Czy MSWiA zwleka z unijnymi płatnościami?

Transkrypt

Czy MSWiA zwleka z unijnymi płatnościami?
Czy MSWiA zwleka z unijnymi płatnościami?
Mariusz Zielke
MSWiA ma podobno wiele zaległości w płatnościach dla firm korzystających z funduszy.
Firmy piszą do nas, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji nie wywiązuje się z umów i zalega z płatnościami unijnymi dla
małych firm. Przez to grozi im bankructwo. Według naszych informatorów wiele firm czeka już blisko 5 miesięcy (podczas gdy powinny
otrzymywać płatności w ciągu 40 dni od złożenia wniosku). MSWiA przez kilka dni nie odpowiedziało na pytania w tej sprawie i nie
zaprzeczyło, że istnieje problem z płatnościami. Jeden z urzędników zapewnił mnie jednak, że w przypadku innego unijnego programu
(Innowacyjna Gospodarka) wszystko ze strony MSWiA jest w porządku – płatności są realizowane bez zwłoki.
- Nie sądzę, żeby taki problem był na dużą skalę. To mogą być pojedyncze przypadki firm, które źle wypełniły wnioski – mówi nasz
rozmówca.
- Bzdura. Problem jest dużej skali i dlatego MSWiA panu nie odpowiada. A my bankrutujemy. Fundusze unijne zamiast nam pomóc, szkodzą
– mówi jeden z beneficjentów.
Informację potwierdził nam przedstawiciel jednej z firm zajmujących się obsługą unijnych programów.
- Problem jest i to duży (wymienia kilka przykładów, ale prosi o ich nie ujawnianie) – mówi nasz rozmówca.
Kilka dni temu otrzymaliśmy następującego maila (kilka szczegółów zmienionych, żeby uniemożliwić rozpoznanie informatora):
„Nie wiem czy nadal zajmuje się Pan funduszami unijnymi. Jeżeli tak to nasz przypadek jest wielce pouczający. Realizujemy projekt z PO KL
5.2.1 (Program Operacyjny Kapitał Ludzki – red.). Instytucją Pośredniczącą jest MSWiA. Nasz wniosek o płatność jest "rozpatrywany" od 5
miesięcy i jesteśmy na progu upadłości. Jeżeli mam tonąć to razem ze Schetyną. Po 10 latach zajmowania się funduszami padłem ofiarą
własnej naiwności licząc, że umowa w której MSWiA zobowiązuje się do zrealizowania płatności w 40 dni obowiązuje [20 na wniosek + 20 na
płatność]. A oni nie rozpatrzyli nawet wniosku w 5 miesięcy. Rozpoczęto wobec naszej firmy kilka procedur windykacyjnych a MSWiA "wisi"
nam 700.000 zł.
Niestety nie może Pan ujawnić nazwy firmy [zemszczą się okrutnie] , ale przy pomocy serii celnych pytań do MSWiA uzyska Pan
potwierdzenie. Inne firmy są w podobnej sytuacji. Rekordzista czekał na płatność z MSWiA 210 dni [awanturował się i został ukarany].
Podobna sytuacja jest w PARP. Firma (nazwa wykreślona przez red.) czeka już 150 dni na refundację (kilkuset tysięcy złotych – red.) z PO
IG. I też jest na progu bankructwa. Walczymy o przetrwanie. Obawiam się jednak że jest za późno i kilkanaście osób straci pracę a my
dorobek naszego życia.”
Podobne informacje otrzymała „Gazeta Wyborcza”. 2 lutego napisała tekst o problemach z płatnościami. Tam rzecznik MSWiA jednak
zaprzecza, że sytuacja 5 miesięcznej zwłoki jest możliwa.
- To jakaś pomyłka. Sprawdziliśmy! - zapewnia Małgorzata Woźniak, rzeczniczka resortu.
Resort twierdzi, że winę ponoszą przedsiębiorcy.
- Na weryfikację formalno-rachunkową oraz merytoryczną wniosków o płatność instytucji pośredniczącej [czyli resortowi i podległym mu
jednostkom] przysługuje 20 dni roboczych. Okres ten dotyczy każdej przedłożonej wersji wniosku o płatność - tłumaczy „Wyborczej”
Woźniak.
- Pytanie, co wiem z naszego doświadczenia, czy beneficjent liczy te 5 miesięcy od daty przekazania pierwszej dokumentacji do PARP czy od
daty POPRAWNIE złożonej dokumentacji, naprawdę ludzie czasem cuda składają i dziwią się że tego „nie kupujemy” - twierdzi jeden z
urzędników zajmujących się funduszami w rozmowie z NGI24.
Monika Karwat, rzeczniczka PARP (Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości) także zaprzecza, że są problemy z opóźnieniami w
płatnościach.
- Musiałabym znać konkretny przypadek, żeby odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w tym przypadku firma czeka na pieniądze – mówi Monika
Karwat.
Beneficjent jednak nie zgodził się na ujawnienie nazwy.
Mamy więcej sygnałów. Jeden z dużych inwestorów finansowych, który angażuje się w projekty unijne, twierdzi, że firmy korzystające z jego
finansowania, mają ogromne problemy.
- To naprawdę nie są odosobnione przypadki. Nie wiem czy urzędnicy nie zdają sobie sprawy, że w ten sposób firma może stanąć na skraju
bankructwa? – mówi nasz rozmówca.
4 lutego 2010 2:26