Będzie Maxiimage
Transkrypt
Będzie Maxiimage
Będzie Maxiimage? Uznanie dla poprzedników, nawet najbardziej zasłużonych, nie powinno zwalniać od troski o teraźniejszość. Wprost przeciwnie. Najważniejsze jest bowiem to, co zostawimy po sobie miastu i regionowi, młodszym pokoleniom. Dlatego przywracanie pamięci o Fryderyku Sellinie wzbogaciliśmy propozycją odnoszącą się do najbliższej przyszłości. Realizującą się w podobnej sferze społecznych działań, kulturo- i miastotwórczą. To autorski pomysł naszego czytelnika na MAXIIMAGE – festiwal nowych technologii widowiska filmowego („Kalejdoskop” nr 4/2011). Rzeczywiście bardzo brakuje nam przedsięwzięcia, zrodzonego w Łodzi, które nawiązywałoby do jej tradycji filmowych, aktywizując wszystkie środowiska twórcze – stanowiącego markę regionu. Może tym razem się uda? Są dowody, że pomysł podobał się czytelnikom, nie ukrywają jednak trudności związanych z wcieleniem go w życie. Dlatego tym większe zadowolenie przyniósł odzew ze strony profesjonalistów – list cytujemy poniżej. Winnam jeszcze dodać, że odnośny artykuł w „Kalejdoskopie” przesłaliśmy do Urzędu Miasta Łodzi i Rady Miejskiej. Ciekawe, jak zareagują… Witam Pani Małgorzato, Po przeczytaniu Pani artykułu w „Kalejdoskopie” 4/2011 – Maxiimage w Łodzi?” – wiedziałem, że będę musiał napisać tego maila. Jestem łodzianinem i absolwentem PWSFTViT w Łodzi na wydziale Organizacji Sztuki Filmowej. Moja praca magisterska dotyczyła nowoczesnych technik filmowych. Dodatkowo pracuję co najmniej od pięciu lat jako asystent techniczny kamery Red One –rewolucyjnej technologii w świecie profesjonalnego zapisu obrazu. Jestem ciekaw, jak bardzo realne jest stworzenie festiwalu, o którym mowa w Pani artykule. Czy ktoś już zainicjował jego powstanie? Jestem żywo zainteresowany tworzeniem takiej imprezy w Łodzi. Myślałem też, żeby wciągnąć w projekt kilku profesorów łódzkiej „filmówki”. Pozdrawiam Paweł Fiwek