu internetowego nie wystarczy. Trzeba podjąć starania,
aby osiągnąć sukces w e-handlu. Dostarczyliśmy Ci kluczowe wskazówki na to jak rozkręcić
swój e-biznes, teraz Twoje zadanie - podaną przez nas wiedzę zastosuj w praktyce. Na
efekty nie trzeba będzie długo czekać. Masz szansę zaistnieć w sieci, warto ją wykorzystać
i osiągnąć upragniony e-sukces.
Trzymamy kciuki za Ciebie i Twój sklep internetowy! Powodzenia!
114
115

Podobne dokumenty