{RUCH – METALIST 0:0} Piąty mecz Niebieskich bez porażki w

Transkrypt

{RUCH – METALIST 0:0} Piąty mecz Niebieskich bez porażki w
zródło: Przegląd Sportowy | 22.8.2014
Strona: 4
Autor: LESZEK BŁAŻYŃSKI | nakład: 63394 | rozpowszechniono: 32285 | Temat: Ruch Chorzów Klub-prasa | AVE: 19 869 PLN
4 | PRZEGLADSPORTOWY.PL |
|
Zaskakujący Ruch
RUCH – METALIST 0:0 Piąty mecz Niebieskich bez porażki
w eliminacjach Ligi Europy. Faworyt z Ukrainy zaskoczony ich grą!
■ LESZEK
BŁAŻYŃSKI
R
uch ma 10 procent
szans na awans
– mówił przed spotkaniem Seweryn
Gancarczyk, który
cztery sezony grał w Charkowie, a obecnie występuje
w Górniku Zabrze. Obrońca
przyjechał wczoraj do Gliwic
(tam swoje pucharowe mecze
grają chorzowianie), a Niebiescy pokazali po raz kolejny,
że w europejskich pucharach
potrafią zaskakiwać.
Pracował na powołanie
W pierwszej połowie wręcz
dominowali! Goście zagrali
bez podstawowego brakarza Vladimira Disljenkovicia, który doznał kontuzji
w ostatnim meczu ligowym.
Dubler Bohdan Szust miał
sporo roboty. W 12. minucie
nie sięgnął piłki po strzale
Marka Zieńczuka. Futbolówka przeleciała tuż nad
bramką. Trzy minuty później wyciągał piłkę z siatki.
Kibice cieszyli się z gola, ale
sędzia go nie uznał, bo Filip Starzyński był na pozycji
spalonej.
Ofensywny
pomocnik
w pierwszej połowie prezentował się bardzo dobrze.
Walczył o każdą piłkę i był
groźny pod bramką rywali.
Układała mu się także współpraca z Grzegorzem Kuświkiem. Z upływem czasu był
jednak coraz baczniej pilnowany przez defensorów
z Charkowa. Być może pozytywnie na Starzyńskiego
wpłynęła obecność na trybunach drugiego trenera reprezentacji narodowej Bogdana
Zająca. Piłkarz ma szansę na
powołanie na mecz w eliminacjach mistrzostw Europy
z Gibraltarem (7 września).
}
Wielu ekspertów podkreślało, że Metalist nie prezentuje wschodniego stylu gry.
W podstawowej jedenastce
gości wystąpiło siedmiu obcokrajowców, w tym pięciu Latynosów, i oni mieli największy wpływ na grę zespołu.
Dobrze spisywał się prawy
obrońca Argentyńczyk Cristian Villagra, a z przodu walczył Brazylijczyk Jaja. Mierzący około 190 cm napastnik
ma nadwagę. Poruszał się po
boisku jak oldboj, ale pokazał również, że ma świetną
lewą nogę. Po jego strzałach
Krzysztof Kamiński musiał
sporo się napracować. – Miałem jednak zdecydowanie
mniej roboty niż w starciach
z Duńczykami – przyznał chorzowski bramkarz, który najlepiej z graczy Ruchu znał rywali, bo od kilku lat... kibicuje
im w europejskich pucharach. – Jedziemy do Kijowa
po awans. Dla rywali stadion
w stolicy Ukrainy to także
obcy obiekt – dodał golkiper.
Miliony nie grają
Niebiescy próbowali wykorzystać statyczność rosłych
obrońców z Afryki: Papy Gueye’a i Ayili Yussufa. Za często jednak dawali się łapać
na pozycjach spalonych.
– Ale ja i tak jestem pełen
uznania dla moich zawodników. Przeciwko tak dobremu rywalowi trzeba grać
na wysokim poziomie taktycznym i tego dokonaliśmy.
Moja drużyna nie ma wartości w milionach euro, jak Metalist, ale ma wartość jako
team – podkreślił dumny trener Jan Kocian.
– Nie spodziewałem się, że
Polacy zagrają tak dobrze
– przyznał obrońca rywali
Ayila Yussuf.
foto © Dawid Markysz/Edytor.net
{
■ Filip Starzyński (w środku) strzelił nawet gola Ukraińcom, ale sędzia dopatrzył się spalonego.
RUCH CHORZÓW – METALIST CHARKÓW 0:0
Napisz do autora
leszek.blazynski
@przegladsportowy.pl
Wycinek elektroniczny opracowała firma NEWTON Media sp. z o.o.
www.newtonmedia.pl