Gazociąg Północny jednak lądem
Transkrypt
Gazociąg Północny jednak lądem
Ekoportal.eu - ochrona środowiska ekologia ochrona przyrody recykling biopaliwa GMO odpady Gazociąg Północny jednak lądem ? Plany budowy najsłynniejszego chyba już gazociągu w Europie, mającego przebiegać po dnie Bałtyku, mogą ulec zmianie. Kraje bałtyckie (Polska, Litwa, Łotwa i Estonia), od początku przeciwne budowie "wielkiej rury", zyskały ostatnio kolejnego sprzymierzeńca, władze Szwecji, które również mają świadomośc ogromnego zagrożenia ekologicznego jakie niesie budowa i eksploatacja gazociągu. Premier Szwecji Goeran Persson oświadczył, że podczas spotkania z przedstawicielami rosyjsko-niemieckiego konsorcjum uczestniczącego w budowie Gazociągu Północnego zostanie rozpatrzona możliwość przeniesienia ich inwestycji na ląd.Szef rządu szwedzkiego oświadczył, iż ma wątpliwości co do słuszności trasy mającego biec po dnie Bałtyku rurociągu z Rosji do Niemiec, gdyż - jego zdaniem - stanowi on potencjalne zagrożenie dla środowiska naturalnego w regionie.Stanowisko premiera Szwecji zrelacjonowała w czwartek szwedzka agencja TT. "Gdy buduje się tak duży rurociąg na dnie Morza Bałtyckiego, porusza się mnóstwo osadów dennych, w których znajdują się miny, substancje trujące i inne rzeczy, zatapiane przez dziesięciolecia. W ten sposób ryzykuje się wywołanie poważnych zakłóceń ekologicznych, jakie nałożyłyby się na wszystkie inne problemy ekologiczne, z którymi zmaga się Morze Bałtyckie" Gazprom chce, aby budowa morskiego odcinka Gazociągu Północnego ruszyła wiosną 2008 roku. Pierwsza część lądowego odcinka tej magistrali ma być oddana do użytku już jesienią 2006 roku. Pierwsza nitka bałtyckiej magistrali, którą rosyjski gaz popłynie bezpośrednio do Niemiec, powinna być uruchomiona w 2010 roku. Gazociąg Północny - to wspólne przedsięwzięcie Gazpromu oraz niemieckich E.ON-Ruhrgas i BASF. Do tych trzech koncernów wkrótce ma jeszcze dołączyć holenderski Gasunie. Magistrala będzie się składać z dwóch nitek o łącznej przepustowości 55 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Morski odcinek gazociągu ma liczyć 1189 km. Będzie się zaczynać od tłoczni na brzegu zatoki Portowaja koło Wyborga, w rejonie Petersburga, a kończyć - w Greifswaldzie, w pobliżu granicy niemiecko-polskiej. Gazociąg Północny zostanie podłączony do rosyjskiej sieci przesyłowej za pośrednictwem lądowej magistrali Griazowiec-Wyborg o długości 917 km. Będzie ona przebiegać przez obwód wołogdzki i leningradzki, na północnym wschodzie Rosji, wzdłuż już istniejącego gazociągu. Jej układanie rozpoczęło się w grudniu ubiegłego roku. Projektowana rura od początku budzi poważne zastrzeżenia ekologów z krajów regionu Morza Bałtyckiego - m.in. z powodu zalegającej na dnie broni chemicznej. Według polskich ekspertów, po II wojnie światowej w wodach Bałtyku zatopiono 80-90 tys. ton amunicji, zawierającej różnego rodzaju gazy bojowe, w tym iperyt i sarin. Z kolei rosyjscy obrońcy środowiska przypominają, że jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku praktycznie wszystkie kraje przybrzeżne zatapiały w Bałtyku wycofywaną ze służby broń chemiczną. Źródło: gazeta.pl strona 1 / 1