Scena 3 Scena 4
Transkrypt
Scena 3 Scena 4
na test, podany adres. Wreszcie w głębokim podwórku wśród magazynów znajduje... nową siedzibę Redakcji. A w niej czeka ROWER. Pierwsze spojrzenie, pierwsze dotknięcie. Dość lekki! Waga wskazuje ciut powyżej 8 kg. Carbon Treka, osprzęt Shimano Ultegra i komponenty Bontrager. Jak zwykle w Trekach, prawie wszystkie ze stajni Keitha. W tym drugi co do ważności po ramie: widelec. To model Race Lite - carbonowe ramiona z aluminiową rurą sterową. Dzięki powiększeniu dolnego łożyska konstruktorzy mogli zastosować mniej tkaniny węglowej, co pozytywnie odbiło się na masie widelca. I trzeci z ważnych elementów: koła, model Race. Białe aluminiowe obręcze o niskim profilu (21 mm) i szerokości 20 mm. Koła zaplecione spłaszczonymi, aerodynamicznymi, stalowymi szprychami. Z przodu 20, z tyłu 24 sztuki. Piasty także Bontrager, aluminiowe, z łożyskami maszynowymi. Opony: model Race X Lite AC. Masa 235 g - bardzo przyzwoita. I kontynuując najazd kamery na rower: aluminiowa kierownica o anatomicznym gięciu Race Blade (faktycznie spłaszczona jak ostrze do cięcia powietrza) połączona średnicą 31,8 mm z aluminiowym wspornikiem Race Lite. Na „drugim końcu” na carbonowej sztycy siodło - model InForm R2. Białe - idealnie dobrane do kolorystyki roweru, ale... niepraktyczne. Osprzęt zastosowany do napędzania roweru to prawie kompletna grupa Ultegra. Z niższej 105 pochodzi tylko kaseta. Dobór ilości zębów w zębatkach korby i kasety wskazuje grupę docelowych odbiorców: zaangażowani amatorzy. W rowerze znajdą kompaktową korbę (50/34) połączoną z kasetą 11-25. Dają one w sumie szeroki i bardzo praktyczny zestaw przełożeń jednak bez wyścigowych aspiracji. Scena 4 do 5 tysięcy. Dużo? I’m sorry, that’s still Lance technology! Świadczy o tym choćby geometria. Tegoroczna seria 4 ma identyczne wszystkie wymiary, jak zeszłoroczna 6. Przy projektowaniu nowych ram Madone, oprócz słów-wytrychów: „sztywność” i „masa”, równie często pojawiało się „komfort”. Madone ma być wygodnym i komfortowym rowerem dla zawodowców! Do niedawna takie zestawienie było nie do pomyślenia. Jednak wszyscy zawodnicy po testach podkreślali ważność komfortu i dobre właściwości amortyzujące nowych ram. Oprócz wszystkich powyższych cech, ramy są po prostu piękne. Skomplikowane, aerodynamiczne kształty rur są nieopisywalne. Zobaczcie zdjęcia albo wybierzcie się do najbliższego sklepu, aby powieść po nich opuszkami palców. Perfekcja kształtów i wykonania są powalające. Scena 3 Kraków. Kilka tygodni temu. Ulicą wzdłuż wałów nad wezbraną Wisłą jedzie... samochód. Kierowca najwyraźniej czegoś szuka. Ma zaproszenie Dolina Aleksandrowicka pod Krakowem. 2 dni później, godz. 6.30 rano. Do widoku dwóch kolarzy o tak wczesnej porze przyzwyczaiły się już nawet lokalne „Burki”. Szczekną kilka razy, ale nie chce im się już gonić NAS po drodze. A droga prowadzi z Aleksandrowic do Kleszczowa, przez sosnowy las i między domami. Właśnie położyli na niej nowy asfalt. To mój ulubiony/znienawidzony podjazd treningowy i testowy. Odcinek pomiarowy na nim ma 1 km, różnicę w pionie 190 m, a chwilowe nachylenie sporo ponad 15%. W miarę wzrostu formy w sezonie udaje się urwać na nim po kilka sekund. Madone „idzie” pod górę zachwycająco łatwo. Sztywność boczna ramy jest niesamowita. Reakcja na nacisk pedałów natychmiastowa. Do tego koła - lekkie i zrywne. Wynik na górze: - 10 sekund lepiej od najlepszego tegorocznego wjazdu. Łał! (z teksańskim akcentem, przyp. red.). Moja własna szosówka to też Trek, ale z aluminiową ramą i carbonowym widelcem. Ma identyczny zestaw przełożeń obsługiwanych przez nową grupę 105. Różnica w działaniu obu grup jest zaskakująco wyczuwalna. Ultegra zmienia biegi szybciej, z bardziej zdecydowanie metalicznym dźwiękiem. 105 wydaje się przy niej zbyt „miękka”. Duża różnica jest też w ruchu dźwigni potrzebnym do redukcji - w Ultegrze jest o kilka stopni mniejszy. Każdy podjazd kończy się kiedyś zjazdem. I wtedy Madone jest w swoim żywiole. Geometria jest genialnie neutralna, prowadzenie niesłychanie pewne i precyzyjne. Zakręty na zjeździe to poezja. Na tym rowerze każdy można przejechać szybciej... i jeszcze trochę szybciej. Jedynym ograniczeniem okazały się opony, które nie tolerują w szybkich zakrętach ani wody, ani piasku, ani błota. Przyczepność tracą nagle i opanowanie poślizgu jest trudne. Jednak na czystym asfalcie trzymają bardzo dobrze, zarówno w zakrętach, jak i przy hamowaniu. Gdy zjazd się skończy a dobry asfalt zmieni się w zwykły, polski, okazuje się, że zawodowcy mają 540 mm 75° TREK MADONE 4.7 Cena: 9 990 zł Współczynnik bB: 100 g za 123 zł* 73,3° 410 mm 265 mm 985 mm Rama: TCT carbon Rozmiary: 50, 52, 54, 56, 58, 60, 62 cm Geometria: rozmiar testowany: 54 cm Masa kompletnego roweru: 8 100 g Masa ramy: 1230 g Masa przedniego koła: 1205 g Masa tylnego koła: 1795 g 92 bi ke Bo ar d # 7 l i pi e c 2010 Przedni widelec: Bontrager Race Lite (425 g) Koła: Bontrager Race Opony: Bontrager Race Lite AC 700x23C (235 g, dętka: 65 g) Korby: Shimano Ultegra FC-6700 50/34T (172.5 mm) Kaseta: Shimano 105 CS-5600 (11-25) 10-rz. Łańcuch: Shimano Ultegra CN-6700 Przerzutka przód: Shimano Ultegra FD-6700 Przerzutka tył: Shimano Ultegra RD-6700 Manetki: Shimano Ultegra ST-6700 Klamki: Shimano Ultegra ST-6700 Hamulce: Shimano Ultegra BR-6700 Kierownica: Bontrager Race Blade VR (420 mm) Wspornik kierownicy: Bontrager Race Lite (90 mm) Łożyska sterów: Cane Creek Wspornik siodełka: Bontrager carbon (350 mm) Siodełko: Bontrager InForm R2 Pedały: -