Generuj PDF - Stołeczny Magazyn Policyjny

Transkrypt

Generuj PDF - Stołeczny Magazyn Policyjny
STOŁECZNY MAGAZYN POLICYJNY
Źródło: http://magazyn.policja.waw.pl/mag/archiwum/8401,Stoleczny-Magazyn-Policyjny-nr-102006.html
Wygenerowano: Środa, 8 marca 2017, 02:46
STOŁECZNY MAGAZYN POLICYJNY - NR 10/2006
W numerze między innymi: Służby z pierwszej linii; Nowelizacja ustawy o Policji; Powrót do
przyszłości; Kto pracuje w Komendzie Stołecznej Policji?; Postawy godne naśladowania; Najlepsi z
najlepszych; Czy w Policji może być dobrze? - z wizytą w KPP Legionowo.
Rozwikłano sprawę zabójstwa obywatela Stanów Zjednoczonych
Trzy dni potrzebowali policjanci ze specjalnej grupy powołanej przez komendanta
stołecznego Policji, by rozwikłać zagadkową sprawę zabójstwa młodego obywatela USA.
Zatrzymano dwóch mężczyzn podejrzewanych o dokonanie tej zbrodni. We wszystkich
działaniach, prowadzonych na terenie kilku województw uczestniczyło kilkanaście
zespołów funkcjonariuszy. Do poszukiwań użyto śmigłowca z kamerą termowizyjną.
Stołeczny
Magazyn
Policyjny
nr
10/2006
Wszystko zaczęło się w sobotę, 2 września. Do komendy rejonowej na Ochocie zgłosiła
się młoda kobieta i poinformowała funkcjonariuszy o zaginięciu znajomego. Z jej relacji
wynikało, że 25-letni Michael C., obywatel Stanów Zjednoczonych, dzień wcześniej
wyjechał do Niemiec po zakup samochodu i ślad po nim zaginął.
Sprawą poszukiwań zajęli się policjanci kryminalni z Ochoty. Od razu przystąpili do sprawdzenia tej informacji. Po
przesłuchaniu świadków ustalili, że zaginiony – Michael C. kilkanaście dni wcześniej poprzez ogłoszenie prasowe nawiązał
kontakt z człowiekiem – właścicielem warsztatu samochodowego, który oferował pomoc w sprowadzeniu pojazdu z zagranicy.
Wyjazd zaplanowano na 1 września. Tego właśnie dnia, po południu Michael C. wyjechał z właścicielem warsztatu i jego
znajomym. Zabrał ze sobą 14.000 euro (…)
Służby z pierwszej linii
„Nie macie co robić? Łapcie lepiej bandytów!” – to słyszą najczęściej. Zawsze widoczni, zawsze w terenie, narażeni na różne
nieprzewidziane okoliczności i niebezpieczeństwa – policjanci z patrolu. Potrzebni, ale niedoceniani. Wymaga się od nich:
bystrości, wszechstronności, kompetencji, zdolności przewidywania, sprawności, a także nienagannego zachowania. Co w
zamian?
- U nas dyskutuje się z policjantem – mówią st. post. Paweł Woźniak i st. post. Paweł Chanke, najlepsza para patrolowa z KP
Metra Warszawskiego – czego nie ma w innych krajach. Policjantów traktuje się tam z należytym respektem. Staramy się
jednak podchodzić do każdego indywidualnie, z tą samą cierpliwością i koncentracją. Większość interwencji przebiega
spokojnie, ale zdarzają się osoby z pozoru łagodne, które w dyskusji stają się aroganckie i wulgarne – relacjonują policjanci.
„Patrolówka”, bo tak zwykło się mówić o tej formacji, ma do czynienia z tak przeróżnymi sytuacjami, jak różni są ludzie. Na
podjęcie odpowiednich działań policjanci mają zazwyczaj sekundy. Od ich reakcji zależy bezpieczeństwo ludzi, a ich postawy
tworzą opinię o całej Policji. Tymczasem ludzie skarżą się najczęściej na ich niekulturalne zachowanie. W takiej sytuacji mało
kiedy przyznaje się rację mundurowym. Rzadko mają wsparcie u przełożonych i czują się osamotnieni (...)
Interwencje: Właściciel poszczuł policjanta psem
O tym, że policjanci powinni być przygotowani na każdą sytuację, nawet zagrażającą ich życiu świadczy zdarzenie, do
którego doszło na terenie KRP Warszawa VI. Północnoprascy policjanci zatrzymali mężczyznę, który podczas jednej z
interwencji poszczuł psem rasy amstaff jednego z funkcjonariuszy. Pies ugryzł policjanta w nogę i rzucił mu się do gardła. Na
szczęście rany nie były groźne. Zwierzę zostało zastrzelone przez drugiego z funkcjonariuszy (...)
Pełne teksty oraz pozostałe artykuły przeczytasz w elektronicznym wydaniu Stołecznego Magazynu
Policyjnego – do pobrania w formacie PDF.
ZAŁĄCZNIKI DO STRONY
Stołeczny Magazyn Policyjny - nr 10/2006 (PDF) 1.08 MB
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij

Podobne dokumenty