żyłyje mOSty - Mosty Polskie
Transkrypt
żyłyje mOSty - Mosty Polskie
44 | mostypolskie.pl | opiekun numeru firma HOBAS tekst | Katarzyna Kowalska * Cały czas trwa dyskusja, który dom do której Katarzyny należy. Osobiście (KJ) nie mogę się zdecydować, bo lubię chodzić „na piwo”, na widoczną poniżej Barkę, ale z drugiej strony jest bliżej do księgarni :) i do biura. 44 | mostypolskie.pl | opiekun numeru firma HOBAS Ilustracja na stronie | Jan Okulewicz * Głomb J., Pontifex Maximus. Ponad przestrzenią i czasem, Gliwice 1997, s. 59. ** Piekarski J., Mosty Mieszkalne, Warszawa 2007, Wstęp. Bibliografia: 1 www.bridgeweb.com/news/fullstory.php/aid/1733/Ideas_invited_for_inhabited_London_Bridge.html 2 www.sciencedaily.com/releases/2009/07/090710092526.htm 3 top.rbc.ru/society/05/03/2009/284622.shtml 4 asadov.ru 5 archi.ru/agency/news_current.html?nid=10393 6 http://www.citynext.ru/bagration.asp 7 http://www.mgt-manege.ru/clients/cl2/ 8 http://en.structurae.de/structures/data/index.cfm?ID=s0001105 9 http://interestingworld.info/Phoenix_City.htm 10 http://en.wikipedia.org/wiki/Provencher_Bridge żyłyje mosty Zafascynowane ideą mostu mieszkalnego, rozpisałyśmy wśród naszych znajomych konkurs na projekt mostu-domu, a raczej mostu z dwoma domami, który spełniłby nasze wymagania. A wymagań jest sporo. Po pierwsze, most musi zawisnąć nad Brdą w naszej rodzinnej Bydgoszczy. Po drugie, musi mieć na tyle dużą rozpiętość, żeby przy jego dwóch przyczółkach zmieściły się dwa domy* — jeden dla Katarzyny Pierwszej, drugi — dla Sekretariatu, czyli Katarzyny Drugiej. Po trzecie, odległość pomiędzy domami musi być na tyle duża, żebyśmy mogły czasem od siebie odpocząć, ale jednocześnie w połowie długości przęsła musi znaleźć się miejsce dla stolika, dwóch wygodnych fotelików i parasola — żeby było gdzie usiąść i przedyskutować zawartość kolejnego numeru naszej gazety. Laureatem konkursu okazał się Jan Okulewicz, świeżo upieczony absolwent toruńskiego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, a jego projekt zdobi te karty. opiekun numeru firma HOBAS | mostypolskie.pl | 45 Wizualizacja London Bridge fot. Ryszard Rychlicki | http://2ram.pl Należy przyznać uczciwie, że konkurs na projekt „żyłowo doma” czyli mostu z domami nie jest naszym pomysłem. W 2009 roku The Royal Institute of British Architects ogłosił konkurs na projekt nowego mieszkalnego Old London Bridge1. Okazją do zorganizowania konkursu było 800-lecie London Bridge, który w swojej oryginalnej postaci spiął brzegi Tamizy w 1209 r. Był mostem wielofunkcyjnym, 46 | mostypolskie.pl | opiekun numeru firma HOBAS „gęsto obrośniętym drewnianymi domami po obu stronach wąskiej, ciemnej i niebezpiecznej jezdni”*, ale także magazynami, młynami, a nawet posiadał swoją kaplicę. Budynki były dwukrotnie niszczone przez pożary, skrupulatnie odbudowywane, aż w roku 1756 zniknęły z mostu na zawsze. Jak udowadnia w swojej pracy doktorskiej Mark Latham, pracownik uniwersytetu w Leicester, winę opiekun numeru firma HOBAS | mostypolskie.pl | 47 Wizualizacje London Bridge fot. Ryszard Rychlicki http://2ram.pl 48 | mostypolskie.pl | opiekun numeru firma HOBAS za likwidację zabudowy na moście ponosi nieprawidłowe zarządzanie nieruchomościami — nie zbierano regularnie czynszu od mieszkańców, pracownicy firm remontowych specjalnie dokonywali uszkodzeń mostu, żeby móc zarabiać na remontach, a zarządcy wykorzystywali pozyskiwane z opłat czynszowych środki na remont swoich prywatnych posiadłości2. I tak najbardziej znany na świecie Old London Bridge przestał zadziwiać turystów swoją zabudową. Konkurs Królewskiego Instytutu Architektów zakładał, że wizje architektów oraz studentów architektury mają być wkomponowane w otoczenie współczesnego London Bridge, nie muszą jednak uwzględniać nośności mostu. Prace (nadesłano 73 projekty) przyjmowano do 25 czerwca, a 10 lipca ogłoszono listę laureatów konkursu. Zapewne mało kto wie, że 3. nagrodę zdobył Polak -— pan Ryszard Rychlicki, student urbanistyki na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Ryszard Rychlicki tak mówi o swoim projekcie Houses on the Shelf: „Co, jeśli dom potraktujemy jako produkt z zaprogramowanym okresem żywotności, który po upływie okresu gwarancji możemy po prostu wyrzucić? Takie zachowanie z punktu widzenia przyjętej w naszej cywilizacji filozofii jest całkowicie racjonalne. Przecież żyjemy w kulcie użyteczności. Całe nasze działanie nastawione jest na «użyj i wyrzuć». Dlaczego miałoby to nie dotyczyć domu? Użyteczność to element dzisiejszego stylu życia konsumentów, dla których dom staje się produktem, jak samochód. Nowy, ładny i wygodny zaraz po zakupie, z czasem zużyty, zepsuty ląduje na śmietniku. Właśnie kontrast dzisiejszego stylu życia i tego sprzed ośmiuset lat zdeterminował formę zaproponowanej przeze mnie architektury na moście London Bridge. Postanowiłem pokazać kontrast obu epok, ale na tyle radykalnie, żeby sens projektu był czytelny na pierwszy rzut oka. Wszystko oparło się na skojarzeniu grupy społecznej w Anglii, która żyjąc «szybko», przykłada większą wagę do tego czym jeździ, niż w czym mieszka. Stąd porównanie domu do auta (produktu). Dom jako produkt w pełnym wymiarze tego słowa zaczyna pasować do radykalnej wizji pędzącego świata dzisiaj. Ażurowa konstrukcja pełni rolę półki na domy jako produkty, które po wyeksploatowaniu ustępują miejsca nowym. Mobilne domy w postaci boksów wykonane są z tworzyw wtórnych. Dzięki mobilności całego założenia miasto może decydować o jego strukturze — ilości i rodzaju mieszkań w danym czasie”. Domy na moście zawsze kojarzyły mi się właśnie z Old London Bridge… i tylko z nim. Dopiero po lekturze publikacji Jana Piekarskiego „Mosty mieszkalne” otworzyłam szerzej oczy. Dowiedziałam się, że „mosty mieszkalne zaznaczyły ważny etap w rozwoju miast europejskich. […] Budowano ich bardzo wiele od średniowiecza do XVIII wieku”. ** Przeczytałam o istniejących do dnia dzisiejszego Ponte Vecchio we Florencji, Ponte di Rialto w Wenecji, Pulteney Bridge w Bath, a także o nowych koncepcjach, które przyniósł wiek XX, nie tylko w Europie, ale i w Stanach Zjednoczonych. Ale mosty mieszkalne to nie tylko specjalność Zachodu. Jeżeli nie odpowiada nam wilgotny klimat Wielkiej Brytanii i smog nad Londynem, może wkrótce będziemy mogli zamieszkać na moście w Moskwie. Miesiąc przed ogłoszeniem konkursu na nową zabudowę mostu w Londynie, w marcu 2009 r. prasa rosyjska poinformowała, że w planowanej przebudowie południowo-zachodniej części Moskwy, w dzielnicy Kapotnia, najprawdopodobniej wykorzystany zostanie projekt „Domy-mosty” Eleny Maruchy, studentki Moskiewskiego Instytutu Architektury. Pro- jekt otrzymał nagrodę prefekta Południowo-Zachodniego Okręgu Administracyjnego miasta Moskwy i prawdopodobnie stanie się rzeczywistością do 2025 r. Jest więc dużo czasu, żeby zebrać odpowiednią sumę, zakupić mieszkanie na moście i móc z okna oglądać przepływające rzeką Moskwą statki3. Propozycja ma jeden tylko mankament — dzielnica Kapotnia to obrzeża Moskwy, tak więc pracując w centrum będziemy spędzać kilkanaście godzin tygodniowo w metrze lub w samochodzie. Ale i dla takich malkontentów mamy ciekawą ofertę. W 2008 r. rozpisano konkurs na zagospodarowanie nabrzeża naprzeciw Moskwa-City — centrum biznesu w sercu stolicy Rosji. Latem zamawiający zdecydował się na projekt „Wielofunkcyjny kompleks rekreacyjny Mirax-Sad”, który powstał w Pracowni Architektonicznej Aleksandra Asadowa4. W projekcie grupy Aleksandra Asadowa są nie tylko mieszkania na moście, jest też jezdnia i kolej jednoszynowa. Domy to dwukondygnacyjne wille z niewielkimi ogrodami, wiszące bezpośrednio nad wodą. Z lotu ptaka most przypomina warkocz spleciony z wielokolorowych wstążek, a nabrzeże to klomb pełen opiekun numeru firma HOBAS | mostypolskie.pl | 49 kwitnących cały rok kwiatów, krzewów i drzew. Stąd też pochodzi nazwa Mirax-Sad — „sad” to po rosyjsku „ogród z kwiatami”.5 Powierzchnia działki, którą architekci zagospodarowali w swoich planach to 3,04 hektara, natomiast powierzchnia kompleksu Mirax-Sad to 76 500 metrów kwadratowych. Apartamenty usytuowane na moście dają 6 500 metrów kwadratowych powierzchni mieszkalnej. Nie wiadomo tylko, czy w dobie ogólnoświatowego kryzysu projekt ten nie pozostanie kolejnym segregatorem na półce w archiwum (co w przypadku mostów „innych” jest pewnego rodzaju regułą), warto jednak pomarzyć. ↑ Moskwa. Bagration, fot. Artem Mochalov | www.mochaloff.ru ↓ Zanim jednak projekt się zakurzy, można go obejrzeć na stronie biura projektowego www.asadov.ru. Jeśli jednak powściągniemy trochę swój apetyt i zamiast urokliwego M-ileś-tam na moście wystarczą nam mostowe zakupy lub kolacja, okazuje się, że tu jest w czym wybierać, i to nie tylko na papierze. Przy okazji obchodów 850-lecia Moskwy, we wrześniu 1997 r., otwarto w rosyjskiej stolicy Most Bagration — dwupoziomową kładkę dla pieszych, łączącą 34-piętrowy biurowiec Basznia 2000 na jednym nabrzeżu Moskwy-rzeki z centrum biznesu Moskwa-City na drugim. Górny poziom to po prostu ciąg komunikacyjny, częściowo oszklony, z otwartym tarasem widokowym na środku mostu. Poziom dolny natomiast 50 | mostypolskie.pl | opiekun numeru firma HOBAS fot. Ryzhov Sergey | Dreamstime.com ↑ Moskwa. Bagration, fot. Artem Mochalov | www.mochaloff.ru ↓ opiekun numeru firma HOBAS | mostypolskie.pl | 51 Moskwa. Bagration, fot. Zheltikov | Dreamstime.com 52 | mostypolskie.pl | opiekun numeru firma HOBAS opiekun numeru firma HOBAS | mostypolskie.pl | 53 to miejsce, gdzie można spędzić cały dzień. Kawiarenki, biuro turystyczne i butiki z odzieżą, obuwiem, zabawkami, szkłem weneckim, upominkami — wszystko to znajduje się w całkowicie przeszklonym tunelu, gdzie — aby usprawnić ruch — zainstalowano trawelatory (czyli ruchome chodniki)6. Brzmi to trochę surrealistycznie, i może dlatego właśnie most stał się atrakcją, punktem widokowym, a nawet miejscem, gdzie odbywają się sesje zdjęciowe, na przykład nowożeńców. Producenci filmowi także docenili wyjątkowość mostu, dlatego też — podobnie jak warszawski Most Świętokrzyski — Most Bagration często gra główną rolę w filmach i reklamach. I garść danych: długość mostu — 214 m, szerokość — 16 m, wysokość nad powierzchnią wody — 14 m. Filary mostu wykonano z żelbetu, konstrukcję nośną ze stali. Do budowy galerii wykorzystano natomiast poliwęglany, szkło oraz profile aluminiowe. Na utrzymanie mostu w ciągu doby zużywa się 12 000 kW energii i 30 m3 wody7. ↑ Moskwa. Bagration, fot. Artem Mochalov | www.mochaloff.ru ↓ 54 | mostypolskie.pl | opiekun numeru firma HOBAS ↑ Moskwa. Bagration, fot. Artem Mochalov | www.mochaloff.ru ↓ Na świecie jest przynajmniej kilka mostów, które służą nie tylko celom transportowym. Na kolację do restauracji zawieszonej nad rzeką możemy się wybrać do Bratysławy. Jeden z 5 mostów słowackiej stolicy, podwieszany Novy Most (poprzednio nazywany Most SNP), zwieńczony jest 84-metrowym pylonem, na szczycie którego znajduje się restauracja dla 430 osób. W jednym pylonie jest winda dla restauracyjnych gości, w drugim — schody ewakuacyjne. Całkowita długość mostu — 431,8 m, główne przęsło ma długość 303,0 m. Menu restauracji, niestety, nie udało nam się ustalić8. Potrzebujemy więcej egzotyki? Bardzo proszę. W Chinach, w prowincji Hunan, jest otoczone górami starożytne miasteczko Fenghuang. Na Tęczowym Moście (Rainbow Bridge) nad rzeką Tuojiang jest herbaciarnia. Sącząc chińską herbatę możemy jednocześnie podziwiać dzieła sztuki zgromadzone w mostowej galerii9. Jeżeli już okrążamy świat, to zajrzyjmy do Kanady. W 2003 roku oddano do użytku zmodernizowany Provencher Bridge w Winnipeg. W zasadzie składa się on z dwóch mostów — drogowego, zakrzywionego w planie, i podwieszanej kładki dla pieszych (Esplanade Riel) z atrakcją w postaci restauracji. Projekt kładki początkowo wzbudził wiele kontrowersji wśród mieszkańców ze względu na falliczny kształt, kwestionowano również zasadność budowy mostu dla pieszych przy tak dużym nakładzie finansowym. Ostatecznie jednak Provencher Bridge wrósł w pano- opiekun numeru firma HOBAS | mostypolskie.pl | 55 ramę miasta i stał się jego symbolem. Restauracja należy do sieci Salisbury House, słynącej z linii hamburgerów zwanych Winnis. Lokalizacja musi więc wynagrodzić typowe fastfoodowe menu10. ↑ Tęczowy most nad rzeką Tuojiang w Chinach, fot. Jiajiazheng | dreamstime.com Możemy pojechać do Moskwy na zakupy, do Chin na herbatę czy do Kanady na hot-doga. Ale to nie to samo, co własne M-4 na moście. Poszukujemy inwestora i wykonawcy, który projekt Jana Okulewicza wcieli w życie. → Nowy most w Bratysławie, fot. Rorem | dreamstime.com ↓ Provencher Bridge wWinnipeg, Kanada, fot. Mike Rogal | dreamstime.com 56 | mostypolskie.pl | opiekun numeru firma HOBAS Warto zapoznać się z ciekawą, wpisaną w hasło mosty użytkowe, wiedeńską inwestycją, realizowaną przez PERI według konceptu architektonicznego Zaha Hadid. Kanciaste bryły „wiją” się wokół dawnego szlaku kolejki miejskiej, nie dotykając go. Zaskakują oglądających — świetnie harmonizują bowiem z zabytkowym łukowym wiaduktem kolejowym. Tak podsumowuje tę realizację Henryk Reinhardt, kierownik budowy: „Dla tej nadzwyczajnej budowli PERI dostarczyło optymalne rozwiązanie w postaci systemu MULTIPROP. Modułowy typoszereg pojedynczych podpór i ram MRK pozwolił na dopasowanie do wszystkich uskoków wysokościowych i ukośnych słupów betonowych”. PERI Polska Sp. z o.o. Deskowania Rusztowania Doradztwo techniczne ul. Stołeczna 62 05-860 Płochocin tel.: 0-22 72 17 400 fax: 0-22 72 17 401 [email protected] www.peri.pl.pl opiekun numeru firma HOBAS | mostypolskie.pl | 57