CELE PRZEDSIĘBIORSTWA A METODY POMIARU ICH DOKONAŃ

Transkrypt

CELE PRZEDSIĘBIORSTWA A METODY POMIARU ICH DOKONAŃ
IX Kongres Ekonomistów Polskich
Tomasz Galewski
Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu
Instytut Ekonomii
CELE PRZEDSIĘBIORSTWA A METODY POMIARU ICH DOKONAŃ
Streszczenie: Artykuł dotyczy ważkich kwestii dla analiz ekonomicznych przedsiębiorstwa, jakimi są ustalenie celów
działania firmy oraz metody pomiaru ich dokonań. W neoklasycznej teorii ekonomii najczęściej przyjmuje się, że celem
firmy jest maksymalizacja zysku netto w krótkim okresie. Alternatywne teorie oraz praktyka wskazują, że ustalenie
celów firmy, ich liczba, charakter (finansowe, społeczne, menedżerskie, prestiżowe) jest o wiele trudniejsze. W artykule
można odnaleźć wiele przykładów celów alternatywnych do maksymalizacji zysku celów oraz zasady ich konstrukcji.
Równie istotny jest odpowiedni pomiar dokonań firmy, jeśli ustalony już został cel działania. Ponownie praktyka
wskazuje, że najczęściej firmy są analizowane na podstawie wskaźników analizy finansowej. W pracy zaprezentowano
przegląd najważniejszych i najczęściej wykorzystywanych wskaźników finansowych oraz wskazano ich główne wady,
które powinny być brane pod uwagę przy interpretacji wyników analiz dotyczących realizacji celów przedsiębiorstwa.
Summary: The article concerns important issues for economic analysis of companies, namely setting company goals
and the method of measuring their performance. The neo-classical economic theory assumes that the goal of the
company is the short-term profit maximization. Alternative theories and practice indicate that setting company's goals,
their number and type (financial, social, managerial, prestige) is much more difficult. This paper lists many examples of
other company goals than profit maximization and their construction rules. Equally important is the proper
measurement of the company achievements, once the objectives have been set out. Again, reality shows that the most
frequently used methods of analyzing companies are based on financial analysis indicators. This paper presents an
overview of the most important and most commonly used financial ratios and identifies their main drawbacks that
should be taken into account while interpreting results of studies on the company objectives.
Słowa
kluczowe:
cel
przedsiębiorstwa,
mierniki
ekonomiczne,
cele
finansowe,
pomiar
ekonomiczny.
Wprowadzenie
Przedsiębiorstwo mimo swojej istotnej roli, jaką pełni w gospodarce i długiego okresu badań, nie zostało w pełni
opisane i zdefiniowane. Można by sparafrazować słynne powiedzenie i stwierdzić, że „wiem, co to jest
przedsiębiorstwo, póki nikt mnie o to nie spyta”. Cytując za J. Boehlke: „wiedza potoczna i teoretyczna jest w tym
zakresie ogromna. Jednakże, pomimo dynamicznego rozwoju badań teoretycznych i empirycznych problematyki
przedsiębiorstwa, ciągle nie ma jednomyślności i precyzji, co do tak fundamentalnych kwestii, jak: status ontologiczny
firmy, czynniki determinujące jej wielkość i wewnętrzną strukturę, cele działalności przedsiębiorstw, sposób ich
zachowania się na rynku, wpływ otoczenia na efekty działalności firmy, ocena warunków sukcesu i przyczyn porażek,
powody zróżnicowania populacji przedsiębiorstw w branży czy wreszcie tak podstawowa sprawa, jak przyczyny
powstawania firm”1. Podobnego zdania jest A. Noga, który w swojej pracy dotyczącej teorii przedsiębiorstw wskazuje,
że dotychczas nie udało się odpowiedzieć na wiele kluczowych pytań dotyczących istnienia firm – najważniejsze z
nich, to:

Czym jest przedsiębiorstwo? Jaka jest jego natura? Jaki cel realizuje? Jakie są jego granice?

Jakie są konsekwencje odpowiedzi na te pytania dla relacji danego przedsiębiorstwa z innymi przedsiębiorstwami,
konkurencji oraz organizacji gospodarki i jej części?

Jakie korzyści z istnienia przedsiębiorstw ma gospodarka?

Jaka jest rola właściciela, przedsiębiorcy, menedżera, pracowników oraz klienta w przedsiębiorstwa?

Jakie są konsekwencje odpowiedzi na powyższe pytania dla zakładania, funkcjonowania, rozwoju i likwidacji
przedsiębiorstwa?

Jakie są konsekwencje odpowiedzi na powyższe pytania dla zarządzania przedsiębiorstwem?

Jakie są konsekwencje odpowiedzi na powyższe pytania dla analizy związku zmian makroekonomicznych i
polityki makroekonomicznej?

Jaką rolę odgrywają przedsiębiorstwa we wzroście gospodarki?2
1
J. Boehlke, Firma we współczesnej myśli ekonomicznej. Studium teoretyczno-metodologiczne, Wydawnictwo
Naukowe Uniwersytetu M. Kopernika, Toruń 2010, s. 9,
2
A. Noga, Teorie przedsiębiorstw, PWE, Warszawa 2009, s. 22,
Artykuł ten ma na celu przybliżenie jednej z powyższych kwestii, a mianowicie celu/celów, które realizuje
przedsiębiorstwo. Oczywiście pozostałe, wyżej wymienione pytania są równie istotne, ale zdaniem Autora, kluczowe
jest określenie kierunku, w jakim zmierza przedsiębiorstwo z uwagi na wiele badań naukowych (i nie tylko), które mają
na celu określenie takich rzeczy, jak: kondycja danego sektora (branży), skuteczność wykorzystywania funduszy
unijnych, tempo rozwoju sektora gospodarki lub danego rynku, skuteczność lub efektywność zmiany przepisów
prawnych, podatkowych itd. Wszystkie badania tego typu opierają się na ocenianiu kondycji danych przedsiębiorstw, a
więc muszą istnieć jakieś mierniki dokonań firm, by chociażby określić stosunek poniesionych kosztów do uzyskanych
korzyści. Problemem w tym obszarze nie jest brak konkretnych wskaźników, lecz ich nadmiar (wybór konkretnego
miernika może mieć istotny wpływ na wynik badań) oraz liczba wad posiadanych przez praktycznie każdy z nich. W
pracy przedstawione zostaną przykładowe trudności w stosowaniu poszczególnych wskaźników/mierników
ekonomicznych.
Cele przedsiębiorstwa. Konstrukcja i interpretacja
Określenie celu istnienia i funkcjonowania przedsiębiorstwa to wbrew pozorom nie jest tak prosta sprawa, jak
wydawałoby się zwolennikom neoklasycznej teorii ekonomi, którzy jak wiadomo stoją w obronie postulatu, że celem
firmy jest maksymalizacja zysku w krótkim okresie. Taki cel z pewnością jest bardzo wygodny w stosowaniu i dlatego
też pasuje do bardzo uproszczonego i wyidealizowanego modelu konkurencji doskonałej. Niestety, gdy się bliżej
przyjrzeć tej koncepcji, to nawet nie wiadomo o jaki zysk przedsiębiorstwa chodzi, ponieważ przedsiębiorstwo
opisywane w modelu konkurencji doskonałej działa w bardzo „sztucznych” warunkach – sprzedaje na rynku wyłącznie
jeden produkt, nie posiada zapasów i praktycznie nie inwestuje. Zysk takiego przedsiębiorstwa w żaden sposób nie
pokrywa się z żadnymi poziomami zysku znanymi z rachunku zysków i strat, ani nie jest to zysk operacyjny, ani zysk
brutto, ani tym bardziej zysk netto. Wprowadzenie do analizy sposobu wyceny zapasów, ustanawiania i rozwiązywania
rezerw, optymalizacji podatkowej itp., skutkuje tym, że gdyby przyjąć za cel maksymalizację krótkoterminowego zysku
netto, to firma co roku musiałaby zmieniać zasady przyjęte przy sporządzaniu sprawozdania finansowego, co zapewne
nie zostałoby dobrze przyjęte przez akcjonariuszy. Zbyt mocno kojarzyłaby się tak praktyka z tzw. agresywną
księgowością. Pomijając szczegóły wpływu zasad rachunkowości na wynik finansowy netto firmy, trudno zgodzić się z
tezą, że firma powinna dokładać wszelkich starań, by osiągnąć maksymalny zysk w krótkim okresie. Po pierwsze,
trzeba określić co oznacza w tym przypadku krótki okres – czy pokrywa się to z rokiem obrachunkowym? Jeśli tak, to
powinno się stosować formułę „maksymalizacja zysku w okresie jednego roku”. Po drugie, maksymalizacja zysku w
krótkim okresie może być osiągnięta za pomocą takich poczynań, które przyczynią się w następnym okresie do
zmniejszenia zysku lub nawet do zakończenia działalności. Przykładem takich posunięć może być: przesunięcie
koniecznych remontów na następny okres, zadłużanie się do granic możliwości w przypadku osiągania pozytywnego
efektu dźwigni finansowej, zaprzestanie inwestycji, mobilizacja sprzedaży poprzez znaczne obniżanie cen i zachęcanie
nabywców do zwiększonych zakupów (faszerowanie kanałów dystrybucyjnych). Wydaje się więc, że praktyka
gospodarcza zdecydowanie zaprzecza teoretycznym celom przedsiębiorstwa.
Wielu badaczy nie podziela również zdania, że można wyodrębnić jeden cel powstawania i funkcjonowania
przedsiębiorstwa. We wspomnianej już pracy A. Nogi, autor wymienia cele, które najczęściej są przypisywane do
firmy, są to m.in.: zysk (ale nie tylko maksymalizacja, również ujęcie H. Simona, czyli zysk satysfakcjonujący),
wartość firmy, płynność finansowa, cele menedżerskie (wielkość sprzedaży, wysokość wydatków reprezentacyjnych),
cele behawioralne, ale również: samorealizacja, prestiż, sukces, stworzenie miejsca pracy. Problem w tym, że prawie
każdy z tych celów da się osiągnąć nie zakładając firmy (można np. odnieść sukces w sporcie lub tzw. showbiznesie),
także nie można stwierdzić, że są to cele, które stanowią elementy rozpoznawcze przedsiębiorstwa. W
przeprowadzonych badaniach wśród przedsiębiorców na temat ich celów okazało się, że można wyróżnić jeszcze wiele
innych i w odróżnieniu od tych uprzednio wymienionych, które są nazywane powszechnymi, te określono
autonomicznymi. Są to m.in.:













nadwyżka efektywności agencji nad efektywnością transakcji
nadwyżka korzyści skali nad kosztami wzrostu E. Penrose
nadwyżka korzyści zakresu nad kosztami złożoności
nadwyżka korzyści dotarcia do rzadkich czynników wytwórczych nad kosztami kreowania
niekontestowalności rynków
nadwyżka korzyści sieci nad kosztami sieci
nadwyżka korzyści kreowania wiedzy nad kosztami uczenia się
nadwyżka korzyści wprowadzania innowacji nad kosztami B + R oraz kosztami ochrony praw własności
nadwyżka korzyści pierwszeństwa na rynku oraz narzucania standardów nad kosztami zmiany standardów
nadwyżka korzyści wyspecjalizowania aktywów nad kosztami alternatywnymi
nadwyżka korzyści wolności i władzy gospodarczej nad kosztami barier rozwoju przedsiębiorczości
nadwyżka lewarowania kapitału nad kosztami kapitału
nadwyżka korzyści z udanych przewidywań nad kosztami niepewności
nadwyżka korzyści wykorzystywania luk regulacyjnych nad kosztami prawnymi przedsiębiorstwa
 nadwyżka korzyści trafnej identyfikacji granic rynku nad kosztami przestawienia3.
Liczba i różnorodność wymienionych celów jest imponująca, trudno wskazać wśród nich jakąś hierarchię czy też
ustanowić jakieś grupowanie. Należy również dodać, że:
- lista nie wyczerpuje wszystkich celów,
- wymieniane cele nie zawsze są uświadamiane przez podejmujących decyzje,
- w poszczególnych decyzjach nie wszystkie cele odgrywają znaczącą rolę,
- w niektórych przypadkach decydenci mogą świadomie lub nieświadomie działać sprzecznie z istotą niektórych
celów,
- między celami zachodzą synergie i sprzeczności4.
Na cele przedsiębiorstwa należy również spojrzeć z różnych punktów widzenia, i tak E. Grzegorzewska-Ramocka
wskazuje, że do najważniejszych cech określonych celów należą:
- forma: jakościowa lub ilościowa,
- horyzont czasowy, w którym cele mają być osiągnięte (cele krótkookresowe, średniookresowe, długookresowe),
- sposób artykułowania celów (cele deklarowane, tj. pozorne i cele rzeczywiste tzn. realne dążenia),
− swoboda kształtowania celów (cele o charakterze obiektywnym i subiektywnym),
− interferencja celów (cele zgodne oraz konfliktowe),
− stopień radykalności występowania celów (cele mogą występować w postaci ekstremalnej, tj. maksymalizacji
bądź minimalizacji lub satysfakcjonującej5.
L. Komorowski podkreśla również, że powinna zostać poprawnie określona struktura między celami ogólnymi
dotyczącymi całego przedsiębiorstwa i celami cząstkowymi. „Istotne są również wzajemne relacje wewnątrz struktury
celów, w tym relacje dotyczące:
- celów osobowych – odnoszących się do kapitału ludzkiego, czyli określających perspektywę rozwoju kultury
wewnętrznej oraz realizacji aspiracji indywidualnych pracowników w zakresie warunków pracy, doświadczeń,
umiejętności, satysfakcji zawodowej, zdobywania uznania i samorealizacji,
- celów rzeczowych – odnoszących się do umacniania potencjału wytwórczego, unowocześniania organizacji i rozwoju
produktów,
- celów finansowych przedsiębiorstwa ujmujących proces rozwoju przedsiębiorstwa w wymiarze wzrostu wartości
pieniężnej6.
Przedsiębiorstwo podlega także takim samym zasadom przy ustalaniu celów, jak inne organizacje, czyli cele te
muszą być:
− jasno określone,
− mierzalne (aby wyznaczyć stopień ich osiągnięcia),
− ambitne (osiągać więcej niż standardowym działaniem),
− możliwe do osiągnięcia (w ocenie realizujących),
− mające termin osiągnięcia7.
Podsumowując powyższe rozważania można stwierdzić, że na pewno kwestia wyznaczenia poziomu aspiracji nie
jest tak prosta, jak zakłada to neoklasyczna teoria ekonomii. Przedsiębiorstwa zamiast jednego celu, mają ich kilka i to
w dodatku często ze sobą sprzecznych (np. bezpieczny poziom zadłużenia i rentowność). Cele są wyznaczane dla
różnych etapów rozwoju firmy, czyli w różnych horyzontach czasowych – na początku przedsiębiorcy mogą mieć
postawiony jako cel określony pułap sprzedaży czy udział w rynku, a w średnim okresie np. dany poziom zysku. Osoby
badające kondycje przedsiębiorstw przyzwyczajone są również do tego, iż większość celów jest określona ilościowo,
ale praktyka wskazuje na to, że równie często określane są cele jakościowe i w tym przypadku ustalenie odpowiedniego
miernika sprawia jeszcze większe trudności. Każdy cel powinien także być ustalony w taki sposób by motywować do
większego wysiłku, ale nie nazbyt wysoko, gdyż skutecznie może to zmniejszyć motywację do pracy. Wśród spółek
notowanych na warszawskiej GPW, które zdecydowały się na publikację prognoz, nierzadko zdarza się, że prognozy te
w trakcie roku obrotowego są weryfikowane i obniżane. Zachodzi w tym przypadku podejrzenie, że np. zbyt ambitnie
ustalona wielkość sprzedaży miała na celu tylko i wyłącznie zachęcenie potencjalnych inwestorów do zwrócenia uwagi
na spółkę i zwyżkę kursu, jednakże tak ustalone cele najczęściej spełnią swą rolę jedynie raz – inwestorzy, którzy raz
utracili zaufanie do przedsiębiorstwa mogą go tak szybko nie odzyskać.
3
A. Noga, op. cit. s. 64
Tamże, s. 76,
5
E. Grzegorzewska- Ramocka, Cele ekonomiczne i społeczne przedsiębiorstwa,
http://gospodarkanarodowa.sgh.waw.pl/p/gospodarka_narodowa_2009_07-08_04.pdf [dostęp: 20.09.2013],
6
K. Komorowski, Cele i wartości współczesnego przedsiębiorstwa. Ujęcie behawioralne, Oficyna Wydawnicza SGH,
Warszawa 2011, s. 211,
7
Buczkowska, A., Cele przedsiębiorstwa a pomiar jego dokonań, http://www.wneiz.pl/nauka_wneiz/frfu/452012/FRFU-45-5.pdf [dostęp: 20.09.2013],
4
Cele przedsiębiorstwa – ujęcie behawioralne
Dotychczasowe ujęcie celu w przedsiębiorstwie przedstawiane było tak, jakby każdej firmie można było przypisać
te sam zestaw wskaźników ekonomicznych i konkretne normy, w których powinny zmieścić się wartości tych
mierników. W rzeczywistości dominować zaczyna jednak podejście behawioralne, które wskazuje na to, że każda firma
cechuje się pewnymi specyficznymi właściwościami i ocena jej pod kątem osiągania celów powinna być ściśle
dopasowana do konkretnego przypadku. „Dodatkowym argumentem przemawiającym za indywidualizmem
przedsiębiorstw jest subiektywna percepcja zdarzeń, w tym procesów rynkowych, które zawsze są interpretowane na
podstawie posiadanej wiedzy i doświadczeń w danym czasie. Łatwo zauważyć, że zupełnie inaczej funkcjonują
przedsiębiorstwa z tradycjami bez tradycji, małe firmy rodzinne i duże korporacje, firmy bawarskie i tureckie itd.”8.
Według K. Komorowskiego przedsiębiorstwa różnią się także w znacznym stopniu swobodą ruchów w otoczeniu
rynkowym. Autor porównuje tę sytuację do gry w szachy, gdzie dany gracz jest ograniczony w swoich ruchach do
sytuacji, która ukształtowała się na szachownicy. Przedsiębiorstwo więc nie może często osiągnąć pewnych celów (a
nawet ich sobie postawić), ponieważ działania, które trzeba by podjąć nie znajdują się w ich zasięgu. Cel firmy
powinien być więc porównywany do możliwości, jakie stoją przed zarządzającymi, a rozwój przedsiębiorstwa może
być utożsamiany z powiększaniem zakresu ruchów, jakie może wykonać w danym otoczeniu rynkowym konkretna
firma. Pogląd ten jest zgodny ze zdaniem R.M. Cyerta i J.G. Marcha, według których „czynniki wewnątrzorganizacyjne
mogą dostatecznie dobrze wyjaśnić zróżnicowanie relacji pomiędzy firmami działającymi w analogicznych warunkach
i poddanych działaniu tych samych zewnętrznych bodźców. Cele firmy nie są przecież dane, lecz wynikają z procesu
decyzyjnego. Inaczej można to wyrazić stwierdzeniem, że nie istnieje jednolita postać funkcji reakcji firmy działającej
na określonym rynku”9. Skoro cele firmy są wynikiem procesów decyzyjnych, to ich ostateczny kształt zależny jest od
tego: kim są członkowie koalicji, jakie są osobiste cele, jaka jest ich skuteczność w forsowaniu swoich pomysłów i
żądań, jaką ilością i jakością informacji dysponują poszczególne osoby/koalicje, itp. Najczęściej też nie mamy do
czynienia w firmach z jednym głównym celem, tylko z całą wiązką celów, która z jednej strony wynika z tego, że
niemożliwe jest ustalenie jednego, najważniejszego syntetycznego miernika działalności przedsiębiorstwa, z drugiej zaś
strony mnogość celów wynikać może z chęci usatysfakcjonowania różnych grup interesu. Cele mogą stanowić więc
całkiem dobre źródło informacji na temat danej firmy. Można na ich podstawie wnioskować na temat m.in.:
- interesów, korzyści i oczekiwań związanych z realizacją celów,
- aspiracji rozwojowych, hierarchii potrzeb i dążenia do samorealizacji,
- kompetencji kierownictwa i kultury wewnętrznej przedsiębiorstwa,
- odpowiedzialności przedsiębiorstwa za podejmowane decyzje i sposób gospodarowania,
- wartości, które leżą u podstaw realizowanych celów10.
W behawioralnej teorii firmy podkreślana jest bardzo mocno waga zdolności adaptacyjnych firmy jako organizacji.
W tym kontekście należy spojrzeć na umiejętności dopasowania się firm do zmieniającego się otoczenia rynkowego.
Czy celem firmy może być szybkie i dobre dopasowanie do warunków gospodarowania w społeczeństwie
informacyjnym i czy w takim razie za główny cel istnienia firmy można uznać przetrwanie? W dalszej części pracy
przedstawione zostaną pokrótce koncepcje dostosowywania się przedsiębiorstw do nowych warunków zewnętrznych
oraz jaką rolę w osiąganiu celów odgrywa asymetria informacji.
Zdolność do adaptacji a cele firmy
Obecnie mamy do czynienia z powstawaniem czy też rozwojem tzw. społeczeństwa informacyjnego. Ze względu na
obszerność tego opracowania pominięte zostaną kwestie dotyczące dat rozpoczęcia tego procesu, poprawności nazwy
tego etapu rozwoju społeczno-gospodarczego oraz innej terminologii związanej ze społeczeństwem informacyjnym.
Kluczowe jest to, że zdecydowanie mamy do czynienia ze zmianą otoczenia rynkowego, w jakim działają firmy.
Otoczenie to stało się bardziej burzliwe, technologie teleinformatyczne poszerzają zakres działalności przedsiębiorstw,
do prowadzenia biznesu potrzeba o wiele więcej informacji, która wymaga odpowiednich metod jej pozyskiwania,
przechowywania, przetwarzania i wykorzystywania. Zmieniają się również zachowania konsumenckie, sposoby
komunikacji z klientami, partnerami biznesowymi oraz administracją państwową. W takim przypadku można mówić o
swego rodzaju transformacji gospodarczej, czyli zmianie porządku ekonomicznego. „Z teorii systemów i teorii
informacji wiadomo, że do uporządkowania układu jest potrzebny program określający strukturę tego porządku i
dynamiczną strukturę procesów kształtujących przebieg zdarzeń. Inaczej mówiąc, u podstaw porządku w systemie leży
określona struktura, leżą określone regularności w zachowaniach elementów systemu. Z kolei te regularności, ta
struktura podtrzymywane są przez układ regulacji systemu. Zatem porządek jest funkcją reguł i mechanizmów
regulacji. Aby badać porządek w systemie trzeba poznać jego układ regulacji”11. Zatem by poznać i ocenić skuteczność
przedsiębiorstwa w realizacji celów należałoby najpierw poznać warunki, w jakich przyszło egzystować danej firmie.
8
K. Komorowski, op. cit., s. 53,
K. Komorowski, op.cit., s. 143,
10
K. Komorowski, op. cit., s. 195,
11
Z. Hockuba, Droga do spontanicznego porządku. Transformacja ekonomiczna w świetle problemu regulacji, PWN,
Warszawa 1995, s. 14,
9
Jak zmiana formalnych i nieformalnych zachowań wpływa na określanie celu, a przede wszystkim na ich realizację.
Według Z. Hockuby najważniejszymi elementami regulacji są instytucje oraz wiedza. „Instytucje sfery regulacji to
zbiór norm prawnych i zwyczajowych, wyznaczających społecznie akceptowalny zakres zachowań podmiotów
gospodarujących. Instytucje wnoszą do życia gospodarczego porządek, dzięki redukcji niepewności w transakcjach
społecznych, oraz stabilność. Jest tak dlatego, iż instytucje są, w gruncie rzeczy, informacją o tym, jakich zachowań
należy oczekiwać w określonych okolicznościach. Instytucje można podzielić na formalne i nieformalne. Instytucje
formalne są skodyfikowane w przepisach prawa. Instytucje nieformalne wyrażają się w określonych zwyczajach,
tradycjach i kodach, chronionych nieformalnym przymusem”12.
Na rolę uwarunkowań cywilizacyjnych zwraca uwagę także E. Mączyńska. Odwołując się do prac A. Tofflera
twierdzi ona, że: „analiza narastających trudności w przeciwdziałaniu niekorzystnym zjawiskom społecznogospodarczym oraz nieskuteczność niekonwencjonalnych rozwiązań, skłania do wniosku, że przyczyny tego są
niekonwencjonalne, mające podłoże w przełomowych przemianach cywilizacyjnych. Jej zdaniem, wynikają one z
niedostosowania szeroko rozumianej instytucjonalno-regulacyjnej infrastruktury gospodarki, właściwej dla cywilizacji
przemysłowej, do wymogów społeczeństwa informacyjnego. To właśnie uwarunkowane cywilizacyjnie struktury
instytucjonalno-regulacyjne determinują sposób działania przedsiębiorstw. Wynika stąd, że pojęcie przedsiębiorstwa
ma swój desygnat w rzeczywistości cywilizacji przemysłowej i post przemysłowej”13. Z poglądów tych wynika jasno,
że obecnie przedsiębiorstwa przechodzą transformację wymuszoną niejako przez warunki zewnętrzne.
Przedsiębiorstwa, które nie rozpoczną tego procesu przeobrażenia się zapewne utracą przewagi konkurencyjne a część z
nich będzie musiała opuścić rynek. Pomocą powinny się okazać regulacje, które będą wprowadzać pewien porządek i
będą wskazywać kierunek przemian. „W przeciwnym razie wszelka niekompatybilność przemian cywilizacyjnych i
struktur instytucjonalnych obniża mikroekonomiczną efektywność i jest źródłem patologii gospodarczych i społecznych
(np. korupcji, pogoni za rentą, chaosu instytucjonalnego, itp.). Według E. Mączyńskiej na miejsce tradycyjnego
kapitalizmu przychodzi coś, czego kształtu jeszcze do końca nie znamy i co nazywamy różnie – kapitalizmem
globalnym kapitalizmem trzeciej fali lub postkapitalizmem 14.
Ciekawa koncepcją dotyczącą wpływu otoczenia zewnętrznego na firmę jest organizacja na krawędzi chaosu P.
Nesterowicza. Zdaniem autora przedsiębiorstwa funkcjonują między dwoma skrajnymi stanami, pierwszy to stan
równowagi, gdzie struktura rynku jest stabilna, pozycje danej firmy i konkurentów są jasno określone, drugi z kolei to
stan, w którym wszystkie elementy otoczenia podlegają ciągłym zmianom. „Ostatecznie autor ten wskazuje na
możliwość wystąpienia trzech stanów złożonego systemu samoadaptującego się, to jest stanu równowagi (zwanego
stazą), stanu pośredniego pomiędzy równowagą a ciągłą zmianą, zwanego krawędzią chaosu oraz stanu chaosu. Jak
łatwo się domyślić, współczesna gospodarka rynkowa charakteryzuje się dominacją stanu pośredniego, a więc
istnieniem krawędzi chaosu. Oscylacje systemu między stanami równowagi i chaosu prowadzą do zamierania procesów
adaptacji poszczególnych graczy w krajobrazie dostosowań. [...] Skala zmian w zakresie relacji pomiędzy graczami
oraz w rynkowym otoczeniu prowadzi, zdaniem P. Nesterowicza, do wystąpienia efektu tzw. Czerwonej Królowej. Jego
istotą jest konieczność coraz szybszego dostosowania się graczy w odpowiedzi na gwałtowne zmiany w systemie, by
nie tracić w nim swojej pozycji i dalej trwać. Dla przedsiębiorstwa funkcjonowanie w warunkach chaosu oznaczać
może bardzo dużą kreatywność i elastyczność, ale również niezdolność do efektywnego wdrażania przyjętych
rozwiązań i utrzymania na dłuższy okres pozytywnych wyników”15.
Czynnikiem sukcesu w warunkach bardzo zmiennego otoczenia staje się szybkie osiąganie przewag
konkurencyjnych, a da się to osiągnąć poprzez zdolność do bardzo szybkiej adaptacji. Strategie przedsiębiorstwa
powinna być właściwą kombinacją dużych i małych kroków. „O ile małe kroki dotyczą rozwoju tzw. kluczowych
kompetencji w podstawowym biznesie firmy i pozwalają jej osiągnąć lokalne optimum metoda małych adaptacji, o tyle
duże kroki wiążą się z dążeniem do odkrywania i wykorzystywania nowych możliwości, dotyczących np. zmian
technologii, produktów, wejścia na kolejne rynki, zawierania aliansów strategicznych, zmian w sposobach zarządzania,
wdrażania innowacji, itp. Skuteczna strategia przedsiębiorstwa (organizacji) działającego na krawędzi chaosu wymaga
więc od niego zdolności do przetwarzania informacji, konkurowania w warunkach „drgającego stanu równowagi” oraz
łączenia konserwatywnej i kreatywnej tendencji”16. Uwzględniając ryzyko podejmowane przez firmy działające w
turbulentnym otoczeniu oraz to, że analiza wyników przedsiębiorstw są dokonywane na koniec danych okresów, kiedy
to znane są już stany otoczenia, a decyzje podejmowane były w warunkach ryzyka lub niepewności, to co może być po
czasie ocenione jako odstąpienie od racjonalnego postępowanie będzie tylko efektem występowania asymetrii
informacji.
Wspomniana wcześniej zdolność do szybkiej adaptacji, na gruncie nauk o zarządzaniu zyskała nazwę elastyczności
organizacji, także i w tej dziedzinie badawczej uznaje się coraz częściej, że elastyczność firmy warunkuje możliwość
przetrwania i rozwoju. A. Sushil przedstawia elastyczność przedsiębiorstwa jako konfigurację „kamieni węgielnych”, tj.
elastyczności następujących podsystemów: finansowego, informacyjnego, wytwarzania, rynkowego i zarządzania
12
Z. Hockuba, op. cit., s. 58,
J. Boehlke, op. cit., s. 30,
14
J. Boehlke, op. cit., s. 30,
15
Tamże, s. 186,
16
Tamże,
13
strategicznego17. Elastyczność ta opiera się m.in na redundancji zasobów firmy, dywersyfikacji działalności,
monitoringu procesów biznesowych, dynamicznym procesom biznesowym oraz mobilności. Cechy, które ma idealna
organizacja elastyczna, to:

zdolność nadążania za zmianami otoczenia i rozwijania się szybciej niż konkurenci,

sprawny system poznawania opinii klientów i szybkiego reagowania na ich oczekiwania,

krótkie procesy decyzyjne – płaska struktura, uprawomocnienie pracowników wykonawczych,

personel przyzwyczajony do zmian18.
Koncepcja elastyczności organizacji jest na tyle kontrowersyjna, że praktyczne jej stosowanie determinuje
zaprzestanie wyznaczania celów strategicznych. W zamian proponuje się zarządzanie okazjami, co jest o tyle
uzasadnione, że skoro firma działa w turbulentnym otoczeniu, to próba konstrukcji celów strategicznych w wielu
przypadkach jest skazana na porażkę – zmiana warunków działania wpłynie na wyznaczone wartości docelowe tak, że
część z nich stanie się nieosiągalna, a część z kolei zostanie osiągnięta praktycznie bez wysiłku. Stosowanie
zarządzania okazjami wymaga od firmy tego, by:

zidentyfikować w miarę precyzyjnie obszary otoczenia dalszego, otoczenia bliskiego (porterowskiego) oraz
przedsiębiorstwa, w których pojawiają się okazje, bez względu na treść i potencjał

zorganizować wywiad gospodarczy (lub przynajmniej korzystać z usług wyspecjalizowanych w tym zakresie
firm), który miałby za zadanie gromadzić informacje mające potencjalne znaczenie dla okazji,

nauczyć się interpretować słabe sygnały otoczenia za pomocą metod statystycznych – systemów wczesnego
ostrzegania i rozpoznania

starać się szacować wartość oczekiwaną okazji, tzn. dodatkowe wartości materialne i niematerialne, które
można osiągnąć dzięki wykorzystaniu okazji, oraz prawdopodobieństwo tego osiągnięcia 19.
Niejako przeciwieństwem elastyczności organizacji jest koncepcja dominującej logiki firmy. Jest to koncepcja
zaproponowana przez Prahalada i Bettisa, którzy uznali, że w wielu firmach dochodzi do sytuacji, w której najwyższy
szczebel zarządzania posługuje się wyłącznie schematami, które są charakterystyczne dla danej branży, powstały w
wyniku uprzednich doświadczeń menedżerów (zwłaszcza jeśli przyniosły sukces) itp. Jeśli taka sytuacja ma miejsce, to
następuje pewna blokada w przekazie informacji – grupa menedżerów stanowi niejako filtr informacyjny, przez który
przepływają wszystkie informacje o firmie i jej otoczeniu, ale na wyjściu tego filtra pozostają tylko, te które są zgodne z
wyżej wymienionymi schematami20.
Pomiar dokonań firmy. Cele finansowe przedsiębiorstwa
Dotychczasowe rozważania na temat celów przedsiębiorstwa są kluczowe ze względu na kwestie pomiaru dokonań
firmy. Jeśli nie jest znana wiązka i struktura celów przedsiębiorstwa, to nie istnieje sensowna możliwość oceny
działalności firmy. I tu tkwi sedno problemu oceny kondycji danego przedsiębiorstwa. Jeśli przyjmiemy jeden wskaźnik
(i to najczęściej finansowy) dla oceny skuteczności działania, to z pewnością wyniki badań nie będą rzetelne, ponieważ
firmy, które wypadną najgorzej pod względem danego miernika, być może kierują się zupełnie innym celem i
konkretny wskaźnik nie najlepiej oddaje charakter kondycji danego przedsiębiorstwa. „Koncepcje pomiaru dokonań
ewoluują wraz ze zmianami rzeczywistości gospodarczej, pojawianiem się nowych problemów w zarządzaniu
przedsiębiorstwami i próbami ich rozwiązywania. Pomiar jest jednym z podstawowych warunków racjonalnego
działania. Chcąc się uczyć i adaptować do zmieniających się warunków, należy oceniać rezultaty podjętych decyzji.
Ocena dokonań powinna skłaniać jednostki gospodarcze (menedżerów) do stosowania takich rozwiązań, które
zmierzają do polepszenia stanu przedsiębiorstwa, jego produktów oraz procesów wytwarzania, a jednocześnie
umożliwiają reagowanie na życzenia klientów oraz powodują redukcję kosztów i poprawę wyników. System pomiaru
osiągnięć można określić jako system informacyjny, w którym dokonuje się ustalania, ewidencji, przetwarzania
(rozumianego jako agregowanie i porównywanie z celami i standardami) oraz komunikowania informacji o wynikach
przedsiębiorstwa”21.
Głównym problemem pomiarów ekonomicznych stosowanych w wielu badaniach naukowych jest wybór
odpowiedniego wskaźnika ekonomicznego (najlepiej jednego, syntetycznego), który najlepiej obrazowałby wpływ
czynników zewnętrznych na kondycję danej firmy lub odzwierciedlałby wpływ zmiany przepisów prawnych na
funkcjonowanie danej branży jednakże wybór takiego wskaźnika wiąże się z ogromnym ryzykiem. „Przy zwiększonych
wymaganiach klientów zastosowanie jedynie mierników finansowych może prowadzić do zachowań niezgodnych z
17
R. Krupski, (red.), Elastyczność organizacji, Wydawnictwo Naukowe UE Wrocław, Wrocław 2010, s. 22,
R. Krupski, Zarządzanie przedsiębiorstwem w turbulentnym otoczeniu, PWE, Warszawa 2005, 23
19
R. Krupski, (red.), Elastyczność organizacji, Wydawnictwo Naukowe UE Wrocław, Wrocław 2010, s. 51,
20
Na podst. Obłój, K., (red.), Dominująca logika firmy, Wydawnictwo WSPiZ im. Leona Koźmińskiego, Warszawa
2003 oraz Prahalad, C. K., Krishnan, M. S., Nowa era innowacji, PWN, Warszawa 2010,
21
A. Buczkowska, op.cit.,
18
celem funkcjonowania przedsiębiorstwa w długim okresie. Dlatego korzystne jest zastosowanie także miar
niefinansowych. [...] Tradycyjne mierniki finansowe nie pokazują wpływu głównych czynników sukcesu
przedsiębiorstwa na jego osiągnięcie. Mierniki te nie stwarzają „systemu wczesnego ostrzegania”, gdy w obszarze
ważnym dla sukcesu firmy pojawiają się trudności”22. Przypomina to znaną sentencję Einsteina „czasami jest tak, że to,
co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć, nie liczy się”.
Istotna w zakresie pomiaru dokonań firmy jest procedura badań jej kondycji finansowej. Według P. Figury powinna
ona przebiegać wg następującej procedury:

określenie celu badania,

wybór metody badawczej,

przeprowadzenie wyników pomiaru,

wybór bazy odniesienia,

zinterpretowanie wyników,

ocena kondycji finansowej,

sformułowanie wniosków syntetycznych oraz zaleceń 23.
W przypadku takiej struktury procedury badania dokonań danej firmy, praktycznie na każdym etapie można
napotkać istotne problemy. Już określenie celu badania to kwestia sporna, bo jak wcześniej to zostało wspomniane,
firma często nie posiada jednego głównego celu tylko wiązkę celu i z uwagi na to, trzeba bardzo ostrożnie formułować
cel badania. Podobnie jest z wyborem metody badawczej, ponieważ jeśli uwaga badaczy zostanie skierowana na jeden
cel i wybrany zostanie jeden z powszechnie stosowanych mierników, to konstrukcja tego wskaźnika i dane potrzebne
do jego obliczenia mają pewne wady, które nie dają się wyeliminować. Przykłady takich mierników znajdą się w
dalszej części pracy. Stosunkowo prostą fazą wydaje się być przeprowadzenie pomiaru, jeśli ustalone zostały już
mierniki, a dane potrzebne do ich obliczeń są dostępne. Następna faza tej procedury początkowo nie wydaje się być
kłopotliwa, jednakże badania m.in. Kahnemana i Tverskiego w zakresie teorii perspektywy zdają się temu przeczyć. To,
jaki zostanie wybrany punkt odniesienia ma wpływ na to, czy wynik dokonań danej firmy będzie rozpatrywany w
kategoriach zysku lub straty, a jak udowadniają to prace wyżej wymienionych badaczy, ma to kolosalny wpływ na
percepcję osiągniętych rezultatów. Dla przykładu efekt negocjacji związków zawodowych i pracodawców w sprawie
podwyżek płac będzie zupełnie inaczej odbierany jeśli punktem odniesienia będzie np. średnie krajowe wynagrodzenia,
a inny, jeśli tym punktem staną się wynagrodzenia pracowników w poprzednim okresie, w innej firmie, żądane
wynagrodzenie na początku negocjacji czy też pensja władz spółki. W przypadku badania dokonań firmy, w przypadku
gdy np. jako miernik zostanie wybrany zysk netto, to punktem odniesienia może być np.: średni zysk netto w branży, w
której działa badane przedsiębiorstwo (średnia arytmetyczna lub ważona, gdzie wagami może być np. liczba
pracowników lub poziom przychodów), mediana tych zysków netto, (α, β) obcięta średnia, zysk firmy reprezentanta,
itp.
W przypadku interpretacji osiągniętych wyników badań szczególnego znaczenia nabiera doświadczenie
badaczy/analityków, ponieważ nieumiejętne odczytywanie danych spowoduje, że pominie się istotne fakty, takie jak
specyficzność branży w jakiej działa firma, cele krótko-, średnio- i długoterminowe, faza cyklu życia produktu
(narodziny, wzrost, dojrzałość, schyłek) oraz koniunktura (ożywienie, kryzys, recesja, itp.)24.
W przypadku badań nad dokonaniami firm naukowcy i analitycy starają się uniknąć komplikacji związanych z tym,
że każde przedsiębiorstwo posiada właśnie cele i stara się je realizować we własny sposób. Interpretacja indywidualna
uniemożliwia dokonania porównań między przedsiębiorstwami, branżami, itp. – jedynym wyjściem okazuje się
stosowanie mierników finansowych jako uniwersalnego wskaźnika kondycji danej firmy. Takie podejście zakłada, że
jedynym celem firmy (oczywiście przynajmniej na potrzeby danego badania) jest wybrany cel finansowy (zysk brutto,
zysk netto, zysk operacyjny, przychody netto ze sprzedaży, rentowność aktywów, rentowność kapitałów własnych,
itp.). Bez wątpienia taki charakter celów finansowych jest nieco instrumentalny. „Specyfika celów finansowych polega
na tym, że składają się one z wielu zinstytucjonalizowanych i arytmetycznie powiązanych elementów, dzięki czemu
posługiwanie się nimi jest na ogół łatwiejsze w porównaniu z innymi rodzajami celów. Ich specyfika polega na tym, iż
od celów finansowych przedsiębiorstwa wymaga się:
- zdefiniowania kluczowych zależności ekonomicznych, zgodnych z wymogami rachunkowości,
- ilościowej kwantyfikacji, czyli określenia wartości w liczbach bezwzględnych lub w formie relacji do różnych
wielkości ekonomicznych,
- wbudowania celów do systemu finansowego przedsiębiorstwa opartego na układzie sprawozdań finansowych 25.
22
Tamże,
P. Figura, Wartości wzorcowe wskaźników finansowych przedsiębiorstw giełdowych, CeDeWu, Warszawa 2012, s.
35,
24
Na podst. P. Figura, op. cit., s. 42,
25
J. Komorowski, op. cit., s. 227,
23
Niestety takie ujęcie celów firmy jest sporym uproszczeniem, „każda prosta konstrukcja celów oparta na wybranych
wartościach, wskaźnikach finansowych, czyli kilku informacjach wyjętych z systemu sprawozdawczości
przedsiębiorstwa, ignoruje wszystkie pozostałe parametry, które mogą okazać się konieczne, aby zysk powiększać.
Kierowanie się wybranymi wskaźnikami nie powinno być celem przedsiębiorstwa, lecz wyrazem dążenia do poprawy
określonych relacji ekonomicznych wyrażających jego sprawność funkcjonowania”26.
Aby podkreślić jeszcze bardziej instrumentalny charakter celów finansowych, w dalszej części pracy przedstawione
zostaną pokrótce wady najczęściej wykorzystywanych mierników finansowych:
- przychody ze sprzedaży – jest to chyba jeden z najsłabszych wskaźników finansowych. Z jednej strony ukazuje
czy firma się rozwija powiększając swoją sprzedaż, ale z drugiej zaś strony wzrost ten może być osiągnięty za pomocą
wzrostu cen (inflacja) lub też nadmiernemu obniżaniu ceny i sztucznemu wzrostowi wolumenu sprzedaży, który odbije
się na wynikach następnego okresu, w którym nabywcy nie będą już tak chętnie kupować produktów firmy, ponieważ
mają znaczne ich zapasy. Poza tym wzrost przychodów nie świadczy jeszcze o dobrym kierunku rozwoju
przedsiębiorstwa, ponieważ konkurenci mogą rozwijać się jeszcze szybciej i tak naprawdę w tym przypadku firma traci
do nich dystans i powinna być oceniona negatywnie. Nieskutecznym wskaźnikiem kondycji firmy jest również
procentowy wzrost przychodów ze względu na możliwy do wystąpienia efekt niskiej bazy w przypadku mniejszych
podmiotów gospodarczych. Wartość przychodów ze sprzedaży nie określa również tego czy firma osiąga zyski na
swojej podstawowej działalności, tak więc np. wzrost przychodów może pociągać za sobą większy wzrost kosztów, a
co za tym idzie – mniejszy poziom zysku na sprzedaży.
- zysk operacyjny – jest to jeden z poziomów zysku w rachunku zysków i strat, bardzo często wykorzystywany w
analizach i ocenach kondycji firmy. Z powodów wymienionych przy okazji przychodów ze sprzedaży, jest wskaźnik o
tyle lepszy od poprzedniego, że stanowi porównanie między stroną kosztową i przychodową. Niestety w tym przypadku
oprócz zysku na sprzedaży wpływ na zysk operacyjny ma tzw. pozostała działalność operacyjna. W niektórych
branżach (np. w działalności deweloperskiej) olbrzymie znaczenie ma przeszacowywanie wartości aktywów, które ma
swoje odzwierciedlenie właśnie w pozostałych przychodach operacyjnych lub w pozostałych kosztach operacyjnych.
Takie przeszacowanie mogłoby też zmylić niektórych co do kwestii „gotówkowych”. W przypadku zysku
operacyjnego, jak i wszystkich pozostałych zysków, pamiętać należy, że rachunek zysków i strat jest sporządzany
według metody memoriałowej i zyski te nie stanowią odzwierciedlenia sytuacji pieniężnej firmy. Przykładowo więc,
takie przeszacowanie aktywów w roku, gdy na rynku nieruchomości jest dobra koniunktura spowoduje wzrost zysku
firmy, ale nie w żaden sposób nie przełoży się to na wzrost gotówki, a w kolejnym okresie, gdy na rynku nieruchomości
sytuacja się odwróci, wpłynie na to na obniżenie zysku operacyjnego. Oczywiście oprócz wyżej wymienionych wad
wskaźnika jakim jest zysk operacyjny, należy dodać, że w dalszej części rachunku zysków i strat pod uwagę brane są
jeszcze przychody i koszty finansowe, czyli istotne znaczenie ma tutaj kwestia źródeł finansowania. Nie uwzględnianie
tych pozycji w ocenie kondycji firmy spowoduje to, że przedsiębiorstwa mimo różnego wyniku netto będą tak samo
oceniane.
- zysk brutto – zysk brutto eliminuje część wad zysku operacyjnego, mianowicie uwzględnia działalność finansową
firmy, ale dalej nierozstrzygnięta pozostaje kwestia optymalizacji podatkowej prowadzonej przez przedsiębiorstwo.
Działalność w specjalnej strefie ekonomicznej, koszty, które nie zostają zaliczone do kosztów uzyskania przychodów,
zwolnienia podatkowe, straty podatkowe z poprzednich okresów, itp., to wszystko zostanie pominięte jeśli do oceny
kondycji firmy zostanie wybrany zysk brutto. Wskaźnik ten ma większe znaczenie w porównaniach
międzynarodowych, gdzie chce się wyeliminować wpływ podatków dochodowych, oceniając jedynie ogólną sprawność
firmy w osiąganiu rentowności.
- zysk netto – eliminuje wymieniony wady zysku brutto, ale cały czas pozostaje jako miernik działania firmy, który
jest liczony według zasady memoriałowej. Wady tego ujęcia zostały omówione przy okazji opisu zysku operacyjnego.
Spore znaczenie ma również wpływ tzw. zdarzeń jednorazowych, które mogą mieć niemały wpływ na wynik netto, a
szanse na powtórzenie konkretnego zdarzenia w następnym roku obrotowym są nikłe bądź żadne. W przypadku zysku
netto warto również zwrócić uwagę na różnice między mniejszymi i dużymi podmiotami gospodarczymi w zakresie
sterowania wynikiem finansowym. Duże podmioty mają często na celu zawyżanie zysku netto, tak by lepiej wyglądać
w oczach obecnych i potencjalnych inwestorów, natomiast mniejsze podmioty bardziej zainteresowane tym, by
zmniejszyć wartość zysku brutto i koniecznych obciążeń podatkiem dochodowym, tak by zatrzymać jak najwięcej
korzyści dla siebie. Używanie więc zysku netto do porównań podmiotów gospodarczych o różnej wielkości może nie
być miarodajne.
- rentowność aktywów ogółem (ROA) – zysk netto jest tzw. wskaźnikiem bezwzględnym, który daje mniejsze
możliwości interpretacyjne, porównywanie wartości wyników finansowych netto przedsiębiorstw jest skazane na
porażkę bez odniesienia ich do jakiejś wartości, która pozwoliła by oceniającym na stwierdzenie, które z nich jest
bardziej sprawne, lepiej zarządzane, itp. Duża wartość zysku netto może wynikać po prostu z tego, że firma jest
większa. Dopiero odniesienie wyniku netto do np. wartości aktywów ogółem daje lepszy obraz firmy. Niestety
wskaźnik ten nie eliminuje wszystkich wad, tym razem składa się z dwóch mierników bezwzględnych, czyli łączy w
sobie wady ich obu. Wady posługiwania się zyskiem netto zostały już opisane, natomiast co do wartości aktywów, to
znowu trzeba się odnieść do przepisów regulujących ustalanie tejże wartości. Ustawa o rachunkowości i
26
Tamże, s. 250,
międzynarodowe standardy określają zasady wyceny zapasów, inwestycji, środków trwałych, itp., można więc
stwierdzić, że wartość księgowa tych aktywów może być znacznie inna niż ich wartość rynkowa. Środek trwały
amortyzowany według ustawowych stawek na rynku może mieć zdecydowanie inna wartość – zarówno mniejszą, jak i
większą. Podobnie wpływ na wartość aktywów może mieć zasada ostrożnej wyceny, która np. wymaga wyceny
niektórych aktywów finansowych bądź to po cenie rynkowej bądź po cenie nabycia w zależności od tego, która z tych
wartości jest niższa. Tak więc wzrost wartości np. kupionych akcji nie będzie odzwierciedlony w aktywach spółki.
Gdyby ktoś więc zdecydował się na posługiwanie się wskaźnikiem ROA, powinien najpierw ustalić rynkową wartość
aktywów firmy, co oczywiście znacznie wydłuża proces analizy i mocno go utrudnia. W przypadku tego wskaźnika A.
Noga postuluje by go nieco zmodyfikować i wprowadzić miernik CROMVA (Corrected Return on Market Value
Assets). Mianownik tego wskaźnika zawiera wartość rynkową aktywów, natomiast w liczniku należy zsumować
wszelkie korzyści jakie ma właściciel firmy z tytułu jej istnienia. W przypadku mniejszych podmiotów gospodarczych,
oprócz zysku netto korzyścią jest m.in. tworzenie miejsc pracy dla członków rodziny, włączanie niektórych kosztów
prywatnych do kosztów firmy itp.). Takie ujęcie rentowności aktywów na pewno komplikuje obliczenia, ale ich wyniki
czyni bardziej realnymi. Wynagrodzenia dalszych członków rodziny i niektóre koszty prywatne będą zaniżać zysk
netto, zarazem obniżać będą dokonania danej firmy.
- rentowność kapitałów własnych (ROE) – tym razem zysk netto firmy porównywany jest nie do całości
posiadanych kapitałów, a tylko do kapitałów własnych, czyli zaangażowanych w firmę przez
właścicieli/udziałowców/akcjonariuszy. Naturalnym wydaje się więc, że wyższe wartości tego wskaźnika będą osiągać
firmy, które są mocno zadłużone. Zadłużenie to będzie pozytywnie wpływać na wartość ROE do momentu, w którym
będzie występował jeszcze pozytywny efekt dźwigni finansowej, w przeciwnym wypadku ROE będzie spadać szybciej
niż w przypadku firm z mniejszym zadłużeniem. Firmy z dużym zadłużeniem będą imponować wysokim ROE, ale w
przypadku porównywania kilku wskaźników odnoszących się do różnych celów, np. przetrwania firmy będą słabo
wypadać pod względem płynności finansowej.
- płynność finansowa bieżąca – wskaźnik, który jest często wykorzystywany do przewidywania bankructwa firmy.
Jeśli nie jest oceniany pojedynczo, to występuje w prawie każdym modelu wczesnego ostrzegania. Konstrukcja tego
wskaźnika również nie jest wolna od wad. Wykorzystywane są tutaj dwie wartości: aktywa bieżące i zobowiązanie
bieżące – dzieląc pierwsze przez drugie otrzymujemy wartość płynności finansowej, ale jest to tzw. ujęcie likwidacyjne,
ponieważ bada się, czy firma jest w stanie pokryć zobowiązania bieżące po spieniężeniu aktywów obrotowych. Takie
spieniężenie spowodowałoby po prostu zakończenie działalności operacyjnej, więc lepiej brać pod uwagę jednak
zdolność firmy do odpowiedniego wykorzystywania swojego majątku i osiągania dodatnich przepływów pieniężnych.
Wskaźnik płynności bieżącej (tak samo zresztą, jak i pozostałe wskaźniki płynności finansowej) charakteryzują się
dużymi odchyleniami co do wartości norm uznawanych za bezpieczne. W cytowanej już pracy P. Figury można
odnaleźć przykładowe wzorcowe wskaźniki płynności finansowej dla różnych branż i różnych okresów. Wartości te
wskazują, że to, co było normą w danym roku, w innym okresie może wskazywać już na problemy z regulowaniem
zobowiązań.
- przepływy pieniężne netto z działalności operacyjnej – jedyna pozycja spośród tutaj wymienionych, która jest z
rachunku przepływów pieniężnych, a więc sporządzana według zasady kasowej. Wskazuje na to, ile firma generuje
gotówki na swojej podstawowej działalności. Wskaźnik ten jest o tyle lepszy, że informuje o „żywej” gotówce,
natomiast w ciągu roku obrotowego pieniądze te mogły zostać spożytkowane m.in. na zakup zapasów materiałów i
saldo przepływów nie do końca wskaże wydajność gotówkową firmy.
Podsumowanie
Ustalenie celów firmy i badanie ich realizacji nastręcza bardzo wielu problemów. Powyższa analiza wskazuje, że
lista celów, do których mogą dążyć firmy jest bardzo długa, a cele te często są ze sobą sprzeczne, wyznaczone dla
rożnych okresów i mają różne miary. Niestety praktyka gospodarcza pokazuje, że w bardzo wielu przypadkach mamy
do czynienia z koniecznością oceny rozwoju danego przedsiębiorstwa czy branży. Brak ujednoliconego i ujednoliconej
miary nie może uniemożliwiać przeprowadzenia takiego procesu analizy. Badacze i analitycy w celu ułatwienia tego
procesu posługują się często wskaźnikami analizy finansowej – nie można negować wartości tych badań, ale nie można
też bezkrytycznie przyjmować wyników analiz. Wiedza dotycząca konstrukcji i interpretacji konkretnych wskaźników
pozwoli na właściwy odczyt przeprowadzonych badań i być może uchroni przed błędnymi wnioskami. Można też
zasugerować metodę badań, którą zastosował w swej pracy P. Figura, który starał się wyznaczyć wartości wzorcowe
niektórych wskaźników finansowych, ale uprzednio podzielił badane firmy na 3 grupy w zależności od tego, jaki cel
został uznany za główny. Dla firm, które dążą do maksymalizacji zysku wybrany został wskaźnik ROA, dla firm, które
za najważniejszy cel uznały przetrwanie wykorzystywany był model dyskryminacyjny Prusaka, a dla firm
maksymalizujących wartość rynkową – wskaźnik MVA/aktywa ogółem27. Udało się w tym badaniu potwierdzić m.in.
hipotezy, że przedsiębiorstwa, które cechują się wyższą rentownością są bardziej zadłużone i będą miały niższe
wskaźniki płynności. Być może jest to początek nowej ery badań, w której do firm o różnych celach przystawać będą
inne mierniki i inne wartości wzorcowe.
27
P. Figura, op. cit., s. 50 i nast.
Literatura
Boehlke, J., Firma we współczesnej myśli ekonomicznej. Studium teoretyczno-metodologiczne,
Naukowe Uniwersytetu M. Kopernika, Toruń 2010,
Wydawnictwo
Buczkowska, A., Cele przedsiębiorstwa a pomiar jego dokonań, http://www.wneiz.pl/nauka_wneiz/frfu/45-2012/FRFU45-5.pdf [dostęp: 20.09.2013],
Figura,P., Wartości wzorcowe wskaźników finansowych przedsiębiorstw giełdowych, CeDeWu, Warszawa 2012,
Grzegorzewska- Ramocka, E., Cele ekonomiczne i społeczne przedsiębiorstwa,
http://gospodarkanarodowa.sgh.waw.pl/p/gospodarka_narodowa_2009_07-08_04.pdf [dostęp: 20.09.2013],
Hockuba, Z., Droga do spontanicznego porządku. Transformacja ekonomiczna w świetle problemu regulacji, PWN,
Warszawa 1995,
Komorowski, K., Cele i wartości współczesnego przedsiębiorstwa. Ujęcie behawioralne, Oficyna Wydawnicza SGH,
Warszawa 2011,
Krupski, R., (red.) Elastyczność organizacji, Wydawnictwo Naukowe UE Wrocław, Wrocław 2010,
Krupski, R., Zarządzanie przedsiębiorstwem w turbulentnym otoczeniu, PWE, Warszawa 2005,
Noga, A., Teorie przedsiębiorstw, PWE, Warszawa 2009,
Obłój, K., (red.), Dominująca logika firmy, Wydawnictwo WSPiZ im. Leona Koźmińskiego, Warszawa 2003,
Prahalad, C. K., Krishnan, M. S., Nowa era innowacji, PWN, Warszawa 2010,