Pobierz PDF
Transkrypt
Pobierz PDF
Biuletyn Informacyjny Grupy KAEFER Polska nr 17 Mariusz Łotowski Członek Zarządu, Dyrektor ds. Eksportu i Rozwoju Zmiany w Zarządzie KAEFER SA Na posiedzeniu Rady Nadzorczej 10 maja powołany został Zarząd nowej kadencji. Skład Zarządu został poszerzony do pięciu osób: Robert Skrobisz na stanowisku Prezesa Zarządu odpowiadać będzie za strategię oraz współpracę na poziomie regionalnym. Paweł Szajner został powołany na stanowisko Dyrektora Generalnego, Wiceprezesa Zarządu. Marcin Szularz na stanowisku Dyrektora Finansowego, Wiceprezesa Zarządu. Grzegorz Borkowski powołany został na stanowisko Wiceprezesa Zarządu, Dyrektora Operacyjnego. Mariusz Łotowski powołany został na stanowisko Członka Zarządu, Dyrektora ds. Eksportu i Rozwoju. Pan Mariusz Łotowski jest nową osobą w naszej firmie, ale prace izolacyjne, budownictwo przemysłowe nie są mu obce - w branży pracuje już ponad 16 lat. Chęć budowania, konstruowania towarzyszyła mu już od najmłodszych lat, te zamiłowania wspierał jego starszy brat - inżynier budownictwa. Później Pan Mariusz poszedł w jego ślady - ukończył Politechnikę Warszawską na Wydziale Inżynierii Lądowej, a także Studia Podyplomowe na kierunku Zarządzanie i Marketing w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Po ukończeniu studiów wyjechał do Londynu, gdzie uczył się języka w szkole językowej i pracował. Miło wspomina kontakty z tamtejszą Polonią. Po zdobyciu doświadczeń poza granicami kraju postanowił jednak wrócić do Polski i pracować w zawodzie. Rozpoczął pracę w firmie BIS Izomar, gdzie miał możliwość podróżowania, zdobywania doświadczenia w międzynarodowym środowisku. W firmie przeszedł pełną ścieżkę kariery od pracy w Dziale Projektowym i Ofertowym, poprzez Kierownika Robót oraz Kierownika Projektu, aż po funkcję Dyrektora Oddziału Robót Termoizolacyjnych, Członka Zarządu. Z budów zagranicznych mile wspomina roczny pobyt w Halmstad w Szwecji, gdzie był Kierownikiem Robót na projekcie spalarni śmieci. Warto zauważyć, że ten kraj jest liderem w tym obszarze - posiada 32 spalarnie śmieci (w Polsce mamy jedną przy prawie czterokrotnie większej liczbie ludności). Był również prawie rok na budowie Lough Ree Power w Irlandii, gdzie pełnił funkcję Kierownika Robót, jak również Kierownika Projektu. Była to duża budowa - ponad 80 osób, na której miał możliwość poznawania innych kultur, ponieważ kierownictwo pochodziło z całej Europy: Finlandii, Niemiec, Austrii, Irlandii, Anglii i Turcji. Po powrocie zajął się eksportem - współpracą z Francją i Skandynawią, reaktywacją działań na terenie Niemiec. Ciekawym projektem we Francji był cykl modernizacji czterech jednostek kotłowych dla BBS (Babcock Borsig Service). Jego hobby to podróże, muzyka, film, sport rekreacyjny;). Jest żonaty, ma córkę Zosię (3l) i syna Kazimierza (8l). Życzymy Panu Mariuszowi powodzenia i sukcesów na nowym stanowisku. Kwestionariusz Prousta: Główna cecha mojego charakteru Empatia Co cenię najbardziej u przyjaciół Szczerość Moja główna wada Dążenie do 100% kontroli sytuacji Moje ulubione zajęcie Podróżowanie z rodziną Moje marzenie o szczęściu Zdrowie mojej rodziny Kim (lub czym) chciałbym być, gdybym nie był tym, kim jestem Architektem Słowa, których nadużywam Zdążę załatwić Ulubieni bohaterowie literaccy Alicja z Krainy Czarów Ulubieni bohaterowie życia codziennego Moja żona Czego nie cierpię ponad wszystko Manipulacji Moja dewiza Patrz w przyszłość z optymizmem! Myśl pozytywnie! Dar natury, który chciałbym posiadać Przewidywanie przyszłości WASZA REDAKCJA - PISZCIE DO NAS! Spis treści: 2 Aktualności 2 -4 Wieści z budów 4 - 10 Wieści z Grupy KAEFER 10 - 12 Po godzinach 13 - 19 Sylwia Krzesiak KAEFER SA ul. Padlewskiego 6, 41-800 Zabrze z dopiskiem: „K-INFO” e-mail: [email protected] Marta Malanowska-Błaszczyk KAEFER SA ul. Zglenickiego 52 A, 09-411 Płock z dopiskiem: „K-INFO” e-mail: [email protected] Aktualności Prezes Peter Hoedemaker Uczestnicy Konferencji Wizyta w Muzeum Energetyki Konferencja Kierownictwa Grupy KAEFER Polska W czerwcu odbyła się Konferencja Kierownictwa Grupy KAEFER Polska, na której zostały poruszone najważniejsze tematy dotyczące działalności naszej firmy, m.in. zaprezentowano wyniki finansowe spółek z Grupy KAEFER w Polsce. Prezes Robert Skrobisz przedstawił prezentację na temat roli KAEFER SA w Regionie Eastern Europe & Caspian. Był też gość specjalny - Peter Hoedemaker, Prezes koncernu KAEFER, który opowiedział o globalnych planach i działaniach Grupy KAEFER. 15 maja br. grupa słuchaczy Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego w Zabrzu, która również kształci się w zawodzie związanym z naszą branżą, zwiedziła Muzeum Energetyki. Pan Janusz Chacia, nasz doświadczony kierownik budowy opowiedział o specyfice prac wykonywanych przez KAEFER. Już nieraz gościliśmy w Muzeum Energetyki w Łaziskach Górnych, każda wizyta głęboko zapada w pamięci zwiedzających. Zapraszamy! www.muzeumenergetyki.pl Wewnętrzne szkolenie Działu Prawnego W czerwcu w Warszawie odbyło się szkolenie zorganizowane przez Dział Prawny w osobach: Ilona Malon - Dyrektor ds. Prawnych oraz Anna Rut - Kierownik Działu Prawnego. Przedmiotem szkolenia był proces ofertowania usług oraz zawieranie umów. Omówiono zagrożenia wynikające z nieprawidłowych oraz niejasnych zapisów umów oraz procedurę „claimowania” (zarządzania roszczeniami). Uczestnikami szkolenia były osoby mające na co dzień styczność z przedmiotem wykładu. Kolejnym etapem szkolenia będą praktyczne warsztaty z „claim managementu”, które odbędą się jeszcze w tym roku. KAEFER SA - Liderem Biznesu Społecznie Odpowiedzialnego Miło nam poinformować, iż nasza firma otrzymała tytuł „Lidera Społecznej Odpowiedzialności”. Dnia 19 kwietnia br. w Gliwicach odbyła się konferencja poświęcona tematyce CSR oraz realizowanej polityce zatrudnienia w dobie kryzysu gospodarczego „Biznes Społecznie Odpowiedzialny w Polsce. Strategie i realizacja“. Wiceprezes Grzegorz Borkowski oraz szef Działu HSEQ Wojciech Cedro zaprezentowali nasze osiągnięcia z zakresu „Safety First w KAEFER”. Był też czas na dyskusję, uczestnicy byli żywo zainteresowani praktycznymi rozwiązaniami z zakresu bezpieczeństwa pracy w naszej firmie oraz przeprowadzonymi kampaniami. Po części wykładów przystąpiono do uroczystego wręczania Certyfikatów. Szkolenie przygotowane przez Dział Prawny Słuchacze Centrum Kształcenia w Zabrzu z wizytą w Muzeum Energetyki Puchar Lidera Ekologii Powiatu Staszowskiego 2013 dla KAEFER Dnia 25 lipca w Parku w Staszowie odbył się VI Piknik Ekologiczny Powiatu Staszowskiego. Program był bardzo interesujący zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych: konkursy wiedzy o ekologii, EKO-Moda, miasteczko Ruchu Drogowego, konkurs karaoke i wiele innych atrakcji przyciągnęło tłumy uczestników imprezy. W gronie sponsorów Pikniku Ekologicznego obok Siarkopolu, GDF Suez znalazł się również KAEFER. Prezentacja: Safety First w KAEFER 3 Stoisko KAEFER Panu Ryszardowi pamiątki wręcza szef BHP Hitachi - Dietmar Epschkem oraz upominki i gratulacje złożył Prezes Szajner Pracownicy Oddziału Połaniec: Justyna Hudek, Łukasz Noga, Zbigniew Kosik, Tadeusz Chamioło, Artur Więckowicz opiekowali się naszym stoiskiem. W namiocie otrzymać można było materiały informacyjne jak i drobne upominki. Nasz namiot wzbudzał zainteresowanie zarówno wśród dzieci, jak i osób starszych. Przed rozpoczęciem Pikniku otrzymaliśmy wyróżnienie - Puchar Lidera Ekologii Powiatu Staszowskiego 2013 roku. Puchar został odebrany w imieniu KAEFER SA przez dyrektora Oddziału Połaniec Zbigniewa Zonia. Safety First - Moorburg świętuje kolejny sukces Na budowie Elektrowni Moorburg w Hamburgu świętowaliśmy z Vatenffall i HITACHI kolejny już czwarty milion przepracowanych godzin bez ciężkich wypadków. Wszyscy pracownicy budowy zostali z tej okazji zaproszeni na obiad. Pracownicy wzorowo przestrzegający przepisów BHP biorą udział w specjalnym losowaniu, w wyniku którego aż 52 naszych pracowników otrzymało nagrody w postaci bonów zakupowych do zrealizowania w supermarketach w Polsce. O profesjonalizmie naszej załogi i kierownictwa w zakresie bezpieczeństwa pracy świadczy fakt, że wielu pracowników otrzymało nagrody już dwu- a nawet trzykrotnie. Wśród kierownictwa budowy nagrodzeni zostali: > Marian Pawlina - dwukrotnie > Janusz Mleczko - dwukrotnie > Jerzy Tomasik > Sławomir Pędrak > Jan Bardo - trzykrotnie > Jan Baluś a wśród załogi: > Sebastian Lesiak - dwukrotnie > Mateusz Derlaga - dwukrotnie Jak zauważa Marian Pawlina, Kierownik Budowy Moorburg - bardzo cieszy nas taka postawa załogi, szczególnie młodych pracowników, którym bezpieczeństwo pracy nie jest obojętne. Budowa Moorburg - wyróżnienie dla naszego pracownika Pan Ryszard Rutkowski otrzymał pochwałę od służby BHP naszego klienta firmy HITACHI w trakcie przeprowadzania codziennej porannej kontroli rusztowania. Prawidłowe wykonanie przeglądu zabezpiecza nie tylko jego osobę, ale także pracujących z nim kolegów. Jest to 4 Przed warsztatem blacharskim, od lewej: Janusz Mleczko, Jerzy Tomasik, Sławomir Pedrak, Jan Bardo, Jan Baluś, Marian Pawlina, z przodu Sebastian Lesiak, Mateusz Derlaga zauważalny skutek codziennych szkoleń, cotygodniowych spotkań ze służbami BHP oraz promocji bezpiecznych zachowań. Taka postawa zasługuje na wyróżnienie! Na budowie Moorburg, gdzie izolujemy dwa nowe bloki (A i B) elektrowni, pracuje obecnie około 40 naszych ludzi (w szczycie prac było ponad 100 osób). Konkurs z zakresu bezpieczeństwa we Francji W maju rozstrzygnięto na budowie Total Donges konkurs dotyczący bezpieczeństwa - Chalange Securite Aret 2013. W kategorii „Specjaliści“ trzecie miejsce zajął KAEFER WANNER. Thomas Raphaël, kierownik projektu ze strony KW odbierając nagrodę „Brązowego Melhira“ podziękował podwykonawcom z Polski i Litwy, którzy byli głównymi wykonawcami prac na projekcie. Równocześnie dyrektor Total Donges pogratulował KAEFER WANNER dobrej współpracy, zarządzania i efektów pracy z obcokrajowcami. Jak wspomina Krzysztof Suchanek, Kierownik Budowy na Total Donges - od połowy lutego pracowaliśmy przy demontażu i remontażu izolacji kolumn, wymienników, zbiorników i rurociągów. Total Donges to duża rafineria u ujścia Loary, w bezpośrednim sąsiedztwie St. Nazaire. Prace wykończeniowe w maju odbywały się już w trakcie normalnej pracy rafinerii. Pierwszy z l.: Kierownik budowy Krzysztof Suchanek, pierwszy z prawej Thomas Raphaël, Chargé d’Affaires, prowadzący budowę ze strony KW Mistrzostwa Polski Energetyków w Plażowej Piłce Siatkowej znów z KAEFER Tradycyjnie w czerwcu w słonecznej nadmorskiej miejscowości Pogorzelica odbyły się Mistrzostwa Polski Energetyków w Plażowej Piłce Siatkowej. W tym roku KAEFER pojawił się w nazwie drużyny wśród zespołów wywodzących się z największych firm z branży energetycznej: ENEI, ENERGI, RAFAKO, DALKII, KOGENERACJI, TAURONU. W jednej z par zagrał Dariusz Kóska, Dyrektor Regionalny KAEFER Corporate IT. W trakcie turnieju zawodnicy występowali w koszulkach z logo KAEFER, a na zawodach logo naszej firmy pięknie prezentowało się na tle bałtyckiego piasku. Zawodnicy od l.: Piotr Kluska, Adrian Wiewióra, Paweł Kristof i Dariusz Kóska Po godzinach JUBILACI > 45-lecie Ryszard Ratajczak Zygmunt Słowiński > 40-lecie Ryszard Budziłek Józef Ćwiok Stanisław Jarzyński Józef Kazimierczak Ryszard Kowalówka Andrzej Makoszewski Andrzej Nowicki Mirosław Szatkowski Lesław Wesołowski Józef Wiśniewski Henryk Wybierała Andrzej Wyrwa > 35-lecie Grzegorz Brdak Kazimierz Flak Jerzy Hiszpański Stanisław Jędrzejewski Józef Kukla Piotr Kwiatkowski Sylwia Leszczyńska Marcin Piotrowski Stanisław Świerczyński Wiesław Wach > 15-lecie Mieczysław Bąchorek Józef Długosz Paweł Olewniczak Romuald Redziński Jan Romanowski Rafał Sikorski Edyta Sosińska Janusz Spadek Joanna Szczurek Robert Wasilewski Andrzej Weiss Tomasz Wojtalewicz > 10-lecie Łukasz Curyłło Karol Fijał Rafał Kowalski Mirosław Łętkowski Tomasz Łuszczek Dawid Wolnik Marcin Wróblewski 45 lat minęło… Ryszard Ratajczak Zygmunt Słowiński Pan Zygmunt rozpoczął pracę w naszej firmie 1 sierpnia 1968 r. Ukończył ZSZ w Wolsztynie w zawodzie blacharz. W 1980 r. uzyskał tytuł Mistrza w zawodzie monter izolacji termicznej przy Kuratorium Oświaty i Wychowania. Od 1973 r. do 2001 r. pełnił obowiązki instruktora nauki zawodu w ZSZ w Zielonej Górze, a od 2002 r. sprawuje funkcję Kierownika Budowy w Filii Zielona Góra. W latach dziewięćdziesiątych pracował na budowach eksportowych w Niemczech. Jest pracownikiem z dużym doświadczeniem zawodowym, świetnym fachowcem i dobrym kolegą. Jest żonaty, ma dwie dorosłe córki Klaudię i Lilianę. 40 lat minęło… Józef Wiśniewski > 30-lecie Bogusław Brania Mikołaj Chłód Piotr Ciecierski Marek Gębołyś Kazimierz Golec Waldemar Jędrzejak Tadeusz Kasprzak Leszek Limanowski Artur Pilewski Ryszard Rutkowski Marek Solka > 25-lecie Jerzy Choinka Włodzimierz Kawa Zdzisław Klisewicz Robert Lisicki Dariusz Miaśkiewicz Andrzej Mikołajczyk Mieczysław Pszczoła Jacek Rachubiński Dariusz Sikora Bożena Statkiewicz > 20-lecie Lesław Bukowicz Lesław Garnier Stanisław Kras Renata Ludwiczak Marian Matras Dariusz Wiśniewski Małgorzata Albin Irena Kłak Jacek Szczukocki Pan Ratajczak rozpoczął karierę zawodową w KAEFER (ówczesnej TERMOIZOLACJI) 1 sierpnia 1968 r. Początkowo jako monter izolacji termicznej, później brygadzista, majster budowy. Jako kierownik budowy uczestniczył w realizacji prac termoizolacyjnych na wielu budowach w kraju i zagranicą, m.in. w Hucie Miedzi w Głogowie nr 1 i 2 oraz Elektrowniach w Polkowicach, Lubiniu i w Legnicy. W latach 1973-1982 w przedmiocie metod szkolenia pan Ryszard uczył młode pokolenie w szkole zawodowej utworzonej przy TERMOIZOLACJI. Po zmianach strukturalnych w roku 1991 został mianowany na Wiceprezesa Zarządu Termoizolacji Zachód, a gdy utworzono Oddział przyjął stanowisko Zastępcy Dyrektora Oddziału. Pan Ratajczak jest znaną osobistością w naszej firmie - dyrektor Figas wspomina, jak to w 1976 r. w Gliwicach pierwszy raz spotkał się z panem Ryszardem na kursie pedagogicznym - już wtedy emanował z niego stoicki spokój i opanowanie. Dyrektor Juda poznał pana Rydszarda w 1989 r. w Niemczech na budowie Greifswald. Przez pierwszy tydzień pan Ratajczak był jego przewodnikiem na tym trudnym obiekcie - budowa reaktora wzbudzała respekt nawet doświadczonych pracowników. Jedna z ważniejszych dat to rok 2001, kiedy to z rąk Prezydenta Rzeczypospolitej Polski Aleksandra Kwaśniewskiego został odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi. W życiu prywatnym najbardziej ceni sobie czas spędzony z rodziną. Żona Iwona oraz dorosłe córki Anita i Magdalena oraz mała Oliwia z Pawełkiem nie pozwalają się nudzić. Numizmatyka to hobby, którym zajmuje się od 29 lat. Rozpoczął pracę w 1973 r., jako absolwent przyzakładowej szkoły dawnego IZOKORU na stanowisku montera izolacji. Swoje obowiązki wykonywał na wielu projektach krajowych oraz zagranicznych m.in. w Niemczech, Belgii i Holandii. Aktualnie pracuje na stanowisku blacharza warsztatowego na projekcie DOW w Holandii. Pan Józef ma żonę Jadwigę oraz troje dzieci. Jego hobby to wędkarstwo. Ryszard Kowalówka Rozpoczął pracę w 1973 r. jako absolwent Szkoły Przyzakładowej w dawnej PRT Termoizolacja na stanowisku montera izolacji. W swojej długoletniej pracy zawodowej realizował szereg projektów na terenie kraju i zagranicy m.in. w Austrii i Niemczech. Przeszedł wszystkie szczeble kariery zawodowej od montera izolacji, przez brygadzistę, kierownika a obecnie piastuje stanowisko Dyrektora Oddziału Oświęcim. W wolnym czasie interesuje się sportem, jego największą pasją jest hokej na lodzie, w którym realizują się jego trzej synowie, reprezentanci Polski. Oczkiem w głowie Pana Ryszarda jest 3-letni wnuczek Oskar. 13 Lesław Wesołowski Andrzej Nowicki Pan Lesław w dniu 1 września 1973 r. rozpoczął naukę w ZSZ przy PRT Termoizolacja, ukończył ZSZ w Zielonej Górze w zawodzie monter izolacji termicznej i blacharz a w 1976 r. podjął pracę w dawnej PRT Termoizolacja. W latach dziewięćdziesiątych pracował na budowach w Niemczech. Jest pracownikiem sumiennym, zdyscyplinowanym i koleżeńskim. Ma dwie dorosłe córki Annę i Izabelę. Rozpoczął pracę w naszej firmie 2 lipca 1973 r. na stanowisku montera izolacji termicznej oraz blacharza warsztatowego. Pan Andrzej jest mistrzem w swoim fachu. Pracował jako brygadzista na obiektach: Cukrownia Glinojeck, Cukrownia Ostrowite, Fabryka Kotłów SEFAKO, PKN ORLEN SA, Zachem Bydgoszcz, Elana PET i wielu innych. Swoje obowiązki wykonywał również na kontraktach zagranicznych w Iraku, Niemczech i Holandii. Jest żonaty, ma syna, który obecnie jest absolwentem liceum i wkrótce rozpocznie studia. Henryk Wybierała Rozpoczął pracę 1 września 1973 r. na stanowisku montera izolacji termicznej oraz blacharza warsztatowego. W kolejnych latach jako brygadzista pracował na takich obiektach jak Cukrownia Łapy, EC Łagisza, EC Dalkia Łódź, EC Białystok oraz na wielu innych. Pracował na kontraktach w Niemczech i Holandii. Pan Henryk jest żonaty, ma trzy dorosłe córki Małgorzatę, Agnieszkę i Beatę. W wolnym czasie lubi podróżować i odpoczywać na łonie natury. Józef Ćwiok Pan Józef zaczął prace w KAEFER od prac na budowie EL Turoszów w 1973 r., w późniejszym czasie doświadczenia zawodowe zdobywał na budowie EC Zielona Góra oraz w Rafinerii Gdańsk. W Gdańsku odbył służbę wojskową i w 1976 r. powrócił w swoje rodzinne strony do Jastrząbki Nowej koło Tarnowa. Pracował do 1978 r. na ZA w Tarnowie. W latach 1978-1985 pracował przy budowie EL Połaniec, gdzie okazał się bardzo dobrym brygadzistą i blacharzem warsztatowym. W 1985 r. przeprowadził się wraz z rodziną na Śląsk, prowadził roboty na EC Miechowice. W latach 90-tych zarządzał budowami ZA Kędzierzyn, Koksownia Zdzieszowice. Pracował również w Norwegii na Corso, Snøhvit i Hammerfest. W Niemczech wykonywał obowiązki na budowach w Hamburgu, Uerdingen, ESSO Ingolstadt Pisteritz oraz Lingen. W kraju, gdzie pracuje do dziś w Oddziale Zabrze, prowadził budowy EL Zabrze, EL Chorzów, Koksownia Przyjaźń, ZA Kędzierzyn Adipol Chorzów. Urlop najchętniej spędza w rodzinnych stronach pomagając w pracach przy gospodarstwie. Mirosław Szatkowski Stanisław Jarzyński Rozpoczął pracę 3 lipca 1973 r. w dawnym IZOKORZE na stanowisku montera izolacji. Pracował na wielu projektach w kraju m.in. w Olsztynie, Łapach, Policach, Gdańsku, Świeciu i Włocławku oraz za granicą m.in. w Niemczech, Belgii, Norwegii i Holandii. Pan Stanisław ma żonę Gabrielę. Wolny czas lubi spędzać na działce. Andrzej Makoszewski Rozpoczął pracę 1 sierpnia 1973 r. na stanowisku montera rusztowań. Realizował zadania na projektach krajowych m.in. w Policach, Kwidzynie i Łapach oraz zagranicznych w Niemczech, Finlandii, Belgii i Nigerii, gdzie montował rusztowania wiszące. Pan Andrzej ma żonę Irenę, córkę Beatę oraz 2 wnuczki - Maję i Julię. Interesuje się sportem a w wolnym czasie amatorsko uprawia wędkarstwo. TERMOKOR KAEFER Ryszard Budziłek Rozpoczął pracę 23 czerwca 1973 r. na stanowisku montera izolacji, wykonywał również obowiązki blacharza. Pracował na projektach krajowych m.in. w Kwidzynie, Hajnówce i Bytomiu oraz zagranicznych na Litwie, Łotwie, w Iraku, Niemczech, Belgii i Holandii. Pan Mirosław ma żonę Krystynę oraz dwóch synów i córkę. Dotychczas doczekał się czworga wnucząt. W wolnym czasie uprawia wędkarstwo. Pan Ryszard uczęszczał do przyzakładowej ZSZ w Ostrołęce, którą ukończył z tytułem monter instalacji antykorozyjnej. Pracę w Termokor Warszawa rozpoczął 1 września 1973 r. na stanowisku monter izolacji termicznej. Swoje obowiązki pełnił na wielu budowach krajowych m.in. Kozienice, Bełchatów, Zduńska Wola, Rybnik, Dolna Odra, Gdańsk jak i zagranicznych m.in.: Węgry, Niemcy, Czechy, Szwecja, Francja. W okresie zatrudnienia kierował brygadą blacharzy. 14 Po godzinach W wolnym czasie interesuje się sportem a w szczególności piłką nożną. Pan Ryszard ma dwóch synów oraz córkę. Młodszy syn Łukasz, jest pierwszym bramkarzem GKS Katowice oraz Młodzieżowym Reprezentantem Polski. Józef Kaczmarczyk Razem z panią Brygidą Mizerską na zmianę schodziłyśmy w dół drabinkami marynarskimi, by co 4 godziny dokonywać pomiaru grubości powłok malarskich ścian wodnych sztolni. Ciekawe wyzwania nie tylko na budowie! Pan Józef ukończył ZSZ w Tomaszowie Mazowieckim z tytułem tokarz. Do zespołu Termokor Warszawa dołączył 1 października 1973 roku. Zatrudniony na stanowisku robotnik budowlany, po okresie próbnym pracował jako malarz konstrukcji stalowych. Brał udział w realizacji projektów na terenie elektrowni w Niemczech, Szwecji, Francji, Belgii, Czech oraz w Polsce: Kozienice, Bełchatów, Łódź, Warszawa, Siekierki, Dolna Odra. Pan Józef wraz z żoną Haliną mają dwóch synów. W wolnym czasie interesuje się sportem, filmem oraz wędkarstwem. 35 lat minęło… Moja przygoda z KAEFER 35-lecie pracy Pani Sylwii Leszczyńskiej Pracę w ówczesnej PRT TERMOIZOLACJA podjęłam 18 września 1978 r. w Zakładzie Produkcji Pomocniczej w Szombierkach w Dziale Kontroli Jakości. Zatrudnienie w firmie miało mieć charakter czasowy, umowa była zawarta tylko na 3 miesiące, ponieważ od stycznia 1979 roku miałam podjąć pracę w Zakładach Materiałów Ogniotrwałych w Chrzanowie, gdyż z wykształcenia jestem chemikiem/ceramikiem (ceramik - nie mylić z lepieniem garnków z gliny, chodzi o ceramikę budowlaną, a ściślej o materiały ogniotrwałe odporne na wysokie temperatury - wymurówki pieców, kotłów itp.). W tym czasie ZPP Szombierki produkował wełnę mineralną oraz prefabrykaty betonowe, a nasz dział na bieżąco przeprowadzał badania laboratoryjne w celu wystawienie atestów jakościowych. Dokonywaliśmy również odbiorów wewnętrznych robót, stąd pracownicy działu bardzo często wyjeżdżali na budowy w celu odbioru jakościowego wykonanych izolacji, powłok malarskich oraz obmurzy. Wielkie inwestycje i podziemne sztolnie Moje rozpoczęcie pracy zbiegło się z realizacją przez firmę bardzo dużych inwestycji m.in. budową Elektrowni w Porąbce Żar, Połańcu i Bełchatowie. Pamiętam wzbudzającą respekt windę zewnętrzną na budowie w Bełchatowie - mała klateczka z której można było podziwiać okolicę nawet od dołu. Dzisiaj z perspektywy czasu, gdy jestem w Połańcu lub w Bełchatowie zawsze wracam myślami do krajobrazów z tamtych lat, kiedy wokół budowy były tylko lasy, ale największą metamorfozę przeszedł Słok Pierwszy k/Bełchatowa (niektórzy z Państwa mają porównanie). Bardzo miło wspominam wyjazdy na budowę elektrowni szczytowopompowej w Porąbce-Żar. Mam ogromną satysfakcję, gdyż miałam okazję być pod ziemią w sztolniach, gdzie wykonywaliśmy zabezpieczenia antykorozyjne. Pamiętam końcowy etap prac antykorozyjnych przed zalaniem zbiornika, stosowaliśmy specjalne farby dla okrętownictwa. Jak wspomniałam - zatrudnienie w TERMOIZOLACJI miało być chwilowe, ale z uwagi na fakt, że w bardzo krótkim czasie miałam możliwość poznania nowych, interesujących miejsc - zostałam na dłużej! Dodatkowo przez przypadek dostałam propozycję wyjazdu na kolonie letnie do Sieniawki koło Bogatyni w charakterze intendenta („żywieniowca”) co w tamtejszych czasach było nie lada wyzwaniem. Bardzo duże wrażenia na dzieciach naszych pracowników zrobiła wycieczka na „Trójstyk” tj. punkt styku 3 granic Polski, Niemiec i ówczesnej Czechosłowacji (dla przypomnienia pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku w Polsce były tylko dwa takie miejsca. Aktualnie po rozpadzie ZSRR oraz Czechosłowacji mamy w Polsce 6 trójstyków granicznych). Dużem wsparciem oraz pomocą logistyczną byli pracownicy zatrudnieni wtedy w Elektrowni Turów. W październiku 1991 r. rozpoczęłam pracę w Dziale Eksportu i w tym obszarze pracuję już ponda 20 lat. Początkowo uprawiałam „turystykę służbową” - praca głównie polegała na częstych wyjazdach do ambasad i konsulatów w celu załatwiania wiz i wszelkich zezwoleń związanych z realizacją prac eksportowych. Obecnie jestem kierownikiem Działu Logistyki Personalnej, dzięki rozwojowi kanałów komunikacyjnych większość spraw załatwianych jest drogą elektroniczną, ale odprawy, bezpośredni kontakt z naszymi pracownikami wyjeżdżającymi do różnych krajów Europy - tego zdalnie nie sposób załatwić. Średniorocznie na budowy eksportowe jest kierowanych rotacyjnie około 600 pracowników, co oznacza że np. do ZUS-u musimy złożyć ok. 2 tys. wniosków o potwierdzenie formularzy ubezpieczeniowych A1 i prawie tyle samo wniosków do NFZ w sprawie wydania kart EKUZ. Do głównych zadań działu należy dobór pracowników, zaopatrzenie ich we wszystkie potrzebne dokumenty, zaświadczenia, certyfikaty a także sprzęt i odzież roboczą, organizacja transportu oraz ubezpieczeń. Praca wiąże się z wyzwaniami - czasami w 48 godziny trzeba zorganizować 30-40 osób na projekt zagraniczny - przygotować wszystkie niezbędne dokumenty oraz materiały, ale nie wyobrażam sobie statecznej pracy przed komputerem. W naszej firmie pracują świetni, mobilni fachowcy - umiejący wspaniale dopasować się do sytuacji. Czasami, gdy kontaktujemy się z nimi w sprawie pracy, zastajemy naszych panów w różnych sytuacjach życiowych, mają prywatne plany - i tu należą się słowa uznania dla naszych pracowników, którzy potrafią dosłownie w kilka godzin przygotować się do wyjazdu. Prywatnie również lubię ruch - uprawiam turystykę górską i nizinną. Mam dużą satysfakcję, gdyż udało mi się zdobyć Koronę Gór Polski (dla niewtajemniczonych 28 najwyższych szczytów w różnych pasmach górskich). Dziękuję Wam wszystkim za dobrą dotychczasową współpracę i życzę zadowolenia w życiu zawodowym jak i prywatnym. 15 30 lat minęło… Stanisław Świerczyński Rozpoczął swoją przygodę z KAEFER na sztandarowej budowie Huta Katowice w 1977 r. jako majster budowy. Kolejne budowy też miały duże znaczenie dla firmy, ponieważ były to budowy strategiczne dla państwa, takie jak EL Bełchatów, EC Łęg, EC Wrocław, Huta Sędzimira. Po zrealizowaniu budowy EL Bełchatów Pan Stanisław awansował na Kierownika Robót. W latach 1986-1989 prowadził prace izolacyjne w Niemczech. Po powrocie pracował przy budowie największej na owe czasy EL w Opolu. W latach 2001-2002 nadzorował budowę kotła w Niederaussem oraz Duisburgu z Mostostalem Export. Od 2003 r. powrócił do kraju na budowę EL Opole, gdzie zarządza i zdobywa kontrakty po dziś dzień. W 2012 r. zbudował nowe zaplecze socjalno-warsztatowe w bezpośrednim sąsiedztwie Elektowi Opole oraz Fabryki Knauf. W 2012 r. przeprowadził się z Wrocławia do Dobrzynia Wielkiego, gdzie mieszka z żoną Jadzią, ma dwie córki. Jego hobby to przydomowy ogródek, jego zdaniem najlepszym miejscem na wypoczynek jest morze - oczywiście polskie. Piotr Kwiatkowski rozpoczął pracę w 1978 r. w dawnej PRT Termoizolacja na stanowisku montera izolacji termicznej. Pracował na wielu budowach krajowych i zagranicznych. Jerzy Hiszpański Rozpoczął pracę 6 września 1978 r. jako mechanik samochodowy. Stanowisko to zajmował do 1992 r., następnie wykonywał prace z zakresu zabezpieczeń antykorozyjnych. Swoje obowiązki realizował na projektach krajowych m.in. w Połańcu, Gdańsku i Świnoujściu oraz zagranicznych w Iraku, Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii. Pan Jerzy ma żonę Zofię oraz trzech synów. Dotychczas doczekał się jednej wnuczki - Amelki. Grzegorz Brdak Pan Grzegorz jest zatrudniony w naszej firmie od 13 lipca 1973 r. na stanowisku malarz konstrukcji stalowych. Pracował jako brygadzista na projektach krajowych z zakresu zabezpieczeń antykorozyjnych: zbiorników solanki w Mogilnie, mostu w Płocku oraz Bydgoszczy, obiektów mostowych koło Bielsko-Białej i wielu innych. Od wielu lat wykonuje metalizację, warto podkreślić, iż jest w czołówce wyróżnionych metalizatorów. Pracował również na kontraktach zagranicznych w Rosji i Norwegii. Pan Grzegorz jest żonaty i ma jednego syna, który poszedł w ślady taty i od niedawna rozpoczął karierę w naszej firmie. Lubi zwierzęta - ma dwa koty i trzy psy. Kazimierz Flak Rozpoczął pracę 15 września 1978 roku jako mechanik samochodowy, następnie wykonywał obowiązki majstra warsztatu samochodowego w Płocku oraz malarza konstrukcji stalowych. Pan Kazimierz od wielu lat jest brygadzistą i dzieli się swoją fachową wiedzą przekazując ją swoim podopiecznym. Pracował przy realizacji zabezpieczeń antykorozyjnych m.in.: zbiorników solanki w Mogilnie, mostu w Płocku, Bydgoszczy, Kiezmarku koło Gdańska, Radymie i Dorohusku. Obecnie nadzoruje prace jako brygadzista na obiektach mostowych niedaleko Bielsko-Białej. Pan Kazimierz jest żonaty, ma dwie córki oraz dwie wnuczki: Patrycję i Klaudię, którym poświęca swój wolny czas. Interesuje się piłką nożną i ręczną. 16 Moja przygoda z KAEFER 30-lecie pracy Pana Kazimierza Golca Pracę zawodową rozpocząłem 1 września 1983 r. w dawnej „PRT TERMOIZOLACJA” - KGR Tarnów. Jako absolwent technikum mechanicznego, pracowałem na stanowiskach monter izolacji, spawacz, blacharz warsztatowy na budowach Zakłady Azotowe, EC Łęg Kraków, Elektrownia Bełchatów kocioł nr 7 i 8. Trzeba przyznać, że nowy kocioł oddawano co 6 miesięcy a następnie rozpoczynał się remont porozruchowy, który był bezterminowy. Była to dla mnie praktyczna szkoła zawodu, a jednocześnie kontynuowałem naukę w Studium Pedagogicznym. W 1987 r. wróciłem do Tarnowa na stanowisko Kierownika Warsztatów Szkolnych. Rok później organizowałem spartakiadę sportową Termoizolacji w Tarnowie. Największym problemem było pozyskanie artykułów spożywczych i tylko dlatego, że wykonywaliśmy roboty na Zakładach Mięsnych i w Browarze Okocim, udało się zakończyć zabawę wspólnym ogniskiem. Lata 90’ W latach 1989-91 pracowałem w Niemczech na elektrowniach Neurath i Frimmersdorf - modernizacja kotłów i budowa odsiarczania. Projekty te zweryfikowały moje umiejętności praktyczne i były kolejną ważną dla mnie lekcją wiedzy zawodowej. Były to lata wielkich przemian społecznych i politycznych w Europie - wyjechałem do RFN a wróciłem ze zjednoczonych Niemiec. W kraju podjąłem pracę na dotychczasowym stanowisku Kierownika Warsztatów Szkolnych. Transformacja gospodarcza dotarła także do TERMOIZOLACJI i według ówczesnego podziału regionalnego przypadło mi pracować w Termoizolacji Centrum od 1 września 1991 r. W tych trudnych latach dla prowadzenia działalności gospodarczej Termoizolacja Centrum wycofała się z realizacji robót w Zakładach Azotowych i w obrębie Tarnowa. Do utrzymania szkoły bez zaplecza budów najbardziej opłacalną pracą było sprzątanie na ZA, to jednak w dłuższym okresie nie mogło być kontynuowane - „to nie ten zawód”. Poszukując systemowego rozwiązania, w listopadzie 1994 r. podjąłem decyzję o przejściu do TERMOIZOLACJI Holding wraz z uczniami i instruktorami. Reaktywacja w Tarnowie Na przyczółku Warsztatów Szkolnych rozpoczęła się odbudowa Termoizolacji w Zakładach Azotowych i Tarnowie. Mechanizmy gospodarki wolnorynkowej uświadomiły mi, że umieć zrobić bardzo dobrze to za mało - trzeba to jeszcze dobrze sprzedać. Dlatego pod koniec lat 90-tych ukończyłem studia ekonomiczne. W tym czasie pełniłem też funkcję kierownika budowy na projektach Kronospan Mielec, MPEC Tarnów, ZRUG Tarnów itd. Trzecia dekada mojej pracy to pozyskanie przez Termoizolację inwestora strategicznego KAEFER - szybki rozwój, nowe wyzwania np. współpraca z Ministerstwem Edukacji Narodowej, utworzenie nowych zawodów, powołanie Placówki Oświatowej, współpraca z Izbą Rzemiosła. Do poprzednich obowiązków dochodzi funkcja Z-cy Dyrektora Oddziału Tarnów a obecnie Dyrektora ds. Edukacji i Szkoleń, Kierownika Warsztatów Szkolnych i Warsztatu Centralnego, co umożliwia połączenie nauki z produkcją. Korzystając z okazji chciałem podziękować wszystkim współpracownikom i życzyć wielu sukcesów w pracy zawodowej i życiu osobistym. Po godzinach Piotr Ciecierski Rozpoczął pracę 1 września 1983 r. jako absolwent szkoły przyzakładowej dawnego IZOKORU na stanowisku montera izolacji. Swoje obowiązki wykonywał na projektach krajowych m.in. w Gdańsku, Koninie i Policach oraz zagranicznych w Niemczech, Finlandii i Austrii. Pełnił funkcję brygadzisty podczas realizacji zadań na terenie PKN ORLEN. Pan Piotr ma żonę Katarzynę oraz dwóch synów - Patryka i Kubę. Interesuje się sportem, w wolnym czasie uprawia go razem z synami. Lubi podróżować i poznawać nowe miejsca. Waldemar Jędrzejak Rozpoczął pracę 16 sierpnia 1983 r. jako stażysta w dziale Technologiczno-Projektowym dawnego IZOKORU. Od września 1983 r. pełnił obowiązki majstra w Zakładach Chemicznych w Policach, od lutego 1984 do 1991 był kierownikiem budowy w Toruniu, w latach 1991-1999 był kierownikiem robót w Toruniu, Świeciu i Bydgoszczy, od 1999 do 2001 r. zajmował stanowisko Specjalisty w dziale Technologiczno-Projektowym, od 2002 r. przez siedem lat był Specjalistą ds. Kontroli Jakości, w 2009 roku został Kierownikiem Działu Zarządzania Jakością. W roku 2013 objął stanowisko Kontrolera Jakości. Swoje obowiązki wykonywał na wielu projektach m.in. magistrali ciepłowniczej z EC Grębocin, podczas modernizacji i rozbudowy Instalacji Olefiny II na terenie PKN ORLEN, budowy Poliolefin w ramach projektu Monika dla Basell Orlen Polyolefins, budowy Instalacji PTA we Włocławku. Współpracował przy projektach Programu 10+ realizowanego przez Grupę LOTOS. Pan Waldek ma żonę Violettę i córkę Monikę. W wolnym czasie lubi czytać książki (zarówno papierowe jak i e-booki) oraz „surfować” po sieci. Artur Pilewski Ryszard Rutkowski Pan Ryszard w 1983 r. rozpoczął naukę w przyzakładowej szkole zawodowej dawnego IZOKORU. Po jej ukończeniu został zatrudniony na stanowisku montera izolacji termicznej. Swoje obowiązki pełnił na budowach krajowych m.in. w Gdańsku, Świeciu oraz w Kwidzynie, gdzie do dnia dzisiejszego pracuje na stanowisku blacharza. Zadania realizował również na budowach zagranicznych m.in. w Niemczech i Holandii. Pan Ryszard ma żonę Katarzynę i syna Maćka. Interesuje się dobrym filmem, muzyką oraz sportem. Bogusław Brania Rozpoczął pracę w 1983 r. jako monter izolacji. Pracował na projektach krajowych w Jaworznie, Łaziskach, Bielsku-Białej oraz zagranicznych - głównie w Niemczech. Pan Bogusław ma żonę Ewę i dwóch synów Łukasza i Adama. Marek Gębołyś Rozpoczął pracę w 1980 r. jako monter izolacji termicznej. Pracował na wielu budowach krajowych i zagranicznych, ostatnio z projektów zagranicznych realizował pracę na budowie Neurath w Niemczech. Obecnie pracuje jako brygadzista na terenie Zakładów Synthos w Oświęcimiu. Ma żonę Bożenę i dwie córki - Karolinę i Wiktorię. Leszek Limanowski W 1974 r. rozpoczął naukę w przyzakładowej ZSZ przy PRT TERMOIZOLACJA w zawodzie montera izolacji budowlanych. Po ukończeniu szkoły został zatrudniony na stanowisku malarza konstrukcji stalowych. Pracował na wielu budowach w Polsce i w Niemczech. Tadeusz Kasprzak Rozpoczął pracę w 1983 r. na stanowisku blacharza, pracował również jako monter izolacji termicznej. Pan Tadeusz swoje obowiązki pełnił na wielu budowach w kraju i zagranicą m.in. w Niemczech, Holandii i Francji. Nasi zasłużeni emeryci 30 sierpnia na zasłużoną emeryturę odeszli nasi długoletni pracownicy Pan Janusz Chacia, który w tym roku świętował 40-lecie pracy i Pan Włodzimierz Łysik z 18 letnim stażem pracy w KAEFER SA. Gorące podziękowania dla Panów za trud i wysiłek włożony w pracę wraz z życzeniami dalszych sukcesów w życiu prywatnym oraz długich lat życia w zdrowiu i pomyślności! Rozpoczął swoją karierę zawodową 1 września 1983 r. jako absolwent szkoły przyzakładowej dawnego IZOKORU na stanowisku montera izolacji. Pracował na projektach w kraju m.in. w Gdańsku, Policach i na terenie PKN ORLEN oraz za granicą w Niemczech i Finlandii. Pan Artur ma żonę Joannę oraz córkę Martę. Jego hobby to muzyka, książka i film. Wolny czas lubi spędzać na działce. Nasi zasłużeni emeryci od. l.: Janusz Chacia, Włodzimierz Łysik 17 Popularna jest opinia, że motocykliści to „dawcy narządów”, „szaleńcy”. Co czujecie słysząc takie poglądy? Andrzej: Przyzwyczaiłem się i nie przejmuję się. W wypadkach giną głównie tzw. młodzi-gniewni, początkujący. Właśnie przez narwańców motocykliści mają taką opinię. W płockim klubie jeżdżą również 50- i 60-letni motocykliści, którzy robią to odpowiedzialnie. Andrzej Bernat Waldek Szuszczewicz Nasze hobby - motocykle! W tym wydaniu znajdą Państwo rozmowę z dwoma pracownikami Oddziału Płock - Andrzejem Bernatem i Waldkiem Szuszczewiczem, których pasją jest jazda na motocyklach. Życzymy udanej lektury! Z czym kojarzą Wam się motocykle? Waldek: Z przyjemnością jazdy, wolnością, relaksem. Na motor wsiadam żeby się przejechać. Andrzej: Z niezależnością, spokojem, a czasami z wygłupianiem się. Na motocyklu jeżdżę dla przyjemności natomiast samochód traktuję jako środek lokomocji, którym przemieszczam się z punktu A do punktu B. Jak zaczęła się Wasza przygoda z motocyklami? Waldek: Gdy byłem młodszy jeździłem tzw. komarem ojca, MZ-tką kolegi. Od zawsze chciałem mieć motocykl. W 2008 r. spełniłem swoje marzenie i kupiłem Hondę VFR 800, która ma 105KM. Pojechałem po odbiór motocykla do Warszawy - musiałem przyprowadzić go do Płocka. Nie ukrywam, że trochę bałem się na nim jechać. Ale przemogłem się, wsiadłem, zacząłem go próbować… i tak wróciłem do domu. Jechałem z prędkością 80-90 km/h. Andrzej: Będąc w piątej klasie podstawówki byłem u wujka wojskowego, który miał motocykl - jeździłem jako pasażer. Właśnie wtedy postanowiłem że kiedyś będę miał swój motor. Rodzice byli przeciwni, więc kiedy skończyłem 18 lat kupiłem własny motocykl, za pieniądze zarobione podczas wymiany uczniowskiej w Niemczech. Moim pierwszym motocyklem była Jawa 350. Czy coś sprawiło Wam trudności podczas nauki jazdy na motocyklu? Andrzej i Waldek: Nic nie sprawiło nam trudności. Bez problemu zdaliśmy prawo jazdy. Jakie są Wasze preferencje? Na jakich motocyklach jeździcie, a o jakich marzycie? Andrzej: Jeżdżę ścigaczem - Suzuki GSX-R 1000, a marzę o Ducati 1198. Waldek: Tak jak wspominałem wcześniej jeżdżę na Hondzie i na razie nie zamierzam jej wymieniać, ale marzę o MV Agusta F4 lub jakimś zabytkowym modelu. Lubicie jeździć sami czy w grupie? Czy należycie do jakiegoś klubu motocyklowego? Bierzecie udział w zlotach? Andrzej: Lubię jeździć sam, ale wszystko zależy od mojego nastroju. W Płocku spotykamy się w większym gronie w każdy czwartek o stałej godzinie nad Wisłą i spontanicznie wybieramy trasę przejażdżki. Jest to dawny klub Sokół teraz nazywamy się DOP - Dzida Oddział Płock. Grupa powstała dzięki forum internetowemu. Waldek: Inaczej jeździ się w grupie inaczej samemu, np. gdy chcesz coś przemyśleć wybierasz się na przejażdżkę w pojedynkę. Czy podczas jazdy przytrafiło Wam się coś niebezpiecznego? Andrzej: Miałem wypadek - złamałem obojczyk. Jechałem ze zbyt dużą prędkością, przed torami wyhamowałem do 110 km/h i położyłem motocykl. Tydzień później jeszcze z gipsem już jeździłem na motocyklu. Waldek: Dotychczas nie miałem żadnego wypadku. Andrzej wiem, że zaraziłeś syna swoją pasją. Zachęcałeś go do jazdy na motocyklu? Martwisz się o niego? Rafał jeździ na skuterze oraz stuntuje (triki motocyklowe). Cieszę się, że to robi bo ćwiczy na niedużych prędkościach (do 30-40 km/h) do tego z reguły na zamkniętym torze. Dzięki temu będzie spędzał mało czasu na drogach, gdzie jest najwięcej wypadków. Dzięki stuntowi dobrze opanuje technikę jazdy. Już teraz jeździ ze mną na zloty motocyklowe. Kronika Towarzyska KAEFER Nasi najmłodsi: Paweł Borkowski, ur. 12.08.2013 syn Grzegorza Zuzia i Filip Adamkowscy, ur. 10.07.2013 córka i syn Krzysztofa Szymon Rachocki, ur. 14.07.2013 syn Adriana Nikola Oleszek, ur. 02.06.2013 córka Pawła Alan Mańke, ur. 28.05.2013 syn Jakuba Szymon Siemdaj, ur. 02.05.2013 syn Jakuba Klaudia Zegar, ur. 21.04.2013 córka Andrzeja Zofia Bryl, ur. 15.04.2013 córka Piotra Mateusz Bernart, ur. 03.04.2013 syn Bartosza Mateusz Jamza, ur. 11.03.2013 syn Marcina Mateusz Błaszczyk, ur. 07.03.2013 syn Agnieszki Szymon Siemdaj Paweł Borkowski Porozmawiajmy o przyziemnych sprawach: czy łatwo jeździ się po polskich drogach? Jak odnoszą się do Was kierowcy samochodów? Andrzej: W dużych miastach kierowcy samochodów odnoszą się do nas pozytywnie. Patrzą w lusterka i nas przepuszczają. Gorzej jest w małych miejscowościach. Jednak z roku na rok jest coraz lepiej. Dużą rolę odgrywają kampanie społeczne. Drogi są różne - jedne są dobre, natomiast inne dziurawe jak ser szwajcarski. Waldek: Jakie są polskie drogi każdy wie :) Zuzia i Filip Adamkowscy 18 Mateusz Bernart Po godzinach Natalia, Paweł i mama pani Kasia ODSTRESOWNIK Mama na obczyźnie Pani Katarzyna Dojutrek, już od 8 lat mieszka i pracuje we Francji. Dziś podzieliła się z nami swoimi doświadczeniami - jak to jest w tej Francji być mamą. Bycie mamą już u podstaw nie jest łatwe. A co ma powiedzieć mama „mamująca” z dala od wszelkiej pomocy niesionej przez babcie, ciocie, siostry… i to jeszcze w takim kraju jakim jest Francja? Bo już zanim dziecię przyjdzie na świat to system nas wysyła na urlop macierzyński. Niby fajnie, bo nie trzeba z obciążeniem przychodzić do pracy, ale wymiar tego urlopu to 16 tygodni, z czego 6 bierzemy przed narodzinami dziecka, wiec na cieszenie się nowym członkiem rodziny pozostaje nam jedynie 10 tygodni. I jak tu wrócić do pracy i z kim zostawić dziesięciotygodniowe maleństwo? Super niania - poszukiwania Więc zaczynamy szukać. Żłobek zapełniony (a to akurat zupełnie jak u nas ☺) i nie ma szans, szukamy więc niani. Niania we Francji to zawód, panie (i czasem panowie) opiekujące się dziećmi muszą mieć specjalne szkolenia, pozwolenia, ubezpieczenia… to daje nam jako takie zapewnienie, że nie powierzamy maluszka przypadkowej osobie, ale znaleźć kogoś odpowiedniego, mieszkającego niedaleko - żeby można było dzieciątko na piechotę dotransportować, bo mama nie ma prawa jazdy, to już nie takie łatwe. Ale się udało, niania jest, bardzo fajna i do tego z pochodzenia Polka! Super, bo dzieci nie będą czuły się zagubione i będą wiedziały co niania mówi. Tak, bo rodzice przecież mówią do dzieci tylko po polsku. No i niania rozmawia z dziećmi po polsku. Tylko że jak dzieciątko ma trzy lata, to mama zapisuje je do szkoły. Do szkoły, nie do przedszkola. We Francji system szkolnictwa przewiduje naukę od trzeciego roku życia. Wprawdzie od 3 do 6 lat nie jest obowiązkowy, ale wszystkie maluszki są zapisywane żeby nie odstawały od rówieśników. A mają w czym odstawać, bo oczywiście dzieci się tam bawią, ale jest program nauczania, który jest realizowany i trzyletnie maluszki mają przyswoić to i tamto i owo… i są oceniane! I tu nam się zaczyna problem: bo jak mama się cieszyła że niania mówi po polsku, tak po zapisaniu pociechy do szkoły przestała się cieszyć, bo przecież dziecko ani be ani me po francusku. I jak sobie poradzi? I tak przez pierwszy rok jest co rano walka z młodym żeby zechciał zostać w szkole i walka z samą sobą, żeby z tej szkoły zrezygnować. No ale przecież to dla dobra dziecka. I już przy drugim mama prosi nianię, żeby mówiła tylko po francusku, żeby przynajmniej to drugie miało łatwiej. Nie ma jak być uczniem! System szkolnictwa we Francji jest… czterodniowy. W środy dzieci nie chodzą do szkoły - bo tak przewiduje system. Tylko czy system się martwi o to, że przecież trzeba iść do pracy? Nie martwi się. To mama musi się martwić. I tak w środy mama nie pracuje. A do tego raj dla uczniów: 2 tygodnie ferii co 2 miesiące: 2 tygodnie ferii jesiennych, 2 tygodnie ferii na Boże Narodzenie, 2 tygodnie ferii zimowych, 2 tygodnie ferii wiosennych… i co z młodymi wtedy? No nic, trzeba sobie radzić: a to babcia przyjedzie na urlop do Francji, a to ciocia, a to niania znajdzie lukę… Gdyby mama była uczniem to by się cieszyła z takiego systemu szkolnictwa, ale nie jest i się nie cieszy. Mama nie chce całe życie być we Francji, chce wrócić do Ojczyzny, na stare śmieci. I mama musi podjąć decyzję: czy wracać już żeby dzieciom nie serwować stresów związanych z przenoszeniem ze szkoły francuskiej do szkoły polskiej w połowie nauczania, czy niech się sytuacja sama rozwinie? Mama podjęła decyzję: wracamy. Zresztą czego te biedne dzieciaki nauczą się przez 4 dni w tygodniu? Nauczą się, owszem, języka. Więc wracamy do domu, a młodzi tylko się z tego cieszą. Wolą Polskę niż Francję, bo „mamo, tu wszystkie dzieci mówią po polsku”☺ Marmolada Miś zarządził, że od dzisiaj wszystkie zwierzęta będą mu przynosić co tydzień trochę miodu albo mięsa. Jeśli ktoś przyniesie coś innego albo nic nie przyniesie zostanie ukarany - miś na nim usiądzie i zgniecie go na marmoladę. Następnego dnia wilk przyniósł mięso, pszczoły - miód, a zajączek - marchewkę. - Zając nie posłuchałeś mnie - czeka cię kara. Niedźwiedź gniecie zajączka, a ten płacze i się śmieje. - Dlaczego płaczesz? - Bo mnie strasznie boli. - A dlaczego się śmiejesz? - Bo jeż ze śliwkami idzie. Humor ze szkolnych zeszytów Robinson z Piętaszkiem wkrótce zaludnili bezludną wyspę. *** Dosyć szybko można się zorientować, że Izabela nie nadaje się do interesu, który ma Wokulski. *** Jacek Soplica szukał zapomnienia pod zakonnym habitem. *** Wokulski spotkał Izabelę na spacerze w łazience. *** Skrzetuski zobaczył jak szli: nagi dziad z wyrostkiem na przedzie. *** Za ścianą dał się słyszeć tupot kopyt i po chwili do karczmy wpadła Danusia z księżną Mazowiecką. *** Odyseusz zrzucił z siebie żebraczy strój i stanął w całej swojej okazałości przed przerażonymi zalotnikami. *** Dedal potrafił różne rzeczy, więc pewnego dnia żona Minosa urodziła dziecko. *** Jazon, wróciwszy do swojego stryjka, pokazał mu złote runo, ten zdębiał i zbladł. *** Chłop wolał iść gdzieś pod drzewo, byle nie robić u pana. *** Przez kilkadziesiąt lat Polska nie pokazywała się na mapie, bo była rozebrana. *** Wiersze, które pisała Konopnicka, przedstawiały obraz nędzy i rozpaczy. *** Działalność tajnych związków kończyła się ścinaniem członków. *** Car, idąc do celu, opierał się na mordzie. *** Liczne wypadki spowodowane są także przez dzieci. Te ostatnie powstają przez niedbalstwo, nieostrożność lub podczas zabawy. *** Dzieci nie miały od dawna w ustach bochenka chleba. *** Jednym z nałogów szlacheckich w XVIII wieku było pijaństwo, któremu Krasicki poświęcił wiele czasu i wysiłku. *** Okres baroku charakteryzował się tym, że wszystkie rzeźby były tłuste. *** Bakterie, które rozmnażają się przez kichanie, prowadzą tryb życia koczowniczy. *** Ludzie pierwotni mieli narządy z kamienia. 19 KONKURS FOTOGRAFICZNY „JAKOŚĆ WOKÓŁ NAS” Zapraszamy wszystkich Pracowników do wzięcia udziału w konkursie fotograficznym, którego hasło „Jakość wokół nas” nawiązuje do międzynarodowej kampanii KAEFER „Pamiętaj o Jakości!” Zdjęcia mogą przedstawiać obiekty natury martwej jak i ożywionej – inwencja należy do Was! Najlepsze fotografie zostaną wybrane przez niezależną komisję (z zawodowym fotografem). Przewidujemy również „nagrodę publiczności” dla zdjęcia wybranego głosami Pracowników. Fotografie (max 3 szt., min. 1 MB każde ze zdjęć) prosimy przesyłać na adres: [email protected] lub dostarczyć do Działu Marketingu i Komunikacji w Płocku lub Zabrzu. Do fotografii prosimy dołączyć dane kontaktowe (tel. lub e-mail) oraz czytelnie podpisane oświadczenie: Wyrażam zgodę na publikację mojego zdjęcia w materiałach komunikacyjnych firmy KAEFER. Zrzekam się praw autorskich do wykonanej przeze mnie fotografii na rzecz organizatorów konkursu. Zwycięzca konkursu otrzyma tablet Samsung Galaxy Tab 2. Pracownicy, którzy zajmą drugie i trzecie otrzymają bony upominkowe o wartości 300 i 200 zł do wskazanego przez siebie sklepu. Termin nadsyłania prac: 13 listopad 2013 r.