A.Buszkow, Antykwariusz - Zbrodnicze Siostrzyczki

Transkrypt

A.Buszkow, Antykwariusz - Zbrodnicze Siostrzyczki
A.Buszkow, Antykwariusz
Wpisany przez Adrianna Michalewska
czwartek, 11 kwietnia 2013 19:54
Aleksander Buszkow, Antykwariusz
Recenzja Adrianny Michalewskiej
Cała historia jest wyszukana i mocno pobudza wyobraźnię. Szantarsk, czyli gdzieś na Syberii.
Wystarczająco daleko i egzotycznie, aby nikomu z niczym się nie kojarzyło. Miłośnik
antyków, w wieku średnim (ale nie średniowieczny, raczej przeciwnie ? bardzo nowoczesny),
pod czujnym okiem lokalnych ( i nie tylko) władz zajmuje się sprzedażą różnych zabytkowych
staroci. W jego sklepiku na pierwszym planie rysuje się urocza Mariszka w krótkiej spódniczce,
a na drugim różne niedopuszczalne do obrotu towary. I czegóż on tam nie ma? Odznaczenia
państwowe z czasów carskich, nieco białej broni, jakaś armatka, historyczne dokumenty. Ot, drobiazgui za kilkadziesiąt tysięcy dolarów każdy. Znajdzie się i czaszka scytyjskiego wodza,
czy pożółkłe papiery hipoteczne dziadka lokalnego aktora, warte niebagatelne dwa i pół
milionika rubli. Antykwariusz ma wszystko. A jeśli nie ma, to znajdzie. Wszak wdów po
kolekcjonerach w okolicy nie brakuje.
Ma też konkurencję, bez której życie takiego artysty byłoby znacznie mniej atrakcyjne. Kiedy
jeden z nich ? o malowniczym nicku Kościej ? opuszcza ten padół łez, ku zdumieniu naszego
bohatera pozostawia mu nie tylko swoje ukryte w tajnym pomieszczeniu skarby, ale także mówi
o niejakiej pancerce, której warto poświęcić czas i uwagę. Czym jest owa pancerka? Może to
zatopiony samochód dawnego oficjela Szantarska? A może coś więcej, np. pociąg pełen złota?
Tego musimy się dowiedzieć, podążając za Smolinem śladami, jakie zostawił mu Kościej.
Niestety, na drodze staje mu wnuczka tego drugiego ? niejaka Daszeńka, osóbka bez
skrupułów i kręgosłupa moralnego. Czy uda jej się przechytrzyć Smolina?
Ta powieść jest, jak powiedział mój znajomy "Wyluzowana". Dlaczego? Otóż mam wrażenie, że
autor ciągle sobie ze mnie szydził. Język, jakim napisał Antykwariusza jest barwny jak ogon
pawia. Zdrobnienia, przenośnie, kaskadowe metonimie, mieszanie stylów, wtrącenia
1/2
A.Buszkow, Antykwariusz
Wpisany przez Adrianna Michalewska
czwartek, 11 kwietnia 2013 19:54
żargonowe, szutki i opowiastki to tylko niewielka część tego, co tworzy niesamowity koloryt tej
powieści. Tu duże brawa należą się Janowi Cichockiemu, tłumaczowi. Udało mu się zachować
urok języka rosyjskiego, wtrącając tu i ówdzie słówka, których znaczenie intuicyjnie
rozpoznajemy zagłębiając się w akcję Antykwariusza.
I jeszcze na dodatek mamy trupa. Kto pozbawia życia młodego człowieka i ile trzeba zapłacić
milicji, aby dała spokojnemu obywatelowi żyć? Wątki mnożą się i wirują, a czytelnik zapada się
w nie coraz głębiej, bez oglądania się za siebie.
A tłem tego wszystkiego jest współczesna prowincjonalna Rosja. Świat, gdzie nowe kałamarze
?postarza się? w klatce z myszami a potem sprzedaje za 10.000 dolarów amatorom sztuki w
drogich land-rowerach. Wszystko to brzmi jakoś tak swojsko i przyjaźnie, że od razu zyskuje się
poczucie, że Buszkow opisuje coś nam znanego i niezwykle przyjemnego. Ot, świat takiego
Smolina. Sąsiada.
Serdecznie polecam,
Powieść przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Bellona. Wkrótce ukażą się kolejne powieści o polowaniu na bolszewicki pociąg pancerny wyładowany
złotem: Ostatnia Wielkanoc imperatora i Skarb antykwariusza
A. Buszkow - rosyjski literat autor kilkunastu ksiazek. Dziennikarz i publicysta, ur. 5 kwietnia
1956 roku. Jego książki ukazują się w Rosji w wielutysięcznych nakładach. Należy do
najbardziej poczytnych literatów. Według jego powieści i scenariusza w 2006 roku nakręcono
film "Polowanie na piranię".
2/2

Podobne dokumenty