Szpital Żeromskiego stał się bardziej przyjazny dzieciom
Transkrypt
Szpital Żeromskiego stał się bardziej przyjazny dzieciom
POLUB NAS NA FACEBOOKU WWW.FACEBOOK.COM/DZIENNIKPOLSKI W NASZYM MIEŚCIE | KRONIKA KRAKOWSKA | B3 DZIENNIKPOLSKI24.PL ŚRODA, 9 WRZEŚNIA 2015 DZIENNIK POLSKI Szpital Żeromskiego stał się bardziej przyjazny dzieciom Inwestycje. Oddział pediatrii przeszedł kapitalny remont. Zadbano o wesołe kolory, wygodne łóżeczka, nowe łazienki Anna Agaciak [email protected] Chore dzieci mają do dyspozycji najnowocześniejsze łóżeczka, szafki i fotele Wesoły pokój Remont trwał od listopada zeszłego roku do września br. Przedsięwzięcie było tym bardziej skomplikowane, że oddział przez cały czas trwania modernizacji leczył pacjentów. Jak wyjaśnia Ewa Piwowar Szpytna z Knorr-Bremse Poland, projekt nosił nazwę „Wesoły pokój”. – Planując remont, zadbaliśmy o wesołe kolory, wygodne łóżeczka, nowe łazienki i kąciki higieniczne – wylicza Ewa Piwowar. Dodaje, że są też nowe kaloryfery i szczelne okna. Pozwoliło to zdecydowanie zmniejszyć koszty ogrzewania oddziału. Fundacja na remoncie nie poprzestaje. Jak zapewnił wczoraj jej szef, sfinansuje także najpotrzebniejsze wyposażenie oddziału. – To już kolejny wyremontowany oddział otwierany w tej placówce – przypomniał podczas wczorajszej uroczystości prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. – Szpital konsekwentnie dąży do spełnienia norm unijnych – dodał. Przyznał jednocześnie, że choć gmina stara się robić w miej- FOT. MICHAŁ GĄCIARZ W krakowskim Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego został wczoraj oficjalnie otwarty wyremontowany oddział pediatryczny. Przedsięwzięcie udało się dzięki pomocy finansowej fundacji z Niemiec: „Knorr – Bremse Global Care”, która przekazała prawie 500 tysięcy złotych. Po kapitalnym remoncie oddział pediatryczny stał się bardziej przyjazny dla najmłodszych. – Był szary i smutny, a teraz łatwiej będzie naszym pacjentom wracać tu do zdrowia – podkreśla ordynator Marta Czubaj-Kowal. skich szpitalach wiele, m.in. wykorzystując pieniądze z budżetu i Unii, to jednak lecznictwo jest studnią bez dna. Dlatego tak ważne było wsparcie niemieckiej fundacji. 1300 pacjentów rocznie Oddział pediatryczny w Specjalistycznym Szpitalu im. Żeromskiego pełni w Krakowie bardzo istotną rolę. Prowadzi diagnostykę i leczenie szerokiego zakresu chorób dziecięcych z ukierunkowaniem na schorzenia kardiologiczne i alergologiczne. Jako jeden z nielicznych oddziałów pediatrycznych w Polsce został uhonorowany prestiżowym wyróżnieniem w ogólnopolskim konkursie „A w naszym szpitalu jest najlepiej”, organizowanym przez Polskie Towarzystwo Pediatryczne. Na oddziale jest 36 łóżek dla małych pacjentów. Podzielony jest on na dwa odcinki: niemowlęcy, gdzie leczone są maluchy do drugiego roku życia oraz odcinek dzieci starszych i młodzieży do 18 lat. W ciągu roku hospitalizowanych jest tu około 1300 dzieci. REKLAMA Pomocna fundacja Koncern Knorr-Bremse z główną siedzibą firmy w Monachium jest wiodącym producentem systemów hamulcowych do pojazdów szynowych i użytkowych na rynku światowym. W zeszłym roku osiągnął obroty w wysokości 5,2 mld euro, zatrudniając ponad 23 tysiące pracowników na całym świecie. Fundacja „Knorr-Bremse Global Care” powstała w styczniu 2005 r. Jej celem była pomoc ofiarom tsunami. Obecnie pomaga ludziom na całym świecie, a jej misją jest niesienie wsparcia dla osób, które ucierpiały w wyniku katastrof ekologicznych, wypadków, konfliktów zbrojnych, ubóstwa i chorób, jak również pomoc w sektorze edukacji i infrastruktury społecznej. Dotychczas na całym świecie przeprowadzono 165 projektów w 50 państwach, pomagając tym samym 508 tysiącom potrzebujących. – Cieszymy się, że udało się to smutne i szare miejsce zmienić w radosny i dobrze zaprojektowany oddział dziecięcy – powiedziała Nadia Thielle, żona prezesa fundacji. – Przyświeca nam zasada, aby pomagać ludziom tak, aby oni sami mogli sobie pomóc – wyjaśniła. ą POLICJA Udawali, że to porwanie, teraz grozi im grzywna „Pomocy! On nas porwał!” – kartkę z takim napisem przyłożyli do tylnej szyby młodzi pasażerowie samochodu, który w poniedziałek jeździł po ulicach Krakowa. Napis zaniepokoił przechodniów, którzy szybko poinformowali policję. W poszukiwaniach rzekomo porwanych udział wzięło kilkuset policjantów. Po około godzinie poszukiwań funkcjonariusze ustalili, że 28-latek i dwójka jego przyjaciół pochodzą z Kalisza, a do Krakowa wybrali się na wycieczkę. Odnalezieni przez policję młodzi ludzie tłumaczyli, że „porwanie” było głupim żartem. Teraz za ten czyn, a tym samym spowodowanie niepotrzebnych czynności służbowych dowcipnisiom grozi wysoka kara grzywny. (BAN) REKLAMA 005648693 045561119 JUŻ W SPRZEDAŻY kolejny numer Tygodnika Nowa Huta 28 stron z programem telewizyjnym w cenie 2,90 zł a w nim m.in.: - Skarb w Nowej Hucie. Tu ziemia wciąż kryje w sobie drogocenne tajemnice. - Ile dla swych dzieci poświęcić może matka? Dramatyczna historia kobiety, od której dobry los się odwrócił. - Twoje dziecko poszło do szkoły? Sprawdź, o jakie zasiłki i stypendia możesz się dla niego ubiegać. www.tygodniknowahuta.pl