Recenzja

Transkrypt

Recenzja
Ten film pokazał bogactwo człowieka – premiera „Gulbinowicza”
We Wrocławiu odbyła się premiera filmu „Gulbinowicz”, opowiadającego o życiu i roli, jaką w
historii Polski odegrał były metropolita wrocławski kard. Henryk Gulbinowicz. – Jubileusz 90-lecia
kardynała, który obchodziliśmy w zeszłym roku, sprowokował mnie, aby poruszyć temat, według
mnie jeszcze nie do końca zrealizowany – mówi Krzysztof Kunert, współreżyser i pomysłodawca
filmu, a co warto podkreślić redaktor edycji wrocławskiej Tygodnika Niedziela. – Chcieliśmy
pokazać kim jest człowiek, który zmienił Dolny Śląsk.
Prace nad filmem trwały od wiosny zeszłego roku. Ekipa wraz z głównym bohaterem odwiedziła
ważne dla kardynała miejsca na Dolnym Śląsku, a także Watykan, rodzinne Wilno i Wileńszczyznę.
– Mieliśmy wielki przywilej, że z kardynałem Gulbinowiczem nagraliśmy wiele godzin rozmów,
podczas których w bardzo intymnej atmosferze hierarcha opowiadał historie już znane i zupełnie
nowe – dodaje Krzysztof Kunert. – Nie wszyscy wiedzą np., że to kardynał Gulbinowicz
zainicjował tworzenie 150 domów Świętego Brata Alberta. W filmie nie zabrakło też wątku jego
przyjaźni z papieżem Janem Pawłem II.
Filmowcom zależało, aby „Gulbinowicz” ukazał kardynała nie tylko jako ważną postać Kościoła,
Polski i Dolnego Śląska, nie tylko jako hierarchę, ale przede wszystkim jako ciepłego człowieka,
który szuka kontaktu ze zwyczajnymi ludźmi. – Mam nadzieję, że udało nam się uchwycić jego
specyficznie wileńskie cechy charakteru: otwartość na każdego człowieka, a także wrodzoną
dyplomację, poczucie humoru, a jednocześnie stałość i twardość w zasadach. Te cechy bardzo
przydały się w czasach walki Solidarności, której był duchowym przywódcą – mówi twórca.
W filmie o kard. Gulbinowiczu wypowiada się wiele osób. – Poczynając np. od równolatek
kardynała, 90-letnich pań z Wilna, które z kresową otwartością opowiadają o dzieciństwie i szkole,
a kończąc na kościelnych hierarchach czy politykach. Charakterystyczne, że wśród ludzi
Solidarności od prawej do lewej strony sceny politycznej zapanowała pełna pozytywna zgodność –
podkreśla reżyser.
22 września podczas samej premiery kard. Gulbinowicz z uśmiechem mówił: – W moim życiu,
dzięki Panu Bogu, spotkałem bardzo wielu dobrych ludzi, ale tak dobrych, którzy chcieliby mnie
uwiecznić na taśmie filmowej, po raz pierwszy spotkałem na Dolnym Śląsku. I dlatego wielkie Bóg
zapłać za to, że dostrzegliście plusy, a nie dostrzegliście minusów.
Film trafił do dolnośląskich kin, a pod koniec roku dokument zostanie także wyemitowany w TVP
1. Jego reżyserami są Krzysztof Kunert i Jolanta Krysowata, muzykę napisał Michał Lorenc.
Magdalena Lewandowska