List do premiera RP

Transkrypt

List do premiera RP
Przewodniczący Protestu
Janusz Chmielowiec
Prezes OIGOSK OT 6 Gdańsk
Pl. Artemidy 1/3
80-180 Kowale
Gdańsk, 19.03.2013
Do Premiera Rządu Rzeczpospolitej Polskiej
Szanowny Panie Premierze
Reprezentując członków organizacji branżowych Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Ośrodków
Szkolenia Kierowców Oddział Terenowy Gdańsk, Pomorskiego Stowarzyszenia Instruktorów Nauki
Jazdy oraz ośrodki
i szkoleniowców niezrzeszonych, w związku ze zmianą przepisów dotyczącą
szkolenia i egzaminowania kandydatów na kierowców, chcemy jasno zamanifestować swoje
niezadowolenie z zapisów ustawy i rozporządzeń, dlatego składamy na ręce Wojewody Pomorskiego
nasz apel do Pana Premiera.
Kolejny raz stawia się naszą branżę przed murem biurokracyjnych absurdów, a ustawa “pisana na
kolanie” i “sklecane naprędce” rozporządzenia nie mają nic wspólnego z dbałością o bezpieczeństwo w
ruchu drogowym. Ponownie mamy wrażenie, że głos naszego środowiska i interes obywateli nie zostały
wzięte pod uwagę.
Po 19 stycznia 2013 roku przeżywamy paraliż szkoleniowy. Więcej czasu spędzamy w urzędach,
obserwując doniesienia medialne, czytając ustawę, zamiast szkolić. Gdy zmiany weszły w życie pojawił
się temat zastępczy – nowe testy, słabsza zdawalność, nowe opłaty za egzamin. Nikt nie mówi ile
obowiązków zostało zrzuconych na barki przedsiębiorców. Biurokracja ma to do siebie, że pochłania
cenny czas i energię, ale w naszej branży jest jeszcze inny problem – są wymogi, których nie da się
zrealizować, są oczywiste błędy w ustawie i w rozporządzeniach, są różne interpretacje zapisów w
poszczególnych starostwach i do tego nie ma żadnego wsparcia ze strony resortu. Bałagan jaki nam
zafundowano można naprawić tylko i wyłącznie za pomocą wycofania się ze zmian wprowadzonych
19 stycznia 2013 roku. Należy stworzyć nowe zapisy, które będą miały realny wpływ na BRD i nie będą
dbały o interesy konkretnych firm zyskujących na zmianach.
Należy zauważyć, iż ustawa ta rodziła się przez 10 lat! Przez 10 zmarnowanych lat, Panie
Premierze! Najważniejszy zapis, który miał mieć realne przełożenie na bezpieczeństwo nie wszedł w
życie – mowa o “młodym kierowcy”. Za to ustawa jest naszpikowana zapisami, które odwróciły świat
szkoleniowy do góry nogami. Żeby szkolić na kartę rowerową trzeba posiadać autobus! Czy to nie absurd,
Panie Premierze? Kolejną ciekawą kwestią są testy na egzaminie państwowym, nad którymi nie ma
żadnej kontroli resortu. Żaden urzędnik nie jest w stanie stwierdzić i poręczyć, że w pytaniach nie ma
błędów, bo nikt oficjalnie nie sprawdził baz pytań. Co się wydarzy, jeśli okaże się, że w pytaniach były
pomyłki? Kto weźmie za to odpowiedzialność? Tworzone są kolejne biurokracyjne buble, takie jak numer
PKK. Po co Polakom numer PESEL? Do systemu z profilem PKK nie mają dostępu WORDY, bo trwa
jawna walka pomiędzy PWPW i ITS. Żeby gdański student zameldowany w Zakopanem mógł rozpocząć
kurs, musi osobiście odwiedzić swoje zakopiańskie starostwo powiatowe. Czy to ma być udogodnienie
XXI wieku? Jesteśmy zobowiązani do zaplanowania całego kursu w dniu jego rozpoczęcia, łącznie z
zajęciami praktycznymi. Jak Panie Premierze umówić się na 30 jazd z pracującą osobą z
dwumiesięcznym wyprzedzeniem, przewidując jej dyspozycyjność i licząc, że nie zachoruje? Według
nowej ustawy osoba szkolona na kategorię A musi mieć obuwie sznurowane. Panie Premierze, czy
solidne buty motocyklowe, zapinane na atestowane rzepy są mniej bezpieczne niż sznurowane trampki?
Takich absurdów są setki. Takie nasze polskie piekiełko! I kto na tym traci? Zwykły obywatel, mały
przedsiębiorca, płatnik podatków, zagubiony kursant.
Tworzy się przepisy, których konsekwencje dało się przewidzieć. Osoby, które zdały egzamin
przed 19 stycznia na kategorię A,C, D nie mogą otrzymać prawa jazdy, bo nikt w resorcie nie zadbał o
odpowiedni zapis przejściowy dla osób poniżej wymaganego obecnie wieku. To skandal, Panie
Premierze!
Już 10 miesięcy temu alarmowaliśmy Ministra Nowaka w Liście Otwartym szeroko popartym
przez branżę, że będzie kłopot z nową ustawą. Nie raczył nam nawet odpisać, dlatego dzisiaj zwracamy
się bezpośrednio do Pana Premiera. Nie mamy już zaufania do Resortu Transportu, który zlekceważył
liczne głosy środowiska i pozwolił na to, aby wadliwe prawo weszło w życie krzywdząc szkoleniowców,
kursantów i bogu ducha winnych pracowników wydziałów komunikacji i WORDów. Nie widzimy innej
możliwości wpłynięcia na tworzących prawo w Polsce, jak nasza akcja protestacyjna. Jeśli ona nie
odniesie skutku środowisko szkoleniowe z całego kraju będzie chciało pokazać swoje niezadowolenie w
miejscu, gdzie to prawo się tworzy – w Warszawie.
Ustawa nakłada na nas setki obowiązków, a co dostajemy w zamian? Żadnego wsparcia, żadnego
zaangażowania ze strony resortu, odbijanie piłeczki do starostw i WORDów. Należy dodać, że w tym
trudnym czasie 1 marca 2013 rozpoczął się również obowiązek posiadania kasy fiskalnej przez OSK i
kolejny wydatek, który jeszcze długo się nie zwróci.
Panie Premierze, aby szkolenie kierowców miało realny wpływ na bezpieczeństwo w ruchu
drogowym żądamy zmian jakościowych.
Oto nasze postulaty:
1. Żądamy możliwości korzystania z metody E-learning dla wszystkich OSK.
Dostęp do szkolenia e-learningowego tylko dla ośrodków spełniających dodatkowe wymagania na
podstawie Art. 31 Ustawy o Kierujących Pojazdami, ma znaczący wpływ na mechanizmy rynkowe i jest
w sprzeczności z Konstytucją. W dobie rozwoju technologicznego, jak i nowoczesnych metod nauczania,
brak równego dostępu do tych metod dla wszystkich podmiotów działających na tym samym rynku,
spowoduje znaczne podziały. Przedsiębiorca prowadząc działalność gospodarczą opiera się na wolności.
To on decyduje, gdzie, kiedy, z kim i jak, chce prowadzić swoją działalność. Prowadzący szkolenia na
zasadzie wolności wybiera z jakich metod będzie korzystał. Ograniczenie możliwości korzystania z
nowoczesnych i ogólnie dostępnych technologii jaką jest e-learning ma wpływ na jego wolność. –
„Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy
i tylko ze
względu na ważny interes publiczny.” Czy ważnym interesem publicznym, aby szkolić
e-learningowo jest spełnienie dodatkowego wymogu na podstawie Art. 31 UOKP? Czy ograniczenie
wolności działalności jest uzależnione od konieczności posiadania autobusu i samochodu ciężarowego?
Dlaczego nauka jazdy, która specjalizuje się z dobrym skutkiem w szkoleniu na niższe kategorie, nie
może szkolić e-learningowo, a nawet wspomagająco używać tej formy kształcenia, na przykład, gdy
kursant nie będzie mógł osobiście uczestniczyć w części zajęć? To tak, jakbyśmy zabronili małym
wiejskim szkołom korzystać z komputerów, bo wielkie, nowoczesne szkoły - molochy miałyby na
używanie komputerów na lekcjach monopol.
2. Żądamy umożliwienia tworzenia “Super OSK” w zakresie posiadanych kategorii.
Ustawa przewiduje, że przedsiębiorcy prowadzący OSK,
-
co najmniej od 5 lat,
-
co najmniej w zakresie kategorii A, B, C i D prawa jazdy,
-
posiadający lokal biurowy wyposażony m.in. w sprzęt i urządzenia biurowe,
-
posiadający co najmniej po jednym pojeździe w każdej kategorii prawa jazdy, który jest
własnością OSK lub przedmiotem umowy leasingu,
-
posiadający pojazdy dla kategorii A i B prawa jazdy nie starsze niż 5 lat, dla kategorii C nie
starsze niż 7 lat, a dla kategorii D jest nie starsze niż 12 lat,
-
zatrudniający co najmniej dwóch instruktorów posiadających uprawnienia do prowadzenia
szkolenia w zakresie prawa jazdy kategorii B lub C od co najmniej 5 lat
i jednego
instruktora posiadającego uprawnienia do prowadzenia szkolenia w zakresie prawa jazdy
kategorii A, B, C lub B, C, D,
-
zatrudniający osobę posiadającą przygotowanie pedagogiczne,
-
posiadający akredytację kuratora oświaty spełnia dodatkowe warunki i zostaje tzw. „super
OSK”.
Co daje ten przywilej? Otóż daje wiele dużemu przedsiębiorcy, który niekoniecznie jest dobrym
szkoleniowcem. Daje przewagę nad małymi firmami, które specjalizują się w niższych kategoriach.
„Super OSK” otrzymał przywilej szkoleń na kartę rowerową. Ustawodawca założył, iż tylko OSK
posiadający autobus i ciężarówkę mogą skutecznie szkolić rowerzystów. W czym jest gorszy ośrodek
szkolący wyłącznie na kategorię B? Super ośrodki dostały również wyłączność do organizowania
3 dniowych warsztatów dla instruktorów nauki jazdy (które szkoleniowiec musi obowiązkowo przejść raz
do roku). W niektórych regionach Polski małe nauki jazdy obawiają się, że tzw. „Super OSK” jedyne w
ich okolicy zażyczy sobie horrendalnych kwot za warsztaty instruktorskie i co za tym idzie wpłynie to
negatywnie na rynek szkolenia. Duże „Super OSK” będzie dyktowało warunki małym naukom jazdy.
Jednak należy zauważyć, że możliwość stworzenia ośrodka spełniającego dodatkowe warunki powinien
mieć każdy OSK w zakresie swoich kategorii. Nie może dojść do sytuacji, że świetny szkoleniowiec z
kategorii A, czy B, będzie poszkodowany, bo nie posiada autobusu, ale ma większe umiejętności i
sukcesy niż instruktorzy w „Super OSK”. Uprzywilejowane ośrodki będą mogły korzystać z metody
e-learningu, w momencie, gdy małe OSK nie będą miały takiej możliwości. To godzi w wolność
prowadzenia działalności gospodarczej.
3. Żądamy ograniczenie biurokracji i funkcjonowania PKK bez udziału szkół jazdy.
Pomysł stworzenia Profilu Kandydata na Kierowcę to pomysł, który cofnął nas o całe dekady. Po co
polskiemu obywatelowi numer PESEL, skoro do każdej sprawy należy wyrabiać nowy numer, symbol,
zaświadczenie i przedstawić sterty oświadczeń,
spowodowały różne interpretacje przepisów
województwa:
orzeczeń i upoważnień.
Wadliwe zapisy ustawy
przez starostwa nawet w obrębie tego samego
-
różne druki pełnomocnictwa (upoważnienia) do założenia PKK i zgody rodziców na
uzyskanie prawa jazdy przez osobę niepełnoletnią;
-
brak możliwości założenia PKK przez pełnomocnika w niektórych starostwach;
-
akceptowanie przez niektóre starostwa tylko pełnomocnictw poświadczonych notarialnie;
-
wymaganie przedstawienia przez pełnomocnika oryginału dokumentu tożsamości
kandydata na kierowcę;
-
wymaganie przez niektóre starostwa przedstawienia zaświadczenia zameldowania, w
przypadku braku dowodu osobistego (większość kandydatów na kierowców to osoby
młode, bardzo często niepełnoletnie, posiadające tylko legitymację, rzadziej paszport).
Uzyskanie zaświadczenia o zameldowaniu wymaga dodatkowej wizyty w urzędzie gminy
i dodatkowej opłaty 17 zł. I tak, niepełnoletni mieszkaniec Kielna najpierw musi udać się
do Urzędu Gminy Szemud po zaświadczenie o zameldowaniu, a dopiero potem do
Starostwa Powiatowego w Wejherowie po profil PKK, aby na końcu tej drogi rozpocząć
szkolenie np. w Gdyni.
-
brak możliwości utworzenia profilu w dowolnym starostwie (uczniowie, studenci, osoby
pracujące poza miejscem zameldowania muszą udać się do starostwa wg miejsca
zameldowania w celu założenia PKK lub wyznaczyć pełnomocnika jeśli starostwo
akceptuje pełnomocnictwa (generuje to dodatkowe koszty, powoduje znaczne wydłużenie
procesu uzyskania PKK i często rezygnację kandydatów z uzyskania PKK
iw
efekcie ze szkolenia).
-
Niektóre OSK decydują się załatwić PKK za kursantów (przez pełnomocnictwo), jednak
nie jest to proste. Często nie odbywa się to w ciągu jednej wizyty w starostwie, bo
urzędnicy nie chcą wydawać PKK od ręki. Przedsiębiorca traci czas, który mógłby
przeznaczyć na szkolenie.
Ustawy o kierujących pojazdami, Rozporządzenie w sprawie szkolenia osób ubiegających się o
uprawnienia do kierowania, instruktorów i wykładowców oraz Rozporządzenie w sprawie kontroli
ośrodków szkolenia kierowców zrzuciło na kark OSK ogrom biurokracji, na który nie możemy się
zgodzić. Poza tym zapisy są nieprecyzyjne i często dopuszczające dowolność interpretacji.
-
obowiązek przedstawienia właściwemu staroście najpóźniej w następnym dniu roboczym od dnia
rozpoczęcia kurs informacji o terminie, czasie i miejscu, w którym będą prowadzone zajęcia, wraz z
listą uczestników kursu (art. 27 ust. 1 pkt. 1 ustawy) wzór zgłoszenia zamieszczony w rozporządzeniu
niezgodny z ustawą; nierealne jest podanie dokładnej daty rozpoczęcia szkolenia praktycznego
każdego kursanta. Co będzie jak pierwsze zajęcia praktyczne nie odbędą się w zaplanowanym
terminie bądź kursant nie zakończy części teoretycznej szkolenia?
-
obowiązek przedstawienia właściwemu
staroście najpóźniej 3 dni
przed
planowanym
przeprowadzeniem egzaminu wewnętrznego informacji o terminie i miejscu jego przeprowadzenia
(art. 27 ust. 1 pkt. 3 ustawy) w jakim celu i co ustawodawca miał na myśli, czy chodzi tylko o
egzamin teoretyczny czy też praktyczny, jak określić miejsce egzaminu praktycznego? Co będzie
jeśli egzamin się nie odbędzie w zaplanowanym terminie bądź kursant go nie zda?
-
obowiązek
złożenia
właściwemu
staroście
dokumentów
zawierających
informację
o
przeprowadzonych kursach do dnia 31 stycznia każdego roku – w zakresie dotyczącym poprzedniego
roku (art. 27 ust. 1 pkt. 6 ustawy) brak dokładnych informacji na temat wymaganych danych; nie ma
wzoru dokumentu zgłoszenia przeprowadzonych kursów. Po co składać takie zestawienie, skoro
każdy kurs z osobna będzie zgłaszany staroście?
4.
Żądamy upublicznienia pytań egzaminu teoretycznego i nadzoru organu państwowego
nad ich treścią.
Stoimy na stanowisku, iż pytania na egzamin teoretyczny powinny być pod ścisłym nadzorem organu
państwowego. W chwili obecnej nikt nie jest w stanie powiedzieć i zaręczyć, iż pytania te nie zawierają
błędów. Uważamy, że „odtajnienie” pytań jest zasadne, ponieważ stanowią one informację publiczną.
Orzecznictwo Najwyższego Sądu Administracyjnego w wielu przypadkach uznało, iż pytania
egzaminacyjne (np. lekarskie) stanowią informację publiczną, do której ma prawo każdy obywatel.
Kuriozum stanowi fakt, iż w Polsce istnieją dwie różne bazy pytań - jedna stworzona przez PWPW, a
druga przez ITS. Pytania powinny być jednolite w całym kraju. Gdyby bazy zawierały kilka tysięcy pytań,
tak jak zakładano, to żaden kursant nie byłby w stanie nauczyć się pytań na pamięć, a byłoby to dużym
wsparciem dydaktycznym dla szkoleniowców i kursantów. Mobilizowałoby to również osoby
odpowiedzialne za tworzenie pytań do poszerzania bazy do tak hucznie zapowiadanych kilku tysięcy
testów.
5. Żądamy przywrócenia obowiązkowych szkoleń dodatkowych.
Zrezygnowanie z obowiązkowego szkolenia dodatkowego po 3 niezdanych egzaminach, ma negatywny
wpływ społeczny. Ustawa miała zadbać o bezpieczeństwo w ruchu drogowym, tym czasem wszystkie
zapisy, które weszły w życie nie mają z tym zagadnieniem nic wspólnego, do tego zabiera się obowiązek
doszkalania kandydatów na kierowców. Mała konsekwencja prowadzenia pojazdu bez uprawnień i
możliwość zainstalowania CB Radia, spowoduje że kursanci zamiast uczyć się z profesjonalnie
przygotowaną do tego osobą, jaką jest instruktor, będą na własną rękę bez uprawnień poruszać się po
drogach publicznych. Jedynie tylko odpowiedzialność osobista i świadomość swoich umiejętności
zachęci kursanta do skorzystania z szkolenia uzupełniającego, ale w większości przypadków kursanci
będą się dokształcać na kolejno niezdanych EGZAMINACH PAŃSTWOWYCH, co ma się nijak do
BRD.
6. Żądamy Możliwości zdawania egzaminu wszystkich kategorii na pojazdach WORD
i OSK.
Obecny stan prawny dotyczący pojazdów przeznaczonych do egzaminowania w kat. B pozwala
egzaminować wyłącznie pojazdem pozostającym w dyspozycji Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu
Drogowego (Art. 53 ust. 1 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami). Jest to wyraźne
dyskryminowanie osób zdających egzamin na prawo jazdy kategorii A1, A, B, AM i A2, które nie mogą
korzystać z innych pojazdów niż podstawione przez WORD- y. W większości państw europejskich jest
możliwość przeprowadzania egzaminu na pojazdach należących do ośrodków szkolenia kierowców.
Żądamy aby była możliwość podstawiania na egzamin pojazdów
należących do OSK.
Argumentujemy to tym, iż Ośrodki Szkolenia Kierowców poprzez dumpingowe praktyki dilerów
samochodowych są zmuszane do ponoszenia kosztów wymiany samochodów w WORD-ach. Nagminną
praktyką jest sprzedaż samochodów egzaminacyjnych lub ich wynajem poniżej kosztów produkcji w
przetargach organizowanych przez WORD-y. Czyżby dilerzy samochodowi byli dobrymi wujkami lub
nie znali się na rachunku ekonomicznym? Otóż nie - oni potrafią liczyć i wiedzą, że OSK aby istnieć na
rynku musi kupić samochód taki, jaki ma WORD na jego terenie. Dziwnym trafem Ministerstwo
Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej tego nie wie lub nie chce wiedzieć i przez kilkanaście
lat nie zauważa problemu. Dużo tańszym rozwiązaniem zarówno dla OSK jak i kursantów jest zakup
systemów rejestrujących egzamin państwowy, kompatybilny z systemem WORD-owskim. Koszt zakupu
takiego systemu oscyluje w przedziale 1900 zł -3000 zł i jest niebagatelnie niższy od kosztu nowego
samochodu, który wynosi około 50 000 zł. Systemy te pozwalają rejestrować egzaminy na wymiennych
pamięciach zewnętrznych, co sprawia, że egzaminator instalowałby dysk wymienny do urządzenia, a po
egzaminie zabierał go do WORD-u i archiwizował na zakończenie dnia pracy.
OSK nie muszą
wyposażać całej swojej floty samochodów w kamery, to w gestii właściciela firmy byłaby decyzja ile
pojazdów w danym OSK będzie przystosowanych
do egzaminu państwowego
i
egzaminu
wewnętrznego. Pojazdy podstawiane do egzaminu państwowego musiałyby spełniać warunki dodatkowe
i nie mogłyby być starsze niż 5 lat. Okres ten pozwalałby OSK zamortyzować w całości koszt
samochodu. Ze względów oszczędnościowych przetargach WORD-y od lat stawiają na pojazdy
małolitrażowe, o słabym silniku i niewielkich gabarytach. Jak to się ma do konieczności jazdy z
kursantem po drogach o podwyższonym indeksie prędkości i bezpiecznej nauki wyprzedzania tymi
pojazdami? Jak to się ma do faktu, że świeżo upieczony kierowca przesiada się na pojazd o dużej mocy
silnika i nie jest w stanie go opanować? Jak to się ma do BRD? W statystykach wypadków drogowych
królują przecież młodzi ludzie w szybkich samochodach.
Pragniemy podkreślić , że wprowadzenie do prawa polskiego rozwiązania polegającego na
wykorzystywaniu w trakcie egzaminu praktycznego na prawo jazdy samochodów zarówno WORD jak i
OSK – na życzenie osoby egzaminowanej, przyczyniłoby się do znacznego wzrostu zdawalności
egzaminu państwowego i poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
7. Żądamy jasnego podziału obowiązków - OSK szkolą, WORD-y egzaminują.
Zauważamy od pewnego czasu, iż ośrodki egzaminowania zaczynają poszerzać swój wachlarz usług o
pewne formy szkolenia.
I tak WORD Elbląg wystąpił z ofertą jazd próbnych przed egzaminem
państwowym na prawo jazdy kat. B i B+E. Takie jazdy są przeprowadzane przez zatrudnionego przez
WORD instruktora nauki jazdy. Mimo, że w regulaminie jako cel widnieje ograniczenie stresu
egzaminacyjnego poprzez krótkotrwałą (20 min.) możliwość zapoznania się i skorzystania z
infrastruktury WORD w Elblągu, to jasnym jest, że taka jazda będzie spełniać wszystkie znamiona
szkolenia uzupełniającego, powinna zatem zostać wystawiona karta jazd. Sam fakt, że został do tego
wydelegowany instruktor, a jazda będzie odbywać się na samochodach przystosowanych do szkolenia
i egzaminowania oraz kursantowi będą wydawane polecenia charakterystyczne dla kursu, czy egzaminu
oznacza, iż WORD przekroczył swoje kompetencje oferując takie „jazdy próbne”. Rozumiemy, iż
WORDy są instytucjami samofinansującymi się i szukają dochodu w różnych formach usług. Jednak my
stoimy na stanowisku, iż ośrodki egzaminowania powinny skupiać się na tym do czego są powołane – na
EGZAMINOWANIU.
8. Żądamy ustalenia urzędowej ceny minimalnej za godzinę szkolenia.
Uważamy, że dużym problemem jest brak regulacji cenowej na rynku szkoleniowym. Przecież nie można
w sposób zgodny z zapisami ustawowymi przeszkolić w obecnej dobie kursanta za kwotę 750zł - to jest
patologia, która nadal ma miejsce na rynku szkolenia kierowców. Ceny szkolenia w zakresie
kat.
B kształtują się od 750,00zł. do 1.600,00zł.
Dlatego też, żądamy zapisów ustawowych odnośnie ceny minimalnej za jedną godzinę szkolenia w
poszczególnych kategorii prawa jazdy. Spowodowałoby to całkowitą likwidację sytuacji patologicznych,
bo OSK rywalizowałyby na rynku jakością, a nie ceną. Pojawiłaby się na rynku zdrowa konkurencja, w
dobrym tego słowa znaczeniu. Miałoby to realne przełożenie na BRD.
9. Żądamy wydania uprawnień osobom, które zdały egzamin państwowy kat. A, C, D
przed 19 stycznia 2013 roku, a nie osiągnęły wymaganego w obecnych zapisach ustawy
wieku.
Z poważaniem
Do wiadomości – Posłowie i Senatorowie RP