jezu ufam tobie
Transkrypt
jezu ufam tobie
OGŁOSZENIA 8 czerwca 20014 1.Dziś jak w każdą drugą niedzielę miesiąca ofiary składane przeznaczmy na cele remontowo budowlane. Bóg zapłać za złożone ofiary . 2.Dziś o godz. 17.00 w katedrze elbląskiej odbędzie się ingres nowego Biskupa naszej diecezji Ks. bp Jacka Jezierskiego . Zachęcamy do udziału i polecamy nowego pasterza waszej modlitwie . 3. W środę o na Mszy św. O godz. 18.00 młodzież naszej parafii przymnie sakrament bierzmowania .W poniedziałek o godz. 19.00 próba a we wtorek po Mszy św. Spowiedź młodzieży i świadków. 4.W piątek przypada 13 czerwca tradycyjnie zapraszamy o godz. 20.00 na nabożeństwo fatimskie. Prosimy zabrać lampiony . 5.W sobotę tradycyjnie zapraszamy chorych na Mszę św. o godz.10.00. 6. W miesiącu czerwcu zapraszamy na nabożeństwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa pół godziny przed Msza wieczorną. 7.Dnia 21.06. odbędzie się pielgrzymka dla chorych do Gietrzwałdu , koszt 30 zł..zapisy u Ks. Andrzeja Hafiruka . 8.06.2014 PRZYJDŹ DUCHU ŚWIĘTY! Urzekająca. Odkrywanie tajemnicy kobiecej duszy Autorzy: JohnEldredge, Stasi Eldredge Każda kobieta tęskni, by być kochaną, by odegrać niezastąpioną rolę w wielkiej przygodzie, oraz by posiadać własne piękno do odsłonięcia. Przypatrz się swoim ulubionym filmom. Przypomnij sobie zabawy... Pięćdziesiątego dnia po swoim zmartwychwstaniu Pan Jezus zesłał Ducha Świętego na Maryję i Apostołów zgromadzonych w Wieczerniku, wypełniając tym samym swoją obietnicę: "Gdy przyjdzie Duch Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie" (J 15, 26). W dniu Pięćdziesiątnicy Kościół, ożywiony Duchem Świętym, rozpoczyna przepowiadanie radosnej nowiny o zbawieniu wszystkim narodom. Zielone Świątki, bo tak brzmi popularna nazwa dzisiejszej uroczystości, to jedno z najstarszych świąt Kościoła, obchodzone już w czasach apostolskich. Dzień ten posiadał wtedy praktycznie tę samą rangę, co uroczystość Paschy. W pierwszych wiekach w wigilię tego święta udzielano chrztu katechumenom. W średniowieczu istniał zwyczaj rzucania z sufitu kościoła, w trakcie odprawiania Mszy świętej, róż i innych kwiatów symbolizujących dary Ducha Świętego. W bazylikach i katedrach w czasie uroczystości wypuszczano z klatek gołębie: symbol Ducha Świętego. Kościół przypomina, że Pięćdziesiątnica jest wypełnieniem i zakończeniem Świąt Paschalnych. Duch Święty - Nowe Życie w Chrystusie - był celem całej działalności Chrystusa. Zgodnie z obietnicą, po wywyższeniu Chrystusa na drzewie krzyża, gdy dostęp do Ojca został otwarty, a dziecięctwo Boże stało się rzeczywistością, posłany zostaje Duch Ojca i Syna, by prowadził dalej dzieło Jezusa. Dzisiaj za pobożne, publiczne odmówienie całego hymnu: "O Stworzycielu Duchu, przyjdź..." można dostąpić odpustu zupełnego, pod zwykłymi warunkami. Duch Święty daje pewność zbawienia Wiara w Ducha Świętego i dostrzeganie różnych przejawów Jego obecności i działania przysparzają nam chyba sporo trudności A wszystko dlatego, że wskutek uproszczonej katechezy rolę Ducha Świętego sprowadzamy jedynie do Zielonych Świątek i bierzmowania. Historycznie obecność Ducha Świętego kojarzy się nam tylko z widowiskowym ogniem, wichrem i odważnym wyjściem apostołów z Wieczernika na ulice Jerozolimy. A dziś - według analogicznie zawężonych wyobrażeń - Duch Święty miałby działać jedynie w sakramencie bierzmowania. Może właśnie wskutek takiej zawężonej wizji i świadomości jesteśmy zamknięci na działanie Ducha Świętego, stąd wiele Jego darów i charyzmatów marnuje się, i w naszym życiu, i w życiu Kościoła. Jezus wielokrotnie dawał świadectwo o działaniu i obecności Ducha Świętego w swojej zbawczej misji. Każdy przejaw Jego nadprzyrodzonej, boskiej mocy był jakoś natchniony Duchem Świętym. Im bardziej zbliżał się czas odejścia Jezusa, tym wyraźniejsze były wzmianki i obietnice związane z Duchem Świętym. Jezus miał świadomość, że kontynuacja Jego dzieła będzie należała właśnie do Ducha Świętego i Kościoła. Po swoim Zmartwychwstaniu Jezus wyraźnie już przekazał „pałeczkę" Duchowi Świętemu. Obietnica weszła w fazę realizacji: nastała „epoka" Ducha Świętego i Kościoła. Pierwszym i podstawowym dziełem Ducha Świętego w Kościele jest odpuszczanie grzechów. Odkupienie i przebaczenie win było darem Jezusa, wysłużonym na krzyżu. Teraz dar ten należało udostępnić ludziom. I to była istota misji Kościoła i apostołów. Zostali posłani przez Jezusa, tak jak Jezus został posłany przez Ojca, aby głosić zbawienie i wzywać do wiary. Wiara oznacza otwarcie się człowieka na Boga, przyjęcie Go jako swego Pana i Zbawiciela, oddanie siebie Bogu i powierzenie Mu swego życia. Owocem tego powierzenia się jest dar odpuszczenia grzechów i zbawienia. To właśnie Duch Święty, przy współudziale Kościoła głoszącego Ewangelię, umożliwia ludzką wiarę i dokonuje przebaczenia grzechów. Nikt nie powinien mieć wątpliwości, czy w jego życiu dokonał się akt nawrócenia, wiary i zbawienia, czy też nie. Apostołowie, a potem Kościół, mają głosić Ewangelię, dawać wyraźne świadectwo o Jezusie, modlić się o wiarę i swoim autorytetem jasno stwierdzić, czy ktoś ją przyjął, czy odrzucił. Kto odmawia Bogu, musi mieć wyraźną świadomość zaistnienia i konsekwencji tego faktu. Nie wolno dopuścić, by ktoś z powodu braku naszej jednoznaczności żywił złudzenia, że wszystko jest w porządku i nie musi w swoim życiu niczego zmieniać. Jedną z największych przeszkód, które zatrzymują nas w miejscu i nie pozwalają się rozwinąć na miarę naszych możliwości, jest oczekiwanie, że to inni podejmą inicjatywę, a my się tylko przyłączymy Co jakiś czas zdarza mi się słyszeć tu i ówdzie zdania w rodzaju: „w naszej parafii nic się nie dzieje". Uprzedzając odpowiedź, dlaczego nic się nie dzieje, zazwyczaj od razu pytam: „A ty co zrobiłeś (-aś), żeby «coś» się działo?". Tego rodzaju pretensje są bardzo typowym obrazem ducha bierności, który - jak pokazują także badania statystyczne - jest ostatnio bardzo rozpowszechniony w naszym narodzie. Mamy wielu widzów i tyleż samo krytyków, ale niewielu tych, co chcieliby - nie zważając na zazdrość biernych krytykantów - wziąć sprawy w swoje ręce i zrobić coś więcej niż inni. A przestrzeń do zagospodarowania jest naprawdę duża. Potrzeba jednak nie tylko dobrych chęci, ale także odrobiny odwagi, by zaryzykować i podjąć się czegoś, za co inni wziąć się nie chcą. Jezus kieruje do swoich uczniów: „Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam". Potrzeba, żeby każdy z nas poczuł, że to Jezusowe posłanie w jakiś sposób dotyka jego samego. Bo choć w czytanym dziś fragmencie Ewangelii łączy się ono z misją odpuszczania grzechów, którą Jezus powierzył apostołom, to nie można zapomnieć, że wpisuje się również w to szeroko rozumiane posłanie do głoszenia Dobrej Nowiny o Jezusie, które jest skierowane do każdego z nas. W tym względzie każdy ochrzczony, a zwłaszcza ten, który otrzymał sakrament bierzmowania, musi czuć, ze słowa „i Ja was posyłam" dotyczą także jego samego. Wiara w Jezusa to bowiem nie tylko troska, by samemu dobrze żyć. Wierzyć to znaczy czuć się odpowiedzialnym również za drogę do Boga, którą musi przemierzyć drugi człowiek - i ten bardzo nam bliski, i ten, którego być może jeszcze nie znamy.