Rodzina katolicka - Od Rady Regencyjnej do zjazdu w Nieświeżu

Transkrypt

Rodzina katolicka - Od Rady Regencyjnej do zjazdu w Nieświeżu
Rodzina katolicka - Od Rady Regencyjnej do zjazdu w Nieświeżu
środa, 12 listopada 2008 12:42
Meandry dziejowe polskiej niepodległości. Hucznie obchodząc 11 listopada zapominamy, że
prawidłową datą odzyskania niepodległości przez Polskę powinien był być raczej 7
października, gdyż to wówczas (w roku 1918) formalnie ogłoszono odzyskanie przez Polskę
niepodległości.
Cofnijmy się jednak parę lat wstecz – do roku 1916, kiedy w zasadzie po raz pierwszy narodziła
się nadzieja na realną możliwość odrodzenia polskiej państwowości.
Dzień 5 listopada 1916 roku stanowił wielkie zwycięstwo polskiego konserwatyzmu – cesarz
Niemiec i król Prus Wilhelm II von Hohenzollern oraz cesarz Austrii i król Węgier Franciszek
Józef von Habsburg uroczyście ogłosili, że w najbliżej przyszłości odtworzą niepodległe
Królestwo Polskie. Decyzję monarchów możemy zawdzięczać realistycznej polityce
konserwatywnych intelektualistów (zwłaszcza z Krakowa), którzy od wielu lat pracowali na
dworze wiedeńskim dla dobra narodu. Akt 5 listopada był, także spełnieniem się prognoz
politycznych Hotelu Lambert, przewidującego, że niepodległość Polski może narodzić się
wyłącznie w warunkach wojny pomiędzy samymi zaborcami. Płynie stąd bardzo prosty wniosek
– odzyskanie przez Polskę niepodległości było możliwe wyłącznie, dzięki przyjęciu założeń
konserwatywnego realizmu, z którym idealnie współgrała proaustriacka orientacja Józefa
Piłsudskiego.
Od pamiętnego aktu 5 listopada działała na ziemiach polskich Tymczasowa Rada Stanu pod
przewodnictwem Wacława Niemojowskiego. Dnia 12 września 1917 roku na mocy patentu
władz niemieckich i austro-węgierskich powstała Rada Regencyjna Królestwa Polskiego,
mająca na celu sprawowanie rządów nad jeszcze zależnym od zaborców Królestwem Polskim.
W jej skład weszli książę Zdzisław Lubomirski, z wykształcenia prawnik (UJ), działacz
społeczny i dobroczynny, prezydent Warszawy; hrabia Józef Ostrowski, prawnik, ekonomista i
działacz polityczny, jeden z liderów konserwatywnego Stronnictwa Polityki Realnej oraz
arcybiskup Aleksander Kakowski, metropolita warszawski, prymas Królestwa Polskiego. Bardzo
ważną funkcję sekretarza Rady Regencyjnej pełnił ks. prałat Zygmunt Chełmicki, działacz
Stronnictwa Polityki Realnej. Narodziny Rady Regencyjnej należy uznać nie tylko za sukces
polskiego konserwatyzmu, ale także za przejaw zdrowego myślenia o pożądanym kształcie
ustrojowym przyszłej Rzeczpospolitej – mowa jest oczywiście o najlepszym z punktu widzenia
filozofii politycznej systemie, jaki stanowi monarchia. Regenci mieli pełnić swoje funkcje, aż do
wskazania przyszłego króla.
1/2
Rodzina katolicka - Od Rady Regencyjnej do zjazdu w Nieświeżu
środa, 12 listopada 2008 12:42
7 października 1918 roku Rada Regencyjna ogłosiła niepodległość Polski i rozpoczęła
organizowanie struktur państwowych (powołała rząd z Józefem Świeżyńskim na czele,
dowództwo nad armią przekazała gen. Tadeuszowi Rozwadowskiemu). Co zdarzyło się, więc
11 listopada? Z formalnego punktu widzenia w zasadzie nic nadzwyczajnego – Rada
Regencyjna powierzyła Piłsudskiemu naczelne dowództwo nad armią, a dzień później misję
stworzenia rządu. 14 listopada Rada rozwiązała się przelewając wszystkie swoje uprawnienia
na Józefa Piłsudskiego, który w zasadzie stał się regentem Królestwa Polskiego, choć niestety
nie zdecydował się na wprowadzenie monarchii – historia pokazała jednak, że z czasem
zrozumiał swój błąd....
Józef Piłsudski obserwując jak funkcjonuje system republikański i demokratyczny nabierał coraz
większej niechęci do “sejmokracji” i liberalizmu. 12 maja 1926 roku przeprowadził (słusznie)
zamach stanu, dzięki któremu wprowadził autorytarne rządy stojących ponad podziałami
partyjnymi technokratów i patriotów – sanacja okazała się, więc całkiem niezłym surogatem
monarchii, do której przywrócenia niestety nie doszło, pomimo jasnych wskazań prawnych od
aktu 5 listopada z 1916 roku poczynając. Możemy przyjąć, że chociaż regent Piłsudski nie
spełnił testamentu swoich poprzedników z Rady Regencyjnej, to odpokutował swój błąd
przewrotem majowym – w tym kontekście do rangi symbolu wielkiej wagi urasta spotkanie
Piłsudskiego z października 1926 roku z przedstawicielami arystokracji i duchowieństwa w
rezydencji książąt Radziwiłłów na zamku w Nieświeżu. Wybitny wileński konserwatysta,
Stanisław Cat-Mackiewicz widział w tym spotkaniu symbol jednoznacznego przejścia marszałka
Piłsudskiego na pozycje pro państwowego, anty partyjnego konserwatyzmu. Mackiewicz pisał,
że wówczas w Nieświeżu w zasadzie wszyscy byli monarchistami. Dzieje odzyskanie przez
Polskę niepodległości, polityczna biografia Józefa Piłsudskiego i życie polityczne w II
Rzeczpospolitej słusznie dowodzą tak słuszności myśli konserwatywnej, jak i wyższości
niezależnej od podziałów partyjnych monarchii nad rozdrobioną i rozbitą na liczne obozy
polityczne republiką...
Jakub Kawka
Za: Konserwatyzm.pl
Porównaj: Lege Artis
2/2