1956, 1968, 1970, 1976, 1980–89 – Dlaczego nie znamy prawdy?

Transkrypt

1956, 1968, 1970, 1976, 1980–89 – Dlaczego nie znamy prawdy?
Niezależny serwis społeczności blogerów
1956, 1968, 1970, 1976, 1980–89 – Dlaczego nie znamy
prawdy?
Rzeczpospolita, 14.12.2016 22:12
Dlaczego nie znamy prawdy?
W grudniu 1970r. MO i WP strzelało do stoczniowców idących do pracy. Posądzany o
wydanie rozkazu użycia broni, I sek. KW PZPR w Gdańsku, S.Kociołek, zdążył jeszcze
przed śmiercią w 2015r. wykazać przed sądem nieprawdziwość zarzutu. Kto więc wydał
ten rozkaz? Do dzisiaj nie wiadomo! – Nie chcą tego ujawnić. W MO i WP taki rozkaz nie
mógł być przypadkowy. – Nie chcą tego ujawnić dzisiejsze władze, władze żydowskiego
reżimu IIIRP, które mają pełny wgląd we wszelką dokumentację.
Niektórzy twierdzą z przekonaniem, że gen.W.Jaruzelski uratował Polaków od przelewu
krwi. Że gotowe do wkroczenia do Polski były wojska ZSRR, Czechosłowacji, NRD.
Pojawiają się także opinie, że WP mogło opowiedzieć się po stronie społeczeństwa.
Czy jednak możemy przyjąć, że jakiekolwiek prezentowane nam dokumenty dotyczące
tych kwestii, a na ich podstawie formułowane opinie jak wyżej, są wiarygodne?
Dlaczego wiele „dokumentów” z okresu 1980-1989 pogrąża tzw. komunę, czyli aparat
państwa PRL? Jednak z grudnia 1970 nie ma żadnych dokumentów obciążających
„komunę” – ?
Analogia historyczna. Majowy zamach Piłsudskiego z 1926r. był pierwotnie planowany na
1922r., – wykonano tylko jeden z jego elementów, zastrzelono prezydenta, choć
przygotowywano się do krwawej rozprawy z endecją! Zamachowcy doszli do wniosku, że
mogą szybko utracić zdobytą władzę w zbliżających się wyborach z powodu
gospodarczego kryzysu. Przytoczyłem ten przykład jako taktyczne posunięcie
zamachowców, którym zależało na skuteczności zamachu, czyli na trwałym przejęciu
strona 1 / 3
Niezależny serwis społeczności blogerów
władzy.
Czy dzisiaj możemy zaufać publikowanym dokumentom dotyczącym wprowadzenia stanu
wojennego i ewentualnego wkroczenia wojsk UW? Mam poważne wątpliwości. Jednak
znając historię po 1989r. i znając rzeczywisty cel „demokratycznych przemian” możemy
podjąć próbę logicznej analizy wydarzeń 1980-1989.
Wszyscy znamy chyba daty 1956, 1968, 1970, 1976 i 1980. Wszyscy chyba także
zgodzimy się, że każda data symbolizuje ścieranie się w PRL w walce o władzę dwóch
obozów, polskich socjalistów (oczywiście z PZPR) i antypolskich syjonistycznych Żydów
(także z PZPR), czyli tzw. żydo-bolszewi, która dzisiaj w IIIRP jest demokratyczną
władzą i opozycją. (W 1968r. tylko niewielki procent żydowskich zbrodniarzy i
antypolskiego żydowskiego elementu usunięto z kraju.) Żydzi przegrali w 1956, 1968,
1970, 1976. A kto wygrał w 1980? Chyba łatwo na to pytanie odpowiedzieć, wiedząc, że
ci, którzy obalili ekipę E.Gierka w sierpniu 1980r. w 1989r. doprowadzili do likwidacji
PRL (samą nazwę PRL zmieniono na III RP w 1990r.). Skoro dzisiaj wiemy, że żydostwo
posiada w IIIRP pełnię władzy, to odpowiedź na pytanie, kto wygrał w 1980r., jest
oczywista.
W 1980r. junta Jaruzelski-Kiszczak dokonała zamachu stanu – był on o tyle łatwy, że w
istocie był to przewrót pałacowy. Opanowano najważniejsze stanowiska w państwie. To w
zupełności wystarczyło, żeby kontrolować życie społeczno-polityczne kraju.
(Wystarczyłoby także i dzisiaj do przywrócenia polskiej władzy, gdyby armia posiadała
polskie przywództwo – jednak żydowski reżim zabezpieczył się ustawą o bratniej pomocy
wojskowej i policyjnej w przypadku zagrożenia „demokracji”.)
Przygotowania do wprowadzenia stanu wojennego rozpoczęto już w sierpniu 1980r.
Zmasowana propaganda w WP skutecznie obezwładniła polityczną świadomość żołnierzy.
W stanie wojennym dodatkowo za niewykonanie rozkazu groziła żołnierzowi kara śmierci
(było kilka przypadków jej wykonania) – to skuteczny straszak. Armia była gotowa do
wprowadzenia stanu wojennego już po kilku miesiącach od sierpnia 1980r. Skąd zatem
zwłoka? Było kilka powodów: juncie Jaruzelski-Kiszczak zależało na ujawnieniu się
polskich przywódców związkowych (dzięki czemu łatwiejsza była potem ich eliminacja)
oraz na zdobyciu popularności społecznej przez żydowskich agentów V kolumny, co
udało się znakomicie. Niestety sprawy zaszły zbyt daleko i zachodziła obawa, że Żydzi
utracą władzę w „Solidarności” – konsekwencją jest decyzja (nielegalna według prawa
PRL) o wprowadzeniu stanu wojennego.
Nie można wykluczyć, że żydowska V kolumna oraz Kościół, które ze sobą ściśle
strona 2 / 3
Niezależny serwis społeczności blogerów
współpracowały, dążyły razem do przelewu polskiej krwi – Żydzi z nienawiści do
Polaków, Kościół natomiast mógł zyskać nienawiść żydo-katolików do „komuny”. Wtedy
i tylko wtedy prawdopodobnie mogłyby wkroczyć wojska UW. Ale w wyniku ich
wkroczenia mogłoby stać się coś gorszego, junta Jaruzelskiego-Kiszczaka z pewnością
straciłaby wtedy władzę. Zniknęłaby także żydowska „Solidarność”. A ponieważ I sek.
KC KPZR był nadal L.Breżniew (zmarł w listopadzie 1982r.) władza w PRL ponownie
mogłaby dostać się w polskie ręce. Zatem gen. Jaruzelski okazał się dobrym taktykiem i
politykiem (podobnie jak zamachowcy Piłsudskiego) i uchronił żydowską solidarnościową
rebelię przed całkowitym upadkiem. Przy okazji, być może, uchronił Polaków przed
ewentualnym przelewem krwi.
25 września 1985 Jaruzelski spotkał się z Rockefellerem. Serdecznością ich rozmowy, a
była to ich pierwsza rozmowa, zdumiony był nawet syjonista Z.Brzeziński, któremu
Jaruzelski podarował zestaw dokumentów rodziny Brzezińskich.
Do końca swoich dni Jaruzelski był bardzo zaprzyjaźniony z A.Michnikiem i z redakcją
jego żydowskiej gadzinówki – wspaniały „polski” bohater, który na tacy dostarczył
Żydom Polskę.
Dariusz Kosiur
Zapisz
Zapisz
Zapisz
Zapisz
strona 3 / 3
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)