Biuletyn grudzien 2007 - Polska szkoła im. Jana Pawła II

Transkrypt

Biuletyn grudzien 2007 - Polska szkoła im. Jana Pawła II
%LXOHW\QV]NROQ\
22 LATA POLSKIEJ SZKOŁY IM. JANA PAWŁA II NA WEST ISLAND
1XPHUJUXG]LHĔURNV]NROQ\
Szkolna Choinka
VSLVWUHĞFL
Dla wszystkich dzieci, Rodziców, nauczycieli aciół
Naszej szkoły
2EVDGDNODV«««««««««««««««
+DUPRQRJUDP]DMĊü
=/RĪ\'\UHNWRUD«««««««««««««
:HWHUDQL
:UDĪHQLD]HVSRWNDQLD
$SHOSROHJá\FKQDFPHQWDU]X
.RQNXUV\V]NROQH
.RQWDV]NROQH
=DEDZDMHVLHQQD
=XFK\
$EVROZHQFL
/LVW\XF]QLyZ],/LFHXP
ĩ\FLHZ=HUyZFH
'RGDWHNĝZLąWHF]Q\
=DEDZD0URĪND
2JáRV]HQLDV]NROQH
5HNODP\
%,8/(7<16=.2/1<
ELXOHW\QV]NROQ\#JPDLOFRP
Niech ci spadnie z nieba gwiazdka
Mikołaj w kominie,
Ile prezentów siĊ nawinie?
ĝnieĪek pada,
I jeszcze szkolna zabawa!
Trwa juĪ ona od samego rana
Choinka, prezenty,
Nawet słodkie ciasteczka
A na kaĪdym truskaweczka
RadoĞci nie ma koĔca
Proszeni jesteĞmy nawet do taĔca
Choinka na Ğrodku sali
PiĊkna, Błyszcząca
LĞni ona bez koĔca.
Czeka na nas duĪo spokoju ĞwiĊtego
I czasu wolnego.
DzieĔ zaĞnieĪony
w koĞciele uderząja dzwony
Wesołych ĝwiąt,
duĪo uĞmiechu,
miłoĞci, radoĞci,
szczĊĞcia i wraĪliwoĞci!
A Nowy Rok niech spełni najskrytsze marzenia w
miłoĞci.
JuĪ Mikołaj grzeje sanie.
Czeka na niego dalsza wyprawa
Na drugi koniec Ğwiata.
Sandra ĩmuda
absolwentaka naszej szkoły
Niech te ĝwiĊta BoĪego Narodzenia
bĊdą dla wszystkich Uczniów, ich Rodziców,
naszych Sponsorów i Nauczycieli
czasem prawdziwej radoĞci,
pokoju, Ĩródłem ufnoĞci i ciepła miłoĞci.
Wszystkiego co najlepsze na Nowy 2008 Rok.
Barbara Morel
%LXOHW\QV]NROQ\
+DUPRQRJUDP]DMĊü
2%6$'$./$6
QDURNV]NROQ\
Przedszkole
Klasa 0 a
Klasa 0 b
Klasa I
Klasa IIa
Klasa IIb
Klasa III a
Klasa III b
Klasa IV
Klasa Va
Klasa Vb
Klasa VI
Klasa VII
I Kurs Licealny
II Kurs Licealny
III Kurs Licealny
Danuta Sibiga
Alina SzĊdzioł
Beata Mrozek
Barbara Libera
Danuta Tomaszewska
Ewa WoĨnicka
RóĪa Puszko
Aleksandra Kozyra
Teresa Sobol
Małgorzata Gliwna
Irena Natkaniec
Alina KapuĞciĔska
Izabela Solska
Jolanta MamoĔ
Jolanta WoĨnowska
Barbara Morel
(514) 683-4943
(514) 696-5689
(514) 684-4902
(514) 683-3807
(514) 639-1219
(514) 684-3459
(514) 426-5195
(514) 630-5612
(514) 762-2922
(514) 313-9465
(514) 487-4835
(514) 697-8985
(514) 630-8073
(514) 696-4345
(514) 855-6072
(514) 784-1303
GrudzieĔ
1, 8 ZajĊcia w klasach
15 Choinka
22, 29 Szkoła nieczynna (przerwa Ğwiąteczna)
StyczeĔ
5 Szkoła nieczynna
12, 19, 26 ZajĊcia w klasach
Luty
2, 9, 16, 23 ZajĊcia w klasach
Marzec
1, 15, 29 ZajĊcia w klasach
8 Szkoła nieczynna (przerwa wiosenna)
15 Jajeczko
22 Szkoła nieczynna (przerwa Ğwiąteczna)
KwiecieĔ
5, 12, 19, 26 ZajĊcia w klasach
Kierownik szkoły: Lidia Pacak
(514) 426-2343
Z-ca kierownika: RóĪa Puszko
514) 426-5195
Maj
3 Ostatnie zajĊcia w klasach
10 ZakoĔczenie roku szkolnego
Skład Komitetu Rodzicielskiego
Przewodnicząca: Alicja Jaworska — (514) 744-0818
Z-ca przewodniczącej: Alicja Bieniek — (514) 620-7523
Skarbnicy:- Dorota Wasil
i Dorota Stypik
Sekretarz:- Luiza Jaworowska
Koordynacja ciasteczek:- Danuta ChmurzyĔska
Kawa:- Natalia Łukasiewicz
Biuletyn Szkolny przy Polskiej Szkole Sobotniej
im. Jana Pawła II w Pointe-Claire redagują wszyscy,
którzy zasilają ten biuletyn swoimi artykułami, pomysłami, pracą
społeczną i poĞwiĊceniem.
Nasz adres e-mail : [email protected]
Redakcja nie ponosi odpowiedzialnoĞci za materiały autorskie i
zawarte w nich fakty i opinie wyraĪone przez autora oraz zastrzega
sobie prawo do zmiany dostarczonego materiału, jeĞli wymaga tego
edycja koĔcowa numeru.
W kaĪdą sobotĊ
sprzedaĪ ciasteczek
%LXOHW\QV]NROQ\
Z LoĪy Dyrektora
ĝwiĊta, ĝwiĊta, ĝwiĊta…
Czy tylko dzieci mogą mieü swoje marzenia? PrzecieĪ
my - doroĞli teĪ takie posiadamy - własne, ciche,
czasami te same powtarzające siĊ od lat! Byłoby
wspaniale, gdyby siĊ spełniały chociaĪ przy jednej
okazji, a szczególnie tak waĪnej jak ĝwiĊta BoĪego
Narodzenia. MyĞlĊ zarówno o tych marzeniach bardzo
skrytych, osobistych jak i tych wypowiadanych głoĞno i
otwarcie, a w moim przypadku czĊsto dotyczących
polskiej szkoły. PomyĞlicie PaĔstwo, Īe skoro mam
jakieĞ marzenia, to pewno zaraz zacznĊ na coĞ
narzekaü? Niekoniecznie idzie to zawsze w parze, ale
zawsze moĪe byü lepiej. Dowodem na to, Īe szkoła
nasza dobrze funckjonuje moĪe byü ten oto Biuletyn i
jego bogata zawartoĞü. Jest on jak gdyby naszą szkolną
kroniką, która opowiada o tym, co siĊ wydarzyło. A
informacji jak widaü jest duĪo. Panie nauczycielki
bardzo dokładnie opisały najciekawsze sobotnie
poranki, kiedy to oprócz regularnych zajĊü z jĊzyka
polskiego, historii i geografii mogliĞmy poznaü
interesujących ludzi, odwiedziü cmentarz, czy teĪ
obejrzeü ciekawe spektakle. WraĪeniami z zabawy
szkolnej i przedstawieĔ podzielili siĊ równieĪ rodzice a
nasi uczniowie wiele napisali na temat zbliĪających siĊ
ĝwiąt. Pisali zwłaszcza o ĝwiĊtym Mikołaju, który w
tym okresie roku jest jedną z waĪniejszych postaci.
Szczerze mówiąc – warto poczytaü!
Z Biuletynu dowiedzieü siĊ teĪ moĪemy jakie są
nasze plany w Nowym Roku. MyĞlĊ w tym
momencie o szkolnych konkursach, wycieczce czy
Balu Walentynkowym. Aby nie powielaü tego, o
czym inni juĪ napisali, wspominam tylko bardzo
ogólnikowo.
Nietrudno jednak zauwaĪyü, Īe w tym numerze
Biuletynu dominuje zdecydowanie tematyka
Ğwiąteczna. I nic dziwnego, przed nami
najpiĊkniejsze i najmilsze ze Ğwiąt – BoĪe
Narodzenie. MyĞlimy o cudownej choince i
wystrojonym domu, o Wigilii z opłatkiem i
Īyczeniami, o rodzinnych spotkaniach i wzajemnej
ĪyczliwoĞci, a wszystko to w nastroju piĊknej zimy!
WstĊpem do naszych piĊknych, rodzinnych Ğwiąt
jest jak co roku Choinka szkolna. Nie obĊdzie siĊ
ona oczywiĞcie bez przedstawienia, goĞci,
szkolnego
opłatka
oraz
prezentów
dla
najgrzeczniejszych. „Jasełka”, które przygotowały
panie: Basia Libera, RóĪa Puszko i Gosia Gliwna
zaprezentują uczniowie klas I, III i V, a
przygotowaniem poczĊstunku zajĊli siĊ rodzice.
Wszystkim przy tej okazji serdecznie dziĊkujĊ.
W tym teĪ zimowo – Ğwiątecznym nastroju pragnĊ złoĪyü całej naszej szkolnej społecznoĞci,
a wiĊc nauczycielkom, rodzicom i przyjaciołom naszej szkoły
najlepsze i najserdeczniejsze Īyczenia zdrowia i radoĞci oraz spokoju i szczĊĞcia.
A w Nowym 2008 Roku wszelkiej pomyĞlnoĞci i spełnienia nawet tych najskrytszych marzeĔ!
Do Siego Roku!
Lidia Pacak
%LXOHW\QV]NROQ\
WETERANI
Spotkanie w starszych klasach
Pana Kajetana Bienieckiego
goĞciliĞmy w starszych klasach
27 paĨdziernika, w sobotĊ
przed naszym wyjĞciem na
cmentarz. Współautor
monografii Groby Īołnierzy
Polskich Sił Zbrojnych na
cmentarzu weteranów „Field
of Honour” w Pointe Claire,
QC, pasjonat historii cmentarza
i Īyciorysów wojennych,
barwnych i tragicznych jak
dzieje Polski, Polaków tam
pochowanych, podzielił siĊ z
nami swoją wiedzą.
“Cmentarz weteranów "Field of Honour" w Pointe Claire jest
unikalnym cmentarzem w Kanadzie, bo spoczywają na nim sami
weterani.. Został on załoĪony w roku 1930. Jest na nim ponad 12
000 grobów. WĞród tych tysiĊcy jest 350 polskich grobów,
rozsianych po całym cmentarzu. Pierwszym Polakiem, który
spoczął na tym cmentarzu w roku 1932 jest kawalerzysta Pawlas
Andrzej z 1 Pułku SzwoleĪerów. Na tym "Field of Honour"-"Polu
Chwały" znaleĨli po tułaczym Īyciu wieczny spoczynek Īołnierze
z kampanii wrzeĞniowej, norweskiej, francuskiej i libijskiej,
Īołnierze II Korpusu gen. Andersa, Īołnierze 1 Dywizji Pancernej,
marynarze, lotnicy, spadochroniarze, cichociemni którzy skakali
do Polski, Īołnierze Armii Krajowej i Brygady ĝwiĊtokrzyskiej,
kobiety-Īołnierze, łączniczki, szyfrantki i sanitariuszki, Īołnierze,
którzy przeĪyli sowieckie łagry, niemieckie obozy koncentracyjne i
jenieckie. Wszyscy oni naleĪeli do ofiarnego i bardzo piĊknego
pokolenia, walczącego o wolnoĞü podczas pierwszej i drugiej
wojny Ğwiatowej.”
Pan Bieniecki opowiedział jak powstawała ksiąĪka. O
odszukiwaniu polskich grobów, o Īmudnej pracy przy odtwarzaniu
Īyciorysów. Teraz, gdy ksiąĪka jest na internecie, miał juĪ
przypadki, Īe ktoĞ w Polsce odnalazł grób od dawna poszukiwany.
(Monografia Groby Īołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na
cmentarzu weteranów „Field of Honour” w Pointe Claire, QC
Kajetan Bieniecki, Lech CzerwiĔski - jest na stronie internetowej:
http://www.google.ca/ Cmentarz weteranów w Pointe Claire)
DziĊki spotkaniu z panem Bieniecki uczniowie mogli bardziej
przybliĪyü sobie “nasz” cmentarz i czĊĞü naszej historii.
Jolanta WoĨnowska
Zesłany na Sybir
Na naszym cmentarzu w PointeClaire
spoczywa
równieĪ
Porucznik Zbigniew Lewicki.
W jedną z sobót paĨdziernika
odwiedziła szkołĊ pani ElĪbieta
Chodkowska,
córka
pana
Lewickiego. Nasza młodzieĪ
miała wiĊc okazjĊ poznaü
kolejny Īyciorys człowieka,
którego
grób
oznaczamy
chorągiewką.
Zbigniew Lewicki urodził siĊ w 1920 roku, a zmarł w 1960. W
czasie walk wrzeĞniowych w 1939 został aresztowany przez
NKWD i z wyrokiem w zawieszeniu skazano go na 10 lat do
łagru na KołymĊ. Kołyma (od połoĪenia w dorzeczu rzeki
Kołymy) to okreĞlenie najwiĊkszej grupy obozów pracy
przymusowej na północnym wschodzie ZSRR). Lewicki
pracował tam w kopalniach złota w nieludzkich wrĊcz
warunkach. W zimie temperatura spadała nawet do -70°C.
Praca ponad siły, przejmujące zimno, jak równieĪ znikome
racje ĪywnoĞciowe powodowały wycieĔczenie organizmu,
choroby i przedwczesną Ğmierü. Pan Lewicki jednak nie
poddawał siĊ i przeĪył zesłanie. ”Panie BoĪe nie pozwól, Īeby
ci nĊdzni łotrzykowie cieszyli siĊ, Īe jeszcze jeden „pan polski”
„doszedł” na Kołymie.” Miał mocno zakorzenioną dumĊ z
bycia Polakiem i przekonanie, Īe Bóg go wysłucha. I wysłuchał
gdyĪ na mocy układu Sikorski-Majski opuĞcił KołymĊ na
statku DĪurma w paĨdzierniku 1942. „Kołyma, Kołyma, oj
dziwna ty planeta – dwanaĞcie miesiĊcy zima, a reszta lato”.
Po licznych perypetiach dotarł do Uzbekistanu gdzie wstąpił do
formującej siĊ Armii gen. Andersa. Po ewakuacji z ZSSR
słuĪył w APW w Iranie, Iraku, Palestynie i w Egipcie, walczył
w bitwie o Monte Cassino. Po wojnie studiował medycynĊ na
Uniwersytecie w Bolonii. Zdemobilizowany w Anglii,
ukoĔczył architekturĊ na PUC w Londynie. Na emigracji w
Kanadzie od 1953 r. pracował jako architekt w Montrealu.
Zbigniew Lewicki pozostawił po sobie pamiĊtnik DZIENNIK
WrzesieĔ 1939, Kołyma, Władywostok, Iran, Irak, Palestyna,
Egipt, Monte Cassino, Ancona, Bolonia, Anglia. Wydany przez
córki autora zawiera jego własne szkice z opisywanych i
wczeĞniejszych lat. Dziennik jest „po to, by przypomnieü
Wam, Īe byliĞmy juĪ w biedzie takiej, iĪ zdawało siĊ, Īe nikt
nie wytrzyma. ... nie zginĊliĞmy. Bo Polak jest zrobiony z
dobrego materiału... I gdyby jeszcze przyszły ciĊĪkie chwile ...
nie damy siĊ, a Polska bĊdzie.”
DZIENNIK zasługuje na to, by go
przeczytaü i zainteresowanym polecam
gorąco jej lekturĊ, jak równieĪ odsyłam
na wciąĪ udoskonalaną stronĊ internetową
www. Lewicki-diary.com. Zbigniew
Lewicki zmarł 11 sierpnia 1960 r. w
Baltimore.
Barbara Morel
%LXOHW\QV]NROQ\
WraĪenia ze spotkania z panią ElĪbietą Chodkowską
Spotkanie z Panią ElĪbietą Chodkowską nie pozostało bez echa. Niektórzy uczniowie wypowiedzieli siĊ na temat własnych
spostrzeĪeĔ i tego co zapamiĊtali. Oto wypowiedzi kilku z nich przygotowane przez p. AlinĊ KapuĞciĔską i p. TeresĊ Sobol.
Pani ElĪbieta urodziła siĊ w Anglii. Opowiadała nam o II wojnie Ğwiatowej. Opowiadała o swoim tacie,
który wtedy walczył. Pani ElĪbieta mówiła, Īe kiedy jej tata miał 19 lat Ruscy wziĊli go do komendy i
wybili mu wszystkie zĊby. Tak robili ze wszystkimi wiĊĨniami. Pewnego dnia wpakowali 100 ludzi do
wagonu. Jechali do Władywostoku 45 dni (10000 km). Musieli siĊ załatwiaü ci ludzie przez dziurki,
które były w tym duĪym wagonie. PóĨniej płynĊli statkiem 8 dni (2200 km). Po drodze bardzo duĪo
ludzi zmarło. Po przybyciu na miejsce bardzo duĪo pracowali, nie mogli odpoczywaü. Temperatura
siĊgała do -70 stopni. Co dziesiĊü dni mogli siĊ wykąpaü. Pani ElĪbieta opowiadała o lekarzu panu
Etien Szolc, który pomagał wiĊĨniom. Tam tato Pani ElĪbiety zachorował na tyfus, ale przeĪył. Nie
mieli co jeĞü, byli głodni i było im zimno. Pani Ela opowiadała o koleĪance, która była bardzo głodna i
zjadła gulasz ze szczura!!!
Karolina-Anna Włodarczyk, klasa VI
Pani ElĪbieta opowiadała nam o swoim ojcu Zbiegniewie Lewickim. Kiedy wybuchła II wojna
Ğwiatowa był aresztowany w Grodnie i wywieziony do Władywostoku na SyberiĊ. Tam musiał ciĊĪko
pracowaü, bez jedzenia. ObejrzeliĞmy kilka jego rysunków, które przedstawiały sceny z tamtych
czasów. Po wojnie pani ElĪbieta urodziła siĊ w Anglii i tam chodziła do polskiej szkoły.
Izabela Cyranowicz, klasa VI
Pan Zbigniew Lewicki zawsze mówił, Īe siĊ urodził w najnudniejszych czasach. A kilka lat póĨniej wybuchła II
wojna Ğwiatowa i złapali go Rosjanie. Wywieziono go na Sybir. Pan Zbigniew musiał pracowaü bardzo ciĊĪko
tylko za kromkĊ twardego chleba i wodĊ. W lecie co dziesiĊü dni brał prysznic, a w zimie to nawet siĊ nie mył. W tym obozie było
bardzo duĪo ludzi róĪnych narodowoĞci. Pan Lewicki tam poznał tylko dwóch Polaków.
Ola Seweryn, klasa VI
ElĪbieta Lewicka-Chodkowska urodziła siĊ w Anglii i jest córką Zbigniewa Lewickiego, który Īył 40 lat (1920-1960). Jej ojciec był
w obozie wojskowym a matka walczyła w powstaniu warszawskim. W obozie było wiele chorób i ludzie umierali z głodu i przez
choroby. Do jedzenia mieli tylko gorącą wodĊ albo Īółwie. Zbigniew (jej ojciec) był w wielu krajach: w Kołymie, we
Władywostoku, w Iranie, w Iraku, w Palestynie, w Egipcie, na Monte Cassino, w Anconie, w Bolonii, w Anglii.
P.S. Pani ElĪbieta bardzo dobrze mówi po polsku.
Dalia Zylc, klasa VI
Zbigniew Lewicki, urodzony w 1920 roku zmarł w 1960. Zbigniew bardzo lubił rysowaü i pisaü, prowadził swój pamiĊtnik. ĩycie
było dla niego nudne wiĊc zdecydował siĊ iĞü na wojnĊ. Zesłano go na Sybir. Pracował tam po 12 godzin dziennie, obiady były
bardzo słabe, czĊsto pili gorącą wodĊ z kawałkiem chleba, czasami jedli ryby. Nie brali czĊsto pryszniców, nie mieli ubraĔ na
zmianĊ. Ciągle nosili te same ubrania. ĩeby napiü siĊ wody musieli rozpuĞciü Ğnieg. Miał problem z sercem, ale wszystko dobrze siĊ
skoĔczyło.
Stéphanie Kowalczyk, klasa VI
Ten pan lubił pisaü, rysowaü i teĪ pływaü na kajaku. Mówił, Īe Īycie jest nudne. Poszedł do szkoły wojskowej, bo
tam nie jest nudno i tam siĊ coĞ dzieje. Wojna w 1939 roku zastała go na litewskiej granicy (30 km od Wilna, 18
wrzeĞnia 1939 r). Przez 45 dni jechał w wagonie, w którym było 100 osób. 45 dni pociągiem i 8 dni statkiem.
Wszyscy na Syberii pracowali duĪo, a jakby pracowali wiĊcej to by mieli wiĊcej jedzenia. 12 godzin dziennie
pracowali i duĪo tysiĊcy umarło. Musieli kraĞü drewno, Īeby mogli siĊ ogrzaü, bo było bardzo zimno.
Był statek co uderzył w lód i 1200 osób umarło i było im bardzo ciĊĪko.
Monika LeĞków, klasa VI
Pani Lewicka opowiadała o swoim tacie i o tym jak mieszkała w Anglii. Ja zapamiĊtałam najlepiej jak jej tata musiał Ğciąü wszystkie
włosy bo było duĪo wszy. Było Ĩle gdzie jej tata był, bo nie dostawał duĪo jedzenia i była ciĊĪka praca i trudno było siĊ załatwiü. Jej
tata lubił pisaü i rysowaü. Rysował bardzo ładnie. Mi siĊ bardzo podobały ilustracje.
Marta Kostecka, klasa IV
Pani ElĪbieta Lewicka opowiadała o swoim Ojcu, który z nudów poszedł do wojska. W wojsku nie podobało mu siĊ. Próbował
uciec, ale został złapany. Za karĊ musiał ciĊĪko pracowaü, nie miał co jeĞü. Pani Lewicka dowiedziała siĊ o tym wszystkim z
pamiĊtnika swojego Ojca.
Jakub JakubczyĔski, klasa IV
Mi siĊ najbardziej podobało jak pani Lewicka opowiadała o swoim tacie i o tym, Īe był jedynym Polakiem, który przeĪył „pracĊ” i
który przyjechał potem cały i zdrów i nawet trochĊ szczĊĞliwy.
Wiktoria Siderek, klasa IV
Pani Lewicka opowiadała o tata. W jednym wagonie było 100 ludzi i pojechali do Władywostok.
Kathy NodzyĔska:, klasa IV
%LXOHW\QV]NROQ\
zdjĊcia i opracowanie Teresa Sobol
Człowiek Īyje tak długo, jak długo trwa pamiĊü o nim
Apel poległych na Cmentarzu
Wojskowym „Field of Honor”
pod takim właĞnie tytułem w tygodniku „Gazeta” nr 45 (z 8 listopada2007) pan Leszek
Sołek napisał reportaĪ z uroczystoĞci na Cmentarzu Wojskowym, czytamy m.in.: “W
Montrealu juĪ od 15 lat, przed zbliĪającym siĊ dniem Wszystkich ĝwiĊtych grono
nauczycieli, komitet rodzicielski i uczniowie polonijnej szkoły im. Jana Pawła II oraz
kursów licealnych im. Adama Mickiewicza organizują apel poległych, aby uczciü tych
wszystkich, którzy walczyli za wolnoĞü i niepodległoĞü Polski. [...] W szkolnym wyjĞciu na
Cmentarz Wojskowy w Pointe-Claire biorą takĪe udział rodzice uczniów, harcerki z hufca
Ogniwo, harcerze z hufca OrlĊta, katecheta szkoły oraz przedstawiciele Kongresu Polonii
Kanadyjskiej, Konsulatu Generalnego RP i polonijnych organizacji wojskowych w
Montrealu.”
Ostatnia sobota paĨdziernika. Do bramy Cmantarza Wojskowego w
Pointe-Claire podjeĪdĪają autobusy szkolne. Pada deszcz. Zanim
rozpocznie siĊ uroczysty Apel Poległych uczniowie rozchodzą sie po
cmentarzu, aby odszukaü groby polskich Īołnierzy. Odnajdywanie
grobów polskich jest znacznie łatwiejsze od kiedy pani J. WoĨnowska
opracowała mapki cmentarza na podstawie ksiąĪki K. Bienieckiego i
L. CzerwiĔskiego pt. „Groby ĩołnierzy Polskich Sił Zbrojnych”.
KaĪda klasa ma wyznaczony sektor cmentarza i do odszukania w
sumie około 340 polskich grobów. Uczniowie ozdabiają je białoczerwonymi chorągiewkami, które sami zrobili w szkole.
UroczystoĞü rozpoczyna siĊ o godzinie 11:00 kiedy przy akompaniamencie
harcerskich werbli wmaszerowują poczty sztandarowe. Uczennica II klasy licealnej
Ania Tomaszewska wita zebranych i prosi o. Władysława Matejka o poprowadzenie
modlitwy na rozpoczĊcie uroczystoĞci. Po krótkim wystąpieniu konsula generalnego
Włodzimierza Zdunowskiego a nastepnie prezesa Kongresu Polonii Kanadyjskiej
Andrzeja Okoniewskiego – prezes Stowarzyszenia Kombatantów Polskich Zbigniew
Berezowski ogłasza minutĊ ciszy dla uczczenia pamiĊci Īołnierzy walczących na
wielu frontach o wolnoĞü naszej Ojczyzny. Pochylają siĊ sztandary. Harcerze, dhna
Tamara Sztorc oraz dh Tomasz Pogorzelski, przystĊpują do Apelu Poległych. Po
Apelu uczniowie IV klasy w imieniu całej szkoły zapalają znicz i składaja wieniec z
biało-czerwonych kwiatów pod pomnikiem KrzyĪa PoĞwiĊcenia. Razem z uczniami
kwiaty składają równieĪ pan Konsul i pan Prezes KPK. UroczystoĞü dobiega koĔca.
Czas wracaü do szkoły. Na cmentarzu zostają biało-czerwone chorągiewki i cisza
przepełniona szacunkiem i pamiĊcią o tych, którzy od nas odeszli, a którym
zawdziĊczamy tak wiele.
Oto niektóre wypowiedzi uczniów klasy IV po powrocie z cmentarza:
Simon: 1 listopada jest to dzieĔ kiedy odwiedzamy groby.
Gabriel: Cała szkoła pojechała na cmentarz a ja niosłem zapalony znicz.
Jakub: SzukaliĞmy polskie groby i stawialiĞmy tam biało-czerwone chorągiewki.
Monika: BĊdĊ pamiĊtała, Īe byłam z moją mamą i niosłam bukiet kwiatów.
Marta: BĊdĊ pamiĊtała kwiaty. Były ładne i miały duĪo czerwieni i bieli.
Victoria: Stałam z harcerkami, był Apel Poległych i teĪ piĊkne kwiaty.
Dominic: Minuta ciszy jest jak wszyscy siĊ modlą dla zmarłych.
Wiktoria: Ja bĊdĊ pamiĊtała z tego dnia groby i flagi.
Jason: BĊdĊ pamiĊtał iĞü na cmentarz co roku.
%LXOHW\QV]NROQ\
KONKURSY SZKOLNE
48. KONKURS PISEMNY
FUNDACJI IM. ADAMA
MICKIEWICZA
Jak co roku w naszej szkole odbĊdzie siĊ Konkurs
Pisemny na najpiĊkniejsze wypracowanie w jĊzyku
polskim. W tym roku szkolnym konkurs obĊdzie siĊ 16
lutego 2008.
Uczniowie naszej szkoły od klasy III wzwyĪ bĊdą
mogli spróbowaü swoich sił i wziąü udział w
konkursie. Pierwsza grupa wiekowa wykonuje rysunek
na zadany temat.
Oto zagadnienia dla poszczególnych grup wiekowych:
Grupa I (klasa III – IV)
1. Pory roku
2. Polska szkoła
3. Tradycje i zwyczaje
Grupa II (klasa V –VI)
1. NajwaĪniejsze miasta Polski
2. Pod urokiem ksiąĪek
3. Sport
Grupa III (klasa VII –I Liceum)
1. Reklama
2. Nowele: Janko Muzykant, Antek
3. ĩywioły – ogieĔ i woda
Grupa IV (II i III Liceum)
1. MiłoĞü niejedno ma imiĊ
2. Nasz Ziemia i jej mieszkaĔcy
3. Organizacje polonijne
VII KONKURS RECYTATORSKI DLA DZIECI
I MŁODZIEĩY SZKÓŁ POLSKICH W
MONTREALU
„Najbardziej straconym dniem jest ten, w którym
siĊ nie ĞmiałeĞ”
Sebastien- Roch Nicolas de Chamfort
Pod tym hasłem bĊdzie siĊ odbywał tegoroczny
konkurs recytatorski. Organizatorzy proponują
utwory poetyckie o charakterze humorystycznym lub
fragmenty komedii, naleĪące do kanonu polskiej
literatury klasycznej i współczesnej.
Uczestnikami mogą byü wszyscy uczniowie szkół
polskich w Montrealu. Przewidziane są nastĊpujące
kategorie wiekowe:
I – uczniowie w wieku 6, 7 i 8 lat.
II – uczniowie w wieku 9, 10 i 11 lat
III – uczniowie w wieku 12, 13 i 14 lat
IV – uczniowie w wieku 15, 16, 17 i 18 lat.
Konkurs jak zwykle bĊdzie przebiegaü w trzech
etapach:
pierwszy - eleminacje klasowe
drugi - eleminacje szkolne do 23 lutego 2008 roku
trzeci - eliminacje finałowe odbĊdą siĊ 15 marca
2008 roku o godz. 14:00 w Konsulacie Generalnym
RP.
Zapraszamy wszystkich uczniów do udziału w Wszystkich recytatorów serdecznie zapraszamy do
Konkursie i Īyczymy połamania piór, a Maluchom - brania udziału w Konkursie.
ĩyczymy miłej zabawy i mamy nadziejĊ, Īe tego
„połamania kredek”?
roku słuchając poezji „bĊdzie moĪna boki zrywaü”.
Powodzenia!
Barbara Morel
W pewną wrzeĞniową sobotĊ do
%LXOHW\QV]NROQ\
Konta szkolne
Zabawa Jesienna
Witam PaĔstwa gorąco i pragnĊ siĊ przedstawiü
jako skarbnik konta Komitetu Rodzicielskiego,
którego dzialalnoĞü nie wszyscy dokładnie znają.
Stojąc na korytarzu szkolnym wielokrotnie
słyszałam pytania zadawane przez rodziców
odnoĞnie finansów naszej Polskiej Szkoły. MyĞlĊ,
Īe powinnam PaĔstwu w skrócie wyjaĞniü jak
działa nasz system finansowy.
OtóĪ istnieją dwa osobne konta szkolne.
Pierwsze to konto Polskiej Szkoły, którego
skarbnikiem jest pani Dorota Wasil, zasilane przez
wpłaty uiszczane przez rodziców (czesne). Te
wszystkich zebrane pieniądze przeznaczone są
m.in. na opłaty za wynajem budynku, pensje
nauczycielek, podrĊczniki i pomoce szkolne,
fotokopie oraz nagrody ksiąĪkowe.
Drugie konto posiada i zasila Komitet Rodzicielski.
Praca Komitetu jest bardzo waĪna i potrzebna. To
co zarobi Komitet Rodzicielski na organizowaniu
zabaw szkolnych jest przekazywane do "naszego
skarbca" i wydawane z rozwagą na potrzeby
naszych pociech. Bez tych pieniĊdzy nie byłoby
wycieczek szkolnych, nagród, wyjazdu na
cmentarz, choinki z prezentami, jajeczka, itp.
Po kaĪdej zabawie odbywa siĊ zebranie Komitetu i
omawiane są wszystkie szczegóły dotyczące
imprezy. Zapraszamy serdecznie wszystkich
PaĔstwa do udziału w naszych zebraniach. Dla
tych, którzy są ciekawi jakie zyski przyniosła
ostatnia zabawa, podajĊ skrótowe rozliczenie:
ogólny dochód $11.569.00, wydatki $7.202.40,
co daje
$4.393.60 czystego zysku. Bardziej
zainteresowanych, którzy chcieliby uzyskaü wiĊcej
informacji na temat finansów szkolnych, proszĊ o
kontaktowanie siĊ ze mną w szkole lub
telefonicznie :
(514) 626-5213 lub (514) 821-3612
Z powaĪaniem
Dorota Stypik
Jak PaĔstwu wiadomo 20 paĨdziernika b.r.
odbyła siĊ nasza zabawa szkolna, z której
całkowity dochód jest przeznaczony dla
naszych uczniów (nagrody, prezenty,
wycieczki). Wszyscy uczestnicy bawili siĊ
bardzo dobrze, a organizatorzy z zadowoleniem mogą
stwierdziü, Īe wysiłek siĊ opłacił.
W duĪej mierze do naszego sukcesu przyczynili siĊ liczni
Sponsorzy, ofiarowując nagrody na loteriĊ fantową. DziĊki
nim ze sprzedaĪy kuponów na loteriĊ udało siĊ nam
zebraü aĪ 975 $.
ProszĊ przyjąü nasze ogromne podziĊkowania!
Oto lista wszystkich naszych Sponsorów :
Zakład obróbki metalu „Okotech Inc.”, p. Dorota Wasil
i p. Marzena Oczkowska ze Sklepu Internetowego
„Europroducts”, Sklepy polskie „Warta”, „Charcuterie
M.D.” i „Neptun”, Ksiċgarnia „Gazeta”, Sklep z
biīuteriĆ ”Amberiux”, p.Jacek Jakubczyĕski z
Hurtowni Īywnoğci „Tonsell”, p. M. K. Bireccy, p.
Elībieta Zymon, p. Mike Wawrzyniak, Dr Piotr Francuz,
p. Tomasz Hlywa, p. Danuta Levitzki Woroīaĕska, p.
Witek Krawiec, p. Tomala, p. Mariusz Lubczyĕski, p.
Lidia Pacak, Grono Pedagogiczne i Komitet
Rodzicielski.
Chcemy równieĪ podkreĞliü jak waĪna jest pomoc ze
strony rodziców w organizowaniu tego typu imprez.
Wszystkim, którzy udzielali siĊ, jeszcze raz serdecznie
dziĊkujemy, a tych, którzy chcieliby do nas dołączyü,
zapraszamy! JesteĞcie mile widziani w naszym gronie.
Celem naszej pracy jest zapewnienie wszystkim naszym
zabawowym goĞciom miłej atmosfery i jak najbardziej
udanej zabawy, starając siĊ przy tej okazji o to, aby
impreza była dochodowa.
Przypominamy, Īe nastĊpna zabawa – Bal Walentynkowy
- odbĊdzie siĊ 16 lutego i dla odmiany zamiast muzyki
„disco” do taĔca przygrywaü bĊdzie zespół muzyczny.
Staramy siĊ dogodziü wszelkim gustom muzycznym i
mamy nadziejĊ, Īe takie zmiany są mile widziane.
Uprzejmie informujemy PaĔstwa, Īe w związku ze
wzrostem kosztów organizacyjnych, cena biletu wynosiü
bĊdzie 45$ (poprzednio wynosiła 40$).
SprzedaĪą biletów zajmuje siĊ p. Alicja Bieniek - nr tel.
(514 )620-7523
Przy tej okazji bardzo prosimy o pomoc w zbieraniu
ciekawych fantów. Z ofertami prosimy siĊ zgłaszaü do p.
Doroty Stypik – nr tel. (514 ) 626-5213 lub (514) 821-3612.
Nad
organizacją
wszystkich
imprez
czuwa
przewodnicząca Komitetu Rodzicielskiego p. Alicja
Jaworska – nr tel. (514) 744-0818
Dorota Stypik
%LXOHW\QV]NROQ\
Spotkanie uczniów IV klasy
z harcerkami
Uczniowie klasy IV razem ze swoimi goĞümi:
od lewej stoją Anthony Bryndzia, zuch Victoria
Pegiel, zuch Kathy NodzyĔski, druhna Agata
CzyĪykiewicz, zuch Monika Bednarek, Marta
Kostecki, druhna Weronika Granosik, Viktoria
Siderek, Jason Kowalczyk, kucają zuch Gabriel
Rydzewski i Sebastian Jankowski
oraz klĊczą od lewej, zuch Jakub JakubczyĔski,
zuch Simon KoĞcielniak, Dominic Zabielski.
(Agata Kasprzyk nieobecna na zdjĊciu)
Gromada Zuchów
Krasnoludki i Wielkoludki
Kiedy ??
W kaĪdy czwartek od 18.30 do 20.00
Gdzie ??
Chalet przy ulicy Westminster w D.D.O
Wiek ??
Zuchy od 4 do 10 lat
ZajĊcia ??
Gry, sport, gawĊdy, majsterkowania
Informacje??
Weronika Granosik : (514) 434-8869
W pewną wrzeĞniową sobotĊ do klasy IV przyszły dwie harcerki. Zostały entuzjastycznie powitane szczególnie przez kilkoro zuchów w klasie. No
i oczywiscie ku mojej osobistej radoĞci, gdyĪ sama jestem wiernym sympatykiem montrealskiego harcerstwa w gronie rodziców zrzeszonych w
Kole Przyjaciół Harcerstwa.
Druhna Weronika Granosik i druhna Agata CzyĪykiewicz, które prowadzą gromadĊ zuchową Krasnoludki i Wielkoludki na West Island, przyszły
spotkaü siĊ z uczniami naszej klasy. Przyszły, aby wytłumaczyü jak fajnie jest byü zuchem i zachĊciü do zapisania siĊ na zbiórki. Opowiadały o tym
co zuchy robią w czasie cotygodniowych zbiórek. A wiĊc Ğpiewają piosenki, bawią siĊ w gry i zabawy, zajmują majsterkowaniem, mają gawĊdy i
obrzĊdy. Czego nie mają? – oczywiĞcie czasu, aby siĊ nudziü. Organizowane są od czasu do czasu kominki, wycieczki, a w czasie ferii zimowych
razem wyjeĪdĪają na zimowisko, natomiast latem na kolonie na Kaszuby.
Obie druhny i Weronika i Agata jeszcze tak niedawno (przynajmniej dla mnie) same były zuchami. Dzisiaj są wodzami zuchowymi i zajmują siĊ
młodszymi koleĪankami oraz kolegami. Przygotowują ich do zrozumienia ideii harcerstwa a na zbiórkach uczą, Īe kaĪdy zuch i skrzat, czyli
młodszy zuch, powinien byü dobry, dzielny i powinien staraü siĊ mówiü po polsku.
Na poĪegnanie okrzyk „Zuchy Czuj!” słychaü było chyba w całej szkole,
o czym z przyjemnoĞcią donosi
Teresa Sobol
Z ostatniej chwili:
Hufcowi obu hufców harcerskich w Montrealu, „Ogniwo” i „OrlĊta”, prosili o przekazanie Ğwiatecznych ĪyczeĔ dla czytelników Biuletynu, czyli dla
wszystkich uczniów, ich rodziców oraz całego grona pedagogicznego naszej szkoły:
WESOŁYCH ĝWIĄT BOĩEGO NARODZENIA A TAKĩE DO SIEGO ROKU 2008.
%LXOHW\QV]NROQ\
Absolwenci 2006/2007
Alexander Chodak, Pamela Głowacka, Maximilian Jankowski, Natalia Kalbarczyk,
Anna Kmieciak, Karolina Konieczny, Dorota Kozioł, Małgosia Łozowik, Ola Pilatowski, Agatha Słupek,
Michał SzymaĔski, Paweł Tomaszewski, Robert Turek, Bianca Ziernicki, Sandra ĩmuda, Roksana Zymon
WłaĞnie oni, ubiegłoroczna 3 klasa kursu licealnego w
maju 2007 poĪegnali naszą szkołĊ. DziĞ na Choince
szkolnej mamy okazjĊ jeszcze raz ich spotkaü. Zgodnie z
kilkuletnią tradycją, zapoczątkowaną przez panią JolantĊ
MamoĔ, ubiegłoroczni absolwenci zdzwaniają siĊ, potem
proszą, tym razem oni rodziców, Īeby jeszcze raz zawieĨü
ich do polskiej szkoły. Obejrzą z nami szkolne
przedstawienie. Potem zasiądą przy swoim stole, jeszcze
ten ostatni raz.
Ola dziĊkuje nauczycielom za wszystko, warto
było chodziü do szkoły i widzi Īe to jest duĪy plus
w Īyciu. Uczniom radzi aby chodzili aĪ do koĔca,
nauczą siĊ wiĊcej historii niĪ inni, którzy mają
tylko dzienną szkołĊ. BĊdziesz wiĊcej wiedział niĪ
inni. Lubiłam polską szkołĊ i myĞlĊ o niej, w
polskiej szkole zawarłam przyjaĨĔ. Tylko w domu
rozmawiam po polsku, wiĊc polska szkoła była dla
mnie waĪna.
Motyw przyjĞcia, jak sami mówią, poza tradycją, to
przywiązanie do tego miejsca, czasami wrĊcz tĊsknota,
chĊü zobaczenia co siĊ zmieniło i przypomnienia sobie
dobrych a czasami złych chwil. ChĊü spotkania siĊ z
kolegami, z nauczycielami, bo Was kocham – powiedział
Robert. A Dorota, bo mało razy była no Choince, wiĊc
chociaĪ jeszcze ten raz. Natalia zawsze była na Choince,
ale co sobotĊ czuje jak nie ma nic do zrobienia, wiĊc
fajnie bĊdzie przyjĞü i wszystkich zobaczyü.
Sandra zachĊca nauczycieli aby nie rezygnowali z
tego co robią, Īeby dalej mĊczyli siĊ z młodzieĪą i
wierzyli w nią i wierzyli, Īe uda im siĊ czegoĞ
nauczyü tych młodych ludzi. Uczniów zachĊca aby
nie rezygnowali ze szkoły, poniewaĪ bĊdzie warto
ją skoĔczyü. ChociaĪ rodzice zmuszają, Īeby
dostrzegli pozytywną stronĊ, nauczą siĊ czegoĞ i
jeszcze spotkają nowych ludzi.
AĪ trudno uwierzyü, Īe wielu z nich przez wiĊkszą czĊĞü
swojego szkolnego Īycia była zmuszana do polskiej
szkoły przez rodziców. Teraz, juĪ po zakoĔczeniu nauki,
zaskoczeni telefonicznym pytaniem, co chcieliby
powiedzieü nauczycielom i uczniom polskiej szkoły
wypowiadają pozytywne opinie.
Bianca chce powiedzieü nauczycielom, Īe dobrze
Īe mieli duĪo cierpliwoĞci do ich klasy i mimo Īe
nie zawsze było tak jak profesor chciał, to czegoĞ
siĊ nauczyła. Dobrze by było gdyby wszystkie
polskie dzieci chodziły do polskiej szkoły, bo to
jest dobre miejsce gdzie moĪna siĊ i nauczyü i
poĞmiaü i potem teĪ mieü dobre wspomnienia.
%LXOHW\QV]NROQ\
Uczniom – Īe moĪe teraz siĊ buntują, ale w ostatniej Olek tĊskni za szkołą i chĊtnie by wrócił.
Nauczycielom dziĊkuje za trud i pracĊ jaką włoĪyli
klasie bĊdzie im Īal, Īe to juĪ siĊ koĔczy.
do ich wykształcenia i za wytrwałoĞü. Uczniów,
Robert dziĊkuje nauczycielom i przeprasza, Īe nic nie nawet tych najstarszych, bo moĪe juĪ niektórzy
robił i był taki nygus. Uczniom chce uĞwiadomiü Īe jest doszli do CEGEP-u, zachĊca do kontynuacji nauki
to miejsce gdzie rozmawia siĊ po polsku. ĩe warto i ukoĔczenia szkoły. Warto skoĔczyü szkołĊ i mieü
skoĔczyü szkołĊ, teraz narzekają ale na koĔcu bĊdą dyplom, bo nigdy nie wiemy kiedy to moĪe nam siĊ
tĊsknili, do wstawania rano i do chodzenia do polskiej przydaü w Īyciu, jak i wiedza o Ğwiecie i Polsce.
szkoły.
Michał mówi Īe bardzo duĪo siĊ nauczył i bardzo
Roksana zapewnia nauczycieli Īe fajnie było z nimi. Jest dziĊkuje nauczycielom za wszystko. Uczniom radzi
Polką wiĊc warto było chodziü do polskiej szkoły. aby siĊ nie poddawali i skoĔczyli polską szkołĊ bo
Wszyscy uczniowie powinni dalej siĊ uczyü i Īeby nie naprawdĊ warto. Uczymy siĊ historii i wiesz wiĊcej
niĪ przeciĊtny kolega z francuskiej szkoły. Jest
zapominali jĊzyka polskiego.
jeszcze ten plus Īe dostajemy kredyty na
Maximilian chĊtnie zobaczy tych, którzy chodzą do Ğwiadectwie szkoły francuskiej. Masz teĪ
polskiej szkoły, tu ma teĪ na myĞli swoje młodsze doĞwiadczenie z jĊzykiem polskim. A gdy
zwiedzasz PolskĊ, to znasz miejsca bo juĪ o nich
rodzeĔstwo.
słyszałeĞ w polskiej szkole.
Natalka mówi Īe było fajnie, Īe nauczycielki były dobre
czasami, czasami było nudno, ale musisz siĊ uczyü. Paweł chciałby powiedzieü nauczycielom, Īe
Uczniów równieĪ zachĊca do skoĔczenia całej szkoły, bo dobrze uczyli, Īe duĪo siĊ nauczył i Īe ma dobre
potem bĊdzie ci nudno w domu i nie bĊdziesz miał co wspomnienia. Uczniom - Īe powinni uczyü siĊ
polskiej historii i jĊzyka, Īeby utrzymywali jĊzyk
robiü w sobotĊ rano.
polski i nie zapominali tego jĊzyka, oprócz
Pamela potwierdza, Īe trudno czasami było chodziü do mówienia w domu po polsku pomaga w tym
chodzenie do polskiej szkoły.
polskiej szkoły, ale teĪ Īe na koĔcu było tak fajnie.
Karolina pozdrawia nauczycieli i chce powiedzieü, Īe Dorota zachĊca uczniów Īeby wiĊcej uczyli siĊ
dawno nie pisała po polsku bo nie ma teraz juĪ lekcji. jĊzyka polskiego, bo dobrze znaü jest jĊzyk i umieü
pisaü po polsku.
Uczniom Īyczy cierpliwoĞci.
Agata dziĊkuje nauczycielom, bo nie zawsze my
byliĞmy najgrzeczniejsi. Nigdy nikt na nas nie krzyczał i
wszyscy starali siĊ zrozumieü i starali siĊ aby było fajnie.
Uczniowie powinni pamiĊtaü Īe juĪ w piątej klasie
francuskiej szkoły Ğredniej nie bĊdą mieli polskiej
szkoły, wiĊc to nie trwa tak długo, a bĊdzie im łatwiej
rozmawiaü z rodziną w Polsce. I tak właĞciwie nic
innego nie mają do robienia w domu, nawet jak komuĞ
siĊ zdaje Īe ma coĞ do zrobienia.
Małgosia zapewnia uczniów, Īe kiedy skoĔczą
szkołĊ bĊdą myĞleü jak fajnie było i bĊdą tĊskniü za
polską szkołą.
Drodzy Czytelnicy, wspólny wysiłek, rodziców i
nauczycieli opłacił siĊ, zaowocował w tych
wypowiedziach absolwentów naszej sobotniej
szkoły polonijnej.
Absolwentom ĪyczĊ powodzenia w ich
Ania podkreĞla, Īe nauczyciele mieli duĪo cierpliwoĞci, zamierzeniach. I oczywiĞcie czekamy, Īe za ileĞ lat
Īe bardzo motywowali klasĊ aby wszyscy skoĔczyli i przyprowadzicie Wasze dzieci do polskiej szkoły.
wszystkich trzymali do koĔca. Uczniom chce
powiedzieü, Īe szkoła tak szybko przemija, najpierw
jesteĞ szczĊĞliwa Īe siĊ skoĔczyła, ale teĪ szczĊĞliwa, bo
Jolanta WoĨnowska
dobrze Īe skoĔczyłaĞ szkołĊ, bo siĊ czegoĞ nauczyłaĞ i
coĞ dobrego zrobiłaĞ dla Polski. Potem dopiero realizuje
siĊ, Īe to było dobre.
%LXOHW\QV]NROQ\
Listy uczniów z I Liceum
W literarurze wysoko ceni siĊ oryginalnoĞü i dobry pomysł. Uczniowie piszą list otwarty do
nauczycieli, w którym apelują o wiĊkszą tolerancjĊ dla uczniowskiej fantazji.
Opracowła Jolanta MamoĔ
ProszĊ Pani !
MyĞlĊ, Īe w literaturze, gdzie siĊ ceni wysoko oryginalnoĞü i dobre pomysły, uczeĔ ma duĪo dobrych pomysłów na
róĪne tematy. Prosiłabym Panie o wiĊcej tolerancji, bo fantazja jest formą myĞlenia osoby, która moĪe powiedzieü coĞ
bardzo ciekawego dla innych osób. MoĪe nieraz uczniowie chcą siĊ pochwaliü przed kolegami, a moĪe nie. UwaĪam, Īe
to jest interesujące, co myĞli dziecko w tym wieku i dlatego proszĊ, Īeby Pani miała wiĊkszą tolerancjĊ dla uczniowskiej
fantazji.
Pozdrawiam serdecznie.
Joanna Nakonieczna
Kochane Nauczycielki
ProszĊ o wiĊkszą tolerancjĊ i wyrozumiałoĞü dla uczniowskiej fantazji. JesteĞmy młodzi i wiele rzeczy musimy siĊ jeszcze
nauczyü ale czasami nasza fantazja i pomysły sa poĪyteczne i dają duĪo korzyĞci. Bardzo bym chciała mieü wybór tematów i wiĊcej
wolnoĞci w pisaniu.
Mam nadziejĊ, Īe moja proĞba bĊdzie wysłuchana.
DziĊkujĊ bardzo.
Olivia Pawłowski.
6]DQRZQD3DQL
:LHOXXF]QLyZ ZQDV]HMV]NROHVWDUDVLĊE\üRU\JLQDOQ\PL &KFąSLVDüFLHNDZHL PąGUHWHNVW\
XĪ\ZDüZLHOXVNRPSOLNRZDQ\FKVáyZRUD]Z\P\ĞODü]DVNDNXMąFHSRLQW\1LHVWHW\QLHMHGQRNURWQLH
WDNLH Z\SRZLHG]L Vą NUyWNLH FKRü WUDIQH %DUG]R E\P 3DQLą SURVLá ĪHE\ MH WROHURZDü QD UyZQL ]
W\PLGáXJLPLLQXGQ\PLLQLHG\VNU\PLQRZDüZ\REUDĨQL%RSU]HFLHĪQLHLORĞüOHF]MDNRĞüSRZLQQD
E\üGRFHQLDQD
']LĊNXMĊ9LFWRU0LNRODMF]\N
Drodzy Nauczyciele!
Tolerancja u nauczycieli jest trudną cechą do wydobycia, a nauczyciele, którzy ją mają, są wysoko cenieni. Ten
list jest do kaĪdego nauczyciela, Īeby miał wiĊcej zrozumienia dla kreatywnoĞci ucznia. JeĪeliby nie było
kreatywnoĞci w uczniach, nigdy nie doszlibyĞmy do rozwoju technologii. Te dzieciaki dorosły i stworzyły to, o czym
marzyły. WyobraĨcie sobie teraz ten Ğwiat, gdyby kaĪdy nauczyciel gasił pomysły swych uczniów. Nie byłoby nawet
długopisów, Īeby sprawdzaü prace domowe. Nie uwaĪam, Īe marzyü to zła rzecz.
Niektórzy przelewają te marzenia na papier i dlatego apelujĊ do kaĪdego nauczyciela, aby był bardziej wyrozumiały
dla wyobraĨni dziecka. Ona moĪe nam przynieĞü coĞ nowego.
Piotr Puszko
'URG]\1DXF]\FLHOH
2GZLHNyZ3RODF\SRVáXJXMąVLĊVZRLPRMF]\VW\PMĊ]\NLHPGRNRPXQLNDFMLRUD]GRSLVDQLDNVLąĪHN0\XF]QLRZLH
GRVWU]HJDP\ MDN ZDĪQH MHVW SR]QDQLH QDV]HM NXOWXU\ MĊ]\ND L KLVWRULL *G\E\ QLH QDV] MĊ]\N QLH E\áRE\
NRPXQLNDFML D SR]D W\P QLH PLHOLE\ĞP\ ĨUyGHá KLVWRU\F]Q\FK -Ċ]\N SROVNL MHVW SLĊNQ\ L QLH Z\VWDUF]D W\ONR XPLHü
SLVDü DE\ PyF RĞZLDGF]\ü ĪH MHVW VLĊ PLVWU]HP OLWHUDWXU\ /LWHUDWXUD PXVL E\ü RU\JLQDOQD DE\ QDSUDZGĊ E\áD Z
SHáQLĪ\ZD8F]QLRZVNDIDQWD]MDSU]\SLVDQLXZ\SUDFRZDĔMHVWZLĊFEDUG]RSU]\GDWQD-HVWHPSU]HNRQDQDĪHNDĪG\
QDXF]\FLHOMĊ]\NDSROVNLHJRZROLF]\WDüFLHNDZHZ\SUDFRZDQLHSLDVDQH]Z\REUDĨQLąQLĪQXGQ\SURVW\WHNVW$]DWHP
V]F]HU]HSURV]ĊRZLĊNV]ąWROHUDQFMĊGODXF]QLRZVNLHMIDQWD]ML6DUD7RPDV]HZVNL
Drogie Panie
ProszĊ, aby Panie miały wiĊcej tolerancji dla fantazji studentów.
Mój tata opowiadał mi, Īe studenci dawniej nie mieli dostĊpu do komputera czy internetu i musieli pisaü z
własnej fantazji. Musieli czytaü duĪo ksiąĪek i wymyĞlaü róĪne historie.W dzisiejszych czasach uczniowie
powinni wyraĪaü własne zdanie i nie bazowaü na pomysłach innych ludzi. PoniewaĪ jesteĞmy jeszcze młodzi i
nie mamy duĪo doĞwiadczenia moĪemy tworzyü historie, które nie zawsze są prawdziwe. Wtedy prosimy o
wyrozumiałoĞü ze strony nauczycieli. ProszĊ siĊ z nas nie Ğmiaü. Wasz uczeĔ,
Tomek NodzyĔski
3LV]ē G]Lħ GR 3DQL ] SURħEĎ R ZLēNV]Ď WROHUDQFMē GOD Z\SUDFRZDĝ XF]QLyZ )DQWD]MD MHVW WR NUHDW\ZQRħĄ NWyUD
MHVW QLH GR SU]HZLG]HQLD 3RWU]HEQD MHVW GR VWZRU]HQLD EDMHN KLVWRU\MHN ILOPyZ LWS .LHG\ QDXF]\FLHO ]DGDMH
Z\SUDFRZDQLHMDNROHNFMē GRPRZĎF]DVDPL GRVWDMHZ\MĎWNRZHWHNVW\RGXF]QLyZ&]DVDPLVĎRQHQDSLVDQH ZWDNL
VSRVyEijHQLHZLHP\F]\XF]HĝMHVWSRZDijQ\F]\QLH:WHG\WU]HEDGDĄRFHQēGREUĎDOER]ãĎ:OLWHUDWXU]HZ\VRNR
FHQL VLē RU\JLQDOQRħĄ L GREUH SRP\Vã\ D QLH LORħĄ VWURQ QDSLVDQ\FK F]\ EH]EãēGQ\ WHNVW -DNR QDXF]\FLHO 3DQL PXVL
XPLHĄVSRMU]HĄSR]\W\ZQLHQDZ\SUDFRZDQLHSRGREQHGRWHJRNWyUHQDSLVDã0LFKDã&]ēVWRQDXF]\FLHOGDQLVNĎRFHQē
]D Z\SUDFRZDQLH NWyUH MHVW ZLēFHM ZDUWH W\ONR GODWHJR ijH QLH PRijH ]DXZDij\Ą IDQWD]ML L RU\JLQDOQRħFL WHNVWX
'ODWHJRSURV]ē3DQLĎRZLēNV]ĎWROHUDQFMēLROHSV]HVSRMU]HQLHQDXF]QLRZVNĎIDQWD]Mē
$QQD6DU\XV]%LHOVNL
%LXOHW\QV]NROQ\
ĩycie w zerówce
Klasa
„O a” przez trzy miesiące pracowała w składzie 8 dziewczynek
i 2 chłopców. Tak
spokojnej i zdyscyplinowanej grupy jeszcze pod swoją opieką nie miałam. Od dwóch tygodni mamy
nowego kolegĊ – roĞniemy wiec w siłĊ.
Dzieci uczą sie bardzo pilnie, pracując wyjątkowo sumiennie. Z chĊcią słuchają lektur związanych
z poznawaną nową literką, uwielbiają prace rĊczne, ale najbardziej kochają Ğpiew. Przerywnikiem w
üwiczeniach pisowni oraz czytania sylab są gry ruchowe i piosenki. W naszym repertuarze mamy
ich juĪ dziesiĊü.
Z ogromną niecierpliwoĞcią oczekujemy pierwszego klasowego przedstawienia o tematyce
zimowej. Mam nadziejĊ, Īe wypadnie wspaniale.
Alina SzĊdzioł
%LXOHW\QV]NROQ\
O Boİ
Bo İym N arodzeniu, M ikałaju, choince i ró İnych pysznoĤ
pyszno Ĥciach
Przed nami najpiĊkniejsze ĞwiĊta roku. Kojarzą siĊ nam wszystkim z choinką, zapachem pierników, grzybów, ĞwieĪym
sianem, Mikołajem i Tym, dla którego to wszystko robimy - Nowonarodzonym Jezusem.
W naszej szkole zarówno dzieci jak i nauczyciele duĪo o tych ĝwiĊtach rozmawiają. To co mówili, rysowali, napisali i
wspominają moĪecie znaleĨü na kilku kolejnych stronach.
ĝledzik noworoczny
Wigilijna rozmowa
Pogadałem dziĞ z choinką tą, co w kącie stoi
Kogo kocha w naszym domu a kogo siĊ boi
No i wyjdzie teraz pewnie, Īe ktoĞ tu siĊ chwali
No, bo kocha mnie – szalenie a boi krasnali
PodpytujĊ, wiĊc ją dalej lekko zawstydzony
Skąd ta miłoĞü właĞnie do mnie a nie mojej Īony
PrzecieĪ widzi, Īe w tym domu ja nie rządzĊ wcale
RóĪyczka wszystkim tu dowodzi i trochĊ krasnale
Dla mnie tyĞ jest wielkim panem, ty mnie zniewoliłeĞ
Na bazarze ty wybrałeĞ, w kącie postawiłeĞ
I gdy stałam przeraĪona w olbrzymiej niechwale
TyĞ swe cuda zaczął czyniü i przegnał krasnale
StojĊ sobie teraz dumna, piĊknie przystrojona
Wszyscy na mnie ciepło patrzą nawet twoja Īona
Cały kosmos na mnie błyszczy, tysiąc lampek pali
I niczego siĊ nie lĊkam no troszkĊ krasnali
Dzisiaj moĪna wszak prowadziü przeróĪne rozmowy
Nasze dziady tak robiły, zwyczaj to nie nowy
Ja bym nawet bardzo chĊtnie je prowadził stale
CóĪ, gdy u mnie Īona rządzi i trochĊ krasnale.
Wyjrzał Ğledzik ze słoika
CóĪ to znowu za muzyka?
ProszĊ skoĔczyü juĪ to granie!
Drogi panie marcepanie!
Por nie zdzierĪył o tej porze
KaĪdy siĊ zabawiü moĪe!
TeĪ siĊ przytul do cebuli
Która leĪy bez koszuli
PrzytaknĊła i marchewka
RóĪowiutka, ĞwieĪa, krewka
To ostatnie nasze chwile
Nie słuchajmy go i tyle!
Do rodzynek stu w pierniku
WeĨ zastanów siĊ Ğledziku!
On ma feler, rzeknie seler
MyĞli, Īe jest Rockefeller!
Lecz go szczypie ocet w oczy
Jeszcze chwilkĊ nie podskoczy!
OczywiĞcie, oczywiĞcie!
Szumią i pietruszki liĞcie
Zanim Nowy rok nastanie
Nic po nas nie pozostanie
ĝmieją siĊ teĪ pomidory
Nawet ten zielony chory!
Ze Ğledzika w marynacie
Co próbował rządziü w chacie
P
Przygotowała Aleksandra Kozyra
%LXOHW\QV]NROQ\
Czy jeszcze wierzĊ w ĝwiĊtego Mikołaja?
To pytanie zadałam uczniom klasy VI jako zadanie domowe. Ich przeĪyciami i wspomnieniami „z lat dzieciĊcych” chciałabym
podzieliü siĊ z Czytelnikami naszego Biuletynu.
W okresie Ğwiątecznym ĪyczĊ przyjemnej lektury.
Alina KapuĞciĔska
Co roku w naszym domu jest obchodzony
dzieĔ ĝwiĊtego Mikołaja. W tym dniu
wszyscy dostajemy prezenty od Mikołaja.
Dlatego przez wiele, wiele lat wierzyłam,
Īe prezenty przynosi Mikołaj. Ale po
ostatnich „Mikołajkach” zauwaĪyłam, Īe
prezenty zamiast Mikołaja pod choinkĊ
przyniosła mama. I po zadaniu kilku pytaĔ
rodzicom teraz wiem, Īe Mikołaj jest tylko
tradycją, którą wszyscy uwielbiamy.
Monika LeĞków
Ja osobiĞcie nie wierzĊ w ĝwiĊtego Mikołaja ale dziĊki niemu 6
grudnia są Mikołaje, które pamiĊtają o moich butach, ale tylko wtedy
jak je dobrze wyczyszczĊ. Czasem znajdujĊ w nich: słodycze,
pieniąĪki lub inne niespodzianki. Wiem, Īe tymi Mikołajami są moi
rodzice, którzy pamiĊtają o tej polskiej tradycji. Ufam, Īe w tym roku
moje buty bĊdą pełne niespodzianek, oczywiĞvie jak je wyczyszczĊ!
Stéphanie Kowalczyk
Ja juĪ nie wierzĊ w ĝwiĊtego Mikołaja.
KiedyĞ jak miałam 7 lat to szukałam
odkurzacza. Odkurzacz zawsze był pod
mamy łóĪkiem... i w ten dzieĔ zobaczyłam
duĪo fajnych rzeczy pod tym łóĪkiem. Na
początku to myĞlałam, Īe to ĝwiĊty Mikołaj
tam połoĪyl. To tak dziwnie Īe Mikołaj dał
prezenty 22 grudnia, a nie 25 grudnia. A
PóĨniej mama mi powiedziała, Īe on nie
istnieje.
Pamela KuĨmiĔski
Tak naprawdĊ to nie wierzĊ, ale dobrze jest mieü nadziejĊ bo to
naprawdĊ cieszy. Gdy zbliĪają siĊ ĝwiĊta to ciągle myĞlĊ jaka czeka
na nas niespodzianka pod choinką.
Jonathan Kowalczyk
Ja nie wierzĊ w ĝwĊtego Mikołaja od 6 lat. Jak miałem 5 lat i były
ĝwiĊta to w nocy około 12 godziny chciało mi siĊ piü. Zszedłem na
dół, bo mamy i taty nie było w łóĪku. Napiłem siĊ wody ale dalej ich
nie widziałem. Zobaczyłem prezenty pod choinką i podszedłem by
zobaczyü ile było dla mnie. Było ich trzy. Usłyszałem głos, Īe ktoĞ na
kolanach szedł blisko. Mama i tata za kanapą z prezentami. Od tego
momentu wiedziałem, Īe ĝwiĊty Mikołaj nie istnieje!!!!!
Robert Kujawa
Ja wiem, Īe Mikołaja nie ma ale bardzo lubiĊ tĊ tradycjĊ. Jak
co roku z niecierpliwoĞcią oczekujĊ tego dnia aby dostaü
prezent od ĝwiĊtego Mikołaja.
Dalia Zylc
Nie wierzĊ w Mikołaja bo w zeszłym roku poznałam pismo
mamy i taty na prezentach, to dlatego nie wierzĊ w ĝwiĊtego
Mikołaja. To rodzice kupują prezenty a nie ĝwiĊty Mikołaj.
Jest to taki zwyczaj, od dawna, Īe ludzie przebierają siĊ za
ĝwiĊtego Mikołaja i rozdają sobie prezenty.
Izabela Cyranowicz
Nie wierzĊ w ĝwiĊtego Mikołaja, bo to
niemoĪliwe Īeby on miał czas Īeby daü
prezenty wszystkim dzieciom w jedną noc.
Ale bardzo lubiĊ tradycjĊ, to Īe Mikołaj
przynosi prezenty i je ciastka z mlekiem.
Zawsze piszĊ list do Mikołaja i proszĊ o
prezenty o jakich marzĊ. Ale tak naprawdĊ to
niewaĪne czy Mikołaj istnieje czy teĪ nie.
ĝwiĊta to bardzo szczĊĞliwy okres.
Natalia Paruzel
Zawsze bardzo lubiłam ĝwiĊtego Mikołaja. Przychodził do
mnie do domu, w długim czerwonym płaszczu, z długą białą
brodą. Teraz juĪ jestem duĪą dziewczynką i nie wierzĊ w
ĝwiĊtego Mikołaja. Ale szóstego grudnia zawsze czekam na
to co przyniesie mi ĝw. Mikołaj (rodzice).
Karolina Włodarczyk
OczywiĞcie, Īe „wierzĊ” w ĝwiĊtego Mikołaja, który w
kaĪde ĝwiĊta BoĪego Narodzenia zawsze przynosi nam
prezenty. Prawdą jest, Īe nigdy go nie widziałam, ani nie
słyszałam dzwonków u jego saĔ. Ale przecieĪ jest ktoĞ kto
czyta moje listy z proĞbami o prezenty. Nawet jeĞli mój
ĝwiĊty Mikołaj przyjmuje postaü mamy czy taty to i tak
warto jest w niego „wierzyü”.
Aby nie sprawiü mu przykroĞci bo mógłby wtedy przestaü
przynosiü nam prezenty.
Ola Seweryn
%LXOHW\QV]NROQ\
cd. ze str. 15
Na to pytanie odpowiem tak i nie.
Tak – bo fajnie jest wybraü sobie coĞ co
chcĊ i dostaü to pod choinkĊ (nie wiadomo
od kogo są te prezenty).
Nie – bo widziałem moich rodziców jak
układali prezenty pod choinką.
David Zawisła
JuĪ nie wierzĊ w ĝwiĊtego Mikołaja od kiedy napisałam do niego
dzieĔ przed ĝwiĊtami list. DzieĔ po napisaniu znalazłam moją kartkĊ
jeszcze na stole. W tym czasie nie wiedziałam czy Mikołaj istnieje?
Po ĝwiĊtach spytałam siĊ koleĪanki czy Mikołaj istnieje i
powiedziała mi Īe nie.
Dominica ĩujwoda
ĝwiĊta z łyĪką w zĊbach
Zawsze z dzieciĊcą niecierpliwoĞcią czekałam na DzieĔ
BoĪego Narodzenia, na ten ĝwiĊty DzieĔ, dzieĔ skupienia i
oczekiwania:
na gwiazdkĊ,
na modlitwĊ,
na opłatek,
na Īyczenia,
na kluski z makiem,
na pierogi,
na Ğledzie w oleju,
na zupĊ grzybową,
na szczupaka w galarecie,
na wspaniały kompot,
na ciasta
i na radosne, wesołe Ğpiewanie kolĊd.
Jak byłem mały wierzyłem w ĝwiĊtego Mikołaja! Przestałem
wierzyü w ĝwiĊtego Mikołaja kiedy rodzice nakrĊcili na kamerze
film. Kamera była włączona! Jak puĞciliĞmy w telewizorze tĊ kasetĊ
to widziałem jak rodzice dawali prezenty pod choinkĊ! Od tego
czasu juĪ nie wierzĊ w ĝwiĊtego Mikołaja.
Karol Jarocki.
Mama przygotowywała takie pyszne dania. Uwielbiałam je
wszystkie!
Najbardziej lubiłam "jabłka w szlafrokach"
Podam Wam na nie przepis:
Małe jabłka wydrąĪyü i włoĪyü do Ğrodka cukier z
cynamonem, dĪemem albo miód. Lekkie, droĪdĪowe ciasto
rozwałkowaü i podzieliü w kwadraty. Na takim kwadracie
Ja myĞlĊ, Īe ĝwiĊty Mikołaj to jest legenda, bardziej dla małych postawiaü jabłko i zalepiü ten kwadrat u góry, tak jak zalepia
dzieci niĪ dla duĪych dzieci. Ja juĪ nie wierzĊ w ĝwiĊtego Mikołaja siĊ pierogi. Postawiü tak przygotowane jabłka na tłustej
ale dalej siĊ pytam czy naprawdĊ była taka osoba co dawała prezenty blaszce dosyü daleko od siebie, bo podczas pieczenia one
„rosną”! Upiec i posypaü cukrem pudrem.
dla małych i duĪych dzieci.
MówiĊ Wam, Pycha!!!!!
KubuĞ Krzak-Kardynał
Ja juĪ nie wierzĊ dlatego, Īe ... Mama mi zawsze mówiła, Īe Mikołaj
zostawił torbĊ na ulicy. Ale kiedyĞ widziałam mojego tatĊ gdy
wyciągał torbĊ z samochodu. Miałam 9 lat to znaczy 3 lata temu
dowiedziałam sie, Īe ĝwiĊty Mikołaj nie jest prawdziwy. Ale wiem,
Īe on jest ĝwiĊtym.
Paulina Kalbarczyk
Drugie danie, które bardzo lubiłam to "kluski z kapustą"
Z Īytniej mąki, wody i jaj trzeba zagnieĞü ciasto. Jest jeszcze
lepiej, gdy jest to ciasto pół na pół z tartych ziemniaków,
mąki, mleka i jajka. Po zakoĔczeniu ugniatania ciasto
powinno byü elastyczne. NastĊpnie wałkuje siĊ je na dosyü
grubo tak Īeby było trochĊ cieĔsze niĪ na popularne kopytka.
Gotujemy je na półtwardo w osolonej wodzie. PóĨniej
przepłukujemy je zimną wodą i olejem po to, Īeby siĊ nie
sklejały. Na patelni smaĪymy cebulĊ tak Īeby była szklista.
Siekamy włoską kapustĊ i wrzucamy do usmaĪonej cebuli.
SmaĪymy podlewając małą iloĞcią wody. To nie ma byü
zupa!!! Dusimy dwadzieĞcia minut, aĪ kapusta przestanie
pachnieü surowo i aĪ wchłonie całą wodĊ. Dosypujemy dosyü
duĪo pieprzu i kilka kropel octu. Dodaü kluski i zasmaĪyü
jeszcze, łącząc wszystko delikatnie drewniana łyĪką.
Pycha!!!!
RównieĪ przybycie ĝwiĊtego Mikołaja sprawiało, Īe szalałam
z radoĞci. PamiĊtam wspaniałe prezenty od niego, ale jeden
wspominam najmilej, moje pierwsze łyĪwy! Były one bardzo
Ğmieszne w porównaniu z dzisiejszymi nowoczesnymi
łyĪwami. PrzykrĊcało siĊ je takim specjalnym metalowym
kluczykiem do podeszwy zwykłych zimowych butów. CzĊsto
siĊ odkrĊcały w zupełnie niespodziewanych momentach, ale
byłam tak szczĊĞliwa, Īe je dostałam.
Wesołych ĝwiąt i masy prezentów pod choinką.
OczywiĞcie od ĝwiĊtego Mikołaja
Wracam
myĞlami
do
mojego przepełnionego
ciepłem dzieciĔstwa, które było wspaniałe i bogate w tradycje
pielĊgnowane przez moich rodziców i dziadków. Wracam
czĊsto do tych niezapomnianych zapachów, smaków potraw i
Ğwiątecznego nastroju.
Przygotowała Ola Kozyra
%LXOHW\QV]NROQ\
ĝwiąteczna wykreĞlanka
ĝ
B
K
U
L
I
G
W
I
G
I
L
I
A
L
A
W
G
W
I
A
Z
D
K
A
E
ĝ
S
N E
B
U
ĝ
M
I
E
C
H
O
G
W Z
I
D
C
R
M
Z
A
B
A
W
K
I
O
I
I
E
Z
I
E
I
C
H
O
I
N
K
A
ĝ
ĉ
M
G
I
A
N
K
O
R
Z
E
C
H
Ł
û
T
A
Y
E
Y
I
O
D
Z
I
A
D
E
K
C
A
H
L
Ó
D
F
Ł
R
K
ĝ
B
A
R
S
Z
C
Z
M A
K
E
A
Y
A
ĩ
Y
C
Z
E
N
I
A
W
I
R
J
B
R
P
A
S
T
E
R
K
A
ĝ
S
A
N
K
I
A
P
M
A
K
O
W
I
E
C
Ą
H
O
K
E
J
T
S
B
K
O
L
ĉ
D
A
R
C
O
Ł
D
Y
Z
ĩ
I
W
N
Y
A
Z
Z
A
O
M
N
A
M
R
ĩ
G
Y
K
ĩ
Ł
Ł
A
O
P
Ł
A
T
E
K
L
B
R
Ó
R
O
Ó
ē
Y
B
A
Ł
W
A
N
I
K
T
Z
Z
M
B
C
P
R
E
Z
E
N
T
K
A
Y
K
Y
P
E
U
K
L
R
A
A
N
S
I
N
O
O
Ł
L
E
U
K
D
A
K
I
S
B
Y
O
T
K
A
C
H
WykreĞl słowa podane w ramce a litery, które pozostaną niewykreĞlone wpisz do kratek
rozwiązania w takiej kolejnoĞci jak bĊda odczytywane wzdłuĪ poziomych linii.
ANIOŁEK, BAŁWAN, BABCIA, BARSZCZ, BOMBKA, CHOINKA, DZIADEK, GOĝû, GRZYBY, GWIAZDKA,
HOKEJ, KARP, KOLĉDA, KOMPOT, KRASNOLUDKI, KULIG, LÓD, ŁAēCUCH, ŁYĩWY, MAK, MAKOWIEC,
MIKOŁAJ, MRÓZ, NARTY, OPŁATEK, ORZECH, PASTERKA, PREZENT, RENIFER, RODZINA, RYBA, SANKI,
SZALIK, ĝLEDZIE, ĝNIEG, ĝWIĉTA, UĝMIECH, WIGILIA, ZABAWKI, ZIMA, ĩŁÓBEK, ĩYCZENIA
4
%LXOHW\QV]NROQ\
ULUBIONE TRADYCJE ĝWIĄTECZNE
Gdy przychodzą te najpiĊkniejsze w roku ĝwiĊta kaĪdy pamiĊta o czymĞ innym. Jednym kojarzą siĊ one z Wigilią, innym
z choinką, kolĊdami, Mikołajem czy prezentami. Dla wiĊkszoĞci z nas jest to czas wspomnienia Nowonarodzonego
Jezusa. Zapytałam uczniów klasy VII jaka jest ich ulubiona tradycja Ğwiąteczna. Oto co mieli do powiedzenia:
DziĞ rano wyrwałam siĊ z łóĪka, Īeby
choinkĊ dokoĔczyü. Cała rodzina siĊ
zebrała, dekorujemy i sprzątamy cały
dom. Muzyka gra, cała rodzina siĊ
cieszy. Na WigiliĊ starsi jeszcze jedzą
z goĞümi. LubiĊ patrzeü na pusty talerz
i krzesło i wyobraĪam sobie biedaka na
nim siedzącego. Młodzi siedzą przy
choince i patrzą na prezenty i sobie
wyobraĪają róĪne rzeczy.
- Zuzia kim byłabyĞ gdybyĞ pracowała
dla Mikołaja? – spytał mnie młodszy
brat.
Byłabym
wróĪką
gwiazd.
Pilnowałabym dzieci ich snu i
uwaĪałabym, Īeby wszyscy ludzie
dostali prezenty.
- A ja bym był krasnoludkiem i bym robił zabawki i bym je
pakował do saĔ ĝwiĊtego Mikołaja.
UsiedliĞmy przy kominku. PatrzeliĞmy przez okno i dalej
wyobraĪaliĞmy sobie róĪne rzeczy.
Zuzia BoĪełko
Moją ulubioną tradycją kaĪdego roku jest to, Īe zapraszamy
kuzynów albo oni nas zapraszają do siebie, Īeby razem spĊdziü
czas na WigiliĊ. W naszej tradycji my teĪ nie moĪemy jeĞü miĊsa,
ale moĪemy jeĞü rybĊ. Ostatniego roku odwiedziliĞmy dom
naszych kuzynów i w salonie wszystko było przygotowane. Przed
jedzeniem oglądaliĞmy film fantastyczny z całą rodziną. Bardzo
lubiĊ tĊ tradycjĊ gdzie my albo nasi kuzyni nas zapraszają na
Wielkie ĝwiĊto – WigiliĊ.
JaĞ Libera
Na BoĪe Narodznie lubiĊ razem otwieraü prezenty. KtoĞ czyta imiĊ
na prezencie i kiedy ktoĞ usłyszy swoje imiĊ idzie odebraü swój
prezent. LubiĊ czekaü aĪ do 12-tej, Īeby otworzyü prezenty. 24
grudnia o 8 wieczorem goĞcie przychodzą. Stół przygotowany,
idziemy jeĞü. Na stole jest 12 daĔ, ziemniaki, barszcz, ciasto i duĪo
innych przysmaków. Prezenty normalnie co roku leĪą pod choinką.
O godzinie 10 lub 11 idziemy do koĞcioła. Tata mówi, Īe podobno
o 12 godzinie zwierzĊta gadają... Wracamy do domu,
porozmawiamy trochĊ i idziemy spaü. MyĞlĊ, Īe ta tradycja jest
dobra, bo moĪemy duĪo porozmawiaü sobie i jesteĞmy razem przez
cały wieczór i moĪna fajnie zabawiü siĊ z prezentami. Wszyscy siĊ
cieszą i kochają. CzujĊ siĊ radosny, bo widzĊ ludzi razem i widzĊ,
Īe są radoĞni i ja lubiĊ takie chwile.
Piotr Oltuszyk
Ja i moja rodzina co roku razem ubieramy choinkĊ.
Moja siostrzyczka bardzo lubi wieszaü bombki na
choince. Dajemy teĪ łaĔcuchy i inne figurki. Potem
Ğpiewamy razem kolĊdy i jest bardzo Ğmiesznie
poniewaĪ Sarah, moja siostra, nie umie zawsze
dobrze siĊ wysłowiü.
Sebastian Spisak
Moją ulubioną tradycją Ğwiąteczną jest Wigilia, gdy siedzimy
przy białym stole z rodziną. Jest tam pełno jedzenia. Stroimy
choinkĊ i ustawiamy kilka prezentów. Po Wigilii otwieramy je.
Czasmi idziemy na PasterkĊ o północy. Moja siostra robi
stajenkĊ pod choinką. LubiĊ teĪ wakacje Ğwiąteczne, bo mogĊ
iĞü póĨno spaü i póĨno wstawaü, iĞü do kolegów i czasami dajĊ
im prezenty. Zapraszamy czasem znajomych do stołu na
WigiliĊ. UwaĪam, Īe BoĪe Narodznie jest bardzo dobrym
ĞwiĊtem bo jesteĞmy z rodziną.
Alexander ChmurzyĔski
Moją ulubioną tradycją na BoĪe Narodzenie jest to, Īe wszyscy
myĞlą o wszystkich. Bardzo lubiĊ to, Īe dostajemy prezenty i te
prezenty są wszyskie takie jakie chciałem. Ta tradycja jest fajna
dla małych dzieci, bo Mikołaj przychodzi do dzieci. Ja lubiĊ tĊ
tradycjĊ, bo 24 grudnia jemy na stole z białym obrusem bardzo
dobre jedzenie jak uszka i miĊso...
David Zabielski
Moją ulubioną tradycją jest jeĞü przy
słodkim stole gdzie jest bardzo dobre
jedzenie. I jesteĞmy razem z całą rodziną
w domu i otwieramy prezenty i Ğpimy
tam. Moją ulubioną tradycją jest teĪ
spanie u mojej rodziny i siedzenie sobie
przy choince cieplutko, gdzie wszyscy siĊ
cieszą. Moje najlepsze jedzenie na ĞwiĊta
to są pierogi, kotlety schabowe, kotlety
mielone, kopytka, ziemniaki, sałata i
gołąbki z sosem. Takie są moje ĝwiĊta; z
prezentami, z jedzeniam, z rodziną. Moją ulubioną rzeczą na
ĝwiĊtach jest otwieranie prezentów pod choinką. Nie mogĊ siĊ
doczekaü na choinkĊ, bo nie mogĊ siĊ doczekaü na pieska.
Joseph Bieniek
Moją ulubioną tradycją Ğwiąteczną jest spacer. Co roku w
ĝwiĊta po kolacji wychodzimy na dwór i idziemy na spacer. W
niebie są piĊkne gwazdki. TeĪ widzimy w niebie samoloty i
moja 7-letnia siostra uwaĪa, Īe to jest Mikołaj, który leci od
domu do domu roznosząc prezenty. Ojciec zostaje w domu, bo
musi „ubraü siĊ inaczej” i jak wracamy do domu, prezenty są
pod choinką. Hmmm...
Michalina Wawro
%LXOHW\QV]NROQ\
Jest duĪo tradycji Ğwiątecznych. Są
prezenty, Wigilia, choinka, pierwsza
gwazda... Ale ja najbardziej lubiĊ
razem z bratem kupowaü dla
wszystkich prezenty. Dla Mamy,
taty, cioci, wujka, babci, dziadka,
Victorii... My bardziej lubimy
dawaü prezenty niĪ dostawaü.
Wszystkim kupujemy inne prezenty
na kaĪdy rok. I jak jest czas
otwierania prezentów wszyscy siĊ
Ğmieją, bo mama zawsze takie
Ja lubiĊ w ĝwiĊta BoĪego Narodzenia choinkĊ, bo ubieram ją
w kolorowe Ğwiatełka i łaĔcuchy. Ja teĪ lubiĊ prezenty bo są
ładne i fajne. W tym roku chcĊ dostaü iPod. LubiĊ teĪ
jedzenie jak kura, miĊso, chleb, zupa i wiĊcej. Ja lubiĊ
ĝwiĊta BoĪego Narodzenia. Ale nie lubiĊ dekorowaü domu,
bo to długo bierze.
Oscar Wójcik
Moją ulubioną tradycją Ğwiąteczną jest Wigilia. Co roku
przyjeĪdĪa rodzina z Toronto. Rano wszyscy ubierają
choinkĊ i przygotowują 12 potraw na kolacjĊ. Pieczemy
moje ulubione ciasta i pieroĪki. Ładnie dekorujemy dom i
przygotowujemy stół. Jak jest pierwsza gwazdka na niebie,
Ğmieszne Īarty robi jak pakuje prezenty. Raz włoĪyła balony to siadamy i sobie składamy Īyczenia i dzielimy siĊ
napompowane do kartonu i zapakowała. Bardzo lubiĊ tĊ tradycjĊ.
opłatkiem. Po kolacji otwieramy prezenty i Ğpiewamy kolĊdy
Asia Kujawa
koło choinki.
Karolina Gebel
Moja najulubieĔsza tradycja Ğwiąteczna jest wtedy kiedy ubieramy
choinkĊ. Ja i mój brat i mama idziemy do piwnicy i wyciągamy taką Moją ulubioną tradycją ĝwiąt BoĪego Narodzenia jest
ogromną choinkĊ i bieĪemy nasze kolorowe dekoracje. Na choinkĊ wieczór wigilijny. Stół nakryty jest białym obrusem na 24
dajemy najpierw aniołka na górĊ i póĨniej bombki i taką duĪą kartkĊ osoby, bo właĞnie tak duĪa jest nasza rodzina. Pod obrusem
do Mikołaja. Wieszamy wszĊdzie na choince aniołki i takie długie jest sianko, na którym leĪy biały opłatek. Łamanie siĊ
łaĔcuchy. Dajemy mleko i ciastka na taki mały stół. Na drugi dzieĔ opłatkiem zawsze trwa dłuĪszą chwilĊ. Moją ulubioną
jest Wigilia i wszyscy jemy przy stole. MyĞlĊ, Īe to jest najlepsza potrawą wigilijną są pierogi, które zawsze pierwsze siĊ
koĔczą. Na stole musi znaleĨü siĊ 12 róĪnych daĔ. Po kolacji
tradycja bo wszyscy są razem i są prezenty.
wszyscy
razem Ğpiewamy kolĊdy i przychodzi do nas
Tomek Suchan
Mikołaj z prezentami, a o godzinie 12 w nocy idziemy do
koĞcioła na PasterkĊ. ĝwiĊta BoĪego Narodzenia to bardzo
Moja najulubieĔsza tradycja Ğwiąteczna to prezenty.
radosny czas dla mojej rodziny.
Bardzo lubiĊ jak otwieramy prezenty po jedzeniu.
Veronika Rydzewski
BoĪe Narodznie to moje ulubione ĝwiĊto, bo są
prezenty. W tym roku chciałbym nowy strój
LubiĊ BoĪe Narodzenie bo mogĊ spĊdzaü czas ze
bramkarza do gry w hokeja albo grĊ do PS 2. Prezenty
swoją rodziną. Co roku ubieramy razem choinkĊ.
to najlepsza tradycja w Ğwiecie. Najlepsza bo
Ale najbardziej lubiĊ jeĞü z moją rodziną i
dostajesz coĞ za darmo.
kolegami , których zapraszamy na WigiliĊ. Ale
Krzysztof WĊgrzyn
BoĪe
Narodznie
jest
Kuba
najfajniejszym
ĝwiĊtem,
bo
dostajemy
bardzo
duĪo
prezentów. Otwieramy prezenty i
siĊ bawimy bardzo długo do
póĨnej nocy i taĔczymy i
ĞwiĊtujemy. BoĪe Narodznie jest
waĪne bo Jezus siĊ urodził!
Jakub Skulimowski
Krzysio
Asia
Sebastianr
Przygotowała Barbara Morel
Jasiu
Piotr
Michalina
Józio
Tomek
Veronika
Zuzia
David
Karolina
Olek
Oscar
%LXOHW\QV]NROQ\
„Przedszkolaki „ o Mikołaju
Wkrótce ĝwiĊta BoĪego Narodzenia na które z niecierpliwoĞcią czekamy a juĪ najwiĊksze emocje przeĪywają nasi
najmłodsi uczniowie – „Przedszkolaki”.
Dla nich Mikołaj – no właĞnie …….
co sądzą, jak oceniają i jakie mają związane z nim marzenia – zapytałam dzieci z mojej klasy:
Mikołaj mieszka w chmurce, a ten co jest w Afryce nie jeĨdzi saniami bo tam nie ma Ğniegu, on jeĨdzi na butach ? ? ?
Mikołaj ma czerwone ubranie i brudny worek bo wrzuca go do komina. Nie da siĊ go widziec bo sie spieszy, Īeby my
go nie widzieliĞmy.
Mikołaj jest stary…….ale nie stary bo chodzi po dachach.
Zarabia pieniąĪki na prezenty dla dzieci ale nie pracuje tylko tak zwyczajnie - zarabia.
Mikołaj siĊ nigdy nie skoĔczy bo przychodzi do nas juĪ dłuuuuuuuugo, dłuuuugo i on jest taki sam jak wczoraj,
przedtem.
Marzeniem Sary jest aby Mikołaj przyniósł jej gitarĊ.
PiotruĞ chce wojskowy samochód.
Klaudia prosi Mikołaja o samochód – Kopciuszek.
Mateusz chce duuuuĪo zabawek.
Daniel napisał juĪ list z proĞbą o nowy, prawdziwy samochód dla tatusia.
A ja sobie ĪyczĊ Īeby wszystkie dzieci były szczĊĞliwe i otrzymały to czego najbardziej pragną.
Opracowała Danuta Sibiga
WESOŁYCH
ĝWIĄT
A oto plastyczne wyobraĪenia Mikołaja
Mikołaj Maximiliana
Mikołaj Victorii
Mikołaj Piotra
Mikołaj Sary
%LXOHW\QV]NROQ\
Mikołaj Nicole
Mikołaj Mai
Mikołaj Mateusza
Mikołaj Juliana
Mikołaj Olivii
Mikołaj Klaudii
Mikołaj Kamila
Mikołaj Daniela
A oto i sami dumni artyĞci
%LXOHW\QV]NROQ\
DzieĔ dobry Mikołaju. Mam na imiĊ Jakub
JakubczyĔski i mam 9 lat. Bardzo Ci dziĊkujĊ za
prezenty z tamtego roku. W tym roku chciałbym
dostaü pod choinkĊ „I pod Nano”, „Mario
Party” – grĊ na DS i pieska. Nie zapomnij
proszĊ o mojej siostrze Poli i o Mamie i Tacie.
DziĊkujĊ!”
Listy do
ĝwiĊtego Mikołaja
HOHOHO
„
DzieĔ dobry Mikołaju! Jestem Marta Kostecki i mam 9 lat.
ChodzĊ do IV klasy. Moim Īyczeniem jest, Īeby ĞwiĊty
Mikołaj przyniósł mi na gwiazdkĊ prezent Webkinz
pantera i foka, bo mogĊ graü z nimi na komputerze i
traktowaü ich jak prawdziwe zwierzĊta. Bym jeszcze
chciała laptopa, bo lubiĊ pisaü z koleĪankami jak mam
czas i jak siĊ nudzĊ i mama nie bĊdzie mówiła, Īebym ja
zeszła z komputera, bo ona potrzebuje komputer. Bardzo
dziĊkujĊ i Wesołych ĝwiąt dla Ciebie Mikołaju i dla pani
Mikołajowej!”
„Ja nazywam siĊ Kasia NodzyĔski. Mam 9 lat.
DziĊkujĊ za prezenty co dostałam od ciebie.
Mieszkam w Montreal, w Pierrefond. ChcĊ
Webkinz, gry na Nintendo Ds i chcĊ Wii bardzo –
DziĊkujĊ”
„ Kochany Mikołaju! Nazywam siĊ
Wiktoria Siderek i mam 10 lat. W tym roku
chciałabym nastĊpujące rzeczy: jedna
„bratz” i mój drugi „prezent” jest, ĪebyĞ
dobrze przyjechał szczĊĞliwie i zdrowo –
no to tylko tyle w tym roku. A Mikołajowi
ĪyczĊ wszystkiego najlepszego”
„Witaj Drogi Mikołaju! Nazywam siĊ
Gabriel Rydzewski. ChodzĊ do IV klasy i
mam 10 lat. ProszĊ CiĊ ĞwiĊty Mikołaju w
tym roku teĪ przynieĞ mi prezenty.
Najbardziej chciałbym dostaü : Lego Starwars, Operation i samolot. Czekam z
niecierpliwoĞcią na choinkĊ i bardzo Ci
dziĊkujĊ
„Kochany ĞwiĊty Mikołaj! Mam na imiĊ
Sebastian Jankowski. Mieszkam w PointeClaire. Mam 10 lat i mam brata
Maximiliana i siostre MajĊ. Kocham graü w
piłkĊ noĪną. UczĊ siĊ w szkole i myĞlĊ, Īe
bĊdĊ miał dobre wyniki. W te Ğwieta ĪyczĊ
zdrowia dla całej mojej rodziny. GdybyĞ
mógł prosiłbym o Super smash brothers
brawl na Wii. DziĊkujĊ bardzo.”
„Jestem Dominik Zabielski i mam 10 lat.
Mieszkam w Montrealu. ObiecujĊ, Īe bĊdĊ
grzeczniejszy w przyszłym roku i bĊdĊ teĪ
dobrze siĊ uczył. ĩyczĊ Mikołajowi duĪo
zdrowia, Īeby przyniósł dla mnie i dla innych
dzieci duĪo prezentów. DziĊkujĊ!!!!"
"Jestem AntoĞ Bryndzia i chodzĊ do Polskiej
Szkoły w Pointe-Claire. Wiem, Īe duĪo dzieci prosi
Ciebie o duĪo prezentów, a ty masz mało czasu,
jednak chciałbym ĪebyĞ przysłał mi mały upominek
i odpisał kilka słów. BĊdĊ z niecierpliwoĞcią
czekał."
„DzieĔ dobry Mikołaj, jak siĊ masz? Ja
bardzo dobrze. Nazywam siĊ Wiktoria
Pegiel i mam 10 lat. PiszĊ w sprawie
prezentów, Īe bym chciała film Hairspray,
Aquoa Dots caty Kit, potrzebujĊ krop. I to
wszystko, dziĊkujĊ i do zobaczenia!”
"Drogi ĝw. Mikołaju! Nazywam siĊ Monika
Bednarek i mam 10 lat. DziĞ siedziałam w
domu bo jestem chora i mam gorączkĊ.
Uwielbiam psy i chciałam CiĊ o niego
poprosiü. OczywiĞcie o prawdziwego pieska.
Pozdrawiam Ciebie i twoje renifery."
„Nazywam siĊ Jason Kowalczyk i mam 9 lat
(właĞciwie prawie 10). CieszĊ siĊ, Īe znowu
przyjedziesz ale szkoda, Īe ciebie nie moĪna
zobaczyü. Bardzo lubiĊ ĝwiĊta, bo cała
rodzina jest razem i dostajemy duĪo
prezentów pod choinkĊ. ĩyczĊ ci Wesołych
ĝwiąt i uĞmiechu od ucha do ucha!”
listy zebrała Teresa Sobol
%LXOHW\QV]NROQ\
&]\ĝZLĊW\0LNRáDMLVWQLHMHF]\QLH"
Do redakcji New York Sun nadszedł list od małej
córeczki stałego czytelnika gazety doktora Filipa
O’Hanlon, znanego w Nowym Yorku lekarza, a był to
rok 1897:
„ Drogi Redaktorze,
Mam 8 lat. Moi koledzy w szkole powiedzieli, Īe
nie ma ĝwiĊtego Mikołaja. Mój tata zawsze
powtarza „JeĞli zobaczysz napisane w New
York Sun – to znaczy, Īe to prawda.” ProszĊ
powiedzieü mi prawdĊ: czy ĝwiĊty Mikołaj
istnieje czy nie?
Virginia O'Hanlon”
W odpowiedzi Francis P. Church, doĞwiadczony
dziennikarz, napisał artykuł redakcyjny, który przeszedł
do historii gazety:
„Virginio, stwierdzam stanowczo, Īe twoi koledzy w
szkole nie mają racji. Są niestety pod wpływem
typowego dla naszych czasów sceptycyzmu. Nie wierzą
dopóki sami nie zobaczą. MyĞlą, Īe jeĞli ich rozum
czegoĞ nie pojmuje to znaczy, Īe to nie jest prawdą.
Ludzki rozum ma swoje limity, Virginio, niezaleĪnie czy
to rozum dorosłego, czy dziecka. W tym bezgranicznym
Ğwiecie, który nas otacza, człowiek jest małą mrówką,
podobnie jak mały jest jego rozum w porównaniu z
rozumem zdolnym do pojmowania całkowitej prawdy i
wiedzy.
Tak, Virginio, ĝwiĊty Mikołaj istnieje! On istniej z całą
pewnoĞcią, tak jak istnieje miłoĞü dobroü – co jak wiesz
sprawia, Īe nasze Īycie jest piĊkne i radosne. JakĪe ubogi i
jakĪe smutny byłby Ğwiat bez ĞwiĊtego Mikołaja! Prawie
tak smutny jak gdyby nie istniały Virginie. Nie byłoby
wówczas dziecinnej ufnoĞci, nie byłoby teĪ ani poezji, ani
przyjaĨni sprawiających, Īe nasze Īycie ma sens. Nie
mielibyĞmy nic wiecej poza zmysłami dotyku i widzenia.
To szczególne Ğwiatło, jakim dzieciĔstwo rozĞwietla Ğwiat,
zaginĊłoby na zawsze.
Nie wierzyü w ĝwiĊtego Mikołaja! To tak jak nie wierzyü
we wróĪki. MoĪesz poprosiü swojego tatĊ, aby zatrudnił
ludzi do obserwowania wszystkich kominów w dzieĔ
wigilijny, aby złapali ĝwiĊtego Mikołaja, ale nawet wtedy
gdy go nie zobaczysz jak schodzi po kominie, cóĪ to
udowodni? Nikt nie widział ĝwiĊtego Mikołaja, ale to nie
jest dowodem na to, Īe on nie istnieje. Najbardziej
realnymi rzeczami na naszym Ğwiecie są te, których ani
dzieci ani doroĞli nie mogą zobaczyü. Czy kiedykolwiek
widziałaĞ jak wrózki taĔczą na łące? OczywiĞcie Īe nie,
lecz to nie dowodzi, Īe ich tam nie ma. Nikt nie jest w
stanie pojąü ani nawet wyobraziü sobie wszystkich cudów
na Ğwiecie, których nie widzimy albo nie moĪemy
zobaczyü. [...]
Nie ma ĝwiĊtego Mikołaja?! DziĊki Bogu! On Īyje i jest
wieczny. Za tysiąc lat, Virginio, a nawet wiecej za 10 razy
po 10,000 lat, bĊdzie nadal przynosił radoĞü dzieciom na
całym Ğwiecie.”
Dla czytelników Biuletynu prztłumaczyła Teresa Sobol
dla tych, którzy chcieliby przeczytaü cały list, polecam adres
internetowy: http://www.applecity.com/index.php?
%LXOHW\QV]NROQ\
Bajka o ĝwiĊtym Mikołaju
Czas biegnie tak szybko, jeszcze niedawno był wrzesieĔ i zaczynaliĞmy naukĊ, a teraz juĪ grudzieĔ i niedługo ĞwiĊta.
Wkraczamy w ten magiczny czas oczekiwania.
I duzi, i mali szykują siĊ takĪe na odwiedziny ĝwiĊtego Mikołaja.
Aby umiliü ten czas, w klasach V-tych zorganizowałam konkurs, jego tematem było ułoĪenie bajki, w której wystĊpuje
ĝwiĊty Mikołaj.
Uczniowie uruchomili swoją wyobraĨniĊ i oto jej rezultaty:
Pewnego razu Īył sobie krasnal Wacek. Mieszkał daleko na
Dawno, dawno temu, za górami i
biegunie północnym ze ĝwiĊtym Mikołajem. Miał duĪe
lasami, Īyła sobie dziewczynka.
uszy, duĪe stopy i miły uĞmiech. Nosił zawsze eleganckie
Miała na imiĊ Natalka. Była biedna i
ubranko koloru zielono – czerwonego.
nie miała rodziców, ale miała dobre
Wacek pracował razem ze swoimi przyjaciółmi, robiąc
serce. Chciała pomagaü innym
zabawki dla dzieci.
ludziom i czekała zawsze na ĞwiĊta i
Kiedy prezenty były gotowe, Wacek włoĪył je do saĔ i sam
na Mikołaja.
do nich wszedł. Magiczne renifery uniosły w górĊ sanie i
Pisała zawsze długi list do Mikołaja.
ĝwiĊty Mikołaj wysypywał prezenty. Wacek wypadł razem z
Pewnego dnia przyszedł do niej anioł,
nimi. Renifery go zauwaĪyły i uratowały. PodróĪ krasnala ze
który powiedział “chodĨ ze mną”.
ĝwiĊtym Mikołajem zakoĔczyła siĊ dobrze.
Sandra Szydło Zaprowadził ją do Mikołaja, który zrobił ją elfem. Była
bardzo szczĊĞliwa, bo mogła pomagaü innym ludziom.
Wspaniała podróĪ Alexa!
Spotkała u Mikołaja swoich rodziców, którzy teĪ byli
Był sobie mały chłopak, co nazywał siĊ Alex. elfami. Od tej chwili Īyli i pracowali razem.
On bardzo chciał zobaczyü ĝwiĊtego Mikołaja.
Martyna Marcinkowski
Co roku pisał do niego listy, ale Mikołaj nie
przychodził.
Alex był bardzo smutny z tego powodu, aĪ Opowiem Wam, co kiedyĞ mi siĊ
pewnego razu niespodzianka. Mikołaj napisał zdarzyło, a byłam wtedy o połowĊ
list do Alexa. W liĞcie, Mikołaj napisał, Īe młodsza i mniejsza.
Słyszałam zawsze, kiedy było zimno
bardzo go przeprasza, Īe do niego nie przychodził ale chce
na dworze, Īe jakiĞ ĝwiĊty Mikołaj
mu to wynagrodziü.
chodzi i dzieciom rozdaje prezenty. A
Kiedy Alex przeczytał list, ubrał szybko kurtkĊ i wybiegł na
najbardziej, to mój starszy brat
dwór. Na dworze zobaczył Renifera i spytał, czy moĪe
opowiadał o tym ĝwiĊtym Mikołaju,
pojechaü do domu Mikołaja. Renifer pozwolił Alexowi
co ten ĝwiĊty Mikołaj roznosi i co ma
usiąĞü na jego grzbiecie i wyruszyli w drogĊ.
dostaü mój brat. Niewiele z tego
Mikołaj czekał na nich na dworze. Bardzo siĊ ucieszył na
rozumiałam ale teĪ na niego czekałam
widok Alexa i spytał siĊ, czy Alex nie chciałby mu pomóc.
i na te prezenty. Jednak kiedy ĝwiĊty
Zachorował Elf, który pomagał Mikołajowi rozwoziü
Mikołaj do domu przychodził nigdy
prezenty i teraz Mikołaj potrzebuje Alexa do pomocy. W nie moĪna go było zobaczyü. Widziałam ich wielu na
nagrodĊ za pomoc, Alex dostanie najwiĊkszy z prezentów. ulicach, w sklepach ale ten, co miał przyjĞü do mnie,
Alex długo nie myĞlał, skoczył do saĔ Mikołaja i razem wydawał mi siĊ bardzo tajemniczy i ĞwiĊty i na niego
ruszyli w drogĊ, bo kto by nie chciał dostaü najwiĊkszego czekałam razem z moim bratem.
prezentu i spĊdziü czas rozdając prezenty z Mikołajem?
KiedyĞ jak siedzieliĞmy na dole w domu i czekaliĞmy na
Daniel Ząbek ĝwiĊtego Mikołaja, rozmawialiĞmy sobie i usłyszeliĞmy
W nocy, kiedy spałem, słyszałem coĞ na dachu i to był
ĝwiĊty Mikołaj. On zabrał jego torbĊ i rozdawał prezenty.
Ja otworzyłem mój prezent i to był wielki samochód. Mój
brat dostał samolot. A mój drugi brat dostał grĊ. Moi bracia
i ja zawsze bawimy siĊ naszymi zabawkami. Ja bardzo lubiĊ
moje zabawki i moi bracia teĪ. Na drugi rok ĝwiĊty Mikołaj
przyniesie zabawki znowu.
Robert WĊgrzyn
jakieĞ kroki, błysk Ğwiatła, jakby ktoĞ chodził na górze i
wtedy ja i mój brat strasznie siĊ wystraszyliĞmy. Mój brat
skoczył tacie na kolana i ja teĪ byłam przestraszona.
Zaraz po tym mama poszła sprawdziü, co siĊ dzieje.
Wkrótce mama nas zawołała i zobaczyliĞmy prezenty od
ĝwiĊtego Mikołaja. I wtedy przestaliĞmy siĊ baü!!!!!!
Mikołaja juĪ nie było!
Dobry jest ten ĝwiĊty Mikołaj, mógłby czĊĞciej
przychodziü!!!!!!
Patrycja- Julia ChmurzyĔski
%LXOHW\QV]NROQ\
Był sobie kiedyĞ chłopak, który nie wierzył w ĝwiĊtego
Mikołaja.
Dlaczego nie wierzył w Mikołaja? Dlatego, Īe miał dwóch
kolegów, którzy nie byli zwykłymi ludĨmi, ale były to
straszydła. Pewnego dnia, ci koledzy przyszli i powiedzieli mu
“PamiĊtaj, nie wierz w ĝwiĊtego Mikołaja, bo jak nie, to CiĊ
zjemy”. Chłopak siĊ bał, bo nie chciał byü zjedzony. KiedyĞ
sobie powiedział, Īe bĊdzie wierzył w Mikołaja jeĪeli go
zobaczy. Poszedł siĊ zapytaü, gdzie Mikołaj mieszka. Jak siĊ
dowiedział, to poszedł do niego do domu. Jak zobaczył
Mikołaja, to aĪ podskoczył ze zdziwienia. Zapytał siĊ “czy ty
jesteĞ Mikołajem?” Mikołaj powiedział, Īe tak. Chłopak
powiedział “nie, ja nie chcĊ w Ciebie wierzyü” i popchnął
Mikołaja. Wtedy przyszli ci dwaj koledzy i cóĪ dali
Mikołajowi? JakieĞ pudełko do niewierzenia. I co siĊ stało?
Nawet Mikołaj w siebie nie wierzył i inni teĪ w niego nie
wierzyli. Ale Īeby dzieciom nie był smutno, to rodzice kupują
prezenty.
Alex ĩabski
KtóregoĞ dnia była taka mała dziewczynka.
Miała na imiĊ Kasia. Kasi rodzice byli
bardzo bogaci. Kasia strasznie marzyła o
małym kotku.
25 grudnia Kasia napisała list do ĝwiĊtego
Mikołaja. W nocy Kasia siĊ obudziła, a tam
mały kot, biały z niebieskimi oczami. Ale
zauwaĪyła ĝwiĊtego Mikołaja i mówi –“DziĊkujĊ ĝwiĊty
Mikołaju!” A Mikołaj – “ho, ho, ho, nie ma za co”. Rodzice
obudzili siĊ i zobaczyli ĝwiĊtego Mikołaja.
Pamela Trzcionkowski
Był sobie kiedyĞ mały chłopczyk, Mikołaj, bardzo chciał
pracowaü w fabryce zabawek. Chodził do wszystkich fabryk,
ale nikt nie chciał go przyjąü do pracy. Mówili, Īe jest za mały.
Kiedy wracał do domu, spotkał starego człowieka, który
potrzebował pomocy przy odĞnieĪaniu. Stary człowiek
powiedział Mikołajowi – “MogĊ spełniü kaĪde twoje Īyczenie”.
Mikołaj poprosił go o fabrykĊ zabawek. Wsiedli wiĊc na sanie i
pojechali na Północ. Od tej pory Mikołaj robi zabawki, które
rozdaje dzieciom na całym Ğwiecie.
Szymon Magierowski
Dawno temu, był mały chłopiec, na imiĊ miał JaĞ. JaĞ
był bardzo biedny. Nie miał kolegów w szkole
poniewaĪ chodził biednie ubrany. Gdy nadchodziły
ĝwiĊta BoĪego Narodzenia, napisał list do ĝwiĊtego
Mikołaja aby przysłał mu duĪo pieniąĪków, bo chciał
kupiü sobie nowe ubranie i buty. JaĞ myĞlał, Īe gdy
bĊdzie ładnie ubrany, bĊdzie miał duĪo kolegów. Gdy
przyszły ĞwiĊta, JaĞ w poĞpiechu podbiegł pod
choinkĊ ale nie znalazł Īadnych pieniĊdzy. Był bardzo
smutny. Zobaczyła to jego mama i przytuliła go i
wytłumaczyła, Īe pieniądze nie są najwaĪniejsze, Īe są
rodziną i są zdrowi, i Īe mama go kocha. Wtedy JaĞ
dostał prezent od mamy, w którym były nowe ubranie
i buty.
Patrick Zylc
Komisja w składzie: Lidia Pacak, Barbara Morel i
Małgorzata Gliwna przyznały:
I miejsce – Martyna Marcinkowski
II miejsce - Patrick Zylc
III miejsce – Szymon Magierowski
Pozostałe prace zamieszczone w biuletynie otrzymały
wyróĪnienia.
Wszystkim uczniom, ich rodzicom oraz całemu
Gronu Pedagogicznemu ĪyczĊ zdrowych i
spokojnych ĝwiąt BoĪego Narodzenia oraz
szczĊĞliwego Nowego Roku.
MyĞlĊ, Īe ĝwiĊty Mikołaj jednak istnieje i
przyniesie kaĪdemu coĞ miłego.
Małgorzata Gliwna
Bajkopisarze:
Patrycja- Julia ChmurzyĔski
Robert WĊgrzyn
Szymon Magierowski
Sandra Szydło
Pamela Trzcionkowski
Martyna Marcinkowski
Patrick Zylc
Alex ĩabski
Daniel Ząbek
%LXOHW\QV]NROQ\
Przedstawienie „Zerówki”
Dnia pierwszego grudnia 2007 w szkole im.Jana Pawla II klasa ''0'' pod kierunkiem pani Aliny SzĊdzioł zorganizowala
przedstawienie pod tytułem "Zima".
Honorowymi goĞümi była pani dyrektor Lidia Pacak oraz rodzice uczniów. Uczniowie z radoĞcią, przejĊciem i wielką
tremą recytowali wiersze i Ğpiewali piosenki o zimie. Wyjątkowo piĊkne stroje wykonali rodzice.
Z dumą słuchali oni swoich pociech, a brawom nie było koĔca.
Na zakoĔczenie przedstawienia na małych aktorów czekały słodkie niespodzianki.
Szczególne podziĊkowanie przesyłamy pani Nauczyciel Alinie SzĊdzioł za przygotowanie uczniów i cierpliwoĞü.
DziĊkujemy takĪe pani Ewie Masłowskiej za wykonanie dekoracji, która wprowadziła nas w piĊkny zimowy nastrój.
Luiza Jaworowska
A gwiazdami przedstawienia byli:
Królowa zima - Dominika Rowicki
Zima - Olivia Kusy
Zima 2 - Juliana Kowalczyk
Królowa Zima 2 - Julia Pazdan
Aniołek - Karina Pegiel
Bałwanek - Piotr Matysiak
Zielona choinka - Aphrodita Wójcik
Strojnisia choinka - Monika Luksza
Gwiazdka - Veronica Brusiło
Mikołaj - Mateusz Ciałowicz
Puszek Ğniegu – Tanis Korzekwa
%LXOHW\QV]NROQ\
Kartki ĝwiąteczne
Jak nakazuje nasza wieloletnia szkolna
tradycja przed ĝwiĊtami BoĪego
Narodzenia wsz yscy uczniowie
wykonują karki Ğwiąteczne. KartkĊ
piĊknie narysowaną, namalowaną,
wyklejoną i po prostu stworzoną robi
kaĪdy nasz uczeĔ, poczynając od
przedszkolaków a koĔcząc na
licealistach. Kartki zostają potem
wysłane do Polaków i organizacji
polonijnych w Montrealu. Ucziowie
wkładają duĪo serca i wysiłku w
przygotowanie tych małych dzieł sztuki,
co moĪemy zobaczyü na zdjĊciach.
%LXOHW\QV]NROQ\
Sławomir MroĪek Zabawa
to, co mozolnie odkrywają półgłówki – stąd liczne
efekty komiczne. Parobcy mieszają logiczne
sprzecznoĞci, poniewaĪ nie mogą pokonaü w sobie
irracjonalnej potrzeby rozrywki, zabawy. Po ciĊĪkich
rozmyĞlaniach i kombinowaniu dochodzą w koĔcu do
zrozumienia tego co widownia zauwaĪyła od pierwszej
chwili, Īe zabawy nie ma. CiĊĪki wysiłek intelektualny
doprowadza ich jednak do frustracji. Czy zabawa
bĊdzie moĪliwa? Parobcy starają siĊ ją wymyĞliü za
kaĪdą cenĊ. Zabawa koĔczy siĊ, gdy parobcy
wyczerpali moĪliwoĞci zestawieĔ i kombinacji w
Ğmiesznych sytuacjach.
1 grudnia odwiedził naszą szkołą Teatr Młodego
Aktora działający przy szkole im. Emilii Plater. Trzej
uczniowie szkoły Stefan Fedorowicz, Łukasz
Przybyła i Michał Sokolnicki przedstawili nam sztukĊ
Sławomira MroĪka pt. Zabawa. Zabawa to dramat
absurdu, który bawi nas grą słów i szukaniem logiki.
Jest to skomplikowana historia trzech "parobków"
Īądnych zabawy, którzy wdarli siĊ do "Ğwietlicy".
Widzą po przybyciu, Īe nie ma Īadnej zabawy, Īe nie
ma w ogóle nikogo... PublicznoĞü od razu spostrzega
Barbara Morel
Bal Walentynkowy
Polskiej Szkoły im. Jana Pawła II
na West Island
16 lutego 2008
Centre Communautaire de Pierrefonds
14068 Boul. Gouin
o godz. 19:30
Wieczór uprzyjemni nam zespół muzyczny
Białe Orły
Bilety w cenie 45$ od osoby
obejmują wstĊp
i ciepłą kolacjĊ z winem
Informacje i sprzedaĪ biletów:
Alicja Bieniek (514) 620-7523
6NâDGDP\EDUG]RJRUċFH
SRG]LĐNRZDQLD
*DEU\VL6XU\Q
XF]HQQLF\NODV\9,,QDV]HMV]NRâ\
]DSU]HND]DQLHQDPZLHOXSLĐNQ\FK
LLQWHUHVXMċF\FKNVLċİHN
GODG]LHFLGRELEOLRWHNLV]NROQHM.
%LXOHW\QV]NROQ\
Barbara Wyroda
Paweł Grosz
Agent immobilier affilié
Agent immobilier affilié
Groupe Sutton—expert
Cell: 514-829-6603
[email protected]
Cell: 514-968-7388
PROFESJONALIZM
UCZCIWOĝû
[email protected]
0H/XNDV]*UDQRVLN
$YRFDW
Usługi wyłącznie dla przedsiĊbiorstw
7pO
7pOpFRSLHXU ,JUDQRVLN#RJLOY\UHQDXOWFRP
%XUHDX
DYHQXH0F*LOO&ROOHJH
0RQWUpDO4XpEHF+$&
&DQDGD
$YRFDWV HWDJHQWVGH
EUHYHWVHWGHPDUTXHV
GHFRPPHUFH
'URLW GHVDIIDLUHV'URLW GHO¶HPSORL HWGXWUDYDLO/LWLJHV 3URSULpWp LQWHOOHFWXHOOH
0RQWUpDO2WWDZD4XpEHF7RURQWR/RQGUHV
RJLOY\UHQDXOWFRP
RE/MAX Invest.
4701-K boul. St-Jean, DDO
EWA BORYS
Affiliated RE Agent
Cell: (514) 513-2265
email:[email protected]
- PoĞrednictwo w handlu nieruchomoĞciami i biznesami
- Porady: co, gdzie kiedy i za ile warto kupiü
- Promocje hipoteczne, estymacja rentownoĞci multiplexów
Bezpłatna wycena wartoĞci domu lub mieszkania.
lejardin
de
mélissa
Kwiaciarnia otwarta 7 dni w tygodniu
Kwiaty na wszystkie okazje
Bukiety, ĝluby, Szpitale, Pogrzeby
Dostawa do Polski i innych krajów
Tel: 514-488-1147
6206, rue Sherbrooke O. Mantreal
1-877-4881147
%LXOHW\QV]NROQ\
Charcuterie Cracovia
Oferuje wĊdliny najwyĪszej jakoĞci własnej produkcji
oparte na przedwojennych recepturach. Polecamy
szeroki wybór kiełbas o róĪnych smakach, polskie
szynki, polĊdwice, balerony, salcesony, pasztety,
parówki, kaszankĊ oraz sprzedaĪ ĞwieĪych miĊs i
pieczywa. Polecamy równieĪ sprzedaĪ róĪnych
towarów importowanych z Polski. Sklep z wytwórnią
mieĞci siĊ na południowej stronie Montrealu przy ul.
Grande–Allée 3291 w miasteczku St–Hubert,
niedaleko Longueuil. Sklep czynny od wtorku do
soboty.
Tel. (450) 443-8492
Polska Hurtownia SpoĪywcza
Tonsell International Inc.
Zaprasza do polskich sklepów
Szeroki wybór produktów importowanych z Polski
słodycze, przetwory, napoje, sery, ryby,
pieczywo, przyprawy, herbaty
SprzedaĪ wyłącznie hurtowa
DziĊkujemy wszystkim Osobom i Firmom
za popieranie naszego
Biuletynu Szkolnego, a Czytelników zachĊcamy do
korzystania z usług osób reklamujących siĊ.
%LXOHW\QV]NROQ\
Poszukujemy kandydatów
do pracy na stanowisku
operatorów / programistów
maszyn CNC.
DoĞwiadczenie wymagane
KLFLO
maters.inc.
4110 Seré,
St. Lautent, QC
H4T 1A6
Tel. 514-737-3322
F. 514-737-3306
[email protected]
8650 Danley Road
Mount-Royal, Qc H4T 1M4
Tel.: 514-345-0990
Fax: 514-345-0956
1-800-985-8665
Andy Sztorc
Cell.: 514-835-8380
Email:[email protected]
Firma poszukuje fachowców machaników, elektryków, spawaczy do budowy
pojazdów.
Kasia Rak
Kosmetyczka medyczna,
technik laserowy, masoterapeuta
Cell. 514. 889. 9207
Klinika Ethéré Med – Dent Spa
1175 Bernard # 209 suite
Outremont
miĊdzy De L’Épée i Bloomfield
Tel. 514. 272. 1175
Fax. 514. 272. 2068
To miejsce czeka
na Twoją reklamĊ
%LXOHW\QV]NROQ\
Polonijna Kasa Kredytowa w Montrealu,
zaprasza do korzystania z pełnych usług finansowych prowadzonych przez KasĊ.
PRZYJDħCIE DO KASY! U nas składajcie depozyty, zaciągajcie poĪyczki hipoteczne, personalne i linie kredytowe. Korzystajcie z
Kart Kredytowych Desjardis nabytych w Kasie. U nas wykupicie ubezpieczeniana Īycie, dom, samochód, itp.
Od stycznia 2008 r. bĊdzie moĪliwoĞü zakładania dla dzieci szkolnych kont oszczĊdnoĞciowych. Konta te bĊdą specjalnie korzystnie
opracowane.
OsiągniĊte ZYSKI KASY – ZOSTAJĄ W POLONII. WRACAJĄ w postaci DYWIDEND oraz dotacji dla POLSKICH
SZKÓŁ, PARAFII, BIBLIOTEKI oraz innych organizacji polonijnych.
Wszystkim Sponsorom i Przyjaciołom Naszej
Szkoły Īyczymy, aby BoĪe Narodzenie stało siĊ
ĝwiĊtem pełnym magii, radoĞci, nadziei i miłoĞci!
A Nowy 2008 Rok przyniósł tylko dobre myĞli i
spełnienie planów!

Podobne dokumenty