Poseł Beata Mazurek alarmuje: Szkoły wbrew prawu pobierają

Transkrypt

Poseł Beata Mazurek alarmuje: Szkoły wbrew prawu pobierają
Poseł Beata Mazurek alarmuje: Szkoły wbrew prawu pobierają opłaty za korzystanie z e-dzienników
piątek, 21 grudnia 2012 00:00
Pobieranie opłat od rodziców za to, że korzystają ze szkolnych dzienników
elektronicznych jest niezgodne z prawem – taką odpowiedź na swoją interpelację
otrzymała poseł Beata Mazurek. Poseł zainteresowała się tematem, po tym gdy okazało
się, że w wielu szkołach, m.in. w stolicy od rodziców wymagane jest wnoszenie takich
opłat.
„W założeniach dzienniki elektroniczne miały się przyczynić do usprawnienia funkcjonowania
szkół, przede wszystkim w aspekcie kontaktu szkoły z rodzicami. Miały zagwarantować
wszystkim rodzicom bez wyjątku możliwość dostępu do bieżących informacji o dziecku,
możliwość utrzymywania stałej korespondencji ze szkołą, czy czytania szkolnych ogłoszeń.
Bieżący i natychmiastowy dostęp rodziców do informacji o obecności uczniów na lekcjach miał
między innymi zmniejszać skłonność dzieci do wagarowania” – napisała poseł w swojej
interpelacji skierowanej do Krystyny Szumilas, Minister Edukacji Narodowej.
- Dzisiaj spotykamy się z sytuacją absurdalną, co gorsza dyskryminującą uczniów
pochodzących z rodzin biedniejszych – mówi poseł Mazurek. - Ich rodzice mogą przeglądać
oceny lub sprawdzać frekwencję swojego dziecka tylko w szkole, czyli np. w czasie
wywiadówki, sytuacja tak kuriozalna chyba nie podlega jakimkolwiek komentarzom – rodzic
spotyka się z nauczycielem lub wychowawcą, by korzystać z e -dziennika. Większość szkół za
dostęp do indywidualnego konta ucznia pobiera opłaty. Wtedy rodzice w sposób cywilizowanyszybko i na bieżąco mają dostęp do wszystkich informacji o swoim dziecku.
Tymczasem, jak jednoznacznie wynika z odpowiedzi na poselską interpelację: „Pobieranie opłat
od rodziców za dostęp do e-dziennika jest niezgodne z prawem. A rodzice mają prawo do
bezpłatnego wglądu do dokumentacji przebiegu nauczania, w tym do e-dzienników, w zakresie
dotyczącym ich dzieci” Niestety ministerstwo nie udzieliło poseł Mazurek odpowiedzi na dwa kolejne zadane przez nią
pytania, a mianowicie:
„Czy, kiedy i jakie działania podejmie MEN, by ewentualnie wyeliminować tego typu działania
dyskryminujące uczniów z rodzin biedniejszych” oraz „Dlaczego szkoły nie mają własnych
e-dzienników i korzystają z odpłatnych usług firm prywatnych”
1/1