Jose Antonio Hermida z brązowym medalem MŚ!

Transkrypt

Jose Antonio Hermida z brązowym medalem MŚ!
Jose Antonio Hermida z brązowym medalem MŚ!
Jose Antonio Hermida z Multivan Merida Biking Teamu zdobył brązowy medal mistrzostw
świata XC, które w ostatni weekend odbyły się w Pietermaritzburgu w RPA. Drugi
zawodnik drużyny Meridy – Ondrej Cink – zajął 8. miejsce. Na tej samej pozycji w wyścigu
kobiet finiszowała Gunn-Rita Dahle Flesjaa, która z powodu przeziębienia nie była w stanie
walczyć o 5. mistrzostwo świata XC w karierze.
Wyścig po brązowy medal Jose Antonio Hermida rozpoczął od pogoni za Nino Schurterem,
który na trudnej trasie od startu narzucił zawrotne tempo. Przez znaczną część wyścigu
hiszpański mistrz świata z 2010 r. jechał na drugiej pozycji. – Na początku dałem z siebie
wszystko, żeby utrzymać się na kole Shurtera, ale był po prostu za szybki. Musiałem skupić
się na walce o medal. Gdy doszedł mnie Manuel Fumic, przez jakiś czas jechaliśmy razem,
później zostawił mnie w tyle – komentował Hermida. – Zdobywając brązowy medal, udało mi
się osiągnąć przynajmniej mój mniejszy cel – dodał.
Problemy zdrowotne wykluczyły z udziału w mistrzostwach świata Thomasa Litschera i
Rudiego van Houtsa. Z tego względu oprócz Hermidy Multivan Merida Biking Team
reprezentował w RPA jeszcze tylko Ondrej Cink – młodzieżowy mistrz świata z 2012 r. Do
listy udanych startów w pierwszym sezonie w elicie może on dopisać wyścig w
Pietermaritzburgu, w którym zajął 8. miejsce. Na trasie nie zabrakło mu jednak problemów. –
Walcząc o pozycję na pierwszym okrążeniu, miałem kolizję z Jaroslavem Kulhavym. Później
„objechało” mi koło i straciłem kontakt z liderami wyścigu – tłumaczy czeski kolarz. – Przed
sezonem miejsce w pierwszej „10” na mistrzostwach świata wziąłbym w ciemno. 8. pozycja
to dla mnie wielki powód do satysfakcji tym bardziej, że na ostatnim okrążeniu walczyłem ze
skurczami – nie krył zadowolenia Cink.
Problemy zdrowotne nie oszczędziły takżeGunn-Rity Dahle Flesji. Czterokrotna mistrzyni
świata XC zajęła w RPA 8. miejsce. – Moje przygotowania do wyścigu były perfekcyjne, ale
niestety w poprzedzającym go tygodniu złapałam przeziębienie. W czasie jazdy próbowałam
to zignorować i dać z siebie wszystko, ale nie mogłam osiągnąć takiej szybkości jak zwykle –
komentowała najbardziej utytułowana kobieta w historii MTB. – Oczywiście jestem
rozgoryczona, że coś takiego przytrafiło mi się w najważniejszym wyścigu w sezonie, ale
przynajmniej mam tęczową koszulkę za tegoroczne mistrzostwo świata w maratonie –
dodała legendarna Norweżka z drużyny Meridy. Złoto wywalczyła w RPA Julie Bresset,
jedynie 5 sekund po niej dotarła na metę Maja Włoszczowska. Brązowy medal padł łupem
Esther Suss.

Podobne dokumenty