jubileusz 100-lecia erygowania parafii mb cz stochowskiej w
Transkrypt
jubileusz 100-lecia erygowania parafii mb cz stochowskiej w
ÿ þ ý ü û ù ø ÷ ö þ ø ù õ û ô þ ÷ ø þ ó ö ÿ ù ò ù ñ þ þ ý þ ó ð ô þ ý ï ÷ ï ó SIERPIEÑ 2007 NUMER 21 JUBILEUSZ 100-LECIA ERYGOWANIA PARAFII MB CZÊSTOCHOWSKIEJ W SIEDLISZCZU 1907 - 2007 W numerze: PARAFIA - ks. proboszcz Janusz Krzak PREZENTACJA OSOBY KS. BISKUPA MIECZYS£AWA CIS£O DZIEKUJÊ TOBIE, O PANIE - ks. Piotr Dudek PAN KIEDYŒ STAN¥£ NAD BRZEGIEM ks. Henryk Krukowski DROGA DO KAP£AÑSTWA KS. G. WARCHU£A PREZENTACJA WIKARIUSZA KS. CEZAREGO KOWALSKIEGO SPRAWOZDANIE Z PIELGRZYMKI DO RZYMU SPRAWOZDANIE Z KONKURSU „MOJA PARAFIA DAWNIEJ I DZIŒ” Informacje Chrzty: MARZEC Emilia Marta Soko³owska - Chojno Nowe KWIECIEÑ Kornel Oliwier £oboda - Marynin Aleksandra Sadowska - Kamionka MAJ Sara Denisiuk - Siedliszcze Igor W³adys³aw Kwiatkowski - Siedliszcze Marita Aleksandra Wojcieszek - Siedliszcze CZERWIEC Emilia Okoñ - Chojeniec Rafa³ Kamiñski - Kamionka LIPIEC Natalia Magdalena Latawiec - Kol. Siedliszcze B³a¿ej Pyc - Siedliszcze Klaudia Elwira £ukaszewska - Siedliszcze SIERPIEÑ Jakub Sielecki - Siedliszcze Natalia Klaudia Watrak - Brzeziny Kacper Watrak - Brzeziny Zaœlubieni MAJ TomaszAdam Brodziak i Renata Joanna Skrajnowska (Dobromyœl) CZERWIEC Marcin Kocot i Katarzyna Anna Kopeæ Odeszli do Pana: MARZEC Stanis³aw £ykawka - Chojno Nowe Teresa Adamczuk z d. Raszliñska - Siedliszcze Jan Go³êbiowski - Janowica Rozalia O¿óg z d. Czachor - Stasin Dolny KWIECIEÑ Ryszard £ukaszuk - Chojno Stare Krzysztof Miku³a - Siedliszcze Antoni Gajewski - Siedliszcze Teofil Kononiuk - Siedliszcze Wanda Janina Krukowska z d. Borowiec Majdan Zahorodyñski Janina Demidiuk z d. Kosek - Siedliszcze MAJ Teresa G³owacka z d. Dobosz - Siedliszcze CZERWIEC Leokadia Mostowska z d. Kowalska - Bezek LIPIEC £ucja Tymoszczuk z d. Kowalczuk Majdan Zahorodyñski Eugeniusz £ukaszuk - Chojno Stare Apolonia Terlecka z d. Adach - Mogilnica Henryk Stanis³aw ¯elechowski - Lipówki Krystyna Kowalska - Kamionka kwiecieñ - og³oszenie konkursu „Moja parafia wczoraj i dziœ” 29 kwietnia - 5 maja - w tych dniach odby³a siê jubileuszowa pielgrzymka do Rzymu. Wziê³o w niej udzia³ 48 uczestników pod duchowym kierownictwem ks. proboszcza Janusza Krzaka oraz brata Nazariusza ze Zgromadzenia Braci Faustynów z Wereszczyna. W programie oprócz zwiedzania „wiecznego miasta” by³a audiencja u ojca œw. Benedykta XVI, modlitwa przy grobie Jana Paw³¹ II i na cmentarzu wojennych na Monte Cassino, zwiedzanie innych miast w³oskich - Asy¿u, Florencji, Padwy, Wenecji oraz stolicy Wêgier - Budapesztu. 3 maja - w amfiteatrze przy Zespoele Szkó³ im. H. Sienkiewicza zosta³a odprawiona uroczysta Msza œw. w intencji Ojczyzny. 10 maja - 40-ro dzieci przystapi³o do skramentu I Komunii œw. 7 czerwca - uroczysta Msza œw. z okazji Œwiêta Bo¿ego Cia³a. Procesja ulicami Siedliszcza. czerwiec - rozpoczêcie prac przy malowaniu koœcio³a oraz otynkowanu domu parafialnego. 8 lipca - uroczysta Msza œw. odpustowa w Anusinie. S³owo Bo¿e wyg³osi³ ks. Piotr Dudek. 22 lipca - uroczysta Msza œw. odpustowa w Dobromyœli. S³owo Bo¿e wyg³osi³ ks. Zygmunt WoŸniak. 29 lipca - poœwiêceni pojazdów z okazji œwiêta œw. Krzysztofa. sierpieñ - budowa kapliczki przy koœciele parafialnym w Siedliszczu. Ustawieni figurki Matki Bo¿ej Fatimskiej. Odnowienie ³awek i drzwi. 19 sierpnia - podsumowanie konkursu „Moja parafia dawniej i dziœ”. Rozdanie nagród. 19 - 22 sierpnia - Rekolekcje Jubileuszowe. S³owo Bo¿e wyg³osi³ o. Marek Kowalski. 25 - 26 sierpnia - Uroczystoœæ 100 - lecia Erygowania Parafii MB Czêstochowskiej w Siedliszczu. Konsekracja œwi¹tyni przez ks. Biskupa Mieczys³awa Cis³o. Uroczysta Msza œw. na cmentarzu grzebalnym. Wystêpy zespo³ów artystycznych m.in. Janusza Laskowskiego. Wac³aw Miszczuk - Chojno Stare Ludomir Budynkiewicz - Mogilnica Andrzej Gr¹dkowski - Chojno Nowe Irena Krysa z d. Maik - Chojno Nowe Krystyna Wo³ek z d. Kiciñska - Siedliszcze Janina Makowska - Siedliszcze SIERPIEÑ Danuta Zadura z d. Tymochowicz - Lublin Kalendarium przedsiêwziêæ parafialnych (1987-2007) (cd z poprzedniego numeru Echa) Rok 1997 Rozebranie starej wie¿y Murowanie nowej wie¿y WiêŸba dachowa Ustawienie krzy¿a na wie¿y Tynkowanie szczytów Rozpoczêcie prac blacharskich - blacha miedziana Zakup blachy Odnowienie katafalku Rok 1998 Nowa instalacja nag³oœnieniowa Podsufitka w bocznej kaplicy Dalszy ci¹g pracy blacharzy Rok 1999 Rozpoczêcie budowy plebani Murowanie podpiwniczenia Przykrycie blachodachówk¹ Wykonanie drzwi i okien Rok 2000 Instalacja elektryczna, wodnokanalizacyjna i grzewcza Zalanie posadzek Podsufitka i ocieplenie poddasza Zakup kaloryferów Otynkowanie podpiwniczenia Parapety okienne zewnêtrzne Zakup p³yt gipsowych i wszystkich dodatków Rok 2001 Odnowienie wiecznej lampki Pod³ogi w plebani - panele Drzwi wewnêtrzne Schody wewnêtrzne Parapety wewnêtrzne Ogrodzenie cmentarza Dach na kaplicy w Anusinie Rok 2002 Ogrodzenie plebani S³upki (czêœæ) do ogrodzenia koœcio³a Schody zewnêtrzne z granitu do koœcio³a Rok 2003 Prace wykoñczeniowe na wikariacie Ogrodzenie posesji plebani Barierki na schodach Barierki na balkonach Inwentaryzacja cmentarza Wyposa¿enie sali konferencyjnej „Parafia jest uprzywilejowanym miejscem dawania œwiadectwa mi³oœci, stanowi najdogodniejszy teren jej praktykowania” (Jan Pawe³ II) PARAFIA Refleksje ks. proboszcza Janusza Krzaka Jest rok 1907 ks. Biskup Franciszek Jaczewski eryguje parafiê w Siedliszczu pw. Œw. Aposto³ów Piotra i Paw³a, a pierwszym Proboszczem zostaje ks. Wac³aw Krasuski. Jego staraniem pobudowano tymczasow¹ drewnian¹ kaplice usytuowan¹ przy ul. £êczyñskiej, dzisiaj Szpitalnej. Minê³o sto lat od tamtej chwili wypada wiêc choæ chwilê poœwiêciæ refleksji na temat parafii. W Dziejach Apostolskich w rozdziale 4 czytamy : „A mnóstwo wierz¹cych mia³o jedno serce i jedn¹ duszê i nikt z nich tego co mia³ swoim nie nazywa³, ale wszystko mieli wspólne”. Podstawow¹ wiêc cech¹ wspólnoty parafialnej jest mi³oœæ. "Przykazanie nowe dajê wam, abyœcie siê wzajemnie mi³owali" - powiedzia³ Chrystus, a to w pierwszej kolejnoœci odnosi siê do wspólnoty parafialnej. Ca³a wspólnota parafialna jest odpowiedzialna za realizacjê zadañ duszpasterskich. Bo parafia, to nie punkt us³ugowy dla ludnoœci, jak myœl¹ niektórzy. To nie instytucja w której mogê ochrzciæ swoje dziecko, czy doprowadziæ je do I-szej Komunii œw., wzi¹æ œlub, czy pochowaæ swego zmar³ego. Wspólnota parafialna jest o¿ywiona wiar¹ i tê wiarê jeszcze bardziej o¿ywia. A wiara rodzi siê z przepowiadania, a wiêc ze s³uchania S³owa Bo¿ego: czytania Biblii, s³uchania kazañ i homilii, uczestniczeniu w katechezie i konferencjach. W parafii przez sakrament Chrztu œw. Otrzymujemy zacz¹tki wiary, a nastêpnie kszta³towane jest nasze ¿ycie moralne i religijne. Parafia to jedna z cegie³ek gmachu Koœcio³a Chrystusowego w œwiecie, to wspólnota Uczniów Chrystusa. Ta wspólnota umacnia siê przez udzia³ w Liturgii odprawianej w koœciele parafialnym: przez wspólne modlitwy, zbiorowe milczenie, przez ró¿nego rodzaju czynnoœci i gesty wykonywane przez przewodnicz¹cego liturgii i przez wszystkich. Przewodnicz¹cym wspólnoty parafia-lnej jest kap³an. „Jak mnie pos³a³ Ojciec i Ja was posy³am” /J 20,21/ Te s³owa wypowiedziane przez Pana Jezusa do Aposto³ów odnosz¹ siê do ka¿dego kap³ana - proboszcza i wikariusza. Ka¿dy kap³an przychodzi do parafii z pos³annictwa Chrystusa - to pos³annictwo wyra¿one jest w nominacji ksiêdza biskupa Diecezjalnego. Przez 2 tysi¹ce lat posy³a Chrystus biskupów i kap³anów, aby ludowi nie brakowa³o Boga. Przys³any kap³an ma g³osiæ S³owo Bo¿e, sprawowaæ Sakramenty Œwiête, dawaæ ³askê, uœwiêcaæ. Wielkie to, wspania³e zaszczytne ale i bardzo odpowiedzialne zadanie. Dlatego kap³an cieszy siê w spo³eczeñstwie wyj¹tkowym szacunkiem i ludzie patrz¹ na ksiêdza z wielkim podziwem. Niestety zdarza siê i tak, ¿e parafianie nie doceniaj¹ pracy kap³ana i zdarzaj¹ siê na terenie parafii z³oœliwe plotki, niezdrowe krytykanctwo, a nawet oszczerstwa. Dlatego w³aœnie w 1979 r. Ojciec Œwiêty Jan Pawe³ II w napisanym na Wielki Czwartek liœcie do kap³anów pisze tak: „Poniewa¿ kap³añstwo jest nam dane, abyœmy nieustannie s³u¿yli innym, jak to czyni³ Chrystus, nie mo¿na z niego rezygnowaæ dlatego, ¿e spotykamy siê z trudnoœciami i koniecznoœci¹ ofiary. Podobnie jak Aposto³owie zostawiliœmy wszystko, aby pójœæ za Chrystusem i wytrwaæ przy Nim tak¿e poprzez krzy¿”. Ten krzy¿ i wszystkie trudnoœci bêd¹ ³atwiejsze do przezwyciê¿enia, kiedy kap³ani obdarzani s¹ przez swoich parafian mi³oœci¹ i przywi¹zaniem, a tak¿e pos³uszeñstwem i modlitw¹. Powiedzia³ kiedyœ któryœ z uczonych, ¿e wszyscy ochrzczeni stanowimy wielk¹ armiê Bo¿¹, w której kap³ani s¹ oficerami, biskupi - dowódcami armii, a papie¿ - naczelnym wodzem. Im armia bardziej karna - tym zwyciêstwo pewniejsze. Ks. Janusz Krzak Rok 2004 Schody granitowe przed koœcio³em Dalszy ci¹g grodzenia koœcio³a (s³upki) P³ytki na schodach przy plebanii P³ytki na balkonach Kostka wokó³ koœcio³a Oœwietlenie koœcio³a zewn¹trz WC przy cmentarzu grzebalnym Rok 2005 Podmurówka pod p³ot przy koœciele Odwodnienie przy plebani Odnowienie wszystkich naczyñ liturgicznych (31) Wymiana mikrofonów Zakup przenoœnego wzmacniacza Za³o¿enie alarmu w koœciele Rok 2006 Pozosta³ s³upki przy koœciele Odnowienie o³tarza polowego (dach, ob³o¿enie coko³u p³ytkami kamiennymi) Wycinka drzew na cmentarzu Zakup ornatów (fioletowe - 3 szt., zielone - 3 szt.) Posadzka marmurowa na prezbiterium. Rok 2007 O³tarz marmurowy i ambonka Pomalowanie koœcio³a wewn¹trz Odnowienie zakrystii bocznej (zerwanie boazerri, odnowienieram do obrazów) Odnowienie ³awek i drzwi w kruchcie koscio³a Pozstawienie kapliczki wraz z figurk¹ MB Fatimskiej przed domem parafialnym Po³o¿enie kamienia na podmurówce domu parafialnego Otynkowanie domu parafialnego Zakup tablic i wykonanie ekspozycji fotografii Wydanie folderu o parafii NASI SPONSORZY Pp. Liszcz (w³aœciciele apteki w Siedliszczu) Dyrekcja PKS Che³m S.A. P. A. Szeklicka - Centrum Rehabilitacji w Siedliszczu Pp. Barbara i Andrzej Gruszkowie Pp. Wies³awa i Zbigniew Kopciowie P. Marian Siemczuk Niepubliczny Zak³ad Opieki Zdrowotnej Salus S.C. w Siedliszczu Gminna Spó³dzielnia w Siedliszczu DZIÊKUJEMY! ÿ PROGRAM REKOLEKCJI JUBILEUSZOWYCH 19 SIERPNIA 2007 /niedziela/ 21 SIERPNIA 2007 r. /wtorek/ ROZPOCZÊCIE REKOLEKCJI JUBILEUSZOWYCH UROCZYSTOŒÆ WYBORU JEZUSA ZA PANA¯YCIA (Dzieñ spowiedzi rekolekcyjnej) godz. 8.00 Msza Œw. z kazaniem rekolekcyjnym w Anusinie godz. 9.00 Msza Œw. z kazaniem rekolekcyjnym godz. 10.30 Msza Œw. z kazaniem rekolekcyjnym dla dzieci godz. 17.00 Msza Œw. z kazaniem rekolekcyjnym godz. 9.30 Msza œw. z kazaniem rekolekcyjnym Modlitwy o przebaczenie win w imieniu przodków, najbli¿szych i nas samych SpowiedŸ 8:30 - 10:30 godz. 18.00 Msza œw. z kazaniem rekolekcyjnym Modlitwy o przebaczenie win w imieniu przodków, najbli¿szych i nas samych SpowiedŸ 17:00 - 18:30 APEL JASNOGÓRSKI APEL JASNOGÓRSKI 20 SIERPNIA 2007 /poniedzia³ek/ 22 SIERPNIA 2007 r. /wtorek/ UROCZYSTOŒÆ CHRZTU ŒWIÊTEGO (przynosimy œwiece) godz. 9.30 Msza œw. z kazaniem rekolekcyjnym Odnowienie przymierza zawartego na chrzcie œw. Dziêkczynienie za dar wiary œw. godz. 18.00 Msza œw. z kazaniem rekolekcyjnym Odnowienie przymierza zawartego na chrzcie œw. Dziêkczynienie za dar wiary œw. APEL JASNOGÓRSKI UROCZYSTOŒÆ RODZIN godz. 9.30 Msza œw. z udzia³em chorych, starszych i samotnych godz. 11.00 Odwiedziny ob³o¿nie chorych w domach godz. 11.00 Msza œw. z udzia³em Rodzin (przychodzimy ca³ymi rodzinami) Akt zawierzenia rodzin Matce Bo¿ej Ka¿da rodzina otrzymuje b³ogos³awieñstwo Najœw. Sakramentu APEL JASNOGÓRSKI Modlitwa do Matki Boskiej Czêstochowskiej O Maryjo, nasza, droga Pani Czêstochowska, spójrz ³askawie na Twoje dzieci w tym udrêczonym i grzesznym œwiecie. Obejmij nas Swoj¹ kochaj¹c¹ i macierzyñsk¹ opiek¹. Broñ naszej m³odzie¿y od bezbo¿nych œcie¿ek; pomó¿ naszym dzieciom do¿yæ sêdziwego wieku, aby siê przygotowa³y do podró¿y do domu; os³oñ nasze bezbronne nienarodzone dzieci od horroru aborcji i b¹dŸ nasz¹ si³¹ przeciw wszystkim grzechom. Zachowaj Twoje dzieci od wszelkiej nienawiœci, dyskryminacji i wojny. Nape³nij naszez serca, nasze domy i nasz œwiat tym pokojem i mi³oœci¹, która pochodzi od Twojego Syna, którego Ty obejmujesz tak czule. O, Królowo i Matko, b¹dŸ nasz¹ Pocieszycielk¹ i Si³¹! W imiê Jezusa my modlimy siê. Amen. KS. BISKUP MIECZYS£AW CIS£O BISKUP TYTULARNYAUCA, DOKTOR TEOLOGII Urodzony 15 sierpnia 1945 r. w Niemirówku k. Krasnobrodu na ZamojszczyŸnie. Uczêszcza³ do Liceum Ogólnokszta³c¹cego w Tomaszowie Lubelskim, gdzie w 1964 r. uzyska³ maturê. W latach 1964-1970 alumn Wy¿szego Seminarium Duchownego w Lublinie i student Wydzia³u Teologicznego KUL. Po uzyskanym magisterium z teologii przyj¹³ œwiêcenia kap³añskie 14 czerwca 1970 r. w Lublinie z r¹k bpa Piotra Kaiwy. Wiatach 1970-1974 wikariusz w parafii œw. Franciszka Ksawerego w Krasnymstawie, a w latach 1974-1975 wikariusz w parafii œw. Anny w Lubartowie. W latach 1975-1977 odbywa³ studia z teologii dogmatycznej w Papieskim Uniwersytecie Gregoriañskim w Rzymie, gdzie w 1977 r. uzyska³ licencjat, a w 1981 doktorat. Od paŸdziernika 1981 r. rozpocz¹³ pracê w Wy¿szym Seminarium Duchownym w Lublinie, gdzie obok prowadzonych wyk³adów z dogmatyki pe³ni³ kolejno funkcje: prefekta 1981-1984, wicerek- Ks. Biskup Mieczys³awCis³o podczas Peregrynacji Obrazu Matki Bo¿ej Czêstochowskiej w parafii Siedliszcze w dniu 27 lipca 2005 r. tora 1984-1991 oraz rektora 19911998. Równoczeœnie pracownik naukowy KUL na Wydziale Teologii od 1982 r. (od 1985 asystent, a od 1989 adiunkt). Odznaczony godnoœci¹ kapelana Ojca Œwiêtego i kanoni¹ rzeczywist¹ Kapitu³y Archikatedralnej w Lublinie. 13 grudnia 1997 wyniesiony do godnoœci biskupa tytularnego Auca i ustanowiony biskupem pomocniczym lubelskim. Konsekrowany 2 lutego 1998 r. w archikatedrze w Lublinie przez abpa Józefa ¯yciñskiego. W archidiecezji pe³ni obowi¹zki m.in.: wikariusza generalnego, przewodnicz¹cego Archidiecezjalnej Komisji Duszpasterstwa Ogólnego, cz³onka Rady kap³añskiej, cz³onka Kolegium Konsultorów a na forum ogólnopolskim jest Delegatem KEP ds. Ruchów Katolickich oraz Asystentem KEP przy Radzie Katolików Œwieckich. Autor publikacji g³ównie z zakresu teologii dogmatycznej. (Archidiecezja Lubelska 2006, Kuria Metropolitalna w Lublinie, Lublin 2006) „Panie powo³a³eœ mnie. Bo¿e, Ty wezwa³eœ mnie... Dziêkujê Tobie, o Panie, dziêkujê za mi³oœæ Tw¹. Dziêkujê za powo³anie, które da³eœ mi” DZIÊKUJÊ TOBIE, O PANIE! Panie powo³a³eœ mnie. Bo¿e, Ty wezwa³eœ mnie... Dziêkujê Tobie, o Panie, dziêkujê za mi³oœæ Tw¹. Dziêkujê za powo³anie, które da³eœ mi. Dlaczego mnie powo³a³eœ? Co Ci siê, Panie, we mnie podoba³o - nie wiem. Odk¹d siêgnê pamiêci¹, by³em zawsze przekonany, ¿e moje miejsce jest przy o³tarzu. Urodzi³em siê 27 czerwca 1936 roku w Siedliszczu. Rodzice moi, Józef i Jadwiga, znani byli wszystkim mieszkañcom Siedliszcza. Ojciec gra³ na skrzypcach, matka œpiewa³a w chórze parafialnym. Wyrasta³em w atmosferze muzyki tak koœcielnej jak i œwieckiej. Potrafi³em zaœpiewaæ partiê poszczególnych g³osów chóru koœcielnego równie dobrze jak walczyki i polki. A kiedy wieczorem pêdzi³em krowê z pastwiska do obory, echo nios³o moj¹ ulubion¹ piosenkê: „Ju¿ zachodzi czerwone s³oneczko”. 1 wrzeœnia 1942 roku rozpocz¹³em naukê w szkole powszechnej w Siedliszczu, razem z Leszk¹ Wiciñsk¹, Dank¹ ¯ukowsk¹, Tadziem Dziechciarzem, Ryœkiem Lackowskim i wielu innymi. Choæ by³a wojna, lekcje odbywa³y siê w miarê normalnie. Pamiêtam, jak wynosiliœmy ze szko³y do Pana Rodzenia polskie elementarze w obawie przed kontrol¹ niemieck¹ a na ³awkach k³adliœmy obowi¹zuj¹ce niemieckie „Stery”. Pamiêtam transport ¯ydów wiezionych furmankami na kirkut do rozstrzelania a dopytuj¹cych siê po czesku, gdzie jest „hospital”. Pamiêtam atak partyzantki sowieckiej z kulickiego lasu w kierunku Siedliszcza przez Dobromyœl. Pamiêtam schron wykopany za nasz¹ stodo³¹, przykryty grub¹ warstw¹ ziemi, na której zasiany by³ ³ubin. Jak ch³onna jest pamiêæ dziecka! Wraz ze szko³¹ rozpoczê³a siê moja s³u¿ba przy o³tarzu najpierw w starej pounickiej organistówce a póŸniej w koœciele. Ks. Proboszcz Jan Walczak a póŸniej Micha³ W¹sik pomogli mi stawiaæ pierwsze kroki w kierunku kap³añstwa. 4 czerwca 1944 roku przyst¹pi³em do pierwszej komunii œwiêtej. Na mojej drodze Bóg postawi³ pewnego dnia Siostry S³u¿ebniczki Najœwiêtszej Maryi Panny: s. ¯elazn¹, s. Reginaldê Kania, s. Józefinê D³ugosz. To one, siedz¹c w ³awce przy o³tarzu podpowiada³y mi ³aciñsk¹ ministranturê, szepta³y: przenieœ Msza³, podaj wino i wodê. G³êboko tkwi we mnie przeœwiadczenie, ¿e to wspólne modlitwy mojej matki i tych sióstr wyprosi³y dla mnie powo³anie. Czas biegnie rok za rokiem jak czó³enko tkackie tam i z powrotem. Ukoñczy³em klasê dziewi¹t¹ i doszed³em do wniosku, ¿e ju¿ czas podj¹æ ostateczn¹ decyzjê. Klasê dziesi¹t¹ i jedenast¹ ukoñczê w Liceum Biskupim w Lublinie, a st¹d ju¿ tylko krok do Seminarium. O naiwny m³ody cz³owieku! Nie wiesz jak bardzo stroma, naje¿ona trudnoœciami, jest góra, na któr¹ chcesz wejœæ. Pani Dyrektor Aniela Soja, przy wielu swoich pozytywnych cechach, nie da³a mi opinii szkolnej. „Tu mi w³osy wyrosn¹ - pokazuj¹c d³oñ - je¿eli ty bêdziesz ksiêdzem”. Opiniê napisa³ wychowawca dziewi¹tej klasy P. Fraœ. Ci¹g³e nachodzenie moich rodziców przez milicjê i pracowników bezpieczeñstwa: dlaczego wasz syn chce iœæ do Seminarium!. Ci¹g³e nagabywanie mnie: po cholerê idziecie do seminarium. Chcecie siedzieæ jako wikary czy proboszcz na jakiejœ psiej wólce? Za³atwimy wam: medycyna, prawo, politechnika - wybierajcie. Maturê zda³em w maju 1953 roku nie maj¹c ukoñczonych 17 lat. A jednoczeœnie by³em z kolegami pierwszym rocznikiem Liceum Biskupiego, którego maturze odmówiono praw pañstwowych. Skutki tego odczu³em po latach, kiedy ju¿ jako m³ody ksi¹dz mia³em szansê podj¹æ studia muzyczne. To brak tych praw pañstwowych przekreœli³ tê szansê. 1 paŸdziernika 1953 roku rozpocz¹³em studia w Seminarium Duchownym w Lublinie. „To bêdzie dla mnie szczêœliwy dzieñ, gdy w³o¿ysz na mnie swe rêce”. Czas biegnie rok za rokiem - 19 kwietnia 1959 roku œwiêcenia kap³añskie z r¹k J.E.Ks.Bpa Piotra Ka³wy, 26 kwietnia - pierwsze w Siedliszczu prymicje i 20 maja rozpoczê³a siê moja praca kap³añskaw parafii Dub, dekanat Tyszowce, powiat Tomaszów Lubelski. Niech nikt mi nie t³umaczy jak wygl¹da praca na misjach. 9 lat bez œwiat³a elektrycznego,6 lat bez centymetra szosy, borowina,z której butów nie mo¿na wyrwaæ, rower, motor, furmanka - œrodki lokomocji, koœció³ parafialny i trzy kaplice dojazdowe, wspania³y proboszcz Ks. Stanis³aw Symon, ale 3 lata socjalistycznego wiêzienia odebra³y mu zdrowie, rok uczenia religii w szkole (7 szkó³ w ci¹gu szeœciu dni - póŸniej religiê usuniêto ze szko³y), tworzenie punktów katechetycznych, nauczanie bez podrêczników do religii a wiêc noce przy maszynie do pisania, by dzieci mia³y tekst do przepisania w zeszytach. To wszystko nic, to pestka, przy œwiadomoœci, ¿e jestem potrzebny - 12 lat misyjnej pracy. Co za radoœæ! „Dziêkujê Tobie o Panie, dziêkujê za powo³anie, które da³eœ mi”. 26 sierpnia 1971 roku przej¹³em po ksiêdzu Tadeuszu Grycie, jako proboszcz parafiê Perespa, w tym samym dekanacie Tyszowce - 15 lat proboszczowania. 10 sierpnia 1986 roku przeszed³em do parafii Moniatycze na ziemi Hrubieszowskiej, w której, oby Pan Bóg pozwoli³ do¿yæ do koñca moich dni. Z chwil¹ powstania diecezji Zamojsko - Lubaczowskiej 25 marca 1992 roku zosta³em mianowany przez Ks. Bpa Jana Œrutwê wicedziekanem dekanatu Hrubieszów Pó³noc, a w nied³ugim czasie Kanonikiem Kapitu³y Zamojskiej. Dziœ, 19 kwietnia 2007 roku mija 48 lat mojego kap³añstwa. Ju¿ 6 kolegów z mojego rocznika nie ¿yje. Czas wiêc spojrzeæ wstecz i podsumowaæ swoje ¿ycie. Powierzy³ mi Bóg do wykonania zadanie czysto kap³añskie, duszpasterskie, ale te¿ i materialne. Podnoszenie z ruin XVIII wiecznej kaplicy w Œniatyczach na terenie parafii Dub, budowê kaplicy w Wakijowie, budynki parafialne w Perespie i wielka akcja odgrzybiania i ratowania koœcio³a w Perespie, który w tym roku prze¿ywa 200 rocznicê istnienia. Odnowienie XIX-wiecznego koœcio³a w Moniatyczach, budowa plebanii oraz budowa kaplicy w Jankach. Mówi¹ czasem ludzie: masz ch³opie szczêœcie. Có¿ to jest szczêœcie - jeœli nie œwiadomoœæ, ¿e Bóg mi zaufa³, a ja tego zaufania stara³em siê nie zawieœæ. S³ug¹ nieu¿ytecznym jestem, wykona³em to, co mi zosta³o zlecone - i to jest moje kap³añstwo i to jest moje szczêœcie. „Dziêkujê Tobie, o Panie, dziêkujê za mi³oœæ Tw¹. Dziêkujê za powo³anie, które da³eœ mi. To bêdzie dla mnie szczêœliwy dzieñ, gdy w³o¿ysz na mnie swe rêce” - gdy stanê przed Tob¹ w wiecznoœci. Ks. Piotr Dudek, Moniatycze Wmurowanie kamienia wêgielnego pod budowê nowego domu parafialnego ks. Piotr Dudek (z lewej) wraz ks. biskupem Janem Œrutw¹ Orkiestra parafialna - w górnym rzêdzie pierwszy z lewej p. Krukowski - ojciec ks. Henryka Krukowskiego, trzeci od lewej siedzi Piotr Paul, czwarty Józef Dudek Ks. Piotr Dudek podczas Peregrynacji Cudownego Obrazu w parafii Siedliszcze Ks. Piotr Dudek podczas swojej pos³ugi kap³añskiej w parafii Dub Siostra Józefina D³ugosz Seminarium to szko³a modlitwy, pog³êbionej wiary, to zdobywanie potrzebnej wiedzy i powiedzmy taka nadzwyczajna obróbka. PAN STAN¥£ KIEDYŒ NAD BRZEGIEM Nie lubiê mówiæ czy pisaæ o sobie, ale sprowokowa³ mnie pan S³awek Braniewski. Pocz¹tkowo mia³o byæ kilka lakonicznych suchych zdañ. Pomyœla³em, ¿e ta moja historia z przed lat mo¿e przyda siê jakiemuœ m³odemu cz³owiekowi i pomo¿e wybraæ drogê ¿ycia, dlatego napisa³em te s³owa. Bardzo chcia³em byæ ministrantem. Nie by³o to wcale ³atwe dla ch³opca z wioski zabitej deskami bez elektrycznoœci i porz¹dnych dróg. Chodz¹c do koœcio³a na Mszê œw. pilnie obserwowa³em starszych ch³opców z Siedliszcza bardzo im zazdroszcz¹c, ¿e maj¹ takie ³adne kom¿e i kolorowe pelerynki. Ministrantami opiekowa³ siê wikariusz ks. Tadeusz Gryta. On tak¿e przygotowywa³ mnie do I Komunii œw. Lubi³em te spotkania na których dowiadywa³em siê tyle nowych rzeczy z Katechizmu. Religii wówczas nie wolno by³o uczyæ w szkole, prowadzono wiêc katechizacjê w koœciele - wakacyjn¹ oraz przed I Komuni¹ œw. Widz¹c moje starania o dobre stopnie z religii Ks. Gryta przyj¹³ mnie do grona ministrantów. Od starszego kolegi Tadzia Przebiorowskiego dosta³em „Ministranturê” z której trzeba siê nauczyæ paru zdañ dialogu z kap³anem na stopniach o³tarza, oczywiœcie po ³acinie. Jeden Pan Bóg tylko rozumia³ te teksty w naszym wykonaniu. My strasznie wszystko przekrêcaliœmy nie rozumiej¹c z tego ani s³owa. Wszyscy moi koledzy ministranci mieszkali w Siedliszczu, tylko ja w Majdanie Zahorodyñskim wiosce oddalonej od koœcio³a 4 km. Musia³em iœæ œcie¿kami po zaroœniêtych ³¹kach i polach pe³nych zbo¿a albo œniegu. S³u¿ba przy o³tarzu nie by³a mile widziana w szkole, przy ka¿dej okazji wyœmiewano moje zaanga¿owanie, a rodziców na ka¿dej wywiadówce strofowano, aby syna nie wychowywali „na ksiêdza”. Przezwisko „ksi¹dz” towarzyszy³o mi do koñca szko³y, wszystkie szykany znosi³em spokojnie i w³aœnie taka sytuacja spowodowa³a, ¿e zacz¹³em myœleæ o kap³añstwie. Po ukoñczeniu szko³y podstawowej w roku 1960 postanowi³em wst¹piæ do Ni¿szego Seminarium Duchownego Ksiê¿y Chrystusowców w Ziêbicach. Nie dosz³o do tego dziêki ks. Grycie, który przekona³ mnie, ¿e trzeba ukoñczyæ miejscowe liceum, a dopiero potem, jeœli taka bêdzie wola Bo¿a iœæ do Chrystusowców. Pos³ucha³em tej rady i rozpocz¹³em naukê w Siedliszczu. Moje wiêzy z Koœcio³em sta³y siê jeszcze mocniejsze za Ksiêdza Henryka Samula, który by³ prawdziwym ojcem duchowym i potrafi³ m³odzie¿ zjednaæ dla sprawy Bo¿ej. To wielka sztuka, ¿eby zwi¹zaæ m³odych ludzi z Bogiem a nie ze sob¹. Ks. Henryk to doskonale czyni³. By³ dobrym spowiednikiem i kierownikiem duchowym. Siedliszcze mia³o szczêœcie do m³odych kap³anów wikariuszy. Nastêpnym wikariuszem zosta³ ks. Aleksander Sieciechowicz zawsze uœmiechniêty i bardzo ciekawie mówi¹cy kazania. Dysponowa³ doœæ dobrym sprzêtem fotograficznym, on nauczy³ mnie sztuki fotografowania, co czyniê po dziœ dzieñ. Ks. Aleksander odszed³ do Uchañ, a tu¿ przed nasz¹ matur¹ przyszed³ bezpoœrednio po œwieceniach Ks. Stanis³aw Jargi³o. Niewiele starszy od nas, bardzo nieœmia³y, ale da³o siê wyczuæ bratni¹ duszê. Katechizacja odbywa³a siê ju¿ w sali katechetycznej przy koœciele. Ks. Stanis³aw potrafi³ zgromadziæ m³odzie¿ w trudnym dla Koœcio³a czasie kiedy panowa³a jedna „tylko s³uszna marksistowska idea, jedna komunistyczna partia a Zwi¹zek Radziecki by³ dla wszystkich obowi¹zkowo bratem”. Chodzenie do koœcio³a czy na religiê nie by³o mile widziane przez w³adze komunistyczne. Szko³a by³a miejscem gdzie trwa³a walka ideologiczna o m³ode pokolenie. Nie mo¿na by³o zdradziæ siê z chêci¹ wst¹pienia do seminarium. Gdyby taki zamiar poznano na pewno matura przepad³aby na rok albo na zawsze. W czasach liceum by³em mocno zwi¹zany z Koœcio³em i kap³anami, szczególnie z ks. Stanis³awem, który traktowa³ mnie jak m³odszego kolegê. Moja chêæ wst¹pienia do seminarium w pierwszych latach liceum os³ab³a, jak ka¿dy ch³opiec w tym wieku zakocha³em siê. W tamtych czasach nie chodzi³o siê z dziewczyn¹ oficjalnie i ostentacyjnie jak dziœ. Nie akceptowa³a tego szko³a ani rodzina. Chodzenie z dziewczyn¹ to sprawa bardzo delikatna, czasem wstydliwa i ukrywana. Pocz¹tkowo by³em tak zadurzony, ¿e nic do mnie nie trafia³o, ani groŸby rodziców, ani napomnienia nauczycieli czy przyjazny docinek katechety. Po pewnym czasie zacz¹³em jednak myœleæ, trzeba przecie¿ podj¹æ jak¹œ decyzjê bo matura tu¿, tu¿. Dobry by³em z historii, pan Feliks nauczyciel historii jak móg³ sk³ania³ mnie do podjêcia studiów w tym kierunku. Lubi³em te¿ jêzyk polski, tu mia³em tak¿e szanse. Kusi³o mnie ¿ycie rodzinne i jakiœ dobry zawód, ale Pan Bóg te¿ o mnie nie zapomnia³ i od czasu do czasu drapa³ po moim sumieniu. Maturalna klasa da³a wiele piêknych chwil, ale toczy³em te¿ walkê ze sob¹. Ju¿ niby jestem zdecydowany na studiowanie historii, a za chwilê jak natarczywa mucha przychodzi myœl: mo¿e teologia i seminarium? Dobry Bo¿e co wybraæ? Jak post¹piæ? Mia³em wtedy fajn¹ kole¿ankê, z któr¹ rozumieliœmy siê, pomagaliœmy sobie, czasem myœla³em, ¿e by³aby dobr¹ ¿on¹. Ale mocno ci¹gnie w drug¹ stronê do kap³añstwa. Przy o³tarzu czu³em siê jak ryba w wodzie, lubi³em liturgiê, œpiew koœcielny, ksiê¿y no i modli³em siê najczêœciej w kapliczce przydro¿nej, któr¹ sam zbudowa³em. Pod koniec maja Ks. Stanis³aw zabra³ czêœæ naszej maturalnej klasy na pielgrzymkê na Jasn¹ Górê. Jak ja tam modli³em siê. Wtedy zosta³em wewnêtrznie umocniony i ju¿ w drodze powrotnej wiedzia³em, ¿e pójdê do seminarium. Jak to powiedzieæ dziewczynie? Odwa¿y³em siê i powiedzia³em. Oczeki- wa ³em na jak¹œ dramatyczn¹ reakcjê, a ona mi powiedzia³a, ¿e spodziewa³a siê tego, ¿e mnie wnikliwie obserwowa³a na Jasnej Górze i wtedy zrozumia³a, ¿e z Bogiem nie wygra. Wiedzia³em, ¿e cierpi, ale na zawsze pozostaliœmy przyjació³mi. Czasem spotykaliœmy siê na KUL na uroczystoœciach uczelnianych. Decyzjê o pójœciu na teologiê trzeba jakoœ ukryæ przed dyrektorem i nauczycielami, z³o¿y³em wiêc odpowiednie dokumenty przez szkolny sekretariat na historiê UMCS w Lublinie. Na szczêœcie nie odda³em dyplomu maturalnego. Profesor Feliks który uczy³ mnie historii by³ taki szczêœliwy. Nie mog³em mu powiedzieæ prawdy, czu³em siê z tym nie najlepiej. Kiedy siê o wszystkim dowiedzia³, by³ bardzo zawiedziony i obra¿ony. Bardzo oryginalnie potraktowa³ mnie dyrektor naszego liceum. Spotkaliœmy siê ju¿ po maturze na rynku siedliskim, zapyta³ mnie g³osem nie znosz¹cym sprzeciwu dlaczego jeszcze nie do³¹czy³em do dokumentów dyplomu maturalnego? Odpowiedzia³em, ¿e sprawa ju¿ nie aktualna bo idê na teologiê do seminarium. Wówczas zwymyœla³ mnie od durniów i innych. Nie dziwiê siê jemu, bo s³u¿ba bezpieczeñstwa da³a mu za to popaliæ. Szeœæ lat studiów w Wy¿szym Seminarium Lubelskim przeminê³o jak z bicza trzasn¹³. Najbardziej cz³owiek jest zadowolony gdy znajdzie siê na w³aœciwym miejscu. Seminarium to szko³a modlitwy, pog³êbionej wiary, to zdobywanie potrzebnej wiedzy i powiedzmy taka nadzwyczajna obróbka. Jak z kloca drzewa mo¿na zrobiæ piêkn¹ rzeŸbê, tak z m³odego ch³opaka czasem zakompleksionego mo¿na wyrzeŸbiæ dobrego kap³ana i dobrego cz³owieka. I w moim ¿yciu pojawi³ siê Pan, który stan¹³ na brzegiem, by³ czas, ¿e próbowa³em sobie wmówiæ, ¿e to nie do mnie macha rêk¹, ale w koñcu pos³ucha³em Go a On mnie zaprowadzi³ z Majdanu Zahorodyñskiego do lubelskiego Wy¿szego Seminarium, potem na parafiê do Suœca, nastêpnie do Tarnogrodu, dalej do Bi³goraja, Turobina i na probostwo do Horod³a gdzie pracujê ju¿ 21 lat. A co dalej ? OdpowiedŸ zna tylko Bóg. (ks. H. Krukowski) JEDEN DZIEÑ Z ¯YCIA PARAFII - konkurs literacki i mulimedialny Dnia 20 czerwca 2007 r. komisja konkursowa w sk³adzie Jerzy Wojtan, Daniel Œliwiñski i Ma³gorzata Lekan-Poliszuk oceni³a 25 prac nades³anych na konkurs. Prace zosta³y zakwalifikowane w trzech kategoriach wiekowych - Szko³y podstawowe, Szko³y gimnazjalne i ponadgimnazjalne i Doroœli. Przyznano nastêpuj¹ce nagrody i wyró¿nienia: Szko³y podstawowe I miejsce - Monika Czmuda ze SP w Siedliszczu za pracê „Jeden dzieñ z ¿ycia parafii” II miejsce - Oliwia Kuras ze SP w Siedliszczu za pracê „Jeden dzieñ z ¿ycia parafii” III miejsce - Adrianna Iskierka ze SP w Siedliszczu za pracê „Jeden wa¿ny dzieñ w mojej parafii” IV miejsce - Weronika Czmuda ze SP w Siedliszczu za pracê „Nawiedzenie Jasnogórskiego Obrazu w Parafii Matki Boskiej Czêstochowskiej w Siedliszczu” V miejsce - Katarzyna Tadewicz ze SP w Siedliszczu za pracê „Jeden dzieñ z ¿ycia parafii” Wyró¿nienia otrzymali: Magdalena Banok ze SP w Wólce Kañskiej za pracê „Sakrament dla dojrza³ego chrzeœcijanina” Monika Czmuda ze SP w Siedliszczu za pracê „Akcja Katolicka , a spo³eczeñstwo” Anita Wójcik ze SP w Siedliszczu za pracê „Jeden dzieñ z ¿ycia parafii” Martyna Pielech ze SP w Siedliszczu za pracê „Jeden dzieñ z ¿ycia parafii” Szko³y gimnazjalne i ponadgimnazjalne I miejsce - Karolina Krukowska z LO im. Traugutta w Siedliszczu za pracê „Jeden dzieñ z ¿ycia mojej parafii” II miejsce - Marek ¯ukowski z gimnazjum w Siedliszczu za prace „Jeden dzieñ w mojej parafii” III miejsce - Anna Poliszuk z gimnazjum w Siedliszczu za prace „Odkrywanie pasji i talentów z Bogiem” Wyró¿nienia otrzymali: Paulina Poliszuk z gimnazjum w Siedliszczu za pracê „Uroczysty dzieñ Komunii Œwiêtej” Marta Karpiuk z gimnazjum w Siedliszczu za pracê „PrzyjdŸ Duchu Œwiêty” Patrycja Pokrzywiec z gimnazjum w Siedliszczu za pracê „Zmartwychwsta³ Pan. Alleluja.” Doroœli I miejsce - Jan Czes³aw Dyszewski za pracê „Przydro¿ne krzy¿e i kapliczki Parafii Rzymskokatolickiej œw. Bazylego w Œwierszczowie” Wyró¿nienie: Jan Czes³aw Dyszewski „Nawiedzenie Parafii…” KONKURS MULTIMEDIALNY 1 miejsca Micha³ Pyc Wyró¿nienie: Joanna Go³êbiowska Micha³ Okoñ DROGA DO KAP£AÑSTWA KS. GRZEGORZAWARCHU£A Ks. Grzegorz Warchu³ urodzi³ siê 27 stycznia 1971 jako pierwsze dziecko Janiny i Tadeusza Warcho³ów. 18 kwietnia 1971 przyj¹³ chrzest w koœciele parafialnym w Siedliszczu. Chrztu udzieli³ mu ks. diakon Henryk Krukowski dzisiaj kanonik i proboszcz w Parafii Œw. Jacka i M.B. Ró¿añcowej w Horodle (diec. zamojsko - lubaczowska). Dar wiary, który zosta³ Mu udzielony przez Ducha Œwiêtego podczas chrztu mia³ dobre œrodowisko do rozwoju w ca³ej rodzinie. Wraz z siostr¹ Ma³gorzat¹ i rodzicami uczêszcza³ w ka¿d¹ niedzielê na Mszê œwiêt¹. W roku 1980 przyst¹pi³ do I Komunii Œwiêtej i zosta³ ministrantem. Grup¹ ministrantów opiekowa³ siê ks. Krzysztof GóŸdŸ, wówczas wikariusz naszej siedliskiej parafii, a obecnie profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Ks. Grzegorz by³ bardzo solidnym i gorliwym ministrantem, nie opuszcza³ ani jednej Mszy œwiêtej i uczestniczy³ we wszystkich zbiórkach ministranckich. Bardzo lubi³ pracê przy koœciele i s³u¿bê przy o³tarzu. Po zdaniu matury i otrzymaniu œwiadectwa dojrza³oœci w Liceum Ogólnokszta³c¹cym w Siedliszczu z³o¿y³ dokumenty do Wy¿szego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie. W czasie studiów seminaryjnych wielokrotnie uczestniczy³ w pieszej pielgrzymce do Czêstochowy jako kwatermistrz. Przyje¿d¿aj¹c do Siedliszcza prowadzi³ scholkê „Anusiêta”, która swoimi wystêpami uœwietnia³a uroczystoœci parafialne. Praca ta da³a Mu podwaliny do jego póŸniejszej pos³ugi w parafiach, do których zosta³ skierowany po œwiêceniach kap³añskich. WWielki Czwartek 1995 roku przyj¹³ œwiêcenia diakonatu i rozpocz¹³ praktykê w Parafii œw. Barbary w £uszczowie. W wakacje, jako diakon, s³u¿y³ swoj¹ prac¹ i wsparciem osobom niepe³nosprawnym, podczas wczasorekolekcji dla chorych i niepe³nosprawnych w „Domu Spotkania” CAL w D¹browicy. Jako diakon przez 4 miesi¹ce s³u¿y³ w parafii M.B. Pocieszenia w Krasnymstawie. 25 maja 1996r otrzyma³ œwiêcenia kap³añskie z r¹k Ks. Abp. Boles³awa Pylaka. Dzieñ póŸniej odprawi³ swoj¹ pierwsz¹ Mszê œwiêt¹ w rodzinnej parafii p.w. NMP Czêstochowskiej w Siedliszczu. Po otrzymaniu nominacji rozpocz¹³ pracê i s³u¿bê kap³añsk¹ jako wikariusz w parafii Matki Bo¿ej Pocieszenia w Krasnymstawie. Po czterech latach pracy zosta³ przeniesio- Ks. Grzegorz Warchu³ podczas Peregrynacji Cudownego Obrazu w parafii Siedliszcze Ks. Grzegorz jeszcze jako ministrant podczas ods³niêcia pomnika „Pamiêci pomordowanych w czasie okupacji” (1998 r.) ny do Parafii pw. b³. Piotra Frasattiego w Lublinie. W roku 2005 ksi¹dz arcybiskup Józef ¯yciñski nominowa³ Go Dyrektorem „Domu Spotkania” Caritas Archidiecezji Lubelskiej w D¹browicy. Ma³gorzata Posturzyñska Ks. Cezary Janusz Kowalski wikariusz parafii Siedliszcze Ks. Cezary Janusz Kowalski urodzi³ siê w Lubartowie 10 stycznia 1971 roku. Pochodzê z Michowa, a dok³adnie z Rudzienka miejscowoœci podobnej do Siedliszcza co do zabudowy, liczby mieszkañców czy sytuacji spo³eczno-gospodarczej. W Michowie uczêszcza³ do Szko³y Podstawowej nastêpnie do Liceum Ogólnokszta³c¹cego im. Bohaterów Westerplatte. Czas spêdzony w liceum bardzo wp³yn¹³ na jego osobê i horyzont myœlowy .Interesowa³a go i interesuje historia szeroko rozumiana. W 1990 roku wst¹pi³ do Wy¿szego Seminarium Duchownego w Lublinie. Tam zdoby³ nie tylko wiedzê teologiczn¹ ale i historyczno-pedagogiczn¹. Tytu³ magistra otrzyma³ z teologii, a konkretnie z historii Koœcio³a. Pracê magistersk¹ pod tytu³em „Historia parafii rzymskokatolickiej w Michowie”napisa³ pod kierunkiem ks. prof.dr hab. Marka Zahajkiewicza. W 1996 roku z r¹k JE,ks.bp.Boles³awa Pylaka przyj¹³ œwiêcenia kap³añskie i zosta³ skierowany do pracy w parafii w Chodlu. Nastêpnie w 1999 roku zosta³ przeniesiony do Lublina do parafii œw. Marcina, a w czerwcu 2007 roku ks. abp.Józef Zyciñski skierowa³ go do pracy w Parafii MB Czêstochowskiej w Siedliszczu. Z natury swojej jest optymist¹, w myœleniu re- alist¹, a w dzia³aniu praxist¹. Do Jego ulu- duszpasterskiej m.in.uczestniczy w dyskubionych pisarzy nale¿¹: œw.Tomasz z Akwi- sjach na czacie nt. wiary, Boga, Pisma œw., nu, Feliks Koneczny, Agatha Christie, itd. Ks. Cezary zaprasza wszystkich chêtnych do kontaktu z nim w realu, jak i na „kard.Józef Ratzinger (Benedykt ks. proboszczem Z XVI), ksiêdzem - Ola Adach prof.St.Bartnik i wielu innych. Ma te¿ wiele necie. Szczêœæ Bo¿e wszystkim! hobby. Pos³uguje siê komputerem w pracy (Redakcja) ZABYTKI SZTUKI SAKRALNEJ I SEPULKRALNEJ - konkurs plastyczny Dnia 20 czerwca 2007 r. podsumowano konkurs plastyczny nt. Zabytki sztuki sakralnej i sepulkralnej. Konkurs cieszy³ siê bardzo du¿ym zainteresowaniem, nap³ynê³o bowiem a¿ 132 prace z Dekanatu Siedliszcze. Komisja konkursowa w sk³adzie: Renata Boguszewska, Piotr Tymochowicz, Ma³gorzata Posturzyñska oraz Ireneusz Boguszewski przyzna³a nagrody w piêciu kategoriach wiekowych - klasy I -IIIzszko³y podKsi¹dz dzieæmi stawowe, klasy IV -VI szko³y podstawowe, klasy I - III gimnazjum, szko³y ponadgimnazjalne i doroœli. Przyznano nastêpuj¹ce miejsca i wyró¿nienia: klasy I -III szko³y podstawowe I miejsce - Julia Dragan - parafia Dorohucza II miejsce - Tomasz Miku³a - parafia Olchowiec III miejsce - Anita £uczkiewicz - parafia Kanie wyró¿nienie - Ola Wojtal - parafia Dorohucza klasy IV -VI szko³y podstawowe I miejsce - Sylwia Palonka - parafia Olchowiec II miejsce -Julia Poliszuk - parafia Siedliszcze III miejsce - Ola Pa³ajdowicz - parafia Olchowiec wyró¿nienia - Rafa³ Wojewódzki - parafia Olchowiec, Grzegorz Wojtkiewicz - parafia Olchowiec, Hubert Zawiaczyñski - parafia Siedliszcze. szko³y ponadgimnazjalne I miejsce - Bart³omiej Lipczak - parafia Siedliszcze II miejsce - Mateusz Duda - parafia Cyców III miejsce - Magdalena Go³êbiowskaparafia Siedliszcze wyró¿nienia - Anna Czerniak - parafia Dorohucza, Kamil Misterek- parafia Cyców, Krzysztof Storc- parafia Siedliszcze, Agnieszka Stefañczuk - parafia Siedliszcze klasy I - III gimnazjum I miejsce - Alicja Krysa - parafia Siedliszcze II miejsce - Monika Latawiec - parafia Siedliszcze III miejsce - AngelikaAdach - parafia Siedliszcze wyró¿nienia - Karolina Lechowska - parafia Siedliszcze, Patryk Zaj¹c- parafia Siedliszcze, Agnieszka Wójcik- parafia Siedliszcze, Monika Miszczuk- parafia Siedliszcze doroœli I miejsce - Jolanta Storc - parafia Siedliszcze II miejsce - Urszula Lipczak - parafia Siedliszcze III miejsce - Karolina Krukowska - parafia Dorohucza III miejsce - Stefan Sawosz - Che³m Relacja z pielgrzymki do W³och z okazji 100-lecia Erygowania Parafii pod wezwaniem MB Czêstochowskiej w Siedliszczu 28.04.07 -05.05.2007 JUBILEUSZOWA PIELGRZYMKA DO RZYMU Pomys³ zorganizowania pielgrzymki dla uczczenia 100-lecia Erygowania siedliskiej parafii zrodzi³ siê ju¿ na pocz¹tku wrzeœnia 2006 roku. Pierwsze spotkanie, na którym ustalono osoby odpowiedzialne za organizacjê wyjazdu, wybór biura turystycznego, trasy oraz u³o¿enie optymalnego programu pielgrzymki, odby³o siê w paŸdzierniku.Aby unikn¹æ s³ynnych w³oskich upa³ów, pielgrzymowicze wybrali termin prze³omu kwietnia i maja. Spoœród wielu biur podró¿y najatrakcyjniejsza okaza³a siê propozycja firmy „Frater” z Bydgoszczy. Do W³och pielgrzymowa³o 48 osób z ró¿nych œrodowisk i w ró¿nym wieku - najm³odsza uczestniczka mia³a 15 lat, najstarsza - 74 lata. 28.04.2007 O 4.28 wyruszy³a spod koœcio³a parafialnego w Siedliszczu pielgrzymka do W³och. Ksi¹dz Dziekan Janusz Krzak powita³ wszystkich pielgrzymowiczów i zainicjowa³ wspóln¹ modlitwê, powierzaj¹c nas opiece M. Boskiej. Pomoc¹ w modlitwie by³ „Œpiewnik Pielgrzyma” przygotowany przez S³awomira Braniewskiego i Tadeusza Przebiorowskiego. Po ca³odziennej podró¿y dotarliœmy wieczorem na obiadokolacjê i nocleg do hotelu „Stupava” za Bratys³aw¹. 29.04.2007 Po krótkim œnie i wczesnym œniadaniu o godz. 6.15 wyruszyliœmy w dalsz¹ podró¿. Trasa prowadzi³a przez austriackie Alpy. Zrobi³y one na nas bardzo du¿e wra¿enie swoim ogromem, rzeŸb¹ terenu, bogat¹ roœlinnoœci¹ od lasów dêbowych, bukowych, kasztanowych poprzez lasy typowo górskie (buk, jod³a, œwierk, sosna, modrzew, limba) po kosodrzewinê i ró¿aneczniki. Zafascynowa³y nas szczyty pe³ne œniegu i urokliwe doliny zabudowane ma³ymi miejscowoœciami. Podziw wzbudzi³y austriackie autostrady, nie tylko funkcjonalne, ale i ciekawie wkomponowane w krajobraz np. tunele wykute w ska³ach czy mosty nad przepaœciami. Spróbowaliœmy te¿ lokalnej kuchni w luksusowej restauracji „Rosenberg”, gdzie oprócz smakowitych dañ, podziwialiœmy wspania³e widoki. Przed hotelem Stupava w pobli¿u Bratys³awy Msza œw. na parkingu przy autostradzie w Austrii Do Senigalli na nocleg w hotelu „Delfino”, który mieœci³ siê nad samym Adriatykiem, dotarliœmy póŸnym wieczorem. Tu delektowaliœmy siê zdrow¹ œródziemnomorsk¹ kuchni¹,makaronem all dente i s³ynnym w³oskim puddingiem. Przed snem odbyliœmy relaksuj¹cy spacer po pla¿y. Morskie fale wprowadzi³y nas w pogodny nastrój. 30.04.2007 Kontynentalne œniadanie zjedliœmy ju¿ o 7.00 na hotelowym tarasie z widokiem na Adriatyk. Po wyœmienitej kawie wyruszyliœmy w dalsz¹ drogê. Naszym celem by³ Asy¿ - miasto œw Franciszka- za³o¿yciela jednego z najwiêkszych na œwiecie zakonów - Franciszkanów. Podziwialiœmy tam XIIIwieczn¹ Bazylikê œw. Franciszka oraz Bazylikê œw Klary - za³o¿ycielki zakonu Klarysek. Spacerowaliœmy po urokliwych uliczkach tego miasta pokoju wœród ogromnej iloœci zwiedzaj¹cych. Nastêpnym etapem pielgrzymki by³o Monte Cassino - miejsce heroicznych walk polskich ¿o³nierzy w czasie drugiej wojny œwiatowej. Obecnie znajduje siê tu cmentarz, który powsta³ na prze³omie 1944 i 1945 r. Spoczywa na nim 1051 poleg³ych ¿o³nierzy wraz z genera³em W³adys³awem Andersem, który zmar³ wprawdzie po wojnie, ale w ostatniej woli prosi³ o pochowanie wœród swoich ¿o³nierzy. Ho³d bohaterom Monte Cassino oddaliœmy poprzez modlitwê, odœpiewanie pieœni „Czerwone maki…”, zapalenie zniczy, z³o¿enie wieñców. Grozê pielgrzymów wzbudzi³a krêta autokarowa wspinaczka na szczyt góry. Wielu z nas myœl¹ wróci³o do lat wojny i walk Polaków o klasztor Benedyktynów i drogê do Rzymu. Przyjazny stosunek W³ochów do Polaków mogliœmy zaobserwowaæ podczas przygody z GPS-em, który doprowadzi³ nas do hotelu uliczk¹ nieprzejezdn¹ dla autokaru. W znalezieniu innej drogi do noclegu niezbêdna by³a pomoc karabinierów i ¿yczliwego Albañczyka. Nasza pielgrzymka wzbudzi³a ogromne zainteresowanie okolicznych mieszkañców ulicy, którzy nigdy nie widzieli tak du¿ego pojazdu i czym prêdzej usuwali swoje auta zaparkowane na poboczach. Mimo póŸnej pory dotarcia do hotelu „Al. Riffugio”, kolacja smokowa³a nam znakomicie. 01.05. 2007 Po œniadanie o godz 7.00 pe³ni energii wyjechaliœmy do Rzymu i przekonaliœmy siê, ¿e wszystkie drogi prowadz¹ do tego miasta. Z powodu w³oskiego œwiêta narodowego omin¹³ nas widok zakorkowanych ulic i mogliœmy spokojnie podziwiaæ w³oskie za Na placy przed bazylik¹ œw. Klary w Asy¿u Na cmentarzu wojennym na Monte Cassino bytki. Dzieñ rozpoczêliœmy wizyt¹ w Bazylice œw. Paw³a za Murami. Budowla powsta³a za czasów cesarza Konstantyna na grobie œw. Paw³a Aposto³a. Uwa¿ana by³a za jeden z cudów œwiata. Znakomity czterorzêdowy portyk, zbudowany ze 150 kolumn i z majestatyczn¹ statu¹ œw. Paw³a poœrodku, sprawia wra¿enie typowej bazyliki rzymskiej. Ozdobiona mozaikami fasada jest mieszanin¹ kolorów, z³ota i œwiat³a. Wnêtrze piêcionawowej bazyliki stwarza wyj¹tkowo sugestywne wra¿enie: wzrok b³¹dzi wœród niekoñcz¹cych siê rzêdów kolumn, pomiêdzy którymi przenika mistyczne œwiat³o wpadaj¹ce przez podwójny rz¹d alabastrowych okien. w górze, kunsztowny renesansowy sufit pokryty biel¹ i z³otem; w dole b³yszcz¹ca, marmurowa posadzka,a pod ³ukiem triumfalnym - zachwycaj¹cy baldachim, którego t³em jest z³oto mozaiki absydy. Pomiêdzy oknami i kolumnami, d³ugi rz¹d medalionów z mozaiki przedstawia nieprzerwan¹ seriê podobizn papie¿y, od œw. Piotra do Jana Paw³a II. Istnieje przepowiednia mówi¹ca o tym, ¿e gdy puste medaliony siê wype³ni¹, nast¹pi koniec œwiata. Nastêpnie podziwialiœmy Forum Romanum- zespó³ licznych zabytków zgrupowa- nych na obszarze rozci¹gaj¹cym siê miêdzy Kapitolem, Fori Imperiali, Koloseum i Palatynem. St¹paliœmy drogami, które przed nami przemierzali patrycjusze rzymscy i cesarze. Podziwialiœmy zachowane do dziœ budowle: Œwi¹tyniê Westy, £uki Triumfalne, Œwi¹tyniê Romulusa, Dom Westalek. Zaskoczy³ nas fakt,¿e zbudowane przez staro¿ytnych Rzymian akwedukty s¹ czynne nadal, a woda zdatna do picia. Wszystkie odwiedzane przez nas zabytki Forum Romanum i inne œwiadcz¹ do dziœ o potêdze Rzymu i kunszcie architektów i artystów. Najwiêkszym prze¿yciem duchowym dla pielgrzymuj¹cych by³a modlitwa przy grobie Papie¿a Jana Paw³a II. Skromny i prosty nagrobek gromadzi³ przy sobie rzesze odwiedzaj¹cych i modl¹cych siê we w³asnych intencjach. Zdumia³a nas iloœæ próœb umieszczonych na kartkach pod grobem papieskim, zapewne o wstawiennictwo Ojca œw. Bazylika œw. Piotra i wielki plac przed ni¹ ogl¹dany za poœrednictwem przekazu telewizyjnego, podziwiany na ¿ywo wywo³a³ niesamowite prze¿ycia. Bazylika powsta³a 250 lat po mêczeñskiej œmierci œw. Piotra Aposto³a na miejscu jego pochówku, z biegiem czasu sta³a siê jednym z cudów œwiata. Mieliœmy mo¿liwoœæ ogl¹daæ dzie³a tak wspania³ych artystów jak Micha³ Anio³, Rafael de Santi czy Bernini. Patrzyliœmy pe³ni podziwu dla umiejêtnoœci i talentów ówczesnych architektów oraz dekoratorów. „Pieta” Micha³a Anio³a, tabernakulum Berniniego w Kaplicy Najœwiêtszego Sakramentu, czy przewspania³e mozaiki, pos¹gi oraz witra¿e poruszaj¹ do g³êbi ka¿dego z wiernych. Niew¹tpliwie ogrom i piêkno budowli wp³ywa na wzmocnienie wiary. Zwieñczeniem dnia by³y zakupy ró¿añców z drzewa ró¿anego i pami¹tek. Smakowa³y nam oryginalne w³oskie lody oraz tradycyjna pizza. Wzmocnieni duchowo zasypialiœmy pe³ni wra¿eñ, oczekuj¹c nastêpnego dnia. 02.05.2007 O godz 8.00 wyruszyliœmy w³oskim metrem do centrum miasta, aby zd¹¿yæ na godz. 10.30. Tego dnia Plac œw Piotra wygl¹da³ zupe³nie inaczej ni¿ we wtorek. Gwardia papieska pilnowa³a wejœcia, zwiedzaj¹cy przepuszczani byli przez specjalnie ustawione bramki i za okazaniem zaproszenia. O szczegó³owoœci kontroli stanowi fakt, ¿e zarekwirowali nam kije (od szczotek), które mia³y s³u¿yæ do podtrzymania transparentu z napisem. Wyjœcie siê znalaz³o, za kije pos³u¿y³y parasole i teleskopowa wêdka. Benedykt XVI rozpocz¹³ audiencjê objaz- Przed bazylik¹ œw. Paw³a za Murami Na Placu œw. Piotra dem papamobile kilku sektorów, pod bia³ym parasolem z powodu nasilaj¹cego siê deszczu. W miêdzyczasie wyczytywano pielgrzymki z ca³ego œwiata, ale mo¿na by³o zauwa¿yæ, ¿e najwiêcej by³o Polaków, w zasadzie z ca³ego kraju. Spotkanie z papie¿em trwa³o pó³torej godziny, w czasie której wyg³osi³ orêdzie, pob³ogos³awi³ wszystkim pielgrzymom i poœwiêci³ zakupione w Rzymie pami¹tki. Ulewny deszcz nie przeszkodzi³ w prze¿ywaniu audiencji z Benedyktem XVI. Przekonaliœmy siê, ¿e szczególnym sentymentem darzy radoœnie witaj¹cych go Polaków. Po audiencji b³yskawicznie wysuszy³o nas gor¹ce w³oskie s³oñce. w wyœmienitym nastroju podjeliœmy temat dalszego zwiedzania. Pokonuj¹c piêkny most na Tybrze, dotarliœmy na plac Navona, którego okras¹ jest fontanna najwiêkszych rzek œwiata: Nil, Ganges, Dunaj, Rio de la Plata wykonana przez Berniniego. Nastêpnie och³odziliœmy siê podziwiaj¹c kunszt artystów szko³y Berniniego, którzy stworzyli fontannê di Trevi. Wrzucony do niej pieni¹¿ek niesie nadziejê, ¿e tu jeszcze wrócimy. Kolejnym zabytkiem staro¿ytnego Rzymu by³ Pantenon, jedyna na œwiecie œwi¹- tynia w formie ko³a przekszta³cona z pogañskiej na chrzeœcijañsk¹. Dziêki otworowi w szczycie sklepienia do wnêtrza przenikaj¹ œwiat³o i powietrze. Daje to wra¿enie, ¿e niebo zstêpuje do œwi¹tyni, której sufit celowo pozostawiono otwarty tak, by modlitwa mog³a swobodnie unosiæ siê do niebios. Prosta forma budowli, piêkno poszczególnych elementów, znakomity surowiec nadaj¹ wnêtrzu uroczysty charakter. Zmêczeni przemierzaniem rzymskich ulic i podziwianiem wspania³ych zabytków mogliœmy przysi¹œæ na chwilê na schodach Hiszpañskich, na których szczycie dominuje koœció³ z dwiema kopu³ami i obeliskiem egipskim. Schody s³yn¹ równie¿ z tego, i¿ odbywaj¹ siê tu pokazy mody renomowanych kreatorów w³oskich. Ogl¹daliœmy pe³n¹ wdziêku fontannê Della Barcaccia Pietro Berniniego oraz kolumnê Niepokalanego Poczêcia na placu Hiszpañskim. Zwieñczeniem dnia by³y wra¿enia z podziwianych kreacji eksponowanych w butikach Valentino Gucci, Laurento, Prady i inne. Na nocleg wróciliœmy pod ogromnym wra¿eniem Rzymu i jego historii. 03.05.2007 Po œniadaniu o godz. 6.40 udaliœmy siê w podró¿ do Florencji - stolicy Toskanii. Zwiedzanie rozpoczêliœmy od placu Della Signoria, na którym podziwialiœmy wspania³e dzie³a Micha³a Anio³a m. in Dawida, Goliata, Perseusza œcinaj¹cego g³owê meduzie. W zdumienie wprowadzi³a nas wielkoœæ rzeŸb mierz¹cych niekiedy kilka metrów. Nastêpnie udaliœmy siê do Koœcio³a Santa Croce (œw. Krzy¿a), w którym znajduj¹ siê grobowce m.in. Galileusza, Micha³a Anio³a, Rossiniego, Dantego Alighieri. Trójnawowa, gotycka œwi¹tynia zosta³a zaprojektowa³a na planie krzy¿a egipskiego (w kszta³cie litery T). Nawy oddzielaj¹ rzêdy filarów po³¹czonych zaostrzonymi ³ukami arkad. Posadzkê przykrywaj¹ kamienne p³yty nagrobne. Na przed³u¿eniu nawy g³ównej znajduje siê G³ówna Kaplica z freskami przedstawiaj¹cymi „Legendê o œw. Krzy¿u”. Nad poliptykiem z Madonn¹ i œwiêtymi umieszczony jest krucyfiks. Okna zdobi¹ witra¿e. Zachwyci³a nas najwiêksza na œwiecie Katedra Matki Bo¿ej Kwietnej (Santa Maria del Fiore). Wnêtrze koœcio³a ma d³ugoœæ 153 metry, szerokoœæ naw - 38 metrów, na wysokoœci prezbiterium wraz z przyleg³ymi apsydami - 90 metrów. Budowa trwa³a z przerwami prawie 600 lat, ale u¿ywano tego samego materia³u: marmuru bia³ego, zielonego, ró¿owego. Kolorowy kamieñ u³o¿ony w geometryczne wzory zdobi wszystkie elewacje katedry. Przepiêkne marmurowe ele- Z transparentem parafialnym na Placu œw. Piotra Odpoczynek na Schodach Hiszpañskich w Rzymie menty budowli dodatkowo dekoruj¹ witra¿e i freski. Z Florencji udaliœmy siê do Padwy. Tam przeszliœmy przez najwiêkszy plac miejski we W³oszech - Prato Della Valle. Na nim ustawione s¹ pos¹gi najwiêkszych myœlicieli zwi¹zanych z jednym z najstarszych uniwersytetów na œwiecie, na którym nauki pobierali m.in.: M. Kopernik, J. Kochanowski, J. Zamojski, a wyk³adowc¹ by³ Galileusz. W Padwie ogl¹daliœmy te¿ renesansowe œródmieœcie z Pa³acem Rozumu oraz Koœció³ œw. Antoniego, w którego bocznej kaplicy uczestniczyliœmy we Mszy œwiêtej, któr¹ odprawi³ w naszych intencjach Ks. Dziekan. Na nocleg dotarliœmy do hotelu „Ambasadore Palace” w Lido di Jesolo nad Morzem Adriatyckim. Relaksuj¹cy spacer po pla¿y wyciszy³ wra¿enia z ca³ego dnia i pozytywnie wp³yn¹³ na sen. 04.05.2007 Tego dnia w planie mieliœmy Wenecjê. Po tradycyjnym œniadaniu z rogalikiem w roli g³ównej, wyjechaliœmy nad zatokê, aby dro- drog¹ morsk¹ dostaæ siê do s³ynnego miasta na wodzie. Wenecja powita³a nas ulewnym deszczem. Z parasolami w d³oniach rozpoczêliœmy wêdrówkê po w¹skich zat³oczonych ulicach. Przez plac œw. Marka udaliœmy siê na Most Westchnieñ Ponte Rialto. Bazylika œw. Marka wzbudzi³a w nas szczególny zachwyt wspania³ym o³tarzem z relikwiami ewangelisty - Patrona Wenecji. Budowla wzorowana na konstantynopolskim koœciele œw. Aposto³ów zosta³a zaprojektowana w stylu bizantyjskim na planie krzy¿a greckiego z piêcioma kopu³ami rozmieszczonymi nad nawami w ramionach krzy¿a i nad polem w przeciêciu siê naw. Wnêtrze jest podzielone rzêdami marmurowych kolumn o z³oconych korynckich g³owicach. Nad nawami bocznymi umieszczono empory otwarte do wnêtrza koœcio³a. Dolne partie œcian i filarów pokrywaj¹ p³yty marmuru a powy¿ej nich oraz na powierzchniach posadzki, kopu³ i sklepieñ umieszczono bogate mozaiki. Z informacji od pilota dowiedzieliœmy siê, ¿e Wenecja jest rokrocznie zalewana wod¹, która wdziera siê nawet do œwi¹tyñ. Przekonaliœmy siê o tym ogl¹daj¹c podmyte budynki, uliczki oraz zniszczon¹ mozaikow¹ posadzkê bazyliki. Nie sposób pomin¹æ przepiêknie ozdobionej Zegarowej Dzwonnicy oraz Pa³acu Do¿ów - w³adców miasta. Niestety nie mieliœmy mo¿liwoœci przejazdu gondol¹ z gondolierami z powodu niesprzyjaj¹cej pogody. „Pami¹tkami” z Wenecji by³y g³ównie przeciwdeszczowe p³aszcze i parasole. Oko³o popo³udnia wyruszyliœmy w drogê w kierunku Wêgier. ¯egnani deszczem, mijaj¹c S³oweniê, nad ranem dotarliœmy do Budapesztu. O goœcinnoœci „bratanków” œwiadczy fakt, ¿e obs³uga hotelowa czeka³a na nas z obiadokolacj¹ do 4 nad ranem. 05.05. 2007 Œniadanie by³o wyj¹tkowo póŸne, jak na nasze wycieczkowe zwyczaje, gdy¿ zaplanowano je na 10.30. Warto by³o na nie czekaæ, gdy¿ zostaliœmy zaskoczeni jego ró¿norodnoœci¹, obfitoœci¹ i œwiatowym standardem posi³ku. Oko³o godziny 13.00 wyruszyliœmy w dalsz¹ drogê. Z okien autokaru podziwialiœmy Stare Miasto i centrum Budapesztu. Wspania³y Parlament, piêkne mosty na Dunaju oraz zabytkowe kamieniczki zadziwia³y mistrzostwem architektów i artystów. Monumentalne pomniki przykuwa³y wzrok ka¿dego z pielgrzymów. Czeka³a nas d³uga droga do domu, która prowadzi³a przez Wêgry, S³owacjê, przejœcie graniczne w Barwinku do Polski. Tym razem zjedliœmy rodzim¹ kolacjê Przed katedr¹ Santa Maria del Fiore we Florencji Na rynku w Padwie w Dukli w towarzystwie polskich weselników. Do Siedliszcza wróciliœmy o 5.00 nad ranem i pe³ni wra¿eñ u³o¿yliœmy siê we w³asnych ³ó¿kach. Reasumuj¹c - w trakcie ca³ej pielgrzymki przejechaliœmy ³¹cznie ok. 4300 km. Przekroczyliœmy granice 6-ciu pañstw. Poznaliœmy kuchniê regionaln¹ 5-ciu krajów. Wszyscy zauwa¿yliœmy bardzo dobry stan zagranicznych dróg oraz malowniczoœæ mijanego krajobrazu. Codzienna modlitwa w autokarze urozmaica³a d³ug¹ podró¿ i wspiera³a w trudach pielgrzymki. Po powrocie zrozumieliœmy, ¿e aby tak naprawdê poznaæ miasta w³oskie, z tak licznymi zabytkowymi budowlami, nale¿y pojechaæ do Italii przynajmniej jeszcze jeden raz. Miejmy nadziejê, ¿e to marzenie siê spe³ni. Barbara S³odyczka,Kamila Pra¿nowska PS. W 2008 r. w naszej parafii organizowana bêdzie 10-cio dniowa pielgrzymka do Grecji - Œladami œw. Paw³a. Bli¿sze szczegó³y ju¿ we wrzeœniu w kolejnym numerze Echa oraz na witrynie WWW Parafii Siedliszcze. KSIʯA PARAFII SIEDLISZCZE 1907-2007 Szczególn¹ rolê w parafii Siedliszcze odgrywali jej proboszczowie. Od 1907 r. kiedy to parafia Siedliszcza sta³a siê samodzieln¹ parafi¹ urz¹d ten pe³ni³o 14 kap³anów. W realizacji zadañ duszpasterskich w latach 1907-2007 wspomaga³o ich 25 ksiê¿y wikariuszy. Pierwszym proboszczem Parafii by³ ks. Wac³aw Krasucki (1908-1916). W 1909 r. wybudowa³ on przy ulicy £êczyñskiej drewnian¹ kaplicê, która s³u¿y³a do 1920 r. W latach 1910-1913 ks. Krasucki poczyni³ starania i wykona³ pierwsze prace zmierzaj¹ce do budowy nowego koœcio³a. Zgromadzi³ nawet czêœæ materia³ów ale realizacjê tych planów przerwa³a I wojna œwiatowa. Proboszcz Stanis³aw Skolimowski (1919-1921) pozyska³ dawn¹ cerkiew unick¹ i adoptowa³ j¹ dla potrzeb koœcio³a parafialnego w Siedliszczu. Odsprzeda³ te¿ niepotrzebn¹ ju¿ kaplicê z ulicy £êczyñskiej do Kawêczyna. Stoi tam i s³u¿y tamtym parafianom do dnia dzisiejszego. Dla najubo¿szych zorganizowa³ gor¹ce posi³ki tzw. „kuchniê amerykañsk¹” (z darów przes³anych z Ameryki), która wydawa³a 350 posi³ków dla rodzin chrzeœcijañskich i 450 dla ¯ydowskich. Od 1936 r. proboszczem parafii by³ ks. Ludwik Szyszko. W planach mia³ powiêkszenie koœcio³a. W tym celu przez kilka lat gromadzi³ fundusze, jednak mieszkañcy Woli Korybutowej siê mu przeciwstawili i wybudowali koœció³ w swojej wsi. W tym czasie w Parafii dzia³a³y nastêpuj¹ce stowarzyszenia religijne: „Trzeci Zakon œw. Franciszka”, ¯ywy Ró¿aniec, Akcja Katolicka, Apostolstwo modlitwy i Stowarzyszenie Polek. Ks. Szyszko zosta³ zamordowany na Zamku w Lublinie wraz z 8 innymi parafianami z Siedliszcza. Od 1 paŸdziernika 1944 r. funkcjê proboszcza parafii pe³ni³ ks. Micha³ W¹sik. By³ to niezwykle trudny okres w ¿yciu Parafii, która uleg³a zniszczeniu w czasie wojny i okupacji. Jego zadaniem by³o wiêc odbudowanie parafii ze zniszczeñ wojennych. Ks. W¹sik zbudowa³ nowy o³tarz g³ówny, przeprowadzi³ elektryfikacjê koœcio³a i wyposa¿y³ na nowo. W tym czasie dzia³a³y takie organizacje jak: Caritas, Apostolstwo Modlitwy, Trzeci Zakon, Ko³o ¯ywego Ró¿añca. Ks. Tadeusz Gryta - od 1954 r. pe³ni³ funkcjê wikariusza. By³ dobrym dobry organiza- tor ¿ycia religijnego. Dziêki jego zaanga¿owaniu wzros³a liczba ministrantów, a jego kazania œci¹ga³y t³umy wiernych. Ks. Gryta zorganizowa³ w tym czasie wiele pielgrzymek do Czêstochowy, Kalwarii Zebrzydowskiej, Oœwiêcimia i Krakowa. W 1958 r. religia wróci³a do wszystkich szkó³. Religii uczy³y te¿ katechetki Gabriela Lekan i Zofia Suchowska. Ks. Henryk Kurzêpa piastowa³ urz¹d proboszcza w latach 1961 - 1968. Za jego kadencji pokryto koœció³ na nowo, zakupiono pancerne tabernakulum, wykonano posadzkê, odrestaurowano organy i wyremontowano organistówkê. Od 1968 roku funkcjê proboszcza parafii pe³ni³ ks. Feliks Machoñ. Przed wst¹pieniem do stanu duchownego by³ u³anem i uczestniczy³ w kampanii wrzeœniowej 1939 r. Zosta³ wziêty do niewoli niemieckiej z której zbieg³ a nastêpnie walczy³ w szeregach AK. W ¿yciu parafialnym aktywnie wdra¿a³ postanowienia soboru watykañskiego II. To za ks. Machonia w koœciele ustawiono o³tarz soborowy, a niedzielne msze œw. odprawiane by³y z udzia³em zespo³ów m³odzie¿owych. Przeprowadzi³ te¿ gruntowny remont i rozbudowê zabudowañ parafialnych - budynku gospodarczego i stodo³y, która s³u¿y³a parafii raczej jako magazyn sprzêtów parafialnych. Ks. Machoñ wykona³ te¿ ogrodzenie koœcio³a. Za jego pobytu w Siedliszczu dzia³a³o 15 kó³ek Ró¿añcowych, Klub Ministrantów oraz Towarzystwo Przyjació³ KUL. Ks. Zenon Nowicki funkcjê proboszcza pe³ni³ w latach 1976-1980. W tym czasie m.in wykonano ogrodzenie cmentarza oraz przeniesiono tam drewnian¹ kaplicê stoj¹c¹ obok koœcio³a. By³ te¿ wicedziekanem Dekanatu Che³m. Nastêpnie urz¹d proboszcza obj¹³ ks. Jan Kosicki. W Siedliszczu by³ tylko siedem miesiêcy. W tym czasie wyremontowa³ zabudowania gospodarcze oraz pomalowa³ wnêtrze œwi¹tyni. Jego nastêpc¹ by³ ks. Ryszard So³tys. Funkcjê proboszcza pe³ni³ w latach 19811987. W tym czasie zakupi³ dzia³kêw Majdanie Zahorodyñskim wraz ze starym drewnianym domem,w którym odbywa³y siê lekcje religii. Wybudowa³ te¿ kaplicê w Anusinie oraz zgromadzi³ materia³y budowlane potrzebne do remontu koœcio³a. Od 1987 r. do chwili obecnej funkcjê proboszcza parafii pe³ni ks. Janusz Krzak. W 1988 r. rozpocz¹³ on gruntown¹ przebudowê Koœcio³a. Polega³a ona na wzmocnieniu fundamentów, zalaniu wieñca okalaj¹cego œciany œwi¹tyni, postawienia nowego dachu, nowej wie¿y koœcielnej oraz nowej dzwonnicy. Koœció³ parafialny za ks. Krzaka otrzyma³ nowy wystój - u³o¿ono wewn¹trz boazerie lamperiowe, zakupiono nowe ³awki i konfesjona³y a w oknach pojawi³y siê piêkne witra¿e. Wszystkie naczynia liturgiczne oraz obrazy zosta³y odrestaurowane. Ks. Krzak przeprowadzi³ te¿ dwie nowe inwestycje - w Majdanie Zahorodyñskim zosta³a wybudowana sala katechetyczna, a w Siedliszczu nowy dom parafialny. S³u¿y on parafii nie tylko jako lokum dla ksiê¿y, ale równie¿ znajduje siê tam kancelaria parafialna, sala posiedzeñ i biblioteka. Budynek zosta³ skomputeryzowany i pod³¹czony do Internetu. Z inicjatywy ks. proboszcza J. Krzaka od 1999 r. w parafii ukazuje sie gazeta parafialna „Echo Czêstochowskiej Pani” a od 2003 r. parafia posiada w³asn¹ witrynê internetow¹ (http://www.kuria.lublin.pl/parafie/siedliszcze). W pracy duszpasterskiej pomaga mu ks. wikariusz Andrzej Winiarski, a od lipca 2007 r. ks. Cezary Kowalski. PROBOSZCZOWIE 1908-1916 - Wac³aw Krasucki 1916-1919 - Micha³ Kurczyñski 1919-1921 - Stanis³aw Skulimowski 1921-1924 - Dominik Bojankowski 1924-1936 - Stanis³aw Batorski 1936-1939 - Ludwik Szyszko (rozstrzelany na Zamku lubelskim 13 XI 1939 r.) 1941-1944 - Jan Walczak (w tym czasie rezydowali w parafii ksiê¿a: W³adys³aw Cholak, Jan Markul i Jan Bogudziñski) - kanonik kapitu³y zamojskiej 1944-1961 - Micha³ W¹sik 1961-1968 - Henryk Kurzêpa 1968-1976 - Feliks Machoñ, wicedziekan Dekanatu Che³m Zachód 1976-1980 - Zenon Nowicki 1980-1981 - Jan Kosicki (zmar³ 22 I 1995 r.) 1981-1987 - Ryszard So³tys od 1987 - Janusz Krzak, dziekan siedliski, kanonik kapitu³y zamojskiej, lubelskiej i che³mskiej. Opr. S³awomir Braniewski na podst. ks. H. Krukowski „Siedliszcze - dzieje parafii katolickiej” Wa¿niejsze wydarzenia parafialne Pielgrzymka szlakiem polskich sanktuariów Maryjnych Wyjazd na nasz¹ parafialn¹ pielgrzymkê rozpoczêliœmy wspóln¹ modlitw¹ przed koœcio³em parafialnym w Siedliszczu autokar ruszy³ i tak rozpoczê³a siê nasza wspólna pielgrzymka szlakiem Polskich sanktuariów Maryjnych Pierwszym miejscem jakie nawiedziliœmy by³a Jasna Góra. Do Czêstochowy przybyliœmy o godzinie 5:00rano.Pokrótkimprzygotowaniuruszyliœmy spod Katedry Alej¹ Najœwiêtszej Maryi Panny ku Szczytowi Jasnej Góry na spotkanie z nasz¹ Matk¹. W Kaplicy Cudownego Obrazu uczestniczymy w Ods³oniêciu oraz Uroczystej Mszy Œwiêtej porannej podczas której jeden z kap³anów modli siê za nasz¹ parafiê w setn¹ rocznicê Jej powstania, oraz w intencja które przywieŸliœmy w naszych sercach. Po Eucharystii mieliœmy czaswolnynaindywidualn¹modlitwê,oraz nazwiedzaniesanktuarium.Oko³ogodziny11:00 wyruszamy w dalsz¹ drogê œledz¹c powoli oddalaj¹cy siê za nami Szczyt Jasnogórski. Kolejnymprzystankiemnaszegopielgrzymowaniaby³ KlasztorSióstrNazaretanekwKomañczy,gdzie by³ internowany Ks. Kardyna³ Stefan Wyszyñski w latach 1955 - 1956. Po obejrzeniu izby pamiêcipoœwiêconejPrymasowiTysi¹clecia imodlitwie o jego beatyfikacjê wyruszamy dalej by na nocleg dojechaæ do piêknej Bieszczadzkiej miejscowoœci RzepedŸ. Na miejscu zostajemy serdecznieprzyjêciprzezksiêdzadyrektoratego domu. Po kolacji udaliœmy siê na spoczynek. Rano uczestniczyliœmy w Mszy Œwiêtej, któr¹ dla nas odprawi³ ksi¹dz dyrektor Diecezjalnego Domu Rekolekcyjnego w Rzepedzi polecaj¹c Panu sprawy naszej parafii. Po œniadaniu jedziemy dalej by na chwilê zatrzymaæ siê na zaporze na Solinie, po krótkim odpoczynku jedziemy do Sanktuarium Matki Bo¿ej Saletyñskiej w Dêbowie. W sanktuarium ksiê¿a Saletyni przybli¿aj¹ nam historiê polskiego Lasalet i oprowadzaj¹ posanktuarium.Wdrodzepowrotnejprzeje¿d¿amyprzezLipnicêgdzie¿y³SzymonzLipnicy.Po kilkugodzinnej podró¿y wracamy do naszych domów z radoœci¹ dziêkuj¹c Panu Bogu za dar tejpielgrzymki. Alumn Andrzej Andruszak WIKARIUSZE KSIʯA POCHODZ¥CY Z PARAFII SIEDLISZCZE JózefMazurek-wieloletniproboszczwWilkowie,kanonikKapitu³yZamojskiej (zmar³19X1973) PiotrDudek-doniedawnaproboszczparafiiMoniatyczewdiecezjizamojsko-lubaczowskiej,wicedziekanDekanatuHrubieszówPó³noc,do28lutego2000r.,kanonikkapitu³yzamojskiej,obecniena emeryturze. WaldemarO¿óg- ostatnie miejsce pracy jako proboszcz w GródkuTomaszowskim (zmar³ 29 maja 1987roku,pochowanywSiedliszczu) Wies³aw Charuk - ostatnie miejsce pracy na wikariacie w Kamionce Lubartowskiej (zmar³, brak danych) HenrykKrukowski-proboszczparafiiHorod³o,kanonikkapitu³ylubaczowskiej, wicedziekanDekanatuHrubieszówPó³nocod28lutego2000r.(autorpracy„Siedliszcze-dziejeparafiikatolickiej”) GrzegorzWarchu³- sekretarz Zarz¹du CaritasArchidiecezji Lubelskiej, dyrektor Domu Spotkania CaritasArchidiecezjiLubelskiej AndrzejAndruszak-alumnIVrokuSeminariumDuchownegowLublinie SIOSTRY ZAKONNE Z PARAFII SIEDLISZCZE SabinaPrzebiorowska-s³u¿ebniczkidêbickie,(zmar³aw1999) Gra¿ynaWatrak-siostryImieniaJezus,bezhabitowe,(zmar³a1998) DanutaDuniec-pracujewDomuZakonnymwZakopanem HalinaKowalczuk Mieczys³aw Jachymek, Zbigniew Kirsz, Tadeusz Gryta, Henryk Samul, Aleksander Sieciechowicz, Tomasz Duda, Stanis³aw Jargie³³o, Jan S³oma (proboszcz parafii Cyców, wicedziekan Dekanatu Siedliszcze), Boles³aw Sêdziak (zmar³ 14 X 1986 r.), Stanis³aw Dziwulski (proboszcz parafii œw. Józefa w Lublinie, dziekan dekanatu lubelskiego-zachodniego), Stanis³aw Opiela (proboszcz parafii œw. Marcina w Lublinie-Zemborzycach), Eugeniusz Kie³basa, Krzysztof GóŸdŸ (prof. dr hab. KUL), Stanis³aw Furlepa (proboszcz parafii œw. App Piotra i Paw³a w Kaniem), Konrad Sawicki (zmar³ w Stanach Zjednoczonych), Henryk Borzêcki (proboszcz parafii w Bia³opolu), Miros³aw £ysko (parafia œw. Józefa w Pu³awach), Piotr Tylus, Stanis³aw Szozda (parafia Chrystusa Odkupiciela w Œwidniku), Grzegorz Kolasa (parafia œw. Jana Chrzciciela i œw. Franciszka z Asy¿u w Bychawie ), Krzysztof Szczeœniak (proboszcz parafii w Wilkowie), Jacek Bartecki (parafia œw. Jana Chrzciciela w Na³êczowie), Witold G¹ciarz (parafia œw. Marcina w LublinieZemborzycach), Marek Kwiatosz (parafia œw. Jana Nepomucena w Dorohusku), Andrzej Winiarski (parafia œw. Aposto³ów Piotra i Paw³a w Czêstoborowicach) oraz ks. Cezary Kowalski. Fragmenty prac konkursowych MOJA PARAFIA DAWNIEJ I DZIŒ Jedenwa¿nydzieñwmojejparafii Dziesiajjestniedziela,alewsta³amogodz.7:00. D³ugoczeka³amnatendzieñinajwa¿niejszeby³o w³aœnieprzedemn¹.(...)Bardzosiêdenerwowa³am przed msz¹ œwiêt¹, bo zapomnieliœmy jeszcze wzi¹æ z domu œwiecy z mojego chrztu. Ale wujekAdamzd¹¿y³namdowieŸæinaMszêŒwiêt¹ ju¿j¹mia³am.Nied³ugopóŸniejprzyszed³ksi¹dz Marek i spyta³ czy ju¿ wszyscy s¹. Niestety, nie by³o jednej dziewczynki, która siedzia³a przede mn¹. Nie mogliœmy rozpocz¹æ bez niej, ale nied³ugo póŸniejAda przysz³a z rodzicami i mog³a ju¿ siê zacz¹æ Msza Œwiêta. Ksi¹dz proboszcz wyszed³ przed koœció³ i nas pob³ogos³awi³, a dwojedziecikomunijnych,wimieniuwszystkich dzieci, prosi³o o b³ogos³awieñstwo swoich rodzicówiopiekunów. PóŸniejweszliœmydokoœcio³aœpiewaj¹cpiosenkê, której nauczyliœmy siê podczas spotkañ. Ksi¹dzproboszczrozpocz¹³nasz¹MszêŒwiêt¹. Powiedzia³te¿kazanie,któreutkwi³omiwpamiêci: o Kasi iWojtku, kiorzy mieszkali z wujkiem i by³i bardzo odwa¿ni. Ale podczas du¿ej burzy sie baæ i ju¿ nie mówili, ¿e siê nie boj¹. Po kazaniu by³o odnowienie przyrzeczeñ chrzcielnych, podczas których swoie œwiece chrzcielne, a œwiat³o podawaliœmy sobie jedno do drugiego. PóŸniej by³y proœby do Pana Boga. Mówi³am jedn¹ z nich. W mojej orosi³am o b³ogos³awieñstwo dla naszych rodziców i bliskich. Nastêpnie by³y dary od dzieci i rodziców, które odbiera³ksi¹dzproboszcz.Pierwszymdaremby³y kwiaty, drugim by³ kielich, trzecim by³y dwie czwartymby³ychlebki. Wkoñcunadesz³atakd³ugooczekiwanaprzeze mnie, a tak¿e i dzieci, chwila — EUCHARYSTIA.Patrzy³am jak pierwsze dzieci przystêpowa³ydoKomuniiŒwiêtej.Jaostatnia.Poprzyjêciu cia³a Chrystusa zrobi³am ma³¹ gafê, bo nie poczeka³am ch³opca, który razem ze mn¹ przyjmowa³ Komuniê Swiêt¹ - wsta³am i posz³am do ³awki.Zaczerwieni³amsiêbardzoztegopowodu, niktnaszczêœcieniezwróci³miuwagi. Itoby³ynajwa¿niejszedniwmoim¿yciu,których nie zapomnê, a przyjêcie do swego serca Pana Jezusa by³o wa¿niejsze od prezentów, które mia³am dostaæ w tym dniu. Adrianna Iskierka kl. IV c Przydro¿ne krzy¿e i kapliczki... (...) Przy drodze Œwierszczów - Wereszczyn napocz¹tkuWsiZagórzestoikrzy¿,który jakby wita³ib³ogos³awi³goœciwje¿d¿aj¹cychdoparafiiœw.Bazylego.Zosta³ postawionwroku1968. Fundatorami byli ówczeœni pracownicy PowiatowegoZarz¹duDrógweW³odawie,mieszkañ- cyZagórzaiKol.Œwierszczów.G³ównyminicjatorem i organizatorem by³ Józef Cygan a wykona³ krzy¿ z drewna dêbowego, dostarczonego przezfundatorów,JerzyZiêba. „Krzy¿postawionojakodziêkczynieniePanu Boguinapami¹tkêwybudowanejszosySwierszczów-Wereszczyn,zproœb¹oopiekêib³ogos³awieñstwo dla fundatorów, ich rodzin i wszystkichmieszkañców”-wg relacji JózefaCyganai Jerzego Ziêby. S³u¿ydopo¿egnañzmar³ychmieszkañcówwsi ZagórzeiKol.Œwierszczów.Poœwiêceniakrzy¿a dokona³ksi¹dzkan.KazimierzBender.(...) Jan Czes³aw Dyszewski - Œwierszczów Jedenwa¿nydzieñwmojejparafii Niezapomnianymdlamniedniemby³9kwietnia 200 7roku, kiedy arcybiskup Józef ¯yciñski udziela³miSakramentuBierzmowaniawparam podwyznaniemŒwiêtejMa³gorzatywOlchowcu . By³o to te¿ dzieñ œwiêta 550-lecia œwi¹tyni. Uroczystoœærozpoczê³asiêo12.00Msz¹Œwiêt¹ Celebrowan¹ przez Abpa. Józefa ¯yciñskiego oraz ksiêdza proboszcza Stanis³awa Kozyrê. W proboszcz nawi¹za³ do historii parafii w Olcho wcu, i jej owocnej pos³ugi parafianom. Nastêpnie poprosi³ Abpa o udzielenie m³odzie¿y para fialnej Sakramentu Bierzmowania. Po odczytaniuEwangeliinast¹pi³auroczystaprzysiêgam³odych chrzeœcijan, pragn¹cych umocniæ siê w wierze poprzez b³ogos³awieñstwo i dary Ducha Œwiêtego. Abp, po s³owach pe³nych otuchy i przyrzeczeñmodlitewnych,kolejnoudziela³SakramentuBierzmowania,uczulaj¹cm³odzie¿na to, aby zawsze myœla³a o piêknie swych dusz. (...) Marek ¯ukowski kl. III e, Bezek Jedenwa¿nydzieñwmojejparafii (...) W ka¿dy pierwszy pi¹tek miesi¹ca w koœcielewDorohuczygromadzisiêok.100osóbw ró¿nym wieku. Ten dzieñto równie¿ dzieñ spowiedzi.(...)Ksi¹dzStasio,któysiadaprzedMsz¹ œw. do konfesjona³u cierpliwie s³ucha naszych grzechówirozterek.Zawszeudzielanampomocnych wskazówek, które musimy zastosowaæ w swoim ¿yciu, by bardziej podobaæ siê Bogu i staæsiewartoœciowymiludŸmi. (...)Pootrzymaniurozgrzeszenia,oczyszczenimozemywpe³ni prze¿ywaæ i celebrowaæ Mszê œw. Nastêpnie by jeszcze œciœlej zjednoczyæ siê z Bogiem przystêpujemyzczystymsumieniemdoKomuniiœw. Po zakoñczeniu wszyscy rozchodz¹ siê do domów. Parafianie ozywieni nadziej¹, nie martwi¹ siê ju¿ o swoje problemy. Oczyszczeni z grzechów,mocniwwierzeœmia³opowracaj¹doszarej, czêsto przykrej rzeczywistoœci. Nie boj¹ siê coraznowychwyzwañstawianychimprzez ¿ycie. Ciesz¹ siê, ¿e w pierwszy pi¹tek miesi¹ca mogli uczestnczyæ w tak niezwyk³ej Mszy œw. i spotkaæPanaJezusa.Powodemradoœcijestrównie¿ perspektywa ponownego przyjœcia na pierwszy pi¹tek miesi¹ca, gdy¿ ka¿de takie nabo¿eñstwoto niewyczerpalne Ÿród³o wiary, si³y i pocieszenia. Aczywmoim¿yciutendzieñpozostawista³y znak nadziei i zaufania Bogu? Czy nauczy mnie budowania wspólnoty i odpowiedzialnoœci za Koœció³? Czy dziêki niemu stanê siê lepszym i wytrwalszym cz³owiekiem? Odpoowiem po latach, a dzisiaj proszê Boga o motywacjê i si³ê korzystaniaztejformybudowaniamojejosobowoœci. Karolina Krukowska, parafia Dorohucza Zmartwychwsta³PanAlleluja JestWielkanocny poranek. Koœció³ p.w. MatkiBoskiejCzêstochowskiejwSiedliszczu.Oczy wiernych zwrócone s¹na Grób Pañski i stoj¹cych przy nim ludzi. Ksi¹dz podnosi spod Grobu Pañskiego krzy¿ z czerwon¹ stu³¹. Trzykrotnymœpiewemoznajmia,¿eZmartwychwsta³Pan. Rozpoczyna siê procesja. Z przodu kap³an ubrany w z³oty ornat, prowadzony jest przez dwóch stra¿aków. W uniesionych ku górze d³oniach, niesiemonstrancjêzHosti¹.Czterechstra¿aków podtrzymuj¹cychbaldachimnadg³ow¹ksiêdza. Za nimi, dŸwigaj¹cy krzy¿ ministranci. Kobiety nios¹ce przystrojone figury. Pierwsz¹ z nich jest figuraMatkiBoskiej,drug¹-Zmartwychwsta³ego Chrystusa. Postaæ Marii i Jezusa Chrystusa ozdabiaj¹ weso³e wst¹¿eczki. Ka¿da innego koloru.Kilkaniebieskich,czerwonychorazinne. Podczas pierwszego okr¹¿enia wierni bardzo zamyœleni i zadumani. Wszyscy pod¹¿aj¹wolnym krokiem w podnios³ym nastroju. Drugie okr¹¿enie jest podobne, lecz na twarzach ludzi widniejejeszczeg³êbszezadumanieipokora.Trzecieokr¹¿eniejestjeszczeinne.Napocz¹tkuwiernirówniewolnoipos³usznieid¹wokó³koœcio³a, lecz na koñcu trochê szyk siê zmienia. Uczestnicyprocesjidochodz¹doœwi¹tyni,leczjeszczew niej nie s¹. Kroki ich s¹ju¿ trochê szybsze. Myœlamis¹wkoœciele,przypustymGrobiePana.Na ustach widnieje lekki uœmiech. Wreszcie wchodz¹ do koœcio³a i zaczynaj¹ œpiewaæhymn„CiebieBogawys³awiamy,Tobie Panu wieczna chwa³a”. Œpiew ten jest bardzo donios³y i uroczysty. „Ciebie Ojca niebios bramyCiebiewielbiZiemiaca³a...”Uczestnicz¹cw œpiewiewyra¿aj¹wdziêcznoœæiradoœæzeZmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Na rezurekcji zawsze jest œpiewana ta pieœñ. G³osi w ten sposóbwieœæoprzezwyciê¿eniuœmierciprzezSyna Bo¿ego.(...) Patrycja Pokrzywiec Rozdanie nagród 19 sierpnia 2007 r. Monika Czmuda Alicja Krysa Jolanta Storc Jan Czes³aw Dyszewski Karolina Krukowska Micha³ Pyc Redaguje zespó³ w sk³adzie: ks. Cezary Kowalski Barbara S³odyczka Ma³gorzata Lekan-Poliszuk Ma³gorzata Posturzyñska Krzysztof Gomó³ka S³awomir Braniewski Adres: 22-130 Siedliszcze ul. Koœcielna 1 tel. (082) 569 22 26 e-mail: [email protected] www.kuria.lublin.pl/parafie/siedliszcze