Takich świąt, które będziecie wspominać na stare lata. Niech

Transkrypt

Takich świąt, które będziecie wspominać na stare lata. Niech
Nr 11 grudzień 2010
Pod redakcją Środowiskowego Domu Samopomocy oraz Szkolnego Klubu Wolontariusza z ZSP Nr 1 w Chojnie
O osiołku
„Kawałek nieba jest w każdym życzliwym słowie, przyjaznym geście, pomocnym czynie.”
Phil Bosmans
W stajence małej, wśród sianka i chłodu,
Narodził się Jezus, zbawca narodu.
Niewinne dziecię, a takie potężne,
Wlało nadzieję w ludzkie serce.
Więc pastuszkowie pokłon mu oddali,
I skromne dary ze sobą zabrali.
Odwiedzili Jezusa także trzej królowie,
I wesoło w niebie śpiewali aniołowie.
Wszelkie zwierzę pokłon oddać mu chciało,
I tak na polu wiele ich się zebrało.
Lecz zanim w drogę zwierzęta się udały,
Na naradę się zebrały.
Bo spraw kilka poruszyć musiały,
O kolejności i o darach dyskutowały.
Pierwszy w pochodzie, do Pana wielkiego,
Chciał iść lew, władca stada tego.
Uważał, że pierwsza powinna prowadzić ich siła
I w razie czego od niebezpieczeństwa ich obroniła.
Lecz pani sowa zaraz się oburzyła,
Mówiąc, że właśnie mądrość to ich siła.
Ona, najmądrzejsza, wybierze drogę bezpieczną,
Lecz nie każdy uznał jej rację za konieczną.
W sporze wziął udział również paw,
Głosząc, że piękno i wspaniałość jego barw,
Oczaruje Pana swym wyglądem wspaniałym.
Wszystkie małpy na te słowa klaskały.
Lecz jeszcze jedno zwierzę głos zabrało nieśmiało,
I coś zaproponowało:
„Choć silny nie jestem i brak mi mądrości,
O pięknie nie wspomnę, brak mi tych wspaniałości,
To mam coś co Pana ucieszyć może,
To otwarte serce, na przyjęcie Jego gotowe”.
Zwierzętom mowę odebrało,
I głęboko nad tym się zastanawiało.
„Osiołek dobrze mówi” – krzyknęła papuga,
A z nią poparła go sowa maruda.
Na koniec odezwał się niedźwiedź stary,
Którego słów wszyscy słuchali,
„Drodzy przyjaciele, osiołek ma rację,
Nie warto tracić już czasu na konfrontacje.
Bo serce otwarte ma w sobie bardzo wiele,
Bo siłę, mądrość i piękno, dlatego z weselem,
Do Pana pospieszmy
I Jego narodzinami się cieszmy”.
Marta Krzemińska
Takich świąt, które będziecie wspominać na stare lata.
Niech szczęście, obfitość i dźwięk wesołych kolęd
zagoszczą w Waszych domach. Prezentów, które uradują
Wasze serca, a nie ręce. Niech Wasze serca będą gorące,
mimo panującego za oknem mrozu. Pamięci o drugim
człowieku i błogosławieństwa nowonarodzonego Jezusa
życzy Redakcja „eŚDeeSki”
Praca wykonana przez uczestników ŚDS
Uśmiech
Pięknie wygląda świat w zimowej scenerii.
W bieli chatka mała stoi, gwarno w niej, wesoło.
Obok choinka - kiedyś zielona,
dziś śniegiem cudnie przystrojona.
Dzieci lepią bałwana, radość panuje od rana.
Starzec mróz na szybach kwiaty maluje.
Uśmiechaj się do ludzi, to nic nie kosztuje.
Emilka
„Podopieczni to moje Anioły, które przyczyniają się do tego, że czuję się szczęśliwsza…”
Wywiad z Moniką Cholewą – pracownikiem Środowiskowego Domu Samopomocy w Chojnie
- Proszę przybliżyć nam, jaką pełni Pani funkcję i na czym
dokładnie polega Pani praca?
- W ŚDS pracuję od dziesięciu lat, pełniąc funkcję terapeuty.
Mam pod opieką grupę wyjątkowych ludzi (są to osoby
niepełnosprawne intelektualnie), dla których prowadzę
różnego rodzaju zajęcia (m.in. plastyczne, muzyczne,
teatralne, kulinarne, relaksacyjne), jak również służę pomocą i
opieką w zakresie treningu samoobsługi i zaradności
życiowej.
- Co sprawiło, że wybrała Pani ten zawód? Jakie
predyspozycje trzeba mieć, by pracować w ŚDS?
- Nie mam pojęcia, co sprawiło, że wybrałam ten zawód, ja to
po prostu wiedziałam, odkąd pamiętam i nie było żadnej innej
opcji, to był mój pomysł na życie i koniec, mimo tego, że
nigdy nie miałam kontaktu z niepełnosprawnymi
intelektualnie. Kiedy byłam w klasie maturalnej, moja Mama zaproponowała mi, żebym, zanim podejmę ostateczną
decyzję o wyborze studiów, pojechała do Domu Pomocy Społecznej w Nowym Czarnowie, gdzie mieszkają osoby
niepełnosprawne intelektualnie i sprawdziła, czy rzeczywiście się odnajdę w ,,takim świecie’’. Po powrocie tylko się
utwierdziłam w swoim przekonaniu i od razu zgłosiłam się tam do pracy jako wolontariusz. Po maturze rozpoczęłam
studia na Uniwersytecie Szczecińskim na kierunku Pedagogika Rewalidacyjna. Takie studia jak również studium
terapeuty zajęciowego uprawniają do pracy w Domach Środowiskowych. Uważam jednak, że aby dobrze wykonywać
swoją pracę, prócz wykształcenia trzeba posiadać odpowiednie predyspozycje osobowościowe. To nie jest nic
szczególnego, ale trzeba umieć się uśmiechać, być cierpliwym i otwartym na potrzeby drugiego człowieka.
- Jest Pani cichym wielkim bohaterem ostatniego wydarzenia przygotowanego przez podopiecznych ŚDS, mianowicie
przedstawienia „Historia Tarzana”. Proszę spróbować przekonać młodych ludzi, dlaczego warto pracować z osobami
niepełnosprawnymi?
- Bohaterami tego wydarzenia są nasi podopieczni, to oni (dzięki bardzo ciężkiej pracy) pokazali, że mimo swoich
ograniczeń potrafią być WIELCY i podziwiani. Ja mogę tylko powiedzieć, że czuję ogromną radość i satysfakcję z
tego, że wraz z koleżankami mogłam im w tym pomóc. Żeby wykonywać określony zawód i mieć z tego zadowolenie
trzeba robić to, co się lubi. Tak jest w moim przypadku, dlatego też nie wyobrażam sobie innego miejsca na Ziemi.
Zawsze byłam optymistką i potrafiłam doceniać to, co mam, a moi podopieczni codziennie nie pozwalają mi o tym
zapomnieć. Ich sukcesy są moimi radościami, a porażki - lekcją życia, to moje Anioły, które przyczyniają się do tego,
że czuję się szczęśliwsza…
Z kroniki ŚDS
- 20. 10.2010r. obchodziliśmy swoje 10-lecie, z tej okazji odbył się Przegląd Twórczości Osób Niepełnosprawnych pn. „My też
potrafimy”, w którym wzięli udział nasi przyjaciele z WTZ z Gryfina, Goszkowa, Dębna, ŚDS z Myśliborza, DPS z Nowego
Czarnowa i Morynia, SOS-W z Chojny, Stowarzyszenie „Bądź bliżej Nas” z Cedyni.
- 23.10.2010 r. występowaliśmy na Festiwalu Twórczości Osób Niepełnosprawnych pn. „Twórczość nie zna barier”,
zorganizowanym przez Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom i Młodzieży Niepełnosprawnej Ruchowo „Tęcza”, gdzie
zaprezentowaliśmy integracyjne przedstawienie pt. „ Historia Tarzana”.
- 27.10.2010r. mieszkańcy Chojny mieli okazję podziwiać efekt dziewięciomiesięcznej pracy uczestników ŚDS i dzieci z grupy
Stokrotki z Przedszkola Miejskiego. Integracyjne przedstawienie „Historia Tarzana” wzbudziło wiele radości i wzruszeń wśród
widzów.
- 19.11.2010r. byliśmy w kinie. Wycieczkę do Szczecina zasponsorowało nam Stowarzyszenie na Rzecz Osób
Niepełnosprawnych „JESTEŚMY”.
- 25.11.2010r. w klubie „Champion” wraz z przyjaciółmi ze SOS-W z Chojny oraz przyjaciółmi z WTZ z Dębna bawiliśmy się na
andrzejkach. Zabawę umilały nam wspaniałe „wróżki - czarownice” ze Szkolnego Klubu Wolontariusza z ZSP Nr 1 w Chojnie.
ŚDS
Redakcja ŚDS: Emilia Krauze, Małgorzata Korzeniec
Szkolny Klub Wolontariusza: Marta Krzemińska, Karolina Kubowicz, Katarzyna Mickiewicz - Bindas