Pokoj i dobro 95 maj 2013 - Parafia rzymskokatolicka pw. św

Transkrypt

Pokoj i dobro 95 maj 2013 - Parafia rzymskokatolicka pw. św
Pokój i Dobro
Biuletyn formacyjny Wspólnoty
Franciszkańskiego Zakonu Świeckich
przy Kościele parafialnym pw Św. Michała
Archanioła Poznań ul. Stolarska 7
Termin najbliższego spotkania:
14 maja 2013 r.
Spotkanie odbędzie się w Oratorium Franciszkańskim
po Mszy Świętej wieczornej o godz. 18.00
Nr 95
Maj 2013
Święty Franciszek z Asyżu kochał Maryję całym
sercem. Była dla niego bardzo ważna. Uznawał Ją za
swą matkę. Był Jej wierny i zawsze gotowy, by Jej
bronić i służyć. Była wzorem Służebnicy. Ale zawsze
Franciszek kojarzył Maryję z Jezusem. Według św.
Franciszka: Jezus to Nowy Adam, Król-Mesjasz,
Chrystus..., Maryja zaś jest Nową Ewą, Królową,
Naszą Panią... Jezus to umiłowany Syn, w którym
Ojciec ma upodobanie... Maryja to Córka,
w której jest wszelka pełnia łaski i wszelkie dobro...
Jezus to Sługa, którego pokarmem jest pełnienie woli
Ojca... Maryja to Służebnica, która wymawia fiat.
Św. Franciszek uwielbiał i czcił Maryję. Była stale obecna w Jego życiu. Błogosławił Ją. Była jedyna i niedościgniona, Pani i Boża Rodzicielka, Pośredniczka, która wstawia się za nami do Boga.
Niech za przykład duchowej praktyki św. Franciszka z Asyżu posłuży wspaniałe Pozdrowienie Błogosławionej Dziewicy Maryi:
1
Bądź pozdrowiona Pani, święta Królowo,
Święta Boża Rodzicielko, Maryjo;
Która jesteś Dziewicą, uczynioną Kościołem
I wybraną przez Najświętszego Ojca z nieba,
Ciebie On uświęcił z najświętszym, umiłowanym
Synem swoim i Duchem Świętym, Pocieszycielem,
W Tobie była i jest wszelka pełnia łaski i wszelkie dobro.
Bądź pozdrowiona, Pałacu Jego,
Bądź pozdrowiona, Przybytku Jego,
Bądź pozdrowiona, Domu Jego,
Bądź pozdrowiona, Szato Jego,
Bądź pozdrowiona, Służebnico Jego,
Bądź pozdrowiona, Matko Jego.
I wy wszystkie święte cnoty, które Duch Święty swą łaską i oświeceniem
Wlewa w serca wiernych, abyście z niewiernych
Uczyniły wiernych Bogu.
O wielkiej czci św. Franciszka do Maryi pisze Tomasz z Celano: „Matkę Jezusa darzył niewysłowioną miłością. Odprawiał dla Niej osobne chwalby,
zanosił modlitwy, ofiarowywał uczucia, tak wiele i takich, że ludzki język nie
zdoła wypowiedzieć. Ale co najbardziej cieszy, ustanowił Ją rzeczniczką Zakonu i pod Jej skrzydła powierzył swych synów, aby ich otaczała opieką
i ochraniała”.
W całej Rodzinie Franciszkańskiej kult Matki Bożej był i jest zawsze bardzo
żywy. Maryja jest dla nas wzorem „w słuchaniu i wierności”, czyli pełnego
zawierzenia Bogu i oddania się do Jego dyspozycji. Konstytucje wzywają
wszystkich braci i siostry FZŚ, aby pielęgnowali miłość do Najświętszej Maryi, naśladowali Ją i okazywali względem Niej swą pobożność „w formach
przyjętych przez Kościół". Kochajmy Maryję, Bożą Matkę. Ona jest także
naszą Matką.
CZUWAJCIE – JEDNĄ GODZINĘ
Bóg „do końca nas umiłował” (J 13,1) Stał się prawdziwym człowiekiem, aby
po swojej Śmierci i Zmartwychwstaniu być dla nas „Chlebem żywym”
(J 6,51) i dawać udział w swoim Boskim życiu. Kiedy w Komunii świętej
przyjmujemy Ciało i Krew Pana, jednoczymy się wewnętrznie z Chrystusem:
2
„otrzymujemy Jego Ciało, które złożył za nas na Krzyżu oraz Jego Krew, którą przelał za wielu (…) na odpuszczenie grzechów” (Mt 26, 28). Jednak tuż po
ustanowieniu Sakramentu Eucharystii i posługi kapłańskiej, Jezus zachęca
swoich uczniów, a poprzez nich również nas, by „czuwać z Nim jedną godzinę (Mt 26,40). To zaproszenie jest aktualne szczególnie dziś. „Całe zło świata
może być pokonane przez ogromną moc adoracji eucharystycznej” – mówił
bł. Jan Paweł II, a św. Piotr, Julian Eymard zachęcał : „Postrzegajcie godzinę
adoracji, która jest wam dana, jak godzinę spędzoną w raju, idźcie na nią tak,
jak się idzie do nieba na boskie przyjęcie, a godzina ta będzie zawsze wyczekiwana i przyjmowana ze szczęściem”. Błogosławiony Jan Paweł II zachęca
nas do adorowania Najświętszego Sakramentu. Pisze: „Kult, jakim otaczana
jest Eucharystia poza Mszą świętą ma nieocenioną wartość w życiu Kościoła.
Pięknie jest zatrzymać się z Nim i jak umiłowany uczeń oprzeć głowę na Jego
piersi (por. J 13,15), poczuć dotknięcie nieskończonej miłości Jego serca. Jak
nie odczuwać potrzeby zatrzymania się przed Chrystusem obecnym w Najświętszym Sakramencie, na duchowej rozmowie pełnej miłości? Eucharystia
jest niedocenionym skarbem, nie tylko jej sprawowanie, lecz także jej adoracja „pozwala zaczerpnąć z samego źródła łaski” (EE 25). Adoracja to czas
budowania więzi z Bogiem, jest narzędziem pracy nad naszym wzrostem duchowym. Adorować, to znaczy nasłuchiwać Jego głosu, dostrajać się do woli
Bożej i nią żyć, Jest czasem, kiedy pozwalamy Bogu działać w nas, wyzwalać
nas z więzów, oczyszczać i leczyć ze wszystkich ran i chorób.
Matka Teresa z Kalkuty widziała w adoracji eucharystycznej lekarstwo dla
naszego chorego świata. Twierdziła: „Czas, który spędzacie z Jezusem ukrytym w Najświętszym Sakramencie, jest najlepszym czasem, jaki możecie mieć
na ziemi. Każda chwila spędzona z Jezusem pogłębia waszą więź z Nim, czyni waszą nieśmiertelną duszę piękniejszą i pełniejszą chwały w niebie. Przyczynia się do sprowadzenia pokoju wiecznego na ziemię. Jeśli chcemy wzrastać w miłości, powracajmy do Adoracji Najświętszego Sakramentu. Trzeba
tkać życie wokół Eucharystii, utkwić wzrok w Nim, który jest Światłem, prosić Go o łaskę poznania i miłości oraz odwagę, by Mu służyć. On jest tu, we
własnej osobie w Przenajświętszym Sakramencie i czeka na nas”.
Czeka na nas także w naszym kościele pw. św. Michała Archanioła w każdy
czwartek od godz. 15:00. Przyjdź, otwórz się na dobroć Boga i pozwól Bogu
działać.
Opracował br. Leszek
3
ŚMIERĆ I … NADZIEJA
Dla wielu śmierć pozostaje zagadką, a śmierć kogoś bliskiego może stać się
otwartą raną, często na wiele lat. „Co ze mną będzie po śmierci”? To pytanie
zdaje sobie wielu. Dla uzyskania odpowiedzi musimy sobie przypomnieć życie i postawę Apostoła Pawła, który żył na granicy ryzyka śmierci. Szarpany
wątpliwościami i ryzykiem wynikającym z sensu swej posługi, nigdy nie zatrzymał się w swej drodze i nie bał się śmierci. Twierdził: „Bóg z tymi, którzy
Go miłują, współdziałają we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według Jego zamiaru” (Rz 8, 28). Kiedy zaczął odczuwać ciężar lat i cierpień słabości, głosił z poczuciem triumfu: „Wiem bowiem, że jeśli zniszczeje
nasz dobytek doczesny, będziemy mieli mieszkanie od Boga, nie ręką ludzką
uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie” (2 Kor 5,1).Dla chrześcijanina
śmierć jest raczej początkiem, nie końcem. Wiara + Poświęcenie = Nadzieja,
która wykracza poza grób i podąża w kierunku chwały Królestwa Bożego.
Człowiek traktował zawsze śmierć jako zagrożenie, dopiero Chrystus nadał jej
nowy sens – On ją zwyciężył. Biblia naucza, że dla chrześcijanina jest ukoronowaniem, odpoczynkiem po pracy. Apokalipsa przypomina: „Błogosławieni,
którzy w Panu umierają już teraz. Zaiste mówi Duch, nie odpoczną od swoich
mozołów, bo idą wraz z nimi ich czyny” (Ap 14,13). Wszystko co wydarza się
przed śmiercią, jest przygotowaniem do wyjścia, jest początkiem, jest uroczystym krokiem ku Bogu. Nadzieja życia wiecznego opera się wyłącznie na naszej wierze w Jezusa Chrystusa. Bóg w swoim miłosierdziu dokonał tego dzieła w Synu. Dał nam szansę życia wiecznego. Sam Chrystus podkreśla: „Niech
się nie trwoży serce wasze, wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu
Ojca Mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział>
Idę przecież przygotować wam miejsce” (J 14,1-2). „Kto wierzy w Syna ma
Życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu
gniew Boży” (J 3, 36). Nie bójmy się zadać sobie pytanie: dokąd pójdziemy
po śmierci? W kim pokładamy zaufanie? Komu wierzymy? To Duch Święty
jest gwarantem wiary i owoców spotkania z Bogiem, to On nas zaprasza, to
On w nasz działa.
Boże, nadziejo nasza, podporo i pociecho, nie dopuść na nas klęski załamania
się pod codziennym krzyżem obowiązków i cierpienia. Napełnij nadzieją, bo
Syn Twój, Jezus Chrystus jest zawsze z nami, po wszystkie dni życia.
Opracował br. Leszek
4
Grób Chrystusa w Kościele pw. Św. Michała Archanioła
SZŁAM W ŻYCIU DUCHOWYM Z CAŁYM SPOKOJEM DROGĄ
MODLITWY WEWNĘTRZNEJ,[...] MIŁUJĄC
NADE WSZYSTKO MIŁOŚĆ JEDYNĄ.
(…) aspekt podstaw życia duchowego Natalii stanowiłyby jej aspiracje i, rzec by można, zacięcie
intelektualne. (...) Od dziecka była ciekawa świata,
obdarzona chłonną inteligencją, do której wyrobienia przyczyniły się studia akademickie. Uciekała od
banalnych "pogaduszek", a szukała ciekawego towarzystwa i chętnie prowokowała dyskusje na tzw.
szersze tematy (…). "Wiecznie zaczytana", nauczycielka zabierająca na wakacje lektury dla przypomnienia, ciągle uzupełniająca wykształcenie i awan5
sująca w zawodzie (…) uniknęła niebezpieczeństwa przeintelektualizowania
życia duchowego, które czyniłoby zeń raczej system teologiczny. Zauważała
u innych taki stan "posuchy" czy wyjałowienia z uczuć. Zapewne kobieca natura i wrażliwość poetki (…) chroniły ją przed zbytnim zracjonalizowaniem
żywych doznań wewnętrznych, pomagały zyskać równowagę kultury intelektu
i kultury serca. (…) Do Boga pcha mnie przede wszystkim nieprzeparty głód
miłości. To jest ten Płomień, który trawi mię, nie niszcząc, lecz wzmacniając.
Nie przeszkadza to, by innym miejscu wracała do bieguna intelektu: Jest (...)
we mnie zawsze przemożna tęsknota do pogłębiania wiary uczciwymi a ustawicznymi, do ostatniego tchu życia, studiami. Przecież właśnie rozum nasz
czyni nas stworzeniami na obraz i podobieństwo Boże. Toteż doceniała, że
św. Dominik potrafił skojarzyć w sobie ideał ubóstwa z zawsze czujną troską
o kulturę intelektu. Mój ukochany św. Franciszek był artystą z Bożej łaski,
ale dla nauki nie miał zrozumienia. św. Dominik tędy otwiera furtkę do siebie
dla dzisiejszego katolika. Dotychczas w tym zakresie byli mi bliscy św. Augustyn i św. Tomasz z Akwinu - dziś rozumiem, jaki heroiczny akt spełnił św.
Dominik wobec ubogich, gdy sprzedał dla nich książki - manuskrypty, tak
wielkiej wtedy wartości. Warto przy tym zauważyć podkreślenie atrakcyjności
kultury intelektu w czasach dzisiejszych. Wrażliwość na "puls współczesności", ducha czasu (…) to jeszcze jedna cecha Natalii ważna dla dziedziny duchowości, szczególnie zaś dla programu chrześcijańskiego bycia w świecie
(…) i niewątpliwie decydująca o wspomnianym już prekursorskim jego wymiarze.
W kontekście wyżej sygnalizowanej pracy nad sobą dodawała jeszcze: Asceza
bez podłoża myśli, bez uczciwego podłoża racjonalnego, łatwo może wieść
ludzi ku wynaturzeniom. Tu nie wystarczy tylko intuicja. Bóg dał nam przecież taki cudowny instrument, na którym nam tylko, ludziom, w przeciwieństwie do całej reszty istnień ziemskich, w pełni grać wolno najcudowniejsze
melodie. Nie wolno nam więc tego daru zaniedbywać[...]
Barbara Judkowiak „Błogosławiona Natalia Tułasiewicz - zarys sylwetki duchowej”
1. Adoracja Najświętszego Sakramentu w każdy wtorek o godz. 17:30
2. Pierwsza sobota miesiąca – Nabożeństwo Fatimskie i Msza św. w intencji próśb i podziękowań oraz kanonizacji bł. Jana Pawła II, bł. Natalii Tułasiewicz i bł. ks. Mariana Konopińskiego – początek 11:00.
3. Modlitwa różańcowa w intencji Ojczyzny i naszej Wspólnoty – Niedziela i Święta o godz.
11:30.
4. Pierwszy piątek miesiąca o godz. 17:00-17:45 Jerycho Różańcowe na Wzgórzu Przemysła.
Redakcja: Franciszkański Zakon Świeckich Poznań przy parafii pw Św. Michała Archanioła
6

Podobne dokumenty