marcin muliński
Transkrypt
marcin muliński
SPECJALNOŚĆ UEK & CIMA MARCIN MULIŃSKI Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, który brał udział we wspólnym programie UEK & CIMA na poziomie CBA. Dzięki certyfikatowi otrzymał propozycję współpracy nad projektami w polskim oddziale Fiat Chrysler Automobiles Services. Co skłoniło Pana do podjęcia specjalności UEK & CIMA? Pracodawcy kładą ogromny nacisk na umiejętność praktycznego wykorzystywania wiedzy. CIMA odpowiada na powyższe wymagania, łącząc świat akademicki z realnymi wyzwaniami środowiska biznesowego. Aby zapewnić sobie dobry start w zawodzie, postanowiłem rozpocząć przygotowania do kwalifikacji CIMA, będąc jeszcze na studiach. Jak Pan sądzi, czym różnią się ścieżki kariery osób posiadających kwalifikację CIMA od osób bez certyfikatów? CIMA oferuje swoim studentom pierwsze doświadczenia zawodowe, daje również obszerny know-how o działaniu przedsiębiorstw. Dzieje się tak, gdyż wiedza z zakresu rachunkowości zarządczej znajduje zastosowanie w tak zróżnicowanych obszarach jak marketing, sprzedaż, finanse czy zasoby ludzkie. Uważam, że dzięki certyfikatowi ścieżka kariery staje się ciekawsza i daje większą satysfakcję z pozyskiwania nowych kompetencji. W jaki sposób certyfikat CIMA pomógł Panu w znalezieniu pracy? Rozpoznawalność certyfikatu wzrasta w Polsce z roku na rok. Liczne spotkania z pracodawcami pozwoliły mi stwierdzić, że obecność kwalifikacji w CV, a zwłaszcza jej wyższych stopni, jest bardzo pozytywnie odbierana. CIMA pomogła mi zbudować wizerunek osoby zdecydowanej na rozwój w obszarze finansów. Co więcej, certyfikat coraz częściej jest wymogiem podczas rekrutacji na stanowiska menedżerskie. Jak godził Pan naukę z obowiązkami zawodowymi? Egzaminy CIMA nie należą do łatwych, jednak nauka do nich daje dużo satysfakcji. Możliwość stosowania zdobytej wiedzy w praktyce tak naprawdę ułatwia funkcjonowanie w firmie. Ponadto, dzięki wprowadzeniu egzaminów w formie elektronicznej, istnieje możliwość elastycznego rozplanowania pracy nad materiałem. Wbrew pozorom pogodzenie obowiązków zawodowych z nauką przychodzi wyjątkowo łatwo. Przykładowo, obecnie kończąc studia i pracując na pełen etat, znajduję czas by przygotowywać się do dwóch kolejnych egzaminów. I nie dzieje się to kosztem mojego życia prywatnego. Czy napotkał Pan już wyzwania w swojej branży, które potrafił Pan rozwiązać dzięki kwalifikacji CIMA? Tak. Dzięki kwalifikacji zmieniłem sposób patrzenia na wyzwania w świecie finansów. Umiejętność szerokiego spojrzenia na temat, uwzględniająca kwestie etyczne i ekologiczne, pozwoliła mi na zidentyfikowanie oszczędności w wysokości 25% kosztów funkcjonowania floty samochodowej w firmie z sektora FMCG – to ponad 200 tys. złotych rocznie. Co istotne, oszczędności te były możliwe do osiągnięcia przy jednoczesnym zwiększeniu komfortu pracy i ograniczeniu negatywnego wpływu floty na środowisko. Czy może udzielić Pan porady przyszłym studentom rachunkowości zarządczej? Od początku trzeba być świadomym celu kwalifikacji. Pozwala ona umiejętnie i z rozmysłem podejmować ważne decyzje oraz wspierać innych w tym procesie. Dzięki doświadczeniom zdobywanym w obszarze kwalifikacji CIMA i podczas organizowanego przez Instytut konkursu Global Business Challenge zrozumiałem, że nie wystarczy umiejętnie zbierać i analizować dane. Esencją rachunkowości zarządczej jest selekcja najistotniejszych informacji pod kątem konkretnego problemu. Po jego identyfikacji należy znaleźć rozwiązanie, a następnie – poprzez wykazanie inicjatywy – doprowadzić do wdrożenia usprawnień. Studenci CIMA powinni umieć bronić swoich rozwiązań, ale jednocześnie wykazywać się pokorą w przypadku niedociągnięć.