konferencja_v _1
Transkrypt
konferencja_v _1
KONFERENCJA OGIEŃ CZYSTEJ MIŁOŚCI Smutek Kolejny etap naszego przygotowania do Światowych Dni MłodzieŜy „Sydney 2008” przypada w bezpośredniej bliskości wakacji. Wakacje - to czas odpoczynku. Ale nie chodzi tu o totalne lenistwo, poniewaŜ w tym okresie nabieramy nowych umiejętności Ŝyciowych, uczymy się praktycznie wykorzystywać zdobytą wiedzy, mamy czas na realizację swoich Ŝyciowych pasji. Wakacje to równieŜ nowe znajomości, które nierzadko prowadzą do miłości. Na wakacje spoglądamy z duŜą nadzieja i wiele się od nich spodziewamy - ale niestety zbyt często stają się one wielkim i gorzkim rozczarowaniem. Miało być tak pięknie, a skończyło się łzami. Smutek to uczucie, z którym mamy do czynienia na co dzień. Smutni moŜemy być my, smutni mogą być nasi znajomi. Smutek jest dookoła nas. RóŜne są przyczyny tego stanu i róŜne moŜe on przybierać formy. Najczarniejszy smutek zamienia się w rozpacz, a ta moŜe prowadzić do depresji i samobójczej śmierci. Ojciec Święty Jan Paweł II z duszpasterską troską dostrzega tę smutną rzeczywistość będącą udziałem młodego człowieka: „Dzisiaj niestety wielu ulega łatwo relatywizmowi moralnemu, a brak poczucia toŜsamości nęka wielu młodych: są oni ofiarami wzorców kulturowych pozbawionych wszelkiej treści oraz pewnego typu ideologii, które nie wskazują wymagających i ścisłych norm moralnych. Z tego relatywizmu moralnego rodzi się egoizm, podziały, marginalizacja, dyskryminacja, lęk i nieufność wobec innych. Co więcej, gdy młody człowiek Ŝyje «po swojemu», ulega pokusom niekontrolowanego materializmu, gubi własne korzenie i myśli tylko o ucieczce. Pustka, jaka powstaje w wyniku takich zachowań, tłumaczy wiele negatywnych zjawisk nękających dziś młodzieŜ: alkoholizm i złe przeŜywanie własnej płciowości, narkomanię, prostytucję, która ukrywa się pod wieloma postaciami i której przyczyny nie zawsze są wyłącznie osobiste, pogoń za przyjemnościami, egoizm i oportunizm, brak powaŜnej wizji Ŝycia, w którym nie ma juŜ miejsca na trwały związek małŜeński, a ponadto odrzucenie wszelkiej prawomocnej władzy, pragnienie ucieczki i emigracji, która pozwala uchylić się od wysiłku i odpowiedzialności i schronić w świecie ułudy, wyobcowanym i wykorzenionym” (Szczęście osiąga się przez ofiarę, Msza św. na placu Ignacio Agramonte. 23.01.1998 r. - Camagüey, Kuba). Jezus Chrystus nie zostawia nas jednak z naszym smutkiem. Widząc tragiczną kondycję człowieka, proponuje mu drogę przykazań, jako gwarancję stałej i pełnej radości: „Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna” (J 15, 10-11). Warto więc się zapytać, co zrobić, Ŝeby moje Ŝycie nie było smutne? Ogień Miłości JuŜ nawet pobieŜna refleksja nad smutkiem prowadzi do wniosków, iŜ człowiek nie umie Ŝyć szczęśliwie bez miłości. Prawdę tę ukazuje młodzieŜy Jan Paweł II: „Pragnę przypomnieć wam myśl, którą wyraziłem w mojej pierwszej encyklice: «Człowiek nie moŜe Ŝyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego Ŝycie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie w niej Ŝywego uczestnictwa» (Redemptor hominis, 10). JakŜe wielką wagę posiada owa rzeczywistość dla młodych, przeŜywających okres szczególnej odpowiedzialności i nadziei, kształtowania osobowości, precyzowania tego, co najwaŜniejsze, ideałów i projektów Ŝyciowych, okres poszukiwania prawdy, a takŜe dąŜenia do prawdziwego szczęścia. Jest to czas, w którym człowiek odczuwa największą potrzebę akceptacji i wsparcia, kiedy najbardziej pragnie być wysłuchany i kochany. Dobrze wiecie w głębi waszych serc, Ŝe zadowolenie, jakie niesie powierzchowny hedonizm, jest przelotne i pozostawia w duszy tylko pustkę; Ŝe zamykanie się w twierdzy własnego egoizmu to wielka iluzja; Ŝe obojętność i sceptycyzm sprzeciwiają się wzniosłym dąŜeniom do bezgranicznej miłości; Ŝe pokusy przemocy i ideologie negujące Boga prowadzą tylko w ślepe zaułki” („Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam” (1 J 4, 16) Orędzie Ojca Świętego Jana Pawła II do MłodzieŜy całego świata z okazji II Światowego Dnia MłodzieŜy, Buenos Aires, 1981). Miłość jest więc fundamentem ludzkiego szczęścia, a co za tym idzie: radości i wewnętrznego pokoju. Jednak wieloznaczność terminu „miłość” domaga się ustalenia o co tutaj naprawdę chodzi, co stanowi jej istotę, poniewaŜ błędne jej rozumienia moŜe zakończyć się Ŝyciową poraŜką. Jezus Chrystus obiecuje Pocieszyciela, który zawsze będzie z nami i wszystkiego nas nauczy (por. J 14, 16. 26). Skoro jest „Pocieszycielem” to ma zapobiec naszemu smutkowi, wskaŜe więc na czym polega prawdziwa miłość. Święty Paweł w Liście do Galatów wymienia owoce Ducha Świętego: „Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. (Ga 5, 22-23). W odróŜnieniu od darów Ducha Świętego, które otrzymujemy wtedy, gdy deklarujemy Chrystusa swoim Zbawicielem i Panem, o owoce musimy się starać kaŜdego dnia, poniewaŜ są wynikiem działań Ducha Świętego w nas i naszej z Nim współpracy -są więc świadectwem sumiennie prowadzonego Ŝycia wewnętrznego. Trzy pierwsze owoce Ducha Świętego, wymieniane przez św. Pawła: miłość, radość i pokój mają wymiar społeczny, pochodzą z wnętrza człowieka i działają na drugich w sposób zbawienny. Na pierwszym miejscu jest miłość - nadprzyrodzona agape - bezinteresowna i pełna poświecenia, dalej radość płynąca z bliskości Pana, a potem pokój - dobro mesjańskie, do którego Bóg wezwał chrześcijan. Chodzi więc o zaproszenie Boga do kaŜdej relacji: od tej najbardziej intymnej aŜ po wielkie społeczności. Nie bez przyczyny pierwsze miejsce wśród owoców Ducha Świętego zajmuje miłość. Jeśli człowiek otwiera się na Ducha Świętego i podejmuje z Nim współpracę to owocuje to przede wszystkim miłością. I to nie byle jaką! Ta miłość jest wzbudzana przez miłującego Boga i kocham Go tak mocno, Ŝe spełnianie tego, co się Mu podoba, staje się moją jedyną potrzebą i źródłem prawdziwego pokoju. Bliźniego natomiast miłuję dla Boga i z miłości ku Bogu. Miłość jest relacją Nic więc dziwnego, Ŝe taka miłość przedstawiana jest jako ogień. Ogień równieŜ symbolizuje Ducha Świętego - moc i energię Jego dzieł. Ogień przekształca wszystko, czego dotknie. Duch Święty zstąpił na apostołów postaci języków ognia, aby ich zapalić ogniem miłości. Święty Paweł pisał: „Ducha nie gaście” (1 Tes 5,19). Dzięki Duchowi Świętemu odkrywamy więc prawdziwą miłość, która trawi jak ogień. Tak rozumiana miłość związana jest z ofiarą. Jest bezinteresownym darem z własnego „ja” na rzecz innych ludzi. Ona kosztuje! Niestety z róŜnych powodów człowiek ucieka w tanią konsumpcję miłości, sprowadzając ją tylko erotyki, często wynaturzonej. Ogień prawdziwej miłości, nie pozwala człowiekowi zadowolić się pozorami i pragnie oczyszczenia. Duch Święty prowadzi więc do poznania miłości, zasmakowania w niej i oczyszczenia, aby człowiek osiągnął pełnię radości i wewnętrznego pokoju. Ruch Czystych Serc Co więc zrobić, aby nie szukać w swoim Ŝyciu fałszywej miłości - bo ona prowadzi do smutku i niepokoju? Konkretną odpowiedzią jest „Ruch Czystych Serc”. Powstał on z inicjatywy dwumiesięcznika „Miłujcie się!” i jest odpowiedzią na nieczystość i pół-prawdy, jakie serwuje nam świat. Wskazuje na współczesne zniewolenia, które pod przykrywką dobra czyhają na róŜnych zakrętach naszych dróg. Ta idea znana jest młodym na całym świecie pięknie propaguje ją True Love Waits, jeden z najpotęŜniejszych ruchów tego typu na kontynencie amerykańskim. - Kto moŜe przystąpić do Ruchu Czystych Serc? KaŜdy, kto, niezaleŜnie od swoich doświadczeń z przeszłości, chce iść przez Ŝycie z Jezusem i chce uczyć się od Niego kochać czystym sercem. - Jakie są wymagania? Trzeba starać się wypełniać wszystkie zobowiązania zawarte w modlitwie zawierzenia. - A jeśli coś mi się nie uda i upadnę? Jesteśmy tylko ludźmi, ale musimy dokonywać wyborów na powaŜnie, bez pobłaŜania sobie. Nie wolno robić niczego na próbę czy do pierwszych trudności. Decydując się na wstąpienie do RCS, zobowiązujemy się do natychmiastowego powstawania z kaŜdego upadku. Jeśli popełnimy grzech cięŜki, natychmiast naleŜy iść do sakramentu pokuty i pojednać się z Chrystusem. Do Ruchu nie wstępują ludzie bezproblemowi, tylko ci, którzy są zdecydowani na walkę, a w jedności z Chrystusem zawsze odnosimy zwycięstwo. - Kiedy moŜna przystąpić do Ruchu Czystych Serc? W kaŜdej chwili! Trzeba tylko: przystąpić do spowiedzi, przyjąć Komunię św., odmówić następującą modlitwę: Modlitwa Ruchu Czystych Serc Panie Jezu, dziękuję Ci, Ŝe ukochałeś mnie miłością, która podnosi z największych upadków i leczy najboleśniejsze rany. Oddaję Ci, Panie, moją pamięć, rozum, wolę, duszę i ciało wraz z moją płciowością. Przyrzekam nie podejmować współŜycia seksualnego do czasu przyjęcia sakramentu małŜeństwa. Postanawiam nie czytać, nie kupować i nie oglądać czasopism, programów oraz filmów o treściach pornograficznych. Przyrzekam codziennie spotykać się z Tobą na modlitwie, w lekturze Pisma św., i adoracji Najświętszego Sakramentu. Postanawiam regularnie przystępować do sakramentu pojednania, nie ulegać zniechęceniu i natychmiast podnosić się z kaŜdego grzechu. Panie Jezu, ucz mnie systematycznej pracy nad sobą, umiejętności kontrolowania moich pobudzeń seksualnych i emocji. Proszę Cię o odwagę w codziennym podąŜaniu pod prąd, abym nigdy nie brał(a) narkotyków i unikał(a) wszystkiego, co uzaleŜnia, a przede wszystkim alkoholu i nikotyny. Ucz mnie tak postępować, aby w moim Ŝyciu najwaŜniejsza była Miłość. Maryjo, Matko moja, prowadź mnie drogami wiary do samego źródła Miłości, do Jezusa. Za Sługą BoŜym Janem Pawłem II pragnę całkowicie zawierzyć się Tobie: Totus Tuus, Maryjo! Błogosławiona Karolino, wypraszaj nam dar czystego serca. Amen! Patronką Ruchu Czystych Serc jest bł. Karolina Kózkówna Urodziła się 2 sierpnia 1898 roku we wsi Wał-Ruda, jako córka bogobojnych i niezamoŜnych wieśniaków - Jana i Marii. JuŜ od dzieciństwa wyróŜniała się siłą charakteru, poboŜnością i duchem apostolskim. Chętnie katechizowała okoliczne dzieci, propagowała prasę religijną, naleŜała do róŜnych stowarzyszeń kościelnych, bardzo często korzystała z sakramentów. Od najmłodszych lat ukochała modlitwę i starała się wzrastać w miłości BoŜej. W 1906 roku rozpoczęła naukę w szkole podstawowej, którą ukończyła w 1912 roku. W szkole okazywała wielkie zdolności, była pracowita i obowiązkowa. Zaatakowana przez carskiego Ŝołnierza, zginęła pocięta szablą w pobliskim lesie, w dniu 18 listopada 1914 roku. Miała wtedy zaledwie 17 lat. Zaraz dostrzeŜono, Ŝe po bohatersku broniła swej dziewiczej godności. Pogrzeb Karoliny był wielką manifestacją okolicznej ludności, która z wielkim przekonaniem mówiła, Ŝe uczestniczy w pogrzebie męczennicy. Beatyfikował ją Jan Paweł II w 1987 roku w Tarnowie. Pan Jezus pragnie naszego szczęścia, dlatego posyła do naszych serc Ducha Świętego. To On daje nam odpowiednie dary, które owocują przede wszystkim miłością. Miłością, która jak ogień ogrzewa, daje radość, ale i spala, by oczyszczać. Antidotum na smutek jest czyste przeŜywanie miłości. To ona jest źródłem pełnej radości i wewnętrznego pokoju.